Czy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-08-25, 10:25   #1
Ania756
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 86

Czy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?


Hej, proszę o opinię z zewnątrz, bo ja już nie wiem czy to ja prowokuję wszystkie konfliktowe sytuacje w moim związku i jestem tą złą, czy utknęłam z toksyczną osobą i cokolwiek nie zrobię, będzie źle.

Na początek krótki zarys nasze sytuacji. Poznaliśmy się 5 lat temu. Na początku było bajecznie, spotykaliśmy się niezobowiązująco. Przedstawił mi swoją rzekomo trudną sytuację życiową i przekonał mnie, że bardzo chce poprawy swojego losu. Jego sytuacja polegała na tym, że w wieku 30 lat mieszkał z rodzicami, trzykrotnie próbował pójść na studia, ale za każdym razem z powodu, jak twierdzi, fobii społecznej i tendencji odkładania wszystkiego na później nie zaliczał pierwszego roku. W rezultacie nie zdobył wykształcenia i nie poszedł do pracy. 10 lat zanim się poznaliśmy spędził w swoim pokoju przed komputerem. Poznaliśmy się przez internet i na początku wydawał mi się bardzo błyskotliwym, zabawnym człowiekiem, miło spędzaliśmy czas na wielogodzinnych rozmowach. Z czasem przyszły spotkania, plany, snucie marzeń jak to pójdzie do pracy, coś zrobi ze swoim życiem. Ja miałam już ustabilizowaną sytuację zawodową i po jakimś czasie zapadła decyzja, że przeprowadzi się do mnie. Twierdził, że ma trochę oszczędności i będzie się dorzucał do rachunku i że starczy mu na jakieś 2 lata, a poza tym planuje coś zarobić, więc nie będzie tak źle. Sam zaproponował dorzucanie się do czynszu i rachunków. Starczyło mu na 4 miesiące. Nic nie powiedziałam wówczas, rozumiałam jego trudną sytuację, chciałam mu pomóc. Ale on nie szukał pracy. Całe dnie, kiedy ja byłam w pracy on siedział przed komputerem. Nakryłam go kiedyś na czacie erotycznym. Była kłótnia. Powiedziałam mu, że już rok siedzi u mnie i nie szuka pracy i że pora pomyśleć. Zaczął się wymigiwać, że nie ma co wpisać do cv, nie ma doświadczenia, wykształcenia. Powiedziałam, że w takim razie niech dokończy studia. Niemalże go do tego zmusiłam. Płaciłam za czesne. Sytuacja taka trwała kolejne 2 lata. Znowu podjęłam temat pracy. Że może już się czuje pewniejszy i spróbuje coś znaleźć. Odpowiedział, że on nie potrafi, nie wie jak szukać, że "ja mam mu znaleźć". Wertowałam ogłoszenia w jego branży i po jakimś czasie udało się. Dostał pracę. Teraz pracuje i jest zadowolony.

Teraz przejdę do sedna. Mój chłopak ma do mnie pretensje i jest przeciwko mnie w nawet trywialnych sytuacjach, które potrafią przerodzić się w okropne konflikty i rzucanie pod moim adresem bardzo niepochlebnych opinii. Podam parę przykładów:
Aktualnie jestem znowu w konflikcie po sytuacji, kiedy pokazałam mu nagranie 5-letniego chłopczyka z Chin, który gra na fortepianie bardzo trudne utwory, nieadekwatne do jego wieku. Sama gram na pianinie i tylko mogę się domyślić ile czasu musiał poświęcić taki mały chłopiec na opanowanie wirtuozowskiego utworu. Odbywa się to zapewne kosztem jego czasu wolnego, dzieciństwa itp. Nie popieram czegoś takiego i przedstawiłam mojemu chłopakowi dlaczego tak uważam. Że rodzice tego dziecka robią mu krzywdę, że te utwory ewidentnie go przerastają i jest inna droga do tego, by uczyć się grać na instrumencie, a nie taka tresura. Jest to moja opinia i skupiłam się na tym, że 5-letni chłopiec nie dojrzał jeszcze do takich utworów, że ich nie rozumie, że został wytresowany. No i zaczęło się, że się dowartościowuję kosztem dziecka, a ja się uczę 30 lat i nic nie potrafię, że nie doceniam trudu jaki włożył ten chłopiec w naukę, że pewnie jest dumny z tego, a ja to umniejszam, że mówię, że jest niemuzykalny. Zupełnie nie o to mi chodziło, ale zostałam oskarżona o poniżanie małego chłopca. Nie byłam w stanie mu tego wytłumaczyć. Z kolei pokazywałam to nagranie też innym osobom i one same, bez mojego komentarza skwitowały, że dziecko spełnia marzenia swoich rodziców i jest zmuszane do ćwiczeń ponad miarę. Zostałam mimo prób tłumaczenia posądzona o złe intencje. Podobny przykład z koleżanką. Powiedziałam chłopakowi, że zaproponowałam jej wspólne ćwiczenie na siłowni, ale ona jest niechętna, twierdzi, że po ciąży jest otyła i wstydzi się wyjść z domu. Powiedziałam jej, że jej nie oceniam, a poza tym wspólne ćwiczenie byłoby fajne. Chłopak skupił się na tym, że powiedziałam, że koleżanka jest gruba i to dlatego, że chcę się dowartościować jej kosztem i poczuć lepiej. I że w ogóle zawsze o wszystkim i wszystkich mówię źle, nigdy nie powiedziałam niczego pozytywnego o kimkolwiek i że prawdopodobnie mam niskie poczucie własnej wartości i dlatego taka jestem. Denerwują mnie takie osądy i próbuję się zawsze wytłumaczyć, ale kończy się jeszcze gorzej. Wywiązała się w tego kłótnia, podczas której powiedziałam, że czuję się niesprawiedliwie osądzona, że zawsze mnie posądza o złe intencje, wmawia, że źle myślę o innych ludziach, że wszystko krytykuję i że zasługuję na lepsze traktowanie, że starałam się mu pomóc w życiu, ma pracę dzięki mnie, studiuje, naprawia swoje zaniedbania. Oczywiście za to też mi się oberwało, że mu wypominam, że jestem niewyrozumiała, że on miał trudną sytuację życiową, a ja mu zabrałam wszystkie oszczędności, które musiał dorzucać do mieszkania (raptem 4 miesiące, bo potem te oszczędności się skończyły i przez 3 lata ja nas utrzymywałam i płaciłam mu za studia, miał drugą kartę do mojego konta i robił z niej zakupy, czasami na wakacje dorzucali się jego rodzice), że jestem interesowna i że w ogóle żadnej z tych rzeczy, żeby mu pomóc nie zrobiłam dla niego.

Czy coś jest ze mną nie tak? Bo on potrafi tak przedstawić swoje stanowisko, że mam wyrzuty sumienia, że mu faktycznie coś wypominam, a nie powinnam. W trakcie kłótni on nagle potrafi się zaśmiać. Pytam dlaczego się śmieje. A on na to, że coś śmiesznego mu się przypomniało. Mnie to jeszcze bardziej denerwuje, bo czuję się zlekceważona, że nie ma do mnie szacunku i wtedy zaczynam płakać, mówić, że czuję się niedoceniona, wykorzystana. Potem to wszystko się obraca przeciwko mnie, bo w nerwach łatwo powiedzieć coś pochopnie. On to potem wykorzystuje i mi zarzuca, że mu wypominam i że go w ogóle nie znam, że w odwrotnej sytuacji on nie miałby do mnie pretensji o to, że nie pracuję itd. itp.
Ania756 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 10:43   #2
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Cytat:
Napisane przez Ania756 Pokaż wiadomość
Hej, proszę o opinię z zewnątrz, bo ja już nie wiem czy to ja prowokuję wszystkie konfliktowe sytuacje w moim związku i jestem tą złą, czy utknęłam z toksyczną osobą i cokolwiek nie zrobię, będzie źle.

Na początek krótki zarys nasze sytuacji. Poznaliśmy się 5 lat temu. Na początku było bajecznie, spotykaliśmy się niezobowiązująco. Przedstawił mi swoją rzekomo trudną sytuację życiową i przekonał mnie, że bardzo chce poprawy swojego losu. Jego sytuacja polegała na tym, że w wieku 30 lat mieszkał z rodzicami, trzykrotnie próbował pójść na studia, ale za każdym razem z powodu, jak twierdzi, fobii społecznej i tendencji odkładania wszystkiego na później nie zaliczał pierwszego roku. W rezultacie nie zdobył wykształcenia i nie poszedł do pracy. 10 lat zanim się poznaliśmy spędził w swoim pokoju przed komputerem. Poznaliśmy się przez internet i na początku wydawał mi się bardzo błyskotliwym, zabawnym człowiekiem, miło spędzaliśmy czas na wielogodzinnych rozmowach. Z czasem przyszły spotkania, plany, snucie marzeń jak to pójdzie do pracy, coś zrobi ze swoim życiem. Ja miałam już ustabilizowaną sytuację zawodową i po jakimś czasie zapadła decyzja, że przeprowadzi się do mnie. Twierdził, że ma trochę oszczędności i będzie się dorzucał do rachunku i że starczy mu na jakieś 2 lata, a poza tym planuje coś zarobić, więc nie będzie tak źle. Sam zaproponował dorzucanie się do czynszu i rachunków. Starczyło mu na 4 miesiące. Nic nie powiedziałam wówczas, rozumiałam jego trudną sytuację, chciałam mu pomóc. Ale on nie szukał pracy. Całe dnie, kiedy ja byłam w pracy on siedział przed komputerem. Nakryłam go kiedyś na czacie erotycznym. Była kłótnia. Powiedziałam mu, że już rok siedzi u mnie i nie szuka pracy i że pora pomyśleć. Zaczął się wymigiwać, że nie ma co wpisać do cv, nie ma doświadczenia, wykształcenia. Powiedziałam, że w takim razie niech dokończy studia. Niemalże go do tego zmusiłam. Płaciłam za czesne. Sytuacja taka trwała kolejne 2 lata. Znowu podjęłam temat pracy. Że może już się czuje pewniejszy i spróbuje coś znaleźć. Odpowiedział, że on nie potrafi, nie wie jak szukać, że "ja mam mu znaleźć". Wertowałam ogłoszenia w jego branży i po jakimś czasie udało się. Dostał pracę. Teraz pracuje i jest zadowolony.

Teraz przejdę do sedna. Mój chłopak ma do mnie pretensje i jest przeciwko mnie w nawet trywialnych sytuacjach, które potrafią przerodzić się w okropne konflikty i rzucanie pod moim adresem bardzo niepochlebnych opinii. Podam parę przykładów:
Aktualnie jestem znowu w konflikcie po sytuacji, kiedy pokazałam mu nagranie 5-letniego chłopczyka z Chin, który gra na fortepianie bardzo trudne utwory, nieadekwatne do jego wieku. Sama gram na pianinie i tylko mogę się domyślić ile czasu musiał poświęcić taki mały chłopiec na opanowanie wirtuozowskiego utworu. Odbywa się to zapewne kosztem jego czasu wolnego, dzieciństwa itp. Nie popieram czegoś takiego i przedstawiłam mojemu chłopakowi dlaczego tak uważam. Że rodzice tego dziecka robią mu krzywdę, że te utwory ewidentnie go przerastają i jest inna droga do tego, by uczyć się grać na instrumencie, a nie taka tresura. Jest to moja opinia i skupiłam się na tym, że 5-letni chłopiec nie dojrzał jeszcze do takich utworów, że ich nie rozumie, że został wytresowany. No i zaczęło się, że się dowartościowuję kosztem dziecka, a ja się uczę 30 lat i nic nie potrafię, że nie doceniam trudu jaki włożył ten chłopiec w naukę, że pewnie jest dumny z tego, a ja to umniejszam, że mówię, że jest niemuzykalny. Zupełnie nie o to mi chodziło, ale zostałam oskarżona o poniżanie małego chłopca. Nie byłam w stanie mu tego wytłumaczyć. Z kolei pokazywałam to nagranie też innym osobom i one same, bez mojego komentarza skwitowały, że dziecko spełnia marzenia swoich rodziców i jest zmuszane do ćwiczeń ponad miarę. Zostałam mimo prób tłumaczenia posądzona o złe intencje. Podobny przykład z koleżanką. Powiedziałam chłopakowi, że zaproponowałam jej wspólne ćwiczenie na siłowni, ale ona jest niechętna, twierdzi, że po ciąży jest otyła i wstydzi się wyjść z domu. Powiedziałam jej, że jej nie oceniam, a poza tym wspólne ćwiczenie byłoby fajne. Chłopak skupił się na tym, że powiedziałam, że koleżanka jest gruba i to dlatego, że chcę się dowartościować jej kosztem i poczuć lepiej. I że w ogóle zawsze o wszystkim i wszystkich mówię źle, nigdy nie powiedziałam niczego pozytywnego o kimkolwiek i że prawdopodobnie mam niskie poczucie własnej wartości i dlatego taka jestem. Denerwują mnie takie osądy i próbuję się zawsze wytłumaczyć, ale kończy się jeszcze gorzej. Wywiązała się w tego kłótnia, podczas której powiedziałam, że czuję się niesprawiedliwie osądzona, że zawsze mnie posądza o złe intencje, wmawia, że źle myślę o innych ludziach, że wszystko krytykuję i że zasługuję na lepsze traktowanie, że starałam się mu pomóc w życiu, ma pracę dzięki mnie, studiuje, naprawia swoje zaniedbania. Oczywiście za to też mi się oberwało, że mu wypominam, że jestem niewyrozumiała, że on miał trudną sytuację życiową, a ja mu zabrałam wszystkie oszczędności, które musiał dorzucać do mieszkania (raptem 4 miesiące, bo potem te oszczędności się skończyły i przez 3 lata ja nas utrzymywałam i płaciłam mu za studia, miał drugą kartę do mojego konta i robił z niej zakupy, czasami na wakacje dorzucali się jego rodzice), że jestem interesowna i że w ogóle żadnej z tych rzeczy, żeby mu pomóc nie zrobiłam dla niego.

Czy coś jest ze mną nie tak? Bo on potrafi tak przedstawić swoje stanowisko, że mam wyrzuty sumienia, że mu faktycznie coś wypominam, a nie powinnam. W trakcie kłótni on nagle potrafi się zaśmiać. Pytam dlaczego się śmieje. A on na to, że coś śmiesznego mu się przypomniało. Mnie to jeszcze bardziej denerwuje, bo czuję się zlekceważona, że nie ma do mnie szacunku i wtedy zaczynam płakać, mówić, że czuję się niedoceniona, wykorzystana. Potem to wszystko się obraca przeciwko mnie, bo w nerwach łatwo powiedzieć coś pochopnie. On to potem wykorzystuje i mi zarzuca, że mu wypominam i że go w ogóle nie znam, że w odwrotnej sytuacji on nie miałby do mnie pretensji o to, że nie pracuję itd. itp.
Twoją "winą" w tej sytuacji jest to, że przygarnęłaś sobie utrzymanka, który chyba źle się z tym czuje, że teraz musi robić coś więcej, poza spędzaniem czasu na grach i podrywie. Bo 10 lat u rodziców, a potem 3 u Ciebie były dla niego dość wygodne, a teraz już nie jest tak miło.
Sorry, ale po przeprowadzce do Ciebie mógł iść choćby do pracy fizycznej, nawet na cześć etatu i pogodzić to że studiami. Wymówki, że nie pójdzie do pracy, bo ma puste CV, są tak durne, że nie kumam, jak to przełknęłaś.

Edytowane przez Nette
Czas edycji: 2021-08-25 o 10:44
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 10:47   #3
Melissana_22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 91
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

OK, rozumiem jeszcze te 4 miesiące że miał oszczędności i jakoś Ci się tam dorzucał do utrzymania, ale po tym czasie, jak już widziałaś że nie będzie Ci się miał z czego dołożyć + nie garnie się do szukania jakiejkolwiek roboty, to powiedz mi jak można być tak naiwnym i tak się dać doić... jeszcze mu za studia płaciłaś.
Co on takiego miał/ma w sobie że go utrzymywałaś 3 lata ?
Nie plujesz sobie w brodę ile kasy straciłaś?


Na tym etapie, cóż lepiej późno niż później, to bym się pozbyła takiej kuli u nogi.
Melissana_22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 10:57   #4
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Jestem w szoku, jak bardzo dałaś zrobić z siebie jelenia i że nie zapaliła ci się lampka, że jak ktoś 10 lat siedzi w domu bez pracy, to coś jest z nim nie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 11:05   #5
Ania756
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 86
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Cytat:
Napisane przez Melissana_22 Pokaż wiadomość
OK, rozumiem jeszcze te 4 miesiące że miał oszczędności i jakoś Ci się tam dorzucał do utrzymania, ale po tym czasie, jak już widziałaś że nie będzie Ci się miał z czego dołożyć + nie garnie się do szukania jakiejkolwiek roboty, to powiedz mi jak można być tak naiwnym i tak się dać doić... jeszcze mu za studia płaciłaś.
Co on takiego miał/ma w sobie że go utrzymywałaś 3 lata ?
Nie plujesz sobie w brodę ile kasy straciłaś?


Na tym etapie, cóż lepiej późno niż później, to bym się pozbyła takiej kuli u nogi.

To prawda

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88870674]Jestem w szoku, jak bardzo dałaś zrobić z siebie jelenia i że nie zapaliła ci się lampka, że jak ktoś 10 lat siedzi w domu bez pracy, to coś jest z nim nie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Wierzyłam, że tak mu trudno, ze ma fobię społeczną, że to go blokuje. Najgorsze te oskarżenia, że jestem taka zła. Zapytałam "to czemu, jak mówię to samo co Tobie innym osobom, to jakoś nikt mnie nie podejrzewa o złe intencje, że się z kogoś wyśmiewam czy coś w tym stylu". Odpowiedział: "bo widocznie się na Tobie nie poznali". Szok. Wg niego jak powiem, że moja koleżanka powiedziała, że jest gruba, to jest to tożsame z tym, że to ja się z niej wyśmiewam i się dowartościowuję.

Bardzo ciekawe, bo te osoby, które się rzekomo na mnie nie poznały znają mnie znacznie dłużej niż on.

Zastanawiam się czy on celowo tego nie robi, żeby mnie zniszczyć psychicznie i sprowadzić do parteru. Bo to jest aż niewiarygodne, że każde moje słowo odbiera na opak. Np. w tym nagraniu tego chłopca skomentowałam tylko, że 2 x się pomylił w tym samym miejscu, bo to jest trudne miejsce i ma za małą rączkę, a on na to "aaa, czekałem aż zaczniesz krytykować".

Edytowane przez Ania756
Czas edycji: 2021-08-25 o 11:07
Ania756 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 11:07   #6
ana909
Erudycja
 
Avatar ana909
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 11 476
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88870674]Jestem w szoku, jak bardzo dałaś zrobić z siebie jelenia i że nie zapaliła ci się lampka, że jak ktoś 10 lat siedzi w domu bez pracy, to coś jest z nim nie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Szkoda że wizaż nie ma opcji "lubię to".

Autorko z Tobą nie tak jest tylko to, że w ogóle z nim jesteś i to tak długo.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Alicja ❤ Ur.28.09.2016 Największe szczęście mamusi ❤
ana909 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 11:08   #7
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Miałaś mnóstwo okazji żeby go wywalić. Ot, np. przy okazji odkrycia siedzenia na erotycznym czacie.
Potraktowałaś go jakbyśmy była jego matką. Zmusilas go do studiów, opłaciłaś je, znalazłaś robotę...
Oczywiście można pomóc opłacić partnerowi kurs/studia, ale jeśli sam wykazuje chęci i ma się podstawy sądzić, że się weźmie za siebie i nie wykorzystuje Cię. Tu takiej sytuacji nie było. On Cię wykorzystał i dobrze się ustawił.
Tu w zamian dostałaś poczucie lekceważenia.
Skończ mu matkować i tę relację...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Edytowane przez NocnaWiedma
Czas edycji: 2021-08-25 o 11:14
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-08-25, 11:12   #8
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Cytat:
Napisane przez Ania756 Pokaż wiadomość
To prawda

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------


Wierzyłam, że tak mu trudno, ze ma fobię społeczną, że to go blokuje. Najgorsze te oskarżenia, że jestem taka zła. Zapytałam "to czemu, jak mówię to samo co Tobie innym osobom, to jakoś nikt mnie nie podejrzewa o złe intencje, że się z kogoś wyśmiewam czy coś w tym stylu". Odpowiedział: "bo widocznie się na Tobie nie poznali". Szok. Wg niego jak powiem, że moja koleżanka powiedziała, że jest gruba, to jest to tożsame z tym, że to ja się z niej wyśmiewam i się dowartościowuję.

Bardzo ciekawe, bo te osoby, które się rzekomo na mnie nie poznały znają mnie znacznie dłużej niż on.

Zastanawiam się czy on celowo tego nie robi, żeby mnie zniszczyć psychicznie i sprowadzić do parteru. Bo to jest aż niewiarygodne, że każde moje słowo odbiera na opak. Np. w tym nagraniu tego chłopca skomentowałam tylko, że 2 x się pomylił w tym samym miejscu, bo to jest trudne miejsce i ma za małą rączkę, a on na to "aaa, czekałem aż zaczniesz krytykować".



Dlaczego jeszcze z nim jesteś?>?
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 11:19   #9
Ania756
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 86
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Cytat:
Napisane przez Dociakowa Pokaż wiadomość
Dlaczego jeszcze z nim jesteś?>?
Bo ten związek to taka sinusoida. Raz takie sytuacje, a za chwilę sielanka. Nie wiem, chyba byłam ślepo zakochana, uzależniona od niego, naprawdę potrafi oczarować przy pierwszym poznaniu. Ale teraz już mi opadły różowe okulary.
Ania756 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 11:26   #10
Krwawaopiekaczka
Raczkowanie
 
Avatar Krwawaopiekaczka
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 87
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Poczytaj o gaslightingu, skoro sama stwierdzilas, że potrafi wszystkie twoje argumenty odebrać na opak i tak zakręcić konwersacja, że nie wiesz już jak się bronić. Poczytaj o trauma bondingu, jeśli piszesz, że związek to sinusoida. Jesteś z toksycznym pasożytem
Krwawaopiekaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 11:27   #11
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Gratuluję adoptowałaś dorosłego faceta.

Myślę, że na początek powinnaś się pozbyć trutnia, a potem zdiagnozować siebie, żeby zapobiec na przyszłość popełnianiu błędów jak ten związek.

Litujesz się nad nim, bo fobia społeczna, ale czy on w ogóle robi cokolwiek, by się z tego wyleczyć? To w ogóle jest oficjalna diagnoza?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-08-25, 11:32   #12
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Cytat:
Napisane przez Ania756 Pokaż wiadomość
To prawda

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------


Wierzyłam, że tak mu trudno, ze ma fobię społeczną, że to go blokuje. Najgorsze te oskarżenia, że jestem taka zła. Zapytałam "to czemu, jak mówię to samo co Tobie innym osobom, to jakoś nikt mnie nie podejrzewa o złe intencje, że się z kogoś wyśmiewam czy coś w tym stylu". Odpowiedział: "bo widocznie się na Tobie nie poznali". Szok. Wg niego jak powiem, że moja koleżanka powiedziała, że jest gruba, to jest to tożsame z tym, że to ja się z niej wyśmiewam i się dowartościowuję.

Bardzo ciekawe, bo te osoby, które się rzekomo na mnie nie poznały znają mnie znacznie dłużej niż on.

Zastanawiam się czy on celowo tego nie robi, żeby mnie zniszczyć psychicznie i sprowadzić do parteru. Bo to jest aż niewiarygodne, że każde moje słowo odbiera na opak. Np. w tym nagraniu tego chłopca skomentowałam tylko, że 2 x się pomylił w tym samym miejscu, bo to jest trudne miejsce i ma za małą rączkę, a on na to "aaa, czekałem aż zaczniesz krytykować".
Sorry, ale jak ktoś ma fobię społeczną to powinien zacząć od terapii, a nie od związku. Naprawdę nie jestem w stanie ogarnąć, jak ludzie sobie lubią utrudniać życie. I jak już ktoś napisał, poczytaj o gaslightingu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 11:33   #13
Ania756
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 86
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88870777]Gratuluję adoptowałaś dorosłego faceta.

Myślę, że na początek powinnaś się pozbyć trutnia, a potem zdiagnozować siebie, żeby zapobiec na przyszłość popełnianiu błędów jak ten związek.

Litujesz się nad nim, bo fobia społeczna, ale czy on w ogóle robi cokolwiek, by się z tego wyleczyć? To w ogóle jest oficjalna diagnoza?[/QUOTE]
Nie, sam sobie zdiagnozował. To pewnie wymówka, ale wtedy mu uwierzyłam. Za moją namową był na paru wizytach u psychologa już jakiś czas temu.

Edytowane przez Ania756
Czas edycji: 2021-08-25 o 11:38
Ania756 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 11:41   #14
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Cytat:
Napisane przez Ania756 Pokaż wiadomość
Nie, sam sobie zdiagnozował. Za moją namową był na paru wizytach u psychologa już jakiś czas temu.
No i ty to wszystko tak po prostu łykasz jak pelikan? Sam się zdiagnozował, przez 10+ lat nic z tym nie zrobił i przypadkiem żył sobie ustawiony na garnuszku jak nie u rodziców, to u ciebie. Mnie sie automatycznie nasuwa podejrzenie, że to jest jednak jego plan na życie, a nie objaw chorobowy.

Coś w ogole wynikło z tych paru jego wizyt u psychologa?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 11:44   #15
Ania756
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 86
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88870806]No i ty to wszystko tak po prostu łykasz jak pelikan? Sam się zdiagnozował, przez 10+ lat nic z tym nie zrobił i przypadkiem żył sobie ustawiony na garnuszku jak nie u rodziców, to u ciebie. Mnie sie automatycznie nasuwa podejrzenie, że to jest jednak jego plan na życie, a nie objaw chorobowy.

Coś w ogole wynikło z tych paru jego wizyt u psychologa?[/QUOTE]
Nic dobrego. Chyba opacznie zrozumiał też panią psycholog, bo nie wierzę, że profesjonalista uczy pacjentów takich rzeczy. Zaczął wtedy wygłaszać jakieś dziwne twierdzenia, że będzie dbał tylko o siebie i nie będzie się przejmował co inni (czyt. ja) o tym myślą. Przejawiało się to tym, że jak go np. zapytałam czy obejrzymy jakiś film, to mówił "nie, teraz robię coś innego i nie wiem kiedy będę miał czas". Ale potem mu przeszło. Tak jak pisałam wcześniej, to taka sinusoida, bo nie codziennie jest taki okropny jak w kłótniach.

A jeszcze mi się przypomniało, bo czytam teraz o tym gaslightingu i to by idealnie pasowało. Opowiadałam mu kiedyś o nieprzyjemności ze strony dawnej znajomej na studiach. In on wziął wtedy stronę tej znajomej i bronił jej stanowiska. Po jakimś czasie powiedział, że to specjalnie tak zrobił, bo chociaż uważa, że miałam rację, to chciał mieć inne zdanie niż ja, bo inaczej nie byłoby dyskusji. To by pasowało do tego, że chce zaburzyć moje poczucie postrzegania rzeczywistości. Czy on może być socjopatą?

Edytowane przez Ania756
Czas edycji: 2021-08-25 o 11:50
Ania756 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 11:47   #16
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-12-05 o 00:44
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 11:54   #17
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88870811]Treść usunięta[/QUOTE]Ja bym wolała, żeby to były trolle, bo nie wierzę, jak można się tak dawać robić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 11:58   #18
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88870820]Ja bym wolała, żeby to były trolle, bo nie wierzę, jak można się tak dawać robić [/QUOTE]
Czasem trudno uwierzyć, ale znam takie przypadki w realu. Ten tutaj nawet nie jest jakiś szczególnie dziwny
To wygląda tak, że niby strona utrzymująca wie, że źle robi, ale ciągnie sytuację kierując się jakimiś chorymi emocjami. Litość, potrzeba umartwiania się, syndrom ratowania świata, przekonanie o niezasługiwanie na kogoś lepszego itp.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 11:59   #19
Sally1642
Rozeznanie
 
Avatar Sally1642
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 584
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Ja nie potrafiłabym utrzymywać tego pasożyta przez _tyle_ lat. Jeszcze to opłacanie studiów, wysyłanie CV za niego, rany Co ty, darmowa opiekunka jesteś?

Z dwojga złego wolałabym żeby był to troll wątek. Jak nie, to polecam wywalenie tego typa i wybranie się na terapię aby nie kontynuować podobnego schematu w następnych związkach.
Sally1642 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-08-25, 12:01   #20
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Uważam, że powinnaś opisać swoją sytuację, tj. czy mieszkanie jest twoje, czy wynajmujesz, ile wydajesz na media, nie wiem, co tam jeszcze i niech dziewczyny ci podpowiedzą na przyszłość, kiedy zechce ci się z kimś zamieszkać, jak powinien wyglądać zdrowy układ partnerski/małzeński, jeśli chodzi o finanse i krok po kroku nauczyć się, bo na tym polu czuję, że będziesz miała odwieczny problem.

Ps. innym też to się przyda.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 12:01   #21
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-12-05 o 00:44
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 12:22   #22
magdalenaCat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 377
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Daj spokój, spakuj go i wywal na zbity pysk już dzisiaj. Po co ci ten „facet”, masz w nim oparcie, jesteś z nim szczęśliwa? On cię bezczelnie wykorzystuje i tobą manipuluje, żyje sobie na twój koszt. Lepiej być samej.
magdalenaCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 12:27   #23
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 076
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

No pewnie, że to z Tobą jest coś nie tak. Jesteś skończoną frajerką. Tyle w temacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 12:35   #24
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Zastanawiam się czy to nie przypadkiem nowe konto i szczerzej opisana sytuacja pewnej użytkowniczki. Tak, czy inaczej tej związek to porażka i czas to zakończyć. Albo przestać narzekać, skoro dla cukierków w postaci "chwil sielanki" panna chce sobie zmarnować życie. Każdego szkoda.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 12:40   #25
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88870824]Czasem trudno uwierzyć, ale znam takie przypadki w realu. Ten tutaj nawet nie jest jakiś szczególnie dziwny
To wygląda tak, że niby strona utrzymująca wie, że źle robi, ale ciągnie sytuację kierując się jakimiś chorymi emocjami. Litość, potrzeba umartwiania się, syndrom ratowania świata, przekonanie o niezasługiwanie na kogoś lepszego itp.[/QUOTE]

W sumie masz rację, pomyślałam chwilę i też znalazłam podobny przypadek w otoczeniu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 13:22   #26
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Zastanawiam się czy to nie przypadkiem nowe konto i szczerzej opisana sytuacja pewnej użytkowniczki. Tak, czy inaczej tej związek to porażka i czas to zakończyć. Albo przestać narzekać, skoro dla cukierków w postaci "chwil sielanki" panna chce sobie zmarnować życie. Każdego szkoda.

Chciałam napisać to samo. Albo troll albo mocno zaburzona osoba, która opisuje ta sytuacje z facetem któryś raz z kolei. Szkoda czasu na doradzanie.


Sent from my iPhone using Tapatalk
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 18:00   #27
Ania756
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 86
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Mieszkanie jest wynajmowane. Chlopak nazwał je parę razy norą, co mnie zabolało, bo zbieram na własne i szkoda mi pieniędzy. Przez 2 lata ponosiłam koszt 1600 zl + media. Mieszkanie nie jest brzydkie, dość duże. Starczyło mu oszczędności na 4 czynsze (składaliśmy się po pół) i potem ja płaciłam, a teraz on mi mówi, że widziałam, że ma trudną sytuację i zabrałam mu wszystkie oszczędności. Czy to dziwne, że chciałam, żeby się dokładał? Oszukał mnie w pewnym sensie, bo mówił, że starczy mu na 2 lata i znajdzie pracę i nie będzie źle. Sam zresztą się zobowiązał płacić, a teraz robi mi wyrzuty tak jakbym to ja mu wyrwała te pieniądze.



Czylatalam i słuchałam o gaslightingu. Tam partner mowi np., że wydarzyły się rzeczy, które nie miały miejsca lub odwrotnie. U nas nic takiego nie ma, za to jest posądzanie mnie o złe intencje i przekręcanie moich słów na moją niekorzyść:



Wspomnienie, że koleżanka powiedziała, że ma kiepską pracę = wyśmiewam się z niej, że ma gorszą pracę niż ja



Wspomnienie, że koleżanka powiedziała, że nie stać jej na nianię = wyśmiewanie się, że jest biedna.



Przejmuję się tym i tłumaczę się, że przecież nie miałam tego na myśli i nikogo nie wyśmiewam. Że mówię o tym w innym aspekcie, że np. koleżanka żaliła się, że nie stać ją na nianię i nie może nigdy wyjść. A on uparcie twierdzi, że się z niej wyśmiewam, że jest biedna.



Czy to można podciągnąć pod gaslighting?

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Gdy mi mowi takie rzeczy, jest mi przykro, ponieważ nie chcę, żeby miał o mnie złe zdanie. On ma problemy z poczuciem własnej wartości ze względu na swoją rzekomo trudną sytuację i zastanawiam się czy on nie chce w ten sposób sprawić, żebym tez sama o sobie źle myślała? Wrecz mi mowi wprost, że wg niego ja też mam niskie poczucie własnej wartości, ale ja nie mam. Nigdy nie miałam powodów, żeby źle o sobie myśleć. Może on to chce spowodować?
Ania756 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 19:20   #28
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

powiedz mi jedno - po co ty się zastanawiasz nad tym, co on chce i jakie on ma braki w osobowości, zamiast po prostu wystawić trutnia za drzwi i wymienić zamki?
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 19:22   #29
b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Cytat:
Napisane przez Ania756 Pokaż wiadomość
Wrecz mi mowi wprost, że wg niego ja też mam niskie poczucie własnej wartości
Chyba ma rację skoro się godzisz na taką relację

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk
b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-25, 19:37   #30
Ania756
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 86
Dot.: CZy to jest toksyczna relacja czy ze mną coś nie tak?

Bo decyzje to jedno, ale chcę też zrozumieć co się dzieje.
Ania756 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-09-16 12:17:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:11.