Poradzcie co mam robic???? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-03-11, 17:45   #31
janett28
Raczkowanie
 
Avatar janett28
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 69
GG do janett28 Send a message via Skype™ to janett28
Dot.: Poradzcie co mam robic????

[quote=st_ella;6864360]janett tu był podobny watek.... http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=233418

poczytaj historie innych - podobną do Twojej. Przyjrzyj się swojej sytuacji z boku.
nie zauważyłam abyś pisała o swojej miłości do tego faceta...
zostaw go. niech on się wyprowadzi lub Ty się wyprowadzi - całe życie przed Toba szkoda abyś Ty i ewentualnie Twoje dzieci spędziły resztę życia z alkoholikiem - bo on nim jest.

Przeczytalam ten link ale stwierdzam ze autorka tego postu zupełnie do mnie nie pasuje.. ja nie jestem taka jak ona widze ze ona ma ciagle jakies poczucue winy ze on pije ze mu cos wypomina.. Jedyne co nas łaczy to facet który popija ale podejscie do tej sprawy to mamy zupelnie odmienne.. zreszta moze sie myle ...
janett28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-11, 20:36   #32
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Koleżanka, jak już zdecyduje się wyjść za mąż, bo nie chce zostać starą panną, NA PEWNO spieprzy sobie życie, bo jedno wiem już z doświadczenia i wieku: nie ma zmiany po ślubie na lepsze, gdy ktoś lał, pił przed ślubem.
Ty możesz jeszcze życia sobie nie zmarnować, po d warunkiem, że przyjmniejsz do wiadomości, że jesteś z kimś, kto już jest lub w niedługim czasie może być alkoholikiem (to wcale nie jest menel spod budki z piwem!).Każdy sam wybiera sobie los i życie, jeśli chcesz je spędzić z zataczającym się co weeken facetem, który potem będzie się kajał, że "już nigdy i że kocha"- twój wybór.Nie będziesz ani pierwszą, ani ostatnią, która marnuje sobie życie na własne życzenie. Tylko spójrz potem na siebie za 5-10 lat, zobaczysz w lustrze zmarnowaną życiem kobietę.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-11, 20:48   #33
jo@n@
Zakorzenienie
 
Avatar jo@n@
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 496
GG do jo@n@
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Cytat:
Napisane przez janett28 Pokaż wiadomość
Ja wcale nie sądze ze popelniłam bład wiążąc sie z nim poniewaz znamy sie na tyle długo ze wiem na co go stac. A co do bronienia to ja wcale go nie bronie tylko chce zebyscie poznały tez jego dobre strony bo takowe ma... no chodzi generalnie o to, że przeciez nie jest taki strasznie zły jak tu wszystkie go opisujecie.. Narazie nie podjełam decyzji co do zakonczenie zwiazku ..zbliza sie nastepny weekend on znowu obiecał ze juz sie nie napije. Noz obaczymy poniewaz jestesmy umówieni ze znajomymi do knajpy na sobote..
Nie wierzę, że się nie napije skoro idziecie do knajpy. To jakby wpuścić kompulsywnego żarłoka do spiżarni. Nie lepiej iść gdzieś, gdzie nie ma alkoholu?
jo@n@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-11, 23:02   #34
Yen7
Raczkowanie
 
Avatar Yen7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 205
Dot.: Poradzcie co mam robic????

No właśnie, po co iść do knajpy?
Przecież to bez sensu. Zdziwię się jeśli będzie siedział i popijał soczek.

Janett
to Twoje życie i Twoje decyzje. Jeśli lubisz pijanego, śmierdzącego alkoholem faceta to czemu miałabys z nim nie być.
Yen7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-11, 23:14   #35
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Cytat:
Napisane przez janett28 Pokaż wiadomość
Z jednej strony chciałabym to skonczyc ale z drugirj boje sie ze juz nikogo nie znajde bo mam 32 lata i jestem przy kosci(on po pijku potrafi mi to wypomniec ze gdzie on miał oczy jak sie za mnnie łapał) kiedys byłam chuda i mogłam miec kazdego .. on był dosc nieatrakcyjny ale z biegiem lat bardzo sie przy mnie wyrobił, ciuchy, dobre kremy, operacja plastyczna uszu. ..
dziewczyno co Ty piszesz!zdenerwowalam sie i nie przeczytalam watku.
Ratuj sie póki jestes mloda i bez zobowiazan.Pozniej dodasz dow ymowki "bo jestem stara" i nikt mnie nie zechce.Moja babcia w wieku 60 lat znalazla mlodszego faceta a Ty masz dopiero 32 lata zycie przed soba i juz zdecydowalas robic z siebie meczennice.Ten koles jest naprawde wart tego poswiecenia???Nie sądzeZbierz sie do kupy i uwierz w siebie

Na pewno go juz nie kochasz po 1 to przyzwyczajenie 10 lat to duzo czasu,zeby móc sobie nie wyobrazac zycia bez tej drugiej osoby.
2 lęk przed samotnoscia
3 wspoluzaleznienie

Wystaw mu walizki i powiedz,ze splacisz w ratach te 5 tys.
Naprawde masz takie niskie mniemanie o sobie,zeby uwazac ze nie zaslugujesz na lepszy zwiazek/mezczyzne?obojetnie jaki byleby byl???
Cytat:
No faktycznie dzis przeprasza i sie kaja, ale ja juz niemam siły sie z nim użerac wiec pozostaje obojętna. Powiedział zebym mu dala ostatnia szanse ze nie bedzie pił , ze sie postara.. ale ja juz mu raczej nie wierze.. Za duzo juz tego było zebym tak szybko uwierzyła. Boze zycie jest ciezkie...
i tak Ci zleci przez nastepne 20 lat.Obiecywanki osoby uzaleznionej nie sa nic warte.Tak jak ktos wczensiej napisal ta osoba musi sama tego chciec,musi w niej nastepic wewn,przelom bez tego nie ma szans


To nie my napisalysmy,ze on jest straszny.To TY to zrobilas w 1 poscie
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-11, 23:29   #36
ONCIA86
Zadomowienie
 
Avatar ONCIA86
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 990
Dot.: Poradzcie co mam robic????

  • Niemamy dzieci.. - i moim zdaniem nie powinniscie narazie o nich myslec.. Dzieci nie powinny byc swiadkami waszych kłtni.. albo sie dogadacie i wtedy mozna pomyslec o planowaniu dzieci.. albo...
  • Prze zamieszkaniem razem widzialam ze on lubi sobie wypic ale wydyawalo mi sie ze to nie jest taki duzy problem, teraz odkad mieszkamy razem on musi zalac sie do nieprzytomnosci co weekend w piątek i w sobote. -- takie picie jest problemem.. Mysle, ze powinniscie zmienic tryb zycia, zmienic ta rutyne... skoro jego zycie tak jest ułozone, ze zawsze moze sobie w ten piatek i sobote wlac ile mu trzeba, to pomysl moze co by zrobic, by nie miał takiej mozliwosci...
  • Problemem jest tez cała jego rodzina poniewaz za kołniez nie wylewaja .. - nie widze problemu... to, ze jego rodzina pije nie musi oznaczac, ze on tez ma prawo to robic.. to nie powinno byc zadne usprawiedliwienie. Staraj sie kontrolowac wizyty w ich domu, tam u rdziny twojego faceta...
  • . Dzis koncze 32 lata a on spi naprany w pokoju obok a to ja mialam sie opic (choc raz w swoje urodziny) , niestety nie dostałam nawet kwiatka za to znów były wyzwiska i przepychanki.. Nie podniosł na mnie reki jeszcze.. ale wiem ze jego ojciec kiedys regularnie bił jego matke i boje sie ze on tez kiedys taki bedzie. Choc wiem tez ze jesli by na mnie podniosł reke to byłby naprawde koniec..- nie czekaj na to...!!!!! dawaj mu do zrozumienia, ze jestes wartosciowa babka i nie pozwolisz sobie na zadne przepychanki i tego typu sprawy....
  • Z jednej strony chciałabym to skonczyc ale z drugirj boje sie ze juz nikogo nie znajde bo mam 32 lata-- wiek nie ma nic do rzeczy....!!!!! jeszcze mozesz byc szczelsiwa
  • i jestem przy kosci--- a która z nas nie jest?? czym ty sie przejmujesz??? jesli twoj facet ci to wypomina powiedz mu, zeby sobie poszukał lepsza i juz... spakuj go i baj baj.. a ty zobaczysz, ze jeszce bedziesz szczesliwa, skoro z nim nie jestes...
  • Proponowałam mu leczenie w AA ale on twierdzi ze to nie problem ze po to pracuje cały tydzien zeby w weekend sie napic. ok, po to pracuje... a spytaj go czy nie wolałby z toba przy winku w domu czy piwku??? albo isc gdzies razem na impreze?? do dyskoteki czy gdzies..no nie wiem co tam luibicie... Probuj wszystkiego... (jesli oczywiscie chcesz z nim dalej byc)
Cytat:
Napisane przez cerisecerise Pokaż wiadomość
ja wiem, urodziny, bycie niedoceniona, on spi znowu pijany a ty liczysz te dobre chwile ktore wam sie na trzezwo przytrafily... ciezkie
to pomysl ze za 10 lat bedziesz tak siedziec z podobitym okiem jak go jutro naprqde nie wyrzucisz z mieszkania.
bez przesady... nie prorokuj tak.. znam kilka małzenstw, którym udało sie z tego wyjsc.. Nie jest poweidziane, ze jak pije to i bic ja bedzie... Straszny jakis durny stereotyp sie wywazał tu i tak wogole, ze jak pije albo wyzywa to i bije.... Ni jest powiedziane i wcale nie twierdze, ze on jej nigdy nie uderzy... ale z taka pewnoscia to bym tu nie wylatywala...
  • Ja juz sama niewiem czy go kocham czy nie. --najwyzsza pora usiasc na spokojnie i zastanowic sie... Jesli masz zbyt duzo watpliwosci, jesli nie chce ci sie walczyc, poswiecac sie, bo walka z alkoholizmem jest naprawde trudna, to daj sobie spokoj .. Nie patrz na to, ze nie ma gdzie pojsc.. jak chla to nie dba o to, czy mu ciepło w dupke jest i czy opbiadek ma gotowy.. mysli o chlaniu.. badz wiec i ty choc troche egoistka i pomysl o sobie..
Cytat:
Napisane przez janett28 Pokaż wiadomość
No faktycznie dzis przeprasza i sie kaja, ale ja juz niemam siły sie z nim użerac wiec pozostaje obojętna. Powiedział zebym mu dala ostatnia szanse ze nie bedzie pił , ze sie postara.. ale ja juz mu raczej nie wierze.. Za duzo juz tego było zebym tak szybko uwierzyła. Boze zycie jest ciezkie...
No to daj mu ostatnia szanse... i zobacz czy warto, bo widac, ze sie wahasz.... Obiecywac kazdy umie... spelnic obiecanki juz nie kazdy... daj mu szanse, zeby udowodnił ci, ze odstawi alkohol.. na zawsze... daj mu 1 proby, a pozniej kolejny, kolejny, az przestanie myslec o tym chlaniu... Jak kocha to da rade.
  • Wiem jedno .. w najblizszych dniach musze podjąc jakas decyzje co do przyszłosci mojego zwiazku--- dokladnie! z tym nie powinnas zwlekac.
Cytat:
Napisane przez Yen7 Pokaż wiadomość
Janett28
zmykaj póki jeszcze możesz.
Potem juz będzie tylko gorzej. Jaki los zgotujesz dziecku?
Będzie lał Was oboje, bo taki model rodziny wyniósł z domu.
Swoją wypłatę przepije, sięgnie po Twoją. Zresztą szkoda gadać. Masz jeszcze wybór, nie marnuj sobie życia.
Yen, czy ty znasz dobrze sytuacje takiej rodziny?? potrafisz podac przykład, ze kazdy alkoholi musi bic swoja zone i dzieci?? znam wielu którzy nie bija... nie uogolniaj bo mnie sz.. trafia jak takie teksty czytam... skad wy macie taka pewnosc, ze ona bita i moze jeszcze torturowana przez niego bedzie??? z ta wypłata to tez tak wypaliłas... rozumiem, mozna gdybyac jak moze byc.. ale ta wasza pewnosc mnie zabija...( nie bronie faceta autorki zeby bylo jasne...!!!)
  • Co do mnie to staje sie coraz bardziej obojętna na nasz zwiazek ale widze po sobie ze chyba nie potrafie tego przerwac.. A co myslicie o tym by dac mu ostatnia szanse?? Wezscie pod uwage to ze on mimo, iz wyniosł z domu taki model rodziny ze maż bije żone to nigdy nie podniosł na mnie ręki wrecz przeciwnie zarzeka sie ze nigdy nie bedzie taki jak jego ojciec a my znamy sie 10 lat wiec ...?? znam alkoholika, który takze nigdy nie podniosł reki na swoja zone ani dziecko..a w domu wczesniej nie miał za ciekawie, mozna powiedziec, ze dokladnie prawie jak twoj facet. Szanse mozna zawsze dac...zalezy ile juz ich było i czy widac jais tego sens..
Cytat:
Napisane przez cynada Pokaż wiadomość
No po prostu ideał. Nic tylko w ramki i na ścianę! Facet walczy z całej siły z wzorcem rodziny wyniesionym z domu i raczył powstrzymać się od tego, żeby Ci nie przylać. No niesamowite, żeby wartość faceta była oceniana przez pryzmat takich rzeczy jak to, że jeszcze Cię nie uderzył.Naprawdę TO Ci wystarczy?
Nie znasz go, czemu go oceniasz???? Kto powiedział, ze on sie powstrzymuje??/
  • znamy sie 10 lat a on przez ten czas nigdy nie był agresywny ..Skad takie przekonanie ze jak pije w weekend to od razu musi mnie bic?? To raczej ja mogłabym go walnąć a nie on mnie..Ja bym sobie w zyciu nie pozwoliła na to zeby facet mnie uderzył. - do tego tez zmierzam... to, ze facet pije nie oznacza d razu, ze bedzie bił.
Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
Czekalam na to kiedy zaczniesz go bronic.. to jest oczywiste, ze to robisz, bo gdybys tego nie robila musialabys przyznac przed sama soba, ze popelnilas blad gdy sie z nim zwiazalas.. a nikt nie lubi przyznawac sie do bledow.
ona sie waha, a nie broni go.... PIsze jak jest, ze on pije, i temu nie zaprzecza, ale ze ja nie bije i ze nigdy tego nie zrobił a znaja sie juz długo...

Cytat:
Napisane przez anastazjaa Pokaż wiadomość
Dlaczego popelniła bląd GDY sie z nim związała? To jest jakis "Raport mniejszości"? On był już z góry skreślony?
no wlasnie ja nie rozumiem takieo podejcia.. ale moze nie powinnam sie wtracac, bo moj zwiazek takze zostal sklasyfikowany do mniejszosci patologicznej.

Cytat:
Napisane przez cynada Pokaż wiadomość
Zgadzam się całkowicie z Nineczką.Bardzo dobrze tę sytuację wypunktowała. Janett28 oczekiwałaś być może, że ktoś tu potwierdzi, że dobrze robisz, że należy się poświęcić dla miłości, że należy wybaczyć wszystko . Ale tu niestety zaglądają bardzo inteligentne dziewczyny, które wiedzą, że od faceta można nawet wymagać, żeby był człowiekiem. Ze kobieta ma prawo oczekiwać, że ten człowiek, który jest partnerem uszanuje również i jej prawo do weekendu, a nie będzie zatruwać jej wypoczynku swoimi pijackimi ekscesami. O pamięci o urodzinach nawet nie wypomnę. O niewybrednych uwagach n/t ewentualnych niedoskonałości urody też nie wspomnę. Wybacz Janett28 , że jesteśmy trochę ostre dla Ciebie, ale kiedy widzę,że są kobiety które tak nisko opuszczające poprzeczkę dla swoich facetów, to obawiam się, że niebawem cały ród męski będzie tylko pełzał po podłodze bo po co się wysilać.
To co, ja nie jestem inteliogrntna skoro radze jej, by po dłuzszym zasttanowieniu sie wzieła takze pod uwage podarowanie mu kolejnej szansy??? Ja przede wszystkim w ludziach widze ludzi... dla mnie alkoholik to tez człowiek i nie skreslam ich tylko dlatego, ze pija.. A moze facet autorki zmieni sie???

Cytat:
Napisane przez janett28 Pokaż wiadomość
Ja wcale nie sądze ze popelniłam bład wiążąc sie z nim poniewaz znamy sie na tyle długo ze wiem na co go stac. A co do bronienia to ja wcale go nie bronie tylko chce zebyscie poznały tez jego dobre strony bo takowe ma... no chodzi generalnie o to, że przeciez nie jest taki strasznie zły jak tu wszystkie go opisujecie.. Narazie nie podjełam decyzji co do zakonczenie zwiazku ..zbliza sie nastepny weekend on znowu obiecał ze juz sie nie napije. Noz obaczymy poniewaz jestesmy umówieni ze znajomymi do knajpy na sobote..
Mysle, ze powinnas dac sobie spokoj z takimi wyjsciami.. to tak jakbys ty obieała sobie, ze nie jesz kremówek a twoj facet co weekend zapraszałby cie do cukierni... Daj mu szanse wytrwac w postanowieniu bez pokus.

Cytat:
Napisane przez jo@n@ Pokaż wiadomość
Nie wierzę, że się nie napije skoro idziecie do knajpy. To jakby wpuścić kompulsywnego żarłoka do spiżarni. Nie lepiej iść gdzieś, gdzie nie ma alkoholu?
No własnie, zmien plany, wybierzcie sie gdzies, gdzie nie ma alkoholu... i tak małymi kroczkami... Nie jst tajemnica, ze alkoholik potrzebuje duuuuzo wsparcai by wyjsc z tego dołka... daj mu szanse.


Zycze ci powodzenia. Pamietaj jenak, bez wzgledu na to, czy bedziecie ze soba czy nie, jestes wartosciowa kobieta i mozesz byc szczesliwa. pozdrawiam.
__________________
Wszystkiego najlepszego MAMO
26.05.2008r.
ONCIA86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-11, 23:37   #37
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Cytat:
Napisane przez ONCIA86 Pokaż wiadomość


To co, ja nie jestem inteliogrntna skoro radze jej, by po dłuzszym zasttanowieniu sie wzieła takze pod uwage podarowanie mu kolejnej szansy??? Ja przede wszystkim w ludziach widze ludzi... dla mnie alkoholik to tez człowiek i nie skreslam ich tylko dlatego, ze pija.. A moze facet autorki zmieni sie???


.
a czy ci alkoholicy,ktorych znasz zmienili sie ?czy ich zaleta jest jedynie to ze nie bija swoich partnerek i dzieci?
Litoscia i szansami nie pomozesz mu w zwalczaniu nalogu,taki czlowiek musi SAM sie z tym zmierzyc i chociaz bardzo bys chciala mu pomoc,odciazyc,wyreczyc,w ziac na siebie nic sie nei poprawi
Obiecywanki i szanse ze wzgledu na druga osoba nic nie dadza na dluzsza mete.
w glowce musi sie przestawic na tryb"ja tego nie potrzebuje"
Teraz bedzie tylko zaciskanie zębów,myslenie o drinku ale trenownanie silnej woli pod publike.Jak sprawa ucichnie znowu sie zacznie
Ale wcale nie mam ochoty przychodzic tu za jakis czasi pisac "a nie mowilam"

Jak go faktycznie kochasz i ON CIEBIE to szansa zawsze jest.Ale nie Ty masz sie starac
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-03-11, 23:39   #38
ONCIA86
Zadomowienie
 
Avatar ONCIA86
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 990
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Osoba, która znam, po latach walki o normalne zycie zmieniła sie... Gdybym nie miała takich doswiadczen, gdybym nie znała takiej osoby, nie wypowiadałabym sie...
__________________
Wszystkiego najlepszego MAMO
26.05.2008r.
ONCIA86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-12, 09:10   #39
Yen7
Raczkowanie
 
Avatar Yen7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 205
Dot.: Poradzcie co mam robic????

[quote=ONCIA86;6873082]
Yen, czy ty znasz dobrze sytuacje takiej rodziny?? potrafisz podac przykład, ze kazdy alkoholi musi bic swoja zone i dzieci?? znam wielu którzy nie bija... nie uogolniaj bo mnie sz.. trafia jak takie teksty czytam... skad wy macie taka pewnosc, ze ona bita i moze jeszcze torturowana przez niego bedzie??? z ta wypłata to tez tak wypaliłas... rozumiem, mozna gdybyac jak moze byc.. ale ta wasza pewnosc mnie zabija...( nie bronie faceta autorki zeby bylo jasne...!!!)

(nie umiałam zacytować fragmentu)

Tak znam bardzo dobrze parę takich rodzin. Owszem nie każdy musi bić żonę ale skoro juz obsypuje ją wyzwiskami to do rękoczynów niedaleka droga. I zwykle tak sie to kończy.
A co do funduszy na picie, to zwykle jak ich zaczyna brakować sięga się po cudze lub upłynnia co się tylko da z art. gospod. domowego.
Yen7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-12, 11:39   #40
ONCIA86
Zadomowienie
 
Avatar ONCIA86
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 990
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Niedaleka droga nie oznacza od razu prostej.... Uogólniasz strasznie.
__________________
Wszystkiego najlepszego MAMO
26.05.2008r.
ONCIA86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-12, 18:04   #41
janett28
Raczkowanie
 
Avatar janett28
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 69
GG do janett28 Send a message via Skype™ to janett28
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Cytat:
Napisane przez ONCIA86 Pokaż wiadomość
Niedaleka droga nie oznacza od razu prostej.... Uogólniasz strasznie.

widze ze swoim postem wywyołałam burze.. ale ONCIA86 jako jedyna pisze ze moze jeszcze jest jakas szansa.. W zasadzie i wy dziewczyny macie troche racji i ONCIA86 ,z tym ze dlaczego ja mam nie wyjsc i nie napic sie piwka z przyjaciołmi tylko musze patrzec na jego nałog??? Kocham go ale na dłuzsza mete nie bede sie tak poswiecac.. zreszta wczoraj mi powiedział ze zapisuje sie do jakiejsc druzyny pilki noznej bo on kiedys b.dobrze grał w piłke i mysle ze to mu duzo pomoże.. A co do tego ze jak nie bedzie miał na picie to siegnie po moja wypłate to juz przegięcie ...Ona ma słaba głowe i wystraczy mu pare kielszków i juz jest pijany wiec napewno po mioja wypłate nie sięgnie.. pozatym mamy oddzielne konta bankowe wiec bez [przesady..
janett28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-12, 18:26   #42
Pusiakg_1987
Rozeznanie
 
Avatar Pusiakg_1987
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 718
Send a message via Skype™ to Pusiakg_1987
Dot.: Poradzcie co mam robic????

niech sie wyprowadzi to wtedy zobaczy co traci przez alkohol
__________________
Nie sztuką jest kochać-sztuką jest być kochanym



Pusiakg_1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-12, 18:36   #43
janett28
Raczkowanie
 
Avatar janett28
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 69
GG do janett28 Send a message via Skype™ to janett28
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Cytat:
Napisane przez Pusiakg_1987 Pokaż wiadomość
niech sie wyprowadzi to wtedy zobaczy co traci przez alkohol

Ja mu to zawsze powtarzam bo ja wiem i on wie ze dzięki mnie bardzo dużo zyskał i duzo mi zawdzięcza...
janett28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-12, 20:35   #44
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Poradzcie co mam robic????

A co ty zyskałaś?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-12, 21:47   #45
ONCIA86
Zadomowienie
 
Avatar ONCIA86
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 990
Dot.: Poradzcie co mam robic????

janett28---- czy ty juz wiesz co tak naprawde chcesz???
__________________
Wszystkiego najlepszego MAMO
26.05.2008r.
ONCIA86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 10:40   #46
calkiem-spoko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Cytat:
Napisane przez janett28 Pokaż wiadomość
Mam wprawdzie przyjaciołke i ona wie o wszystkim ale sama ma niewesoła sytuacje z tym ze jej facet pije prawie codzieenie a ona w czerwcu wychodzi za niego za mąż wiec ona mi raczej nie doradzi bo to ja doradzam jej zeby z nim skonczyła.. .
Kompletna kretynka z tej Twojej przyjaciółki. Nie jest mi żal takich kobiet, bo same wiedzą, na co się decydują. A jeżeli jest bardzo naiwna, to takich głupoli tym bardziej mi szkoda nie jest.

Są dwa rodzaje kobiet: jedne potrafią wyczuwać emocje i uczucia innych, potrafią odczytywać złe znaki, zapowiedzi na beznadziejną przyszłość z danym facetem...a inne nie. I ten drugi rodzaj, upośledzony w tym względzie, potem cierpi do samej śmierci, bo źle wybrały.
Cóż.

Na miejscu janett28 bym trzymała się jak najdalej z dala o takiego faceta, bo to nieudacznik, ze skłonnością do alkoholu i z patologicznej rodziny. Chyba że ktoś ma ochotę za Matkę Teresę robić...
calkiem-spoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 11:28   #47
ONCIA86
Zadomowienie
 
Avatar ONCIA86
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 990
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Witamy całkiem -spoko po dłuzszej nieobecnosci... Ale widze, ze pracujesz na kolejne punkty...
Czy dla ciebie człowiek, który wychowywał sie w patologicznej rodzinie, to juz zero jest totalne, któremu nie warto dawac jakiejkolwiek szansy?? Nie trzeba byc od razu Matka teresa, ktora, swoja droga, zostawiłabys w spokoju, by dostrzec w takim człowieku po prostu człowieka.....Skad takze wiesz, ze partner janett28 to nieudacznik??Skad ten fenomen u ciebie? ostro traktujesz innych... Boje od ciebie taka dziwna az przerazajaca pewnosc siebie chwilami..
Ktos naiwny, idac dalej, nie oznacza opd razu kogos głupiego!!!!!!
Jak przypuszczam ty nalezysz do grona kobiet z pierwszej półeczki, z etykietka-doskonala.. i nigdy ci sie noga nie powinie, bo masz 7 zmysł...
Twoja doskonalosc mnie zabija..
__________________
Wszystkiego najlepszego MAMO
26.05.2008r.
ONCIA86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 12:47   #48
calkiem-spoko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Cytat:
Napisane przez ONCIA86 Pokaż wiadomość
Witamy całkiem -spoko po dłuzszej nieobecnosci...
Również witam, nieobecność trwała tylko dwa dni.

Nie szukam partnera życiowego w człowieku, który ma problemy z alkoholem i na dodatek wywodzi się z rodziny z takowymi problemami.
Mi się całe życie bawić w resocjalizację nie chce, mam ciekawsze zajęcia i inne cele, mam partnera, którego takiej terapii poddawać nie muszę. Innego bym nie wybrała. Jak się inne kobiety chcą bawić, to ich wybór. A zmienić można tylko siebie.

A kobieta, która jak przyjaciółka autorki wątku wychodzi za mąż za alkoholika, bo nie chce być starą panną, jest dla mnie głupią osobą.
calkiem-spoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 17:06   #49
to ja magda
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 327
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Cytat:
Napisane przez ONCIA86 Pokaż wiadomość
Witamy całkiem -spoko po dłuzszej nieobecnosci... Ale widze, ze pracujesz na kolejne punkty...
Czy dla ciebie człowiek, który wychowywał sie w patologicznej rodzinie, to juz zero jest totalne, któremu nie warto dawac jakiejkolwiek szansy?? Nie trzeba byc od razu Matka teresa, ktora, swoja droga, zostawiłabys w spokoju, by dostrzec w takim człowieku po prostu człowieka.....Skad takze wiesz, ze partner janett28 to nieudacznik??Skad ten fenomen u ciebie? ostro traktujesz innych... Boje od ciebie taka dziwna az przerazajaca pewnosc siebie chwilami..
Ktos naiwny, idac dalej, nie oznacza opd razu kogos głupiego!!!!!!
Jak przypuszczam ty nalezysz do grona kobiet z pierwszej półeczki, z etykietka-doskonala.. i nigdy ci sie noga nie powinie, bo masz 7 zmysł...
Twoja doskonalosc mnie zabija..
Wiem, że to co pisze całkiem - spoko brzmi brutalnie, ale ma sporo racji.
każdemu warto dać szanse, ale ile razy? Która kolejna ma być już tą ostatnią? Czy odejście od faceta, który pije, nie dotrzymuje obietnic, bo tak naprawdę wcale nie chce się zmienić to twoim zdaniem godne pogardy skreślenie człowieka?
Naiwna to może jest 17-latka, która ciągle wierzy, że swoja miłością zmieni chłopaka, 32-latka, która wychodzi za mąż za faceta ze strachu przed staropanieństwem jest głupia.
to ja magda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-13, 17:20   #50
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Cytat:
Napisane przez to ja magda Pokaż wiadomość
Wiem, że to co pisze całkiem - spoko brzmi brutalnie, ale ma sporo racji.
Pewnie, że ma rację

Nie dziwię jej się w jej reakcjach, bo jak można bez emocji odpowiedzieć na pytanie w stylu czy jak wsadzę rękę w piłę krajzegę, to coś mi się stanie?

ONCIA - nie strasz calkiem-spoko kolejnymi punktami, bo ja odbieram to jako zemstę za Twój wątek o Twoim toksycznym związku...
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 17:43   #51
ONCIA86
Zadomowienie
 
Avatar ONCIA86
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 990
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Dzustam- a za co ja niby na całkiem-spoko mam sie mscic???
Nie wiem czy sledziłas watek do konca, ale podziekowałam w ostatnim poscie takze jej.. Gybym miała do niej jakies ALE nie zrobiłabym tego.. Nie strasze jej punktami, ale czasem mogłaby opanowac swoj ciety jezyk, bo niestety nie zawsze ma racje, a taka pewnosc siebie bywa zgubna.Tyle.
Nie lubie jak ktos wywleka moje osobiste sprawy w watku nie związanym ze mna. To nie fair.I zeby było jasne, nie uwazam by moj zwiazek byl toksyczny.
__________________
Wszystkiego najlepszego MAMO
26.05.2008r.
ONCIA86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 19:24   #52
calkiem-spoko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Rację to każdy ma swoją

Wiesz, Oncia, gdyby wszystkie kobiety miały tyle pewności siebie co ja i wiedzy, czego chcą od życia, od swojego mężczyzny i wizji, jak to życie ma wyglądać, to uwierz mi, nie było by tylu akcji z facetami jak u autorki wątku czy Ciebie. No ale spoko, nie na Twój temat to wątek, masz rację.

Facet, który pije, bije, wyzywa, urządza przepychanki powinien być dla każdej rozsądnej i znającej swoją wartość skreślony z automatu. Żeby nie tworzyć domowych dramatów, nie marnować czasu na zabawę w resocjalizację. Ja mam życie tylko jedno i chcę je przeżyć z porządnym facetem, stworzyć szczęśliwą rodzinę, spełnić się w macierzyństwie i zawodowo. Mi takich kobiet, które się na godzą i pakują w chore związki, specjalnie szkoda nie jest, (widziały gały, co brały).

Za to bardzo szkoda mi dzieci z takich związków.
calkiem-spoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 20:55   #53
Cześka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Szczerze? Widziały gały co brały i tyle.

Pochodzę z pijackiej rodziny, były bijatyki takie że wióry leciały, groźby, brzdęk pustych butelek i mój płacz jako dziecko. Po tym wszystkim co przeżyłam nie rozumiem jak kobieta może wiązać się z alkoholikiem, chamem i gburem. Dlaczego kobiety dają prawo innym poniżać siebie i pomiatać. Dlaczego dają prawo do traktowania siebie jak szmata do podłogi? Swego czasu też miałam bliższe kontakty z alkoholikiem. Ale uciekłam od niego. Gdy tylko zobaczyłam, że za kołnierz nie wylewa, a imprezki trwały czasem kilka dni to powiedziałam "dosyć". Ja nie słuchałam przeprosin i zgrzytania zębami. Odeszłam, bo znam swoją wartość i szanuję siebie.

Żadna kobieta nie jest ścierą do podłogi i nie zasługuje by traktowac ja jak pomiotło. A Ty janett28 dajesz mu te prawo... czemu?
Masz 32 lata, a zachowujesz się... jak zamroczona miłością 17latka, która myśli, że jak nie ten to żaden.
Cześka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 21:20   #54
janett28
Raczkowanie
 
Avatar janett28
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 69
GG do janett28 Send a message via Skype™ to janett28
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Na miejscu janett28 bym trzymała się jak najdalej z dala o takiego faceta, bo to nieudacznik, ze skłonnością do alkoholu i z patologicznej rodziny. Chyba że ktoś ma ochotę za Matkę Teresę robić...[/quote]


A czemu sądzisz ze on jest nieudacznikiem co??
janett28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 21:23   #55
Cześka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Coś czuję że mamy powtórkę z rozrywki... Cos mi ten wątek przypomina...
Cześka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 21:24   #56
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Cytat:
Napisane przez janett28 Pokaż wiadomość
. No w kazdym razie kiedys był okropny a teraz laski sie za nim ogladaja. ..
tak z ciekawosci to dlaczego sie zwiazalas z nim skoro uwazalas ,ze jest okropny czyli chyba brzydki??tez z tego powodu,ze juz jestes stara i przy kosci i nikt Cie nie zechce???Czy ,ze okropnego/brzydkiego nikt nie poderwie?
chyba nie z tego,ze wyglad jest niewazny,bo pozniej sie poprawil wyladnial

Zalozylas watek pod wplywem emocji,bo nie zlozyl Ci zyczen,siedzialas sama w urodziny ,teraz to minelo i bedziesz odkrecac

Tez juz widzialam podobne watki
Spoko przeciez to Twoje zycie

(nie mial to byc w zadnym stopniu atak,ale pytanie podszyte zdziwieniem.bo ja jakos nie wyobrazam sobie mowic o ukochanym "byl okropny" wtedy nie bylby moim ukochanym)
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 21:42   #57
calkiem-spoko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Cytat:
Napisane przez Cześka Pokaż wiadomość
Pochodzę z pijackiej rodziny, były bijatyki takie że wióry leciały, groźby, brzdęk pustych butelek i mój płacz jako dziecko. Po tym wszystkim co przeżyłam nie rozumiem jak kobieta może wiązać się z alkoholikiem, chamem i gburem.
Mam w rodzinie osobę, której matka dość wcześnie zmarła, a ojciec miał całe życie problemy z alkoholem - dziś jest klasycznym podsklepowym żulem z fioletową gębą. Ta osoba skończyła medycynę, jest lekarzem, ma rodzinę, dziecko. Fakt, z ojcem kontaktu unika: czemu się nie dziwię. Ale ten przykład pokazuje, że osoba z rodziny patologicznej nie jest skazana na powtórkę z rozrywki na swoim przykładzie - jeśli chce i ciężko pracuje na sukces.
Gdy pije co weekend i zaczyna staczać się na dno (bo dno to nie dla mnie tylko rynsztok, to pojęcie szersze) - jest stracony. Chyba że ktoś ma ochotę go resocjalizować, to proszę bardzo.



Cytat:
Napisane przez janett28 Pokaż wiadomość
A czemu sądzisz ze on jest nieudacznikiem co??
Czemu?

Bo zalewa się w weekend do nieprzytomności i ma gdzieś Twoje uczucia, nie szanuje ich, woli się nachlać.
Bo nie pamięta o Twoich urodzinach, a funduje Ci wyzwiska i przepychanki.
Bo Ci ubliża na temat wagi.
Bo dopomina się głupich 5 tysięcy w przypadku rozstania, jakby to było najważniejsze. Żałosne.
Bo bezmyślnie chce dziecka, chociaż absolutnie nie ma predyspozycji na dobrego ojca - rozsądna kobieta ŚWIADOMIE nie zrobi sobie dziecka z takim typem, oszczędzi niewinnej istocie tak smutnego losu.
calkiem-spoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 22:08   #58
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
rozsądna kobieta ŚWIADOMIE nie zrobi sobie dziecka z takim typem, oszczędzi niewinnej istocie tak smutnego losu.
Wyróżniam dwa typy sytuacji:

kiedy mężczyzna zaczyna pić kilka lat po ślubie, ku rozpaczy i zdziwieniu bliskich

i kiedy pije przed i po ślubie, ku (samej) rozpaczy bliskich.

Kobietom łatwiej jest zrozumieć i wytłumaczyć pijącego mężczyznę. Dzieci z takich związków często zastanawiają się dlaczego mamusia myślała tyłkiem zamiast głową i dlaczego właśnie je to spotyka.

No i mama zadowolona, że nie jest sama i koleżanki jej zazdroszczą chłopa (co tam wyzwiska, co tam raz w tygodniu sprzątnąć wymiociny, zawieść dziecko na szycie głowy, bo się tatuś wkurzył)

no a dziecko jak dorośnie musi szukać wsparcia, bo jest DDA... ale to szczegół, nieistotny nawet


Onciu - widocznie źle zrozumiałam Twoje pogróżki w stosunku do calkiem-spoko, za co najmocniej przepraszam.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 22:22   #59
Cześka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Ja jestem DDA. Ja swojemu dziecku takich atrakcji nie zapewnię. Nie chcę by przeżywało to co ja kiedyś... teraz... zawsze. Pijący rodzic, lub rodzice zostawiają ogromny ślad na psychice. Nie muszą się nawet bić czy wyzywać. Dziecko, które widzi, że mamusia albo tatuś piją ma zachwiany obraz rzeczywistości. Widząc rodziców pijących weekendowo myśli, ze tak jest dobrze. Nigdy nie zaserwuje swojemu dziecku takiego piekła. Bo takie życie to jest piekło! Dziecko żyje w strachu i niepewności, a mamusia boi się że tatuś znów przyjdzie zły i ją ukara za zimną zupę. Ja nienawidzę mojego ojczyma, pił kilka lat i lał moją matkę. Bił ją tak, że jeździła na prześwietlenia, miała poorane ręce, twarz w siniakach i strupach, powybijane zęby, poł włosów z głowy wyrwane. Miałam wtedy 5 lat i cholera jasna, jak na złość - wszystko pamiętam. W takich sytuacjach to najbardziej cierpią dzieci.
Cześka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-13, 23:02   #60
taka taka
Zakorzenienie
 
Avatar taka taka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
Dot.: Poradzcie co mam robic????

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
(.........)A zmienić można tylko siebie.

(............)

powinnyśmy nad sobą pracować, siebie doskonalić, swoje pragnienia najpierw sobie uświadomić, a potem je artykuować
w tym tkwi sukces
nie pozwalajmy się krzywdzić, prędzej czy później krzywdę wykrzyczysz mu w nos, na tym nie zbudujesz związku
ludzie doskonale wiedzą na co sobie mogą pozwolić w kontaktach z nami
nie zmienisz go, nie zmieniając siebie

my wiemy tyle ile nam napisałaś, i tylko na tej podstawie wiele dziewczyn ( w tym ja) poradziło Ci: Zostaw go
zastanów się nad tym
taka taka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:18.