|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2022-08-03, 19:14 | #3511 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 251
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Cytat:
|
|
2022-08-03, 19:21 | #3512 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Moze u Ciebie nie będą trwały tak długo jak u mnie poza tym, przetrwać pomagała mi właśnie myśl, że przy terminowanej ciazy, objawy miałam bardzo małe (mdłości może kilka tylko z rana), a skoro w tej mnie tak męczy, to musi być dobrze (wiem, że wcale nie musi, ale takie nastawienie i afirmacja mi poprstu pomagały przetrwać te najgorsze momenty). I jakoś mi tak lżej było
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-03, 19:25 | #3513 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 251
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
dzięki!
jeszcze gin przestraszyła opisem usg - 2 ciała żółte, ale zarodek jest jeden... no i się zastanawiam, co to ma znaczyć... |
2022-08-03, 19:32 | #3514 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
A nic nie powiedziała o tych dwóch ciałkach żółtych?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-05, 20:24 | #3515 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 681
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
[1=1b9959bfe12940dd3f60b10 95d45edd9b03f9ab0_65540a1 f29edd;89306442]Dziewczyny, jak sobie radziłyście z mdłościami? Długo trwały?
Od kilku dni jestem po prostu martwa. Nie mogę jeść, nie mam apetytu, czuję ciągle ciężkie mdłości, jem tylko chleb i banany, i to na siłę... Nie mogę widzieć jedzenia, cały czas jest mi źle, słabo... Nie chcę już ciąży, nic - oby tylko się to wszystko skończyło [/QUOTE]Mi pomagało to żeby nie dopuszczać do głodu, jak byłam głodna to bardzo mnie mdliło i wtedy jak coś zjadłam to wymiotowałam,a jak starałam się pomimo braku apetytu mieć pełny żołądek to było lepiej. Wysłane z mojego 2201116PG przy użyciu Tapatalka |
2022-08-05, 21:17 | #3516 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 526
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Kropka, następnym razem pytaj o wszystko co tylko Ci przyjdzie do glowy, dawaj sobie czas przed końcem wizyty, by utworzyć pytania. Lepiej pytać nawet o głupie sprawy i się nie stresować niż potem trawić w domu każde słowo. Uważam że Twoja gin znając Twoja historię powinna cierpliwie na Twoje pytania odpowiadać, bo jej zależy też na spokojnej, nie nerwowej pacjentce.
Też nie rozumiem tego terminu, nie chce mieszkać Ci w głowie, moimi domyslami. Myślę, że to nie jest nic złego, ważne, że jest zarodek Alekz kciuki Potwierdzam, w mdloaciach dobrze nie dopuszczać do głodu. Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka |
2022-08-06, 06:56 | #3517 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
DZIEWCZYNY BŁAGAM O KCIUKI 🙏🙏🙏🙏🙏🙏 idziemy dzisiaj na 11 do kliniki muszę mieć pełen pęcherz przy tym a z wziernikiem nie jest to fajne ale dam radę💪 Liczę na Was bo już nie raz te magiczne kciuki pomogły 😊🤞
|
2022-08-06, 20:32 | #3518 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 526
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Alekz i jak było? Trzymałam mocno
Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka |
2022-08-08, 18:35 | #3519 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Dzięki 😉 było w miarę Ok chociaż mało się nie idzie zsiusiać bo nie dość ze wziernik to jeszcze usg na brzuchu tam gdzie macica 🙈 ale dałam radę teraz muszę czekać do testowania i to jest dopiero wyzwanie 😵☠💫
|
2022-08-10, 11:25 | #3520 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 433
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Alekz trzymam kciuki za testowanie 🙂.
Ritka kontaktowałaś te wyniki małej z pediatra? A my już po chrzcinach 😁. Ksiądz bardzo fajny jest tylko jeden u nas 😅. Chrzciliśmy po mszy wiec na spokojnie. A teraz szykujemy się na wczasy, 🤪😁 co prawda tylko na polskie morze ale jesteśmy ze Śląska więc mamy kawałek, mam nadziej że będziemy, dobrze wspominać te wakacje. 😃 |
2022-08-10, 13:56 | #3521 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 284
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Alekz kciuki za test 🥰 od razu dawaj znać.
Mamiska przypomniałaś mi chrzest mojej Zośki. My trafiliśmy na bardzo dziwnego księdza. Z ,,mężem,, nie mamy ślubu ale zawsze mówię mąż bo tu gdzie mieszkamy mamy zalegalizowany związek i formalnie to jak mąż tylko nie w Polsce. Chrzciliśmy małą w Polsce i ksiądz powiedzial że nie ochrzci bo bez ślubu, ale gdyby to było pierwsze dziecko to bez problemu a że to już 3 to nie . Ale w końcu po moim gadaniu o tym że papież kazał chrzcić i takie tam to w końcu ochrzcil ale jednak niesmak był. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-10, 14:54 | #3522 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 587
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Mamiska dzwoniłam tam do tego laboratorium przesiewowego, wytłumaczyli ze jest wszystko ok. Że czasem tak się zdarza. Od tamtej pory miałam już więcej takich "zawałów". Najpierw podczas odbioru wyniku bilirubiny (mojej pani doktor nie podobał się kolor małej i zleciła pobranie krwi, dodam że było to dla mnie śmieszne bo nikt inny nie widział tej zoltosci) no i odbieram wynik a tam ponad 90!!!!!a norma na tym wyniku do 18! Chyba wiecie co czułam, już niemal szukałam przeszczepu wątroby. Byłam zła że nic nie zauważyłam! I coś mnie tknęło zadzwonić na oddział neonatologiczny gdzie byłyśmy po porodzie żeby dali mi namiar na ich lekarzy prywatnie bo chciałam od razu mieć wizytę u dobrego neonatologa. Okazało się że te laboratorium podaje wynik w innej jednostce, a normy w innej! Moja lekarka też tego nie wiedziała i chciała nas od razu na szpital. Na szczęście powiedziałam jej i sobie przeliczyła w kalkulatorze medycznym i wynik jest w normie niewiele ponad 5.
Dzis mieliśmy szczepienie. Bardzo płakała. Dalej jest rozżalona. A mnie w nocy złapał ból brzucha z prawej strony, mocny jak na wyrostek. Po wypróżnieniu przeszło. Dziś go czuje lekko ale ciągle. Jutro mam usg. Płakać mi się chce ze to może być coś przez co wyląduje w szpitalu i zostawię Malutka bez piersi!! A i jeszcze jedno - plamiłam do 5 tygodnia. W 6 tygodniu zaczęłam znów plamić krwią. Pojechałam na sor, okazało się że to miesiączka, lekarka opieprzyli mnie ze powinnam wiedzieć jak wygląda miesiączka a nie zawracam czas w niedzielę. Tylko to plamienie obecnie jest po kropelce dziennie.... No i karmie tylko piersią więc chyba za wcześnie na okres...... Jutro się wszystko okaże. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Ritka18 Czas edycji: 2022-08-10 o 14:55 |
2022-08-10, 17:44 | #3523 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Cytat:
Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka |
|
2022-08-10, 18:06 | #3524 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 311
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Ritka trzymam kciuki żeby na usg nic niepokojącego nie wyszło żebyś nie musiała rozstawać się na czas innych badań z córeczką. W ostateczności odciągnąć ile sie da swojego mleka i dokarmiać mm jeśli zabraknie, ale nie myśl póki co o konieczności zostawiania małej, może to nie będzie konieczne, szkoda Twoich nerwów
Kobietki u nas w poniedziałek było zakładanie 2 gipsu na nigę Maksa, stopa ładnie sie koryguje, lekarz nie wiedział która stopa wymagała korekty, tak ładnie wyglądała. W związku z tym, we wtorek będzie 3 gips i lekarz przed 25 sierpnia (bo idzie na urlop) chce zdążyć z zabiegiem wydłużenia ścięgna Achillesa. Przekazał nam tą informacje i w związku z tym że będzie do w znieczuleniu ogólnym to musimy sie wstrzymać ze szczepieniami jutro mieliśmy mieć szczepienia i musiałam odwołać, teraz denerwuje sie jak zdążymy ze wszystkimi szczepieniami, za chwile koniec 2 miesiąca Troche nam to wszystko krzyżuje plany. Miałyście sytuacje opóźnienia szczepień z jakichś względów? Nie wiem czy po zabiegu nie będziemy musieli znowu odczekać Czy Wy też w tych pierwszych miesiącach chodziłyście jak zombi?. Ja nad ranem jestem nieprzytomna, wygląda jak kupka nieszczęścia 🤣 Dzisiaj ogarnęłam pierwszy spacer sama z dzieckiem. Musiałam wycyrklować pomiędzy karmieniem a spaniem. U Waszych dzieci obserwowałyście wiekszą drażliwość, marudzenie przy skokach rozwojowych? Z każdym dniem kocham coraz mocniej tego naszego Maksika, jest coraz słodszy szczególnie jak śpi Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-10, 18:36 | #3525 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 587
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Moja siostra odwlekała szczepienia, a raczej jej lekarz bo wtedy panowała ospa i miala kontakt z chorymi. Nic się nie działo, ze wszystkim zdążyli, bez jakichkolwiek powikłań.
Ja szczepiłam infanrixem hexa, Mała bardzo płakała i teraz z domu też przez godzinę przeokropny płacz.. Tak się martwię! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-11, 09:23 | #3526 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Moja córka miała przekładane szczepienia, bo zachorowała ja COVID. Byłyśmy w listopadzie w szpitalu a później pediatra zaleciła zachować przynajmniej czterotygodniowy odstęp od szczepień. Ledwo się wyrobiliśmy z rotwawirusami (ta szczepionka ma maksymalny termin określony, do którego można podać pierwsza dawkę). Jeśli chodzi i te 6w1 i pneumokoki to wydaje mi się, że można je trochę opóźnić bez problemu.
Ala też była szczepiona infanrixem hexa i nie zapłakała nawet podczas ukłucia. Jeszcze pytałam pielęgniarki czy na pewno ją zaszczepiła. Natomiast po prevenarze był płacz... Kciuki żeby wszystko było dobrze Pytanie szczepionkowe to mam starszakow: czy po roku decydowałyście się na szczepionkę MMR czy Priorix? U mnie w przychodni dostępna jest MMR i na to próbowała mnie namówić pielęgniarka szczepeinna, ale czytałam w necie, że o ile obydwie szczepionki są tak samo skuteczne to Priorix ma mniej wypełniaczy i jest mniej bolesny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-13, 21:51 | #3527 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 293
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Heja
Mam covida. Pocieszam się, że mega łagodnie, ból głowy i lekki katar. Prawie nic mi nie jest. Ale noooo kurde, po co mi ten covid!!! Tylko straszy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-14, 11:37 | #3528 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Tulipanowysłonecznik witaj w klubie
... Dużo zdrówka Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-14, 17:37 | #3529 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 526
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Rany Wy też? Jesteśmy w szpitalu, Młody miał gorączkę od piątku od nocy, coraz trudniej było zbić. Okazało się że covid i jesteśmy w izolatce. Innych objawowo brak.
Mnie nikt nie testował. Platynowa w domu czy w szpitalu jesteście? A Ty tulipanowy? Panie na przyjęciach mówiły że covid wraca, ale aż tak? Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka |
2022-08-14, 17:57 | #3530 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Maciejka_5 dużo zdrowia! Ja byłam z córką w szpitalu w listopadzie. Wtedy obajwem i niej byli silne ulewanie wszystkiego co zjadła... Traumatyczny był ten pobyt dla mnie i dla niej... warunki i opieka poniżej poziomu krytyki. Mam nadzieję, że u Was lepiej.
W poniedziałek miałam straszne bóle mięśni i głowy, później dołączył ból gardła i katar. Wszyscy w domu poza mną byli bezobjawowi, ale Ala miała umówione na piątek szczepienie przeciwko odrze, więc coś mnie tknęło i w piątek zrobiłam test apteczny Gdyby to był ciążowy to byłaby ciąża (czarny humor, że dwie silne kreski). Odwołałam szczepienia a od soboty rano córka miała gorączkę. Walczyłam z tą gorączką do 3 nad ranem..dopiero ibum forte pomógł. Dziś już na szczęście mała się czuje lepiej, a mi został tylko katar. Mam nadzieję, że wkrótce wyzdrowiejemy i uda nam się zrobić imprezę urodzinowa w późniejszym terminie. Ps. Dodam, że zadzwoniłam powiadomić o tym lekarza rodzinnego i ona mnie zapytała czego ja chcę. Dosłownie. Nie zarejestrowała tego i miała w d* a potem udają, że nie ma korony Pps. Czy wiecie jak długi odstęp muszę zachować żeby zaszczepic małą w takim wypadku? Znowu mi się zrobią obsuwy! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Platynowa91 Czas edycji: 2022-08-14 o 18:14 |
2022-08-14, 18:28 | #3531 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 284
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Dziewczyny dużo zdrowia dla was i dzieciaczków. Ja chorowałam jakoś na początku roku, wszyscy byli chorzy oprócz małej, ale przeszliśmy to znośnie bez dużej gorączki i silnych objawów. Oby wam wszystkim szybko się poprawiło ️
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-14, 19:44 | #3532 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Dziewczyny, współczuję chorób!
Platynowa, Idze po 5 dniowej trzydniowce lekarka odwlekla szczepienie MMR na wrzesień. A chora była w połowie lipca. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-14, 20:18 | #3533 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 293
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Ja jestem w domu.
W grudniu, gdy miałam covida, to byka gorączka jakos doba-dwie. A teraz nic. Na szczęście! Miałam trzy dni lekkiego bólu głowy-już minął, a wczoraj i dziś leciutki katar. Zaraziłam się od męża. On w weekend goraczkowal. Zrobiłam test z apteki. Zawsze druga kreska mnie mega cieszyła na testach, nie tym razem hehe Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-15, 08:42 | #3534 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 526
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Kurcze, to mu trafiliśmy przez tą gorączkę nie do zbicia. Kidofen Duo nic nie dawał.
Innych objawów brak, gorączka zbita. Mamy jeszcze nebulizacje. Ale coś czuję, że nie wyjdziemy dzisiaj. Młody to dzielny pacjent, chociaż nie podoba mu się tutaj. Ale naprawdę jest odważny. Strasznie współczuję matka chorych dzieci, takich co są stale w szpitalu. Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka |
2022-08-15, 23:19 | #3535 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 712
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
U nas z dwa tygodnie temu Pola miała tzw. 3/4 dniówkę gorączka po 39.5 z początku działał paracetamol później ibutact a później podawaliśmy na zmianę paracetamol i ibutact. Faktycznie po tych 3 dniach jak lekarka mówiła pojawiła się wysypka i koniec wirusa, ale było to straszne. Co było dla mnie szokiem mówiła że jak nie możemy zbić gorączki to nie przykrywać dziecka( jak kiedyś się mówiło że wygrzać) tylko chłodne okłady, a w razie czego kąpiel.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-16, 05:30 | #3536 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 526
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
U mnie jako dziecko też mama stosowała kąpiele i okłady. Podobno przykrywanie prowadzi do przegrzania. Młody miał gęsią skórkę przy tej gorączce, więc go przykrywalam cienkim kocykiem... Dobrze że to już za nami. Juz jest bez gorączki.
Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka |
2022-08-16, 08:30 | #3537 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Podbeskidzie/śląsk
Wiadomości: 147
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Cytat:
ja się muszę pożalić, bo mam wrażenie że chyba się nigdy nie doleczę już. wspominałam, że od prawie 2 miesięcy męczy mnie infekcja intymna, który objawia się jedynie tkliwością i lekką opuchlizną, pozatym brak innych objawów (jakiś zaczerwienień, czy upławów). Zrobiłam w końcu wymaz, wyszedł mi enterococus faecalis :/ dostałam zgodnie z antybiotykogramem na 5 dni amotaks doustnie, i robione globulki z gentamycyną (10 sztuk jedyne 183 zł....) plus flucofast co 2 dni . jestem już po amotaksiue, zostały mi 3 globulki, a poprawy żadnej... mam już dość, nigdy w życiu nie miałam problemów z infekcjami intymnymi, to jak na złość teraz - przy in vitro - mi się przyplątało.... w związku z tym kolejny transfer stoi pod znakiem zapytania, bo oczywiście chcę się najpierw doleczyć, a chyba końca nie widać |
|
2022-08-16, 14:43 | #3538 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 712
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
SasankaX u mnie też nigdy w życiu infekcji nie było a później 2 transfery odwołane bo e coli ... Jedną infekcje ecoli miałam tuż przed transferem ale była bakteria oporna na bezpieczny antybiotyk i też odwołany strasznie to rozczarowujące no i kosztowne tym bardziej że stymulacja itd wszystko było idealnie.... ściskam mocno.
Mi pomogło picie kieliszka żurawiny i zamiana luteiny dopochwowej nA doustną. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-17, 06:35 | #3539 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Ja chyba tez muszę się pożalić raczej będzie z tego ciąża biochemiczna beta 13 na 10dpt to jest bardzo mało. Czuje się fatalnie bo już mam dosyć tego wszystkiego chodzę i wyje została mi jedna blastka nie mam sił już na to….
SadankaX mam nadzieje ze ogarniesz swoją infekcje i będzie jednak transfer trzymaj się 😚 |
2022-08-17, 08:30 | #3540 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Podbeskidzie/śląsk
Wiadomości: 147
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Alekz ściskam mocno, faktycznie to trochę mało ale cień nadziei jest - może to późna implantacja? przyrost tak na prawdę się przecież liczy.
Kaach dzięki za słowa otuchy tylko luteiny to ja nawet nie biorę, brałam utrogestan dopochwowo ale teraz się przerzucę prawdopodobnie na zastrzyki z progesteronu. Zobaczymy. Kupię dziś tez żurawinę (chodzi o sok taki z apteki, tak?), chociaż cały czas biorę bakterie probiotyczne na pęcherz i w tym tez ekstrakt z żurawiny jest - ale chyba lepiej więcej niż mniej jak zawsze, trzymam kciuki za Nas wszystkie. Edytowane przez SasankaX Czas edycji: 2022-08-17 o 08:32 |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:08.