Bierzemy tabletki antykoncepcyjne i NIE jesteśmy w ciąży-wątek ANTYschizowy ;) cz.VII

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

Napisane przez Adrianna_8

Każde tabletki mają swoje skutki uboczne i swoje mroczne historie, które mogą być prawdziwe lub nie. Jeśli nie ufasz temu lekarzowi, idź do innego.

Ja bym nie brała tabletek z historią zakrzepową w bliskiej rodzinie... Zbyt duże ryzyko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez elvegirl

HalszkaRitta, przy zakrzepicy w rodzinie jeśli chcesz hormony, to najlepiej jednoskładnikowe właśnie.


Dlaczego wybiera się zazwyczaj dwuskładnikowe? Bo są uważane za skuteczniejsze.

Napisane przez eibhlin87

Niby jednoskładnikowe są mniej skuteczne, ale teraz sa nowoczesne tabletki i można wziąć je nawet do 12 godzin później, biorę limetic od 2 lat (często z opóźnieniem kilkugodzinnym) i w ciążę nie zaszlam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny dziękuję Wam za rady Tak jak pisałam wcześniej miałam dwuskładnikowe, ale boję się i nie chcę ryzykować. Pójdę do innego lekarza i poproszę o jednoskładnikowe, a ten Yasmin, który dostałam po prostu wyrzucę, bo zbyt dużo złych rzeczy o tym leku przeczytałam.

[elvegirl]

O każdym leku można wyczytać tonę złych rzeczy, także tu bym się nie nakręcała. Po prostu przy Twoim obciążeniu lepiej jednoskładnikowe, a jeśli dwuskładnikowe to przy regularnym i częstym kontrolowaniu tego co się w żyłach dzieje

[myweakness118]

Napisane przez elvegirl

O każdym leku można wyczytać tonę złych rzeczy, także tu bym się nie nakręcała. Po prostu przy Twoim obciążeniu lepiej jednoskładnikowe, a jeśli dwuskładnikowe to przy regularnym i częstym kontrolowaniu tego co się w żyłach dzieje

A jak to robić? Jest jakieś konkretne badanie na to? Sama planuję stosować przez jakiś czas tabsy i wolałabym jednak badać się regularnie, choć u mnie w najbliższej rodzinie zakrzepicy nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez myweakness118

A jak to robić? Jest jakieś konkretne badanie na to? Sama planuję stosować przez jakiś czas tabsy i wolałabym jednak badać się regularnie, choć u mnie w najbliższej rodzinie zakrzepicy nie ma.

Jest badanie genetyczne w kierunku zakrzepicy dziedzicznej, można sprawdzić czy się jest obciążonym.
Oprócz tego standardowe sprawdzanie parametrów krzepnięcia krwi - poziom fibrynogenu, ilość płytek krwi, poziom d-dimerów i czas krzepnięcia. Ja jeszcze chodzę na usg dopplerowskie kończyn dolnych.

[myweakness118]

Napisane przez elvegirl

Jest badanie genetyczne w kierunku zakrzepicy dziedzicznej, można sprawdzić czy się jest obciążonym.
Oprócz tego standardowe sprawdzanie parametrów krzepnięcia krwi - poziom fibrynogenu, ilość płytek krwi, poziom d-dimerów i czas krzepnięcia. Ja jeszcze chodzę na usg dopplerowskie kończyn dolnych.

Dziękuję! I takie coś powinno się robić raz do roku czy trzeba częściej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez myweakness118

Dziękuję! I takie coś powinno się robić raz do roku czy trzeba częściej?

To zależy od kilku kwestii - od tego czy w rodzinie były problemy zdrowotne tego typu, od tego jaki tryb życia prowadzisz, czy palisz...poczytaj o czynnikach ryzyka zakrzepicy.

[myweakness118]

Napisane przez elvegirl

To zależy od kilku kwestii - od tego czy w rodzinie były problemy zdrowotne tego typu, od tego jaki tryb życia prowadzisz, czy palisz...poczytaj o czynnikach ryzyka zakrzepicy.

Tak zrobię, jeszcze raz dzięki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kara_mogan91]

Wydaje mi się, że coś jest jednak nie tak.. Czytałam ostatnio o wskaźniku Pearla, że tak naprawdę skuteczność to ponad 99%, a ryzyko 0,001 przy prawidłowym braniu. Ale... Codziennie mam nudności, jakby zgagę, średni apetyt, a pochwa wydaje mi się rozpulchniona i czuję jakby ciepło w środku. Niby wszystko mogę wytłumaczyć: może to być refluks, a do tego grzybica pochwy, ale dodając do tego ten ostatni dziwny okres... Nie mogę zrobić testu, bo podobno leki na grzybicę wpływają na fałszywy dodatni wynik. Najbardziej martwią mnie te codzienne nudności i to rozpulchnienie pochwy, a po krwawienie raczej nie powinno tak być. Martwię się

[elvegirl]

Kara, jak się boisz to idź na betę, leki na grzybicę nie zaburzają wyników badań krwi.

[myweakness118]

Głupie pytanie, ale coś się stanie jak się weźmie z opóźnieniem tabletkę placebo??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edyta508]

Napisane przez myweakness118

Głupie pytanie, ale coś się stanie jak się weźmie z opóźnieniem tabletkę placebo??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, tych tabletek w ogóle nie trzeba brać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kara_mogan91]

Nie mam jak iść ja betę... Cały czas tylko się zastanawiam jak to by mogło być możliwe, żebym była w ciąży... Analizowałam wszystko i zawsze brałam tabletki o czasie i bez innych dziwnych lekow, ziół itp. Ale dziwnie się czuję.

[elvegirl]

Napisane przez kara_mogan91

Nie mam jak iść ja betę... Cały czas tylko się zastanawiam jak to by mogło być możliwe, żebym była w ciąży... Analizowałam wszystko i zawsze brałam tabletki o czasie i bez innych dziwnych lekow, ziół itp. Ale dziwnie się czuję.

Masz infekcję, w dodatku nieco przechodzoną, w dodatku teraz bierzesz leki, które wpływają na florę bakteryjną, nic dziwnego że czujesz się dziwnie.

[Jagodaa_saa]

Cześć dziewczyny, mam pytanie czysto teoretyczne. Jeśli chodzi o endometrium, czytałam, że żeby zarodek się zagnieździł potrzebna jest grubość nie mniej niż 7mm, zdarza się przy 6, ale jest ciężkie do utrzymania. Pytanie - skoro przy tabletkach mamy dużo cieńsze endometrium, to raczej i tak nie ma szans na ewentualne zagnieżdżenie, tak?

Trochę czytam więcej o tabsach, żeby nie mieć schiz, moja doktor powiedziała mi, ze mam endo takie jak powinno być przy tabletkach Jak je biorę turbo regularnie, zwracam uwagę na wszystko, plus to endo, to już chyba można spać zupełnie spokojnie? Czasem jeszcze mam tak, że jakieś dziwne samopoczucie mnie chwilowo wytraca z pewności, ale wtedy czytam o skuteczności tabletek i jakoś na chwilę mnie to uspokaja Jak to z tym endometrium dziewczyny jak już biorę 3 lata i 0 zapomnianej tabletki od samiutkiego początku?

[Adrianna_8]

Napisane przez Jagodaa_saa

Cześć dziewczyny, mam pytanie czysto teoretyczne. Jeśli chodzi o endometrium, czytałam, że żeby zarodek się zagnieździł potrzebna jest grubość nie mniej niż 7mm, zdarza się przy 6, ale jest ciężkie do utrzymania. Pytanie - skoro przy tabletkach mamy dużo cieńsze endometrium, to raczej i tak nie ma szans na ewentualne zagnieżdżenie, tak?

Trochę czytam więcej o tabsach, żeby nie mieć schiz, moja doktor powiedziała mi, ze mam endo takie jak powinno być przy tabletkach Jak je biorę turbo regularnie, zwracam uwagę na wszystko, plus to endo, to już chyba można spać zupełnie spokojnie? Czasem jeszcze mam tak, że jakieś dziwne samopoczucie mnie chwilowo wytraca z pewności, ale wtedy czytam o skuteczności tabletek i jakoś na chwilę mnie to uspokaja Jak to z tym endometrium dziewczyny jak już biorę 3 lata i 0 zapomnianej tabletki od samiutkiego początku?

Nie może dojść do zagniezdzenia bo nie dochodzi do owulacji. To powinno Ci wystarczyć...

Ja ufałam tabletkom od początku, ani razu nie miałam schiz. Nie wiem, po co be brać, jeśli im się nie ufa? Naprawdę tego nie rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myweakness118]

Napisane przez Adrianna_8

Nie może dojść do zagniezdzenia bo nie dochodzi do owulacji. To powinno Ci wystarczyć...

Ja ufałam tabletkom od początku, ani razu nie miałam schiz. Nie wiem, po co be brać, jeśli im się nie ufa? Naprawdę tego nie rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szczerze to trochę to rozumiem - te schizy są niestety mimowolne. Ja zdecydowałam się na tabletki ze wzgledu na ich wysoką skuteczność, która opiera się na mnie samej, jedyne co, to muszę brać regularnie bez wyjątku, uważać na interakcje, zabezpieczać się dodatkowo w przypadku wymiotów / antybiotyku itp.
Prezerwatywy - mogą pęknąć. Spirala - zbyt wiele razy się nasłuchałam, że wypada nie z winy "użytkowniczki". Implant - drogi i poza tym nie gwarantuje regulacji okresu, na czym mi zależy, bo mój jest okropny pod tym względem.
Jednak mimo wszystko, kiedy tak bardzo cię przeraża perspektywa ciąży, nawet przy prawidłowym stosowaniu tabletek możesz mieć schizy. Bo "a co by było gdyby". Bardzo zazdroszczę podejścia, to coś, do czego sama dążę Mam za sobą pierwsze opakowanie, krwawienie jak powinno być, już jestem po 3. tabletce z drugiego opakowania, a nadal stosujemy dodatkowo prezerwatywy.
Stopniowo oswajam się z perspektywą zaufania samym tabletkom - tłumaczę sobie, że już przy drugim opakowaniu nie ma szansy, by coś nie zdążyło zadziałać.
To jednak siedzi nadal w głowie - i ciężko czasem tak sobie odpuścić i kompletnie wyluzować, choć przyznaję, z każdym dniem czuję się odrobinkę pewniej i powoli do mnie dociera, że jednak tabsy są bardzo skuteczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez myweakness118

Szczerze to trochę to rozumiem - te schizy są niestety mimowolne. Ja zdecydowałam się na tabletki ze wzgledu na ich wysoką skuteczność, która opiera się na mnie samej, jedyne co, to muszę brać regularnie bez wyjątku, uważać na interakcje, zabezpieczać się dodatkowo w przypadku wymiotów / antybiotyku itp.
Prezerwatywy - mogą pęknąć. Spirala - zbyt wiele razy się nasłuchałam, że wypada nie z winy "użytkowniczki". Implant - drogi i poza tym nie gwarantuje regulacji okresu, na czym mi zależy, bo mój jest okropny pod tym względem.
Jednak mimo wszystko, kiedy tak bardzo cię przeraża perspektywa ciąży, nawet przy prawidłowym stosowaniu tabletek możesz mieć schizy. Bo "a co by było gdyby". Bardzo zazdroszczę podejścia, to coś, do czego sama dążę Mam za sobą pierwsze opakowanie, krwawienie jak powinno być, już jestem po 3. tabletce z drugiego opakowania, a nadal stosujemy dodatkowo prezerwatywy.
Stopniowo oswajam się z perspektywą zaufania samym tabletkom - tłumaczę sobie, że już przy drugim opakowaniu nie ma szansy, by coś nie zdążyło zadziałać.
To jednak siedzi nadal w głowie - i ciężko czasem tak sobie odpuścić i kompletnie wyluzować, choć przyznaję, z każdym dniem czuję się odrobinkę pewniej i powoli do mnie dociera, że jednak tabsy są bardzo skuteczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Żadna antykoncepcja hormonalna nie reguluje okresu/cyklu, bo prawdziwego cyklu wtedy nie ma.
Istnieją jeszcze ringi. Ja jestem z nich póki co bardzo zadowolona.
Też nie chce zajść w ciążę, ale nie przesłaniało mi to jasności myślenia ani przy ringu, ani przy gumkach, które wcześniej stostowalismy.
Zdaje sobie sprawę, że czasem człowiek może panować nad swoim ciałem i to jest jeden z przykładów.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Syl111]

Hej, czy czosnek surowy jak i w potrawach ma wplyw na tabletki?

[kasia2209]

Treść usunięta

[Jagodaa_saa]

To właśnie jest tak jak pisze myweakness - czasem to jest mimowolne, czasem jakieś odchylenie w samopoczuciu (cokolwiek: gorsze dni, mdłości, ból piersi czy jakieś tam plamienia) wytracają z pewności, mimo regularnego brania tabsow. Ja tak mam, staram się jakoś sobie z tym radzić, dlatego czytam o tabletkach, o ich dzialaniu i zadaję takie pytania jak to o endometrium. Po prostu myślę „co by było gdyby”. Nie mogę w tym momencie i nie chcę być w ciąży (a dodatkowo mam konserwatywną rodzinę i to mi siedzi gdzieś z tylu głowy). Adrianna, tez zazdroszczę podejścia Mam nadzieję, ze tez się nauczę i przestanę zadawać głupie pytania (chociaż podobno nie ma głupich pytań)

[Ludekkrasnoludek]

Witam, jak miałam przerwę 7 dniowa to wszystko było w porządku, a zaczęłam kolejne opakowanie i od pierwszej tabletki tak mnie mdli ze to jest masakra, tabletki biorę już 3 lata nie wiem czy pora już na zmianę, może to tez przez to ze teraz przeziębiona jestem i giraczkowalam 2 dni, ale tak mnie mdli ze najlepiej bym leżała cały dzień w łóżku, czy możecie coś poradzić?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Adrianna_8]

Napisane przez Ludekkrasnoludek

Witam, jak miałam przerwę 7 dniowa to wszystko było w porządku, a zaczęłam kolejne opakowanie i od pierwszej tabletki tak mnie mdli ze to jest masakra, tabletki biorę już 3 lata nie wiem czy pora już na zmianę, może to tez przez to ze teraz przeziębiona jestem i giraczkowalam 2 dni, ale tak mnie mdli ze najlepiej bym leżała cały dzień w łóżku, czy możecie coś poradzić?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zastanów się czy się czymś nie zatrulas po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mika121]

Dziewczyny, czy zdarzały Wam się skurcze żołądka przy tabletkach? Od kilku dni boli mnie żołądek, głowa, napady gorąca i mega nudności. Co ważne - nie było biegunki ani wymiotów. Krople żołądkowe trochę pomogły, jednak skurcz żołądka cały czas się utrzymuje i utrudnia mi życie. Przyjmuję Vibin od 9 miesięcy. Któraś z Was miała podobny problem?

[dama66]

Hej, mam może takie głupie pytanie. Wzięłam tabletkę anty na czczo i jakoś 10 minut później zjadłam gorące danie, takie no parujące. Czy mogło ono wpłynąć na tabletkę, że np. Przyspieszy jej rozpuszczenie w żołądku?

[Adrianna_8]

Napisane przez dama66

Hej, mam może takie głupie pytanie. Wzięłam tabletkę anty na czczo i jakoś 10 minut później zjadłam gorące danie, takie no parujące. Czy mogło ono wpłynąć na tabletkę, że np. Przyspieszy jej rozpuszczenie w żołądku?

Nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez mika121

Dziewczyny, czy zdarzały Wam się skurcze żołądka przy tabletkach? Od kilku dni boli mnie żołądek, głowa, napady gorąca i mega nudności. Co ważne - nie było biegunki ani wymiotów. Krople żołądkowe trochę pomogły, jednak skurcz żołądka cały czas się utrzymuje i utrudnia mi życie. Przyjmuję Vibin od 9 miesięcy. Któraś z Was miała podobny problem?

Ja tak mam od tygodnia, ale u mnie to pogoda tak wpływa niestety. Miałam pierwszy atak migreny po paru ładnych latach przerwy :/

[zuuuuskaa]

Dziewczyny, na jednej z popularnych grup na Facebooku pojawiał się post o reakcjach na nieplanowane ciąże. I oczywiście przy tym jak to możliwe i komentarze, że antykoncepcja co do minuty i ciąża, że przez tarczyce się nie wchłaniały, że brała i w czwartym miesiącu się dowiedziała.

Błagam uspokójcie mnie mądrym słowem bo wpadłam w panikę. Sama mam niedoczynność która przechodzi na nadczynność i mój ginekolog powiedział że to nie ma wpływu żadnego, tym bardziej ze lek biorę rano, a anty wieczorem.

Nie współżyłam „normalnie” od października, bo infekcja i tak dalej. Ostatni miesiąc w gumce bo włączyła i się schiza. Wraz z rozpoczęciem nowego opakowania chciałam współżyć normalnie ale po tym co przeczytałam włączyła mi się jakaś blokada i paniczny strach....

[mika121]

Napisane przez elvegirl

Ja tak mam od tygodnia, ale u mnie to pogoda tak wpływa niestety. Miałam pierwszy atak migreny po paru ładnych latach przerwy :/

Myślisz, że wpływa to na wchłanianie tabletek? Wypiłam kilka razy krople z dziurawcem i jedną szklankę siemia lnianego. Współżyłam, ale bez wytrysku. Chyba nie ma niepokoju o takie małe dawki dziurawca? Moja gin powiedziała mi, że żeby dziurawiec obniżał skuteczność trzeba by było pić go duuuużo..

[kasia2209]

Treść usunięta

[elvegirl]

Napisane przez mika121

Myślisz, że wpływa to na wchłanianie tabletek?

Nie



Natomiast dziurawca nie piję w żadnej ilości, ja z ziółkami wolę nie eksperymentować w żadnej ilości

Napisane przez zuuuuskaa

Dziewczyny, na jednej z popularnych grup na Facebooku pojawiał się post o reakcjach na nieplanowane ciąże. I oczywiście przy tym jak to możliwe i komentarze, że antykoncepcja co do minuty i ciąża, że przez tarczyce się nie wchłaniały, że brała i w czwartym miesiącu się dowiedziała.

Jakbyś podrążyła, to by się okazało np, że owszem, ma problemy z tarczycą, ale w zasadzie to nie wie jakie, bo nigdy tego nie leczyła


Odkąd istnieją rozmowy o antykoncepcji, istnieją osoby, które rzekomo się zabezpieczały i zaszły. Są też takie, które zaszły przez wytrysk na brzuch. Oraz przez seks oralny. Same Maryje Dziewice



Przy problemach hormonalnych i nie tylko, przy jakichkolwiek chorobach przewlekłych warto jest konsultować rodzaj przyjmowanych tabletek anty z lekarzem prowadzącym, ale bez przesady Przy ustabilizowanej tarczycy, przy niedużych wahaniach, przy kontrolowaniu niej nie powinno być problemów