|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2019-02-20, 19:51 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 25
|
Nieśmiała czy śmiała?
Cześć
Piszę ten post gdyż szukam osób które być może mają taki problem jak ja. Może opiszę siebie: Brunetka, długie włosy, szczupła, zgrabna sylwetka, ciemna karnacja, długie nogi, przyjemna twarz - ogólnie nigdy nie narzekałam na brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej. Lubię imprezować, ubrać sukienkę, szpilki, czuję się wtedy jak dusza towarzystwa, a zwłaszcza z facetami rozmawia mi się luźno. Jest jednak druga strona - ta nieśmiała, wstydząca się ludzi, bojąca się zapytać np. w sklepie o coś, myśląca co chwilę co ludzie inni powiedzą, pewnie obgadują mnie gdy wyjdę, czująca się niepewnie w towarzystwie niektórych bądź w niektórych miejscach, automatycznie garbiąca się, chcąca się schować, przeżywająca wszystko podwójnie nawet jeśli się nic jeszcze nie wydarzy, przy wystąpieniach publicznych czująca taki stres, że nawet podczas wyuczonego tekstu zdarzają się niedociągnięcia językowe czy trudność z mówieniem. Jestem osobą, która potrafi zagadać na początku, przyciągająca do siebie lecz po pewnym czasie "zniechęcająca" tzn nie umiem po dłuższym czasie rozwijać tematów rozmowy, nie umiem prowadzić "lekkiej" rozmowy, gdy czuję respekt przed jakąś osobą. Nie umiem na dłuższą metę utrzymać znajomości np. poszłam na studia, pierwsze dni, tygodnie utworzyliśmy małą grupkę 4 dziewczyny na początku było dużo tematów do rozmowy, a później się skończyły. One piszą między sobą na fb, lepiej się dogadują we 3. Mam wewnętrzne odczucie iż ktoś jest "lepszy"bądź ma jakąś władzę np. koleżanka z pracy z dłuższym stażem, przełożony, momentalnie plącze mi się język, mówię niewyraźnie głos spowalnia i staje się nudny. Tak jakby boję się tej osoby. Jako dziecko byłam bardzo śmiała, wygadana mówiłam co myślę, jako nastolatka zupełne przeciwieństwo szara myszka, skryta pod bluzami, luźnymi spodniami byle się nie rzucić w oczy. Około 18 r.ż stałam się śmiałą dziewczyną, wygadaną, duszą towarzystwa. Obecnie mam 23 lata i zaczyna wracać ta stara nieśmiała Ana w niektórych sytuacjach, natomiast w innych np. poza pracą, szkołą, w znajomym towarzystwie śmiała, znająca swoją wartość, mówiąca płynnie i mądrze. Wybaczcie trudno mi to opisać jak to wygląda dokładnie, być może nawet po przeczytaniu źle mnie zrozumiecie. Powiem wprost czuję się ładna i pokazuję to, lecz czasami są sytuacje gdy chcę się schować, czuję sie głupia, beznadziejna, boję się odezwać, bądź jąkam się. Nie rozumiem tego, czy jest ktoś kto może ma tak samo jak ja? |
2019-02-20, 22:38 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 376
|
Dot.: Nieśmiała czy śmiała?
w jaki sposób pokazujesz, ze jesteś ładna?:d
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-02-21, 07:46 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 95 155
|
Dot.: Nieśmiała czy śmiała?
Cytat:
jedynie co to mam wrażenie, że odczuwasz potrzebę bycia ciągle w centrum uwagi.
__________________
♥
|
|
2019-02-21, 09:22 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 32
|
Dot.: Nieśmiała czy śmiała?
Hmm wiesz co wydaje mi się, że każdy może mieć lepszy i gorszy okres w swoim życiu. Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałam - ale wydaje mi się, że może za bardzo porównujesz się do innych. Może za wiele byś chciała? Np. być taka popularna jak jakaś koleżanka albo tak dobra w pracy jak koleżanka ze starszym stażem? Nie wszystko ma się od razu Może spróbuj docenić to co masz i to jaka jesteś? Przecież to nie zbrodnia być nieśmiałym, brzydkim czy może mniej wykształconym. Ważne to kochać siebie takim jakim się jest
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:31.