Sposoby na przyśpieszenie porostu włosów - część VII

[moniczka_90]

Napisane przez KarlaN

Ja przez ponad dwa lata podcinałam końcówki systematycznie co 1,5 miesiąca przy okazji farbowania odrostów. Tyle, że u mnie efekt był taki, że po tygodniu końcówki wyglądały niestety tak samo jak przed podcięciem. Spróbowałam opcji podcinania co 3 miesiące ale nieco wyżej. Efekt znów ten sam. Fakt nie zwracałam na włosy takiej uwagi jak teraz , ale starałam się używać dobrych kosmetyków , serum na końce i niewiele to dawało. Z penością spora w tym wina była rozjaśniacza ale... z ciekawości , przed pomysłem o zapuszczaniu jako takim zaryzykowałam i nie podcinałam końcówek przez kilka miesięcy z ciekawości co się stanie i w sumie bez większego ryzyka bo chciałam i tak wrócić do poprzednie fryzurki. Przyszedł czas na wizaż, pomysł o zapuszczeniu, pożądna pielęgnacja . Końcówki do idealnych nie należą , ale co zabawne ich stan jest nienajgorszy Podciełąm sama te które były rozdwojone . Zabezpieczam olejem i serum i o dziwo jest względnie dobrze, a napewno dużo lepiej niż było.

Trzymam kciuki za to by Tobie szybko odrosły

ja się wkurzam głównie dlatego, ze już miałam idealnie zdrowe włosy a potem do moich włosów dobrał sie mój debilny szef i całą przygodę z regeneracją i zapuszczaniem muszę zaczynać od początku

[Savages]

Ja przez jakiś czas bawiłam się w modelkę fryzur i w końcu wylądowałam z wygoloną glową, od roku modlę się o długie lśniące włosy ;D Już jest dobrze, niezbyt się rozdwajają ale w sumie to dlatego że używam specjalistycznych kosmetyków Srednio co 3 miesiące chodziłam na podcięcia, ale teraz mój fryzjer powiedział że zapuszczamy, no to zapuszczamy ;D pewnie za jakieś 3 miesiące wpadnę do niego, albo na sylwestra. Szkoda tylko że wyjechał do Anglii ;(

[aagusiaa88]

Podziwiam Was, ze chce Wam się caly czas cos wcierac, naprawde

[vanadis]

Napisane przez aagusiaa88

Podziwiam Was, ze chce Wam się caly czas cos wcierac, naprawde

to już jest nałogowe jak widzisz, że rosną bardzo wolno to wcierasz i wcierasz, a jak nie przynosi to efektu to wcierasz dalej ale coś innego

ja aktualnie Isane, wodę brzozową idę właśnie dorzucić do niej kofeiny

[moniczka_90]

Napisane przez aagusiaa88

Podziwiam Was, ze chce Wam się caly czas cos wcierac, naprawde

mi tam się czasem nie chce przyznaje bez bicia

[izus1990]

Napisane przez vanadis

to już jest nałogowe jak widzisz, że rosną bardzo wolno to wcierasz i wcierasz, a jak nie przynosi to efektu to wcierasz dalej ale coś innego

a potem zbliża się koniec miesiąca i jest nałogowe robienie sobie fotek aktualizacyjnych przyrost urosły więcej? chociaż 1mm a może 3mm a jak 5 mm to już w ogóle szaleństwo

[aagusiaa88]

Napisane przez vanadis

to już jest nałogowe jak widzisz, że rosną bardzo wolno to wcierasz i wcierasz, a jak nie przynosi to efektu to wcierasz dalej ale coś innego

ja aktualnie Isane, wodę brzozową idę właśnie dorzucić do niej kofeiny

ja robilam pare podejsc, m.in z seboradinem, z jantarem, ale zawsze konczylo sie totalna niesystematycznoscia i zapominaniem, albo mi sie nie chcialo, albo cos tam. odpuscilam totalnie i juz nie robie podejsc, bo wiem,z e i tak skonczy sie tak jak zwykle

Napisane przez moniczka_90

mi tam się czasem nie chce przyznaje bez bicia

hahaha

[KarlaN]

Napisane przez moniczka_90

ja się wkurzam głównie dlatego, ze już miałam idealnie zdrowe włosy a potem do moich włosów dobrał sie mój debilny szef i całą przygodę z regeneracją i zapuszczaniem muszę zaczynać od początku

To współczuję.
Ja właśnie wróciłam z zakupów , co prawda stanęło na ampułkach seboradinu z żeń szeniem i to wszystko no jeszcze SH do pazurów . Znaleźć saponics i rzepę wcale nie jest takim prostym zadaniem . No ale przez to nadrobiłam na dozie i rzepkę i saponics i przy okazji olejek arganowy którego jestem straszliwie ciekawa
A swoją drogą na fotce we wpisie o encanto masz piękne włosy

Napisane przez izus1990

a potem zbliża się koniec miesiąca i jest nałogowe robienie sobie fotek aktualizacyjnych przyrost urosły więcej? chociaż 1mm a może 3mm a jak 5 mm to już w ogóle szaleństwo

Ja już tez zaczynam mieć wrażenie, ze wpadłam we włosomaniactwo
Nie wiedziedziałam , że to aż tak szybko wciąga, ale fakt w życiu nie byłam chyba z niczym tak systematyczna jak teraz w kombinowaniu z kudłami

Napisane przez aagusiaa88

Podziwiam Was, ze chce Wam się caly czas cos wcierac, naprawde

Ja jak nie wetrę czegoś codziennie , ba nawet dwa razy dziennie to zaczynam czuć się tak jakbym nie umyła zębów

[moniczka_90]

Napisane przez KarlaN

To współczuję.
Ja właśnie wróciłam z zakupów , co prawda stanęło na ampułkach seboradinu z żeń szeniem i to wszystko no jeszcze SH do pazurów . Znaleźć saponics i rzepę wcale nie jest takim prostym zadaniem . No ale przez to nadrobiłam na dozie i rzepkę i saponics i przy okazji olejek arganowy którego jestem straszliwie ciekawa
A swoją drogą na fotce we wpisie o encanto masz pięknę włosy

czyli kupiłas te: KLIK ? ostatnio ich nawet na dozie nie widziałam ale moze kiedyś się na nie skusze
i dziękuje za komplement ale w poniedziałek po podcięciu będą jeszcze ładniejsze, przynajmniej na to liczę

[MiniMonix]

Napisane przez aagusiaa88

Podziwiam Was, ze chce Wam się caly czas cos wcierac, naprawde

To jest jak uzależnienie. Codziennie jak wstaję zaparzam pokrzywę, w każdy piątek i poniedziałek olejek, środa kallos itd itp

[KarlaN]

Napisane przez moniczka_90

czyli kupiłas te: KLIK ? ostatnio ich nawet na dozie nie widziałam ale moze kiedyś się na nie skusze
i dziękuje za komplement ale w poniedziałek po podcięciu będą jeszcze ładniejsze, przynajmniej na to liczę

Tak dokładnie ten 14 ampułek i próbka maseczki w środku

[medsik]

Napisane przez aagusiaa88

Podziwiam Was, ze chce Wam się caly czas cos wcierac, naprawde

o, przypomniałaś mi o jantarze

[chudelatte]

Napisane przez KarlaN

Ja jak nie wetrę czegoś codziennie , ba nawet dwa razy dziennie to zaczynam czuć się tak jakbym nie umyła zębów

Mam dokładnie tak samo koniecznie muszę coś wetrzeć raz lub dwa razy dziennie, a nawet mam ochotę częściej szaleńswtwo

[vanadis]

Napisane przez izus1990

a potem zbliża się koniec miesiąca i jest nałogowe robienie sobie fotek aktualizacyjnych przyrost urosły więcej? chociaż 1mm a może 3mm a jak 5 mm to już w ogóle szaleństwo

ja nie robie fotek boję się patrzeć na me włosy, im więcej się w nie wpatruje tym są krótsze i krótsze (nie nie obcinam, one się masakrycznie kruszą ;( )

Napisane przez chudelatte

Mam dokładnie tak samo koniecznie muszę coś wetrzeć raz lub dwa razy dziennie, a nawet mam ochotę częściej szaleńswtwo

a nie przetłuszcza Ci włosków takie poranne i wieczorne wcieranie ? pytam bo z tej całej manii wcieram przed myciem (1-2h)

[chudelatte]

Napisane przez vanadis

a nie przetłuszcza Ci włosków takie poranne i wieczorne wcieranie ? pytam bo z tej całej manii wcieram przed myciem (1-2h)

Olejki wcieram zawsze przed snem, a po myciu Seboradin, kuracja z Joanny, albo Jantar i włoski są ok może nie utrzymałyby jakoś bardzo długo świeżości, ale i tak myję codziennie ze względu na pracę (raz, że muszę w pracy zawsze dobrze wyglądać, a dwa, że po powrocie cuchną mi włosicha papierosami, bo wszyscy palą wokoło )

[hemligheter]

Dziewczyny, mam pytanie odnośnie mgiełki Radicala. Kupiłam ją niedawno, ona ma w składzie alkohol i przeczytałam już na kilku stronach, że tą mgiełką nie powinno się pryskać włosów tylko wcierać w skóre głowy...
jak myślicie, czy jednak używanie jej na całej długości włosów może im zaszkodzić?

[kascysko]

Napisane przez hemligheter

Dziewczyny, mam pytanie odnośnie mgiełki Radicala. Kupiłam ją niedawno, ona ma w składzie alkohol i przeczytałam już na kilku stronach, że tą mgiełką nie powinno się pryskać włosów tylko wcierać w skóre głowy...
jak myślicie, czy jednak używanie jej na całej długości włosów może im zaszkodzić?

Myślę, że pryskanie po włosach ekstraktami ziołowymi na alkoholu przynieść może więcej szkody niż pożytku

Witam znów Rozpoczęłam kolejną kurację długościową - drożdże + kozieradka w skalp, koniec: 20 luty, cel - loki do połowy łopatek

[schizofrenicznaa]

Hej dziewczyny, mam pewien problem. 9 lat temu zaczęłam hodować swoje włosy, regularnie podcinałam rozdwojone końcówki, używałam jedwabiu lub innych odżywek, bardzo rzadko używam suszarki, włosy prostuje czasami, ale jeszcze niedawno codziennie. Nigdy dużej uwagi nie przywiązywałam do ich długości ale jakiś czas temu zobaczyłam, że koleżanka która hoduje je od 3lat ma dłuższe ode mnie, gdzie ja mam tylko do połowy biustu a inna koleżanka zawsze miała dosłownie troszeczkę dłuższe ode mnie a teraz ma prawie do pasa. W tym problem, że zawsze myślałam że te podcinanie rzeczywiście sprawi że będą szybciej rosły a jednak okazało się że np te 2cm włosów podcięłam a gdy tylko mi odrosły znowu szłam do fryzjera i się ich pozbywałam. Teraz pomyślałam że nie będę ich wgl podcinać ale co jeszcze mogę zrobić ? Czytałam o tym dużo na różnych forach ale niestety nic konkretnego nie mogę znaleźć, bo jest tak zaśmiecone. Na pewno są takie osoby którym włosy rosną błyskawicznie i proszę o odpowiedź, jak wy to robicie ? Chodzi mi głównie o domowe masezki, jak i różne odżywki do zakupienia, no i takie najprostsze rady

[KarlaN]

Napisane przez schizofrenicznaa

Hej dziewczyny, mam pewien problem. 9 lat temu zaczęłam hodować swoje włosy, regularnie podcinałam rozdwojone końcówki, używałam jedwabiu lub innych odżywek, bardzo rzadko używam suszarki, włosy prostuje czasami, ale jeszcze niedawno codziennie. Nigdy dużej uwagi nie przywiązywałam do ich długości ale jakiś czas temu zobaczyłam, że koleżanka która hoduje je od 3lat ma dłuższe ode mnie, gdzie ja mam tylko do połowy biustu a inna koleżanka zawsze miała dosłownie troszeczkę dłuższe ode mnie a teraz ma prawie do pasa. W tym problem, że zawsze myślałam że te podcinanie rzeczywiście sprawi że będą szybciej rosły a jednak okazało się że np te 2cm włosów podcięłam a gdy tylko mi odrosły znowu szłam do fryzjera i się ich pozbywałam. Teraz pomyślałam że nie będę ich wgl podcinać ale co jeszcze mogę zrobić ? Czytałam o tym dużo na różnych forach ale niestety nic konkretnego nie mogę znaleźć, bo jest tak zaśmiecone. Na pewno są takie osoby którym włosy rosną błyskawicznie i proszę o odpowiedź, jak wy to robicie ? Chodzi mi głównie o domowe masezki, jak i różne odżywki do zakupienia, no i takie najprostsze rady

Od 9 lat zapuszczasz i efekt do biustu?
Może to efekt kruszenia po częstym używaniu prostownicy. Ale nie piszesz w jakim stanie są włosy , choć wyciągając wniosek z tego, że tak niewiele urosły przez tyle lat , a prostujesz często to jest to najprawdopodobniejszy winowajca.
Podcinanie końcówek nie przyspiesza wzrostu włosów , sprawia , że włosy są zdrowsze . Jeśli checesz zapuścić włosy to przedewszystkim odstaw prostownicę, odżywiaj , ogranicz preparaty do stylizacji zawierające alkohol.
Z domowych sposobów - spróbuj olejowania np. jadalnymi olejami jak: oliwa z oliwek, olej lniany, sezamowy itp, lub oleju rycynowego. Ponadto domowe maski m.in. z żółtka, lub jogurtu naturalnego, jest wiele przepisów na domowe maseczki zarówno na forum jak i na blogach włosowych. Pomocny może być także sok z aloesu.
Na kondycję i przyspieszenie porostu włosów, ponad to dobrze działają różne herbaty ziołowe jak np. z pokrzywu i skrzypu oraz drożdże. Ewentualnie suplemety dostępne w aptekach - dedykowane do włosów lub włosów , skóry i paznokci.
Są także wszelakie wcierki do skóry głowy - z domowych - sok z czarnej rzodkwi. A recenzje gotowych znajdziesz na wizażowym KWC.
A przedewszystkim dobierz odpowiednie kosmetyki jak szampon i odżywki dedykowane do twojego rodzaju włosów i ich stanu.

[vanadis]

Napisane przez kascysko

Myślę, że pryskanie po włosach ekstraktami ziołowymi na alkoholu przynieść może więcej szkody niż pożytku

Witam znów Rozpoczęłam kolejną kurację długościową - drożdże + kozieradka w skalp, koniec: 20 luty, cel - loki do połowy łopatek

taaak zioła z alkoholem to zło na włosy !

kascysko witamy ja też wracam w łaski wątku, ale zaintrygowałaś mnie tą roślinką kozieradką, coż to takiego i jak używasz w skalp, bo chyba na blogu o tym nie masz?

[Patrysia007]

Napisane przez chudelatte

Mam dokładnie tak samo koniecznie muszę coś wetrzeć raz lub dwa razy dziennie, a nawet mam ochotę częściej szaleńswtwo

Szaleństwem też było moje przebudzenie się o 3 w nocy, bo przypomniałam sobie, że nie wtarłam jantara przy okazji nałożyłam odżywkę do rzęs i poszłam dalej spać

Kuurcze jestem zachwycona odżywką Kapoor Kachli, są po niej takie gładkie, że nie mogę przestać dotykać oby jeszcze tak pięknie rosły

[medsik]

Napisane przez vanadis

taaak zioła z alkoholem to zło na włosy !

kascysko witamy ja też wracam w łaski wątku, ale zaintrygowałaś mnie tą roślinką kozieradką, coż to takiego i jak używasz w skalp, bo chyba na blogu o tym nie masz?

Ja psikalam ziolami, ktore nie byly na bazie alkoholu i takiej suszy to nigdy nie widziałam- never again.

Ja też chcę poczytać o kozieradce i efeektach

[MiniMonix]

Napisane przez medsik

Ja też chcę poczytać o kozieradce i efeektach

Hej, ja też chcę
Ja naftą ostatnio potraktowałam włosy i jestem zadowolona. Zaprzyjaźniam się z nią na dłuższy czas

[maja55]

Ostatnio na blogu "agowe-petitki" przeczytałam wpis o wcierce z kozieradki (kozieradka?) i chyba będę zmuszona to przetestować na sobie. Do testów zostały mi jeszcze drożdże.

Wczoraj poprosiłam mamę, żeby obcięła mi końce bo już były cienkie i brzydkie i przeżyłam szok, bo w czerwcu obcięłam włosy, od tamtego czasu dałam im swobodnie rosnąć, wcierałam wodę brzozową, amlę, vatikę, piłam skrzyp i pokrzywę i...nic.

Brakuje mi na długość jakiś 5 cm do stanu zadowolenia.O większej gęstości pewnie już nie mam co marzyć.

[medsik]

Napisane przez maja55

Ostatnio na blogu "agowe-petitki" przeczytałam wpis o wcierce z kozieradki (kozieradka?) i chyba będę zmuszona to przetestować na sobie. Do testów zostały mi jeszcze drożdże.

Wczoraj poprosiłam mamę, żeby obcięła mi końce bo już były cienkie i brzydkie i przeżyłam szok, bo w czerwcu obcięłam włosy, od tamtego czasu dałam im swobodnie rosnąć, wcierałam wodę brzozową, amlę, vatikę, piłam skrzyp i pokrzywę i...nic.

Brakuje mi na długość jakiś 5 cm do stanu zadowolenia.O większej gęstości pewnie już nie mam co marzyć.

szukam i szukam i wpisu znaleźć nie mogę.

Mi przez miesiąc włosy nie rosły wcale, na nogach mogłam ich nie golić, bo nie było co no i wyszło szydło z worka. Miałam problemy z hormonami.
Może też masz jakies problemy :<

[hemligheter]

W takim razie nie będę psikać tą mgiełką włosów dzięki

[kascysko]

Napisane przez vanadis

taaak zioła z alkoholem to zło na włosy !

kascysko witamy ja też wracam w łaski wątku, ale zaintrygowałaś mnie tą roślinką kozieradką, coż to takiego i jak używasz w skalp, bo chyba na blogu o tym nie masz?

Otóż i jest, bo na Agowych Petitkach też ja jestem cytowana

Proszę: KLIK!

Dziękuję za przywitanie, od razu pewniej się czuję

[vanadis]

Napisane przez medsik

Ja psikalam ziolami, ktore nie byly na bazie alkoholu i takiej suszy to nigdy nie widziałam- never again.

Ja też chcę poczytać o kozieradce i efeektach

po GP eliksirze ja też, ale Radicala to nic nie pobije Snop siana na głowie i nic więcej

Napisane przez kascysko

Otóż i jest, bo na Agowych Petitkach też ja jestem cytowana

Proszę: KLIK!

Ach to to skomplikowane :P To chyba jednak się nie skuszę problemu z wypadaniem nie mam żadnych, one po prostu nie chcą rosnąć i się kruszą
Ale w pt. przybywa do mnie siostra fryzjerka na obcięcie końcówek i to jedyna osoba na którą mogę krzyczeć do woli i oczywiście zabiorę jej niepotrzebny sprzęt(degażówki)

[kascysko]

Napisane przez vanadis

Ach to to skomplikowane :P To chyba jednak się nie skuszę problemu z wypadaniem nie mam żadnych, one po prostu nie chcą rosnąć i się kruszą
Ale w pt. przybywa do mnie siostra fryzjerka na obcięcie końcówek i to jedyna osoba na którą mogę krzyczeć do woli i oczywiście zabiorę jej niepotrzebny sprzęt(degażówki)

Zaparzenie kozieradki jest skomplikowane? Przecież to tyle, jakby drożdże zaparzyć

[sylvia_doll]

Napisane przez vanadis

taaak zioła z alkoholem to zło na włosy !

kascysko witamy ja też wracam w łaski wątku, ale zaintrygowałaś mnie tą roślinką kozieradką, coż to takiego i jak używasz w skalp, bo chyba na blogu o tym nie masz?

ziołą z alkoholem konkretnie? czy po protu chodzi o sam alkohol, ktory moze miec drazniacy wplyw na skalp?