Korzystanie z życia, a bycie damą lekkich obyczajów.

[berenka]

Napisane przez kahoko hino

berenka, ale nie rozumiesz, że Ty zakładasz, że głupie zachowanie innych jest ok? w sensie uważasz, że jeśli laska np. uprawia seks na imprezie, to się musi liczyć z tym, że ktoś nazwie ją 'puszczalską'. czy w takim razie mam przy każdym moim wyborze życiowym liczyć się z tym, że ktoś (bliżej niezidentyfikowany) może coś obraźliwego powiedzieć na mój temat? tak brzmi Twój tok rozumowania, w związku z tym powinnam się pogodzić, że ktoś zamordował np. bliską mi osobę, bo przecież morderca był głupi, a mój bliski nie uciekał wystarczająco szybko. nie widzisz absurdu, żeby nie powiedzieć skrajnej głupoty?

Nie zakladam,ze glupie zachowanie jest ok.
Mowie,ze glupie zachowania istnieja i nie ma sie co temu dziwic,ze istnieja.
I dodaje,ze glupie zachowania nie sa okay,aby byla jasnosc.

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Napisane przez adeedra

No i to, że ów pogląd nie wynikał z Twoich wypowiedzi. Równie dobrze można by czekać na 36 zdanie obrażającego Mietka - a nuż stwierdzi, że to wszystko było dla zmyły i tak naprawdę to chce powiedzieć coś zupełnie innego

Nie mial szansy wyniknac, skro sie skupilam na szukaniu tego,co w pierwszym poscie zostalo d wedlug Ciebie napisane niejasno.
Wlasciwie dopiero teraz piszesz konkretniej.

Napisane przez adeedra

Następną dyskusję mamy oprzeć nie na tym, co piszesz, ale na czytaniu w Twoich myślach i zgadywaniu, co chcesz przekazać (z założeniem, że nic złego)?

Wystarczy zwykla rozmowa, oparta o pytania.

Napisane przez adeedra

Najwyraźniej nie rozumiesz tego zwrotu.

Rzeczywistość jest taka, że jak będziesz się wyrażać tak klarownie, jak w pierwszych trzech postach, to znajdziesz sobie grono zgadzających się z Tobą Mietków.

Przestań już kpić z tym chamstwem. To, że będziesz wstawiać ten zarzut w co drugim zdaniu nie sprawi, że ono się magicznie pojawi w naszych wypowiedziach.

Jezeli przekreca sie moje slowa,to to jest chamskie i nic ponad to.
Tym bardzije,ze np.nie traktuje ludzi przedmiotowo i nie wtlaczam winy lasce itd. i tp., aczkolwiek rozumiem,ze nie wynika to wprost z moich pierwszych wypowiedzi, dokladnie jak tego przeciwnosc, ktora tez z nich nie wynika.

Napisane przez adeedra

Ten fragment dyskusji wyglądał tak:

Piszesz, że ocenianie, obrażanie, poniżanie, ranienie ludzi NIE JEST Z ZAŁOŻENIA "TYLKO DOBRE" ALBO "TYLKO ZŁE".

Na co Ty:

Jaja sobie robisz czy nie rozumiesz tego, co sama piszesz?

Pisze,ze Mietki istnieja i to nie jest ani dobre ani zle.
Natomiast obrabieanie d. jest zle, juz?

Napisane przez adeedra

Stwierdziłaś, że
RZECZYWISTOŚĆ
niesie ze sobą ludzi "obrabiających tyłki"
i że Ty tylko mówisz, że oni istnieją
nie wyrażając swojej opinii na ich temat
tyle tylko, że wiesz, że istnieją
i są jacy są
że obrabiają tyłki i obrażają
i że to Z ZAŁOŻENIA nie jest ANI DOBRE ANI ZŁE

Nie, mowie to,co napisalam powyzej przeciez.
Mietki isnieja.
Obrabianie tylka jest zle.

Napisane przez adeedra

Ale odnieść się do tego, co wypisujesz nie można.
Bo to chamstwo!
!1!1111!!!!one1!!!one1!on e11!!!1!
I zalewanie Cię gównem
one!111!!!one!111!!1one11 !!11!!11!
I nie to co Ty masz na myśli!
111!!1one11!!11!!11!!1!11 11!!!!one1!!!

To Ty wpadłaś na to, że się tak chamsko odnosimy do Twoich wypowiedzi dlatego, że nie jedziesz po Mietku.

Mozna sie odniesc bez przekrecania mych slow.
Tak, wpadlam na to dodajac pytajnik.

Napisane przez adeedra

Potem zaczęłaś jechać po Mietku, ale moment magicznej zgody nie nastąpił, więc założyłaś, że chcemy się oddać wspólnym fantazjom o mordowaniu Mietka za mielenie ozorem?
A jak to nie podziała, to co? Zamiast zwrócić uwagę na to, do czego się odnosimy, zarzucisz nam chamstwo jeszcze trzydzieści razy i zaczniesz podejrzewać, że pragniemy długich, powolnych tortur dla każdego, kto kiedykolwiek spotkał jakiegoś Mieczysława

Ciagle mowie to samo,a Ty ciagle przekrecasz i splycasz.

Mietki isnieja.
Obrabianie dupy jest zle.
I nie zostalo to napisane,aby udowadniac cokolwiek.
Poczulam sie urazona przekrecaniem moich slow i jedynie mowie dlaczego.
Czaje,ze sie nie zrozumiemy.

Napisane przez adeedra

Żadne przekręcanie. Może spróbuj się w tym doszukać chamstwa, którego też tu nie ma.

Nie napisalam,ze obrabianie tylka jest ok, napisalam ,ze ludzie obrabiajacy tylek istnieja. A to jest roznica.

I mozemy tak w kolko, bo ciagle o tym samym piszesz.

Przeciez to jest bez sensu.


Edit tyczyl sie tylko html (dodania [QUOTE , ktorego braklo i tekst nie wygladal na zacytowany, a powinien, teraz wyglada)

[MistrzyniDrugiegoPlanu]

Napisane przez kahoko hino

berenka, ale nie rozumiesz, że Ty zakładasz, że głupie zachowanie innych jest ok? w sensie uważasz, że jeśli laska np. uprawia seks na imprezie, to się musi liczyć z tym, że ktoś nazwie ją 'puszczalską'. czy w takim razie mam przy każdym moim wyborze życiowym liczyć się z tym, że ktoś (bliżej niezidentyfikowany) może coś obraźliwego powiedzieć na mój temat? tak brzmi Twój tok rozumowania, w związku z tym powinnam się pogodzić, że ktoś zamordował np. bliską mi osobę, bo przecież morderca był głupi, a mój bliski nie uciekał wystarczająco szybko. nie widzisz absurdu, żeby nie powiedzieć skrajnej głupoty?

Właśnie ona tak nie uważa, a wy tego prostego faktu nie umiecie pojąć, choć tłumaczy wam i tłumaczy. Ja mam taki tok rozumowania, jak ona.

[OrdynatMichorowski]

Napisane przez stewardesa

Skąd ta pewność?

Moją intencją nie jest moralizowanie,nawracanie ani naprawianie ale jeśli ktoś pyta skąd ta pewność postaram się odpowiedzieć może trochę przewrotnie ale jednak.Wy moje panie złoto myślicielki zapewne chciałybyście aby każdy stosunek sexualny był opisany i udokumentowany niczym archiwum ipn a przy każdym łóżku stał statystyk i zaznaczał,który to stosunek został odbyty a który tylko częściowo itd doprowadzając do utworzenia dla każdego człowieka sub konta ile to on aktów intymnych odbył.Otóż tak się nie da.Nawet ustalając PKB w ramach dobrotliwej UE jednym ze składników w/w PKB jest pranie pieniędzy,nielegalny hazard,narkotyki i prostytucja(jeśli ktoś nie wierzy zapraszam do przeczytania owych składników).Polska ma z owego procederu 0,6-0,8% i idąc Waszym tokiem rozumowania można zapytać skąd oni to wiedzą?Odpowiem to są przypuszczenia i szacunki nie mają dokładnej wiedzy.Tak samo jest w tym przypadku wszystkiego nie wiemy ale widzimy jakie kto prowadzi życie i na tej podstawie wyrażamy poglądy.To właśnie usiłuje powiedzieć Wam berenka a Wy jej wkładacie w usta słowa,których nie powiedziała i mało tego chcecie jej wmówić ,że powiedziała.To ohydne jest i bardzo zakłamane.

[201705042038]

Napisane przez OrdynatMichorowski

Moją intencją nie jest moralizowanie,nawracanie ani naprawianie ale jeśli ktoś pyta skąd ta pewność postaram się odpowiedzieć może trochę przewrotnie ale jednak.Wy moje panie złoto myślicielki zapewne chciałybyście aby każdy stosunek sexualny był opisany i udokumentowany niczym archiwum ipn a przy każdym łóżku stał statystyk i zaznaczał,który to stosunek został odbyty a który tylko częściowo itd doprowadzając do utworzenia dla każdego człowieka sub konta ile to on aktów intymnych odbył.Otóż tak się nie da.Nawet ustalając PKB w ramach dobrotliwej UE jednym ze składników w/w PKB jest pranie pieniędzy,nielegalny hazard,narkotyki i prostytucja(jeśli ktoś nie wierzy zapraszam do przeczytania owych składników).Polska ma z owego procederu 0,6-0,8% i idąc Waszym tokiem rozumowania można zapytać skąd oni to wiedzą?Odpowiem to są przypuszczenia i szacunki nie mają dokładnej wiedzy.Tak samo jest w tym przypadku wszystkiego nie wiemy ale widzimy jakie kto prowadzi życie i na tej podstawie wyrażamy poglądy.To właśnie usiłuje powiedzieć Wam berenka a Wy jej wkładacie w usta słowa,których nie powiedziała i mało tego chcecie jej wmówić ,że powiedziała.To ohydne jest i bardzo zakłamane.

Nie, my jej nic nie wkładamy, ona dokładnie to napisała. dostała brawa od Ciebie, tuż przed tym, jak wyraziłeś uznanie pod postem Gregoriusa. Nie ma mowy o żadnym nieporozumieniu.

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez gingerheart

Szczerze mówiąc ja też nie chciałabym faceta, który ru**a(ł) co popadnie. Serio, jak takiemu zaufać ? Ja rozumiem, że każdemu może sie zdarzyć przygoda na jedną noc ale żeby notorycznie, dla sportu co biba z kimś sie bzykać ? Ludzie to nie zwierzęta, chyba idzie się trochę ogarnąć .

A kto Ci tu niby karze się związać z kimś takim? Podobnie zresztą jak Gregorius i Ordynant, optymistycznie zakładasz, że tacy ludzie nic tylko się garną do związku z Tobą?

A porównania tych ludzi do zwierząt to już nawet nie skomentuję.

Nikt nikomu nie karze się wiązać z osobami o innym podejściu do seksu. Wystarczy ich zwyczajnie nie obrażać sugerując, że dla nas są bezwartościowi, zezwierzęceni, puszczalscy i nie wiadomo, co jeszcze.

[OrdynatMichorowski]

Wyrywacie zdania z całego kontekstu ja to przeczytałem choć nudne to jak flaki z olejem bo cały spór dotyczy tego samego ona Wam tłumaczy jak umie Wy jej nie słuchacie tylko dopisujecie swoje chore hipotezy.To nie jest wkładanie nieprawdy w usta?Wybacz ja nie rozumiem nie jestem nawet w stanie zrozumieć Waszej argumentacji!Nie można mieć własnego zdania bo krzywdzę?Kogo?Ja się pytam kogo?Macie jakieś wyimaginowane pojęcie krzywdzenia,Bo to co napisała berenka to jej subiektywna opinia i ma do niej prawo choćby każda z Was czerwieniała tupała nogami to ma dziewczyna 100% racji.To jest jej opinia i tylko jej i nie może być niczym skrępowana,a zarzucając jej jakieś niecne cele to jest po prostu już mega bzdura.

[stewardesa]

Napisane przez anna87

A kto Ci tu niby karze się związać z kimś takim? Podobnie zresztą jak Gregorius i Ordynant, optymistycznie zakładasz, że tacy ludzie nic tylko się garną do związku z Tobą?

No bo to tak działa: żadna mnie nie chce => frustracja, mizoginia => wejdę na babskie forum i im napiszę, że i tak bym żadnej nie chciał => o, piszą o puszczalskich - napiszę, że w życiu bym kijem nie tknął (mniejsza z tym, że nikt o to nie pyta) => Wizażanki płaczą i wysyłają cv ze zdjęciem i listem motywacyjnym wyjaśniającym, że one nie som takie (to już w fantazjach, jak cały ich świat).

[201607040950]

Napisane przez OrdynatMichorowski

Wyrywacie zdania z całego kontekstu ja to przeczytałem choć nudne to jak flaki z olejem bo cały spór dotyczy tego samego ona Wam tłumaczy jak umie Wy jej nie słuchacie tylko dopisujecie swoje chore hipotezy.To nie jest wkładanie nieprawdy w usta?Wybacz ja nie rozumiem nie jestem nawet w stanie zrozumieć Waszej argumentacji!Nie można mieć własnego zdania bo krzywdzę?Kogo?Ja się pytam kogo?Macie jakieś wyimaginowane pojęcie krzywdzenia,Bo to co napisała berenka to jej subiektywna opinia i ma do niej prawo choćby każda z Was czerwieniała tupała nogami to ma dziewczyna 100% racji.To jest jej opinia i tylko jej i nie może być niczym skrępowana,a zarzucając jej jakieś niecne cele to jest po prostu już mega bzdura.

Zatem chcesz powiedzieć, że - zgadzając się z berenką - zgadzasz się i z nami?
Czy - nie zgadzasz się z nami, bo to co pisze berenka "nie ma nic wspólnego" z naszymi twierdzeniami - i tym samym zgadzasz się z zarzutami, że ona nie zdaje sobie sprawy z tego, co pisze?

Bo to są tylko te dwie opcje. Która?

[OrdynatMichorowski]

Napisane przez adeedra

Zatem chcesz powiedzieć, że - zgadzając się z berenką - zgadzasz się i z nami?
Czy - nie zgadzasz się z nami, bo to co pisze berenka "nie ma nic wspólnego" z naszymi twierdzeniami - i tym samym zgadzasz się z zarzutami, że ona nie zdaje sobie sprawy z tego, co pisze?

Bo to są tylko te dwie opcje. Która?

Musiał bym mieszkać w Tworkach aby zgadzać się z takim bzdurami jakie Właśnie Wy wypisujecie,raczej próżno mnie tam szukać więc dopowiedz sobie resztę,albo napiszę ci jasno NIE ZGADZAM SIĘ Z TYMI BZDURAMI,KTÓRE WYPISUJESZ.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez stewardesa

No bo to tak działa: żadna mnie nie chce => frustracja, mizoginia => wejdę na babskie forum i im napiszę, że i tak bym żadnej nie chciał => o, piszą o puszczalskich - napiszę, że w życiu bym kijem nie tknął (mniejsza z tym, że nikt o to nie pyta) => Wizażanki płaczą i wysyłają cv ze zdjęciem i listem motywacyjnym wyjaśniającym, że one nie som takie (to już w fantazjach, jak cały ich świat).

I JESZCZE PIASKOWY DZIADEK CO SKACZE PO DACHACH to ominęłaś a to bardzo ważne.
Czekałem na to kworum jest adeedra ona jedyna coś tam umie czasem napisać,druga chce jej dorównać no ale nie umie na 3 i 4 to w ogóle szkoda prądu.

[201607040950]

Napisane przez OrdynatMichorowski

Musiał bym mieszkać w Tworkach aby zgadzać się z takim bzdurami jakie Właśnie Wy wypisujecie,raczej próżno mnie tam szukać więc dopowiedz sobie resztę,albo napiszę ci jasno NIE ZGADZAM SIĘ Z TYMI BZDURAMI,KTÓRE WYPISUJESZ.

Drugą częścią pytania było: czy zgadzasz się z tym, co pisze berenka?

[OrdynatMichorowski]

Napisane przez adeedra

Drugą częścią pytania było: czy zgadzasz się z tym, co pisze berenka?

Z pierwszymi postami w 90% po praniu przez Ciebie jej mózgu i końcowymi w 60% wiem,że masz misję idzie Ci nieźle.Ale na mnie to nie działa.Napisze o tym o czym myślałem ze dwa dni wstecz hmm albo nie.

Ps Też mam pytanie do Ciebie co sądzisz o wpisie swojej nieudolnej naśladowczyni(bez obrazy)stewardesa ostatni wpis,chcę usłyszeć Twój komentarz no chyba ,że pupcia Ci się zmarszczyła i się boisz ok to zrozumiem.
I kto po tym wpisie jest według oczywiście Twoich wzniosłych uczyć bardziej podły?gdzie ta Wasza empatia?No czekam na opd.

[201607040950]

Napisane przez gingerheart

Ja nie czaje jak komuś może imponować to, że ktoś przespał sie z duża ilością osob ?! Ja rozumiem, że nowe auto, mieszkanie czy nawet torebka komuś zaimponuje, ale TO ?!

"Imponująca torebka".
Cudza torebka, auto czy mieszkanie mogą się podobać albo nie.
Nie, żebym rozumiała zazdrość o czyjeś życie seksualne (jawi mi się to dość idiotycznie), ale jak komuś cudza torebka imponuje, to to nie jest lepiej i o bogactwie wewnętrznym też nie świadczy.

Napisane przez anna87

Nikt nikomu nie karze się wiązać z osobami o innym podejściu do seksu. Wystarczy ich zwyczajnie nie obrażać sugerując, że dla nas są bezwartościowi, zezwierzęceni, puszczalscy i nie wiadomo, co jeszcze.

Przecież oni tego nie sugerują.

Napisane przez OrdynatMichorowski

Czekałem na to kworum jest adeedra ona jedyna coś tam umie czasem napisać,druga chce jej dorównać no ale nie umie na 3 i 4 to w ogóle szkoda prądu.

Próbuj, próbuj. Zazdrość o uznanie w twoich oczach na pewno sprawi, że dziewczyny mnie znienawidzą.

Napisane przez OrdynatMichorowski

Z pierwszymi postami w 90% po praniu przez Ciebie jej mózgu i końcowymi w 60% wiem,że masz misję idzie Ci nieźle.Ale na mnie to nie działa.Napisze o tym o czym myślałem ze dwa dni wstecz hmm albo nie.

Dziękuję, to tak tylko dla pewności.

[OrdynatMichorowski]

Napisane przez adeedra

"Imponująca torebka".
Cudza torebka, auto czy mieszkanie mogą się podobać albo nie.
Nie, żebym rozumiała zazdrość o czyjeś życie seksualne (jawi mi się to dość idiotycznie), ale jak komuś cudza torebka imponuje, to to nie jest lepiej i o bogactwie wewnętrznym też nie świadczy.

Przecież oni tego nie sugerują.

Próbuj, próbuj. Zazdrość o uznanie w twoich oczach na pewno sprawi, że dziewczyny mnie znienawidzą.

Dziękuję, to tak tylko dla pewności.

Wiesz bardzo mi wszystko jedno co Ci zrobią dziewczyny..........nie choć nie bo mimo wszystko bardziej mi zależy na czytaniu Ciebie niż mizernych kopii.Zadałem Ci też pytanie a widzę ,że się wymigałaś nie ładnie bo ja odpowiadam.

Ps Nawet nie wiesz do czego jestem zdolny zarówno pozytywnym jak i negatywnym znaczeniu.

[201607040950]

Napisane przez OrdynatMichorowski

Ps Też mam pytanie do Ciebie co sądzisz o wpisie swojej nieudolnej naśladowczyni(bez obrazy)stewardesa ostatni wpis,chcę usłyszeć Twój komentarz no chyba ,że pupcia Ci się zmarszczyła i się boisz ok to zrozumiem.
I kto po tym wpisie jest według oczywiście Twoich wzniosłych uczyć bardziej podły?gdzie ta Wasza empatia?No czekam na opd.

Ani ona nieudolna, ani nie naśladowczyni, zwraca uwagę na inny, ważny aspekt.
Napiszę, choć bardzo się boję, że zdenerwowana Stewardesa wychłoszcze mnie po zmarszczonej dupci jak już się kiedyś spotkamy... albo, że tego nie zrobi. Ciężko powiedzieć, to już tam będzie zależało od nastroju chwili.

Ostatni wpis czyli ten, tak?

Napisane przez stewardesa

No bo to tak działa: żadna mnie nie chce => frustracja, mizoginia => wejdę na babskie forum i im napiszę, że i tak bym żadnej nie chciał => o, piszą o puszczalskich - napiszę, że w życiu bym kijem nie tknął (mniejsza z tym, że nikt o to nie pyta) => Wizażanki płaczą i wysyłają cv ze zdjęciem i listem motywacyjnym wyjaśniającym, że one nie som takie (to już w fantazjach, jak cały ich świat).

Nie napisała tego niesprowokowana - to raz.
Żałujesz braku empatii i zarzucasz podłość - znaczy trafiła w dychę - to dwa.

A gdzie moja empatia? Wszędzie. Nawet dla symbolicznego Miecia ją mam, dopóty, dopóki są podstawy by sądzić, że krzywdę wyrządza z niewiedzy i nieświadomości.
Jeśli natomiast jest świadomy swoich celów i używanych środków, oraz ich potencjalnego wpływu na wszystkich tych, w których to trafi rykoszetem, to moja empatia jest - za przeproszeniem - w dupie.

[OrdynatMichorowski]

Napisane przez adeedra

Ani ona nieudolna, ani nie naśladowczyni, zwraca uwagę na inny, ważny aspekt.
Napiszę, choć bardzo się boję, że zdenerwowana Stewardesa wychłoszcze mnie po zmarszczonej dupci jak już się kiedyś spotkamy... albo, że tego nie zrobi. Ciężko powiedzieć, to już tam będzie zależało od nastroju chwili.

Ostatni wpis czyli ten, tak?

Nie napisała tego niesprowokowana - to raz.
Żałujesz braku empatii i zarzucasz podłość - znaczy trafiła w dychę - to dwa.
Tylko nie pisz kolorami nie rozbieraj wyrazów,wiem kręci Cię to spoko ale mnie raczej średnio.

A gdzie moja empatia? Wszędzie. Nawet dla symbolicznego Miecia ją mam, dopóty, dopóki są podstawy by sądzić, że krzywdę wyrządza z niewiedzy i nieświadomości.
Jeśli natomiast jest świadomy swoich celów i używanych środków, oraz ich potencjalnego wpływu na wszystkich tych, w których to trafi rykoszetem, to moja empatia jest - za przeproszeniem - w dupie.

Nie rozumiemy się mam w d...e Miecia i nie o to chodziło to raz.
Dwa nawet przez moment nie oceniam wpisu Twojej chłoszczącej Cie po pupci koleżanki,kiedyś myślałem,że jest tu niezłą fisią
ale to tylko fasada i jej oceny średnio wpływają na to o czym toczy się dyskusja(ot taka Twoja marna kopia)
Trzy chcę abyś oceniła wpis bo z lubością lubisz oceniać innych tu jak widzę się boisz ale to napisz mi po prostu jak człek świadomy zrozumiem.

[201607040950]

Napisane przez OrdynatMichorowski

Zadałem Ci też pytanie a widzę ,że się wymigałaś nie ładnie bo ja odpowiadam.

Ps Nawet nie wiesz do czego jestem zdolny zarówno pozytywnym jak i negatywnym znaczeniu.

Jak robisz dopisek edytując posta, to wizaż nie informuje, że coś nowego się pojawiło. Żeby to zauważyć trzeba odświeżyć stronę i przypadkiem zerknąć w poprzednie posty. Jak ktoś w międzyczasie doda swoją wiadomość, to się ten dopisek nie rzuci w oczy.

Ps Nie wiem, bo mnie to nie interesuje. Związku z tym o czym rozmawiamy też to nie ma. Ot, nasuwa luźne podejrzenie, czy aby przypadkiem nie jesteś Betą.

[OrdynatMichorowski]

Napisane przez adeedra

Jak robisz dopisek edytując posta, to wizaż nie informuje, że coś nowego się pojawiło. Żeby to zauważyć trzeba odświeżyć stronę i przypadkiem zerknąć w poprzednie posty. Jak ktoś w międzyczasie doda swoją wiadomość, to się ten dopisek nie rzuci w oczy.

Ps Nie wiem, bo mnie to nie interesuje. Związku z tym o czym rozmawiamy też to nie ma. Ot, nasuwa luźne podejrzenie, czy aby przypadkiem nie jesteś Betą.

Heh no jestem nie tylko Betą ale również Alfą i OmegąO czym Ty napisałaś dziewczyno bo teraz to po prostu mnie rozwaliłaś
Wiesz co idź spać jutro pogadamy bo chyba za dużo naoglądałaś się horrorów w tv nie żebym był złośliwy ale przypuszczam,że dziś raczej nie pogadamy

[gingerheart]

Napisane przez adeedra

"Imponująca torebka".
Cudza torebka, auto czy mieszkanie mogą się podobać albo nie.
Nie, żebym rozumiała zazdrość o czyjeś życie seksualne (jawi mi się to dość idiotycznie), ale jak komuś cudza torebka imponuje, to to nie jest lepiej i o bogactwie wewnętrznym też nie świadczy.

Napisałam, że to juz mogę prędzej zrozumieć, że komuś to zaimponuje - co nie znaczy, że mi imponuje - niż to, że ktoś przeleciał pól miasta

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

Ot, nasuwa luźne podejrzenie, czy aby przypadkiem nie jesteś Betą.

Nieeee. Ani przez chwilę nie miałam takiego wrażenia.

[OrdynatMichorowski]

Napisane przez stewardesa

Nieeee. Ani przez chwilę nie miałam takiego wrażenia.

Uderz w stół a wierny giermek naśladowca jest obecny hahahaha
hipokryzja lever hard.I jak tu się nie śmiać

[201607040950]

Napisane przez OrdynatMichorowski

Nie rozumiemy się mam w d...e Miecia i nie o to chodziło to raz.
Dwa nawet przez moment nie oceniam wpisu Twojej chłoszczącej Cie po pupci koleżanki,kiedyś myślałem,że jest tu niezłą fisią
ale to tylko fasada i jej oceny średnio wpływają na to o czym toczy się dyskusja(ot taka Twoja marna kopia)
Trzy chcę abyś oceniła wpis bo z lubością lubisz oceniać innych tu jak widzę się boisz ale to napisz mi po prostu jak człek świadomy zrozumiem.

Oceniłam jej wpis. "Trafiła w dychę".

Napisane przez OrdynatMichorowski

Heh no jestem nie tylko Betą ale również Alfą i OmegąO czym Ty napisałaś dziewczyno bo teraz to po prostu mnie rozwaliłaś

Wiem, że rozwaliłam. Jesteś jak piniata, teraz polecą cukierki.
Postaraj się walnąć coś ciekawego, to minie mi ochota na odnoszenie się do twoich wcześniejszych wpisów.

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:54 ----------

Napisane przez gingerheart

Napisałam, że to juz mogę prędzej zrozumieć, że komuś to zaimponuje - co nie znaczy, że mi imponuje - niż to, że ktoś przeleciał pól miasta

No. A ja się odniosłam do obu pomysłów i napisałam, że oba pomysły jawią mi się jako absurdalne.

[dobrarada]

Napisane przez stewardesa

Skąd ta pewność?

Chwali się fotkami tych panien, etc... zresztą wielu kolegów widziało go w akcji. Nie wiem, czy faktycznie setkę zaliczył, ale na pewno kilkadziesiąt tych kobiet było (ale to taki sposób na życie chyba, pewna forma hobby, uzależnienia?). Też mnie to dziwi.

[201607040950]

Napisane przez OrdynatMichorowski

Uderz w stół a wierny giermek naśladowca jest obecny hahahaha
hipokryzja lever hard.I jak tu się nie śmiać

To, że obie mamy takie same podejrzenia to "hipokryzja"?
Jeszcze parę stron tego tematu i otrzecie się o pełną redefinicję polszczyzny, bo różnice w rozumieniu pojęć, które tu wypływają to już jest klasa uniemożliwiająca wzajemne zrozumienie.

[OrdynatMichorowski]

Napisane przez adeedra

Oceniłam jej wpis. "Trafiła w dychę".

Wiem, że rozwaliłam. Jesteś jak piniata, teraz polecą cukierki.
Postaraj się walnąć coś ciekawego, to minie mi ochota na odnoszenie się do twoich wcześniejszych wpisów.

Widzisz Twój problem polega na tym,ze Ty wiesz wszystko lepiej niż nawet ten,który coś napisze i jego wpis ma zupełnie inne znaczenie.To tak jakby autorowi książki opowiedzieć co napisał.Do moich postów możesz nawet całą noc się odnosić włącznie z pokolorowaniem i rozebraniem na same wyrazy.Wiesz jak bardzo mnie to interesuje jeśli nie no to patrz Miecio.Tak trafiła w dychę jak Ty Betę.Ja tylko poprosiłem Ciebie o komentarz bo lubisz pouczać innych ale innych od których wydaje Ci się,że Jesteś lepsza,mądrzejsza etc.I nie neguję tego Jesteś inteligentna dlatego myślałem,że zachowasz klasę i wydasz uczciwą obiektywną opinię.
Myliłem się na swój karb biorę to,że pomyliłem się w ocenie nie pierwszy raz,cóż wygrało przywiązanie do poplecznika zgodnie z przysłowiem nie ważne,że mierny ważne,że wierny.

[stewardesa]

Napisane przez dobrarada

zresztą wielu kolegów widziało go w akcji.

Serio? Znaczy nie dość, że co tydzień inna, to jeszcze robiły to publicznie?

[berenka]

Wtrącanie sie ludzi w czyjes zycie, np. poprzez tworzenie plot jest okropne i to nie ulega watpliwosciom.

Tylko, ze nie zmienia to faktu, ze w rzeczywistosci tacy ludzie, niezaleznie od prawa obowiazujacego, istnieli i istniec beda.

Udawanie,ze to nieprawda, tej rzeczywistosci nie zmieni, najpierw trzeba zrozumiec co i jak sie dzieje, aby moc cos realnie zrobic, a nie tylko rzucac idealami.

I caly czas o tym pisze. I nie, glownym zalozeniem, nie jest, zeby juz zywot zmieniac, bo tacy ludzie istnieja,
tylko , zeby zrozumiec ,ze tacy ludzie istnieja, zeby sie przypadkiem nie zalamac w razie czego.

W momencie , kiedy ktos pisze, ze rzeczywistosc wyglada tak i tak (bo niestety tak wlasnei jest), to rzucanie sie do mnie na podstawie zrozumienia tekstu tylko i wylacznie w negatywna strone (co jest niedorzeczne) , co moimi idealami przeciez nie jest, oczywiscie,ze bedzie chamskie.
Tym bardziej,ze adeedra (i anna87) robisz to zakladajac,ze nic wiecej bym nie napisala, gdyby nie ten Twoj komentarz (gdzie to tez jest niedorzeczne).

Napisanie o tym,ze rzeczywistosc jest, nie oznacza,ze od razu ja nazywam cala dobra albo cala zla.

I nie , nie kazda nastolatka ma problem z laczeniem faktow przeciez.
W razie czego mozna przeczytac kolejny akapit.

Jezeli sie do mnie rzucasz o to,ze mowie, ze rzeczywistosc istnieje,
to wlasciwie powinnas isc spalic wszystkie ksiazki historyczne. One tez opisuja rzeczywisctosc, a nastepnie spalic ksiazki psychologiczne, ktore traktuja o tym jak z ta rzeczywistoscia mozna sobie radzic, zeby sie nie dolamac. Gdyz dokladnie o tym traktuje moj wpis.
I nawet jezeli by ktos nie pojal, to pozniej jest wpis nastepny,
ale to nie znaczy,ze mozesz sie na kogos rzucac i to na dodatek zarzucajac cos, czego bym nie powiedziala, przeciez , i ciagle o tym mowie. I przykre to jest, jezeli az trzeba rzucic od razu blotem w ktoras ze stron,aby ktos zczail,ze nie uwazam tej strony za dobra.
Gdzie jest ustawa,ze w pierwszym poscie trzeba to robic?
Przeciez to bezsens jakis.

[panthher]

Napisane przez OrdynatMichorowski

Bardzo trafna uwaga ludzie to nie zwierzęta i po to mają właśnie mózgi aby coś nas od zwierząt odróżniało.Jak nas widzą tak o nas mówią i piszą stara prawda a jednak wciąż aktualna.
Dobrarada ja aż takich kozaków nie znam ale znam takiego,który załatwił dwie dziewczyny na cacy,zaszły z nim w ciąże a on,że ma zamożnych rodziców po prostu płaci tylko alimenty.

Może Cię zasmucę,ale zwierzęta też mają mózg. Nawet te bardziej prymitywne!

[victorion]

Napisane przez kahoko hino

berenka, ale nie rozumiesz, że Ty zakładasz, że głupie zachowanie innych jest ok? w sensie uważasz, że jeśli laska np. uprawia seks na imprezie, to się musi liczyć z tym, że ktoś nazwie ją 'puszczalską'. czy w takim razie mam przy każdym moim wyborze życiowym liczyć się z tym, że ktoś (bliżej niezidentyfikowany) może coś obraźliwego powiedzieć na mój temat? tak brzmi Twój tok rozumowania, w związku z tym powinnam się pogodzić, że ktoś zamordował np. bliską mi osobę, bo przecież morderca był głupi, a mój bliski nie uciekał wystarczająco szybko. nie widzisz absurdu, żeby nie powiedzieć skrajnej głupoty?

Każdy przeżywa życie na swój sposób, ale czepianie się, że łatwą dziewczynę określa się mianem "łatwej/puszczalskiej" jest jak czepianie się czemu osoby które zabiją kogoś innego nazywa się "mordercami" - to nazwa na którą trzeba zapracować swoimi czynami.

Tak, każdy wybór w życiu buduje nasz wizerunek w oczach innych (tzw "etykietki").
Nie, nie musisz się tym kierować w życiu.

Pomijam kwestię plotek, bo chyba nie o to chodzi w tym temacie ("Korzystanie z życia, a bycie damą lekkich obyczajów" - czyli jak częsty przygodny seks można określić â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠ieniem się). I tak, znam laskę, która przechodziła okres "â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠ y", sama mówi o sobie, że "się â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠iła" , i tak, mógł mieć ją każdy kto podszedł i pociągnął za rękę w stronę męskiego kibla w klubie.

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisane przez holidayka

Jak w temacie. Od paru dni zastanawiam się nad tym tematem i chciałabym poznać Waszą opinię. Gdzie kończy się korzystanie z życia, bycie otwartą, spontaniczną osobą, która nie widzi niczego złego w seksie bez zobowiązań, a zaczyna się bycie osobą lekkich obyczajów, najładniej ujmując... puszczalską?

Czy dziewczyna, która ląduje w łóżku z facetem na 1-2-3 randce, której łatwiej przychodzi seks dla zaspokojenia potrzeby niż utworzenie stałego związku jest puszczalska czy po prostu korzysta z życia? Co według Was znaczy 'złe prowadzenie się'?

Temat dość kontrowersyjny, ale bardzo jestem ciekawa Waszych opinii, bo jestem pewna, że będą najróżniejsze.

Dla mnie bycie puszczalską nie rozgranicza się do seksu za pieniądze czy jedynie dla podbudowania swojej mami niższość. Seks to seks i jest taki sam bez względu na motywy jakie kierują daną osobą -nie widzę tutaj żadnej różnicy.Wręcz bym powiedziała że współżycie za pieniądze jest dla mnie bardziej zrozumiałe -jakieś konkretny oczekiwania są w zamian za daną usługę.

Takie kobiety nigdzie nie są traktowane poważnie, nikt ich nie szanuje a jak już to jedynie na pokaz ,są obsmarowywane nawet przez własnych mężczyzn -którzy w większość przypadków sami uważają się za nieskazitelnych. Wiele razy spotkałam się z sytuacją gdzie facet negatywnie wypowiadał się o relacjach niezobowiązujących ,układach friends with benefis, bądź trójkątach samemu uczestnicząc w takich eskapadach -gdzie tu jest logika ,to nie wiem ale wydaje mi się że wciąż istnieje w społeczeństwa przekonanie że mężczyźnie wolno wszystko.


Ja gdy spotykam taką kobietę to nie obrażam jej bezpośrednio gdy jestem w jej towarzystwie ,staram się zachować dystans i jaki okłady kultury -ale co sobie myślę w głowie to wiadomo,zdanie mam już o niej wyrobione nawet nie wchodząc z taką osobą w jakkolwiek dyskusje(zachowanie świadczy o charakterze) więc wystarczy mi to co widzę.Mam znajomą która potrafi puścić się nawet w środku lasu nie znając imienia kandydata do współżycia ale ją nawet lubię ,szkoda mi jej ,ma dwójkę dzieci każde z innym mężczyzna, ma ojca który ją lał w dzieciństwie a ona szuka tylko uwagi poprzez takie latanie z różnymi mężczyznami -oczywiście wszystkiemu zaprzecza..ale na naszym osiedlu ma taką wyrobioną opinie że chwilami się obawiam ze ona sobie męża żadnego nie znajdzie.

[elvegirl]

Napisane przez holidayka

Gdzie kończy się korzystanie z życia, bycie otwartą, spontaniczną osobą, która nie widzi niczego złego w seksie bez zobowiązań, a zaczyna się bycie osobą lekkich obyczajów, najładniej ujmując... puszczalską?

W głowie osoby oceniającej. A kto jakie ma granice, to już sprawa indywidualna.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez victorion

Tak, każdy wybór w życiu buduje nasz wizerunek w oczach innych (tzw "etykietki").
Nie, nie musisz się tym kierować w życiu.

[berenka]

Napisane przez adeedra

"Zdziwienie" i "sprzeciw" to nie są wyrazy bliskoznaczne.

Dokładnie, przecież, tak samo jak i

"zdziwienie" i "aprobata" to nie są wyrazy bliskoznaczne.

I to napisałam.
A Ty się skupiasz na jednym, zamiast na obu, jeżeli już musisz w stronę oceniania iść.


Niby jak mamy dyskutować, skoro, kiedy ja piszę jedno, Ty rozumiesz drugie, bo dodajesz w międzyczasie jakąś swoja teorię (na użyte przeze mnie słowo), która oczywiście zmienia sens tego, co ja napisałam.
Oczywiście,że chamskim jest wtłaczanie komuś słów, których nie powiedział. I to robisz. Pierwszy przykład z brzegu:

Napisane przez berenka

Czy on jest ok? pewnie nie, bo nie zna całości tematu.
Czy się to zmieni? pewnie nie (chyba, że on sam coś takiego przeżyje i jeszcze odbierze to tak samo i jeszcze będzie miał refleksje nad tematem wstecz i jeszcze 1500 jeszcze)

(oczywiście wiąże się z tym tez to, iż napisałam w odpowiedzi na inna odpowiedz oczywiście,ze ten przykładowy Mietek w swym ograniczeniu nie pojmie ot tak, ze "twoje ciało twoja sprawa")

na co Ty:

Napisane przez adeedra

Nie umknęło. Ale - raz jeszcze - jeśli to tylko kwestia braku bodźca, to Mietek nie jest ograniczony.

gdzie : "chyba, że on sam coś takiego przeżyje i jeszcze odbierze to tak samo i jeszcze będzie miał refleksje nad tematem wstecz i jeszcze 1500 jeszcze" nie jest "bodźcem".




I tak w kółko. Oczywiście dyskusja w taki sposób nie ma najmniejszego sensu.