Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 68

[this_witch]

Napisane przez Dobranka

W ogóle to się chyba uwzięliście na kopnientą, bo co napisze to źle, jak za mało pracuje to źle, jak za dużo pracuje jej szwagier to też źle .

To raczej kopnienta ma zawsze poglądy w kontrze do większości społeczeństwa, kompletnie oderwane od rzeczywistości

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Dobranka

W ogóle to się chyba uwzięliście na kopnientą, bo co napisze to źle, jak za mało pracuje to źle, jak za dużo pracuje jej szwagier to też źle .

Standard. Chciałam zmienić temat i coś napisać na temat napisu love na weselu (coś co mnie zdziwiło), ale zaraz mi będzie wypomniany pies na weselu, więc sobie daruję 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez Dobranka

W ogóle to się chyba uwzięliście na kopnientą, bo co napisze to źle, jak za mało pracuje to źle, jak za dużo pracuje jej szwagier to też źle .

tak tak... na biedną kopnientą uwzięły się zue wizażanki

jak ktoś dużo pracuje i zarabia to jest rozpieszczonym konsumpcjonistą, co mógłby korzystać z życia a nie żyć pieniędzmi
jak kopnientej szwagier dużo pracuje i zarabia to super fajnie, bo tak sobie wybrał i nikomu nic do tego

jak ktoś bierze kredyt żeby wyremontować czy kupić mieszkanie to jest wyzywany od bezmyślnych konsumpcjonistów, bo co co kupować mieszkanie jak można pokój wynajmować i w ogóle ludziom to się w dupach poprzewracało
jak szwagier konpientej wyjeżdża za granicę, żeby domek remontować to już cacy, super plan, ważne, że bez kredytu

w tym niespójności to nie widzisz?

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88741373]Standard. Chciałam zmienić temat i coś napisać na temat napisu love na weselu (coś co mnie zdziwiło), ale zaraz mi będzie wypomniany pies na weselu, więc sobie daruję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Czasem się zastanawiam, czy gdyby na tych wszystkich rzeczach zamiast "love", "home", "kitchen" było "miłość", "dom", "kuchnia", to czy ludzie nadal by to kupowali

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88741405]Czasem się zastanawiam, czy gdyby na tych wszystkich rzeczach zamiast "love", "home", "kitchen" było "miłość", "dom", "kuchnia", to czy ludzie nadal by to kupowali

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

co do napisu na weselu - "miłość" jest równie popularna jak "love"

[Natalie_Alex]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88741373]Standard. Chciałam zmienić temat i coś napisać na temat napisu love na weselu (coś co mnie zdziwiło), ale zaraz mi będzie wypomniany pies na weselu, więc sobie daruję 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Jak dla mnie to ty masz talent komediowy.
"Zaraz mi będzie wypominany pies na weselu"
I już widzę ciebie oczami wyobraźni tańczącą z tym psem wśród gości, wokół młodej pary.

Może powinnaś założyć kanał na youtube? Byłabyś jak ci twoi idole, no i pewnie nie musiałabyś tak oszczędzać

[czekooczekolada]

Tak wracając do tematu ojców w domu - pamiętam, jak strasznie w dzieciństwie współczułam koleżance z klasy, której tata wyjeżdżał za granicę i zjeżdżał raz na pół roku. No, nie wyobrażałam sobie takiej sytuacji u mnie, zresztą ja w ogóle miałam schizy i lęki, żeby się rodzice nie rozwiedli.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Pani_Mada

co do napisu na weselu - "miłość" jest równie popularna jak "love"

A to nigdy tego nie widziałam.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88741405]Czasem się zastanawiam, czy gdyby na tych wszystkich rzeczach zamiast "love", "home", "kitchen" było "miłość", "dom", "kuchnia", to czy ludzie nadal by to kupowali

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie zupełnie o to mi chodziło.
Dobra napiszę, ale jak ktoś zboczy na temat psa na weselu to zgłaszam jako atak i chęć dowalenia mi.

Zdziwiło mnie ogłoszenie wypożyczalni takiego napisu. Tego takiego dużego, z ledami czy innymi żarówkami. W treści było napisane, że jeżeli chcesz zrobić prezent parze młodej to to jest idealny pomysł, aby im zafundować wypożyczenie tego w ramach tegoż prezentu (a prezent jak wiemy zwykle jest niespodzianką). I może pominę swoją opinię na temat tego pomysłu, żeby mi pies nie został wypomniany, ale możecie napisać swoją.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gryx82]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88741405]Czasem się zastanawiam, czy gdyby na tych wszystkich rzeczach zamiast "love", "home", "kitchen" było "miłość", "dom", "kuchnia", to czy ludzie nadal by to kupowali[/QUOTE]
Przypomniałaś mi siebie samego, w wieku mniej więcej 8 lat i moje zdziwienie, że jak to ktoś słucha polskiej muzyki, zamiast "amerykańskiej", bo przecież po polsku to wszystko tak pospolicie brzmi, tak normalnie i niefajnie Znajoma sąsiadka, starsza o 10 lat ode mnie, słuchała wtedy "Budki suflera" (na gramofonie) - toż to za karę chyba słuchać można było! Dziwacy

[Misia452]

Napisane przez beatiska

Napisałaś, że ojciec może nauczyć jak ma zachowywać się mężczyzna, jak być ojcem, partnerem, mężem...
Nie ma żadnej "rzeczy", którą może nauczyć tylko ojciec, albo tylko matka.

Takie myślenie jest krzywdzące i też zgodzę się, że zakrawa o jakiś patriarchalny model rodziny. Może my po prostu dostrzegamy więcej, niż Ty głosząc takie stwierdzenia, stąd Twoje zdziwienie.


Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Może

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Takion94]

Napisane przez czekooczekolada

Tak wracając do tematu ojców w domu - pamiętam, jak strasznie w dzieciństwie współczułam koleżance z klasy, której tata wyjeżdżał za granicę i zjeżdżał raz na pół roku. No, nie wyobrażałam sobie takiej sytuacji u mnie, zresztą ja w ogóle miałam schizy i lęki, żeby się rodzice nie rozwiedli.

Daleko szukać nie trzeba mój szwagier ma taką pracę. Idealnym ojcem był przez pierwsze 3 tygodnie życia dziecka a potem, gdy już wyszło, że dziecko to nie zabawka i trzeba się nim zajmować to miał wszystko w czterech literach. Jego praca polega na tym, że nie ma go od poniedziałku do piątku. Przyjeżdża do domu w sobotę rano i wyjeżdża w niedziele w nocy. Nawet wtedy jakoś zbytnio się dzieckiem nie zajmuje, bo misio nie musi. Misio tylko dziecko zrobił i starczy żeby nie było moja siostra też prawie dzieckiem się nie zajmuje, bo jej się nie chcę. Robi to moja mama. Już nie raz nie dwa jej mówiłem, że im na to pozwoliła i gdyby raz a porządnie tupnęła nogą to misio by w końcu pracę zmienił a księżniczce w końcu by się chciało własnym dzieckiem zająć. W ten cudowny bejbi świat również mnie chcieli uwikłać, ale na szczęście po wielu karczemnych awanturach dali sobie spokój. Oczywiście jestem teraz tym zuym wujkiem

[beatiska]

Napisane przez Misia452

Może

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co "może"? Może masz patriarchalne podejście do prowadzenia rodziny? Chyba nie może, tylko wychodzi na to, że na pewno.
Zamierzasz prowadzić dyskusje, czy odpisywać półsłówkami jak zawsze? Jeśli nie masz ochoty, to napisz, że kończysz rozmowę.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez beatiska

Co "może"? Może masz patriarchalne podejście do prowadzenia rodziny? Chyba nie może, tylko wychodzi na to, że na pewno.
Zamierzasz prowadzić dyskusje, czy odpisywać półsłówkami jak zawsze? Jeśli nie masz ochoty, to napisz, że kończysz rozmowę.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Nie mam zamiaru prowadzić dyskusji, bo ani ja ani ty nie ustapimy w swoim przekonaniu. Ale ja nie rozumiem dlaczego wyjeżdżasz z jakimś patriarchalnym podejściem? Uważasz, że ojciec dziecku nie jest potrzebny, tak? Uważasz, że kobieta może w pełni zastąpić ojca? A ojciec matkę? Jeśli tak no to się nie dogadamy, ale może poradzę poczytać jakieś książki na ten temat, może wtedy nie będziesz pisać takich głupot.
A takie coś jak wzorzec ojca, męża czy tam partnera w ogóle nie istnieje, okej nie będę cię wyprowadzać z błędu, jednak uważam, że to trochę wstyd pisać takie rzeczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Napisane przez Misia452

Nie mam zamiaru prowadzić dyskusji, bo ani ja ani ty nie ustapimy w swoim przekonaniu. Ale ja nie rozumiem dlaczego wyjeżdżasz z jakimś patriarchalnym podejściem? Uważasz, że ojciec dziecku nie jest potrzebny, tak? Uważasz, że kobieta może w pełni zastąpić ojca? A ojciec matkę? Jeśli tak no to się nie dogadamy, ale może poradzę poczytać jakieś książki na ten temat, może wtedy nie będziesz pisać takich głupot.
A takie coś jak wzorzec ojca, męża czy tam partnera w ogóle nie istnieje, okej nie będę cię wyprowadzać z błędu, jednak uważam, że to trochę wstyd pisać takie rzeczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, że uważam, że oboje rodzice są ważni w wychowaniu dziecka, ale bynajmniej nie dlatego, że ojciec, czy matka mają jakieś wyjątkowe moce, by to ich płeć wpływała na to, że mogą wnieść coś do wychowania dziecka. To nie płeć wychowuje dziecko, a uczucia, więzi, budowanie zaufania, relacji, dawanie wzorców prowadzenia rodziny i partnerstwa. Powtórzę - bez względu na płeć rodzica.

I widzę, że jak dyskusja robi się niewygodna, to obrażasz, nawet nie pytając, jakie mam o tym zdanie. Sama już pokazałaś tutaj, jak bardzo jesteś "oczytana" i to w dziedzinie, w której niby się specjalizujesz... Twoje podejście do pielęgnowania matki-kobiety, ojca-mężczyzny i stawianie tego, jako jednego prawidłowego wzorca do wychowania dziecka, jest obrzydliwe. Radzę sama Ci poszerzyć spojrzenie, bo to właśnie od takich niewinnych stwierdzeń potem mamy świat, jaki mamy...


Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Jakie wyjątkowe moce? Nadal nie rozumiem o co ci chodzi. No niestety nie rozumiemy się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88741441]A to nigdy tego nie widziałam.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

a że jestem w temacie to powiem Ci nawet, że "miłość" zwykle kosztuje więcej niż "love". kwestia ilości liter

[beatiska]

Napisane przez Misia452

Jakie wyjątkowe moce? Nadal nie rozumiem o co ci chodzi. No niestety nie rozumiemy się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie Ty mi wytłumacz, o co Ci chodzi, bo napisałaś, że to mężczyzna może nauczyć dziecko "być mężczyzna...".
Bo ja o żadnych nadzwyczajnych umiejętnościach w wychowywaniu dziecka, ze względu na płeć rodzica, nie znam.


Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[NocnaWiedma]

Napisane przez beatiska

Oczywiście, że uważam, że oboje rodzice są ważni w wychowaniu dziecka, ale bynajmniej nie dlatego, że ojciec, czy matka mają jakieś wyjątkowe moce, by to ich płeć wpływała na to, że mogą wnieść coś do wychowania dziecka. To nie płeć wychowuje dziecko, a uczucia, więzi, budowanie zaufania, relacji, dawanie wzorców prowadzenia rodziny i partnerstwa. Powtórzę - bez względu na płeć rodzica.

I widzę, że jak dyskusja robi się niewygodna, to obrażasz, nawet nie pytając, jakie mam o tym zdanie. Sama już pokazałaś tutaj, jak bardzo jesteś "oczytana" i to w dziedzinie, w której niby się specjalizujesz... Twoje podejście do pielęgnowania matki-kobiety, ojca-mężczyzny i stawianie tego, jako jednego prawidłowego wzorca do wychowania dziecka, jest obrzydliwe. Radzę sama Ci poszerzyć spojrzenie, bo to właśnie od takich niewinnych stwierdzeń potem mamy świat, jaki mamy...


Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Totalnie się z Tobą zgadzam. Oboje rodziców są dziecku ważni i potrzebni, szczególnie gdy mają dobrą związkową relacje i dobra relacje z nim i mogą być przykładem budowania takich. Ale poza tym ich płeć w wychowywaniu ma znaczenie żadne, bo oboje mogą podejmować lub nie podejmować najróżniejsze role i aktywności w życiu. W wychowaniu chodzi o wychowanie szczęśliwego, dobrego, fajnie czującego się ze sobą człowieka, a nie "idealnej kobiety" czy "idealnego mężczyzny".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Dziewczyny, Misia jest z tego co kojarzę praktykującą osobą wierzącą w Kościół i Boga. Stąd zapewne jej poglądy na temat matki kobiety i ojca mężczyzny. Nie przekonajcie jej, że płeć nie ma znaczenia, tak samo jak ona Was, że ma znaczenie. Myślę, że nie ma sensu tego tematu dalej ciągnąć pod tym kątem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88741649]Dziewczyny, Misia jest z tego co kojarzę praktykującą osobą wierzącą w Kościół i Boga. Stąd zapewne jej poglądy na temat matki kobiety i ojca mężczyzny. Nie przekonajcie jej, że płeć nie ma znaczenia, tak samo jak ona Was, że ma znaczenie. Myślę, że nie ma sensu tego tematu dalej ciągnąć pod tym kątem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ale to w ogóle nie chodzi o wiarę, kościół itd., więc nie wiem czemu z tym wyjeżdżacie i jeszcze z tym patriarchalnym podejściem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez Misia452

Ale to w ogóle nie chodzi o wiarę, kościół itd., więc nie wiem czemu z tym wyjeżdżacie i jeszcze z tym patriarchalnym podejściem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No bo to kościół pielęgnuje takie podejście, że małżeństwo to tylko kobieta+mężczyzna, więc rodzina też.

[Misia452]

No i? Czy ja pisałam gdzieś o kościele poruszając ten temat? Nie widzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Ludzie niewierzący zazwyczaj już nie wierzą w takie bzdury, że dziecko potrzebuje kobiety i mężczyzny koniecznie jako rodziców.

[kaledonia]

Para, związek ogólnie. Dzieci biorą wzorce.
Rodzic nieobecny nie jest niczym dobrym dla dziecka.

[Dobranka]

Napisane przez this_witch

Ludzie niewierzący zazwyczaj już nie wierzą w takie bzdury, że dziecko potrzebuje kobiety i mężczyzny koniecznie jako rodziców.

Obiektywnie to nie są "bzdury".

[Misia452]

Napisane przez this_witch

Ludzie niewierzący zazwyczaj już nie wierzą w takie bzdury, że dziecko potrzebuje kobiety i mężczyzny koniecznie jako rodziców.

No bzdury, kto to widział

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez Dobranka

Obiektywnie to nie są "bzdury".

Dobranka, jeśli chcesz porozmawiać o kościele i wierze, to mamy osobny wątek

[this_witch]

Napisane przez Misia452

No bzdury, kto to widział

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli pary homoseksualne nie sprawdzają się jako rodzice według Ciebie?

[Misia452]

Napisane przez this_witch

Czyli pary homoseksualne nie sprawdzają się jako rodzice według Ciebie?

Nie wiem, nie znam takich par żeby stwierdzić, ale raczej kobieta i kobieta lub mężczyzna i mężczyzna nie mogą mieć własnych biologicznych dzieci z tego co pamiętam z biologii, więc zawsze któraś strona ma świadomość, że to dziecko ma też innego ojca czy matkę, a ona jest jakby dodatkową osoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz