Czy mogę być w ciąży - wątek zbiorczy cz. 3

[mimka201]

Hej!!!

Nastresowałam się ogromnie to msasz rację. A do tego w środę czeka mnie operacja w szpitalu więc kolejny stres, postaram się jakoś nie myśleć mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Chciała bym żeby już był ten 13 luty i żebym miała okres.

[mkmp]

Dzieki kochana za odpowiedz a bardzo prosze jeszcze doradzcie mi robic jutro z rana ten test? Czy nie potrzebnie sie nakreca. Od samego poczatku tej ciotki sie nakrecilam czy to czasem nie ciaza moze stad ten skapy i do dzisiaj raz krew raz braz raz nic. Do gina chyba musze sie wybrac? Jak myslicie?

[panna mati_]

Napisane przez mkmp

Dzieki kochana za odpowiedz a bardzo prosze jeszcze doradzcie mi robic jutro z rana ten test? Czy nie potrzebnie sie nakreca. Od samego poczatku tej ciotki sie nakrecilam czy to czasem nie ciaza moze stad ten skapy i do dzisiaj raz krew raz braz raz nic. Do gina chyba musze sie wybrac? Jak myslicie?

Jeśli gumka nie pękła i była od początku do końca to skąd ciąża?
A kiedy byłaś ostatnio u ginekologa?

[mkmp]

Oj z tymi ciotami to my babki sie mamy jest za obfity zle skapy tez zle haha w sumie z dwojga zlego wole obfity. U gina hmmm przed wczasami to byl lipiec. Po tym raczej nie bylam.znajma mowi ze cyt,, starzejesz sie juz moze nie byc jak w zegareczku" moze i ma racje chodziaz problemow ginekologicznych nigdy nie mialam;P dam na pewno znac co z tego wyszlo. Z natury jestem panikara wiec martwie sie ta sytuacja

[truskawka90aa]

Witam Wszystkich! Jestem tu nowa. Pewnie zaraz pomyślicie, głupia, młoda,, powinna myśleć o zabezpieczeniu... A sytuacja wygląda następująco.

Mam 24 lata, w tym roku bronię magistra, chcę iść na studia dalej. Z moim chłopakiem jestem już 3 lata, od 2 lat biorę tabletki antykoncepcyjne Daylette. Biorę je regularnie, nigdy nie miałam przerwy, czasami przytrafią mi się opóźnienia w przyjmowaniu pojedynczych dawek max do 2 godzin. I nie, nie wymiotowałam, nie miałam biegunki, nie przyjmowałam antybiotyków ani nic innego, co by mogło obniżyć działanie tabletek. Mięsiączke dostałam kolejno 30 grudnia, następną 27 stycznia. Czyli jak zawsze w odstępie 27-28 dni, zarówno pierwsza jak i druga trwały 5 dni, krwawienie umiarkowane jak zwykle. Od tygodnia czuję się okropnie... Ciągłe mdłości, zwłaszcza już wieczorem jak kładę się spać, wzdęcia, bulgotanie w brzuchu, osłabienie. Temperatura normalna w granicach 36,6, piersi mnie nie bolą, nie są obrzmiałe. Jedynie dziś zaczęło mnie trochę podkuwać w podbrzuszu. I mam takie przeczucie, obawę, że mogę być w ciąży, bo te objawy nie są normalne. Zawsze jestem w pełni zdrowa, nic mi nie dolega, a tu masz Ci los. Dodam jeszcze, że prowadzę kalendarzyk i do mniemanego zapłodnienia mogło dojść od 6 do 16 stycznia. Wiem, że podczas przyjmowania tabletek nie ma owulacji, ale z logicznego punktu widzenia występuje ona mniej więcej w połowie cyklu, +/- kilka dni. Więc w okolicach 10 stycznia mogłabym ją mieć. Od stosunku do dziś minęło więc 3 tygodnie. Jutro zamierzam kupić test ciążowy dla pewności, bo ta niepewność mnie zje. Dodam jeszcze, że 14 stycznia byłam na wizycie kontrolnej u mojego gna (wtedy było chyba za wcześnie, żeby cokolwiek stwierdzić).
Na prawdę nie wiem co mam myśleć. Czy tak usilnie obawiam się, że jestem w ciąży, że po prostu jestem już przewrażliwiona i sama popadam w skrajność i łapię się na tym, że ciekawe czy ten zapach czuję tak samo jak czuję zazwyczaj, czy jest wyostrzony. Albo jeju, kolejny raz muszę iść siku, to już kolejny raz,, a zazwyczaj jak chodzę na boso po domu lub wypiję dużo herbaty to mam tak samo. No świruje normalnie. Dzisiaj mój chłopak chciał pobaraszkować, a ja za każdym razem jak mnie dotykał to myślałam o tym, że mogę być w ciąży. Nie chciałam mu jeszcze nic mówić, bo uzna, że głupia jestem albo coś. Jestem ostatnio trochę zdenerwowana, sesja, egzamin w środę, jeszcze na głowie praca magisterska do napisania. Co o tym sądzicie? Liczę na Waszą pomoc!

[Chatul]

Napisane przez truskawka90aa

Witam Wszystkich! Jestem tu nowa. Pewnie zaraz pomyślicie, głupia, młoda,, powinna myśleć o zabezpieczeniu... A sytuacja wygląda następująco.

Mam 24 lata, w tym roku bronię magistra, chcę iść na studia dalej. Z moim chłopakiem jestem już 3 lata, od 2 lat biorę tabletki antykoncepcyjne Daylette. Biorę je regularnie, nigdy nie miałam przerwy, czasami przytrafią mi się opóźnienia w przyjmowaniu pojedynczych dawek max do 2 godzin. I nie, nie wymiotowałam, nie miałam biegunki, nie przyjmowałam antybiotyków ani nic innego, co by mogło obniżyć działanie tabletek. Mięsiączke dostałam kolejno 30 grudnia, następną 27 stycznia. Czyli jak zawsze w odstępie 27-28 dni, zarówno pierwsza jak i druga trwały 5 dni, krwawienie umiarkowane jak zwykle. Od tygodnia czuję się okropnie... Ciągłe mdłości, zwłaszcza już wieczorem jak kładę się spać, wzdęcia, bulgotanie w brzuchu, osłabienie. Temperatura normalna w granicach 36,6, piersi mnie nie bolą, nie są obrzmiałe. Jedynie dziś zaczęło mnie trochę podkuwać w podbrzuszu. I mam takie przeczucie, obawę, że mogę być w ciąży, bo te objawy nie są normalne. Zawsze jestem w pełni zdrowa, nic mi nie dolega, a tu masz Ci los. Dodam jeszcze, że prowadzę kalendarzyk i do mniemanego zapłodnienia mogło dojść od 6 do 16 stycznia. Wiem, że podczas przyjmowania tabletek nie ma owulacji, ale z logicznego punktu widzenia występuje ona mniej więcej w połowie cyklu, +/- kilka dni. Więc w okolicach 10 stycznia mogłabym ją mieć. Od stosunku do dziś minęło więc 3 tygodnie. Jutro zamierzam kupić test ciążowy dla pewności, bo ta niepewność mnie zje. Dodam jeszcze, że 14 stycznia byłam na wizycie kontrolnej u mojego gna. Co o tym sądzicie? Liczę na Waszą pomoc!

Ja tu szans na ciążę nie widzę, ale jak się stresujesz to zrób test.

[truskawka90aa]

To skąd mogą być te dziwne objawy? Ostatnio wszystko było ok. Raczej uważam na to co jem, nie jem też za dużo żeby być przejedzona.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez truskawka90aa

To skąd mogą być te dziwne objawy? Ostatnio wszystko było ok. Raczej uważam na to co jem, nie jem też za dużo żeby być przejedzona.

Moze jakis wirus

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kikunga]

Napisane przez truskawka90aa

To skąd mogą być te dziwne objawy? Ostatnio wszystko było ok. Raczej uważam na to co jem, nie jem też za dużo żeby być przejedzona.

Hej
Kilka postów wcześniej pisałam o wirusie jaki teraz panuje.Objawy to właśnie ból brzucha,mdłości i osłabienie,u niektórych też biegunka i wymioty.Chyba mi się już skończył ale trwało to kilka dni także spokojnie i pij dużo.

[WizaZMen]

Dostała okres! haha! Dosłownie godzinke temu!
Boże! Nie wiecie nawet jaki to kamień z serca!

Po raz pierwszy sie ciesze z tego, że teraz przez kilka dni nie będzie miała wgl humoru! xD

[viva91]

Napisane przez WizaZMen

Dostała okres! haha! Dosłownie godzinke temu!
Boże! Nie wiecie nawet jaki to kamień z serca!

Po raz pierwszy sie ciesze z tego, że teraz przez kilka dni nie będzie miała wgl humoru! xD

Ło kurde, żartujesz? A przecież miałeś palce z preejakulatu, jak to możliwe, że nie jest w ciąży

[mimka201]

Witam! Zostało mi jeszcze jakieś 10 dni do miesiączki. Boję się że jej nie będzie. Wiem pewnie macie mnie dość. Ale dzięki forum jeszcze się jakoś trzymam. Kupiłam sobie melise muszę jakoś dać radę. A w środę jeszcze szpital. Dramat. Pozdrawiam

[PaulinciaKWC]

Napisane przez WizaZMen

Dostała okres! haha! Dosłownie godzinke temu!
Boże! Nie wiecie nawet jaki to kamień z serca!

Po raz pierwszy sie ciesze z tego, że teraz przez kilka dni nie będzie miała wgl humoru! xD

Na pewno okres? A nie plamienie?


Taaki zarcik. Wrzuc na luz i niech ona sie zajmie leczeniem a nie wyimaginowaną ciązą

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dandi49]

Napisane przez mimka201

Witam! Zostało mi jeszcze jakieś 10 dni do miesiączki. Boję się że jej nie będzie. Wiem pewnie macie mnie dość. Ale dzięki forum jeszcze się jakoś trzymam. Kupiłam sobie melise muszę jakoś dać radę. A w środę jeszcze szpital. Dramat. Pozdrawiam

Nie wrzucaj sobie tak bo faktycznie zacznie rosnąc Ci brzuszek od tego

[Shevell_]

Witam wszystkich, to mój pierwszy post na tym forum. Temat ten przejrzałam już od pierwszej części jednak nadal targają mną wątpliwości. Wczoraj pieściłam sie z moim chłopakiem, w którymś momencie troche nas poniosło i on włożył swojego penisa do mojej pochwy, nie do końca, lecz mniej wiecej do połowy, nie przebijająca mojej błony dziewiczej. Wiadomo, troche sie tak poruszaliśmy, chłopak nie spuścił sie we mnie (przepraszam za brzydkie określenie), lecz na swoj brzuch, ja miałam troche na swojej ręce i nodze. Po tym on dokładnie pilnował aby nie dotknac moich powiedzmy dolnych czesci ciała, wziął prysznic i dokładnie sie umył, ja zreszta też. Czy jest możliwość, abym była w ciąży? Dodam jeszcze, ze byłam 2 dni po okresie.

[chwast]

Napisane przez Shevell_

Witam wszystkich, to mój pierwszy post na tym forum. Temat ten przejrzałam już od pierwszej części jednak nadal targają mną wątpliwości. Wczoraj pieściłam sie z moim chłopakiem, w którymś momencie troche nas poniosło i on włożył swojego penisa do mojej pochwy, nie do końca, lecz mniej wiecej do połowy, nie przebijająca mojej błony dziewiczej. Wiadomo, troche sie tak poruszaliśmy, chłopak nie spuścił sie we mnie (przepraszam za brzydkie określenie), lecz na swoj brzuch, ja miałam troche na swojej ręce i nodze. Po tym on dokładnie pilnował aby nie dotknac moich powiedzmy dolnych czesci ciała, wziął prysznic i dokładnie sie umył, ja zreszta też. Czy jest możliwość, abym była w ciąży? Dodam jeszcze, ze byłam 2 dni po okresie.

ale bez prezerwatywy?

[Shevell_]

Napisane przez chwast

ale bez prezerwatywy?

Tak, niestety tak...

[dandi49]

Seks bez zabezpieczenia = możliwość ciąży. Ale raczej mało prawdopodobne. Nigdy nie pozwalaj na seks bez prezerwatywy jeżeli nie jesteś gotowa na dziecko! Trochę zdrowego rozsądku a teraz byś się nie martwiła..

[Shevell_]

Napisane przez dandi49

Seks bez zabezpieczenia = możliwość ciąży. Ale raczej mało prawdopodobne. Nigdy nie pozwalaj na seks bez prezerwatywy jeżeli nie jesteś gotowa na dziecko! Trochę zdrowego rozsądku a teraz byś się nie martwiła..

Tak, wiem to było wyjatkowo głupie. Naprawde jest to mało prawdopodobne? Od samego nie całego wsadzania penisa do pochwy nie przebijajac błony mozna zajść w ciąże? Zatem czy wypadałoby zrobic test?

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez Shevell_

Tak, wiem to było wyjatkowo głupie. Naprawde jest to mało prawdopodobne? Od samego nie całego wsadzania penisa do pochwy nie przebijajac błony mozna zajść w ciąże? Zatem czy wypadałoby zrobic test?

Możliwość zawsze jest w takich wypadkach, ale raczej niewielka. Następnym razem używajcie zabezpieczenia. Nawet w takich przypadkach. Błona dziewicza nie daje żadnej ochrony przed ciążą, to nie środek antykoncepcyjny.

[Shevell_]

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

Możliwość zawsze jest w takich wypadkach, ale raczej niewielka. Następnym razem używajcie zabezpieczenia. Nawet w takich przypadkach. Błona dziewicza nie daje żadnej ochrony przed ciążą, to nie środek antykoncepcyjny.

Tak, była już o tym mowa, jednak strasznie panikuje i to z własnej glupoty. Uspokoiłyscie mnie nieco, ze możliwość jest niewielka, mam naucze i bede bardzo uważać. A test dla pewności zrobic?

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez Shevell_

Tak, była już o tym mowa, jednak strasznie panikuje i to z własnej glupoty. Uspokoiłyscie mnie nieco, ze możliwość jest niewielka, mam naucze i bede bardzo uważać. A test dla pewności zrobic?

Skoro się denerwujesz to nawet powinnaś go zrobić, od razu się uspokoisz.

[Shevell_]

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

Skoro się denerwujesz to nawet powinnaś go zrobić, od razu się uspokoisz.

Racja. I takowy test najlepiej wykonać tydzien- dwa tygodnie po czymś takim, prawda?

[Aaniol_apokalipsy]

Najlepiej co najamniej 14 dni po stosunku

[PaulinciaKWC]

Mnie zastanawia czemu wiekszosc takich sytuacji (czyt. pare pchnięć bez gumki) dotyczy osob uprawiających seks po raz pierwszy albo tych dla ktorych ciąza bylaby koncem swiata.
Moj mozg tego nie ogarnia. Tyle ze jeszcze zadna z tych osob mi tego sensownie nie wyjasnila.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zakonna]

Napisane przez PaulinciaKWC

Mnie zastanawia czemu wiekszosc takich sytuacji (czyt. pare pchnięć bez gumki) dotyczy osob uprawiających seks po raz pierwszy albo tych dla ktorych ciąza bylaby koncem swiata.
Moj mozg tego nie ogarnia. Tyle ze jeszcze zadna z tych osob mi tego sensownie nie wyjasnila.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to ty nie wiesz, że błona dziewicza jest jak firewall dla plemniczków? więc jak włożył "trochę" (swoją drogą, ciekawe, skąd dziewczyna wie GDZIE ma dokładnie umiejscowioną tę błonę, że jest taka pewne, że chłoptaś do niej nie dotarł) to przez firewalla nic nie przelezie.

[Shevell_]

Napisane przez zakonna

to ty nie wiesz, że błona dziewicza jest jak firewall dla plemniczków? więc jak włożył "trochę" (swoją drogą, ciekawe, skąd dziewczyna wie GDZIE ma dokładnie umiejscowioną tę błonę, że jest taka pewne, że chłoptaś do niej nie dotarł) to przez firewalla nic nie przelezie.

Uważał, zeby nie włożyć zbyt głęboko, poza tym z tego co mi wiadomo, przebijanie błony wiąże sie z bólem i krwią, a czegos takiego na pewno nie było. Wiem, że błona to żadna gwarancja, jednak po prostu postanowiłam to dodać.

[zakonna]

nie musi być ani bólu ani krwi. Jak rozumiem, nie wszedł głębiej niż 2 centymetry?

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez Shevell_

Uważał, zeby nie włożyć zbyt głęboko, poza tym z tego co mi wiadomo, przebijanie błony wiąże sie z bólem i krwią, a czegos takiego na pewno nie było. Wiem, że błona to żadna gwarancja, jednak po prostu postanowiłam to dodać.

To akurat, że uważał żeby nie włożyć zbyt głęboko nie jest zadnym wyjaśnieniem. A przebicie błony dziewiczej nie zawsze wiąże się z bólem i krwią, wszystko zależy od indywidualnych uwarunkowań. u niktórych kobiet nie występuje żadne z powyższych podczas pierwszego stosunku.

[Shevell_]

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

To akurat, że uważał żeby nie włożyć zbyt głęboko nie jest zadnym wyjaśnieniem. A przebicie błony dziewiczej nie zawsze wiąże się z bólem i krwią, wszystko zależy od indywidualnych uwarunkowań. u niktórych kobiet nie występuje żadne z powyższych podczas pierwszego stosunku.

Jednak słyszałam, ze sa to dosc rzadkie przypadki, ale tak jak mowiecie, 100% pewności zatem nie mam. Zaczelam sie bardziej stresowac, wiem, ze głupio i skrajnie nieodpowiedzialne postapilismy. Teraz tylko miec nadzieje na okres i negatywny wyniki testu...