|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2019-07-16, 13:07 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 45
|
potrzeba wygadania się..
Witajcie..
Nie było mnie tu prawie 14 lat.. Wpakowałam się w coś, o czym mam potrzebę pogadania.. z kimś bezstronnym i obiektywnym.. Od 10 lat jestem mężatką. Mamy syna 5 letniego. Wyglądamy na spoko małżenstwo. Ale prawda jest taka, że tak nie jest.. w czterech ścianach się kłócimy..itd..itp..rzadko ze sobą sypiamy.. Jestem z nim bo trzyma mnie przy nim dziecko, nie kocham go, jest dobrym ojcem, mężem czasami tez. Ale ja go nie kocham. Za przeszłość. za dużo spraw które minęły.. Chciałam od niego odejść, ale mnie zastrasza..a ja nie chce robic piekła dziecku.. nieważne.. Odwiedzając któregoś dnia naszych znajomych poznałam Michała. Zwykły chłopak, z sąsiedztwa-dosłownie.Niezbyt piękny,ale.. Bratnia dusza. Szok. Nic szczególnego się nie wydarzyło wówczas. Pomyślałam- fajny chłopak, co on robi sam?... Potem kolejne spotkanie u naszych znajomych.. rozmowy...zwykłe przy fajce.. czasami na komunikatorze coś sobie podesłaliśmy nic szczególnego.. aż kiedyś pewnego razu jak rozmawialiśmy przez komunikator.. troszkę na % wyznaliśmy sobie , że się sobie podobamy..bez podtekstów.. że gdybym była wolna,.. po prostu byśmy się ze sobą umówili.. tyle.. postanowiliśmy się spotkać,ale tylko po to, żeby pogadać sam na sam.. powiedział mi wówczas, że nie chce budować swojego szczęścia na czyimś nie szcześciu.. że jest mój syn, mąż-którego zna..że nie da rady...ja uciełam, powiedziałam, że rozumiem..że ok.. po spotkaniu mu tylko napisałam, bo nie miałam odwagi powiedzieć , że jestem tu gdzie jestem bo trzyma mnie tylko dziecko.. odczytał, nie odpisał... Po długich tygodniach bez oddzewu spotkaliśmy się na dyskotece.. Zatańczył ze mną i tylko powiedział "przepraszam'że się nie oddzywałem, że uważał, że tak mu będzie łatwiej... o tym powiedział mi w tańcu.. ja powiedziałam, że rozumiem i na ucho szepnełam, żebysmy wyszli na zewnątrz pogadać... tam mnie pocałował.. co za magia... nie opierałam się ... byłam szcześliwa.. powiedział, że coś nas ciągnie do siebie.. że on tego nie ogarnia... po tej imprezie pisał tylko do mnie,że nie żałuje tego co się stało... ja też nie..z resztą... potem spotkaliśmy się jeszcze raz... tym razem ja go pocałowałam, ale widziałam i czułam, że ma opory... W mojej głowie jest mętlik. Chaos. Od tego czasu mineły dwa miesiące. Nie pisze do mnie. Nie ogląda relacji.. Wiem, że jest sam.. Ja napisałam mu tylko , że jest dla mnie ważny, że nie udawałam.. Odczytał. Nie odpisał. Wiem co myslicie... Ale z uczuciami, się nie dyskutuje... boli mnie fakt, ze nie oddzywa się do mnie w ogóle... serce mi pęką, że nie oddzywa się do mnie nawet jak do kolezanki..Nie chce nawet żebym TYLKO nią była? Bo bardzo mi brakuje. Bratnia dusza.Na pewno. Boli strasznie.. a serce mi pęka..
__________________
Tak bardzo chciałabym żyć normalnie... |
2019-07-16, 15:27 | #2 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: potrzeba wygadania się..
Faceta nie interesuje bycie pocieszycielem/bratnią duszą/kochankiem (wybierz co zechcesz).
Dałaś mu do zrozumienia, że jesteś z mężem tylko ze względu na dziecko, mógł to zrozumieć jako zaproszenie do romansu i nic ponadto. Nie dziw się więc, że nie odpisuje, bo i po co miałby to robić. |
2019-07-16, 16:18 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: potrzeba wygadania się..
zyjesz mrzonkami
z mezem sie rozwiedz bo jak widac wam nie po drodze z tym gosciem laczy cie pociag seksualny,marzenia o czyms nowym innym reality za 10 lat byloby takie same nudne jak z mezem tego faceta zostaw w spokoju nie jest zainteresowany niczym powaznym z toba ,byc moze odrzuca go fakt ze jestes mezatka i zdradzasz meza wiec prawdopodobnie dorabialabys mu tez rogi rozwiedz sie jak nie jestes szczesliwa a pozniej szukaj uniesien milosnych z innymi |
2019-07-16, 16:31 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: potrzeba wygadania się..
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87001033]zyjesz mrzonkami
z mezem sie rozwiedz bo jak widac wam nie po drodze z tym gosciem laczy cie pociag seksualny,marzenia o czyms nowym innym reality za 10 lat byloby takie same nudne jak z mezem tego faceta zostaw w spokoju nie jest zainteresowany niczym powaznym z toba ,byc moze odrzuca go fakt ze jestes mezatka i zdradzasz meza wiec prawdopodobnie dorabialabys mu tez rogi rozwiedz sie jak nie jestes szczesliwa a pozniej szukaj uniesien milosnych z innymi[/QUOTE]Popieram Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
2019-07-16, 19:29 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 426
|
Dot.: potrzeba wygadania się..
Cytat:
Że zrobisz z niego kochanka? Odejdź od męża, to po pierwsze. Stan na własnych nogach, poukładaj sobie własne sprawy(rozwód, alimenty,mieszkanie) a potem dopiero szukaj sobie następnego chłopaka. Liczysz że nowy chłopak Ci zaproponuje mieszkanie u niego? A jak on okaże się gorszy od męża? Wyprowadź się i stan na własne nogi. Dla dobra dziecka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-07-16, 19:36 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: potrzeba wygadania się..
Ja się facetowi nie dziwię. Co on ma tu do szukania? Myślisz, że tak fajnie być tym drugim na boku? Poukładaj najpierw własne życie.
|
2019-07-17, 09:43 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
|
Dot.: potrzeba wygadania się..
Najpierw się rozwód a potem nowy facet.
Ja się koledzę nie dziwię, nie chce być tym drugim na boku.
__________________
|
2019-07-17, 09:57 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: potrzeba wygadania się..
Czemu nie możesz odejść od męża? Jak cię zastrasza?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-07-17, 11:29 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 588
|
Dot.: potrzeba wygadania się..
Taa, nie może odejść od męża. Takie puste gadanie. Gdyby chciała, to już dawno byłaby po rozwodzie, a tak szuka sobie kochanka, żeby poczuć dreszczyk adrenaliny. Żałosne zachowanie autorki- nie puści się jednej gałęzi póki nie będzie miała innej.
|
2019-07-17, 11:38 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: potrzeba wygadania się..
Ten koleś kompletnie nie jest Tobą zainteresowany - ma opory przed pocałunkiem, nie pisze do Ciebie, a Tobie serce pęka po czymś takim. Bratnia dusza, jaaasne. Takich bratnich dusz są miliony. Samotność w związku zrobiła z Ciebie desperatkę. Nie wdawaj się w romanse, bo po byle czym cierpisz, tylko rozwiedź się z mężem. Będziesz miała szanse jeszcze znaleźć przy kimś szczęście na normalnych zasadach, a nie w ukryciu.
|
2019-07-17, 13:05 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 182
|
Dot.: potrzeba wygadania się..
Mnie najbardziej zaciekawilo jedno: piszesz, ze nie kochasz męża i nie mozesz mu zapomnieć jego przeszłości. Jakim cudem wzielas z nim ślub i dorobilas sie dziecka?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:16.