Prawie 30 latka - walka ze starością

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez myszka197

- dużo snu, ja śpię min 12 godzin na dobę, a jak mam czas to nawet i 16

16 godzin snu? To nie jest normalne, żeby tyle spać. Może jesteś na coś chora. To nie jest tak, że im dłużej śpisz tym lepiej organizm się zregeneruje Nadmiar snu jest szkodliwy.

[Lachezis]

Plus te opalanie, które postarza. Złote rady, nic tylko czerpać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Napisane przez myszka197

To może ja pomogę, bo podobno wyglądam o 15 lat mniej niż mam
- dużo snu, ja śpię min 12 godzin na dobę, a jak mam czas to nawet i 16
- zero zmartwień i stresów, ale wiem że nie każdy może
- opalanie jest fajnie, ja się cieszę jak mogę wyjść na słoneczko i nie widzę żeby mi to szkodziło, podobnie jak alkohol i papierosy, oczywiście w rozsądnych ilościach
_ o dobrych ciuchach i kosmetykach nie pisze, bo chyba nie o tym jest wątek

I dzisiaj też już coś dziabnięte, co?

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez Pani_Robot

I dzisiaj też już coś dziabnięte, co?

Wpisy w tym wątku robią się coraz ciekawsze. Jak nie trwała ondulacja to hipersomnia, opalanie, alkohol i fajki. Ciekawe co będzie następne.

[kasztanka3]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86880202]Wpisy w tym wątku robią się coraz ciekawsze. Jak nie trwała ondulacja to hipersomnia, opalanie, alkohol i fajki. Ciekawe co będzie następne. [/QUOTE]

Ja jestem ciekawa, w jakim wieku jest autorka tego posta, skoro wyglada na 15 lat mniej, niz ma

[Pani_Robot]

Napisane przez kasztanka3

Ja jestem ciekawa, w jakim wieku jest autorka tego posta, skoro wyglada na 15 lat mniej, niz ma

W wieku bezwzględnej samoakceptacji i szeroko rozwiniętego wyparcia
Miałam na roku kobitkę - śliczną, pijącą mocno i wyglądającą na 35, a miała prawie 50tkę. Tylko, że za te wszystkie poprawki u najlepszych specjalistów płacił dobrze sytuowany mąż. To nie sake zamiast lunchu ją konserwowało i nie plaże Zanzibaru.

A hipersomnia była moim koszmarem przez kilka lat. Dochodziłam do spania codziennie 17h na dobę i byłam tak załamana, że codziennie płakałam, bo nie miałam siły wyjść do sklepu.

[kasztanka3]

Napisane przez Pani_Robot

W wieku bezwzględnej samoakceptacji i szeroko rozwiniętego wyparcia
Miałam na roku kobitkę - śliczną, pijącą mocno i wyglądającą na 35, a miała prawie 50tkę. Tylko, że za te wszystkie poprawki u najlepszych specjalistów płacił dobrze sytuowany mąż. To nie sake zamiast lunchu ją konserwowało i nie plaże Zanzibaru.

A hipersomnia była moim koszmarem przez kilka lat. Dochodziłam do spania codziennie 17h na dobę i byłam tak załamana, że codziennie płakałam, bo nie miałam siły wyjść do sklepu.

Dobrze ujete

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez Pani_Robot

W wieku bezwzględnej samoakceptacji i szeroko rozwiniętego wyparcia

Dobre

Napisane przez Pani_Robot

Miałam na roku kobitkę - śliczną, pijącą mocno i wyglądającą na 35, a miała prawie 50tkę. Tylko, że za te wszystkie poprawki u najlepszych specjalistów płacił dobrze sytuowany mąż. To nie sake zamiast lunchu ją konserwowało i nie plaże Zanzibaru.

Ciekawe jak wyglądała jej wątroba

Też mam koleżankę z problemem alkoholowym od lat, tylko że ona nie korzysta z żadnych zabiegów i wygląda na naprawdę zniszczoną, ale upiera się, że to przez geny, nie tryb życia.

[Pani_Robot]

A taką też mam.

Wybrałam się spontanicznie na ten "lifting". Płyn nadal mocno jedzie trwałą ondulacją, ale kosmetyczka wiedziała, co robi, bo niestety tu trzeba precyzji, inaczej można skończyć z pogiętymi zygzakami bez opcji wyprostowania. Kocham ryzyko
Niestety nie czuję się młodsza, ale jutro fryzjer, a pojutrze doktor botoks, więc do poniedziałku powinno mi ubyć lat (przynajmniej w obrębie twarzy).

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez Pani_Robot

A taką też mam.

Wybrałam się spontanicznie na ten "lifting". Płyn nadal mocno jedzie trwałą ondulacją, ale kosmetyczka wiedziała, co robi, bo niestety tu trzeba precyzji, inaczej można skończyć z pogiętymi zygzakami bez opcji wyprostowania. Kocham ryzyko
Niestety nie czuję się młodsza, ale jutro fryzjer, a pojutrze doktor botoks, więc do poniedziałku powinno mi ubyć lat (przynajmniej w obrębie twarzy).

Nie rozjaśniły Ci się rzęsy od tej trwałej? Bo mi się niektóre trochę rozjaśniły. Ja byłam 2 razy na tym zabiegu i za pierwszym i za drugim kosmetyczka krzywo nałożyła mi wałki (byłam u dwóch różnych) i jedne rzęsy podkręcały się już prawie u nasady, a drugie niemal w połowie. Musiałam na te drugie nakładać więcej tuszu żeby jakoś to wyrównać. Poza tym miałam wrażenie, że po tym drugim zabiegu rzęsy były trochę zniszczone. Ten płyn lekko piekł mnie w skórę więc skoro spłynął do skóry to też mógł do cebulek rzęs. Więcej już na tę ondulację nie zamierzam chodzić.

[Pani_Robot]

Rozjaśniają się odrobinę, dlatego np robi się przed hennę, albo po kilku dniach. I płyn nie powinien dotykać skóry. Robiłam to bardzo rzadko, co 2-3 mce, a później przeszłam na elektryczną zalotkę. Tylko no właśnie, jak się źle trafi, to ma się zje*** rzęsy na długo, więc to jest zawsze spore ryzyko. Używam od lat bimatoprostu, więc nie widziałam osłabienia akurat.

[magbeth]

Miałam ostatnio ten zabieg na rzęsy, ok, ale raczej nie powtórzę. Zaspokoilam ciekawość i finito.

Za to brwi mam w końcu odświeżone i poprawione i cieszę się jak dzika świnia, bo od razu lepiej.

Sent fra min EML-L29 via Tapatalk

[korinax22]

Łak to ładnie napisane, że się poprawiała ^^ Konserwacja ale w dobrej cenie

[PoPoo]

Polecam serum z retinolem i zabiegi kwasowe

[mariamalaria]

Napisane przez aaiss

Ja nie wiem jak to jest, że część dziewczyn trzema się tak dobrze, a ja wyglądam jak jakiś kloszard. Niby nic takiego w zyciu nie robiłam, zeby wyglądać tak jak teraz, ale jednak jest jak jest, że sa zmarszczki, skóra zaczyna mi się robić taką "zwiędła"..

Walka prawietrzydziestolatki ze staroscią, to jak walka zdrowego i sprawnego na ciele człowieka z kalectwem. Wszystkie powody są tylko w głowie walczącego.