|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2011-11-10, 18:57 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
powrót
ponad pół roku temu rozstałam się z TŻtem, sama podjęłam tą decyzję bo, przyznaję, że zawaliłam sprawę i właściwie przeze mnie zaczęło się wszystko sypać. Potem próbowałam jednak zawalczyć o to co sama spisałam na straty, bo dotarło do mnie, że naprawdę go kocham, ale niestety moje próby zostały chybione, po drugiej dałam spokój, zainstalowałam aplikację "zapominanie" i przez kolejne cztery miesiące byłam "wykluczona z życia". zero życia towarzyskiego, płacz na każdym kroku i takie tam wiecie, rozterki i dół po rozstaniu. kiedy już w miarę się ogarnęłam i zaczęłam spotykać się z kim innym, parę dni temu mój były TŻ odezwał się jakby nigdy nic, po niespełna ośmiu miesiącach ciszy kompletnej. niestety, na nowo obudziły się we mnie jakieś uczucia, nie takie jak kiedyś, ale jednak coś we mnie drgnęło. przez cały czas chciałam zeby wróciło to co było między nami, a teraz kiedy zwyczajnie mam okazję do tego doprowadzić...po prostu mam stracha i niczego już nie jestem pewna. Wiem, że go zraniłam i to cholernie i może dlatego boję się zrobić to po raz kolejny...
jak sądzicie? warto wrócić ? wiem, że nieraz pisałam w postach, że nigdy się nie wraca, ale człowiek sam sobie potrafi namieszać w głowie i zgubić wszelkie swoje zasady... naprawdę nie wiem co robić, chciałabym żeby on był szczęśliwy, ale obawiam się że ja mu tego nie będę mogła dac...tak bardzo się zmieniłam od tego rozstania...tyle się wydarzyło. nie wiem, nie wiem, nie wiem |
2011-11-10, 19:42 | #2 |
zuy mod
|
Dot.: powrót
A czujesz coś do obecnego faceta?
I co to znaczy że masz okazję wrócić? On Ci to powiedział/zasugerował czy wywnioskowałaś z tego, że się odezwał? To była kumpelska rozmowa czy raczej nie? To chyba najważniejsze - czy masz powody do nadziei że możesz wrócić...
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2011-11-10, 20:31 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: powrót
Cytat:
czuję, że mogłoby się udać. nie czuje nic do obecnego "faceta" - to związek czysto fizyczny, który właściwie się wypalił już jakiś czas temu. to nie była kumpelska rozmowa...zwykły znajomy by nie powiedział, że tęskni, nie ? tak mi sie zdaje... |
|
2011-11-10, 20:34 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: powrót
Cytat:
|
|
2011-11-10, 20:36 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: powrót
|
2011-11-10, 21:23 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: powrót
jeśli naprawdę (ale tak naprawdę naprawdę) czujesz, że były jest ci bliski i NIE BOISZ się wejść znów w intymną relację z nim, to idź
ja po 7 latach bycia z TŻem też się rozstałam, na prawie równy rok tyle, że my się spotykaliśmy przez ten rok praktycznie co weekend jako "znajomi", chodziliśmy wspólnie do kina, na koncerty, imprezy, piwka i kawki...no i w końcu obydwoje doszliśmy do wniosku, ze więcej nas łączy niż dzieli. Więc wylądowaliśmy w łóżku, a skoro łączyły nas wspomnienia+ dobry sex+ prawidłowe, dobre relacje, to stwierdziliśmy, że chyba jednak jesteśmy sobie pisani teraz jesteśmy 2 lata po "powrocie", mamy 8 miesięcznego synka i 30 letni kredyt mieszkaniowy- więc jesteśmy mocno złączeni tak więc na moim przykładzie- zdarzają się udane powroty grunt to prawidłowe relacje z partnerem (u nas szwankowała komunikacja bardzo, ale ten "osobny" rok dobrze nam zrobił i teraz naprawdę o niebo lepiej się dogadujemy) pamiętaj tylko o jednej rzeczy- jeśli wracacie do siebie to daj partnerowi "czystą kartę' czyli nie wypominaj błędów z poprzedniego bycia razem(ale też miej na uwadze, ze może takie błędy jak kiedyś nadal popełniać, bo cieżko jest się zmienić) jesli wejdziesz z byłym w relację, to staraj się go traktowac tak jakby 'odnowa", nie wracajcie do tego co było (chyba że do tych przyjemnych rzeczy) powodzenia :
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2011-11-10 o 21:27 |
2011-11-11, 10:34 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: powrót
Cytat:
|
|
2011-11-11, 10:41 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 7 401
|
Dot.: powrót
Jeśli naprawdę kochasz swojego byłego to przecież nic nie stoi na przeszkodzie i możesz się z nim spotkać. Wtedy możesz uznać czy to jest to czego chcesz czy jednak nie powinnaś wchodzić znowu do tej samej rzeki.
__________________
11.11.2008
12.08.2013 07.08.2015 |
2011-11-12, 18:19 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: powrót
temat wraca.
spotkałam się z byłym TŻtem wczoraj. próbował nawiązać do rozmowy o czymś na podobieństwo "naszej wspólnej przyszłości". Szczerze mówiąc nie wiem co mam robić. Tak do końca uczucia we mnie nie wygasły, ale są dość małe i dużo by trzeba żeby je na nowo rozbudzić. nie jestem pewna, czy chcę mężczyznę który w wieku 28 lat jest tak spracowany, pracuje po 12-13 godzin dziennie, nie wiem czy jestem gotowa na to, żeby być z taką osobą. cholera, nie wiem totalnie co mam robić. czy jemu się wydaje, że po 7 miesiącach nie odzywania się do mnie nagle wpadnę mu w ramiona jakby nigdy nic? czy to nie jest trochę dziwne? faceci są coraz gorsi. |
2011-11-16, 06:46 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Korea
Wiadomości: 95
|
Dot.: powrót
ja wpadłam z czyjeś ramiona po przerwie jakby nigdy nic i nie żałuję..odpukać. zrobiłam to co dyktowało mi serce!
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:05.