mieszkanie, parapetówka, problem

[wada12]

Mam pewien problem, to właściwie nie jest problem, ale od pewnego czasu o tym myslę. Niedawno wprowadziłam się do nowego mieszkania na studia. Mieszkam razem z dwiema starszymi ode mnie dziewczynami, jedna z nich to siostra cioteczna mojego chłopaka. Przed wprowadzeniem chłopak jednej z nich pytał mnie kiedy będę robic parapetówkę, żebym ją zrobiła itd. Było to na weselu, więc wypił trochę alkoholu. Powiedziałam, ze zrobię. Gdy się wprowadziłam dziewczyny zrobiły nam "kolację integracyjną" z winkiem. Byłyśmy tylko my 3. No i mieszkam już ponad miesiąc i nadal nie zrobiłam tej parapetówki .. Jestem dosc nieśmiała i to jest jeden z powodów. Drugi to taki, że musiałabym wydac trochę pieniędzy.. Alkohol, jedzenie.. Powinnam ja zrobic? Powinnam się głupio czuc nie robiąc jej? Co sądzicie? To jakiś obowiązek?

[201605300922]

Napisane przez wada12

Mam pewien problem, to właściwie nie jest problem, ale od pewnego czasu o tym myslę. Niedawno wprowadziłam się do nowego mieszkania na studia. Mieszkam razem z dwiema starszymi ode mnie dziewczynami, jedna z nich to siostra cioteczna mojego chłopaka. Przed wprowadzeniem chłopak jednej z nich pytał mnie kiedy będę robic parapetówkę, żebym ją zrobiła itd. Było to na weselu, więc wypił trochę alkoholu. Powiedziałam, ze zrobię. Gdy się wprowadziłam dziewczyny zrobiły nam "kolację integracyjną" z winkiem. Byłyśmy tylko my 3. No i mieszkam już ponad miesiąc i nadal nie zrobiłam tej parapetówki .. Jestem dosc nieśmiała i to jest jeden z powodów. Drugi to taki, że musiałabym wydac trochę pieniędzy.. Alkohol, jedzenie.. Powinnam ja zrobic? Powinnam się głupio czuc nie robiąc jej? Co sądzicie? To jakiś obowiązek?

No co Ty :P Jak nie chcesz, to nie rób, trzy razy zmieniałam mieszkanie i nigdy parapetówki nie organizowałam, tylko właśnie kameralne imprezki ze współlokatorami, takie integracyjne. Głupio to byś się mogła czuć, gdybyś już ludzi konkretnie pozapraszała, a potem odwołała.

[Kolor kremowy]

Napisane przez wada12

Mam pewien problem, to właściwie nie jest problem, ale od pewnego czasu o tym myslę. Niedawno wprowadziłam się do nowego mieszkania na studia. Mieszkam razem z dwiema starszymi ode mnie dziewczynami, jedna z nich to siostra cioteczna mojego chłopaka. Przed wprowadzeniem chłopak jednej z nich pytał mnie kiedy będę robic parapetówkę, żebym ją zrobiła itd. Było to na weselu, więc wypił trochę alkoholu. Powiedziałam, ze zrobię. Gdy się wprowadziłam dziewczyny zrobiły nam "kolację integracyjną" z winkiem. Byłyśmy tylko my 3. No i mieszkam już ponad miesiąc i nadal nie zrobiłam tej parapetówki .. Jestem dosc nieśmiała i to jest jeden z powodów. Drugi to taki, że musiałabym wydac trochę pieniędzy.. Alkohol, jedzenie.. Powinnam ja zrobic? Powinnam się głupio czuc nie robiąc jej? Co sądzicie? To jakiś obowiązek?

Nie twórz problemów. Chcesz to robisz, nie - to nie. Mozesz zrobic wtedy, gdy kupisz własne mieszkanie

[mpt]

W umowie najmu masz zapis o parapetówce?
Dziewczyno, zluzuj

[wada12]

wiem..ale chodzi o to czy to przez nich (współlokatorki, chłopak jednej z nich) nie będzie źle postrzegane jesli nie zrobię?

[Adrianna_8]

Napisane przez wada12

wiem..ale chodzi o to czy to przez nich (współlokatorki, chłopak jednej z nich) nie będzie źle postrzegane jesli nie zrobię?

Jeśli była to tylko "propozycja" po pijanemu na weselu to nie . Często mówimy "a to się zgadamy, zadzwonię, umówimy się" lub "zrobię imprezkę" i nic z tego nie wychodzi. Nie chcesz imprezy, to jej nie rób.

[travis]

ale ty tak serio....?
nie masz ochoty to nie robisz> nie zrobienie parapetowki ma byc powodem do tego ze ktos Cie zle odbierze? yyyyyyy

[201604130936]

Jezu. To nawey nie wspolokatorka rzucila pomyslem tylko jej chlopak a ty przezywasz xd

[Zielona Herbata 1]

Napisane przez wada12

wiem..ale chodzi o to czy to przez nich (współlokatorki, chłopak jednej z nich) nie będzie źle postrzegane jesli nie zrobię?

Możesz zaprosić parę osób. To nie wesele, więc nie musisz robić obiadu i szykować niewiadomo jakich dań, wydając kupe kasy Alkohol zazwyczaj każdy przynosi we własnym zakresie. Możesz kupić jakieś chipsy i tyle ( w końcu jesteś biednym studentem)
Albo nie robić tej imprezy wcale, myślę,że nikt nawet o tym nie myśli tak jak Ty

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez wada12

Powinnam ja zrobic?

nie.

[Kirenne]

To oczywiście Twój wybór.
Jeżeli się zdecydujesz na takową imprezę to np. u mnie się przyjęło, że na nowe mieszkanie goście coś tam przynoszą.
Od dobrych znajomych dostałam np. świeczuszkę zapachową albo flakonik na kwiatki. Już nie studiuję, ale nie chodziło o wielkie prezenty, a raczej taki sympatyczny gest z ich strony.
W razie czego może Twoi goście się domyślą, żeby nie wbijać się z pustą ręką. Ale nie wiem jakie macie zwyczaje.

[Kwaśna truskawka]

Nie musisz robić.

Btw zawsze myślałam, że parapetówkę robi się po zakupie mieszkania a nie jak się wynajmuje

[PaulinciaKWC]

Wynajęlas pokoj. Po co ci parapetowka?

[namisek1990]

Parapetówka to nie jest obowiązek. Rozumiem jakby inicjatywa wyszła od Twoich współlokatorek i razem coś byście urządziły. Nie przejmuj się nie ma powodu.

[201803290936]

Napisane przez PaulinciaKWC

Wynajęlas pokoj. Po co ci parapetowka?

W tym przypadku pokojówka.

[201604130936]

Napisane przez Doris1981

W tym przypadku pokojówka.

A nie, no to mieć pokojówkę fajna sprawa. A jeszcze "robienie pokojówki" do tego. Ja bym się zdecydowała.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Dobra, to teraz ja.
Kiedy mi pożyczysz dwa tysiaki ? Nalegam. Czuj się zobowiązana mi pożyczyć

[Sherminka]

Napisane przez Kwaśna truskawka

Nie musisz robić.

Btw zawsze myślałam, że parapetówkę robi się po zakupie mieszkania a nie jak się wynajmuje

No. Ja też

[annic]

Przez całe moje studenckie życie nikt ze znajomych przy zmianie mieszkania nie robił parapetówki
Zluzuj.

[raita]

Dziwne robić "parapetówkę" w momencie jak nie wynajęłaś całego mieszkania dla siebie i też wypadałoby to obgadać ze współlokatorkami....
A te problemy w typie "jak nie zrobię to co o mnie pomyślą" to głowa mała.

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Ale ty nie chcesz jej robić, czy chcesz, ale nie wiesz jak się za to zabrać, bo w końcu nie wiem?

Nie ma żadnego obowiązku robienia parapetówek, pokojówek ani innych, więc jak nie masz na to ochoty, to po prostu nic nie rób i tyle. Rzucenie na weselu "zrobię imprezę" nie jest żadną wiążącą obietnicą.

Jeśli byś chciała, ale czegośtam się boisz, to pogadaj ze współlokatorkami i zróbcie po prostu wspólną imprezę dla swoich znajomych. Umówcie się że każdy przyniesie coś od siebie do picia czy jedzenia i problem z kasą rozwiązany.

[namisek1990]

Napisane przez Sherminka

No. Ja też

Będąc na studiach spotkałam się z określeniem parapetówka odnośnie imprezy na nowym, wynajmowanym mieszkaniu . Dla mnie to po prostu "impreza na mieszkaniu", ale każdy nazywa to jak chce.