Studia: przed sesją i w czasie sesji

[viva91]

a ja jeszcze nie zasnęłam nad notatkami a zawszę uczę się w łóżku. po prostu jest mi wtedy niewyobrażalnie źle, cierpię męki ale zasnąć nie zasnę dopiero jak poskładam notatki, zrobię porządek na łóżku, przykryje się kocykiem - wtedy mogę wpaść w objęcia snu

[alice333]

Napisane przez viva91

a ja jeszcze nie zasnęłam nad notatkami a zawszę uczę się w łóżku. po prostu jest mi wtedy niewyobrażalnie źle, cierpię męki ale zasnąć nie zasnę dopiero jak poskładam notatki, zrobię porządek na łóżku, przykryje się kocykiem - wtedy mogę wpaść w objęcia snu

Mam to samo, muszę odłożyć notatki na biurko(mówiąc sobie, że to tylko na chwileczkę), przykryć się kocykiem, a potem już śpię.

Mnie czeka w tej sesji jeszcze egzamin ustny z fizyki, z matmy, i matematycznych metod fizyki. Najgorzej, że wszystko mam prawie dzień po dniu.

[makeupnotwar]

dziś skończyła się dla mnie sesja, fuck yeah!

[viva91]

ja jutro o 8:00 ustny, nikt nie wie czego się spodziewać - jeden ustny z tym kolesiem już mieliśmy i przypominało to raczej pogawędkę przy kawie o pierdołach niż zaliczenie egzaminu - więc motywacji do nauki u mnie brak

[anniaa]

Napisane przez viva91

a ja jeszcze nie zasnęłam nad notatkami a zawszę uczę się w łóżku. po prostu jest mi wtedy niewyobrażalnie źle, cierpię męki ale zasnąć nie zasnę dopiero jak poskładam notatki, zrobię porządek na łóżku, przykryje się kocykiem - wtedy mogę wpaść w objęcia snu

ja też nigdy nie zasnęłam nad notatkami ale uczę się zawsze przy biurku,

Napisane przez makeupnotwar

dziś skończyła się dla mnie sesja, fuck yeah!

ale zazdroszcze , przede mną jeszcze 2 egzaminy

[basiek0109]

A ja jutro ostatni egzamin i będę miała spokój ! (w sumie to mój jedyny bo z pozostałych byłam zwolniona ) .

U nas nie ma ustnych, są same pisemne (być może dlatego że są to studia niestacjonarne i nie ma czasu ...)

viva91: ja nie dałabym rady uczyć się na łóżku ( w ogóle nie cierpię uczyć się wieczorem, mój mózg funkcjonuje jedynie do godz 21 , potem jest już w stanie otępienia ) Mi najlepiej uczy się rano, wtedy bez problemu wszystko wchodzi.

[Eroll]

Też mogłaby mi się wczoraj skończyć sesja. Gdyby nie poprawki ^^

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Mi zostały dwa egzaminy i to jeden po drugim

[nata_sha]

u mnie jeszcze 3, też jeden po drugim... a już tak dość! dziewczyny, jak tu się zmotywować do nauki ?

[viva91]

ha ha, a ja dostałam przepis oceny z ćwiczeń i nie musiałam odpowiadać wszystkie egzaminy już za mną, czekam tylko na jedne wyniki i wtedy będę mogła powiedzieć że mam ferie

[zollla]

hahha ja dziś z nerwów poszłam w koszuli na lewą stronę teraz się kapnęłam

jeszcze" tylko" 3 egzaminy.......

[basiek0109]

Napisane przez zollla

hahha ja dziś z nerwów poszłam w koszuli na lewą stronę teraz się kapnęłam

jeszcze" tylko" 3 egzaminy.......

Podobno to przynosi szczęście Bardzo prawdopodobne zatem że z dzisiejszego egzaminu będzie 5 !

[viva91]

Napisane przez zollla

jeszcze" tylko" 3 egzaminy.......

o rany kiedy? na IKŚiG sesja jeszcze tylko w poniedziałek i wtorek, też tak macie i te 3 egz wtedy wciśnięte?

[zollla]

Napisane przez viva91

o rany kiedy? na IKŚiG sesja jeszcze tylko w poniedziałek i wtorek, też tak macie i te 3 egz wtedy wciśnięte?

w poniedziałek mam 2
a właściwie: o 9 egz, o 11 egz i o 13 dopytka tego na 9, we wtorek egz........ no i w środe wyniki dzisiejszego i w środe ewentualna dopytka

viva91 studia na Waszym wydziale to jak na innej, lepszej i bardziej zorganizowanej uczelni a GP to już bajka......Nie chcę tutaj nic mieszać, ale dobrze Wam

przykład? u Was już jest dość dawno plan...a u nas? nie bo przecież i tak zmieni się ilość grup.... przecież część z Was uwali... to tyle na temat tego czy ocena 3,5 jest ok:P u nas 3.0 to wymarzona:P

[majczusia]

Mam już kolosy i egzaminy za sobą na szczęście.

Orientujecie się od ilu mniej więcej były w tym roku przyznawane stypendia na waszych uczelniach?

[Stokrotinka]

U mnie stypendia zaczynały się od średniej 4.0

[mm444]

Treść usunięta

[viva91]

Napisane przez zollla

viva91 studia na Waszym wydziale to jak na innej, lepszej i bardziej zorganizowanej uczelni a GP to już bajka......Nie chcę tutaj nic mieszać, ale dobrze Wam

przykład? u Was już jest dość dawno plan...a u nas? nie bo przecież i tak zmieni się ilość grup.... przecież część z Was uwali... to tyle na temat tego czy ocena 3,5 jest ok:P u nas 3.0 to wymarzona:P

tak, jest plan. właściwie plan jest od wczoraj a dzięki komuś to poszedł do dziekanatu zobaczyłam wcześniej jego szkic. no ale właśnie - zmieni się ilość grup. dokładnie coś takiego miało miejsce u mnie, było nas 6 grup, ułożyli plan na II sem, po sesji było nas już 5 grup i co? po tygodniu nowego semestru zmiana planu, nowe grupy, zamieszanie, cuda-niewidy. także każdy kij ma dwa końce

i nie wiem czy te 50 osób na 110 które mają warunek z fizyki zgodzi się z teorią bajki

Napisane przez majczusia

Orientujecie się od ilu mniej więcej były w tym roku przyznawane stypendia na waszych uczelniach?

nie wiem jak na innych kierunkach (bo próg średniej minimalnej w końcu zależy od kierunku a nie uczelni) ale u mnie na GP trzeba było mieć 4,4.

[skazana_na_bluesa]

dziewczyny, kopnijcie mnie, zebym szla sie uczyc tej ******* biochemii kompletnie nie mam motywacji. do tego dzisiaj mialam jeszcze cwiczenia i zaliczenia z jednego przedmiotu. czy tylko moja genialna uczelnia ma fantazje prowadzic zajecia do piatku, a od poniedzialku robic egzaminy?

[viva91]

Napisane przez skazana_na_bluesa

dziewczyny, kopnijcie mnie, zebym szla sie uczyc tej ******* biochemii kompletnie nie mam motywacji. do tego dzisiaj mialam jeszcze cwiczenia i zaliczenia z jednego przedmiotu. czy tylko moja genialna uczelnia ma fantazje prowadzic zajecia do piatku, a od poniedzialku robic egzaminy?

oj nie, nie tylko twoja ja ostatni dzień zajęć (a były to ćwiczenia kończące się o 20:00) miałam w środę, a sesja egzaminacyjna zaczynała się następnego dnia w czwartek

[nelciak]

skazana, u mnie jest tak, że zajęcia do piątku, a egzaminy od środy. środy wcześniej. grr...

[Pampalini]

ja miałam dziś ostatnie zajęcia dopiero, a tak naprawdę część sesji zaczęła mi się już wcześniej a przede mną jeszcze... 2 egzaminy z fizycznej, 1 z organki, 2 z inżynierii biochemicznej i 1 z hiszpańskiego... :O

[zollla]

.

[viva91]

Właśnie trzeci rok GP był ostatnim z tych szczęśliwych, który nie miał ćwiczeń z dr D, więc może być tak jak twoja koleżanka mówi że ćwiczenia zaliczał każdy. Teraz to przez panią dr te warunki, osób które oblały egzamin jest mało, duuuuużo więcej nie zostało do niego dopuszczonych przez ćwiczenia. No ale czego można oczekiwać od szanownej dr fizyki dla której (-2) + (-3) = (-1) ?

Czemu usunęłaś post?

Dam sobie głowę uciąć że fizyka na GP jest znacznie bardziej okrojona od tej na geodezji czy na TŻiŻCz bo w sumie po co ona planiście potrzebna? To nie budownictwo. Chociaż ta fizyka to nie wyjątek, najbardziej wymagające są te przedmioty właśnie typowo planistyczno-teoretyczne, tyle definicji, zjawisk i teorii, które dla zwykłego zjadacza chleba są identyczne. Wczoraj były wyniki egz z tego, prawie 20 osób nie zdało. GP nie jest trudna, to jeden z łatwiejszych kierunków chyba Ale baaaaardzo czasochłonny.

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Swoją drogą proszę, wy już też macie plany, tylko dzień po naszych

[makeupnotwar]

u mnie stypendium od 4,7-4,6 zgroza, dlatego ja nigdy się nie łapię bo mi jakaś trója wskoczy i po stypendium urok studiów filologicznych

[zollla]

Napisane przez viva91

Właśnie trzeci rok GP był ostatnim z tych szczęśliwych, który nie miał ćwiczeń z dr D, więc może być tak jak twoja koleżanka mówi że ćwiczenia zaliczał każdy. Teraz to przez panią dr te warunki, osób które oblały egzamin jest mało, duuuuużo więcej nie zostało do niego dopuszczonych przez ćwiczenia. No ale czego można oczekiwać od szanownej dr fizyki dla której (-2) + (-3) = (-1) ?

Czemu usunęłaś post?

Dam sobie głowę uciąć że fizyka na GP jest znacznie bardziej okrojona od tej na geodezji czy na TŻiŻCz bo w sumie po co ona planiście potrzebna? To nie budownictwo. Chociaż ta fizyka to nie wyjątek, najbardziej wymagające są te przedmioty właśnie typowo planistyczno-teoretyczne, tyle definicji, zjawisk i teorii, które dla zwykłego zjadacza chleba są identyczne. Wczoraj były wyniki egz z tego, prawie 20 osób nie zdało. GP nie jest trudna, to jeden z łatwiejszych kierunków chyba Ale baaaaardzo czasochłonny.

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Swoją drogą proszę, wy już też macie plany, tylko dzień po naszych

bo wczoraj dostałam okres więc pewnie jestem nie miła i nieobiektywna więc nie nadaję się do dyskusji.....

[viva91]

Napisane przez zollla

bo wczoraj dostałam okres więc pewnie jestem nie miła i nieobiektywna więc nie nadaję się do dyskusji.....

nie miła nie
nieobiektywna - hmm, trudno być obiektywnym jak się wszystkiego o czym się mówi nie doświadczy

[zollla]

Napisane przez viva91

nie miła nie
nieobiektywna - hmm, trudno być obiektywnym jak się wszystkiego o czym się mówi nie doświadczy

wczoraj miałam taki dzień "ja mam zawsze najgorzej inni mają łatwiej i przyjemniej"

[viva91]

Napisane przez zollla

wczoraj miałam taki dzień "ja mam zawsze najgorzej inni mają łatwiej i przyjemniej"

oj znam to a jak uświadomię sobie że g**no mi takie gadanie daje to wyglądam tak ->

w zasadzie nie powinnam się chyba tym tu chwalić, ale sesja już za mną. bardzo wcześnie się zaczęła, za to wcześnie też skończyła o tyle dobrze, bo wszystkie poprawki są we wtorek i chyba bym musiała nie spać żeby je napisać...

także teraz dziewczyny trzymam kciuki za was, nie dajmy się sesji

[niepa]

ja mam za sobą 1 egzamin z 3 (z Technologii Informacyjnej jestem zwolniona, więc tego nawet nie liczę ). Chemia zaliczona, została matematyka i biologia. O tyle wrednie, że dzień po dniu i czasu na naukę śmiesznie mało... Mimo wszystko, matematyka jest straszniejsza od biologii. Jutro mam poprawkę 1 koła z matematyki (swoją drogą, jestem udana - bardzo trudne koło z pochodnych, całek, granic i ciągłości funkcji zdałam za 1 razem, LOGIKĘ i część granic nie zdałam, poprawki też!!).

Dziewczyny, rozumie któraś z Was relacje matematyczne? Bo koleś nam wytłumaczył pobieżnie, sam stwierdził, że on to ostatni raz na studiach robił i to jest niepotrzebne, ale za każdym razem relacje były na prawie połowę punktów... dlatego nie zdałam...

Boże, jakie jutro... tak to jest, jak się ma nadmiar czasu wolnego - dni się mylą poprawka jest w poniedziałek...