Czysta micha cz. 11

[Dorasek]

Ja mam do pracy równo 2 kilometry i staram się chodzić na piechotę. Jak tylko pogoda pozwala, jadę gdy jest burza, mocna wichura lub tym podobne zjawiska. No i latem, gdy prognozują więcej niż 25 stopni to też jadę, bo ostatnie 500 metrów do samego domu mam pod górę i słońce centralnie w oczy. Już przetestowałam, że do 25 stopni daję radę, powyżej jest mordęga, to dobie odpuszczam
Michę trzymam w miarę czystą. W ogóle to żyję już od dłuższego czasu w oczekiwaniu na najbliższy piątek, a to dlatego, że z przyjaciółkami z liceum wybieramy się do Karpacza na weekend. Piątek mam już urlop i ruszam z domu o 9-tej. Nie mogę się doczekać.

A z okazji Dnia Kobiet - dla Was wszystkich kobietki przede wszystkim zdrowia i radości w sercach

[Wolha wRedna]

Kqq a to zmieniasz prace czy tylko jakis dodatkowy projekcik?

Ja nadal nie bylam w Kopenhadze i nie wiem kiedy dotre, ale fakt, tutaj jest szal rowerowy wszedzie. Jest chyba nawet takie powiedzenie, ktore sparafrazuje, bo nie pamietam do konca, ale sens jest taki: kazda pogoda jest na rower, kwestia tylko czy siema odpowiednie ubrania. I serio my normalnie poszlismy jesienia do sklepu i A. sie obkupil: czapka z merino (100%), komin merino, takie spodnie przeciwdeszczowe ktore sie zaklada na zwykle spodnie i maja zamek na calej dlugosci nogawek + rekawiczki odpowiednie. Kurki nie kupowal bo mial, w sklepie bylo tez do koloru do wyboru bluz bawelnianych i swetro 100% merino albo zwykla welna - no ale on by umarl z goraca. Dzisiaj jest snieg i -9 stopni. Pojechal do pracy na rowerze.

Mialam wczoraj kolko ale szlo mi kiepsko, bo raz ze robilsmy cos czego nie lubie, dwa zmienione tasmy maja to do siebie ze sie paskudnie kleja na poczatku. Kiedy bylo trzeba np przesuwac sie po kole to legginsy nie dawaly rady. Raz schodzac ja i moje 4 litery bylismy juz tylkiem 10-15 cm od kola w dol, a legginsy nadal dzielnie trzymaly sie przyklejone wyzej nie zrobilam niektorych figu bo doslownie z tym.moim materialem ubrac wystapilabym w majtkach.

Dziewczyny Wszystkiego Najlepszego!!!!

Macie jakies plany w zwiazku z dzisiejszym swietem? My dzisiaj lecimy do kawiarni na cos slodkiego, a w piatek ide z 2 kolezankami na basen i sauny.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[44fee507034f68ecff0b692d635bddccdf886c4e_65540ba289b10]

Treść usunięta

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Wszystkiego najlepszego dziewczyny!

Irmina opowiadaj co tam u Ciebie.

Też kiedyś chodziłam do pracy 20 min w jedną stronę i 20 min w drugą. I w deszczu itp.

Wolha dodatkowa kilka h na miesiąc jak będzie zapotrzebowanie. Nawet nie szukałam, sama się znalazła.
Z tym ubraniem na rower niby tak, ale psychicznie zimno, spocić się można jak źle się dobierze itp. Może jakieś inne leggisy na koło

Moje plany na dzisiejsze święto to pójście na trening do trenera. Dzisiaj powiem, że jak wrócę w kwietniu to na koniec chcę mieć już plan na siłownię. Tż pewnie od komputera nie wstanie dzisiaj jak i wczoraj - tyle pracy.

[Aisha_Q]

A moje plany na dzisiejsze święto są takie, że kupimy sobie nowego badyla do mieszkania, a TŻ zacznie montować rolety i będzie się żyło lepiej. Jedzeniowo nie świętujemy, bo od tłustego czwartku do Wielkanocy jest u nas kumulacja świąt i okazji, i nigdy bym nie schudła jakobym wszystkie świętowała.
Za to kupiłam sobie bilety do tej Gruzji

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

kqq to fajna opcja Ci sie trafiła


Zapomniałam napisać, kupiłam princessy i oczywiście prince polo, czekają na celebrację. Kupiłam też żurek i kiszone ogóry - będę testować, bo tutaj nie ma kiszonych, a to jest dla mnie tragedia.



Aisha - ja musze kwiaty przemycać A. ma uraz z dzieciństwa i na każdą doniczke reaguje obrzydzeniem, więc musi byc powoli i po jednym kwiatku "bo to bezsęsu".

[paprif]

Wszystkiego najlepszego
Ja nie obchodzę jakoś szczególnie, dostałam kwiaty, a z jedzeniem się ograniczamy.
Z okazji Dnia Kobiet godzinka treningu na rowerku

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja nie lubię kwiatków. Podlewać, przesadzać, zajmować się. Zresztą przez kwiatki Tżta jakieś wędrówki do nas jak w Grecji jesteśmy. Raz dziecko wyrzuciło wszystko z szafki. Akurat były tam moje różne rzeczy. Albo słyszę przez telefon jak matka do Tżta komentuje, że po co mu te nowe ubrania, które leżą na kanapie. Równie dobrze mogło być to coś mojego. Nie lubię ludzi i już.

Wracam z treningu. Typ ma ślub niedługo i ciągle o tym mówi, aż mnie spytał czy moje koleżanki już po ślubie. To mu powiedziałam, że nie mam koleżanek
Przynajmniej ma jakiś pierwszy plan na siłownię wysłać w weekend.

Wolha czy fajna zobaczymy. Zresztą mi się nie chce przepracowywać. Tż siedzi dosłownie ciągle.

Z okazji dnia kobiet, a raczej zbliżającej 30 kupuję sobie kosmetyki do twarzy. Jakoś wątpię, że to coś da, ale przynajmniej spróbuję.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[majolek2015]

Dobrze że ten dzień się już kończy.

[Wolha wRedna]

kqq ja lubię bardzo, a też nie mam do nich ręki, niemniej dom bez zieleni i książek dla mnie wygląda jak nie dom. Inwestuję w takie roślinki co spokojnie tydzień dwa wytrzymają bez podlewania. Nie możecie jakichś znajomych poprosić o zaglądanie do mieszkania? Kurde też bym byłą negatywnie nastawiona jakby mi ktoś grzebał w osobistych rzeczach.


Niezły ten trener Chyba gaduła.



A co do przepracowywania rozumiem. Ja nadal bezrobotna, ale na tyle szanuję już siebie że ni huhu nie pracowałąbym ponad siły. Zwłaszcza, że łatwo się denerwuję i wściekam.

Napisane przez majolek2015

Dobrze że ten dzień się już kończy.

jutro będzie lepiej.


U mnie wpadły zakupy bieliźniano - sportowe? Nie wiem do końca Obkupiłam się w welurowe gacie, brokatowe gacie i takie same topy. Można traktować jak bieliznę (gatki), a topy normalnie na trening. Idą do rodzicielki, bo jest w Polsce. Teraz się tylko modlę żeby rozmiary pasowały. Trochę szaleję zakupowo, ale pierwszy raz od jesieni mogę zrobić zakupy w Polsce i je sobie jakoś dostarczyć więc korzystam.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Całe przerwy między ćwiczeniami coś szuka do rozmowy. Ja nierozmowna, albo zmęczona, to sobie za dużo nie porozmawia

Tżtowi pasuje, on sam prosi żeby przychodzili. Już nie raz awantura była. Ale już mniej więcej "dogadaliśmy się". Przynajmniej się odczepił żeby z nim jeździć. Zresztą sam już rzadziej jeździ.
Jeszcze tylko nie respektuje, że mnie uprzedzić jak kogoś zaprasza, bo się zrywam do sprzątania. A jak tu się nie zrywać Ostatnio przyszedł ojciec, akurat pranie czekało na złożenie. Chciał usiąść na kanapę, przesuwa poduszkę jeden stanik, przesuwa drugą drugi. I zrezygnował z siadania, postał sobie No niestety miejsca nie ma tu za dużo.

Też się łatwo denerwuję Chociaż sporo rzeczy przestało mnie obchodzić, bo bez sensu.

Majolek coś poważnego się stało?

[Aisha_Q]

Ja na wynajmie nie miałam żadnego kwiatka nigdy, a teraz mamy dwa I tak samo jakieś dywaniki, poduszki, wazon, takie pierdoły pierwszy raz w życiu sobie kupuję.

Ja też jestem trochę aspołeczna i mało gadatliwa, zwłaszcza wśród osób które słabo znam.

Mów majolek, co tam dziś było.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Kqq u mnie przez odleglosc (takze w Polsce) niezapowiedzianyxh wizyt nie bylo. No i A. W sumie w tej kwestii wszystko zawsze razem ustalamy, jeszcze czesto jest " Ania, my mamy jakies plany na dzien.... ? " takze ja wiem zawsze co sie swieci.

U mnie z gadaniem nie ma problemu.

Zaws:e mialam kwiatki. 1-2 ale zawsze. Teraz jedno okno wyglada tak. Nie komentujcie stanu ufajdania i staniu monstery... staram sie 20230309_074459.jpg

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Pelagia_W]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89524698]
Z okazji dnia kobiet, a raczej zbliżającej 30 kupuję sobie kosmetyki do twarzy. Jakoś wątpię, że to coś da, ale przynajmniej spróbuję.
[/QUOTE]
A jakie?
Też bym chciała żeby do mnie 30 się zbliżała

Wolha bardzo ładnie kwiatki!
Ja się opiekuję moimi roślinkami zrywami. Jak mam fazę to przesadzam, podlewam, nawożę itd. Aktualnie tylko patrzę z politowaniem jak kolejno padają...
Ale ale, zdecydowaliśmy się z TŻ-tem na pierwsze w naszym związku zwierzątka (w moim całym życiu w ogóle pierwsze!). Będziemy mieli rybki Akwarium już stoi

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja odkąd się wprowadziliśmy na swoje to miałam storczyki, 3 albo 4, ale zawsze. A jak mi z 2 lata temu odwaliło to teraz mam skrzydłokwiata, monsterę, bluszcze w 3 doniczkach, epipremnum w 2 doniczkach, fikusa Beniamina i dzisiaj kupiłam monsterę monkey mask

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Nieeee słyszę telefon od kuriera, że Tż pomoże wnieść. Przez kilka ostatnich dni widziałam filmiki z głośnikami. tu nie ma miejsca.

Pelagia z BasicLab. Używam 2 dni i jeszcze nie ma efektu . I chyba czegoś brakuje. Kompletnie nie znam się na tym. Naczytałam się o nowym hicie retinolu, ale podobno nie lubi on się ze słońcem, to kupię go jesienią

Tu stoją na parapecie róże pustyni. Z nasionka. Ale nie wyglądają jak w google, bo nie są odpowiednio przycięte. Jednego ucięłam zimą dość nisko, to jeszcze nie odrósł. Na wiosnę trzeba, ale już mnie denerwują.

U mamy jest pełno kwiatków. Na całej długości salonu stoją duże, na każdym parapecie itp.

Gryzia jak tam zdrowie?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89525130]Nieeee słyszę telefon od kuriera, że Tż pomoże wnieść. Przez kilka ostatnich dni widziałam filmiki z głośnikami. tu nie ma miejsca.

Pelagia z BasicLab. Używam 2 dni i jeszcze nie ma efektu . I chyba czegoś brakuje. Kompletnie nie znam się na tym. Naczytałam się o nowym hicie retinolu, ale podobno nie lubi on się ze słońcem, to kupię go jesienią

Tu stoją na parapecie róże pustyni. Z nasionka. Ale nie wyglądają jak w google, bo nie są odpowiednio przycięte. Jednego ucięłam zimą dość nisko, to jeszcze nie odrósł. Na wiosnę trzeba, ale już mnie denerwują.

U mamy jest pełno kwiatków. Na całej długości salonu stoją duże, na każdym parapecie itp.

Gryzia jak tam zdrowie?[/QUOTE]Dzięki, że pytasz wszystko gra póki co, tylko mąż smarka. Ale dostał eksmisję z sypialni na dół do pokoju, więc nie rozsiewa

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[majolek2015]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89524799]Całe przerwy między ćwiczeniami coś szuka do rozmowy. Ja nierozmowna, albo zmęczona, to sobie za dużo nie porozmawia

Tżtowi pasuje, on sam prosi żeby przychodzili. Już nie raz awantura była. Ale już mniej więcej "dogadaliśmy się". Przynajmniej się odczepił żeby z nim jeździć. Zresztą sam już rzadziej jeździ.
Jeszcze tylko nie respektuje, że mnie uprzedzić jak kogoś zaprasza, bo się zrywam do sprzątania. A jak tu się nie zrywać Ostatnio przyszedł ojciec, akurat pranie czekało na złożenie. Chciał usiąść na kanapę, przesuwa poduszkę jeden stanik, przesuwa drugą drugi. I zrezygnował z siadania, postał sobie No niestety miejsca nie ma tu za dużo.

Też się łatwo denerwuję Chociaż sporo rzeczy przestało mnie obchodzić, bo bez sensu.

Majolek coś poważnego się stało? [/QUOTE]

Nie dogadujemy się z "tż". Wzięłam to w cudzysłów, bo już nic nas nie łączy poza dziećmi. Staram się o pracę na pełny etat, żeby złożyć pozew i móc utrzymać siebie i dzieci, ale na razie ciężko idzie. Pracuję tylko dorywczo,oprócz tego piszę, ale nie zdobyłam sie nigdy na odwagę, żeby to gdzieś wysłać. może za parę miesięcy coś się zmieni i dostanę pracę na pełen etat. Jedyny plus jest taki, że waga pokazała wczoraj kilogram mniej.

[Wolha wRedna]

Majolek przykro mi że masz taką sytuację.



Nie będę Ci pisać, że "jeszcze się ułoży" bo widzę, że już podjęłaś decyzję. W takim razie trzymam kciuki za realizację planu i żeby się to udalo jak najszybciej, ale jednocześnie najprościej, najlepiej i bez dram.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Majolek przykro mi, mam nadzieję, że ułoży się jak najlepiej dla Ciebie i dzieci.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Majolek powodzenia ciężka sytuacja, ale my kobiety jesteśmy nad wyraz silne w takich tematach, więc na pewno dasz radę!

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Część dziewczyny, żyje, ćwiczę, jem nutelle z fasoli (bleeeeeh) i troszkę jestem zmęczona, tak ogólnie.

Spadl u nas snieg...nie powiem co myślę. Wolha, dobrze widzę, ze u Ciebie tez? Monstera jest wzrostowa

Pelagia, fajnie ze będziecie mieć rybki A jakie duże akwarium?

Gryzia, strategia na eksmisje może być ok, żadnych więcej zarazków i duszo zdrowia

Majolek, sciskam mocno

W innym wątku życzyłam dziewczynom wolności z okazji Dnia Kobiet, wolności takiej, jakiej każda z nas potrzebuje, chce i pragnie. No więc bądźcie wolne

I powiedzcie co Wam pomaga na totalne zmęczenie?

[Wolha wRedna]

Pelagia tez chce kiedys rybki mialam jako dziecko i milo wspominam. No i rybki mnie nie uczula. Wrzucisz foto akwarium?

Magbeth u nas tez sniezny armageddon. Wczoraj rano bylo -10 stopni. Ja tylko kelejne filmy nagrywam.

U mnie odpoczywanie jest standardowe. Herbatka, ksiazka i kocyk. Jestem bardzo hygge

Troche mi smutno, ale odpuszczam niedzielny aerial. Jednak mi cialo nie wyrabia. Dzisiaj prawie umarlam na aerialu. Poszlam z zakwasami z wtorku i to byl glupi pomysl. Znaczy sam trening swietny, ale ewidentnie jeszcze krok i sie przetrenuje.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[paprif]

Napisane przez magbeth

Majolek, sciskam mocno

W innym wątku życzyłam dziewczynom wolności z okazji Dnia Kobiet, wolności takiej, jakiej każda z nas potrzebuje, chce i pragnie. No więc bądźcie wolne

I powiedzcie co Wam pomaga na totalne zmęczenie?

U mnie - sen

Majolek trzymam kciuki za pracę. Tak jak dziewczyny wspominały, kobiety są mega silne, a dla dzieci potrafią góry przenosić. Najważniejsze to stanąć porządnie na nogi i nigdy, przenigdy nie być zależną od faceta.

Czasami, dla dzieci, dorośli próbują jeszcze się porozumieć, wspomagając się np. psychologiem. Nie wiem czy rozważaliście taką opcje, czy jest jeszcze "co zbierać" u Was, ale zauważyłam, że w dzisiejszych czasach bardzo łatwo o rozstanie (to, że rozwody potrafią się ciągnąć latami to już inny temat).

Tak więc, życzę mądrej i przemyślanej decyzji...Waszej, wspólnej. Nawet jeśli każde z Was pójdzie swoją drogą to już zawsze między Wami będą dzieci, które kochają i Ciebie i męża.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Zamówiłam wczoraj pizzę na pocieszenie. Chociaż taka cienka ona i składników nie tak dużo. To i tak była pyszna.
Tż w pracy zobaczył jakąś tablicę, gdzie na czarno zaznaczyli wszystkich polaków i się przejmuje co to oznacza, że pewnie znowu zmiana projektu.

Wolha odpocząć też trzeba.
Chociaż ja już za długo odpoczywam.

A na totalne zmęczenie to nie wiem, bo robię wszystko żeby się nie męczyć, wysypiać itp. W Grecji sobie odpoczywam idąc na spacer, a tutaj to trochę słaby mam "odpoczynek", bo zmieniam komputer na prywatny.

[Pelagia_W]

Akwarium mamy 54 litry - nie za duże na początek.
Rybki kupimy pewnie dopiero za ponad tydzień bo na następny weekend jedziemy do Szklarskiej Poręby to nie będziemy "dzieci" zostawiać samych w domu
Nasi znajomi mają w akwarium krewetki i tak teraz kombinujemy czy nie zrobić i rybek i krewetek.

Ostatnie dwa dni upłynęły z paskudnym fitnessem. Mam chyba jakiś kryzys bo wymiękałam i wczoraj i w środę. Zupełnie bez powodu chociaż być może jakieś przeziębienie mnie bierze bo jestem lekko niewyraźna , a połowa ludzi w pracy rozłożona.

[Aisha_Q]

Zależy jakie zmęczenie i czym spowodowane, ale na codzien to na zmęczenie działa leżenie i oglądanie filmów albo spacer, po parku albo lesie najlepiej. Czasem dodatkowy sen. Z bardziej zaawansowanych rzeczy to np pójście na masaż i jedzenie, jakiś wyjazd, choćby na 1 dzień.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Przepraszam, nie doprecyzowałam zmęczenia: chodziło mi o mentalne, szczególnie ludźmi.
Chyba ten sen najbardziej do mnie przemawia.

U nas nadal zimno, ale póki co łba nie urywa i nie leje/śnieży.

Pelagia, krewetki i rybki to dobra kombinacja, ale uprzedzam: mam znajomych, którzy chcieli jedno akwarium, potem dwa, obecnie maja trzynaście...

Ja sie chyba nie doleczyłam po poprzedniej infekcji, bo dzisiaj średnio się czuje znów. A muszę być zdrowa, bo mam zabieg w środę. Mimo wszystko poszłam na spacer i znalazłam trzy nowe cache .

Micha za to wzorowa, owsianka z mango na lunsj, obiad kapustka i edamame, kolacja chleb na zakwasie z pasztetem warzywnym i polskimi ogórkami kiszonymi, w międzyczasie przegryzałam sporo surowej marchewki.

[paprif]

Napisane przez magbeth

Przepraszam, nie doprecyzowałam zmęczenia: chodziło mi o mentalne, szczególnie ludźmi.
Chyba ten sen najbardziej do mnie przemawia.

U nas nadal zimno, ale póki co łba nie urywa i nie leje/śnieży.

Pelagia, krewetki i rybki to dobra kombinacja, ale uprzedzam: mam znajomych, którzy chcieli jedno akwarium, potem dwa, obecnie maja trzynaście...

Ja sie chyba nie doleczyłam po poprzedniej infekcji, bo dzisiaj średnio się czuje znów. A muszę być zdrowa, bo mam zabieg w środę. Mimo wszystko poszłam na spacer i znalazłam trzy nowe cache .

Micha za to wzorowa, owsianka z mango na lunsj, obiad kapustka i edamame, kolacja chleb na zakwasie z pasztetem warzywnym i polskimi ogórkami kiszonymi, w międzyczasie przegryzałam sporo surowej marchewki.

Bardzo ładnie u Ciebie
Surowa marchewka to u mnie ostatnio najlepsza przekąska.

U mnie dzisiaj owsianka, zawsze robię w tych samych proporcjach czyli 40 g płatków, które zalewam wodą i do tego albo cynamon plus jedno jabłko albo dodaje 10 g masła orzechowego + banan. Na obiad porcja warzyw na patelnie + serek wiejski (obiad jem w pracy i to zazwyczaj są zawsze zimne potrawy).
Na kolację Tż zrobił w piekarniku kaszę pęczak z warzywami i kurczakiem. Mam wrażenie, że takie jedzonko nigdy mi się nie znudzi. Mięsko idealnie się zrobiło, zero zsuszenia.

[Aisha_Q]

Masakra, dziewczyny, ja znowu cierpiąca. Pochyliłam się dziś pod prysznicem i tak mi coś pieprznęło w plecach, że do tej pory się nie wyprostowałam.

Leżę w łóżku, a każda wyprawa do łazienki do wyzwanie Udało mi się złapać wizytę do mojego fizjo na poniedziałek, tylko muszę dożyć.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka