2013-07-18, 17:31 | #91 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Praca w Lidl
przepraszam , może to trochę zawikłane ale której połowy nie rozumiesz?
|
2013-07-21, 20:53 | #92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Praca w Lidl
A mogę wiedzieć skąd jesteś? Bo u nas właśnie w tak sposób się to odbywa jak napisałam i jakoś mnie to dziwi. Ale jak sama napisałaś ,,...zależy od KRS-a..."
---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ---------- To było do Lea_ny ---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ---------- Balkonik??? Wybacz, ale jak uważasz, że komuś coś tłumaczysz i ktoś nie rozumie to może się do tej pracy nie nadaje albo atmosfera w pracy nie napawa szczęściem. Czasem jest tak, że starzy pracownicy robią z siebie ,,bogów" bo przecież wiedzą już wszystko i po tyg.wymagają od nowej osoby płynności pracy. Tak było ze mną i podejrzewam, że tak jest i w innych sklepach. Pracuje od ponad trzech lat w Lidlu i niestety ale przyznam się szczerze, że nie umiałam robić beli, nie z powodu, że mi się nie chciało czy nie było kiedy tylko dlatego, że przez długi czas nie było komu pokazać, o musiałam sama do wszystkiego dochodzić, ale dlatego że nigdy się tak nie złożyło, że miałam ją robić. A to siedziałam na kasie, a to kto inny zrobił, a to to, a to tamto. Nie zawsze jest tak, że ktoś nie chce czy nie rozumie. Same wiecie, że nie zawsze jest czas aby wytłumaczyć, nie każda z nas ma do tego cierpliwość, czas czy chęci. Może nie warto na kimś nowym tak od razu ,,kłaść krzyżyk" bo często jest tak, że osoba która przychodzi się stara a jednak te ,,krzywe spojrzenia" starych pracowników zniechęcają do tego aby się szybko uczyć. |
2013-07-24, 16:53 | #93 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Praca w Lidl
Właśnie jak trafnie zauważyłaś chodzi w dużej mierze o atmosferę. Miałam to szczęście, że trafiłam na świetnych ludzi. Pracuję tam ponad 3 lata i nie pamiętam sytuacji, żeby jeden drugiemu nie pomógł. Szczególnie jeśli w grę wchodzi ,,nowy,, to mamy taką niepisaną zasadę, że nie ma głupich pytań . Każde pytanie nowego jest ważne. Nie ma u nas ,,bogów,, no może gdzieś są. Ale przyznasz mi chyba rację, że nie wszyscy się nadają do tej pracy. Jedna osoba jest taka, że ogarnia szybciej o co chodzi, inni wolniej i proszę bardzo niech mają szansę, Nikt nie jest alfą i omegą. Ale naprawdę czasem trafi się ktoś tak niekumaty i co? Będziesz mała czas , chęć i siłę , żeby za nią ciągle poprawiać? Nie wiem jak to było w Twoim przypadku, ale jak chyba raz powiedzieli, że np. no nie wiem? Że jak wykładasz mięso to zawsze przekładasz to z najstarszą datą na wierzch to co? Może powiesz , że ty nie przekładasz? A jak nowy wkitra Ci np z 20 lipca a pod spodem jest z 18 to nie oszukuj że Cię coś nie skręci. A u nas trafiają i tacy. A wtedy i atmosfera nie pomoże nie obrażaj się.Przepraszam , że znowu się rozpisałam z ciężkim pisaniem do ciężkiego czytania. Pozdrawiam
|
2013-07-25, 08:22 | #94 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Praca w Lidl
W sumie tak. U nas też jest dziewczyna, która pracuje od 5 lat i jakoś wszystkiego jeszcze nie nauczyła się. Jednak nie robię jej pretensji z tego powodu bo ją rozumiem i wiem dlaczego jest tak a nie inaczej. Jeśli widzę, że ktoś robi taki czy inny błąd to mu mówię a nie idę do kierownika i mówię, że ktoś coś źle zrobił, przynajmniej było tak u nas swojego czasu.
A jak wyglądają u was zmiany. Tzn czy zks pomagają wam w czynnościach na sklepie czy są aż tak ,,zalatani" że nie mają czasu na pomoc podwładnym? |
2013-08-01, 17:55 | #95 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Praca w Lidl
witam. Pewnie to zabrzmi tak jakbym ogromnie uwielbiała lidla ,a prawda jest taka , że lubię swoją pracę . Ale jak bym miała wybór za te same pieniądze i lżej to pewnie bym zamieniła. Ale teraz o moich zmianach i współpracy z zks. U nas zasuwają jak zwykli pracownicy i bez wyjątku. Naprawdę nie chciałabym mieć tej fuchy. Prócz tego że pomagają przy miksach , mopro , rano warzywa owoce , mięso itp to przecież mają jeszcze swoje coś tam. A jak jeszcze krs zacznie wydzwaniać z duperelami to juz całe urwanie głowy.Tak że naprawdę ostatnia świnia bym była gdybym coś złego napisała na zks lub ks . Co do wyższej półki to powiem tylko tyle , że każdy z nich ma garnitur tylko nie każdy potrafi go nosić.
|
2013-08-02, 12:02 | #96 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Praca w Lidl
Też lubię swoją prace i chodź jest ciężka to myślę, że inna była by w porównaniu do niej ,,mdła", jednak czasami mam chęć ją rzucić w ,,3 diabły", jednak wytrzymuje. Co do zks i ks to jest różnie szczerzę mówiąc. Jedni pomagają inni nie bo przecież to zks to i po co?
Co do krs to faktycznie o duperele się czepia nawet jak jest na sklepie, np.dzisiaj przyjechał niby fajnie a tu z tekstem, że te ogórki z czoła trzeba niżej bo za wysoko są, chodź widzi, że je zdejmuję i przenoszę na podbudowę. No to fajnie tego i tamtego. A potem sprawdzał po mnie teleks, że nic nie znalazł to nalazła mu cenówka napisana długopisem i musiałam pisać ją jeszcze raz tyle, że markerem, buły mi się na piecu palą a on mi karze iść po marker... Parodia... Jeśli mówisz, o ,,garniturach" to fakt jedni są tacy, że pomogą rozłożyć towar jak widzę, że nie ma komu albo sobie dziewczyna nie radzi bo piec i inne rzeczy na raz. Za to są też tacy co widzę i nie pomogą przenieść dużego regału łazienkowego bo oni są ,,wyżej", dopiero jak klient zwróci uwagę to wtedy się ruszają. |
2013-08-06, 19:02 | #97 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Praca w Lidl
Witaj. Coś ostatnio tylko my dwie piszemy czy co? Podobno niegdyś tak było, że jak jakiś lidl chciał zorganizować sobie spotkanie powiedzmy że na grilu to były na to fundusze do dyspozycji na ten cel. A teraz już nie. Czy ktoś coś o tym wie? A tak jeszcze aby pociągnąć temat pracy. Wszystko mogę znieść. Krs może się przypieprzyć od tego w sumie jest. Rewizor no cóż. ńawet on nie pomoże jak jest nas pięć na cały sklep a cztery na kasie i sajgon po całości. On ma swoje a ja i tak robię swoje i się nie sklonuję. Najbardziej jednak mnie osobiście wku...ają szanowni klienci na nonfudzie. No kurcze jakby dynamit ktoś podłożył i odpalił to mniejszy byłby pieprznik. Myśleliśmy nawet zaopatrzyć się tak we własnym nawet zakresie w palaryzatory lub takie fifki ze strzałkami niekoniecznie trującymi. Ale teraz mam urlop i mam na razie to wszystko w nosie.
|
2013-08-07, 15:53 | #98 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Praca w Lidl
Jak sama zauważyłaś tylko my ciągniemy temat Co do tych spotkań to jeszcze w tamtym roku były takie, przynajmniej jeśli chodzi o Boże Narodzenie. Co do grilla to nie było, ponieważ byliśmy na ,,spędzie" w Nasielsku koło Warszawy, pewnie też tam byłaś i piłaś ,,zimnie" piwko wykręcając przemoczoną koszulkę od potu Jak dla mnie przypał co do tego spotkania. Non food to już szmateks, nawet jak widzą, że składasz to i tak idą za Tobą i rozwalają a potem mówią jakie to wielkie syf.
Jeszcze tak a pro po klientów,pamiętam sytuację gdzie klientka do mnie w Biedronce z pretensją wyskoczyła dlaczego robię zakupy tu a nie w Lidlu. Wyśmiałam ją i poszłam |
2013-09-24, 21:49 | #99 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Praca w Lidl
Witam. Czy ktoś ma coś jeszcze do po wiedzenia na temat Lidla? Jak oceniacie zmiany w lidlach, przebudowy?
|
2013-09-24, 22:00 | #100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Odp: Dot.: Praca w Lidl
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
2013-09-25, 11:46 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Odp: Dot.: Praca w Lidl
Mieliście przebudowę czy normalny dzień pracy?
|
2013-09-26, 12:30 | #102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Odp: Dot.: Praca w Lidl
U nas już po przebudowie.
W normalne dni, jak jest mało pracy, to kończymy tuż przed 23 Takiego mamy kochanego KRS, który zawsze wymyśli coś do roboty
__________________
|
2013-09-27, 14:46 | #103 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Odp: Dot.: Praca w Lidl
Faktycznie. My wychodzimy między 21.15 a 21.30
|
2013-09-27, 22:57 | #104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Odp: Dot.: Praca w Lidl
A to u Was krócej otwarte musi być. U nas jest do 22. Myślałam, że wszędzie tak jest
Nasz KRS uwielbia wpadać 21:55 z całą listą rzeczy do zrobienia
__________________
|
2013-09-28, 13:46 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Odp: Dot.: Praca w Lidl
No u nas jest od 7 do 21. Nie, nie wszędzie. zależy od miejsca gdzie Lidl jest usytuowany i w jakim mieście.
---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ---------- Długo macie tego KRS? Np jakie zadania? Trochę to dziwne... Aj jak to w Lidlu niby pracownik się liczy a gówno to prawda... Nie wiem jaki imbecyl wymyślił tą całą tablicę, która wisi w socjalnym odnoście zasad panujących w sklepie wobec pracownika. |
2013-09-28, 19:36 | #106 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Praca w Lidl
Witam Lidlowców. U nas też jest już przebudowane. Bardzo nam się podoba ta zmiana. Mamy duuuużo więcej miejsca na o/w i już nie musimy kombinować jak to wszystko poustawiać żeby się zmieściło i z sensem było, teraz to sama przyjemność. Towar tylko hyc hyc i ile by nie przyjechało wszystko włazi a nie jak do tej pory połowa na magazyn i tylko lataj i dokładaj. To samo z mięsem. Mamy teraz 8 lodówek.Same plusy . I krs nam się jednocześnie zmienił. A to już plus naprawdę przez wielkie P. Bo do tej pory to był że szkoda gadać. Taki wieśniak że powinien dostawać dopłaty unijne a czepiał się wszystkiego. Guzik się znał więc aby nie odpowiadać na nasze pytania cały czas przez telefon gadał. I żeby było szbciej mamy nowy system papowania. Czyli nic nie dopełniamy zabieramy tylko zupelnie puste opakowania, przycinamy przekładki na wodach i kantujemy. No i wychodzimy tak około 21/30.Chyba że szykuje się w naszym sklepie znowu jakieś szkolenie dla krs lub ks i trzeba trochę odpicować to wtedy musimy poświęcić więcej czasu. I alkohol jest teraz bardziej widoczny więc łapiemy więcej koneserów darmowego napitku. Ale spoko. My lubimy to robić hahaha. Pozdrawiam wszystkich.
|
2013-09-28, 23:11 | #107 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Praca w Lidl
Cytat:
Cytat:
Potrafi wpaść z listą 100 punktów do zrobienia - generalnie chodzi o rzeczy, do których mógłby przyczepić się rewizor (głównie jakieś kwestie porządkowe). Ja to nie wiem czy się śmiać czy płakać nad polityką tego sklepu
__________________
|
||
2013-10-04, 15:58 | #108 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Praca w Lidl
Ups. Takie małe niedomówienie się nam zrobiło. Nie o piecu nic u nas nie było jaki mamy taki został, może dlatego że nie jest jeszcze mocno stary? Myślałam że chodzi o ustawienie na sklepie /dołożyli podesty na o/w , lodówki na mięso, nonfud w innym miejscu i takie tam/. A tak z ciekawości co z tym piecem. Czy chodzi o tą jakąś mroznię czy co ?
|
2013-10-04, 18:25 | #109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Praca w Lidl
W większości Lidlów teraz nie ma odpieku w "kanciapie" i pieca "na zewnątrz'
tylko jest ogromna piekarnia, z dwoma albo trzema piecami, wypieka się z drugiej strony koszy, klienci nie przeszkadzają w rozkładaniu pieczywa, ale ich rodzajów jest dużo, dużo więcej.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
2013-10-05, 14:58 | #110 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Praca w Lidl
U nas jeszcze na stary typ pieczemy. Co so przebudowy to było tak jak napisała asik127.
|
2013-10-15, 21:45 | #111 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Praca w Lidl
witam ponownie . Widać z tego że należę do tej mniejszości co mają piec na zewnątrz. Czyli ludzie bez przerwy wkładają łapki do wózka bo chcą gorące bułeczki. W poniedziałek przeżyłam niezapomniane chwile. Czegoś takiego to jak pracuję 4 lata to jeszcze nie widziałam. Ludzie stali po sklepem od 7 rano. Szkoda że nie miałam możliwości nagrać, byłby filmik roku. Myślałyśmy że nas stratują zupełnie jak w kabarecie co to po przejsciu tłumu okazało się że sprzedano jedną bagietkę i skradziono dwie pary rękawiczek Już dla samuch tych widoków warto jest być pracownikiem lidla. Emocje bezcenne a zaresztę zapłacisz kartą master cart. Czy jak to tam szło. Aby nam się nie nudziło co tydzień mamy jakąś wizytację krawaciaży, więc wciąż pucujemy kąty jakby nie było nic innego do roboty. I tak na koniec chciałam spytać czy te plany odpieku są wszędzie czy tylko u nas tak wymyślili. I czy się ściśle do niego stosujecie.? Bo ja powiem szczerze że nie bardzo mi on pomaga w pracy. Jakbym miała tak piec na 2 zmianie to by było tyle odpisów że głowa boli. Więc robię po swojemu a plan i tak musze wypełnić , więc mam dodatkową rozrywkę. Bo jeszcze jest karta gdzie wpisuję o której wstawiam odpiek. No i lista na o/w gdzie zawsze zapominam się podpisać. Pozdrawiam wszystkich bo trzeba spać żeby rano wstać jak to Ferdek
Kiepski mówi |
2013-10-16, 08:44 | #112 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Praca w Lidl
Tak lista jest wszędzie, nowy wymysł. Niestety on nam też nie pomaga. Co do ludzi to przeżyła szok jak były te torebki za 249zł jak kobieta z mężczyzną się kłócili o to, że on niby jej z ręki wyrwał. Na koniec mu życzyła aby się szybko porwała A tak ogólnie to mniej więcej 30 torebek zeszło w ciągu pół godziny od otwarcia sklepu. Gdzie ludzie zawsze narzekają czemu za produkty spożywcze tak drogo a torebki były ..tanie"
U nas miał być dyrektor kilka dni temu i pucowałyśmy jak szalone i od tamtego dnia pucujemy dalej bo niestety dyrektor nie przyjechała... |
2013-10-16, 21:49 | #113 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Praca w Lidl
torebki u nas także szybko się sprzedały i to mnie nieco zdziwiło. Myślałam że z miesiąc poleżą w takiej atrakcyjnej cenie. Dzisiaj o 13 wpadł rewizor i przepytywał mnie czy rozumiem ten plan odpieku i czy piekę wg tego planu i jak rozumiem te przedziały czasowe na odpiek i na odsprzedaż. O rany myślałam że się przyczepi bo akurat piekły się tylko ciasteczka z morelą. Ale mu powiedziałam że z jabłkiem są zablokowane a z wiśnią na korekcie to nic nie mówił. Ufff. A teraz mam 2 dni wolnego więc chyba się czymś odstresuję czy co. Pozdrawiam wszystkich
|
2013-10-17, 17:33 | #114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Praca w Lidl
He he. No cóż z nimi to nigdy nie wiadomo. Sądzę, że te plany odpieku nie są dobre. Przynajmniej ja mam takie zdanie.
|
2013-11-14, 15:34 | #115 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Praca w Lidl
Coś zabrakło tematów do obgadania. Nikt nic nie pisze czyli wszystko ok. U nas po raz kolejny mieliśmy test ze znajomości kodów na o\w i pieczywo. Ciekawe doznanie jeśli na kasie bywam 2 razy w miesiącu i na krótko. Dobrze że swoje hasło pamiętam i numer kasjera Ciekawa sytuacja jest też z nonfudem. Dwa razy w tygodniu to jeszcze ma jakiś sens po mojemu. Ale jak doszły co sobota coś nowego to już porażka. Ludzie nie są w stanie tyle kupić, kisi się to na magazynie, wiecznie brak koszy a już nie ma jak tego wszystkiego ściupiać. Normalnie można zajoba dostać. Pozdrawiam.
|
2013-11-14, 18:36 | #116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Praca w Lidl
U nas nie jest ok. Ostatnio mieliśmy zebranie i były omawiane wyniki ankiet z oceną Lidla jako pracodawcy: wyszły u nas bardzo źle Kierowniczka zdziwiona czemu tak negatywną oceną daliśmy - w szoku była [świetnie udawanym ], że ktoś zaznaczył, ze Lidl mu koliduje z życiem prywatnym Była obietnica zmian, bla bla bla... a po paru dniach pretensje, że ktoś pyta czemu nie dostał wolnego np. na szkołę ("a co to, nie może Pani nie pójść do szkoły?") albo na wyjazd planowany od roku!
__________________
|
2013-11-20, 17:42 | #117 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Praca w Lidl
witam. Ja na tym zebraniu o ankietach nie byłam , bo to dla chętnych było. Ale z tego co wiem od nas nikt tego nie wysyłał, bo mamy mocno rozwinięty instynkt samozachowawczy. A tam trzeba było wpisać nr sklepu. Zresztą u nas jest super kierowniczka , a pracownicy o krsie nie pisali chociaż był wtedy do bani. A teraz i tak mamy nowego. Ale za to wczoraj mieliśmy szkolenie z uprzejmości. Dali nam takie testy z obrazkami i trzeba było wpisać odpowiedzi. A potem puścili nam filmiki i to omawialiśmy. Takie różne sytuacje typu jak się zachować jeśli baba coś rozwali. Trzeba podejść, zapytać czy nic się jej nie stało i zapewnić że nic nie będzie płaciła za to co rozwaliła. Czyli takie tam pranie mózgu. Jedyne co poważne z tego było to chyba kasa którą wziął ktoś za napisanie tych tekstów i za filmiki. No dzisiaj to nikt na nonfudzie nie był całą zmianę żeby nie stać się wulgarnym i żeby tej całej uprzejmości diabli nie wzięli. A tak to dzień jak co dzień. Pozdrawiam serdecznie i bardzo uprzejmie.
|
2013-12-02, 09:50 | #118 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Praca w Lidl
....
Edytowane przez Asienka_20 Czas edycji: 2013-12-04 o 08:27 |
2013-12-03, 16:38 | #119 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Praca w Lidl
Super liga.? Czy to o to Ci chodzi że tam ktoryś sklep wygrał wycieczkę bo taki był super? To już dawno było i jakoś mi się mało kojarzy. A wogóle to jakoś to nie było fer w stosunku do innych ale to już moje osobiste zdanie. Myślę że nie wygrali najlepsi tylko czopki co się pchają nawet bez wazeliny. Bo najlepsi to jesteśmy jednak my brygada SS /super sprzedawcy/ z miasta .... . Pozdrawiam wszystkich lidlowcow.
|
2013-12-10, 10:05 | #120 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 2
|
Dot.: Praca w Lidl
Witam,
jedno co mi się w Lidlu nie podoba to śmieszna zasada, że na koniec swojej zmiany trzeba podejść do przełożonego i zapytać czy jeszcze ma coś zrobić i czy może iść do domu. Jest to żenujące bo w normalnych warunkach pracy , pod koniec pracy to pracodawca podchodzi do pracownika i mówi np. zaistniała taka sytuacja ze trzeba coś jeszcze zrobić. Jest to upokarzanie człowieka i jego godności. Edytowane przez jenny27 Czas edycji: 2013-12-10 o 10:06 |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:47.