Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[Linn13]

Napisane przez cukierkowa1

Mam pytanie Jakim tłuszczem smarujecie pieczywo?

Ja zazwyczaj do smarowania pieczywa używam albo jogurtu greckiego (czasem dosypuję do niego pieprz kajeński), albo chrzan, awokado, musztarda... Czasami odrobina oliwy z oliwek

Nie używam masła, a już na pewno nie margaryny (!!), czy też tłustych serków kanapkowych

Można się przyzwyczaić do kanapek bez takich smarowideł

[Potyczka]

Super wątek! Pomyślałam, że też powinnam wrzucić tu swój jadłospis i poddać się ocenie Mój problem z jedzeniem jest taki, że kuchnia mojej mamy odwiecznie opierała się na pierogach, naleśnikach, plackach ziemniaczanych, kluskach śląskich, tłustych sosach, kanapkach i tym podobnych. Dodajcie do tego moje zamiłowanie do pizzy, fast foodów, słodyczy oraz skrajną niechęć (a wręcz obrzydzenie) w kierunku warzyw, owoców, mięsa i ryb.
I przez lata jadłam w taki śmieciowy sposób, ale stwierdziłam, że muszę podjąć próbę zmiany nawyków żywieniowych. Nie za bardzo umiem gotować i nie mam takiego zmysłu tworzenia w kuchni, muszę mieć dokładny przepis a i z nim nie zawsze mi wychodzi.

Przechodząc do dzisiejszego jadłospisu:
1. miska twarogu półtłustego z jogurtem naturalnym, rzodkiewką i szczypiorkiem, kefir
2. 3 pulpety z indyka (pieczone), buraczki (powinnam tu dodać tłuszcz?)
3. jakieś orzechy, albo pistacje
4. kanapki z chleba z herta (występuje pod nazwą 'firmowy' i jest ciężki, w przekroju widać pełne ziarna, wydaje mi się ok) z pastą z tuńczyka (sama zrobię) i pomidorkami koktajlowymi.

Poza tym piję herbatki, żurawinę i wodę mineralną.

Na jutro zaplanowałam:
1. kanapki z serem żółtym, sałatą i pomidorkami
2. owoce (jeszcze nie wiem jakie uda mi się kupić)
3. udko kurczaka smażone, buraczki albo surówka porowa (kupuje gotowe w PSS)
4. jajecznica na szynce, ze szczypiorkiem, kakao (jakie prawdziwe)

Co myślicie?

Aha, co do sportu, planuję codziennie ćwiczyć ok godzinę zumbę, czy jakieś inne treningi na Kinecta. Pracę mam siedzącą. Chciałabym schudnąć, ale nie wiem ile kg, po prostu ostatnio wyrosły mi dość paskudne wały tłuszczu na boczkach, mam zamiar się ich pozbyć.

[discorobaczek]

Hej Kochani!
Chciałabym dołączyć do waszego grona i poddać waszej ocenie mój jadłospis Mam problem z wagą, którego niestety nie da się ukryć, postanowiłam wziąc się za siebie. Jestem kobietą, mam 25 lat, 168cm wzrostu i ważę 96 kg. Od pewnego czasu zwracam dużą uwagę na to co jem ale niestety zdarzało mi się oszukiwać. Waga ani drgnęła . Dlatego postanowiłam jeść zdrowo i mieć czyste sumienie. napisze wam móje jadłospisy z dnia wczorajszego i dziejszego

Wczoraj:
Godz. 9:00- serek wiejski, poł bułki dyniowej + warzywa
Godz. 12:00- sałatka (50g sera feta, trochę pomidora, ogórka, rucoli i kapka octu balsamicznego)
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej
Godz. 18:00- pół kalafiora, jajka
Potem byłam 2 godziny na fitnessie skończyłam ćwiczyć o 22.
Godz. 22:00- 2 plasterki wędliny, kefir.

Dzisiaj
Godz. 9:00- serek wiejski, pół bułki dyniowej, warzywa
Godz. 12:00- jogurt naturalny + pół szklanki mussli(mussli sama zrobiłam, zawiera miedzy innymi: płatki owsiane, otęby, suszone owoce, warzywa)
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej
Godz. 18:00- sałatka z kalafiora(kalafior, ogórke, koperek, czosnek, trochę jogurtu natutalnego)
Godz 20:30- 100 gram twarożku półtłustego + warzywa

Do tego piję dużo wody, herbaty (bez cukru) i ćwiczę 3 razy w tygodniu.

Czekam na wasze opinie, sugestie
Pozdrawiam

[syklamen]

Napisane przez cukierkowa1

No dobrze zauważyłaś. Mam takie ciągotki i nie umiem sobie z tym poradzić. Tak sobie mówię, że lepszy taki miód, czy domowy dżem odrobinę niż ciasto czy inne słodycze

[/COLOR]Mam pytanie Jakim tłuszczem smarujecie pieczywo?

No to musisz te ciągotki w sobie zwalczać. Zobaczysz, że jak długo nie będziesz jadła takich rzeczy, to nawet ochota Ci minie, bo organizm się odzwyczai (przynajmniej ja tak mam). Mi np. niedostarczanie cukru w postaci słodyczy, napojów czy zaprzestanie słodzenia herbaty, kawy bardzo służy: przede wszystkim poprawa stanu skóry. Zjedz sobie lepiej jakiś słodki owoc, polecam kiwi, mango. Pyszne są, słodziutkie, jeśli dojrzałe.

Ja używam masła 82% tłuszczu.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez Potyczka

Przechodząc do dzisiejszego jadłospisu:
1. miska twarogu półtłustego z jogurtem naturalnym, rzodkiewką i szczypiorkiem, kefir białko jest, warzywa jakieś są, ale nie ma węglowodanów
2. 3 pulpety z indyka (pieczone), buraczki (powinnam tu dodać tłuszcz?) tak powinnaś dodać tłuszcz np łyżkę oliwy z oliwek do polania kaszy/ryżu itd., i znowu nie ma węglowodanów: kasza (np. gryczana, jęczmienna)/ryż brązowy/ziemniaki
3. jakieś orzechy, albo pistacje ok
4. kanapki z chleba z herta (występuje pod nazwą 'firmowy' i jest ciężki, w przekroju widać pełne ziarna, wydaje mi się ok) z pastą z tuńczyka (sama zrobię) i pomidorkami koktajlowymi. ile tych kanapek? możesz posmarować chleb masłem, ale prawdziwym, nie margaryną czy miksem.

nie ma wcale owoców, może być też więcej warzyw

Poza tym piję herbatki, żurawinę i wodę mineralną.

Na jutro zaplanowałam:
1. kanapki z serem żółtym, sałatą i pomidorkami , ja bym zamiast sera wzięła jakieś dobre mięsko
2. owoce (jeszcze nie wiem jakie uda mi się kupić) to nie jest posiłek, dodaj jeszcze coś do tego, np jogurt naturalny, serek naturalny homo, albo zrób sobie z tym owocem owsiankę
3. udko kurczaka smażone, buraczki albo surówka porowa (kupuje gotowe w PSS) dodaj źródło węglowodanów, udka kurczaka nie smaż, tylko ugotuj albo upiecz plus źródło tłuszczy
4. jajecznica na szynce, ze szczypiorkiem, kakao (jakie prawdziwe) ok

Co myślicie?

Jak wyżej.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez discorobaczek

Hej Kochani!
Chciałabym dołączyć do waszego grona i poddać waszej ocenie mój jadłospis Mam problem z wagą, którego niestety nie da się ukryć, postanowiłam wziąc się za siebie. Jestem kobietą, mam 25 lat, 168cm wzrostu i ważę 96 kg. Od pewnego czasu zwracam dużą uwagę na to co jem ale niestety zdarzało mi się oszukiwać. Waga ani drgnęła . Dlatego postanowiłam jeść zdrowo i mieć czyste sumienie. napisze wam móje jadłospisy z dnia wczorajszego i dziejszego

Wczoraj:
Godz. 9:00- serek wiejski, poł bułki dyniowej + warzywa
Godz. 12:00- sałatka (50g sera feta, trochę pomidora, ogórka, rucoli i kapka octu balsamicznego)
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej
Godz. 18:00- pół kalafiora, jajka
Potem byłam 2 godziny na fitnessie skończyłam ćwiczyć o 22.
Godz. 22:00- 2 plasterki wędliny, kefir.

Dzisiaj
Godz. 9:00- serek wiejski, pół bułki dyniowej, warzywa
Godz. 12:00- jogurt naturalny + pół szklanki mussli(mussli sama zrobiłam, zawiera miedzy innymi: płatki owsiane, otęby, suszone owoce, warzywa)
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej
Godz. 18:00- sałatka z kalafiora(kalafior, ogórke, koperek, czosnek, trochę jogurtu natutalnego)
Godz 20:30- 100 gram twarożku półtłustego + warzywa

Do tego piję dużo wody, herbaty (bez cukru) i ćwiczę 3 razy w tygodniu.

Czekam na wasze opinie, sugestie
Pozdrawiam

Według mnie zły posiłek po treningu, bo powinnaś zjeść jakąś porządną porcję białka (w mięsku lub w rybce) i węglowodany. Pora trochę późna, to fakt, ale ja jestem po treningu wściekle głodna i jadłabym bez względu na porę.
A no i nie ma za bardzo źródła tłuszczy. Widzę, że ogólnie boisz się tłuszczu.

[discorobaczek]

syklamen- można tak powiedzieć, że boję się tłuszczu ;p ale przy mojej wadze nie wiem czy jest on wskazany, chciałabym, żeby waga zaczęła iść w dół ;p tłuszcz dostarczam w postaci orzechów, oliwy z oliwek, sery

Mam też problem z tym co jeść właśnie po treningu, bo zazwyczaj ćwiczę wieczorami, pracę kończę o 18-19, a w weekendy mam szkołę i też zazwyczaj do godzin popołudniowych, jedynie jak mam jakiś dzień wolny to moge ćwiczyć trochę wcześniej. A staram się aby kolacja była białkowa już bez węglowodanów. A na każdy posiłek nie mogę też jeść piersi z kurczaka czy ryby ;p dlatego kombinuje jakoś inaczej ;p

[scandalistka]

Napisane przez discorobaczek

Hej Kochani!
Chciałabym dołączyć do waszego grona i poddać waszej ocenie mój jadłospis Mam problem z wagą, którego niestety nie da się ukryć, postanowiłam wziąc się za siebie. Jestem kobietą, mam 25 lat, 168cm wzrostu i ważę 96 kg. Od pewnego czasu zwracam dużą uwagę na to co jem ale niestety zdarzało mi się oszukiwać. Waga ani drgnęła . Dlatego postanowiłam jeść zdrowo i mieć czyste sumienie. napisze wam móje jadłospisy z dnia wczorajszego i dziejszego

Wczoraj:
Godz. 9:00- serek wiejski, poł bułki dyniowej + warzywa na śniadanie możesz spokojnie zjeść całą bułkę
Godz. 12:00- sałatka (50g sera feta, trochę pomidora, ogórka, rucoli i kapka octu balsamicznego) skropiłabym delikatnie oliwą z oliwek
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej pół udka to raczej porcja dla kota na R zjedz całe, byle bez skóry, i dodaj jakiś zdrowy tłuszcz
Godz. 18:00- pół kalafiora, jajka ile jajek?
Potem byłam 2 godziny na fitnessie skończyłam ćwiczyć o 22.
Godz. 22:00- 2 plasterki wędliny, kefir. wg mnie słabo, rozumiem że godzina późna, ale po 2 godzinach ćwiczeń powinnaś jednak zjeść jakieś węgle i dobre białko (rybkę albo mięso, ale nie 2 plasterki szynki, tylko porządny kawałek)

Dzisiaj
Godz. 9:00- serek wiejski, pół bułki dyniowej, warzywa tak samo jak wyżej
Godz. 12:00- jogurt naturalny + pół szklanki mussli(mussli sama zrobiłam, zawiera miedzy innymi: płatki owsiane, otęby, suszone owoce, warzywa) tu fajnie
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej tak samo jak wyżej
Godz. 18:00- sałatka z kalafiora(kalafior, ogórke, koperek, czosnek, trochę jogurtu natutalnego) dorzuć tu np. jajko i będzie cacy
Godz 20:30- 100 gram twarożku półtłustego + warzywa ok

Do tego piję dużo wody, herbaty (bez cukru) i ćwiczę 3 razy w tygodniu.

Czekam na wasze opinie, sugestie
Pozdrawiam

Tłuszcze powinni spożywać wszyscy, bez względu na wagę. Nie jedząc tłuszczy wcale albo bardzo mało narobisz sobie tylko kłopotów, stracisz miesiączkę. Jedząc za mało, szczególnie w dni treningowe, spowolnisz sobie metabolizm.
Fajnie, że jesz dużo warzyw, ale warzywa to nie wszystko.

Napisane przez discorobaczek

A na każdy posiłek nie mogę też jeść piersi z kurczaka czy ryby ;p dlatego kombinuje jakoś inaczej ;p

Rozumiem Cię, na kurczaka nie mogę już powoli patrzeć. Dobre (jak nie lepsze) chude mięso to również polędwiczki wieprzowe i ligawa wołowa, przy czym ligawa, przynajmniej dla mnie, jest za droga. Polędwiczki już prędzej.
Moim zdaniem, na kolacje w dni treningowe jednak powinnaś zjeść jakieś mięso albo rybę, a w dni bez ćwiczeń możesz jeść twaróg.

[discorobaczek]

Jadłospis na jutro:
R
Godz. 8:00- 100g twarożku półtłustego, kromka chleba razowego lub pół bułki, warzywa
Mam dzień wolny ale będę latać załatwiać sprawy na mieście, więc musi być to cos co mogę chwycić do ręki i zjeść w "biegu"
Godz. 10:30- jabłko, marchewka, jagurt naturalny
Godz. 13:30- zapiekanka (ryż brązowy, szpinak, ser feta)
Potem ćwiczę od 15 do 17.
Godz. 17:30- pieczona ryba, trochę kaszy gryczanej, ogórek kiszony
Godz. 20:00- 2 jajka+warzywa+ może trochę orzechów

Piątek
R
godz: 6:30- bułka lub 2 kromki chleba razowego, serek wiejski, warzywa
I tutaj jest mały problem, bo w piątek mam egzamin zawodowy, który trwa 4 godziny ;/ skończę najpóźniej o godzinie 12.
Godz. 12:00- maślanka, jabłko
Godz. 14:30- zupa ogórkowa z piersią z kurczaka i kaszą jęczmienną
Godz. 16:45- serek homogenizowany, banan
Basen 45 min.
Godz. 20:00- ryba pieczona, trochę kaszy kus kus + warzywa

Czekam na ocenę

[Potyczka]

syklamen - dziękuję Wiesz co, naczytałam się o diecie paleo i starałam się ograniczyć w diecie pieczywo, kasze i takie tam, ale może faktycznie będę dodawać kaszę gryczaną do obiadu, odpowiada mi jej smak i dzięki niej można przemycić trochę tłuszczu.
Kanapek na kolacje mam w planach dwie - kromki są małe ale bardzo sycące, poza tym postawię na dużą ilość pasty z tuńczyka. Masłem nie posmaruję, bo w paście jest łyżeczka majonezu, ale ogólnie używam masła, Łaciate albo Kerrygold

[discorobaczek]

Napisane przez discorobaczek
Hej Kochani!
Chciałabym dołączyć do waszego grona i poddać waszej ocenie mój jadłospis Mam problem z wagą, którego niestety nie da się ukryć, postanowiłam wziąc się za siebie. Jestem kobietą, mam 25 lat, 168cm wzrostu i ważę 96 kg. Od pewnego czasu zwracam dużą uwagę na to co jem ale niestety zdarzało mi się oszukiwać. Waga ani drgnęła . Dlatego postanowiłam jeść zdrowo i mieć czyste sumienie. napisze wam móje jadłospisy z dnia wczorajszego i dziejszego

Wczoraj:
Godz. 9:00- serek wiejski, poł bułki dyniowej + warzywa na śniadanie możesz spokojnie zjeść całą bułkę
Godz. 12:00- sałatka (50g sera feta, trochę pomidora, ogórka, rucoli i kapka octu balsamicznego) skropiłabym delikatnie oliwą z oliwek
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej pół udka to raczej porcja dla kota na R zjedz całe, byle bez skóry, i dodaj jakiś zdrowy tłuszcz
Godz. 18:00- pół kalafiora, jajka ile jajek?
Potem byłam 2 godziny na fitnessie skończyłam ćwiczyć o 22.
Godz. 22:00- 2 plasterki wędliny, kefir. wg mnie słabo, rozumiem że godzina późna, ale po 2 godzinach ćwiczeń powinnaś jednak zjeść jakieś węgle i dobre białko (rybkę albo mięso, ale nie 2 plasterki szynki, tylko porządny kawałek)

Dzisiaj
Godz. 9:00- serek wiejski, pół bułki dyniowej, warzywa tak samo jak wyżej
Godz. 12:00- jogurt naturalny + pół szklanki mussli(mussli sama zrobiłam, zawiera miedzy innymi: płatki owsiane, otęby, suszone owoce, warzywa) tu fajnie
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej tak samo jak wyżej
Godz. 18:00- sałatka z kalafiora(kalafior, ogórke, koperek, czosnek, trochę jogurtu natutalnego) dorzuć tu np. jajko i będzie cacy
Godz 20:30- 100 gram twarożku półtłustego + warzywa ok

Do tego piję dużo wody, herbaty (bez cukru) i ćwiczę 3 razy w tygodniu.

Czekam na wasze opinie, sugestie
Pozdrawiam

Wczoraj:
Godz. 9:00- serek wiejski, poł bułki dyniowej + warzywa na śniadanie możesz spokojnie zjeść całą bułkę, nie czuje rano potrzeby jedzenia więcej, bo już jestem najedzona samym serkiem wiejskim
Godz. 12:00- sałatka (50g sera feta, trochę pomidora, ogórka, rucoli i kapka octu balsamicznego) skropiłabym delikatnie oliwą z oliwek, normalnie dodałabym oliwy z oliwek, sle akurat mi się skończyła ;p
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej pół udka to raczej porcja dla kota na R zjedz całe, byle bez skóry, i dodaj jakiś zdrowy tłuszcz, to udko było bardzo dużo, a dodatkowo wyczytałam, że udko jest bardziej kaloryczne od piersi
Godz. 18:00- pół kalafiora, jajka ile jajek?1jajko
Potem byłam 2 godziny na fitnessie skończyłam ćwiczyć o 22.
Godz. 22:00- 2 plasterki wędliny, kefir. wg mnie słabo, rozumiem że godzina późna, ale po 2 godzinach ćwiczeń powinnaś jednak zjeść jakieś węgle i dobre białko (rybkę albo mięso, ale nie 2 plasterki szynki, tylko porządny kawałek)
tutaj się poprawię
dzięki za podpowiedzi

Na razie jest to dla mnie dość skompikowane, muszę codziennie myśleć planować, iść do dklepu kupić składniki, wstawać dużo wcześniej, ugotować i zapakować jedzenie na cały dzień...

Dzisiaj
Godz. 9:00- serek wiejski, pół bułki dyniowej, warzywa tak samo jak wyżej
Godz. 12:00- jogurt naturalny + pół szklanki mussli(mussli sama zrobiłam, zawiera miedzy innymi: płatki owsiane, otęby, suszone owoce, warzywa) tu fajnie
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej tak samo jak wyżej
Godz. 18:00- sałatka z kalafiora(kalafior, ogórke, koperek, czosnek, trochę jogurtu natutalnego) dorzuć tu np. jajko i będzie cacy
Godz 20:30- 100 gram twarożku półtłustego + warzywa ok

[Erena]

Napisane przez discorobaczek

Napisane przez discorobaczek
Hej Kochani!
Chciałabym dołączyć do waszego grona i poddać waszej ocenie mój jadłospis Mam problem z wagą, którego niestety nie da się ukryć, postanowiłam wziąc się za siebie. Jestem kobietą, mam 25 lat, 168cm wzrostu i ważę 96 kg. Od pewnego czasu zwracam dużą uwagę na to co jem ale niestety zdarzało mi się oszukiwać. Waga ani drgnęła . Dlatego postanowiłam jeść zdrowo i mieć czyste sumienie. napisze wam móje jadłospisy z dnia wczorajszego i dziejszego

Wczoraj:
Godz. 9:00- serek wiejski, poł bułki dyniowej + warzywa na śniadanie możesz spokojnie zjeść całą bułkę
Godz. 12:00- sałatka (50g sera feta, trochę pomidora, ogórka, rucoli i kapka octu balsamicznego) skropiłabym delikatnie oliwą z oliwek
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej pół udka to raczej porcja dla kota na R zjedz całe, byle bez skóry, i dodaj jakiś zdrowy tłuszcz
Godz. 18:00- pół kalafiora, jajka ile jajek?
Potem byłam 2 godziny na fitnessie skończyłam ćwiczyć o 22.
Godz. 22:00- 2 plasterki wędliny, kefir. wg mnie słabo, rozumiem że godzina późna, ale po 2 godzinach ćwiczeń powinnaś jednak zjeść jakieś węgle i dobre białko (rybkę albo mięso, ale nie 2 plasterki szynki, tylko porządny kawałek)

Dzisiaj
Godz. 9:00- serek wiejski, pół bułki dyniowej, warzywa tak samo jak wyżej
Godz. 12:00- jogurt naturalny + pół szklanki mussli(mussli sama zrobiłam, zawiera miedzy innymi: płatki owsiane, otęby, suszone owoce, warzywa) tu fajnie
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej tak samo jak wyżej
Godz. 18:00- sałatka z kalafiora(kalafior, ogórke, koperek, czosnek, trochę jogurtu natutalnego) dorzuć tu np. jajko i będzie cacy
Godz 20:30- 100 gram twarożku półtłustego + warzywa ok

Do tego piję dużo wody, herbaty (bez cukru) i ćwiczę 3 razy w tygodniu.

Czekam na wasze opinie, sugestie
Pozdrawiam

Wczoraj:
Godz. 9:00- serek wiejski, poł bułki dyniowej + warzywa na śniadanie możesz spokojnie zjeść całą bułkę, nie czuje rano potrzeby jedzenia więcej, bo już jestem najedzona samym serkiem wiejskim
Godz. 12:00- sałatka (50g sera feta, trochę pomidora, ogórka, rucoli i kapka octu balsamicznego) skropiłabym delikatnie oliwą z oliwek, normalnie dodałabym oliwy z oliwek, sle akurat mi się skończyła ;p
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej pół udka to raczej porcja dla kota na R zjedz całe, byle bez skóry, i dodaj jakiś zdrowy tłuszcz, to udko było bardzo dużo, a dodatkowo wyczytałam, że udko jest bardziej kaloryczne od piersi
Godz. 18:00- pół kalafiora, jajka ile jajek?1jajko
Potem byłam 2 godziny na fitnessie skończyłam ćwiczyć o 22.
Godz. 22:00- 2 plasterki wędliny, kefir. wg mnie słabo, rozumiem że godzina późna, ale po 2 godzinach ćwiczeń powinnaś jednak zjeść jakieś węgle i dobre białko (rybkę albo mięso, ale nie 2 plasterki szynki, tylko porządny kawałek)
tutaj się poprawię
dzięki za podpowiedzi

Na razie jest to dla mnie dość skompikowane, muszę codziennie myśleć planować, iść do dklepu kupić składniki, wstawać dużo wcześniej, ugotować i zapakować jedzenie na cały dzień...

Dzisiaj
Godz. 9:00- serek wiejski, pół bułki dyniowej, warzywa tak samo jak wyżej
Godz. 12:00- jogurt naturalny + pół szklanki mussli(mussli sama zrobiłam, zawiera miedzy innymi: płatki owsiane, otęby, suszone owoce, warzywa) tu fajnie
Godz. 15:00- pół udka z kyrczaka, gotowana marchewka, szklanka kaszy gryczanej tak samo jak wyżej
Godz. 18:00- sałatka z kalafiora(kalafior, ogórke, koperek, czosnek, trochę jogurtu natutalnego) dorzuć tu np. jajko i będzie cacy
Godz 20:30- 100 gram twarożku półtłustego + warzywa ok

Jeszcze dodam od siebie - strasznie dużo nabiału tu widzę. Może ogranicz te twarożki i jogurty do jednego razu dziennie, a resztę białka czerp z jajek, mięsa, ryb, strączków.
I pytanie nr 2: od jak dawna się odchudzasz i jak jadłaś nim zaczęłaś odchudzanie?

[syklamen]

discorobaczek, scandalistka już ujęła wszystko, co chciałam napisać.

Jedno jajko przed treningiem to za mało.

W tym jadłospisie na jutro, który umieściłaś już dużo lepsze te posiłki okołotreningowe.

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez cukierkowa1

No dobrze zauważyłaś. Mam takie ciągotki i nie umiem sobie z tym poradzić. Tak sobie mówię, że lepszy taki miód, czy domowy dżem odrobinę niż ciasto czy inne słodycze

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Mam pytanie Jakim tłuszczem smarujecie pieczywo?

Masło jest w porządku używaj go
Syklamen zapewne chodziło o to że w innych posiłkach u Ciebie mało tłuszczu

[scandalistka]

R

I. 50g chleba razowego z pestkami dyni, z roszponką i pastą z tuńczyka (tuńczyk wsw 60g, kukurydza (łyżka), jogurt naturalny, keczup, pieprz i sól)
II. Jabłko, garść orzechów włoskich, półlitrowy kubek czystego czerwonego barszczu
III. 60g makaronu pełnoziarnistego z sosem bolognese: mięso mielone z szynki 100g, passata pomidorowa, cebula, pieczarki, czosnek, kapary, świeża bazylia, oliwa z oliwek
IV. Placuszki warzywne: marchewka, seler, natka pietruszki, jajko, pełnoziarnista mąka orkiszowa, otręby owsiane; usmażone na niewielkiej ilości oliwy z oliwek, zjedzone z sosem czosnkowym na bazie jogurtu naturalnego

[Elph]

Ja też proszę o ocenę
R
I 2 kromki razowego z serkiem wiejskim, szczypiorkiem i ogórkiem kiszonym
II bułka grahamka z kotletem drobiowym (zmielone podudzia z jajkami, na jednego przypada ok 1/5 łyżeczki oleju rzepakowego), serkiem i ogórkiem jw
III garść orzechów włoskich + łyżeczka miodu
IV dwa małe sznycle (wcześniej usmażone na tłuszczu, u mnie podgrzane na suchej patelni- tż zjadł kotlety drobiowe a mi zostały sznycle) + plaster sera żółtego, czerwona kiszona kapusta, pół papryki, serek jw
V (jeszcze będzie) koktajl 2 banany i jogurt naturalny

[discorobaczek]

Erena- ćwiczę od wrzesnia ale do tej pory to bylo 1-2 razy w tyg ale kondycja troche mi sie poprawila. Zdrowo sie odżywiam od listopada ale i tak czesto zaliczalam wpadki, nie planowalam posilkow i na szybko cos jadlam, jakiegos fast fooda, albo pol dnia nie jadlam i wieczorem nadrabialam, jakis ciezki posilek plud cos slodkiego. Od jakiegos tygodnia staram sie tak dobrze dobierac te skladniki w diecie ale chyba nie do konca mi to jeszcze wychodzi.
A jeszcze wczesniej w mojej diecie zawsze bylo duzo zdrowych skladnikow ale i tez tych nie zdrowych, nie odmawialam sobie slodyczy czy tlusych potraw.

[dezett]

Kolejne zmagania. raczej chyba U. ale zmieerzam na P.............
ruch:w sumie ok 1.5h chodzenia/spaceru.

* 7:45 po przebudzeniu: woda niegazowana ciepła z cytryna
8.30 Sniadanie: owsianka na mleku z twarogiem, orzechami laskowymi, pestkami slonecznika, suszonymi owocami goji i calym kiwi.

owsianka (pół szklanki płatków owsianych górskich), garść orzechów laskowych, suszonych jagód goji, lyzka otrab żytnich eko, łyżeczka pestek słonecznika, gruby plaster twarogu połtlustego, szklanka mleka 2%, i wkrojone kiwi. ; zielona herbata.

12.oo II Śniadanie: grahamka z avokado, tofu i warzywami

grahamka 70g wysmarowana avokado, z 4 grubymi plastrami togu (krojone z dłuższego boku kostki) z natką pietruszki, salata i po połowie papryki zielonej i czerwonej na zagrychę. ; kawa czarna.

16.15. Obiad (późny niestety): http://static.squarespace.com/static...PG?format=500w

poledwica wolowa z angusa z makaronem razowym i pomidorkami cherry


18.30 Przekąska: jablko, 2 paski czekolady z migdałami, kawa.

21. Kolacja: 2 duze kromki razowca, łosoś wedzony 50g, serek wiejski, warzywa.

[Famijana]

Moje dzisiejsze U/P

I Owsianka na szklance mleka 2% (1 łyżka żytnich, 2 owsianych, 1 otrąb, łyżeczka siemienia, 2łyżki "Zdrowy błonnik), 1/2banana, 1/2 kiwi, łyżeczka płatków migdałowych, łyżeczka wiórków kokosowych

II kanapka szkolna z dwóch kromek żytniego chlebaz masłem, serkiem kozim i cukinią + 2 marchewki

III 4 łyżki kuskusa (suchego), polędwiczka wieprzowa na oliwie z oliwek podsmażana i duszona z cebulką, oliwkami i pomidorami i z puszki + sałatka z pomidorów świeżych

IV pomaranćza

V kasza manna (25 g) na szklance mleka 2% ze startym jabłkiem, serkiem wiejskim lekkim (150g), pestkami dyni (1 łyżka) i cynamonem

[Ashira]

Moje dzisiejsze 'R'

Śniadanie: sałatka z cieciorki, jajka, ogórka, pomidora, cebuli, z pietruszką, olejem z pestek dyni i sumakiem i kuminem

II Śniadanie: gruby plaster pieczeni z indyka, chleb razowy, sałatka z buraków, mozarelli, orzechów włoskich i pomarańczy z kremem balsamicznym i olejem z pestek dyni

Obiad: kotlety z indyka ze startą cukinią z grilla, sałatka z miksu sałat, pomidora, ogórka kiszonego, pieczarek, oliwek czarnych, skropione dressingiem z oliwy z oliwek z musztardą i kremem balsamicznym; bułka razowa (zapomniałam ugotować kaszę to zjadłam z bułką)

Kolacja: twaróg z jogurtem domowej roboty, ogórek, kiełki rzodkiewki, posypane prażonym s. lnianym


Na jutro planuję:

Śniadanie: jajka na twardo z sosem musztardowo - jogurtowym, pieczywo razowe, pomidory koktajlowe, pestki dyni, cebulka i ogórek kiszony - wszystko posypane prażonym s. lnianym

II Śniadanie: hummus skropiony olejem z orzechów laskowych, marchew, papryka, a'la podpłomyk z patelni z mąki orkiszowej (jako składnik olej kokosowy)

Obiad: grillowana szpinakowa polenta, kawałki kurczaka w marynacie z orzeszków ziemnych, sałatka z czerwonej papryki, ogórka kiszonego i chilli z sosem limonkowym; duszona z czosnkiem cukinia

Kolacja: a'la sernik wytrawny - z cebulą, cukinią, papryką, papryką wędzoną, fasolą czarną

Nada się? Widzę, że mam tendencję do twarogu na kolację - ale tak mi najwygodniej. Staram się urozmaicać w ciągu dnia. Czy powinnam się postarać nie jeść go codziennie?

[Erena]

Napisane przez discorobaczek

Erena- ćwiczę od wrzesnia ale do tej pory to bylo 1-2 razy w tyg ale kondycja troche mi sie poprawila. Zdrowo sie odżywiam od listopada ale i tak czesto zaliczalam wpadki, nie planowalam posilkow i na szybko cos jadlam, jakiegos fast fooda, albo pol dnia nie jadlam i wieczorem nadrabialam, jakis ciezki posilek plud cos slodkiego. Od jakiegos tygodnia staram sie tak dobrze dobierac te skladniki w diecie ale chyba nie do konca mi to jeszcze wychodzi.
A jeszcze wczesniej w mojej diecie zawsze bylo duzo zdrowych skladnikow ale i tez tych nie zdrowych, nie odmawialam sobie slodyczy czy tlusych potraw.

Dzieki za odp. Pytajac o odchudzanie wczesniej mialam glownie na mysli to, czy ograniczalas jakos istotnie jedzenie w sensie ilosciowym. O co mi chodzi - w tych jadlospisach, ktore teraz wrzucilas, jest po prostu za malo jedzenia. A Ty - przepraszam, ze walne z grubej rury - nie jestes chudziutka, watla kobietka, wiec sila rzeczy i zapotrzebowanie kaloryczne masz wieksze. Nawet na R. A z kolei jesli wczesniej jakos restrykcyjnie cielas, to odchudzanie na wielszej ilosci dobrego jakosciowo jedzenia bedzie wymagalo duzo cierpliwosci, bo takie glodowki bardzo spowalniaja metabolizm. Zadnych "bajerow" typu Dukan czy 1200 kcal nie robilas, mam nadzieje?

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Ashira

Moje dzisiejsze 'R'

Śniadanie: sałatka z cieciorki, jajka, ogórka, pomidora, cebuli, z pietruszką, olejem z pestek dyni i sumakiem i kuminem

II Śniadanie: gruby plaster pieczeni z indyka, chleb razowy, sałatka z buraków, mozarelli, orzechów włoskich i pomarańczy z kremem balsamicznym i olejem z pestek dyni

Obiad: kotlety z indyka ze startą cukinią z grilla, sałatka z miksu sałat, pomidora, ogórka kiszonego, pieczarek, oliwek czarnych, skropione dressingiem z oliwy z oliwek z musztardą i kremem balsamicznym; bułka razowa (zapomniałam ugotować kaszę to zjadłam z bułką)

Kolacja: twaróg z jogurtem domowej roboty, ogórek, kiełki rzodkiewki, posypane prażonym s. lnianym


Na jutro planuję:

Śniadanie: jajka na twardo z sosem musztardowo - jogurtowym, pieczywo razowe, pomidory koktajlowe, pestki dyni, cebulka i ogórek kiszony - wszystko posypane prażonym s. lnianym

II Śniadanie: hummus skropiony olejem z orzechów laskowych, marchew, papryka, a'la podpłomyk z patelni z mąki orkiszowej (jako składnik olej kokosowy)

Obiad: grillowana szpinakowa polenta, kawałki kurczaka w marynacie z orzeszków ziemnych, sałatka z czerwonej papryki, ogórka kiszonego i chilli z sosem limonkowym; duszona z czosnkiem cukinia

Kolacja: a'la sernik wytrawny - z cebulą, cukinią, papryką, papryką wędzoną, fasolą czarną

Nada się? Widzę, że mam tendencję do twarogu na kolację - ale tak mi najwygodniej. Staram się urozmaicać w ciągu dnia. Czy powinnam się postarać nie jeść go codziennie?

Twaróg raz dziennie jest ok nie ma poza tym u Ciebie dużo nabiału więc spoko
Sama prawie co dzień na późną kolacje jem twaróg

No i zapomniałam dopisać suuuper jadłospisy, takie różnorodne, wartościowe a przy tym smaczne i zdrowe.

[Erena]

Napisane przez Ashira

Moje dzisiejsze 'R'

Śniadanie: sałatka z cieciorki, jajka, ogórka, pomidora, cebuli, z pietruszką, olejem z pestek dyni i sumakiem i kuminem

II Śniadanie: gruby plaster pieczeni z indyka, chleb razowy, sałatka z buraków, mozarelli, orzechów włoskich i pomarańczy z kremem balsamicznym i olejem z pestek dyni

Obiad: kotlety z indyka ze startą cukinią z grilla, sałatka z miksu sałat, pomidora, ogórka kiszonego, pieczarek, oliwek czarnych, skropione dressingiem z oliwy z oliwek z musztardą i kremem balsamicznym; bułka razowa (zapomniałam ugotować kaszę to zjadłam z bułką)

Kolacja: twaróg z jogurtem domowej roboty, ogórek, kiełki rzodkiewki, posypane prażonym s. lnianym


Na jutro planuję:

Śniadanie: jajka na twardo z sosem musztardowo - jogurtowym, pieczywo razowe, pomidory koktajlowe, pestki dyni, cebulka i ogórek kiszony - wszystko posypane prażonym s. lnianym

II Śniadanie: hummus skropiony olejem z orzechów laskowych, marchew, papryka, a'la podpłomyk z patelni z mąki orkiszowej (jako składnik olej kokosowy)

Obiad: grillowana szpinakowa polenta, kawałki kurczaka w marynacie z orzeszków ziemnych, sałatka z czerwonej papryki, ogórka kiszonego i chilli z sosem limonkowym; duszona z czosnkiem cukinia

Kolacja: a'la sernik wytrawny - z cebulą, cukinią, papryką, papryką wędzoną, fasolą czarną

Nada się? Widzę, że mam tendencję do twarogu na kolację - ale tak mi najwygodniej. Staram się urozmaicać w ciągu dnia. Czy powinnam się postarać nie jeść go codziennie?

Podobaja mi sie Twoje zestawienia smakowe.
Co do twarogu - jesli raz dziennie i wlasnie na kolacje, to nie ma problemu. Fajnie byloby od czasu do czasu zjesc cos innego, ale nadal nie uwazam takiej kolacji za problem.
Jak robisz wytrawny sernik?

[agaczini]

patrzę wysyp jadłospisów, super dorzucam swoj R zna dziś i z wczoraj

ŚRODA

7.30 - bułka żytnia, plaster żółtego sera, połowa avocado, 2 kiełbaski z szynki, musztarda francuska

11.30 - 2 kotleciki z mięsa wołowego w sosie porowym, kasza gryczana, buraczki, marchewka tarta, rzepa tarta

15 - pomarańcza

18.00 - 2 sznycelki ze schabu smażone, soczewica czerwona z chilli i pomidorami, makaron pełnoziarnisty (spora porcja, poszlam spac o 22 bez kolacji, podjadłam tylko od TŻ-a jakieś łakocie ale tu juz nie ma czym się chwalic, you know )


CZWARTEK

7.30 - bułka żytnia z szynką i serem żółtym, połowa avocado

11.30 - schab duszony w jabłku i cebulce, makaron pełnoziarnisty

15 - jabłko

18.00 - 2 sznycle ze schabu, ragout z soczewicy z pomidorami

19.30 - 21.30 zumba

22.00 - jajecznica z 2 jaj z pieczarkami

[discorobaczek]

Napisane przez Erena

Dzieki za odp. Pytajac o odchudzanie wczesniej mialam glownie na mysli to, czy ograniczalas jakos istotnie jedzenie w sensie ilosciowym. O co mi chodzi - w tych jadlospisach, ktore teraz wrzucilas, jest po prostu za malo jedzenia. A Ty - przepraszam, ze walne z grubej rury - nie jestes chudziutka, watla kobietka, wiec sila rzeczy i zapotrzebowanie kaloryczne masz wieksze. Nawet na R. A z kolei jesli wczesniej jakos restrykcyjnie cielas, to odchudzanie na wielszej ilosci dobrego jakosciowo jedzenia bedzie wymagalo duzo cierpliwosci, bo takie glodowki bardzo spowalniaja metabolizm. Zadnych "bajerow" typu Dukan czy 1200 kcal nie robilas, mam nadzieje?

Nie żadnej konkretnej diety nie sosowałam, poprostu chciałam jeść zdrowo ale i tak jadłam to czego nie powinnam i często dużo jadłam wieczorami, jadłam dużo słodyczy, słodziłam herbate, kawe.

Teraz staram się jeść jakieś 1500 kalorii ale nie wiem czy dobrze robie.

[Erena]

Napisane przez discorobaczek

Nie żadnej konkretnej diety nie sosowałam, poprostu chciałam jeść zdrowo ale i tak jadłam to czego nie powinnam i często dużo jadłam wieczorami, jadłam dużo słodyczy, słodziłam herbate, kawe.

Teraz staram się jeść jakieś 1500 kalorii ale nie wiem czy dobrze robie.

Podbij troche - o jakies 300 kcal. Moze sie okazac, ze i wiecej bedzie ok, ale to tak na poczatek. Co do produktow - wypowiem sie jak zobacze nastepny jadlospis, bo nie lubie tak na sucho

[Ashira]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Twaróg raz dziennie jest ok nie ma poza tym u Ciebie dużo nabiału więc spoko
Sama prawie co dzień na późną kolacje jem twaróg

No i zapomniałam dopisać suuuper jadłospisy, takie różnorodne, wartościowe a przy tym smaczne i zdrowe.

Dziękuję za ocenę i pochwałę bardzo się cieszę, bo jeszcze nie zawsze mi wychodzi. Ale waga mi ruszyła na szczęście w końcu i z 1 kg w dół cieszę się jak głupia

Napisane przez Erena

Podobaja mi sie Twoje zestawienia smakowe.
Co do twarogu - jesli raz dziennie i wlasnie na kolacje, to nie ma problemu. Fajnie byloby od czasu do czasu zjesc cos innego, ale nadal nie uwazam takiej kolacji za problem.
Jak robisz wytrawny sernik?

Dziękuję staram się jeść białkowe kolacje, a na mięso czasem nie mam ochoty (bo ja w ogóle mało mięsna), ryby są drogie a wędzonej bez pieczywa zjeść nie umiem, no nie wchodzi mi

Sernik robię bardzo prosto - miksuję twaróg w malakserze na gładką masę, wbijam jajko, warzywa siekam/trę na tarce, jak jest bardzo luźne podsypuję otrębami wlewam do formy żaroodpornej i piekę. Chociaż chyba wolę wersję na zimno a'la terrina, czyli twaróg mieszam z jogurtem naturalnym i żelatyną i z warzywami. Niby to samo co twaróg pognieciony z jogurtem, ale jednak w smaku i wyglądzie coś innego i mam urozmaicenie. Najbardziej lubię wersję a'la pierogi ruskie - czyli po prostu z cebulą i pogniecionym ziemniakiem i zapiec

Teraz jestem na urlopie i jakoś poszło, ale we wtorek wracam do pracy i boję się, że znów się mogę trochę opuścić, bo wtedy nie chce mi się robić tych wszystkich pysznych sałatek. Nie mówiąc o tym, że i tak chodzę do pracy z osobną siatką z pojemniczkami z jedzeniem i czuję się jak nienażarte stworzenie, które ciągle je, gdy inni dopiero jeden posiłek zjedli

[cukierkowa1]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi

agaczini podobają mi się Twoje jadłospisy

[Erena]

Ashira, to widzę że podobnie robimy ten pikantny sernik. Mnie bardzo zasmakował ze szpinakiem i odrzucającą otoczenie ilością czosnku. Ale to akurat nic dziwnego, bo ja nawet czekoladę mogłabym zagryzać szpinakiem z czochem

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Erena

Ashira, to widzę że podobnie robimy ten pikantny sernik. Mnie bardzo zasmakował ze szpinakiem i odrzucającą otoczenie ilością czosnku. Ale to akurat nic dziwnego, bo ja nawet czekoladę mogłabym zagryzać szpinakiem z czochem

chyba muszę wypróbować bo sernika na wytrawnie nigdy nie robiłam, fajny pomysł na coś innego, czasem monotonia zżera

[discorobaczek]

Hej hej!
Mój dzisiejszy jadłospis wyglądał trochę inaczej i był następujący:

Godz. 8:30- twaróg półtłusty(125g)+1/2jogurtu naturalnego+trochę papryki, cebulki, szczypiorku+ kromka chleba razowego ze śliwką
Godz. 11:00- jabłko, marchewka, mieszanka studencka (ok. 30g)
Godz. 13:30- zapiekanka, która składała się z: szpinak mrożony (1/2 opakowania, ok 200g+ ok. 100g sera feta+trochę rodzynek+ 1jajko+ 1/2 cebuli + kapka mleka + 1,5 plasterka sera żółtego+ szklanka ryżu brązowego+ przyprawy)
Potem ćwiczyłam 2 godziny.
Godz. 17:30- pieczona ryba(ok 200gram) z przyprawami, koperkiem, trochę masełka+ pomidor+ szklanka kaszy kus kus
Godz. 20:30- serek naturalny+ banan

Nie za dużo tego jedzenia tym razem? I czy ten banan na noc to dobry pomysł? Ale mam straszna ochotę na coś słodkiego

[Erena]

Napisane przez discorobaczek

Hej hej!
Mój dzisiejszy jadłospis wyglądał trochę inaczej i był następujący:

Godz. 8:30- twaróg półtłusty(125g)+1/2jogurtu naturalnego+trochę papryki, cebulki, szczypiorku+ kromka chleba razowego ze śliwką Brakuje jakiegoś źródła tłuszczu. Cokolwiek - orzechy, nasiona, oliwa, awokado...
Godz. 11:00- jabłko, marchewka, mieszanka studencka (ok. 30g)
Godz. 13:30- zapiekanka, która składała się z: szpinak mrożony (1/2 opakowania, ok 200g+ ok. 100g sera feta+trochę rodzynek+ 1jajko+ 1/2 cebuli + kapka mleka + 1,5 plasterka sera żółtego+ szklanka ryżu brązowego+ przyprawy) fajnie, tylko bardzo "serowo", czyli wysokotluszczowo. szklanka ryżu na sucho czy po ugotowaniu?
Potem ćwiczyłam 2 godziny.
Godz. 17:30- pieczona ryba(ok 200gram) z przyprawami, koperkiem, trochę masełka+ pomidor+ szklanka kaszy kus kus kus kus to akurat nie jest najlepszy wybór jeśli chodzi o kasze. Jaglana czy gryczana też się szybko robią, a są zdrowsze
Godz. 20:30- serek naturalny+ banan

Nie za dużo tego jedzenia tym razem? I czy ten banan na noc to dobry pomysł? Ale mam straszna ochotę na coś słodkiego

Banan na noc ok. Nie, nie jest za dużo Lepiej, bo mniej głodówkowo, ale jest trochę podstawowych błędów.
1. Za dużo nabiału - praktycznie całe Twoje białko z niego pochodzi. Spróbuj postawić na bardziej wartościowe i łatwiej przyswajalne białko - mięso, ryby, jaja. Nabiał raz dziennie (osobićsie polecam twaróg).
2. Niekoniecznie podoba mi się to jak gospodarujesz tłuszczami. Jest ich bardzo dużo w zapiekance szpinakowej (ser, feta, jajo), a praktycznie brak w pozostałych posiłkach. Plus - posiłki okołotreningowe raczej powinny dostarczać białka i węgli, a nie tłuszczu.
3. Nie liczyłam, ale nie wiem czy nie przedobrzyłaś z białkiem. I to w dodatku tym z nabiału. To dobrze, że masz je praktycznie w każdym posiłku, ale niech pochodzi z różnych źródeł i będzie za każdym razem w nieco mniejszej ilości na porcję.
4. Co ćwiczyłaś, że wyszło aż dwie godziny? Radziłabym skrócić o połowę, a za to ćwiczyć regularnie co drugi dzień - będzie efektywniej, nie przetrenujesz się i nie zniechęcisz się jutrzejszymi "zakwasami"
4. Co do chęci na słodkie . Nie odbierz tego jako złośliwość - czy jesteś w stanie kupić sobie tabliczkę czekolady i nie zjeść na raz, tylko wydzielać sobie po kostce? Jeśli tak, to kup, ale taką 70 i więcej % kakao. Jak nie za bardzo - właśnie owoce albo od czasu do czasu np. kakao słodzone miodem albo innym w miarę zdrowym słodzidłem.