Zacząć od nowa

[Aish1]

Złapał mnie chyba dołek jesienny a może w ogóle całoroczny...

Niestety ten rok był tragiczny;/ Straciłam tatę i brata...no i moja samoocena spadła totalnie. Nic mnie nie cieszy Chciałabym wyglądać lepiej. Może zmienić fryzurę albo styl ubioru. Nie wiem sama jak się za to zabrać. Może to dziwne że chcę akurat to ale wiem że życia nikomu nie zwrócę, i że muszę stanąć na nogi i zacząć od nowa.Niestety nie jestem zadowolona ze swojego wyglądu dlatego proszę Was o rady. Co byście mi doradziły. Co byście zmieniły. Dodaję foto jakie mam. Tylko takie teraz posiadam. Ale napiszę jak mniej więcej wyglądam:

Oczy zielone, Włosy ciemny brąz, ale maluję na czarno...
Nie mam grzywki. Tak jak na foto. Włosy po pas. Cera z problemami (wypryski). Chodzę z reguły na sportowo ale zdarza się że tuniczki, balerinki itp nawet jakieś buty na obcasie.

[Kaminka24]

Może grzywka na prosto?

[ImmortalWoman]

moim zdaniem też pasowałaby ci grzywka na prosto może jakiś refleks na niej żeby włosy jednolite nie były ja kiedyś miałam ciemne włosy i wiśniowy refleks- fajnie wyglądało i jak na moje oko to nie cieniowałabym ich broń boże tylko podcieła troszkę na równo. O taka moja rada


pochwal się co wykombinujesz

I trzymaj się mocno niech cię już nie dopada ta jesienna deprecha

[Fureyka]

Propozycja ImmortalWoman jest bardzo fajna!

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Jest fajna jesli chodzi o ciecie oczywiscie

[Aish1]

Witam wszystkich.
Dziewczyny pisałam kiedyś o metamorfozie...miałam zmienić troszkę fryzurę itp, ale niestety na planach się skończyło...
Po prostu mam chyba tak mało wiary w siebie że nie mogę się za siebie zabrać.
Potrzebuję jakiejś motywacji czy coś w tym stylu. Ciągle tylko praca i problemy.
Być może na to ma wpływ pora roku... nie wiem.
Chciałabym "dla siebie" zmienić się na lepsze.
Nie tylko wygląd zewnętrzny ale i podnieść samoocenę.
Jak wy poprawiacie sobie humor?
Co mi radzicie?

Co chodzi o wygląd to dodaję zdjęcie...
No cóż , włosy czarne do pasa, raczej cienkie
Oczy zielone (dostałam cienie w odcieniach brązu i złota, będą pasować?)
Jutro mam dostać cienie bo zamówiłam w odcieniach fioletu. Jak będę miała to pokażę.
Cera ostatnio ok. Bez większych problemów, zainwestowałam w pewne maseczki.

Figura...no właśnie, wiele dziewczyn pisze że chciały by schudnąć a ja chcę przytyć tylko jak...? jem dużo, nawet bardzo ale mam ostatnio dużo zmartwień i stresu więc waga jest nie wielka.
Dokładnie chciałabym przytyć tak ok 4 kg...są w ogóle jakieś sposoby na to???
Nie jestem strasznie chuda ale po prostu chciałabym mieć więcej tego ciała.

Proszę Was o wszelkie porady, i z góry dziękuję.
Przepraszam że zawracam wam głowę, ale nie mam się kogo poradzić.

[Aish1]

Oto cienie, będą ok czy nie bardzo???

[Gaabbi]

Kobieto, Ty straciłaś tatę i brata (pierwszy Twój post), a masz problem, czy cienie będą pasowały do koloru Twoich oczu??????
Masz zły czas i to jest jak najbardziej wytłumaczalne, ale kompletnie nie rozumiem Twojego sposobu myślenia. Po stracie kogoś bliskiego nie myśli się o zmianie fryzury i koloru cieni, ale o zmianie podejścia do życia, a właściwie samo to przychodzi. Myślę, że Ty powinnaś zwrócić się o pomoc do specjalisty, a nie do dziewczyn na wizażu. Oczywiście piszę tutaj o pomocy psychologicznej.
Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać wyrazić swojego zdania w tym temacie...ech.
A cienie wystarczy nanieść na powiekę i już będziesz wiedziała, czy Ci pasują...

[eyo]

Napisane przez Gaabbi

Kobieto, Ty straciłaś tatę i brata (pierwszy Twój post), a masz problem, czy cienie będą pasowały do koloru Twoich oczu??????
Masz zły czas i to jest jak najbardziej wytłumaczalne, ale kompletnie nie rozumiem Twojego sposobu myślenia. Po stracie kogoś bliskiego nie myśli się o zmianie fryzury i koloru cieni, ale o zmianie podejścia do życia, a właściwie samo to przychodzi. Myślę, że Ty powinnaś zwrócić się o pomoc do specjalisty, a nie do dziewczyn na wizażu. Oczywiście piszę tutaj o pomocy psychologicznej.
Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać wyrazić swojego zdania w tym temacie...ech.
A cienie wystarczy nanieść na powiekę i już będziesz wiedziała, czy Ci pasują...

przepraszam bardzo ale jak można próbować ludziom radzić jak powinni sobie radzić z osobistymi tragediami ?! twój post jest bardzo nie na miejscu i mogłaś sobie go (a przede wszystkim autorce) zaoszczędzić...
jak dziewczyna potrzebowałaby pomocy w zakresie psychiki to jest na tyle dorosła, że sama by o to zapytała - nie potrzeba jej umoralniać na siłę...

a co do autorki
jesteś prześliczną dziewczyną, masze rewelacyjne oczy
dobrze, że kupiłaś cienie fioletowe - będą ładnie komponować się z twoimi oczami
te cienie które masz również są ok, brązy pasują praktycznie każdej kobiecie i trudno sobie nimi krzywdę zrobić - nie ma nic lepszego na dzienny makijaż niż delikatny brązowy smokey eyes

jeżeli interesuje cię przytycie to zajrzyj na forum dietetycze i przyłącz się do któregoś wątku - inne dziewczyny tutaj też starają się przytyć i bedziesz mogła od nich zasięgnąć wiedzy o to co powinna jeść, jak cwiczyć etc. żeby nabrać trochę ciałka

[behemotkot]

sorry ale i dla mnie to tez jest dziwna reakcja przy stracie taty i brata...<nie wiem jaka to była strata>...ale jesli to była np. śmierć bliskich to sorry ale w szoku jestem, że dziewczyna zastanawia sie nad cieniami i zmianą wyglądu szok

[Zilka]

Na początek, jesteś piękna i absolutnie nie przejmuj się głupimi komentarzami.
Myślę, że grzywka na prosto doda Ci jeszcze więcej uroku, a cienie są jak najbardziej ok

[Aish1]

Napisane przez Gaabbi

Kobieto, Ty straciłaś tatę i brata (pierwszy Twój post), a masz problem, czy cienie będą pasowały do koloru Twoich oczu??????
Masz zły czas i to jest jak najbardziej wytłumaczalne, ale kompletnie nie rozumiem Twojego sposobu myślenia. Po stracie kogoś bliskiego nie myśli się o zmianie fryzury i koloru cieni, ale o zmianie podejścia do życia, a właściwie samo to przychodzi. Myślę, że Ty powinnaś zwrócić się o pomoc do specjalisty, a nie do dziewczyn na wizażu. Oczywiście piszę tutaj o pomocy psychologicznej.
Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać wyrazić swojego zdania w tym temacie...ech.
A cienie wystarczy nanieść na powiekę i już będziesz wiedziała, czy Ci pasują...

Nie jestem głupią dziewczyną! A to że proszę o poradę w tym zakresie nie świadczy o mnie źle. Po tylu cierpieniach mam prawo stanąc na nogi. Owszem nie jest to ważniejsze od rodziny ale niestety tylko to mi pozostało bo nie zwróce życia im. I nie chce się dołować, nawet tym wyglądem czy czymś innym. Zresztą w moim życiu obecna jest tylko praca, i nic więcej. Więc chciałabym jakoś zadbać o siebie, choćby dla tego aby czuć się trochę lepiej.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez behemotkot

sorry ale i dla mnie to tez jest dziwna reakcja przy stracie taty i brata...<nie wiem jaka to była strata>...ale jesli to była np. śmierć bliskich to sorry ale w szoku jestem, że dziewczyna zastanawia sie nad cieniami i zmianą wyglądu szok

Brat zmarł rok temu tata pół roku. Mam prawo do podniesienia się po tym wszystkim, zresztą proszę przeczytaj odp którą dałam poprzedniej os.
Wiem że dla Was może być to dziwne, dla mnie nie jest . Nie znacie mnie i nie wiecie wszystkiego aby oceniać mnie tak pochopnie. A wiem że brat i tata nie chcieli by abym się dołowała...bo wiedzą że miałam b. ciężkie życie. I nadal jest nie najlepiej.

[kamena]

Napisane przez Aish1

Nie jestem głupią dziewczyną! A to że proszę o poradę w tym zakresie nie świadczy o mnie źle. Po tylu cierpieniach mam prawo stanąc na nogi. Owszem nie jest to ważniejsze od rodziny ale niestety tylko to mi pozostało bo nie zwróce życia im. I nie chce się dołować, nawet tym wyglądem czy czymś innym. Zresztą w moim życiu obecna jest tylko praca, i nic więcej. Więc chciałabym jakoś zadbać o siebie, choćby dla tego aby czuć się trochę lepiej.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------



Brat zmarł rok temu tata pół roku. Mam prawo do podniesienia się po tym wszystkim, zresztą proszę przeczytaj odp którą dałam poprzedniej os.
Wiem że dla Was może być to dziwne, dla mnie nie jest . Nie znacie mnie i nie wiecie wszystkiego aby oceniać mnie tak pochopnie. A wiem że brat i tata nie chcieli by abym się dołowała...bo wiedzą że miałam b. ciężkie życie. I nadal jest nie najlepiej.

Oczywiście, że masz prawo do podniesienia się, do myślenia o sobie, o rzeczach przyjemnych i praktycznych, i do czucia się lepiej. Nie jest to wcale dziwne. (Osobiście uważam że każdy ma prawo do zastanawiania się chociażby jaki kolor cieni wybrać na pogrzeb własnej matki, jeśli to ma mu w jakikolwiek sposób pomóc poczuć sie lepiej, a innym nic do tego.)

Co mnie zdziwiło to to, że piszesz że chcesz zadbać o siebie - bo na zdjęciu wyglądasz na osobę super zadbaną Co do cieni - z kolorami fajnie jest eksperymentować, nigdy nie wiesz jaki kolor albo jakie nietypowe zestawienie będzie pasowało póki nie wypróbujesz. Zresztą z wieloma innymi rzeczami też tak jest. Trzymam kciuki za poprawę samopoczucia i za zmiany

[Aish1]

Napisane przez kamena

Oczywiście, że masz prawo do podniesienia się, do myślenia o sobie, o rzeczach przyjemnych i praktycznych, i do czucia się lepiej. Nie jest to wcale dziwne. (Osobiście uważam że każdy ma prawo do zastanawiania się chociażby jaki kolor cieni wybrać na pogrzeb własnej matki, jeśli to ma mu w jakikolwiek sposób pomóc poczuć sie lepiej, a innym nic do tego.)

Co mnie zdziwiło to to, że piszesz że chcesz zadbać o siebie - bo na zdjęciu wyglądasz na osobę super zadbaną Co do cieni - z kolorami fajnie jest eksperymentować, nigdy nie wiesz jaki kolor albo jakie nietypowe zestawienie będzie pasowało póki nie wypróbujesz. Zresztą z wieloma innymi rzeczami też tak jest. Trzymam kciuki za poprawę samopoczucia i za zmiany

Dziękuję za miłe słowa.
Niby nie jestem zaniedbana ale jednak... Już od dawna wybieram się do fryzjera ale nie mogę się przełamać. Sama nie wiem co mi do końca będzie pasowało (ale chciałabym pozoztac przy raczej podobnej długości włosów, ale żeby ta fryzura była troszkę inna, oczywiście korzystna dla mnie) Z makijażem będę sama kombinować tymi brązami, i fioletami które mam od dzisiaj. Może coś wyjdzie...Z reguły malowałam się odcieniami zgaszonej zieleni, ale postanowiłam próbować inaczej. Maseczki mam zakupione więc może poprawi mi się stan cery...bo jest przemęczona.

a znacie jakieś skuteczne maseczki???

[Darkoz]

Jesteś bardzo ładna. Zieleń nie pasuje za bardzo, bo oczy są już zielone i to wystarczy . Ale fiolety, brązy świetnie współgrają z tym kolorem. Może kupisz trochę nowych ciuchów? Od razu ci się humor poprawi. Co do fryzury - możesz je trochę podciąć, będzie jakaś odmiana, patent z pasemkiem też jest dobry.

[Aish1]

Napisane przez Darkoz

Jesteś bardzo ładna. Zieleń nie pasuje za bardzo, bo oczy są już zielone i to wystarczy . Ale fiolety, brązy świetnie współgrają z tym kolorem. Może kupisz trochę nowych ciuchów? Od razu ci się humor poprawi. Co do fryzury - możesz je trochę podciąć, będzie jakaś odmiana, patent z pasemkiem też jest dobry.

dziękuję chociaż mi ciężko w to uwierzyć. W takim razie mam brązy i fiolety więc będę używać. co do zakupów to ostatnio bardzo dużo wydałam...aż może za dużo, no cóż kupiłam rzeczy które są mi potrzebne. Jeszcze w życiu tyle nie wydałam ale sama zarobiłam. Teraz muszę przystopować z zakupami.
No a fryzura...nie wiem...
może grzywkę tylko jaką???

[Gaabbi]

Nie oceniam Ciebie, a jedynie to co napisałaś.
Nadal podtrzymuję to co napisałam w pierwszym poście. Nie widzę nic dziwnego w tym, że ktoś chce o siebie zadbać...chociaż nie wiem, czy od cieni powinno się zaczynać. Nie widzę również nic dziwnego w tym, że zwracasz się w temacie kosmetycznym, czy ogólnie image do dziewczyn na forum. Ale po co do cholery przypinasz do tego wszystkiego to, że przeżyłaś niedawno śmierć taty i brata?????? Jaki związek ma jedno z drugim??? I pisanie, że tata by nie chciał, czy brat by nie chciał...kompletnie nie rozumiem czy to oznacza, że tata i brat chcieliby, abyś wkoło ogłaszała o swoim ciężkim życiu i jednocześnie (w związku z tym) prosiła o poradę w sprawie koloru cieni do powiek????
Tak jak już napisałam, nie oceniam ogółu Twojej osoby, ale nie mogłam powstrzymać się od komentarza po przeczytaniu Twojego wywodu

A jeszcze tak na koniec napiszę z własnego doświadczenia, ludzie po śmierci bliskiej osoby, zazwyczaj rozmyślają i próbują zmienić w swoim życiu jakieś bardziej górnolotne kwestie, a nie myśleć, czy grzywka będzie ok, czy może jednak nie

Pozdrawiam.