Zmniejszenie piersi cz.2

[agamo23]

Reniutka to wspaniale 😁 gratuluję 😊 ja właśnie jestem w drodze na konsultację do dr Michalskiej, za kilka godzin będę w Katowicach, ale się stresuję.. trzymajcie kciuki 😁😁

[Lusia_em]

Reniutka, gratulacje! Czekamy na zdj tych cudnosci <3

[marik39]

Nie wiecie czy musze robic badanie grupa krwi jak mam ze szpitala po operacji przy wypisie napisane

[Kluskowata]

Reniutka, gratulacje ❤️

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez marik39

Nie wiecie czy musze robic badanie grupa krwi jak mam ze szpitala po operacji przy wypisie napisane

Marik, nie wiem gdzie bedziesz operowana. Ja byłam w Łęcznej i oznaczenie grupy krwi zrobili mi dopiero na miejscu, w szpitalu.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Dziewczyny PO, po jakim czasie zaczelyscie nosić staniki z fiszbinami? W czwartek będę już 6 tygodni po operacji.. Jak ten czas leci!

[marik39]

w katowicach

[kasiaz13]

Reniutka - gratulacje!

[Lusia_em]

Kluskowata, ja 21.11 będę pól roku po a nadal nie nosze Ciagle tak sie nie moge nimi nacieszyc, że wszędzie latam bez stanika. Pierwszy raz w zyciu A jak idę do pracy to zakładam jakiś miękki za 20zl
Ale ostatnio sama sie zastanawialam nad tym. Czasami mysle, ze przeginam i moge juz spokojnie nosic. Ale z drugiej strony czasami mnie jeszcza bola, sa duzo bardziej wrazliwe i sie troche boje...

[Kluskowata]

Napisane przez Lusia_em

Kluskowata, ja 21.11 będę pól roku po a nadal nie nosze Ciagle tak sie nie moge nimi nacieszyc, że wszędzie latam bez stanika. Pierwszy raz w zyciu A jak idę do pracy to zakładam jakiś miękki za 20zl
Ale ostatnio sama sie zastanawialam nad tym. Czasami mysle, ze przeginam i moge juz spokojnie nosic. Ale z drugiej strony czasami mnie jeszcza bola, sa duzo bardziej wrazliwe i sie troche boje...

Lusia, to ja mam odwrotnie, balabym się, ze piersi mi odpadną jakbym chodzila bez stanika hyhyy dzisiaj pierwszy raz chodzilam w dzien 4 godziny bez stanika boje się jeszcze spac bez niego

[Dalianna2311]

Napisane przez kasiaz13

Dalianna - dodałam Cię

Dziękuję


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[duzybiust]

Napisane przez agamo23

Reniutka to wspaniale �� gratuluję �� ja właśnie jestem w drodze na konsultację do dr Michalskiej, za kilka godzin będę w Katowicach, ale się stresuję.. trzymajcie kciuki ����

agamo23 jak tam konsultacje wypadły? Byłaś dzisiaj u dr Michalskiej - o której?

[gusiam]

Napisane przez ewa1201

reniutka75k , trzymam kciuki , będzie dobrze

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

gusiam , musisz sobie dokładnie przemyśleć temat, żebyś była w zgodzie z sobą. Nie wiem jaki rozmiar biustu masz teraz i czy są da ciebie problemem zdrowotnym. Myślę, że musisz być przekonana, że chcesz, wtedy to będzie dla ciebie łatwiejsze

Myślę nieprzerwanie od ponad trzech lat, kiedy to podczas usg piersi lekarka powiedziała mi, ze mam beznadziejny biusti że sie nie nadaje do badania. Natomiast inny lekarz powiedział, zę on nie ma problemu ze zrobieniem usg ale jeśli chciałabym mieć komfort, to są operacje refundowane i tak sie dowiedziałam o operacji zmniejszenia piersi na NFZ. Ponieważ od ponad 10 lat mam problemy z kręgosłupem szyjnym i lędźwiowym bez problemu dostałam skierowanie. Miałam mieć operację w Krakowie u dr Michalskiej we wrześniu 2016 ale w między czasie urodziłam dziecko i zrezygnowałam. Teraz mam na styczeń też u dr Michalskiej ale w Katowicach. pojawienie sie dziecka w moim życiu zmieniło mi trochę nastawienie boję się ryzykować, ze coś pójdzie nie tak i np się nie obudzę W kwietniu tego roku po pochyleniu się bez biustonosza coś mi strzeliło w szyjnym i aż wymiotowałam z bólu. Dlatego na powrót pomyślałam o operacji. Dostałam skierowanie jako pilne. Mam G chciałabym C.

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez Aniakra77

gusiam, to tak jak napisała ewa1201 decyzja na pewno musi być przemyślana ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że dość długo się zastanawiałam nad tym czy zdecydować się na operację czy też nie, bardzo dużo przekopałam różnych artykułów na ten temat, do działania zmobilizowałam się po przeczytaniu całego wątku "Zmniejszenie piersi" na wizazu zarówno cz.1 jak i cz. 2 w sumie po tych lekturach nie spotkałam się z tym aby któraś z dziewczyn żałowała swojej decyzji, były oczywiście jakieś opinie, że kształt się komuś nie podobał czy też innego efektu się spodziewały dziewczyny, np. blizny, ale ogólnie w sumie zdecydowana większość była zadowolona. Ja mam termin w Katowicach na czerwiec 2019 i już nie mogę się doczekać !!!!! Ja jestem zdecydowana w 100% na operację nawet mogłabym już dziś dać się pokroić!!!! Gusiam masz jeszcze troszkę czasu aby się zastanowić proponuję abyś wzięła sobie kartę papieru podzieliła na dwie części i z jednej strony zapisała sobie wszystkie argumenty na TAK a na drugiej części wszystkie argumenty na NIE i zobaczysz jakich będzie więcej może to pomoże Ci podjąć odpowiednią decyzję. Ja to bym była bardzo zadowolona z terminu styczniowego 2019 jak coś to jestem chętna na zamianę mojego czerwca 2019r. na Twój styczeń 2019r.

Wierzę, że podejmiesz słuszną i dobrą decyzję dla siebie. Ale musisz sama zadecydować!!!

Dziękuję. Boję się samej operacji, ze sie nie obudzę. Ale wiem, ze musze spróbować. Chciałabym by sie skończyło upokorzenie jakiego czasami doświadczam i żeby mój kręgosłup szyjny odżył

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Dziewczyny czy orientujecie się jak to jest z oznaczeniem grupy krwi?czy wystarczy to co miałam robione w ciąży?

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

reniutka75k gratulacje czekam na zdjecia. Też będę operowana w Katowicach

[Goncia89]

Reniutka brawo Jesteś już PO Jaki rozmiar masz?

[Seelena1]

Reniutka gratulacje

Czekamy na Twoje kolejne relacje, no i oczywiście zdjęcia

[Fiona647]

Dziewczyny A czy po tej operacji trzeba przyjmować te zastrzyki z brzuch?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lusia_em]

Ja nie musialam na szczescie ich dostawac dostawalam zastrzyki (ale nie w brzuch a ramie:d ) dzien przed operacja i dzien po jak bylam w szpitalu

[Temperowka31]

Napisane przez reniutka75k

Dziewczyny, dzieki za wsparcie. Jestem juz po 🍾🍻😁. Czuje sie ok. Myslalam , ze bedzie trudniej. Opieka cudna. Calosc trwala ze trzy godzinki. Jak patrze w dol to jakby miala znowu 16 lat..hiehie. lekarki bardzo zachwycone z efektu i z,calejboperacji. Podobno wyszly cudowne, bo ja tez nie mialam duzo po bokach piersi, jak mowily. Obfotografowalam sie przed, wiec jak sie podgoje to unieszcze efekty. Nie wstawalam jeszcze, siusiu bylo do kaczuszki 🐤 dostalam czarny staniczek, wiec super. Ciesze sie ogromnie,ze juz po. Wiecej szczegolow napisze z domu, z kompa. No i wychodze jutro kolo 16'00. Przyjezdza po mnie chlop i troche do przejechania trasy jest. No ale do domciu z nowymi nabytkami to jak na skrzydłach 😁

ale fajnie się to czyta Gratki ogromne !!!!
ja 3dni próbuję się do Katowic dodzwonic i ciegle nie odpoiadaj ehhhh


a Łódz to jakie termininy do Łodzi mam zdecydowanie bliżej

[Jolcia45]

Temperowka stronkę wcześniej napisałam co i jak w Łodzi, wróć i poczytaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[reniutka75k]

Helo, ja już w domciu jestem. Któraś z dziewczyn pytaa o operację na powieki w Katowicach na nfz. Jak leżałam to były kobietki i komercyjnie i na nfz, jedna z nich była mlodziutka tak ok. 24-25 lat.
Dzięki wszystkim za gratulacja i trzymanie kciuków
Wyszłam ze szpitala dzień po tak około 16.00, miałam z jedną piersią problem, bo rurka od drenu się skrzywiła i płyn zebrał się w piersi, ale Panie wszystko przy zmianie opatrunku wycisnęły i jest ok. Mam założony ten duży opatrunek na klej wzdłuż cięć - i mam go zdjąć sama w poniedziałek, przesłać zdjęcia i spryskać kodanem, założyć opatrunek metrowy i na to staniczek pooperacyjny.

Jest mnie mniej o ponad 3 kg - 1300 i 1800 , spora różnica jak widać, ale już śladu po niej nie ma jaki mam rozmiar to nie wiem - lekarki mówiły coś o d, ale dopóki sobie nie kupię bielizny to nie będę pewna
Z ciekwostek - chodzę jak pokraka chociaż dzisiaj już jest lepiej, ramiona cały czas mi się układają jak do dźwigania ciężaru, a jak je puszczam to na chwilę jest ulga i potem ból. No kręgosłup chyba nie wie co się stało i próbuje się dopasować do nowej sytuacji. No i zobaczyłam swój brzuszek - wcześniej porządnie schowany, hiehie. I kolej za niego się zabrać - taka chyba musiała być kolej rzeczy najpierw góra potem dół Ale dietka dopiero 2 tygodnie po operacji, czyli po zdjęciu szwów.
Do ODDANIA MAM TERMIN OPERCJI w Łęcznej 5.10.2020. Pierwsza była Miaustra - jeszcze w czerwcu, jak pojawiła się u mnie opcja Katowic. Więc na razie czekam na jej odpowiedź a potem która pierwsza chętna.

[marik39]

mialas przeszczep calkowity albo mial ktos w katowicach robiony wycinany sutek i wszywany w inne miejsce

[reniutka75k]

Napisane przez marik39

mialas przeszczep calkowity albo mial ktos w katowicach robiony wycinany sutek i wszywany w inne miejsce

Na szypule i zmniejszaną, bardzo dużo, otoczkę brodawki sutkowej.

[agamo23]

duzybiust dopiero wlazłam na forum 😊

Tak, we wtorek byłam na konsultacji przed 12, kontaktowałam się z dr Michalską mailowo i kochana kobieta zgodziła się zejść z bloku operacyjnego żeby mnie przyjąć! Jechałam pociągiem całą Polskę i najszybciej mogłam dotrzeć przed 12 😊

Konsultowała mnie jednak druga dr, która z dr Michalską operuje, również przesympatyczna kobieta 😁 bez wahania zostałam zakwalifikowana, zanim zdążyła mnie pomierzyć 😁😁😁

Także kobietki, mam termin na 10.02.2020 😊 odległy, ale jest 😁 być może coś się przyspieszy, jeśli szpital dostanie większą kasę w nowym roku od NFZ, jeśli nie to i tak czas szybko minie 😁

Misja zakończona sukcesem, po pierwszej konsultacji w Wawie gdzie trafiłam do psychola, co chciał mi całe piersi usunąć, trafiłam na anioły 😁😊😁😊

Jestem przeszczęśliwa 😁😁

Tylko muszę zgubić trochę kilogramów 💪😁

[marik39]

dr Karolina Małek-Stelmachowska bardzo miła tez przyjmuje

[Kluskowata]

Agamo23 gratuluję kwalifikacji
Dziewczyny PO, mialam szwy rozpuszczalne. Pod piersia mialam dwa miejsca, w ktorych po jakims czasie bylo widac szwy pod skórą. Pan Doktor to widział i mówił zeby sie nie martwic. Ale wczoraj zrobiło się cos takiego w jednym miejscu.. I teraz nie wiem czy to szew sie rozpuszcza (wczesniej bylo widac zylke) czy dzieje sie cos złego.. Bede jechac do Łęcznej, ale moze w miedzyczasie dacie mi znac czy ktoras miala cos podobnego.

[todzia82]

Jeśli ona się nie zdecyduje - jestem następną
Oczywiście mam na myśli termin operacji w Łęcznej

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez agamo23

duzybiust dopiero wlazłam na forum 😊

Tak, we wtorek byłam na konsultacji przed 12, kontaktowałam się z dr Michalską mailowo i kochana kobieta zgodziła się zejść z bloku operacyjnego żeby mnie przyjąć! Jechałam pociągiem całą Polskę i najszybciej mogłam dotrzeć przed 12 😊

Konsultowała mnie jednak druga dr, która z dr Michalską operuje, również przesympatyczna kobieta 😁 bez wahania zostałam zakwalifikowana, zanim zdążyła mnie pomierzyć 😁😁😁

Także kobietki, mam termin na 10.02.2020 😊 odległy, ale jest 😁 być może coś się przyspieszy, jeśli szpital dostanie większą kasę w nowym roku od NFZ, jeśli nie to i tak czas szybko minie 😁

Misja zakończona sukcesem, po pierwszej konsultacji w Wawie gdzie trafiłam do psychola, co chciał mi całe piersi usunąć, trafiłam na anioły 😁😊😁😊

Jestem przeszczęśliwa 😁😁

Tylko muszę zgubić trochę kilogramów 💪😁

Jeśli to aktualne to chętnie przygarne

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Oczywiście to do " reniutka " - coś mi się podkleilo nie to co powinno

[tega]

Kluskowata
Mnie się to robi nadal, najpierw krwiaczek a potem z tego tryska ropa z krwią i natychmiast się goi. Zapytaj dr czy to normalne bo już tak miałam kilka razy w róznych miejscach.Zznaczy ja to beszczelnie wyciskam jak już jest nabrzmiałe ale Ty tak nie rób ,może masz coś innego.

[yo_anka]

[QUOTE=GosiaGorzow;8604376 1]

Jak tam Gosia po?
Jak poszło?
Zadowolona?
Ile kg ujęli?
Jaki miałaś a jaki masz teraz rozmiar?



Opisz wrażenia i jak będziesz gotowa podziel się fotami!

[yo_anka]

Napisane przez reniutka75k

Helo, ja już w domciu jestem. Któraś z dziewczyn pytaa o operację na powieki w Katowicach na nfz. Jak leżałam to były kobietki i komercyjnie i na nfz, jedna z nich była mlodziutka tak ok. 24-25 lat.
Dzięki wszystkim za gratulacja i trzymanie kciuków
Wyszłam ze szpitala dzień po tak około 16.00, miałam z jedną piersią problem, bo rurka od drenu się skrzywiła i płyn zebrał się w piersi, ale Panie wszystko przy zmianie opatrunku wycisnęły i jest ok. Mam założony ten duży opatrunek na klej wzdłuż cięć - i mam go zdjąć sama w poniedziałek, przesłać zdjęcia i spryskać kodanem, założyć opatrunek metrowy i na to staniczek pooperacyjny.

Jest mnie mniej o ponad 3 kg - 1300 i 1800 , spora różnica jak widać, ale już śladu po niej nie ma jaki mam rozmiar to nie wiem - lekarki mówiły coś o d, ale dopóki sobie nie kupię bielizny to nie będę pewna
Z ciekwostek - chodzę jak pokraka chociaż dzisiaj już jest lepiej, ramiona cały czas mi się układają jak do dźwigania ciężaru, a jak je puszczam to na chwilę jest ulga i potem ból. No kręgosłup chyba nie wie co się stało i próbuje się dopasować do nowej sytuacji. No i zobaczyłam swój brzuszek - wcześniej porządnie schowany, hiehie. I kolej za niego się zabrać - taka chyba musiała być kolej rzeczy najpierw góra potem dół Ale dietka dopiero 2 tygodnie po operacji, czyli po zdjęciu szwów..

GRATULACJE!!!
już PO!

Jaki rozmiar miałaś przed operacją
Polski 75K czy 34K brytyjski?
Wszystko poszło po twojej myśli?


Mi moja gin odradza operację
Tez mówi, ze brzuszysko teraz schowane pod biustem wyjdzie,
że blizny, utrata czucia...

[reniutka75k]

todzia82 - na rzie Miaustra się nie odzywa, i jest już jedna dziewczyna chętna w kolejce. Jak już będzie coś załatwione to będę tu pisać
yo-anka - 34k brytyjskie; jeśli chodzi o brzuszek, to wygląda to trochę ciążowo , u mnie jest o tyle śmiesznie, że ja całą figurę mam szczupłą - nogi, ramiona, ręce, twarz, pupa i biodra jak należy, nawet talię mam w miarę ok. Poza piersiami i brzuszkiem - wyglądały jak doklejone do ciała. No i teraz został brzuszek ale widać taka kolej rzeczy - dietkę mam ustaloną od 20 XI, chociaż niektóre jej elementy wdrażam już od kilku tygodni. To taki typowy tarczycowy brzuszek i myślę, że będzie ok.
Jeśli chodzi o doradzanie lub nie - to wiadomo, że decyzję trzeba podjąć w swoim serduchu i w zgodzie ze sobą. Ja od siebie moge powiedzieć, że jak jakiś czas temu byłam sceptycznie nastawiona do korekt plastycznych, tak po tym czego doświadczałam i czego doświadczam teraz, uważam to za bardzo dobrą decyzję i nie żaluję ani przez chwilę.

Duże piersi, aż do pępka, strasznie ciężkie - problemy z kręgosłupem; kłopoty z bielizną, otarciami (nawet jak miałam dobrze dobraną bieliznę to jednak się pojawiały); kłopoty ze spaniem - przekładanie i układanie piersi, żeby nie przeszkadzały, chłop mi je czasem przygniatał niechcący podczas spania i pojawiały się siniaki lub krwiaki; ja miałam bardzo małe czucie w piersiach przed operacją; podczas intymnych sytuacji, nie za bardzo było wiadomo co z nimi zrobić , wiecznie się plątały, nie wiadomo czy zarzucić je na plecy, żeby nie przeszkadzały, czy rozchylić, czy zostać w bieliźnie wpadanie piersi do talerzy przy posiłkach, problemy z doborem ubrań, o docinkach innych i podziwach nie wspomnę, i szereg innych rzeczy.
Wczoraj nie mogłam się oprzeć i przymierzylam kilka rzeczy - fikuśne koszulki do spania i marynarkę - kupione na wyrost na "po operacji" - nie mogłam się oprzeć. I powiem Wam, że się poryczałam jak przymierzyłam nie tylko, ze wyglądało to super (a wyglądało), ale że się odważyłam w końcu po tylu latach zrobić to dla siebie ...i najważniejsze, że nie trzeba już dżwigać tego ciężaru..jakkolwiek by to metaforycznie nie zabrzmiało...jest naprawdę lżej

[xagnieszkax]

Napisane przez reniutka75k

todzia82 - na rzie Miaustra się nie odzywa, i jest już jedna dziewczyna chętna w kolejce. Jak już będzie coś załatwione to będę tu pisać
yo-anka - 34k brytyjskie; jeśli chodzi o brzuszek, to wygląda to trochę ciążowo , u mnie jest o tyle śmiesznie, że ja całą figurę mam szczupłą - nogi, ramiona, ręce, twarz, pupa i biodra jak należy, nawet talię mam w miarę ok. Poza piersiami i brzuszkiem - wyglądały jak doklejone do ciała. No i teraz został brzuszek ale widać taka kolej rzeczy - dietkę mam ustaloną od 20 XI, chociaż niektóre jej elementy wdrażam już od kilku tygodni. To taki typowy tarczycowy brzuszek i myślę, że będzie ok.
Jeśli chodzi o doradzanie lub nie - to wiadomo, że decyzję trzeba podjąć w swoim serduchu i w zgodzie ze sobą. Ja od siebie moge powiedzieć, że jak jakiś czas temu byłam sceptycznie nastawiona do korekt plastycznych, tak po tym czego doświadczałam i czego doświadczam teraz, uważam to za bardzo dobrą decyzję i nie żaluję ani przez chwilę.

Duże piersi, aż do pępka, strasznie ciężkie - problemy z kręgosłupem; kłopoty z bielizną, otarciami (nawet jak miałam dobrze dobraną bieliznę to jednak się pojawiały); kłopoty ze spaniem - przekładanie i układanie piersi, żeby nie przeszkadzały, chłop mi je czasem przygniatał niechcący podczas spania i pojawiały się siniaki lub krwiaki; ja miałam bardzo małe czucie w piersiach przed operacją; podczas intymnych sytuacji, nie za bardzo było wiadomo co z nimi zrobić , wiecznie się plątały, nie wiadomo czy zarzucić je na plecy, żeby nie przeszkadzały, czy rozchylić, czy zostać w bieliźnie wpadanie piersi do talerzy przy posiłkach, problemy z doborem ubrań, o docinkach innych i podziwach nie wspomnę, i szereg innych rzeczy.
Wczoraj nie mogłam się oprzeć i przymierzylam kilka rzeczy - fikuśne koszulki do spania i marynarkę - kupione na wyrost na "po operacji" - nie mogłam się oprzeć. I powiem Wam, że się poryczałam jak przymierzyłam nie tylko, ze wyglądało to super (a wyglądało), ale że się odważyłam w końcu po tylu latach zrobić to dla siebie ...i najważniejsze, że nie trzeba już dżwigać tego ciężaru..jakkolwiek by to metaforycznie nie zabrzmiało...jest naprawdę lżej

reniutka

[Monieka]

Dziewczyny, czy któraś z Was jechała z Lublina do Łęcznej taksówką? jaki koszt? szukam hotelu niedaleko dworca, także taxi z dworca w Lublinie do Łęcznej, wiecie jaki koszt? dzięki
Mnie jeszcze tylko 2 tygodnie zostały - 21 listopada mam się stawić w łęcznej