2017-03-01, 16:15 | #3781 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Trochę za mało czasu minęło, nie wiadomo czy coś złapała. Przełożyłabym o tydzień, tak na w razie wu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2017-03-01, 16:32 | #3782 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Najpierw wpadła bratową męża z córka. Mała po chorobie a ona w trakcie. Stesknili sie za moja mała. Później wpadła moja ciotka do mojej babci. Ta z zapaleniem oskrzeli..
__________________
|
2017-03-01, 16:33 | #3783 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Zrobiłabym taką awanturę, że następnym razem by się trzy razy zastanowili przed wizytą Co za brak wyobraźni.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2017-03-01, 21:01 | #3785 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Cytat:
Ja bym się wkurzyła. Sama ostatnio przeszłam taką grypę, że pierwszy raz wzięłam w życiu L4, nie było mnie w pracy przez 3 tygodnie i myślałam, że w szpitalu wyląduje. Jak już mi przeszło trochę odwiedza mnie wujek, robię mu herbatę, a on że ma grypę więc ma czas posiedzieć, ręce opadają |
|
2017-03-02, 07:18 | #3786 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
A dlaczego nie? Bo kwas będzie? A jakby Twoje dziecko wylądowało przez jej nieodpowiedzialność w szpitalu, to by nie było kwasu?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2017-03-02, 09:35 | #3787 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
szczerze to nie pojmuje takiego zachowania,jeszcze moze jakby dzieci nie miala to jakos bym sobie tlumaczyla ze nie pomyslala,ale sama ma corke i ładuje sie do Ciebie i malej z zarazkami?w sezonie zachorowan?no ciekawe czy ona by chciala zeby do niej ktos chory przychodzil i zarazil jej corke...szczerze to chyba bym nie wpuscila do domu i zaprosila jak wyzdrowieje,choc wiem ze ciezko tak w oczy powiedziec komusno ale kurcze,przeciez Twoja corka jest jeszcze mala i po co ja narazac na niepotrzebne cierpienia zwiazane z chorobą...cos tu wyczuwam ze nie chodzi o stesknienie sie tylko pewnie mamusia wykonczona po chorobie swojej corki,jeszcze sama chora to stwierdzila ze wpadnie do was to troche odpocznie bo uwage jej corka zaprzątnie Twoja Ola i bedzie miec troche spokoju
|
2017-03-02, 13:56 | #3788 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
To są takie osoby gdzie ani słowa grzeczne ani ironiczne nie pomagają. Są tacy ludzie. Nikim sie nie przejmują ani nie pomysla.
Elvegirl byłby kwas. I to ja bym z mała siedziała nikt inny. Tyle TE osoby za przeproszeniem nie maja rozumu... Quzsew ta bratową to jej obojętne czy ktoś chory czy nie. Ja uważam ze jej to obojętne czy ja bym chora wpadła do nich. Kiedyś chciala żebym pilnowalam jej małej pomimo ze byłam chora. Wiec wszystko jasne. Jak narazie nic złego sie nie dzieje a szczepienie i tak przełożone bo 1. Ze względu na te wizyty a 2. Nasza lekarka musiała pilnie wyjechać
__________________
|
2017-03-02, 16:46 | #3789 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Cytat:
|
|
2017-03-02, 16:57 | #3790 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Masakra, mam nadzieję Agusiaczku, że jakoś dziko często się z nimi nie widujesz.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2017-03-02, 21:11 | #3791 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Naszczescie nie widujemy sie często.
Staram sie unikać jak mogę Wiecie ze dziś u nas była burza? Wschodnia Polska a teraz pada i wieje.. Wszędzie błoto. Dobrze ze udał sie nam spacer. Cora po 40 min spacer spala 2.5 godz
__________________
|
2017-03-06, 16:21 | #3793 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
|
2017-03-25, 10:43 | #3795 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Wiecie co uslyszalam od mojej ciotki. Ze moja mała jeszcze nie chodzi bo za dużo ja nosze!
Mała za chwilę kończy 14 miesiecy. Powiedziałam ze dziecko do 1.5 roku może nie chodzić. Mamy co o tym myślicie?
__________________
|
2017-03-25, 10:53 | #3796 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Że ciocia się powinna popukać w czółko.
Mała rozwija się prawidłowo? Widzisz zmiany w jej umiejętnościach?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2017-03-25, 20:04 | #3797 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Ciocia niech sie puknie w leb!To Twoje dziecko i sama najlepiej wiesz czy sie dobrze rozwija,moja corka tez sie nie rwala do chodzenia mimo ze jakos specjalnie jej nie nosilam,ale jak juz zaczela chodzic, tez jakos rok i troche miala,to ladnie i prawie bez wywrotekmoze ciocia uwaza ze powinnas ja juz za rekę prowadzic jak miala kilka mcy a biegac powinna w wieku pol rokuswoja droga to jakies dziwne zjawsko ze kazdy w otoczeniu(zwlaszcza ciocie,babcie i inne mamy ktore maja starsze dzieci) uwaza ze lepiej zna i wie czego potrzebuje dziecko niz jego wlasna mamatak jak pisze elve,jak widzisz ze mala prawidlowo sie rozwija to nie zaprzataj sobie tym glowy,bo nie potrzebnie sie denerwujesz
Edytowane przez Qazsew Czas edycji: 2017-03-25 o 20:06 |
2017-03-25, 21:32 | #3798 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Jak najbardziej rozwija sie prawidłowo i umie coraz to więcej nowych rzeczy
Scielam sie z ciocia pomimo pogrzebu babci Ale poprostu uważam ze ja jestem mama i wiem co jest z moim dzieckiem. Ona wychowała troje a ja wychowuje jedno dziecko. Moja mama nigdy mi jakoś specjalne je zwracała uwagi ze robię cos nie tak. Wręcz twierdzi ze teraz inaczej sie robi niż kiedyś i ze wiem więcej
__________________
|
2017-03-26, 07:50 | #3799 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Dzieci tak mają, że rozwijają się po pierwsze skokami, a po drugie jakby blokami - jak jest skupione na na przykład gadaniu, to w tym czasie rozwój fizyczny czeka na swoją kolej. Moja się ładnie rozwija fizycznie, ale w porównaniu z innymi dziećmi z tego okresu jest trochę do tyłu manualnie - dopiero zaczynamy się bawić w rysowanie na przykład, a inne mamy październikowe mają już chałupy wyklejone dziełami swoich pociech Dopiero miesiąc temu odkryła przyjemność wkładania kształtów w dopasowane otwory, a inne dzieci już pół roku temu to ćwiczyły Z mówieniem też przystopowała, był czas, że mówiła bardzo dużo w porównaniu z rówieśnikami, teraz jest w tyle, bo się skupia na czymś innym.
Ja nie zwracam na to uwagi, jak ktoś coś mi sugeruje, to olewam, jak ktoś jest uparty, to przegryzam mu tętnicę i mam spokój :P
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2017-03-26, 13:10 | #3800 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Ja jeszcze nie próbowałam z mała rysować ale owszem długopis z ręki zabiera i sama pisze po gazecie co do mówienia mówi bardzo dużo jak na jej wiek. Próbuje nawet wołać po imieniu tatę
A zabawy? Ksztaltne klocki poprostu wrzuca do koszyczka. Nie próbuje pasować. Ale najlepsza zabawa to wkladabie sznura koralikow do miski a on jej ucieka Przyjdzie czas na wszystko
__________________
|
2017-03-26, 13:26 | #3801 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
No i właśnie, skupia się na mówieniu, to nie w głowie jej chodzenie na razie Przyjdzie czas Korzystaj, bo raczkującą jeszcze jakoś ogarnąć można, a biegającej to już za cholerę
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2017-05-04, 14:42 | #3803 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Ojapierdzielę...ale jak już ma przejść, to lepiej teraz, niż np. w wieku nastoletnim - ja miałam ospę w wieku bodajże 14 lat i to było STRASZNE.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2017-05-04, 16:26 | #3804 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Ja miałam chyba 10 lat jak przechodzilam ospe.
Także tego można chyba powiedzieć ze córka ma juz prawie za sobą Tragiczne nie jest. Mała dużo sie nie drapie. Krostki smarujemy i leczymy
__________________
|
2017-05-04, 16:31 | #3805 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Z tego co zauważyłam, to starszym dzieciom i młodzieży jest trudniej walczyć ze swędzeniem
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2017-05-08, 18:59 | #3807 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Oho żeby szybko minęła. Ja miałam 9 lat i na obozie harcerskim mnie dopadło, kilka dni i cały obóz do domu jechał
|
2017-06-07, 15:44 | #3808 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 504
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Cześć dziewczyny,
pewnie niektóre z Was mnie kojarzą. Po rozstaniu z moim Tirowcem nie udzielałam się tutaj ale Was podczytywałam. Minęły prawie 3 lata. Bardzo przeżyłam te rozstanie, w końcu pierwsza wielka miłość...ale dzisiaj jestem w szczęśliwym związku z bardzo dobrym człowiekiem. Mam go na co dzień przy sobie,,,to piękne budzić się i zasypiać każdego dnia przy swojej miłości. Jestem szczęśliwa...i ten wspaniały facet chce mieć ze mną dzieci więc jest fantastycznie ... Bardzo mi przykro z powodu Laury Dużo zdrówka Waszym pociechom życzę, niech rosną zdrowo Pozdrawiam i mam nadzieję, że u WAS wszystko dobrze
__________________
Razem od 27.10.2010 |
2017-06-08, 16:52 | #3809 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Gratuluję wiec tej szczęśliwej miłości
A nam rośnie córka tata pomimo ze dalej jeździ jest cudownie a małej gdy pytam kto Cię kocha mowi : Taa a jak tata pracuję bum bum.
__________________
|
2017-06-08, 21:40 | #3810 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Również gratuluje i jeszcze więcej miłości życzę
Aga Córcia jak widać już rozumie i widzi, co się dzieje. |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:51.