PiYo - nowy program Chalene

[fantastka]

Napisane przez rombek

Beachbody nie wysyła swoich programów do Polski.

A nawet się nie zagłębiałam w to bardziej... no to skąd to wziąć?

[rombek]

Niestety, w Polsce nie za bardzo jest możliwość dostać to legalnie. Nawet Amazon, mimo że ma w ofercie, do Polski produktów Beachbody nie wysyła. Czasami na Allegro widziałam programy, podobno oryginalne, ale mam co do tego wątpliwości, no i cena była kosmiczna (ok. 400zł).

[SaiFari]

HARD CORE ON THE FLOOR zrobiony - po raz ostatni - więcej tego g***a nie mam zamiaru robić. zdecydowanie wybieram bardziej jogowy zestaw CORE

mimo wszystko bravo ja

[SaiFari]

dzisiaj miałam robić BUNS, ale zdecydowałam się na SWEAT - nogi tak czy siak czuję Cieszę się, że zrobiłam, późno wieczorem, ale workout zaliczony, organizm oczyszczony po łikendzie, buźka dalej czerwoniutka, jeszcze Tanaka i idę spać

[SaiFari]

tydzień 6 zaliczony, jeden nadprogramowy rest, ale to chyba nie najgorzej - leci szybko, zostały dwa tygodnie, mam zamiar dokończyć, chociaż obecnie tak jakbym czuła lekki "zastój efektowy", ale podobno tak to jest (no i jutro babskie będą więc się nie dziwię) jednak ogarniam już i wykonuję bez problemu wszystkie zestawy, nie mam raczej większego zmęczenia - więc progresik dalej jest, widzę też, po ilości potu (hihihi), że dzieje się dobrze.

zamiast runner's lunge'ów pod koniec na rozciąganko uczę się powoli szpagatu (nowe zakwasy się pojawiły).

[SaiFari]

było pytanko wcześniej: jakie efekty po 3 tygodniach -
teraz po 6ciu - (dzień przed babskimi) -

z okazji desczowej pogody ubrałam dzisiaj mój klasyczny czarny jesienno/wiosenny - płaszczo/żakiet

zadowolenie ogromne - jakieś 2 tygodnie temu się w nim ledwo dopinałam, a dzisiaj na luzie, nawet troszkę luźnawy... heh - trzeba będzie chyba sobie sprawić nowy płaszczo/żakiet

takie efekty



---------- Dopisano o 02:39 ---------- Poprzedni post napisano o 02:22 ----------

[SaiFari]

pierwszy dzień 7go tygodnia - z braku komputerka i warunków odważyłam się po raz pierwszy zrobić 30 minutowy PiYo freestyle- i już wiem, że jeszcze dużo nie wiem, ale i tak fajnie, workout jak najbardziej zaliczony

[Juzztina]

Jest nas coraz więcej

[SaiFari]

tydzień 7 zakończony aż dziwnie, że wytrwałam.
Jeden dzień freistajlu, później z okazji okresu reścik (nie ma to jak dobra wymówka), 5 dni ćwiczeń w tym 4 na czczo, dwa dni zwariowanego łikendu (czytaj rest, który zresztą był bardzo potrzebny, bo moje mięśnie zaczęły się go zdecydowanie domagać) i dzisiaj strenght intrevals zrobiony bez problemu na 90% - zdecydowanie forma megalitycznie lepsza niż kiedy robiłam to 1szy raz (a było na 60%).

[SaiFari]

Co po Piyo? zostało mi parę dni programu i chciałabym wybrać kolejny, nie koniecznie powtarzać piyo, ale może połączyć z czymś równie fajnym, tak żeby nie tracić rozciąganka- na oficjalnych trakerach są hybrydy z t25 i p3 zastanawiam się nad tymi dwoma hybrydami, w między czasie z tydzień chcę potestować różne programy, które gdzieśtam się przytrafiły, zdecydowanie poodpoczywać też z jakąś lajtową jogą do regeneracji przed następnym programem.

Jakie macie pomysły na program następny po PiYo?

[thalia666]

Ja też kończę, potem wyjeżdżam i po powrocie idę w stronę siłowni albo zrobię Chalean Extreme, bo też ma obciążenie. Mnie samo Piyo cofnelo w rozciągania, teraz muszę dodać kwadrans czystego rozciągania po każdym treningu.

T25 jest super i mogę polecić z czystym sercem.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[SaiFari]

miał być ostatni dzień PiYo - DRENCH...

Nie wiem czy bardziej dzisiaj miałam lenia, czy bardziej nie chce mi się rozstać z programem...

zrobiłam strenght intervals

jutro podejście drugie do zakończenia programu

[SaiFari]

Jednak zostawiam sobie DRENCH jako tak zwany temat otwarty

Zrobiłam dwa miesiące programu

Nie chcę nigdy kończyć PiYo!!!!!

thx Chalean


na Twojego kumpla Shaun'a T - T25 się przerzucam teraz i w poniedziałek zaczynam

o moim progresie - zapraszam na:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=703979&p age=33

[Juzztina]

Do dziewczyn które już skończyły:
widzicie jakieś rezultaty? Co sięâ˜☠zmieniło?
Kiedy zaczęłyście widzieć pierwsze zmiany na plus?

[thalia666]

Wzmocnienie pleców, uspokojenie i wysmuklenie. Nie robiłam tego typowo pod schudnięcie, a jako przerywnik między Insanity i silowym, więc bez diety i szukania efektów.

[SaiFari]

jak zakończy mi się @ - postaram się zrobić fotki.
W moim wypadku efekty nie są oszałamiające - na pewno nie takie jak na reklamach, ale zdecydowanie czuję się i wyglądam lepiej. Nie stosowałam też żadnej konkretnej diety (wegetarianizm rulez!), ale nie miałam też zbyt wiele do zrzucenia.

Zabrałam się teraz (po 8 dniach przerwy od ćwiczeń) za T25 i szczerze powiem (napiszę), że PiYo fajnie przygotowało mnie na konkretniejsze wyzwania.

[Juzztina]

Hej,


ja właśnie zaczynam 4 tydzień i muszę☠przyznać, że czuję co nieco. Nawet się☠zastanawiam czy to nie za dużo ćwiczeń na raz ;]

A tak serio to mam pewne oczekiwania co do pośladków, ud i brzucha, hm, ale może powinnam coś jeszcze podczepić pod PiYO? Albo uzbroić się cierpliwość

Kiedyś, 2 lata temu, robiłam Insanity i było fanie, choć wolę PiYO, bo krócej ;]

Praktycznie nie mam cellu (przynajmiej widocznego), ani nadmiaru tłuszczu, także oczekuję tylko ujędrnienia - zbliżam się do 33 ;]


Jedzonkowo jestem vegan w kierunku raw pożeraczką.

[SaiFari]

nie oczekuj rezultatów po tygodniu - pierwszy miesiąc PiYo to bajka, drugi troszkę cięższy, ale bardzo fajnie przygotuje cię na większy wysiłek, zrobi ci silną podstawę brzuchowo/nożno/tyłkową, Ładnie wyrzeźi ręce. Nie jest to program na typowe "chudnięcie", ale rezultaty po dwóch miechach są super - jak nowo narodzona i ta MOTYWACJA!!!!

Nie ma co za dużo dodawać, ja na początku po PiYo dodawałam CIZE, później odpuściłam, jeszcze później dodawałam 10 minut pilates-yoga z Maddy - tu można się fajnie nauczyć jak prawidłowo wykonywać te wszystkie wygibasy, polecam,

[SaiFari]

no i co tam babeczki?

Jako, że ostatnio polecam w różnych wątkach PiYo jako program na zahartowanie, przygotowanie organizmu do większego wysiłku, postanowiłam odświeżyć temat.

Obecnie jestem na końcu 1szej fazy T25 - z okazji kontuzji lewego stawu skokowego powtarzam 4ty tydzień.

Genialnie się czuję i genialnie wyglądam, nie mam zamiaru przestawać, a ochota coraz większa na workouty. Do mojego wymarzonego celu brakuje jeszcze z 3-4 cm z brzucha, ale to pikuś.... dam radę.

Pozdrawiam serdecznie wszystkie "szalone wojowniczki", a te, ktróe dopiero zaczynają - z przeczyściutkim sumieniem i brakiem "boczków" - zapraszam na strat na PiYo

tu jestem: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=703979&page=36

[kiciun]

Napisane przez SaiFari

Pozdrawiam serdecznie wszystkie "szalone wojowniczki", a te, ktróe dopiero zaczynają - z przeczyściutkim sumieniem i brakiem "boczków" - zapraszam na strat na PiYo

tu jestem: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=703979&page=36

Dzięki za pozdrowienia, ja właśnie zaczęłam ćwiczyć od jakiś 5 dni i jestem na 3 dniu PiYo a to dlatego, że natknęłam się gdzieś na Twój polecający post. Jesteś moją inspiracją, jak skończe PiYo, to chciałabym zrobić Focus Gratuluję Ci Twoich wyników!

Tylko, że ja najpierw zaczęłam Turbo fire i bardzo lubie ten program, a PiYo na razie bardzo lajtowe, ale robie dopiero dziś upper body, więc zobaczymy jak będzie dalej. Po prostu zamierzam sobię wymieniać cardio z jednego programu, na cardio z drugiego i tak samo siłowe, a póki nie będzie za ciężko i jak będzie mi się chciało, to będę łączyć. Bo np PiYo fajnie rozciąga i wycisza po innym treningu.

Dodatkowo robię jeszcze dwa treningi na tyłek z brazill butt lift, bo są fajne i na tyłku chcę się skupić w szczególności

Także łączę programy jak szalona jak nic nie robiłam tyle lat, tak teraz chciałabym wszystko na raz ale to dla mnie dobrze, bo ja muszę mieć dużo urozmaicenia, im mniej się będę nudzić, tym większa szansa, że wytrwam. Chciałam zacząć od kilku lat, ale właśnie strasznie mnie nudzą wszystkie statyczne cwiczenia, często powtarzany ten sam filmik. Ja muszę czuć takiego powera i najlepiej jak na filmiku ćwiczy grupka ludzi, leci muzyka, a nie jedna osóbka i ciiisza.

Może ktoś by się przyłączył

[SaiFari]

kiciun - dziękuję za miłe słowa

Powodzonka życzę i pamiętaj, że jak już będziesz miała pewnego dnia dosyć wygibasów - to lepiej jest zrobić jakiś krótki, łatwy workout niż zrezygnować z ćwiczeń

No excuses - no chyba, że @ czasem

[SaiFari]

1sza faza T25 zaliczona
jutro zasłużony rest
a w niedzielę mam zamiar zrobić DRENCHa zamiast typowego T25 rozciąganka

[Milagr0s]

Napisane przez rombek

Niestety, w Polsce nie za bardzo jest możliwość dostać to legalnie. Nawet Amazon, mimo że ma w ofercie, do Polski produktów Beachbody nie wysyła. Czasami na Allegro widziałam programy, podobno oryginalne, ale mam co do tego wątpliwości, no i cena była kosmiczna (ok. 400zł).

Ja zamówiłam przez Beachbody do PL Po prostu trzeba do nich napisac w tej sprawie!
A jeszcze kiedyś zamawiałam na Amazon UK i też często jest wysyłka do PL

[SaiFari]

aloha kochane kobietki!

PiYo po T25 tak zwane jak znalazł: ja jeszcze hula

[SaiFari]

trafiło na P90X3 obecnie Elementy PiYo na bieżąco robię. PiYo z czystym serduchem polecam