Staraczki 2022 cz. 3

[natkurka]

U mnie tez najlepsza forma antykoncepcji to Alek

[Frenchien]

Kurcze to ja właśnie chęci mam, czekałam do wizyty u gin no ale teraz chciałabym wrócić do współżycia.

Myślałam o prezerwatywie i obserwacji cyklu ale kurcze przy tym ile jest teraz na głowie to boje się że się w tym zamotam.

Theali właśnie też nie chciałabym tabletek że względu na skutki uboczne ale przy wkładce chyba będą podobne. Chociaż ja brałam dwuskładnikowe, może jednoskladnikowe takich skutków nie dają i zarazem wkładka też.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez farfarae

Theali, jak po tygodniu z dwójką?

To już 2,5 tygodnia Poprzez ostatni tydzień mianowany komu dzieciaki "sprzedać", nawet jeśli i tak byliśmy obok, więc jakoś. Wczoraj dziadkowie wyjeżdżali i cieszę się o tyle, że może zaczniemy wracać do sensownego rytmu dnia, bo starszak jest kompletnie rozregulowany. Byle do końca tego tygodnia.

A 1 sierpnia mamy spotkanie zapoznawcze z opiekunką żłobkowej grupy Jurka. Dzisiaj byliśmy na kolejnych szczepieniach.

Napisane przez Frenchien

Theali właśnie też nie chciałabym tabletek że względu na skutki uboczne ale przy wkładce chyba będą podobne. Chociaż ja brałam dwuskładnikowe, może jednoskladnikowe takich skutków nie dają i zarazem wkładka też.

Niby sporo osób mniej przy wkładce te skutki uboczne odczuwa. No i niby w razie czego można się w dowolnym momencie zdecydować na wyjęcie, ale szkoda takiej kasy, żeby się okazało, że to na dwa-trzy miesiące

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frenchien]

Noooo dokładnie. Jeszcze mi lekarz powiedział, że że względu na moje tyłozgięcie zaleca zrobić wcześniej sondowanie żeby się nie okazało że wkładka się nie będzie trzymać i pieniądze zmarnowane. Tylko znów sondowanie to też następny koszt.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[theali]

O, to o czymś takim nie słyszałam. W sumie nawet nie wiem, czy moja macica po ciążach wróciła do tyłozgięcia (ponoć jest możliwe, że nie?) - ale przed na pewno była.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frenchien]

Ja to juz sama nie wiem. U mnie jedni lekarze mówią że tyłozgięcie, inni że nie. W ciaży na pewno nie było, a teraz widać wróciło.
Też nigdy o czymś takim nie słyszałam, mówił lekarz że to sondowanie to po prostu próba założenia wkładki testowej, chciał nawet robić to od razu ale nie zdecydowałam się bo wystraszyłam się bólu.



Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[theali]

No w ciąży na pewno nie, bo wraz ze wzrostem dziecka tyłozgięta macica bardzo szybko się "prostuje"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frenchien]

Czesc dziewczyny!

Coś nam tu wątek umiera.
Co u Was?
Fare jak Sara? Coś wiecej wytchnienia Ci daje?

Natkurka, jak Alka brzuszek?
Z tego co pamiętam byłaś w fizjohucie u urogin. U której z dziewczyn? Zadowolona byłaś z wizyty?
Moja fizjo okazało się że będzie przez dłuższy czas nieobecna i szukałam kogoś na szybko, tam zwolnił się jeden termin więc się umówiłam.

Theali, jak u Was?

Co u dziewczyn, które zaglądały sporadycznie? Bywacie tu jeszcze ?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Brzuszek Alka bez zmian niestety. Ale jakos zyjemy. Raz sa lepsze dni raz gorsze, na szczescie dni sa wzgledne.

Masujemy codziennie wędzidelko i kladziemy go na brzuszek bo ma obnizone napiecie. Wędzidelko podcinamy 9 sierpnia. 11 sierpnia mamy tez kolejna dawke szczepień.

W FizjoHucie bylam u Anety Ziaji ale czytalam dobre opinie o obu dziewczynach bo podobno są tam dwie urofizjo. Ja na kolejna wizyte nie poszlam bo srednio cwiczylam a jakiejs wielkiej tragedi nie bylo wiec odpuscilam. Tzn nawet zapomnialam sie zapisac.

A co u Michasi? My jestesmy od piatku u moich rodzicow i dzisiaj wracamy. Alek w sumie z rąk do rąk i nawet usypia mi w wozku wiec jest spoko. Dzisiaj juz wracamy do Krakowa wieczorem. Niestety nie jest typem podroznika bo o ile zasnie w foteliku i jest luz ale jak sie obudzi to juz nie chce w Nim siedziec. Jest mu niewygodne i sie nudzi wiec jakos zniechęca mnie dalsza jazda z Nim.

[Frenchien]

Czyli jednak podcinacie?
Ja idę 2 sierpnia na kontrole do logopedy i zobaczymy co powie, narazie ćwiczymy i widzę różnicę w buźce po tych ćwiczeniach więc mam nadzieję, że będzie ok.

Właśnie do tej Anety się umówiłam. Chce jeszcze sprawdzić MDM, bo o ile mięśnie brzucha i bliznę sprawdziła mi wcześniej to z badaniem wewnętrznym chciała poczekać aż będę po wizycie u gin.

U nas wczoraj pierwszy raz kiepska podróż. Tzn właśnie póki śpi w foteliku to jest ok ale jak się obudziła to pół godziny płakała. Robiliśmy pauzy i zabawialismy ją i wtedy było ok a jak ruszaliśmy to znów płacz. Ja byłam całą zestresowana i spocona z tej podróży już.

U Michasi ogólnie lepiej, teraz nocki mamy b. fajne, śpi od północy do 5-6 tylko nie możemy jej uspać wcześniej. No już próbowaliśmy chyba wszystkiego i nic.
Ona ogólnie ma fajny czas od rana gdzieś do 16-17. Potem coraz bardziej jest marudna, nie chce spać i najchętniej co godzinę piers więc te wieczory są słabe. Ja natomiast jestem w lepszej formie, bo mega mnie cieszy jak widzę że ona coraz bardziej się robi kumata i można ją już zabawic, coś pokazać, uśmiechnie się itp.

Wczoraj byliśmy u teściów to też bardzo spokojna mimo że dużo osób było.
Jak teściowa brała na ręce to prawie zawału dostałam a potem jak ją nosiła i tak poprawiała sobie co jakiś czas na rękach to prawie biegłam żeby ją łapać.... Może będę nie miła ale chyba więcej jej na ręce nie oddam póki troszkę nie będzie bardziej stabilna.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez Frenchien

Theali, jak u Was?

Dzisiaj pierwszy żłobkowy dzień po przerwie, niewiarygodne, jaki mam w domu spokój Rano przy odprowadzaniu był mały kryzys, ale minął zaraz po wyjściu do sali - chyba nadal działa strategia "odprowadzania" do żłobka również młodszego.

Jurek intensywnie ogarnia pełzanie i jest o tyle fajnie, że odkąd potrafi się do zabawek jakoś przemieścić, to na zdecydowanie dłużej wytrzymuje spokojnie na podłodze. Gorzej, że przez sen też trenuje

A mnie się udało w końcu umówić na cytologię i USG piersi, w ramach jednej wizyty (to już logistycznie dużo mi daje!). Przy okazji pogadam o tej wkładce i będziemy się z mężem zastanawiać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez natkurka

Wędzidelko podcinamy 9 sierpnia. 11 sierpnia mamy tez kolejna dawke szczepień.

Sorki, że się znowu wcinam, ale nam po podcieciu odradzili szczepienia tak szybko (mieliśmy mieć na następny dzień). Zaraz po podcieciu masz żywa ranę, więc zalecili przełożyć szczepienie na kolejny tydzien (tyle mniej więcej rana się zasklepia). Warto rozważyć albo spytać czy możecie szczepić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Wlasnie wiesz co planuje zadzwonic do przychodni i poprosic o szczepienia tydzien wczesniej bo 11 sierpnia to wypada akurat 8 tygodni po pierwszej dawce.

Fren tak będziemy podcinać, w sumie neurologopeda powiedziala ze do decyzji ale decydujemy sie. Robimy tez cwiczenia i tez jest efekt ale nie taki piorunujacy i powiedziala ze jesli nie ma znaczacej poprawy to w zasadzie warto podciąc.

To o ktorej Wam Michasia chodzi spac? U mnie Alek tak max do 21. Czasami sie zdarzy 21:30 ale wtedy jak zaczne go troche pozniej usypiac. Zalezy tez jak spal w dzien.
U nas podroze identyczne niestety. Wogole Alek jest dzieckiem ktore trzeba zabawiac i duzo do niego mowic i nawiazywac interakcje.

[theali]

Napisane przez natkurka

Wlasnie wiesz co planuje zadzwonic do przychodni i poprosic o szczepienia tydzien wczesniej bo 11 sierpnia to wypada akurat 8 tygodni po pierwszej dawce.

Nie rób wcześniej. Jeżeli macie w tych szczepieniach pneumokoki, to skrócenie odstępu poniżej 2 miesięcy kwalifikuje się do schematu trzydawkowego (+ przypominająca) zamiast dwudawkowego (+ przypominająca).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d63b8a062af6359c617c11f5dff2214bf44d9449_65540a02934eb]

natkurka, a dlaczego mieliście wizytę u neurologopedy? jest zalecana dla wszystkich czy mały miał wskazania do tego?

[Frenchien]

Odnośnie szczepień, możecie mi przypomnieć jak szczepiliscie na meningo? Tj. w jakich odstępach lub równocześnie z innymi szczepieniami?


Michasia zasypia o północy dopiero. Próbujemy ja uspać zwykle od 21 ale robi wtedy tylko takie krótkie drzemki i się ciągle wybudza. Wyciszamy ją, nosimy, karmię, próbujemy kąpieli ale efekt jest taki że śpi mocno i długo dopiero gdzieś od północy.


Myślicie już coś o żłobkach? Od kiedy? Zapisywałyscie już gdzieś?
Theali Wy uszczeszczacie do samorządowego czy prywatnego?

Kontynuujecie witaminy ciążowe? Bierzecie coś dodatkowo? Ja kontynuuje femibion ale widzę, że ma mało dha i zastanawiam się czy tranu nie zacząć pić dodatkowo. Ryb to my jemu baaaardzo mało, głównie ze względu na ich ceny, bo dorsza, mirunę czy krewetki uwielbiam no ale jednak szkoda mi trochę kasy na takie obiady.

Natkurka nie polecisz jakiegoś fajnego fryzjera w Krakowie który nie kosztuje miliony monet? Ceny usług fryzjerskich go dla mnie jakiś kosmos obecnie.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[theali]

Szczepienia:
Z Jurkiem na razie mamy zakończone dwie dawki Bexsero. Pierwszą mieliśmy robić razem z drugą dawką na rota, ale nieoczekiwanie dostaliśmy kwalifikację na kontroli po szpitalu i nie miałam wykupionej szczepionki Więc dostał rota, a po tygodniu Bexsero. Między dawkami Bexsero dwa miesiące przerwy.
Nimenrix zaplanowałam po pół roku, bo wtedy wychodzi już jedna dawka mniej (do pół roku jest 2+1, po pół roku 1+1, po roku już tylko 1). Robilibyśmy razem z ostatnią na WZW B, ale czytałam, że Nimenrix albo razem ze szczepionką na tężec, albo po 6 tygodniach. A na WZW kazali nam przyjść, jak tylko skończy 6 miesięcy, co przypadkiem wychodzi ledwie dwa tygodnie po DTP... Więc załatwimy osobno. Starszak dostał po roczku z MMR i pneumokokami, ale też dopiero po roczku szedł do żłobka.

Żłobek:
Do samorządowego chodzimy. Z Jurkiem zaczynamy adaptację we wrześniu.

Witaminy:
Powinnam brać dalej ciążowe, ale pamiętanie o tym to dla mnie koszmar i w praktyce w zasadzie nie biorę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Ja biore te same witaminy ktore bralam w ciazy a do tego sie przyznam ze czasem o nich zapominam np teraz jak jestem u rodzicow.

Thalie a czy mozna szczepic np za 10 tygodni od pierwszej dawki? Jestem w tym zielona i nie mam pojecia…

Fren byla u mnie na samym samym poczatlu Ela Wierzbicka doradca laktacyjna. Ogolnie wędzidelko nijak nie wplywalo na karmienie ale wtedy mialam problemy z szybkim wyplywem. Ela sprawdzila od razu tez wedzidelko i powiedziala ze wedlug niej do sprawdzenia. W Szpitalu powiedzieli ze okej. Poszlismy to sprawdzic i wlasnie dostalisny cwiczenia a teraz jednak decyzje ze warto podciac. Ja wole podciac jesli juz bo podobno to moze wplywac na RD i ewentualne wady wymowy. Wole teraz to ogarnac jak Alek jest maly bo prosciej go masowac.

[theali]

Napisane przez natkurka

Thalie a czy mozna szczepic np za 10 tygodni od pierwszej dawki? Jestem w tym zielona i nie mam pojecia…

Jak najbardziej! W dużym skrócie to odstępy minimalne z CHPL to świętość, a opóźnienia należy w miarę możliwości minimalizować, ale 10 tygodni postępu zamiast 8 to nie problem


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frenchien]

Też słyszałam, że to wędzidełko może później wpływać na RD i ogólnie problemy z jedzeniem więc jeżeli będzie zalecenie to pewnie też zdecydujemy się na podcięcie. Zobaczymy co nam powiedzą za tydzień. U nas akurat był problem z przusyawianiem do piersi, teraz już go nie ma ale nie wiem na ile go zasługa ćwiczeń, a na ile tego że moje brodawki się wyciągnęły.

Z tymi szczepieniami to mnie wkurza, że pediatrzy nie potrafią dokładnie tego omówić. Moim zdaniem to oni patrzą tylko na to żeby podać jak najwięcej szczepionek na jednej wizycie bo jest po prostu szybciej.

Zdecydowałam że bexsero zaszczepie oddzielnie i będzie to 1,5 tyg przed drugą dawką rotawirusa, chociaż, każdy pediatra mi mówi że to bez sensu no ale moja decyzja. Nimenrix chyba podam razem z rota, bo one z tego co się orientowałam są lepiej znoszone przez maluchy.

Właśnie czytając różne zalecenia wszędzie jest napisane o minimalnych odstępach oraz dodatkowo o maksymalnym wieku w jakim dobrze jest się zmieścić z szczepieniami.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez Frenchien

Z tymi szczepieniami to mnie wkurza, że pediatrzy nie potrafią dokładnie tego omówić. Moim zdaniem to oni patrzą tylko na to żeby podać jak najwięcej szczepionek na jednej wizycie bo jest po prostu szybciej.

No bo łączenie szczepień jest w pełni zgodne z zaleceniami. Nieuzasadnione rozbijanie ich na więcej wizyt to 1) opóźnienie uzyskania odporności 2) więcej okazji do złapania infekcji w placówce 3) więcej okazji, kiedy dziecko może zagorączkować - bo tak samo gorączka może wystąpić po jednym szczepieniu, jak po czterech 4) wydłużanie kolejek w przychodni...

Częściej słyszę o pediatrach, którzy bez potrzeby rozdzielają niż szczepią wszystkim na raz.

Napisane przez Frenchien

Zdecydowałam że bexsero zaszczepie oddzielnie i będzie to 1,5 tyg przed drugą dawką rotawirusa, chociaż, każdy pediatra mi mówi że to bez sensu no ale moja decyzja. Nimenrix chyba podam razem z rota, bo one z tego co się orientowałam są lepiej znoszone przez maluchy.

Właśnie czytając różne zalecenia wszędzie jest napisane o minimalnych odstępach oraz dodatkowo o maksymalnym wieku w jakim dobrze jest się zmieścić z szczepieniami.

U nas Bexsero to jest jedyną szczepionka której się "boją", chociaż nie ma ku temu większych podstaw. Przy starszym w ogóle nie chcieli szczepić przed pół roku, dopiero jak się ta większą przerwa w obowiązkowych robiła. A teraz robiliśmy pomiędzy, ale głównie dlatego, że u nas obowiązkowe to wychodzi i tak cztery wkłucia na jednej wizycie.

Wiek maksymalny jest w przypadku kilku szczepień. Na pewno wąskie są widełki na rotawirusy (dlatego przy trzydawkowym Rotatequ u nas lecą co 4 tygodnie - druga dawka pomiędzy wizytami z kłuciem). Dla szczepionek 5w1/6w1 jest rejestracja do 2/3 lat, zależy która. Ale też jest dużo takich, którymi choćby dorosłych można szczepić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------

A, żeby było jasność - odstępy minimalne między kolejnymi dawkami to raczej kwestia skuteczności, czyli niedotrzymanie takiego odstępu może się wiązać z koniecznością podania dodatkowej dawki.

Natomiast jeżeli chodzi o odstępy między różnymi szczepionkami, to w przypadku szczepionek zabitych lub zestawienia zabita-żywa są dowolne. Za to dwie szczepionki żywe (w praktyce będzie nas to interesowało w kontekście mmr i ospy) mogą być podane albo razem, albo w odstępie 4 tygodni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frenchien]

Wszystko się zgadza z tym, że to łączenie bexsero z innymi już różnie jest zalecane. Tzn nie ma problemu łączyć ale w wielu miejscach czytam, że jeżeli można to lepiej oddzielić że względu na większe prawdopodobieństwo gorączki.

U nas jedna pediatra też zaleca szczepienie nią dopiero po 6 miesiącu, jak pytałam koleżanki to ich lekarze też tak zalecają. U mnie jedną lekarka powiedziała, żeby szczepić wcześniej tylko jeżeli pójdzie szybciej do żłobka.

Ja jednak wyszłam z założenia, że skoro zdecydowałam się ją podawać to wolę żeby tą odporność miała wcześniej niż później.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[theali]

Ja się najbardziej obawiam tego, że z racji wieku Jurek nie będzie mieć jeszcze żadnej dawki mmr ani ospy przed rozpoczęciem żłobka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frenchien]

Ile będzie miał jak pójdzie?

Ja znów myślę, że zrobić z ewentualnymi 3 miesiącami po urlopie rodzicielskim a przed żłobkiem. Oczywiście o ile dostanie się do samorządowego. Nie wiem czy można na 3 miesiące zapisać do prywatnego i czy to w ogóle jest dobry pomysł patrząc pod kątem adaptacji. Mogłabym wziąć pewnie urlop zaległy i mąż 9 tygodni rodzicielskiego ale trochę mi tego szkoda, bo mogłoby się przydać później na wypadek ewentualnych chorób.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[theali]

Siedem miesięcy. Na początku w mniejszym wymiarze godzinowym, wiadomo, i chcemy tę adaptację i dojście do docelowych godzin rozpoznać w czasie, ale przecież nie trzeba całego dnia, żeby w razie czego coś złapał...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[farfarae]

Theali, u mnie pediatra zalecała 6 tygodni przerwy między 6w1 i nie wiem czemu tak mało Nie dopytałam. Chyba i tak ją umówię po 8.

Fren, ja też bym chciała puścić Sarę do żłobka od września 2024 i braknie mi trochę nawet jak wykorzystam urlop. Chyba wezmę ze 2 miesiące rodzicielskiego, ale słabo to widzę Mąż pewnie nie będzie mógł/chciał wziąć tych 9 tygodni w pełnym wymiarze, może część z tego.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[theali]

Fare, dla 6w1 odstęp minimalny to bodajże 4 tygodnie, więc tu problemu nie ma Ale szczegółowo się w skojarzonych nie orientuję, bo my tymi darmowymi idziemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Fren odnosnie fryzjera to ja lubie Hair Room Jadwiga Bugaj i Sławka ( fryzjer od nich). Tylko do Slawka trzeba sie umawiac telefonicznie albo przez Mess bo nie ma terminow na booksy. A ty koloryzacje czy cięcie? Oni niestety nie maja zbyt tanio.

Ja w sierpniu ide do jakiegos salonu na Czarnowiejskiej na cięcie goracymi nozyczkami. Widzialam gdzies na grupie Wlosingowej ze dziewczyny polecaly. Z tym ze ja zwykle podciecie

[Frenchien]

Dzięki za polecajke. Ja głównie koloryzacja, strzyżenie to co któras wizyta tylko końce.
Chodziłam kiedyś do Moss ale wkurzało mnie że do każdej usługi doliczają modelowanie w cenie 100zl i tak koloryzacja jeden kolor to już koszt 400zl, no trochę przegięcie. Byłam jednak zawsze zadowolona tyle że robiąc refleksy zostawiałam tam majątek.
Potem testowałam kilku tańszych fryzjerów no i z jednego tylko byłam zadowolona. Niestety fryzjerka z czasem znacznie obniżyła jakość usług więc zrezygnowałam i znów szukam.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[natkurka]

Ja sie zrazilam do fryzjerow w Krakowie bo od lat cięlam sie na prosto na takie wlosy do ramion a okazuje sie ze nie ma wiekszego wyzwania dla feyzjera niz cięcia idealnie na prosto. Zawsze bylo cos nie tak.
Ja z Hair Room jestem zadowolona. Za refleksy ( sombre) dawalam tam wlsnie 450zl ale mialam dlugie wlosy. Ostatnio bylam tam przed swoim slubem w 2020 roku. Wlosy mialam prawie do wcięcia w tali.