Wątpliwości a związek - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-08-14, 19:19   #1
jjagna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 6

Wątpliwości a związek


Hej. Mój problem przedstawia się tak: zauroczyłam się w starszym o 6 lat mężczyźnie, wspaniale się dogadywaliśmy, zawsze mnóstwo wspólnych tematów i imponował mi swoją zaradnością, uważałam go zawsze za innego, dojrzalszego. Zauroczenie minęło- jakiś czas temu, powiem szczerze, że od tego czasu straciłam chęć do życia i czegokolwiek... Ale wątpliwości minęły, lecz na samym początku wyszła jedna wada, która postawiła rysę na tej znajomości i mimo, że mi z nim cudownie, zastanawiam się - czy pasujemy do siebie? Któregoś razu mieliśmy się zobaczyć, ale wolał się upić, zrobił tak nawet dwa razy, ja płakałam i cierpiałam, ale dałam mu szansę, bo bardzo o nią prosił. Od tamtego czasu nie wybiera więcej alkoholu niż mnie, ale bardzo ciągnie go do tego trunku, tak jak i całą jego rodzinę (ale to nie patologia). Czuję się z nim bardzo związana, kocham go , ale jest bardzo niesłowny i nie jest asertywny, więc czy taki związek ma szansę w przyszłości? Bardzo bym tego chciala...
jjagna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-14, 21:09   #2
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: Wątpliwości a związek

jeśli ktoś jest niesłowny.. kiepsko jest żyć z kimś takim.
Myślę że powinnaś z nim szczerze porozmawiać o tym co Cie boli.
Jak dla mnie ten Wasz związek wydaje się być toksyczny.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-14, 21:18   #3
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Wątpliwości a związek

“Bardzo ciagnie go do tego trunku, ale to nie patologia “
Tyle, ze zadatki juz ma... Trudno ocenic po jednym poscie czy to juz duzy problem. Jak czesto sie upija?
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 07:26   #4
jjagna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 6
Dot.: Wątpliwości a związek

Dlaczego toksyczny?

Myślisz, że da się popracować nad takimi cechami?

---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:15 ----------

Jeśli pije, zawsze dwa dni pod rząd, jego koledzy też bardzo lubią alkohol. Ostatnio bardzo rzadko się upija (raz na miesiąc mniej wiecej), bo chodzi do pracy, ale cały czas dąży do tego. Tż mi mówi, że nie ma czym, bo i tak pije mniej niż wcześniej :/

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

I rozmawiam z nim wiele razy na te tematy, ale on się obraża, i mówi, że mam się nie przejmować. Nie wiem czy to normalne, że moje zaufanie w tym wypadku jest mocno nadszarpnięte i czy da się to naprawić?
jjagna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 07:49   #5
Krzywobuta
Raczkowanie
 
Avatar Krzywobuta
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 470
Dot.: Wątpliwości a związek

Cytat:
Napisane przez jjagna Pokaż wiadomość
Dlaczego toksyczny?

Myślisz, że da się popracować nad takimi cechami?

---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:15 ----------

Jeśli pije, zawsze dwa dni pod rząd, jego koledzy też bardzo lubią alkohol. Ostatnio bardzo rzadko się upija (raz na miesiąc mniej wiecej), bo chodzi do pracy, ale cały czas dąży do tego. Tż mi mówi, że nie ma czym, bo i tak pije mniej niż wcześniej :/

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

I rozmawiam z nim wiele razy na te tematy, ale on się obraża, i mówi, że mam się nie przejmować. Nie wiem czy to normalne, że moje zaufanie w tym wypadku jest mocno nadszarpnięte i czy da się to naprawić?
Bardzo rzadko to upija sie moj chlopak - raz na pol roku czy nawet rok. Raz na miesiac to wedlug mnie duzo. Zwlaszcza jak to ma byc do tego dwudniowa popijawa.

Ja bym sie na stowe w to nie pchala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Krzywobuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 08:18   #6
elfik_
Rozeznanie
 
Avatar elfik_
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
Dot.: Wątpliwości a związek

Facet ma ewidentnie problem alkoholowy. Pytasz, czy warto? Nie warto.
elfik_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 08:27   #7
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Wątpliwości a związek

Wątek w stylu: Piszę tutaj, bo mój (głęboko zakopany) zdrowy rozsądek i instynkt samozachowawczy podpowiadają mi, że związek z kimś takim to wielki życiowy błąd, ale jednocześnie będę broniła misia-pysia, że w sumie to jest cacy, nie patologia, a przede wszystkim jego koledzy też lubią alko, więc w sumie wszystko w porząsiu.

Tak, kocham takie wątki.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-08-15, 11:53   #8
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
Dot.: Wątpliwości a związek

Treść usunięta
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 12:38   #9
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: Wątpliwości a związek

autorko, Twój facet ma problem z alkoholem, ale oboje nie zdajecie sobie z tego sprawy jak widać..
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 12:40   #10
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Wątpliwości a związek

Cytat:
Napisane przez jjagna Pokaż wiadomość
Hej. Mój problem przedstawia się tak: zauroczyłam się w starszym o 6 lat mężczyźnie, wspaniale się dogadywaliśmy, zawsze mnóstwo wspólnych tematów i imponował mi swoją zaradnością, uważałam go zawsze za innego, dojrzalszego. Zauroczenie minęło- jakiś czas temu, powiem szczerze, że od tego czasu straciłam chęć do życia i czegokolwiek... Ale wątpliwości minęły, lecz na samym początku wyszła jedna wada, która postawiła rysę na tej znajomości i mimo, że mi z nim cudownie, zastanawiam się - czy pasujemy do siebie? Któregoś razu mieliśmy się zobaczyć, ale wolał się upić, zrobił tak nawet dwa razy, ja płakałam i cierpiałam, ale dałam mu szansę, bo bardzo o nią prosił. Od tamtego czasu nie wybiera więcej alkoholu niż mnie, ale bardzo ciągnie go do tego trunku, tak jak i całą jego rodzinę (ale to nie patologia). Czuję się z nim bardzo związana, kocham go , ale jest bardzo niesłowny i nie jest asertywny, więc czy taki związek ma szansę w przyszłości? Bardzo bym tego chciala...
Nie wiaz sie z alkoholikiem. Nigdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 12:46   #11
jjagna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 6
Dot.: Wątpliwości a związek

Naświetlę sytuację bardziej- od kiedy powiedziałam mu, że albo mniej pije albo mnie straci rzeczywiście sytuacja się znacznie poprawiła. Nie wyobrażam sobie życia bez niego i cierpiałabym bardzo jeśli bym się z nim rozstała, a problemem jest to że bardzo lubi wypić; jeśli już pije to w dużych ilosciach i nie rozumie, że to jest złe i mi przeszkadza, bo nie chcę mieć upijającego się faceta tylko pijącego w rozsądnych ilościach. Czy da się mu to jakoś przetłumaczyć jeśli on przez całe życie obracał się w towarzystwie osób które dużo piją? Czy może to ja przesadzam?
jjagna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-08-15, 12:48   #12
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
Dot.: Wątpliwości a związek

Treść usunięta
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 12:50   #13
kyrxs
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 89
Dot.: Wątpliwości a związek

Jak dlugo jestescie razem?
kyrxs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 12:56   #14
jjagna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 6
Dot.: Wątpliwości a związek

Blisko rok.
jjagna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 13:07   #15
kyrxs
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 89
Dot.: Wątpliwości a związek

Zastanow sie czy chcesz zeby Twoje zycie wiecznie obracalo sie wokol alkoholu. Nawet jezeli Twoj facet za x lat sie nie stoczy, to pewnie Wasza codziennosc wlasnie tak bedzie wygladac. Imieniny babci? Trzeba sie napic. Ciezki dzien w pracy? Zimne piwko to najlepsze lekarstwo. Bede mial dziecko? Trzeba to oblac. Trzeba naprawic samochod? Nie ma to jak posiadowa z kumplami i browarem. Kolega sie zalamal bo dziewczyna go zostawila? Bez wody sie nie obejdzie. I tak wlasnie Wasze zycie bedzie sie powolutku toczylo, a kazdej okazji bedzie towarzyszyl alkohol. Jezeli jeszcze razem nie mieszkacie to mozesz byc prawie pewna ze Twoj facet po pracy albo do snu wali jeszcze ze dwa browarki kiedy akurat tego dnia sie nie widzicie.
kyrxs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 13:20   #16
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Wątpliwości a związek

Cytat:
Napisane przez jjagna Pokaż wiadomość
Naświetlę sytuację bardziej- od kiedy powiedziałam mu, że albo mniej pije albo mnie straci rzeczywiście sytuacja się znacznie poprawiła. Nie wyobrażam sobie życia bez niego i cierpiałabym bardzo jeśli bym się z nim rozstała, a problemem jest to że bardzo lubi wypić; jeśli już pije to w dużych ilosciach i nie rozumie, że to jest złe i mi przeszkadza, bo nie chcę mieć upijającego się faceta tylko pijącego w rozsądnych ilościach. Czy da się mu to jakoś przetłumaczyć jeśli on przez całe życie obracał się w towarzystwie osób które dużo piją? Czy może to ja przesadzam?
Jezeli ktos nie widzi problemu w swoim piciu to ty mu nie wytlumaczysz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 17:02   #17
jjagna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 6
Co po zauroczeniu?

Hej dziewczyny! Piszę tutaj, bo potrzebuję porady. Nie miałam wcześniej poważnego związku, totalnie nie wiem jak się zachowywać. Mój poprzedni związek trwał rok, ale nie byłam zaangażowana i facet nawet mi się nie podobał, ale bałam się go zostawić, bo był cholerykiem. Przy rozstaniu się rozpłakał, itd, itd. Później takie przelotne miłości, najczęściej albo ja nie byłam zainteresowana, albo ktoś mnie w sobie rozkochał i nie chciał ciągnąć znajomości. Bardzo to bolało, ale równie bardzo potrzebowałam miłości. Otóż z moim aktualnym Tż jest zupełnie inaczej. Znamy się głównie z internetu, bardzo dobrze nam się rozmawiało, wiele wspólnych tematów, imponował mi tym, że jest starszy. Po jakimś czasie pisania spodobał mi się, ale nie mieliśmy wielu okazji do spotkań, bo on mieszka 400 km ode mnie. Na jakiś czas urwaliśmy kontakt, poznałam kogoś nowego w tym czasie, zawrócił mi w głowie, ale koniec końców wyszło tak, że znów zaczęliśmy pisać z Tż. To były takie gierki słowne, bardzo mi się podobało, że mogę mu opowiadać bez skrępowania o sobie i dowiadywać się o nim. No i spotkaliśmy się, jestem bardzo nieśmiała, więc strasznie się bałam na początku, ale wszystko poszło super, oboje się sobie spodobaliśmy. Bardzo go sobie wyidealizowałam, zaangażowałam się mocno w tę znajomość, cały czas czekałam czy na pewno napisze? I pisał, ale w każdym słowie doszukiwałam się braku zainteresowania. Cały czas się bałam, że jednak ze mnie zrezygnuje. Nie zrezygnował, ale ja (proszę mnie tutaj nie oceniać, wiem że to było głupie), żeby się trochę zdystansować, bo wiedziałam że jak będę taka zdesperowana to nie wyjdzie nic, zaczelam się spotykać z innym chłopakiem, niestety nie podobał mi się w ten sam sposób co Tż, ale sposób zadziałał - zdystansowałam się a dodatkowo wzbudziła zazdrość u Tz-ta na tyle, aby zaproponował mi związek. No cóż, dalej mi zależało, bardzo się cieszyłam poznawaniem go, wydawał się taki ciekawy i zupełnie inny ode mnie i od moich rówieśników. Niestety zauroczenie minelo, a ja się zameczam pytaniami... Czy to na pewno miłość? Mój ideał już nie jest ideałem, zaczęłam go poznawać od tej gorszej strony i są to wady do zaakceptowania. Cieszę się naszymi spotkaniami, pociąga mnie bardzo, cały czas mi daje odczuć, że jestem kochana, tęsknię za nim często, ale bardziej za dotykiem i fizyczną bliskością niż rozmową. Nie jestem tak zazdrosna, bo Tż nie daje mi powodów.

Mimo wszystko czegoś mi brakuje, w poprzednich związkach były silne emocje, partnerzy nie traktowali mnie za dobrze... Nigdy nie miałam tej pewności, co z moim Tż. Doszukuję się w nim wad, zamiast zalet, myślę o bardziej o tym, czego mu brakuje, zwłaszcza, że moja mama go za bardzo nie szanuje i mnie zniechęca, a ja jestem bardzo wpływowa i nie mam już do niego takiego zaufania jak wcześniej

Dodam jeszcze, że kiedy zauroczenie minelo, wpadłam w małą depresję, nie mam siły wstawać z łóżka, nic mi się nie chce, nie mam motoru do działania i mam non stop czarne myśli, wcześniej miałam również bardzo dużo stresów i dopóki miałam dobry humor, nie zamartwiałam się tym a teraz czuję, że te myśli mnie wykończą psychicznie. Bo czy normalne jest myślenie, że mogłabym mieć lepszego? Proszę o pomoc 😞
jjagna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 17:58   #18
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Wątpliwości a związek

Przyznam, że trochę się pogubiłam

Piszesz o tym samym mężczyźnie z poprzedniego wątku? Dlatego połączyłam wątki, skoro dotyczą tego samego, czyli Twoich wątpliwosci w konkretnym związku.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 18:22   #19
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
Dot.: Wątpliwości a związek

Treść usunięta

Edytowane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0
Czas edycji: 2018-08-15 o 18:24
0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-08-15, 22:19   #20
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Wątpliwości a związek

Aż przykro czytać.

Naprawdę rozważasz związek z alkoholikiem? Który potrafi być pijany kilka dni? I spoko, bo raz w miesiącu?

To nie są "wady" do zaakceptowania. Absolutnie nie.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-15, 22:21   #21
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Co po zauroczeniu?

Cytat:
Napisane przez jjagna Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny! Piszę tutaj, bo potrzebuję porady. Nie miałam wcześniej poważnego związku, totalnie nie wiem jak się zachowywać. Mój poprzedni związek trwał rok, ale nie byłam zaangażowana i facet nawet mi się nie podobał, ale bałam się go zostawić, bo był cholerykiem. Przy rozstaniu się rozpłakał, itd, itd. Później takie przelotne miłości, najczęściej albo ja nie byłam zainteresowana, albo ktoś mnie w sobie rozkochał i nie chciał ciągnąć znajomości. Bardzo to bolało, ale równie bardzo potrzebowałam miłości. Otóż z moim aktualnym Tż jest zupełnie inaczej. Znamy się głównie z internetu, bardzo dobrze nam się rozmawiało, wiele wspólnych tematów, imponował mi tym, że jest starszy. Po jakimś czasie pisania spodobał mi się, ale nie mieliśmy wielu okazji do spotkań, bo on mieszka 400 km ode mnie. Na jakiś czas urwaliśmy kontakt, poznałam kogoś nowego w tym czasie, zawrócił mi w głowie, ale koniec końców wyszło tak, że znów zaczęliśmy pisać z Tż. To były takie gierki słowne, bardzo mi się podobało, że mogę mu opowiadać bez skrępowania o sobie i dowiadywać się o nim. No i spotkaliśmy się, jestem bardzo nieśmiała, więc strasznie się bałam na początku, ale wszystko poszło super, oboje się sobie spodobaliśmy. Bardzo go sobie wyidealizowałam, zaangażowałam się mocno w tę znajomość, cały czas czekałam czy na pewno napisze? I pisał, ale w każdym słowie doszukiwałam się braku zainteresowania. Cały czas się bałam, że jednak ze mnie zrezygnuje. Nie zrezygnował, ale ja (proszę mnie tutaj nie oceniać, wiem że to było głupie), żeby się trochę zdystansować, bo wiedziałam że jak będę taka zdesperowana to nie wyjdzie nic, zaczelam się spotykać z innym chłopakiem, niestety nie podobał mi się w ten sam sposób co Tż, ale sposób zadziałał - zdystansowałam się a dodatkowo wzbudziła zazdrość u Tz-ta na tyle, aby zaproponował mi związek. No cóż, dalej mi zależało, bardzo się cieszyłam poznawaniem go, wydawał się taki ciekawy i zupełnie inny ode mnie i od moich rówieśników. Niestety zauroczenie minelo, a ja się zameczam pytaniami... Czy to na pewno miłość? Mój ideał już nie jest ideałem, zaczęłam go poznawać od tej gorszej strony i są to wady do zaakceptowania. Cieszę się naszymi spotkaniami, pociąga mnie bardzo, cały czas mi daje odczuć, że jestem kochana, tęsknię za nim często, ale bardziej za dotykiem i fizyczną bliskością niż rozmową. Nie jestem tak zazdrosna, bo Tż nie daje mi powodów.

Mimo wszystko czegoś mi brakuje, w poprzednich związkach były silne emocje, partnerzy nie traktowali mnie za dobrze... Nigdy nie miałam tej pewności, co z moim Tż. Doszukuję się w nim wad, zamiast zalet, myślę o bardziej o tym, czego mu brakuje, zwłaszcza, że moja mama go za bardzo nie szanuje i mnie zniechęca, a ja jestem bardzo wpływowa i nie mam już do niego takiego zaufania jak wcześniej

Dodam jeszcze, że kiedy zauroczenie minelo, wpadłam w małą depresję, nie mam siły wstawać z łóżka, nic mi się nie chce, nie mam motoru do działania i mam non stop czarne myśli, wcześniej miałam również bardzo dużo stresów i dopóki miałam dobry humor, nie zamartwiałam się tym a teraz czuję, że te myśli mnie wykończą psychicznie. Bo czy normalne jest myślenie, że mogłabym mieć lepszego? Proszę o pomoc
Dodaj jeszcze ze jest alkoholikiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-08-15 23:21:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:56.