Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV - Strona 119 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-04-22, 20:09   #3541
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Dziewczynki odniosę się do Waszych postów pojutrze bo chwilowo odcięli mi neta za niepłacenie rachunków. Emi - powodzenia! Udanej środy Kochane!
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 20:23   #3542
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez ciastkozposypka Pokaż wiadomość
- przytulić
- pocałować
- złapać za rękę
- zapytać co się stało gdy ma problem
- uśmiechnąć się
- powiedzieć coś miłego
- pochwalić, docenić
- troszczyć się pytając czy nie potrzeba mu czegoś
oooo, aż mi się ciepło zrobiło

Myślę, że pierwszym tropem jest zachowanie takie, jakim samemu chciałoby się być objętym. Reakcja drugiej strony pozwoli wprowadzić modyfikacje

Tygrysie, dziękuję
Czuję, że jestem w czarnej d. z tym na jutro...
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 20:47   #3543
ellefant
Raczkowanie
 
Avatar ellefant
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Hej

Witam wszystkie nowe buzie

Dzisiaj stać mnie tylko na to, żeby pożalić się na siebie: nie jestem w stanie sklecić krótkiego wypracowania (200 słów) na temat "Twoja wymarzona praca" w języku norweskim Zaczynałam już 5 razy (5 różnych zawodów), po miłych wstępach następuje tragiczna pustka w głowie. Mam nadzieję, że w końcu nastąpi jakieś przełamanie.
__________________
kropla drąży skałę
ellefant jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 21:18   #3544
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Witajcie poświątecznie

Dziś spędziłam pół dnia na kursie i w sumie to tyle z pożytecznych zajęć ... Ach plus obiad i zakupy *2 ... Ale w sumie czuję że musiałam odsapnąć po świętach - lekko nie było (nie było też ciężko ale ... ) Poza tym wygląda na to że sporo się u nas pozmienia - a zmiany generalnie dosyć mnie stresują (zwłaszcza duże)

Od jutra siadam do pracy - chyba spróbuję cyklów 45 min ..

Ellefant sama dla siebie piszesz te 200 sów? Może to kwestia braku mobilizacji ? Ja nie lubię pisać wypracowań i strasznie ciężko mi się zmobilizować do tego (idzie jak po grudzie , nie wiem co pisać itd) ale np w sytuacji egzaminowej słowa same sie układają Możesz też poczytać sobie opisy tych zawodów po norwesku - może wtedy będzie łatwiej ...

Bonjour poza normalnym dbaniem o drugą osobę - osobiście sporo się przytulam
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-22, 21:18   #3545
Bonjour_tristesse
Raczkowanie
 
Avatar Bonjour_tristesse
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 444
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Dziękuję dziewczyny
Wydaje mi się, że robię takie rzeczy, ale nie wiedzieć czemu odkąd pamiętam ZAWSZE słyszę od każdego faceta, że się dystansuję itp.

Joanna - a bycie przytulaną się nie liczy? Czyli ogólnie to powinno wyjść czasami ode mnie? Ja też się dużo przytulam, ale dopiero na pewnym etapie znajomości. Hmmm no może faktycznie to tak wygląda, że ja wszystko przyjmuję, a niczego specjalnie nie odwzajemniam :? Chyba przybyłam tutaj z Księżyca
__________________
“the problem with the world is that the intelligent people are full of doubts while the stupid ones are full of confidence”


Mój blog minimalistyczno - modowy

Edytowane przez Bonjour_tristesse
Czas edycji: 2014-04-22 o 21:20
Bonjour_tristesse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-23, 06:06   #3546
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cześć! humor nieteges, pogoda nieteges, plan (odkładanych) zajęć - BARDZO nieteges. Z takich przyjemniejszych spraw - fryzjer
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-23, 07:32   #3547
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez ellefant Pokaż wiadomość
Dzisiaj stać mnie tylko na to, żeby pożalić się na siebie: nie jestem w stanie sklecić krótkiego wypracowania (200 słów) na temat "Twoja wymarzona praca" w języku norweskim Zaczynałam już 5 razy (5 różnych zawodów), po miłych wstępach następuje tragiczna pustka w głowie. Mam nadzieję, że w końcu nastąpi jakieś przełamanie.
Nastąpi

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Bonjour_tristesse Pokaż wiadomość
Chyba przybyłam tutaj z Księżyca
Ja też z Księżyca, a nie spotkałam Cię tam.
Wydaje mi się, że co relacja to inne reguły. Sama też wiesz co sprawia Ci przyjemność a co nie, niektórzy nie lubią się przytulać. A co wtedy gdy spotka się ktoś kto się lubi przytulać z kimś kto nie lubi? Kompromis?
Kiedyś myślałam, że jestem mądra w sprawach facetów. Dziś już tak nie myślę.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-23, 11:25   #3548
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46116158]No więc jestem zaraz będę sobie czytać to, co działo sie u Was natomiast po krótsze co u mnie: minęły dwa tygodnie wypowiedzenia w miarę bezboleśnie, próbowałam nadrobić swoją prace, ale jeszcze sie nie udało. Przez to całe zamieszanie straciłam jeszcze dwa drobne zlecenia
Za to z pozytywnych rzeczy- przed świętami przyszła pierwsza książka mojego tżta prosto z drukarni rozpiera mnie duma szkoda tylko, że ludzie nas otaczający już tacy entuzjastyczni nie są i mega czuć zazdrość....

Święta jak zwykle leniwie- miałam nadrobić dwie rzeczy, ale oczywiście tego nie zrobiłam.... Masakra.... Jutro rano będę musiała wstać i do dzieła....

Patri- ja używam słownika na telefonie, wiec w papierowych nie pomogę.

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Pochwale sie jeszcze jedna malutka rzeczą- w środę kupiłam sobie dwie książki do nauki włoskiego już zaczęłam sobie czytać oby zapału mi zostało na dłużej....... Jeśli będzie tak jak z ćwiczeniami to super- ćwiczę prawie codziennie od 2 miesięcy [/QUOTE]

Wow, gratuluję książki TŻta I rozpoczęcia nauki włoskiego - powodzenia

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
My z TŻ lecimy na majówkę do Gdańska. Nigdy nie byłam w Trójmieście jeszcze. Mam nadzieję, że nie będzie padać
Grill na wsi też fajna opcja, zwłaszcza dla mieszczucha
O..lubię Gdańsk I też byłam tam raz w terminie majówkowym, ale akurat wtedy kiedy wszędzie spadł sobie śnieg Tam akurat nie padało, ale był tak zimny wiatr, że ledwie można było wytrzymać

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Dzisiaj mialam przygode mieszczucha. Pojechalam pojezdzic na rowerze do Kampinosu. Nie spojrzalam na mape ani nic, trzymalam sie tylko sciezki rowerowej. Nie mialam pojecia jak daleko jest do konca i jak gleboko w las. Wiec jade i jade, konca nie widac, tylko drogowskaz, ze 15 km do najblizszej miejscowosci. Zaczelam sie zaglebiac w puszcze, ludzi coraz mniej, pilnowalam bardzo by nie zgubic sciezki. W pewnym momencie zdalam sobie sprawe, ze jestem totalnie w srodku lasu, do kazdego kranca daleko, zawracac nie ma sensu a konca nie widac. Wszedzie gdzie spojrze same drzewa, lisciaste, wiec jeszcze nie tak ciemno, ale troche mroczno. Przde mna przeskoczyl samiec sarny, mignely mi tylko rogi i bialy tylek. I zaczelam sie nie na zarty bac. Widzialam juz nie raz sarny czy klempy, a tak gleboko w lesie cholera wie co mozna spotkac, dzika czy rysia. Nadjechal jakis czlowiek, ale w przeciwna strone. Nie mogl mi powiedziec jak daleko do cywilizacji. Uczucie przerazenia ogarnialo mnie coraz bardziej, ale nie mialam wyjscia, musialam jechac. Nie rozgladajac sie na boki przedzieralam sie przez las, czasem szeroka sciezka, czasem zupelnie waska. W koncu po dobrej godzinie dotarlam do asfaltu. Do teraz jak sobie przypomne ten srodek lasu to czuje groze (sprawdzilam na mapie, to faktycznie byl srodek lasu, ale w poprzek puszczy, pewnie wzdluz jest jeszcze bardziej dziko). Na razie nie mam wiecej ochoty na takie samotne przejazdzki.
Niezła przygoda...też bym się bała mocno Ale na szczęście żaden dziki zwierz Cię nie zaatakował

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Na takie smęcenie jest tylko jedna odpowiedź: WOO-HOO-HOO-HOO! W takich momentach doceniam chorobę i obracanie się w środowisku innych chorych z całym tym społecznym upośledzeniem, które się z tym (czasami tylko stereotypowo) wiąże, bo na każde nie wypada mogę odpowiedzieć: psychiczna jestem-wolno mi! To tak cudownie zamyka usta wszystkim tym, którym wydaje się, że wiedzą lepiej, co powinnam zrobić ze swoim życiem.
Hah, jest to jakiś sposób


Cytat:
Napisane przez Bonjour_tristesse Pokaż wiadomość
Mamy w tym wątku tyle mądrych głów, że nie mogłam się oprzeć i nie zapytać tutaj (uprzedzam, że pytanie może wydać się troszkę zaskakujące, ale nie jest to kwestia zbyt mocnych leków itp. ), pytanie brzmi: w jaki sposób można okazać drugiej osobie ciepło? Mam na myśli związki

Jestem ciekawa jakie są Wasze opinie, doświadczenia. Ja czuję się często jak przybysz z innej planety i muszę pytać ciągle jak postępują w danej sytuacji w miarę normalni ludzie
A kto Ci powiedział, że my jesteśmy normalnymi ludźmi?

Cytat:
Napisane przez Bonjour_tristesse Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że robię takie rzeczy, ale nie wiedzieć czemu odkąd pamiętam ZAWSZE słyszę od każdego faceta, że się dystansuję itp.
A może to nie chodzi o przytulanki itd. tylko dystansujesz się psychologicznie? Chodzi mi o to, że czasem jest tak, że druga osoba nie chce prawie nic mówić w związku o sobie, swoich problemach, radościach, wiele rzeczy ukrywa albo przynajmniej tak się wydaje. I wtedy też druga osoba może stwierdzić, że się dystansuje. Może się przy tym dużo przytulać i pod tym względem ciepło jest, ale brakuje braterstwa dusz....bo jeszcze nie opanowaliśmy czytania innym ludziom w myślach Oczywiście nie każdemu to przeszkadza...tak jak ktoś napisał - każdy jest inny, więc każdemu co innego pasuje. Tak samo nie wszyscy lubią się przytulać.
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-23, 13:40   #3549
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Hej
Dzisiejszy deadline - poszło pomyślnie.
Cieszę się.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-23, 14:05   #3550
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Brawo Emilko
fryzjer - odhaczony, pranie zrobione, obiad też, a inne żaby dalej się pasą....
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-23, 14:24   #3551
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46121681]Książka to opublikowana praca doktorska z badaniami w PWN. Także żadne tam cos miłego dla oczu i serca

Natomiast co do włoskiego- to taka moja niespełniona miłość od kilkunastu lat.... I obiecałam sobie kilka lat temu, ze nauczę sie języka do 30tki.... 30tka mija, a języka ani jednego słowa.... Wiec stwierdziłam, ze najwyższa pora cos zrobić dla siebie

Jedzcie do trojmiasta!!!! Jest piękne!!!! Szczególnie o tej porze ja strasznie tęsknię za gdanskiem.... 5 lat mieszkania i człowiek bardzo szybko sie przyzwyczaja.... Gdy tam jadę, to taki miły dreszczyk zawsze sie we mnie wzbudza [COLOR="Silver"]

Gratuluję książki!!!
Trzymam kciuki za spełnienie marzenia ja mam tak z francuksim. ale do 30stki mam jeszcze czas :P

Trójmiasto <3 niespełnione marzenie by tam mieszkać


[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46122948

Ja już w ogóle zrezygnowałam z fitnesu zewnętrznego Wszystko w domku robię i jest mi z tym dobrze upocę się jak świnka, później hop pod prysznic i do wyrka [/QUOTE]

Też sporo ćwiczę w domu, bo mi wygodniej

Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Inga, szczerze mówiąc to ja Ci zazdroszczę przygody Jak będę miała chwilę to zgłoszę się po namiary na te dzikie ostępy.

To spadam nieść kaganek oświaty. Do sklikania!
Haha, w tamtym momencie byłam daleka od myślenia , że to przygoda tylko modliłam się by przeżyć ale z kimś mogłabym się wybrać nawet głębiej.

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Na takie smęcenie jest tylko jedna odpowiedź: WOO-HOO-HOO-HOO! W takich momentach doceniam chorobę i obracanie się w środowisku innych chorych z całym tym społecznym upośledzeniem, które się z tym (czasami tylko stereotypowo) wiąże, bo na każde nie wypada mogę odpowiedzieć: psychiczna jestem-wolno mi! To tak cudownie zamyka usta wszystkim tym, którym wydaje się, że wiedzą lepiej, co powinnam zrobić ze swoim życiem.

Też się przymierzam do otwarcia sezonu rowerowego i standardowego zgubienia się w (północnym w tym roku) klinie zieleni, więc high-five, Inga. Którędy do najbliższej cywilizacji? to podstawowe pytanie.
pogrubione

Ja "nie wypada" nie przyjmuję do wiadomości. Już tyle razy szłam pod prąd i inaczej niż wszyscy, że się uodporniłam na opinię innych. Szczególnie gdy mocno czuję, że mam rację. To w końcu moje życie i moje konsekwencje.

Takie pytanie zadałam pierwszej napotkanej osobie Którędy wiedziałam, ale nie wiedziałam jak długo, okazało się, że długo, ale może i lepiej, że nie byłam tego świadoma :P

Cytat:
Napisane przez ciastkozposypka Pokaż wiadomość

Co robicie jak jest bardzo bardzo źle?
Jak mi bardzo źle to zwijam się w kulkę i czekam aż się emocjonalnie uspokoję . Przulam sąmą siebie, uspokajam i motywuję do małego kroczku. Jak nic nie pomaga, to leżę aż mi przejdzie. Emi dobrze rozpisała proces myślowy jaki się wtedy dzieje.


Cytat:
Napisane przez Bonjour_tristesse Pokaż wiadomość
Witam poświątecznie


Mamy w tym wątku tyle mądrych głów, że nie mogłam się oprzeć i nie zapytać tutaj (uprzedzam, że pytanie może wydać się troszkę zaskakujące, ale nie jest to kwestia zbyt mocnych leków itp. ), pytanie brzmi: w jaki sposób można okazać drugiej osobie ciepło? Mam na myśli związki

Jestem ciekawa jakie są Wasze opinie, doświadczenia. Ja czuję się często jak przybysz z innej planety i muszę pytać ciągle jak postępują w danej sytuacji w miarę normalni ludzie
Mój TŻ co jakiś czas podchodzi by dać mi buziaka.
Opowiada jak mu minął dzień.
Spełnia moje prośby, np jak jestem głodna, a nie chce mi się wstać i zrobić kanapki albo po prostu go o to proszę, bo robi lepsze :P
Docenia moje działania i sukcesy.
Jak mi coś nie pójdzie uspokaja, racjonalizuje, pokazuje pozytywy.
Wie, że np uwielbiam zakupy, więc czasem mnie zabiera na małe szaleństwa.
Przynosi mi ulubione smakołyki.
Robi niespodzianki.
Dużo się do mnie uśmiecha, przytula, trzyma za rękę.

Staram mu się odwdzięczać tym samym. Patrzeć na to co dla niego ważne i zapewniać by to miał. Np posprzątany dom, czas dla siebie, czas tylko dla niego, małe gesty, które świadczą o tym, że jest ważny.

Cytat:
Napisane przez ellefant Pokaż wiadomość
Hej

Witam wszystkie nowe buzie

Dzisiaj stać mnie tylko na to, żeby pożalić się na siebie: nie jestem w stanie sklecić krótkiego wypracowania (200 słów) na temat "Twoja wymarzona praca" w języku norweskim Zaczynałam już 5 razy (5 różnych zawodów), po miłych wstępach następuje tragiczna pustka w głowie. Mam nadzieję, że w końcu nastąpi jakieś przełamanie.
Podziwiam Elle, że już możesz coś samodzielnie napisać Ile się uczysz?

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Hej
Dzisiejszy deadline - poszło pomyślnie.
Cieszę się.


Jak wspomniałam, wczoraj poszaleliśmy na zakupach bardzo lubię takie "dni dziecka"

Z mniej fajnych rzeczy, wciąż nie mogę domknąć pracy. I czeka mnie telefon do sekretariatu, żabsko straszne. Kurczę się na samą myśl. Na razie jestem dobrej myśli, że uda mi się podomykać sprawy z uczelnią do wyjazdu, a obronię po powrocie. Ale stres sobie funduję straszny :/
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-23, 17:20   #3552
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

emi_lka gratuluję!!!!!
inga
nie wiem ile masz czasu i ile zadań, ale zastanów się, może dasz radę. wtedy wyjedziesz o wiele lżejsza! a stres zmień w pozytywne podekscytowanie! małe kroczki i małe zadanka nie są tak przerażające i stresujące.
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-23, 21:19   #3553
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Trochę dziś popracowałam ( ) , trochę posprzątałam (wreszcie), załatwiłam kolejną zaległa sprawę ( po jednej dziennie) .... Niezły dzień - zwłaszcza że starczyło jeszcze sił na długi spacer , o pięknym wiosennym zmierzchu


Jutro mam w planach lekarza i oczywiście panikuję ....

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Co do przutulania - to oczywiście kluczowe jest co kto lubi - mój mąż lubi się przytulać więc często do niego podchodzę i to robię ... Np jak siedzi przy komputerze ... Przyznam że ja wprost komunikuję - jak chcę być przytulona to w to mówię .... myślę że robimy pewne rzeczy automatycznie - np spacerując zawsze trzymamy się za rękę ...Ale nic na siłę

Świadomie pilnuję natomiast codziennych rozmów - o tym jak minął dzień i ogarniania jego spraw - kolegów, szefów, pracy (co już jest wyzwaniem bo informatyczne zawiłości nie są moją pasją ... Zaskakuje mnie zawsze jak dużo par prawie nic nie wie o działalności partnera ..

Edytowane przez Joanna XL
Czas edycji: 2014-04-23 o 21:21
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 08:37   #3554
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cześć,


jestem nowa w tym wątku, ale podczytuję go od czasu do czasu. Mam wieczny problem ze wszystkim: a to brak czasu na ćwiczenia, a to za wiele siedze na kompie, a to w pracy ciężko się zabrać za cokolwiek. Chcę powiedzieć dość i zmotywować się do zmian. Może będzie lepiej, motywować się wspólnie.

Pozdrawiam
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 08:58   #3555
WomenInTheMirror
Raczkowanie
 
Avatar WomenInTheMirror
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Hej
Dzisiejszy deadline - poszło pomyślnie.
Cieszę się.
Gratulacje Emi
Jesteś naprawdę pracowitą osobą, zawsze wszystko pomyślnie kończy się u Ciebie

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Trochę dziś popracowałam ( ) , trochę posprzątałam (wreszcie), załatwiłam kolejną zaległa sprawę ( po jednej dziennie) .... Niezły dzień - zwłaszcza że starczyło jeszcze sił na długi spacer , o pięknym wiosennym zmierzchu


Jutro mam w planach lekarza i oczywiście panikuję ....

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Co do przutulania - to oczywiście kluczowe jest co kto lubi - mój mąż lubi się przytulać więc często do niego podchodzę i to robię ... Np jak siedzi przy komputerze ... Przyznam że ja wprost komunikuję - jak chcę być przytulona to w to mówię .... myślę że robimy pewne rzeczy automatycznie - np spacerując zawsze trzymamy się za rękę ...Ale nic na siłę

Świadomie pilnuję natomiast codziennych rozmów - o tym jak minął dzień i ogarniania jego spraw - kolegów, szefów, pracy (co już jest wyzwaniem bo informatyczne zawiłości nie są moją pasją ... Zaskakuje mnie zawsze jak dużo par prawie nic nie wie o działalności partnera ..
Joanna, fajnie że dzień pracowity A co z tym lekarzem? Jakieś problemy ze zdrowiem?
Jeśli chodzi o przytulanie i inne okazywanie uczuć, to sama obcych ludzi trzymam na dystans i nie należę do bardzo otwartych osób. Ale przy bliskich wręcz przeciwnie, taki przytulak ze mnie, do tego gadatliwy i o wszystko pytający. Zawsze muszę być dobrze poinformowana co dzieje się u moich bliskich

Cytat:
Napisane przez nimueg Pokaż wiadomość
Cześć,


jestem nowa w tym wątku, ale podczytuję go od czasu do czasu. Mam wieczny problem ze wszystkim: a to brak czasu na ćwiczenia, a to za wiele siedze na kompie, a to w pracy ciężko się zabrać za cokolwiek. Chcę powiedzieć dość i zmotywować się do zmian. Może będzie lepiej, motywować się wspólnie.

Pozdrawiam
Witaj
Powiedz coś więcej o sobie, co robisz? Jakie masz plany, obowiązki?
WomenInTheMirror jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 10:01   #3556
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
Witaj
Powiedz coś więcej o sobie, co robisz? Jakie masz plany, obowiązki?
Witaj, miło poznać

mam 26 lat i pochodzę znad morza. Pracuję w firmie informatycznej, tyle że nie jestem w branży (jestem po studiach humanistycznych). Mam w pracy fantastyczną atmosferę, ale nie potrafię się w niej odnaleźć - początkowo sądziłam, że to kwestia nowych obowiązków, ale rok mija, a ja dalej nie czuję się pewnie, czasami obijam się, wątpię że dobrze robię, to co robię. Chciałabym w pracy skupić się na pracy, zwłaszcza, że wcześniej nie miałam takich problemów - tymczasem mam wrażenie, że wszystko mnie rozprasza, jakby umysł sam chciał uciekać. Co dziwne, bo moja praca nie jest ciężka.

Poza tym chciałabym wrócić do regularnych ćwiczeń - remont mieszkania sprawił, że nie miałam czasu i teraz ciężko wrócić.

Dużo czasu zzera mi komputer, chciałabym go ograniczyć, i wykorzystywać w ciekawszy sposób.

W sumie, chciałabym być po prostu bardziej zorganizowana i jakoś się zmusić do zmian, ale ciężko idzie.
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 11:43   #3557
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Hej
Dzięki dziewczyny!
Potrzebuję teraz wielu wzmocnień
I w sumie wiele ich dostaję, ale mimo to trudno jednak zrównoważyć swoją "panikowatość".

Wczoraj miałam miłe świętowanie, koncert był fajny, dawno nie zdarzyło mi się pić piwa z plastikowego kubka siedząc na schodach. Zachciało mi się wybrać na juwenalia

Dziś fryzjer.


Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
Gratulacje Emi
Jesteś naprawdę pracowitą osobą, zawsze wszystko pomyślnie kończy się u Ciebie
Dzięki! Nie zawsze się kończy pomyślnie niestety... dużo dramaturgii i walki z czasem jest... np. to, co teraz się domyka, jest opóźnione o 2 miesiące. Ale - staram się teraz widzieć pozytywy.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 12:57   #3558
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Woman na szczęście problemów ze zdrowiem brak - wręcz przeciwnie

Opieka medyczna w De jest fajna ale ... spędziłam dziś w przychodni ponad 3 godziny (ze "skomplikowanych"bada ń pobrano mi krew) Z drugiej strony narzekać nie mogę - we wtorek umówiłam się bez problemów na dziś, warunki (otoczenie, podejście lekarki, reszty personelu) też bardzo pozytywne (co nie zawsze w Polsce mnie spotykało niestety - btw wyczytałam że w raporcie na 34 kraje Europy Polska zajęła niechlubne 31 miejsce pod względem poziomu opieki medycznej - aż tak złych wrażeń nie miałam ale ... moze to zasługa końskiego zdrowia

Jakiś śpiący dzień dziś
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 14:57   #3559
WomenInTheMirror
Raczkowanie
 
Avatar WomenInTheMirror
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez nimueg Pokaż wiadomość
Witaj, miło poznać

mam 26 lat i pochodzę znad morza. Pracuję w firmie informatycznej, tyle że nie jestem w branży (jestem po studiach humanistycznych). Mam w pracy fantastyczną atmosferę, ale nie potrafię się w niej odnaleźć - początkowo sądziłam, że to kwestia nowych obowiązków, ale rok mija, a ja dalej nie czuję się pewnie, czasami obijam się, wątpię że dobrze robię, to co robię. Chciałabym w pracy skupić się na pracy, zwłaszcza, że wcześniej nie miałam takich problemów - tymczasem mam wrażenie, że wszystko mnie rozprasza, jakby umysł sam chciał uciekać. Co dziwne, bo moja praca nie jest ciężka.

Poza tym chciałabym wrócić do regularnych ćwiczeń - remont mieszkania sprawił, że nie miałam czasu i teraz ciężko wrócić.

Dużo czasu zzera mi komputer, chciałabym go ograniczyć, i wykorzystywać w ciekawszy sposób.

W sumie, chciałabym być po prostu bardziej zorganizowana i jakoś się zmusić do zmian, ale ciężko idzie.
Może spróbuj w pracy cyklów po 45 min.? 45 min skupienia tylko na pracy, później określony czas na "bimbanie" w pracy, a następnie kolejny cykl pracy.
W domu to samo, np. wracasz do domu, wyznaczasz sobie max 30 min na sprzątanie albo max 30 min na ćwiczenia fizyczne. Po skończeniu wyznaczonego czasu przerywasz. Wyznacz sobie 1 albo kilka takich aktywności po pracy, a po wykonaniu ich odpoczynek.
Mnie to pomogło ostatnio. Bo wcześniej myśl, że po powrocie z pracy mam jeszcze zmywać, zrobić pranie, ... itd. bez określenia ram czasowych sprawiało, że w ogóle tego nie robiłam.
Poczucie, że wykonało się wcześniej swoje obowiązki pomaga w spokojnym spędzaniu wolnego czasu po.

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Woman na szczęście problemów ze zdrowiem brak - wręcz przeciwnie

Opieka medyczna w De jest fajna ale ... spędziłam dziś w przychodni ponad 3 godziny (ze "skomplikowanych"bada ń pobrano mi krew) Z drugiej strony narzekać nie mogę - we wtorek umówiłam się bez problemów na dziś, warunki (otoczenie, podejście lekarki, reszty personelu) też bardzo pozytywne (co nie zawsze w Polsce mnie spotykało niestety - btw wyczytałam że w raporcie na 34 kraje Europy Polska zajęła niechlubne 31 miejsce pod względem poziomu opieki medycznej - aż tak złych wrażeń nie miałam ale ... moze to zasługa końskiego zdrowia

Jakiś śpiący dzień dziś
Heh
WomenInTheMirror jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-24, 17:05   #3560
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

E-mi! E-mi! E-mi! E-mi!
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 17:44   #3561
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Emi ale fajnie, że się udaje coś

ja dzisiaj mam malutki sukces- oprócz fitnesu poszła sobie biegać.... jakaś masakra, bo ostatni raz biegałam 2 lata temu, myślałam, że padnę.... ale jak porównałam czasy i kilometry, to teraz zdecydowanie lepiej więc może podciągnę się w bieganiu

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Women masz rację z tym interwałowym podejściem do pracy.... ja niestety też dużo czasu marnuję na fejsy i inne takie.... esh
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 18:16   #3562
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
E-mi! E-mi! E-mi! E-mi!
Dzięki
Następny deadline (deadday) za trzy tygodnie

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46161871]Emi ale fajnie, że się udaje coś

ja dzisiaj mam malutki sukces- oprócz fitnesu poszła sobie biegać.... jakaś masakra, bo ostatni raz biegałam 2 lata temu, myślałam, że padnę.... ale jak porównałam czasy i kilometry, to teraz zdecydowanie lepiej więc może podciągnę się w bieganiu
[/QUOTE]

ano fajnie dzięki

Brawo za aktywność Ja ciągle nie zainaugurowałam sezonu - zdrowotnie ciągle nie do końca dobrze.



[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46161871]Women masz rację z tym interwałowym podejściem do pracy.... ja niestety też dużo czasu marnuję na fejsy i inne takie.... esh[/QUOTE]

Mi też czas ucieka w necie okropnie. Niby siadam na chwilę a tracę 20 minut Postanowiłam się temu poprzyglądać.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 19:00   #3563
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez nimueg Pokaż wiadomość
Cześć,


jestem nowa w tym wątku, ale podczytuję go od czasu do czasu. Mam wieczny problem ze wszystkim: a to brak czasu na ćwiczenia, a to za wiele siedze na kompie, a to w pracy ciężko się zabrać za cokolwiek. Chcę powiedzieć dość i zmotywować się do zmian. Może będzie lepiej, motywować się wspólnie.

Pozdrawiam
Hej

Cytat:
Napisane przez nimueg Pokaż wiadomość
W sumie, chciałabym być po prostu bardziej zorganizowana i jakoś się zmusić do zmian, ale ciężko idzie.
No..to w sumie jak my wszystkie

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Hej
Dzięki dziewczyny!
Potrzebuję teraz wielu wzmocnień
I w sumie wiele ich dostaję, ale mimo to trudno jednak zrównoważyć swoją "panikowatość".


[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46161871]
ja dzisiaj mam malutki sukces- oprócz fitnesu poszła sobie biegać.... jakaś masakra, bo ostatni raz biegałam 2 lata temu, myślałam, że padnę.... ale jak porównałam czasy i kilometry, to teraz zdecydowanie lepiej więc może podciągnę się w bieganiu [/QUOTE]

Gratuluję, że się zebrałaś

[QUOTE=emi_lka;46162458
Mi też czas ucieka w necie okropnie. Niby siadam na chwilę a tracę 20 minut Postanowiłam się temu poprzyglądać.[/QUOTE]

Ja to nawet nie mam tu w necie co robić...a i tak siedzę! To jest dopiero niezrozumiałe
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 19:15   #3564
WomenInTheMirror
Raczkowanie
 
Avatar WomenInTheMirror
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;46161871]Emi ale fajnie, że się udaje coś

ja dzisiaj mam malutki sukces- oprócz fitnesu poszła sobie biegać.... jakaś masakra, bo ostatni raz biegałam 2 lata temu, myślałam, że padnę.... ale jak porównałam czasy i kilometry, to teraz zdecydowanie lepiej więc może podciągnę się w bieganiu

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Women masz rację z tym interwałowym podejściem do pracy.... ja niestety też dużo czasu marnuję na fejsy i inne takie.... esh[/QUOTE]

Też bym chciała mieć motywację do biegania... ale od kilka lat nie mogę jej znaleźć
To z Nawyku samodyscypliny, powoli wchodzi mi w krew. Właśnie zrobiłam sobie pół godz. z angielskim. Może to śmieszny czas, żeby nauczyć się cokolwiek, ale naprawdę w pół godziny, kiedy nie rozglądamy się na boki i nie myślimy o niebieskich migdałach można zrobić COŚ

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Dzięki
Następny deadline (deadday) za trzy tygodnie



ano fajnie dzięki

Brawo za aktywność Ja ciągle nie zainaugurowałam sezonu - zdrowotnie ciągle nie do końca dobrze.

[/COLOR]

[/COLOR]

Mi też czas ucieka w necie okropnie. Niby siadam na chwilę a tracę 20 minut Postanowiłam się temu poprzyglądać.
Ciągle trzyma Cię przeziębienie? Może masz uczulenie na pyłki?
WomenInTheMirror jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 19:35   #3565
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Women- to ja idę 30 min z włoskim zrobić

Edytowane przez 78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Czas edycji: 2014-04-24 o 19:38
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 19:59   #3566
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość

Ja to nawet nie mam tu w necie co robić...a i tak siedzę! To jest dopiero niezrozumiałe
Ale wydaje mi się, że to właśnie jest o dziwo bardzo częste... też tak mam...

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość


Ciągle trzyma Cię przeziębienie? Może masz uczulenie na pyłki?
Niby ogólnocieleśnie doszłam do siebie, ale z gardłem ciągle jest coś nie tak. Ogólnie jestem alergiczką, ale to nie jest dolegliwość alergiczna, ewidentna niepełna sprawność po chorobie... jeszcze wczoraj wypiłam takie bardzo zimne piwo, co na pewno nie pomogło...
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 21:07   #3567
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

dziewczyny, kiedyś chyba przez nasze forum trafiłam na bloga jakiejś dziewczyny (może to akurat któraś z Was), która opisywała swoje zmagania z językami i opisywała co robi, jakie postępy itd.... czy może znacie taki blog???
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 23:34   #3568
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Wpadłam na chwilę tylko zameldować, że rano napisałam kolokwium (mam nadzieję, że zaliczę), później wzięłam się wreszcie za ogarnianie Erasmusa, ale dopiero przed chwilą wysłałam pierwszego maila. Jutro dwa kolejne mnie czekają. Później byłam na zakupach ciuchowo-kosmetycznych, po powrocie ogarnęłam mieszkanie, bo strasznie zapuszczone już było wg mnie. Padam na buźkę, zwłaszcza, że męczą mnie bóle menstruacyjne
Doczytam Was jutro, miłej nocy
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 05:16   #3569
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Zdrowia i sił wszystkim którzy tego potrzebują
jutro weekend...
zbieram siły na ten dzień i na pracę, walczę o pozytywne nastawienie





Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 14:54   #3570
Konwalia11
Zadomowienie
 
Avatar Konwalia11
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Emi, Kocur i inne dziewczyny zmagajace sie z problemem niekontrolowanego siedzenia w sieci... Moze stworzymy jakas grupe samopomocy? Albo watek z raportowaniem ile czasu spedzilysmy na bezmyslnym siedzeniu w necie? Albo sama juz nie wiem co ?
Cieszyloby mnie, gdybym ograniczyla sie do 0,5 godziny dziennie na korzystanie z neta w celach, nazwijmy to, rozrywkowych. Wiadomo, korzystam z niego rowniez w celach naukowych, samoksztalceniowych itp., ale jak choc troche zawieje nuda w danym temacie to zaraz przelaczam na wizaz, youtube lub szukam jakis info, ktore sa przydatne ale nie priorytetowe. U-WA-ZNOSC sie klania, znowu, tania rozrywka korci i neci...
Np. dzis dowiedzialam sie sporo na temat witaminy D3, wielce to niby szlachetne, ale sek w tym, ze mialam robic w tym czasie co innego.
Aha, jeszcze ogladalam jakas dziewczyne na youtube, ktora opowiadala, co to sobie nie kupila (pod szumna nazwa "haul zakupowy") .
Ja nie mowie, ze nie mozna sobie wlaczyc takich bzdur np. do prasowania i sluchac dla relaksu, ale mialam sie zajac akurat prawem podatkowym. Potem jeszcze poudzielalam sie troche na wizazu i tak oto minelo pol przedpoludnia a obowiazki leza...
Znacie jakas stronke zliczajaca czas spedzony w necie? LeechBlock sie u mnie nie sprawdza, potrzebuje dokladnie wiedziec, ile czasu spedzam w necie. Mysle, ze bedzie to porazajaca ilosc godzin, niestety.
__________________


Be the change you want to see in the world!
Konwalia11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-29 14:49:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:47.