Mamy czerwcowe 2023

[Frenchien]

Ja też mam jakieś głupie myśli, że ta data mi nie pasuje, a tamta byłaby fajna

A co do boli, to wiem że jestem naiwna ale póki co myślę, że to na pewno aż tak nie boli i dam radę na lajcie tyle, że muszę tak myśleć bo inaczej był sfixowała do porodu , ja jestem panikarą i robię dramaty więc wmawiam sobie że będzie ok.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Lawenda06]

Napisane przez Frenchien

Ja też mam jakieś głupie myśli, że ta data mi nie pasuje, a tamta byłaby fajna

A co do boli, to wiem że jestem naiwna ale póki co myślę, że to na pewno aż tak nie boli i dam radę na lajcie tyle, że muszę tak myśleć bo inaczej był sfixowała do porodu , ja jestem panikarą i robię dramaty więc wmawiam sobie że będzie ok.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Ja z synem miałam od początku ciąży wybraną datę i się udało i teraz naiwnie myślę tak samo

Ja przy pierwszym tak mówiłam, że nie boję się bólu, wiem że bedzie bolało, ale tyle kobiet rodzi i daje radę to i ja dam, ból minie a teraz trochę się go boję... wiem, że lekko nie będzie, ale dam radę wolałabym nie czuć i żyje nadzieją, że skoro jestem lepiej przygotowana, skupię (mam nadzieję że się skupie i nie spanikuje) na oddechu, to będzie lżej

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Liczę mocno na zzo w zasadzie ta myśl mnie trochę utrzymuje w lepszym nastawieniu na poród.

Miałam odpoczywać i tak wyszło że spacer z 7km wpadł, pies chyba bardziej zmęczony ode mnie

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Lawenda06]

Napisane przez Frenchien

Liczę mocno na zzo w zasadzie ta myśl mnie trochę utrzymuje w lepszym nastawieniu na poród.

Miałam odpoczywać i tak wyszło że spacer z 7km wpadł, pies chyba bardziej zmęczony ode mnie

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Ja dzisiaj czuję sie o niebo lepiej niż wczoraj, co prawda skurcze jak były tak są, ale i tak dzień to głównie odpoczynek

A ja jakoś nie rozważam zzo 🫣 może trochę przez to, że i tak rzadko dają a z drugiej strony chcę próbować naturalnych metod łagodzenia bólu jednak czuć co się dzieje i móc rodzić spontanicznie a nie w sposób kierowany (a chyba przy zzo głównie parcie na komendę )

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[lavendova28]

Ja rozważałam każda metodę łagodzenia bólu ale się nie załapałam na żadną bo szło tak szybko 🥹 ale o dziwo parte z synem podziwiam jako ulga,mimo że miałam dużo szwów nacięcie i pęknięcie, a teraz miałam ochronę krocza ale czułam każdy centymetr po centymetrze jak się przesuwa w kanale rodnym i ten słynny ring of fire

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Chyba to zależy i od tego ile i kiedy podadzą ale też pewnie od organizmu jak będzie reagował. W moim szpitalu z tego co wiem problemu z zzo nie ma, jak rozmawiałam z dziewczynami, które rodziły ze znieczuleniem no i też z położna to mówiły, że parte skurcze czuły i rodziły z ochroną krocza. Początkowo też byłam nastawiona, że chce naturalnych metod łagodzenia bólu ale teraz to już mi wszystko jedno jak, byle urodzić z jak najmniejszym bólem ale krocze ochronić. Co ciekawe też sporo historii słyszałam, że zzo przyspieszyło poród, gdzie bylam pewna że jest na odwrót no ale może to znów zależy od organizmu. Większość głosów i położnych i rodzących w moim otoczeniu jest taka, że skoro można sobie ulżyć to po co się męczyć i ja juz sama nie wiem czemu wcześniej byłam do tego niechętnie nastawiona.

Narazie to męczy mnie to wyczekiwanie i niepewność kiedy coś się zacznie.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Dziewczyny ja już po. Urodziłam wczoraj, poród ekspres, odeszły wody o 18, potem od 19 ekspresowo skurcze od razu co 3min, i mała się urodziła 22:30 kawał z niej dziewczyny, polozne nie wierzyły że wazy 'tylko' 3,5 kg.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Lawenda06]

Napisane przez Frenchien

Dziewczyny ja już po. Urodziłam wczoraj, poród ekspres, odeszły wody o 18, potem od 19 ekspresowo skurcze od razu co 3min, i mała się urodziła 22:30 kawał z niej dziewczyny, polozne nie wierzyły że wazy 'tylko' 3,5 kg.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Oooo gratulacje

Ja dzisiaj miałam wizytę, rozwarcie na opuszek, ledwo 0,5cm, ale szyjka nie zgładzona, więc obstawia, że jednak donoszę do tp kolejna wizyta po terminie, o ile faktycznie nie urodzę wcześniej.
Ciekawe czy coś ruszy, czy sobie poczekam z synem do końca była zamknięta, jak już było rozwarcie to zaraz poród, więc czekam

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[lavendova28]

Napisane przez Frenchien

Dziewczyny ja już po. Urodziłam wczoraj, poród ekspres, odeszły wody o 18, potem od 19 ekspresowo skurcze od razu co 3min, i mała się urodziła 22:30 kawał z niej dziewczyny, polozne nie wierzyły że wazy 'tylko' 3,5 kg.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Gratulacje . I co udało się zzo? Jakie imię?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Dziękuję. Nie udało się nad czym bardzo ubolewam. Wyjechałam do szpitala jak skurcze były co 3 min, dojechałam to był jeden wielki skurcz i zanim wypełniłam dokumenty i pobrali krew do znieczulenia to było 8cm pół h to trwało, ledwo na porodowa doszłam i zaraz parte się zaczęły.
Ogólnie wody chlusnęly o 18, skurcze od 19 w domu ( dobrze że zadzwoniłam do położnej bo myślałam że panikuje i gdzie tak szybko do szpitala) , a parte od 21 do 22:30.

Ale nawet anestezjolog i położna przyszły zapytać czy wybaczę im ten brak znieczulenia co było bardzo miłe podobno na prawdę nie dało się go już podać. Tylko ja rodziłam wieczorem, całą porodówka pusta więc personel był do dyspozycji

Imię Michalinka

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[lavendova28]

To super. U mnie też poszło express od takich mocnych bóli że nie mogłam już wytrzymać do porodu minęło 1.5h i tylko trzy skurcze parte.

Śliczne imię a jak się czujesz?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Lawenda06]

Napisane przez Frenchien

Dziękuję. Nie udało się nad czym bardzo ubolewam. Wyjechałam do szpitala jak skurcze były co 3 min, dojechałam to był jeden wielki skurcz i zanim wypełniłam dokumenty i pobrali krew do znieczulenia to było 8cm pół h to trwało, ledwo na porodowa doszłam i zaraz parte się zaczęły.
Ogólnie wody chlusnęly o 18, skurcze od 19 w domu ( dobrze że zadzwoniłam do położnej bo myślałam że panikuje i gdzie tak szybko do szpitala) , a parte od 21 do 22:30.

Ale nawet anestezjolog i położna przyszły zapytać czy wybaczę im ten brak znieczulenia co było bardzo miłe podobno na prawdę nie dało się go już podać. Tylko ja rodziłam wieczorem, całą porodówka pusta więc personel był do dyspozycji

Imię Michalinka

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Mega szybko, szczególnie, że to pierwszy poród ale to i nawet lepiej, krócej sie męczyłaś

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Ja jestem mega zmęczona, bo prawie nie spałam, karmienie średnio nam idzie więc się też denerwuje tym no i niestety nie udało się ochronić krocza i mam pęknięcie i szew. Położna twierdzi że tylko maleńkie skóry i śluzówki ale mnie te szwy ciągną jakby to było jednak spore no ale może takie uczucie po prostu, mam nadzieję że będzie mijać. Boje się przez to siadać normalnie i chodzę jak pokraka.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[lavendova28]

Małe pęknięcie to i tak super masz coś na to krocze żeby sobie ulżyć?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Coccinellla]

Frenchien gratulacje 🥰 imię piękne, poród ekspres! Karmieniem staraj się nie stresować, spróbuj dostawiać mała, jeśli nie zje - dokarm, popracuj laktatorem kilka razy dziennie a po powrocie do domku się spokojnie tym zajmij, jeśli Ci zależy, wypoczynek mamy i mniej stresu tylko wspiera laktację

[Frenchien]

Tak, butelka Lansinoh i Tantum rosa to życie mam też piankę ginexid ale jakoś nie próbowałam jej jeszcze.

W nocy juz odpuscilam i wzięłam mleko, jak zjadła to pospala na chwilę więc odpoczęłam razem z nią bo inaczej chyba byłabym zombi.

Chyba od razu sobie umowie do domu cdl, bo narazie sama tego pewnie nie ogarne.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Anuszka9]

Gratuluje rozpakowanym mamom czy któraś jeszcze jest w 2paku ??

U mnie dzisiaj była położna i uważa, że nie doczekam już wtorkowej wizyty u lekarza. Czekamy

[Lawenda06]

Napisane przez Anuszka9

Gratuluje rozpakowanym mamom czy któraś jeszcze jest w 2paku ??

U mnie dzisiaj była położna i uważa, że nie doczekam już wtorkowej wizyty u lekarza. Czekamy

Ja jeszcze

Co prawda w sobotę myślałam, ze już urodzę, miałam mega skurcze, brzuch cały czas twardy, ból jak przy pierwszym porodzie, już dzwoniliśmy po wsparcie, poszłam pod prysznic i chyba zaczęłam za dużo o tym myśleć, zestresowalam się i zaczęło się wyciszać i teraz czekam jak na szpilkach
Już nie mam żadnej wizyty, więc nawet nie wiem jka rozwarcie, ale co jakiś czas czuję to rozwieranie, więc mam nadzieję, że na prawdę niedługo coś ruszy

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Wczoraj o Was myślałam

Też siedziałam jak na szpilkach na koniec i cieszę się że szybciej niż później urodziłam, bo ten niepokój mi mocno dawał w kość.

Trzymam kciuki za Wasze porody

Nie spodziewałam się, że dziecko może tak rozczulać. Jak jestem raczej mało wrażliwą osoba i ciężko mnie wzruszyć, tak ta mała księżniczka mnie totalnie rozkłada

Wiecie, może czy po ciąży można lub warto wybrać się na jakieś zabiegi ujedrniajace ciało?

Mam wrażenie, że cała jestem taka galaretowata, a nie wiem czy na ćwiczenia tak od razu będzie czas i siły.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[lavendova28]

Napisane przez Frenchien

Wczoraj o Was myślałam

Też siedziałam jak na szpilkach na koniec i cieszę się że szybciej niż później urodziłam, bo ten niepokój mi mocno dawał w kość.

Trzymam kciuki za Wasze porody

Nie spodziewałam się, że dziecko może tak rozczulać. Jak jestem raczej mało wrażliwą osoba i ciężko mnie wzruszyć, tak ta mała księżniczka mnie totalnie rozkłada

Wiecie, może czy po ciąży można lub warto wybrać się na jakieś zabiegi ujedrniajace ciało?

Mam wrażenie, że cała jestem taka galaretowata, a nie wiem czy na ćwiczenia tak od razu będzie czas i siły.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Też mam taką galaretę właśnie. Po pierwszej ciąży samo zeszło,ale wiem że dziewczyny polecają endermologie

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Coccinellla]

Anuszka, my się rozpakujemy w poniedziałek

[lavendova28]

Jak tam?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Lawenda06]

Napisane przez lavendova28

Jak tam?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

U mnie bez zmian, nadal w pakiecie

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[lavendova28]

O to już i tak długo jak na trzecią ciążę. A poprzednie w którym TC się rozwiązały?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Lawenda06]

Napisane przez lavendova28

O to już i tak długo jak na trzecią ciążę. A poprzednie w którym TC się rozwiązały?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Pierwsza 2 dni po tp, to druga (teoretycznie 3, bo jedna biochemiczna)

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[Anuszka9]

Hej, u nas 38+2 . Wczoraj miałam kiepski dzień, jakoś psychicznie wysiadłam. Zaczęłam sprzątać, przekładać wszystko, mężowi się oberwało za nic🙈 od 23 miałam skurcze co 3-4 minuty i zaczęłam panikować, że nie wiem czy to przepowiadające czy coś się zaczyna😑 dzieci budziły się w nocy z płaczem, u sąsiadów karaoke🙈 myślałam, że ta noc się nie skończy. No ale jakoś usnęłam, skurcze minęły. Rano brzuch mnie bolał jak po zakwasach.. wzięłam prysznic, jest ok. Byle do wtorku.

[Lawenda06]

Napisane przez Anuszka9

Hej, u nas 38+2 . Wczoraj miałam kiepski dzień, jakoś psychicznie wysiadłam. Zaczęłam sprzątać, przekładać wszystko, mężowi się oberwało za nic od 23 miałam skurcze co 3-4 minuty i zaczęłam panikować, że nie wiem czy to przepowiadające czy coś się zaczyna dzieci budziły się w nocy z płaczem, u sąsiadów karaoke myślałam, że ta noc się nie skończy. No ale jakoś usnęłam, skurcze minęły. Rano brzuch mnie bolał jak po zakwasach.. wzięłam prysznic, jest ok. Byle do wtorku.

Ja tez wczoraj z rana bez kija nie podchodź, chodziłam jak osa...mam już tak dość niby do terminu mam czas, a już wysiadam psychicznie w tym czekaniu....u mnie dzisiaj 39+2... skurcze mam cały czas, kłucie w kroczu znowu sie pojawia, często też boli mnie brzuch od góry...a jakoś nic się nie dzieje...i jeszcze fakt, że nie mam wizyty żadnej nie pomaga czy serio coś się rusza czy cisza... może jednak się umówię dla swojego spokoju

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[Anuszka9]

W takim razie trzymam kciuki za nas żeby coś w końcu ruszyło. Chociaż szpital w którym chcę rodzić mam 70km. od siebie więc wolałabym na spokojnie dostać skierowanie i dojechać 😃

[Lawenda06]

Napisane przez Anuszka9

W takim razie trzymam kciuki za nas żeby coś w końcu ruszyło. Chociaż szpital w którym chcę rodzić mam 70km. od siebie więc wolałabym na spokojnie dostać skierowanie i dojechać

Ja w godzinach szczytu też mam 1h dojazdu 🫣 ciekawa jestem bardzo czy coś się zadzieje w tygodniu czy znowu po terminie 🫣

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Trzymam kciuki za Wasze porody! Kwestia dni Ja już się na prawdę bardzo cieszę, że nie jestem w ciąży chociaż nowa rzeczywistość też nie jest łatwa.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka