Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach. - Strona 104 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-09, 13:57   #3091
she_wolf
Raczkowanie
 
Avatar she_wolf
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 150
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

anka_res ja rozumiem o czym piszesz z racji tego, że pracuje w sklepie. I to nie chodzi o ocenianie ludzi, tylko nie czarujmy się dziewczyny, co innego obsługiwać okropną babę (naprawdę jest sporo takich) wiedząc, że zostawi Ci pół budżetu na dany dzień, a co innego znosić coś takiego dla koszulki za 19.90... i to nie odnosi się do obsługi normalnych klientów, w sensie zachowujących się kulturalnie, bo taką klientkę, to ja obsłużę miło i sympatycznie niezależnie od tego co i czy w ogóle coś kupuje
Z tym, że o dziwo Ci majętni ludzie na ogół nie grają prima donny, a są bardzo mili i sympatyczny, najgorsi są tacy pośredni typ nowobogaccy, ale to chyba juz OT sorrki
Polly_ jeżeli się zachowujesz w sklepie kulturalnie, to nikt (normalny) nie będzie patrzył jaką masz torebkę, do takich obserwacji się przechodzi w innych sytuacjach, takich jak np powyższa opisana przeze mnie, jak ktoś jest wyjątkowo upierdliwy
she_wolf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 14:27   #3092
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez she_wolf Pokaż wiadomość
anka_res ja rozumiem o czym piszesz z racji tego, że pracuje w sklepie. I to nie chodzi o ocenianie ludzi, tylko nie czarujmy się dziewczyny, co innego obsługiwać okropną babę (naprawdę jest sporo takich) wiedząc, że zostawi Ci pół budżetu na dany dzień, a co innego znosić coś takiego dla koszulki za 19.90... i to nie odnosi się do obsługi normalnych klientów, w sensie zachowujących się kulturalnie, bo taką klientkę, to ja obsłużę miło i sympatycznie niezależnie od tego co i czy w ogóle coś kupuje
Z tym, że o dziwo Ci majętni ludzie na ogół nie grają prima donny, a są bardzo mili i sympatyczny, najgorsi są tacy pośredni typ nowobogaccy, ale to chyba juz OT sorrki
Polly_ jeżeli się zachowujesz w sklepie kulturalnie, to nikt (normalny) nie będzie patrzył jaką masz torebkę, do takich obserwacji się przechodzi w innych sytuacjach, takich jak np powyższa opisana przeze mnie, jak ktoś jest wyjątkowo upierdliwy
No nie zgadzam się, może nie dysponuję chwilowo milionami, ale parę stówek w perfumeriach zdarza mi się zostawić. Nawet jeśli wpadam w bluzie dresowej i dżinsach i w spiętych włosach. Pani w norkach zaś w tym samym czasie może tylko obejrzeć coś. Co nie znaczy, że nie kupi. Nie uważam, żeby ocenianie po wyglądzie miało sens. I żeby aktualny ubiór miał coś wspólnego z zasobnością, a już na pewno nie z chęcią zakupów.

Dalej, piszesz, że zachowując się kulturalnie spotkamy kulturalną obsługę. Też to się nie zawsze zgadza. Nie wpadłam dziś do sklepu żądając z wyższością lakieru, ale szybciutko, w podskokach poprosiłam o lakier marki X nr Y. I tyle. Nawet powiedziałam pierwsza dzień dobry I dalej nic, zachowanie tej pani było poniżej wszelkiej krytyki. Fakt, że nieładnie odpowiedziałam, ale to ona zaczęła

Edytowane przez aaricia8
Czas edycji: 2009-10-09 o 14:32
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 14:36   #3093
piroksena
Zadomowienie
 
Avatar piroksena
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Bardzo ciekawy temat się rozwinął

Otóż tak, anka-res ma faktycznie dobre oko i sporo racji w tej - może nieco brutalnej ale zazwyczaj sprawdzającej się - ocenie stanu zasobności klienta. Ja akurat jestem pod tym względem total-freakiem, bo nie zostawiam ani pół grosza w sklepach tzw. "markowo-maintreamowych", natomiast przeszukuję etsy, ebaye, second-handy oraz małe autorskie pracownie polując na moją vintage`owo-retro-glamour wyprawkę Pracując jednak w zawodzie wolnym i (a niech tam, choć nie lubię takich jazd w nazewnictwie...) artystycznym jest ona niejako moją wizytówko-etykietką. Zazwyczaj, dodam, jestem obsługiwana bardzo sympatycznie i na luzie, być może dlatego że sama nadaję taki ton rozmowie (nawet z niejarzącym na maksa nazw - była o tym mowa kilka stron wcześniej - personelem "Douglasa" ).
Mam jednak spore doświadczenie w obcowaniu z osobami hiper-super majętnymi - ubranymi maksymalnie przeciętnie, flejowato nawet niekiedy, na ulicy wszystkich dookoła dostrzeżesz - oprócz nich natomiast te ich szczegóły stroju - torebka, buty i zagarek - to autentyczne rolls-royce wśród marek. Ot co. I jeszcze coś - nie zostawią ci ani pół złotówki więcej niż przewiduje to rachunek
Aczkolwiek - są sympatyczni.

__________________

piroksena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 14:39   #3094
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

ja uważam ze powiedzenie klientce ze cos jest za drogie, jest chamstwem bez wzgledu na sytuację- w ogóle nie rozumiem jak obsługa moze sobie pozwolić na taki komentarz- to tak jakbym chciała zmierzyc np. płaszcz a babka mi mówi za oon jest za drogi- przysiegam nie mam pojecia jakbym zareagowała
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 14:42   #3095
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

A to dziwne co tu piszecie, z mojej kilkuletniej obserwacji jasno wynika, że im bardziej niepozorny człowiek, tym zazwyczaj wyda więcej pieniędzy. I doprawdy jakość butów czy torebki nie ma tu żadnego znaczenia. Jestem kulturalna dla każdego, kto również taki jest, bez względu na to ile spodziewam się, że zostawi pieniędzy w kasie , ale nie raz szczęka mi opadała jak dochodziło do płacenia (choć tego oczywiście nie okazywałam). A jeśli klient jest niekulturalny, to naprawdę nie ma znaczenia ile wyda pieniędzy, nie będę mu nadskakiwać i bez słowa znosić jego panoszenia się w sklepie, w którym pracuję.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 14:43   #3096
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

oo...to mam juz klucz! zbieram na zegarek
bede sie kreowac na majętną- wystarczy jakis Fendi ()czy musi być taki za 200 000?
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 14:52   #3097
piroksena
Zadomowienie
 
Avatar piroksena
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez emememsik Pokaż wiadomość
A to dziwne co tu piszecie, z mojej kilkuletniej obserwacji jasno wynika, że im bardziej niepozorny człowiek, tym zazwyczaj wyda więcej pieniędzy. I doprawdy jakość butów czy torebki nie ma tu żadnego znaczenia.
Tak, z tym też się muszę zgodzić - aczkolwiek jest jeszcze insze dno tego zjawiska. Mam kumpla, wielkim - a nawet średnim - groszem nie śmierdzi ale gro swoich zarobków wydaje na ciuchy, kosmetyki i akcesoria. Wszystko to w mainstreamowych markach, żadne cuda ale i nie second-handy (a w życiu! ).
Natmiast bogaci (jaka w ogóle odrębna grupa społeczna się nam wytworzyła!) rzadko kiedy tak naprawdę robią zakupy w Polsce. Najczęsciej jest to Londyn, Paryż, NY, Szwajcaria (La Prairie! i chirurgia kosmetyczna haha). Z mniej ekstrawangckich miejsc co najmniej Wiedeń.

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
oo...to mam juz klucz! zbieram na zegarek
bede sie kreowac na majętną- wystarczy jakis Fendi ()czy musi być taki za 200 000?
Dżizass, wiesz co jak już szaleć to z klasą, na całego - proponuję Philippe'a Patka!
Ja - szczęściem - ostatni raz założyłam zegarek na rękę w dniu swojej komunii.
__________________


Edytowane przez piroksena
Czas edycji: 2009-10-09 o 14:55
piroksena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-09, 15:02   #3098
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez piroksena Pokaż wiadomość

Dżizass, wiesz co jak już szaleć to z klasą, na całego - proponuję Philippe'a Patka!
Ja - szczęściem - ostatni raz założyłam zegarek na rękę w dniu swojej komunii.

dobrze prawisz sprzedam mieszkanie kupie zegarek
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 15:37   #3099
Rywka
Zakorzenienie
 
Avatar Rywka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Frankenstein
Wiadomości: 3 548
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

A jak się ocenia klientki, które nie noszą zagarka, komórki, torebki ani biżuterii?
__________________


Rywka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 15:54   #3100
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Rywka Pokaż wiadomość
A jak się ocenia klientki, które nie noszą zagarka, komórki, torebki ani biżuterii?
Po butach.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 15:55   #3101
Marei
Zakorzenienie
 
Avatar Marei
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 470
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

w pracy zauważyłam zjawisko opisane tutaj wceśniej, mianowicie "nowobogaccy" u nas też ich tak nazywamy. Charakterystyka: wystrojeni w firmowe ciuchy, każdy inna firma z jak największym znaczkiem firmowym, raczej "pstro" niż "klasyczna elegancja", chcą wyglądać na bardziej kasiastych niż są i co dla nas w pracy najgorsze.... niemili :/ zarozumiali, z pretensjami, fochami... grr.... nie znoszę ich.

A co do podziału klientów. Lubię pracę z ludźmi, obsługuję wszystkich tak samo, niezależnie od tego jak są ubrani. Ale przyznam, że jeżeli mam znosić fochy i złośliwości, to przynajmniej niech coś z tego będę miała :P i mam tu na myśli dobry utarg. Preferuję jednak obsługiwać skromnych i miłych ludzi niż wredoty niezależnie od tego ile te wredoty w kasie zostawią

A co do firmowych ciuchów.... ocena sprawdza się w 60%, to bywa bardzo mylące.



a wracając do tematu, ostatnio byłam w perfumerii niezbyt ekskluzywnej, a z racji, że nie znam oferty tej firmy, bo kupuje tam tylko perfumy, zaczęłam pytać konsultantkę o różne kosmetyki... obsługa bardzo znudzona moimi pytaniami, myślałam, że wejdą mi do torebki sprawdzić, czy nic tam nie schowam. Ponura pogoda, ponura atmosfera w sklepie typu "idź już stąd i tak nic nie kupisz" więc faktycznie wyszłam. Za 20min wróciłam przypomniało mi się, że siostra pytała o dobrą maseczkę do twarzy- wzrok konsultantek: "ooo bosh, to nowu Ty" i uważnie skupione na tym co trzymam w rękach i gdzie odkładam. Zirytowana wybrałam parę drobiazgów za kwotę wyższą niż dwie obskakiwane przed chwilą starsze damy, a twarze konsultantek od razu rozjaśniały, pełne uśmiechu, nagle przypomniało im się, że z kosmetyków które szukałam mają to i tamto, ale podziękowałam... Jeszcze tak ostentacyjnie za złodzieja brana nie byłam, nawet w Douglasie czy Sephorze...
__________________
Wymiana Maj
Szukam

Edytowane przez Marei
Czas edycji: 2009-10-09 o 16:11
Marei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-09, 16:00   #3102
piroksena
Zadomowienie
 
Avatar piroksena
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Marei Pokaż wiadomość
w pracy zauważyłam zjawisko opisane tutaj wceśniej, mianowicie "nowobogaccy" u nas też ich tak nazywamy. Charakterystyka: wystrojeni w firmowe ciuchy, każdy inna firma z jak największym znaczkiem firmowym, raczej "pstro" niż "klasyczna elegancja", chcą wyglądać na bardziej kasiastych niż są i co dla nas w pracy najgorsze.... niemili :/ zarozumiali, z pretensjami, fochami... grr.... nie znoszę ich.



A co do firmowych ciuchów.... ocena sprawdza się w 60%, to bywa bardzo mylące.
Tak, ten mój kumpel jest na to idealnym przykładem

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Cytat:
Napisane przez emememsik Pokaż wiadomość
Po butach.
__________________

piroksena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 17:02   #3103
polinea
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 86
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

w perfumeriach to najbardziej mnie obsługa denerwuje..młode dziewczyny, nie znające się na niczym z miną 'to ja pracuję w ekskluzywnej perfumerii', które nawet się nie zainteresują klientem jeżeli nie wygląda na osobę zarabiającą 10tyś miesięcznie, a Ciebie traktują jak potencjalnego złodzieja..dlatego niecierpię kupować w takich drogeriach i omijam je szerokim łukiem
polinea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 17:39   #3104
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez she_wolf Pokaż wiadomość
anka_res ja rozumiem o czym piszesz z racji tego, że pracuje w sklepie. I to nie chodzi o ocenianie ludzi, tylko nie czarujmy się dziewczyny, co innego obsługiwać okropną babę (naprawdę jest sporo takich) wiedząc, że zostawi Ci pół budżetu na dany dzień, a co innego znosić coś takiego dla koszulki za 19.90... i to nie odnosi się do obsługi normalnych klientów, w sensie zachowujących się kulturalnie, bo taką klientkę, to ja obsłużę miło i sympatycznie niezależnie od tego co i czy w ogóle coś kupuje
Z tym, że o dziwo Ci majętni ludzie na ogół nie grają prima donny, a są bardzo mili i sympatyczny, najgorsi są tacy pośredni typ nowobogaccy, ale to chyba juz OT sorrki
Polly_ jeżeli się zachowujesz w sklepie kulturalnie, to nikt (normalny) nie będzie patrzył jaką masz torebkę, do takich obserwacji się przechodzi w innych sytuacjach, takich jak np powyższa opisana przeze mnie, jak ktoś jest wyjątkowo upierdliwy
Cytat:
Napisane przez piroksena Pokaż wiadomość
Bardzo ciekawy temat się rozwinął

Otóż tak, anka-res ma faktycznie dobre oko i sporo racji w tej - może nieco brutalnej ale zazwyczaj sprawdzającej się - ocenie stanu zasobności klienta. Ja akurat jestem pod tym względem total-freakiem, bo nie zostawiam ani pół grosza w sklepach tzw. "markowo-maintreamowych", natomiast przeszukuję etsy, ebaye, second-handy oraz małe autorskie pracownie polując na moją vintage`owo-retro-glamour wyprawkę Pracując jednak w zawodzie wolnym i (a niech tam, choć nie lubię takich jazd w nazewnictwie...) artystycznym jest ona niejako moją wizytówko-etykietką. Zazwyczaj, dodam, jestem obsługiwana bardzo sympatycznie i na luzie, być może dlatego że sama nadaję taki ton rozmowie (nawet z niejarzącym na maksa nazw - była o tym mowa kilka stron wcześniej - personelem "Douglasa" ).
Mam jednak spore doświadczenie w obcowaniu z osobami hiper-super majętnymi - ubranymi maksymalnie przeciętnie, flejowato nawet niekiedy, na ulicy wszystkich dookoła dostrzeżesz - oprócz nich natomiast te ich szczegóły stroju - torebka, buty i zagarek - to autentyczne rolls-royce wśród marek. Ot co. I jeszcze coś - nie zostawią ci ani pół złotówki więcej niż przewiduje to rachunek
Aczkolwiek - są sympatyczni.
To ja sie moze jeszcze doprecyzuje zanim wyjde na totalna materialistke

Chyba nie musze dodawac, iz jest totalnym chamstwem rozne traktowanie klienta w zaleznosci od oceny jego zasobnosci Profesjonalny sprzedajacy nie moze sobie na cos takiego pozwolic. Klient to klient i koniec, i chyba nikt odruchowo nie zaczyna interakcji od obserwacji torebki czy ciuchow.

Natomiast przykladu z butami czy torebka uzylam dlatego ze - nie smiejcie sie - wedle moich obserwacji (jak juz pisalam, kazdy moze miec rozne) - wiele osob ma tendencje do oszczedzania na dodatkach raczej niz na ubraniu ("nie rzucaja sie w oczy"). Mylne. Osoba w dresach i z rewelacyjna torba prawdopodobnie przywiazuje wage do wygladu i po prostu wylazla z domu na luzie. Osoba odpacykowana z tandetna torebusia ... nie wiem. A przeciez cala dyskusja zaczela sie ododpacykowanych solaryjnych panien, ktore w Sephorze oceniane sa jako majetne. Zatem ja mowie, ze od odpacykowania do majetnosci droga daleka, i moim zdaniem ocena dodatkow bywa pomocna. JESLI KTOS W OGOLE CHCE TO OCENIAC.

Piroksena poruszyla wazny punkt - ja nie powiedzialam, ze buty / torba musza kosztowac majatek. Lubie, gdy sa dobrej jakosci. Ja kupilam przez Allegro torebke Oasis (za 69 zl) , ktora mnie zaczarowala w sklepie, ale akurat nie chcialam wydawac 130 euro, gdyz tyle wynosila jej cena. Skoro nie jestem osoba Bog wie jak majetna, ratuje sie np. wyprzedazami, ktore bywaja niesamowite.

Wiec moze tak: o klasie/zasobnosci osoby z przyslowiowa super -torebka swiadczy nie tyle fakt, ze ja domyslam sie iz wydala ona na nia fure kasy, ale fakt, ze najwyrazniej zadala sobie trud aby o takim "dodatku" (nie rzucajacym sie w oczy rownie, jak kusa kiecka przeciez) w ogole pomyslec, ba, nie tylko,byc moze jeszcze zadala sobie trud poszukania jej w przyzwoitej cenie. To jest ta sztuka - i powiedzcie mi, gdzie tu jest roznica w stosunku do szukania ORYGINALNYCH perfum taniej w necie ?

Akurat tutaj, na tym forum, to powinno byc az za dobrze zrozumiale Jesli to jest snobizm to ja chce byc snobka

A ze nikogo nie musi obchodzic moja opinia, to rzecz osobna; jak rowniez i to, ze drogie torebki potrafia byc obrzydliwe (patrz LV). No i oczywiscie pozyzsze dywagacje nie odnosza sie do 100% przypadkow, wiadomo. Ale do wiekszosci...
Marei my sie zgadzamy Nowobogacka osoba predzej sie wystroi od stop do glow niz zainwestuje w fajna torbe...np. bez logo

Edytowane przez anka_res
Czas edycji: 2009-10-09 o 17:48
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 19:39   #3105
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość

Wiec moze tak: o klasie/zasobnosci osoby z przyslowiowa super -torebka swiadczy nie tyle fakt, ze ja domyslam sie iz wydala ona na nia fure kasy, ale fakt, ze najwyrazniej zadala sobie trud aby o takim "dodatku" (nie rzucajacym sie w oczy rownie, jak kusa kiecka przeciez) w ogole pomyslec, ba, nie tylko,byc moze jeszcze zadala sobie trud poszukania jej w przyzwoitej cenie. To jest ta sztuka
Chryste... i Ty tak rozkminiasz każdego klienta Byłam w życiu raz czy dwa sprzedawcą (i to nawet w ekskluziw perfumerii) i do łba by mi nie przyszło, że można dokonywać tak doniosłych wolt intelektualnych zanim się orzeknie ileż to taki delikwent jest w stanie zostawić w moim sklepie
Widać jakaś wyjątkowo płytka jestem ale podejście miałam takie: podchodzi do mnie klient, mówi czego chce, albo co mu doradzam w takim i takim przedziale cenowym, mówiłam, płacił i wychodził. I tyle.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Dobrze, że mam chociaż jedną parę butów Baty. Muszę w nich częściej wychodzić na miasto
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 19:41   #3106
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Nie rozkminiam klientów, nie mam zawodowo niczego wspólnego ze sprzedażą (poza tym kelnerzeniem na studiach). Obserwuję ludzi po prostu. A już na pewno obserwuję ładne torebki, gdyż kocham je tylko trochę mniej niż perfumy

Ale gdybym sprzedawała, na pewno bym, jak to mówisz, dokonywała wolt intelektualnych. Dobry sprzedawca potrafi się dorobić majątku i jeszcze pomóc innym Mam tego przykład niedaleko

PS. Przez całe to gadanie o torebkach w drodze z pracy kupiłam kolejną

Edytowane przez anka_res
Czas edycji: 2009-10-09 o 19:49
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 19:52   #3107
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Ale gdybym sprzedawała, na pewno bym, jak to mówisz, dokonywała wolt intelektualnych. Dobry sprzedawca potrafi się dorobić majątku i jeszcze pomóc innym Mam tego przykład niedaleko
Ale, konkretnie mówiąc to o co chodzi ? Oceniałabyś po butach i torebkach (a dodatkowo czy pochodzą one z aukcji na allegro czy też nie oraz innych okazji) co komu możesz sprzedać i za ile ? To w takim razie jakie ma znaczenie to, co MÓWI dany klient ? On chce Diora, ja patrzę na jego mokasyny z Deichmana i odmawiam sprzedaży proponując stoisko Lirene, czy zakładam, że skoro na butach oszczędza, to sobie pewnie na zakupy u mnie odkładał i wciskam mu oprócz Diora jeszcze coś YSL ?
I jak się pomaga innym będąc sprzedawcą ? Że tym klientom się pomaga ? Nie, no to ja byłam dupa nie sprzedawca

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Jakiś przykład gdybyś mogła podać czy coś...
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 19:56   #3108
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Sineira, konkretnie to musiałabyś przewertować wątek

Ale OK, skrótowo: od wypacykowania do wyglądania na osobę majętną droga daleka, a wiedzie ona moim zdaniem najczęściej przez z klasą i dobrej jakości dodatki do stroju. Mam trudności ze zrozumieniem, dlaczego to wzbudza tyle emocji.

EOT.

Edytowane przez anka_res
Czas edycji: 2009-10-09 o 19:57
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 20:09   #3109
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Ja skrótowo to widzę tak: to jak wygląda dany klient nie ma absolutnie żadnego znaczenia, a dodatkowo na tej podstawie nie da się przewidzieć ile jest w stanie wydać na zakupy. To znaczy, ja nigdy nie zwracałam na to uwagi, naprawdę. I nie chwaląc się, klienci mnie lubili a i premię udawało mi się załapać dość często
I oczywiście, że jest tak, że ludzie się obserwują i na podstawie obserwacji przekładanych na funkcojonujące w głowach stereotypy, oceniają innych ludzi. No wiadomo. O ile w krajach Arabskich gdzie normą jest, że ceny w sklepach się targuje, a wyjściową cenę dla danego klienta ustala sprzedawca właśnie tylko i wyłącznie na podstawie wyglądu danego klienta, o tyle w naszej eklektycznej i bardzo mobilnej społecznie kulturze Śródziemnomorskiej, na takim podejściu mocno można się przejechać. Nie każdy wygląda na tyle ile faktycznie ma. Niektórzy wyglądają na znacznie wiecej nież maja faktycznie, a z kolei patrząc na innych można odnieść wrażenie, że mają mało, a oni właśnie zlizują z brody sos z truflami bo zanim weszli do naszego sklepu byli na "lanczu" w restauracji gdzie cena wody mineralnej zaczyna się od 50 zł. Ot, cała filozofia. Przynajmniej moja
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-09, 20:12   #3110
piroksena
Zadomowienie
 
Avatar piroksena
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Sineira, konkretnie to musiałabyś przewertować wątek

Ale OK, skrótowo: od wypacykowania do wyglądania na osobę majętną droga daleka, a wiedzie ona moim zdaniem najczęściej przez z klasą i dobrej jakości dodatki do stroju. Mam trudności ze zrozumieniem, dlaczego to wzbudza tyle emocji.

EOT.
Też zastanawia mnie (zaskakująco często) wrogi stosunek do tak postawionego rozgraniczenia, które przecież nikogo nie krzywdzi ani nie dyskryminuje. Możemy się na to zżymać, możemy psioczyć i udawać że czegoś takiego to nie ma, a w ogóle to żyjemy w królestwie chabrów i bławatków i tańczymy boso na łące ale fakt jest faktem - trzeba minimalnie choć poznać to kontrowersyjne środowisko bogaczy, żeby potem w oka mgnieniu móc pewne "kody" rozpoznawać, cóż kod jak kod i wszyscy, czy tego chcemy czy nie, nimi się posługujemy, kody odczytujemy i interpretujemy bo inaczej generalnie mogłoby być z nami dosyć kiepsko w tym świecie pełnym dżungli
a geneza dyskusji - jeśli to kogoś bardzo interesuje - wywodzi się z poprzedniej strony.
__________________

piroksena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 20:16   #3111
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Nie no ja wiem...ja prosta kobieta...gdzie ja tam kiedy bogacza na oczy widziałam

Ja się nie oburzam i nie protestuję tylko dopytuję bo chcę wiedzieć jak konkretnie filozofia sprzedawania wedle wyglądania przekłada się na realne/konkretne sytuacje.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-10-09 o 20:18
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 20:22   #3112
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez piroksena Pokaż wiadomość
Też zastanawia mnie (zaskakująco często) wrogi stosunek do tak postawionego rozgraniczenia, które przecież nikogo nie krzywdzi ani nie dyskryminuje.
a geneza dyskusji - jeśli to kogoś bardzo interesuje - wywodzi się z poprzedniej strony.
Zwłaszcza na forum, gdzie odrzuca się jako gorsze podróbki perfum i inne tanie odpowiedniki

Tandetna torebka to torebkowy odpowiednik podróbki perfum, ot i tyle.

Argument "nie każdego stać na dobrą torebkę" ma akurat dokładnie tyle racji bytu co "nie każdego stać na oryginalne Coco Mademoiselle" Może i nie każdego, ale w związku z tym nie ma sensu sobie wmawiać, że podróbka to "to samo co oryginał".

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość

Ja się nie oburzam i nie protestuję tylko dopytuję bo chcę wiedzieć jak konkretnie filozofia sprzedawania wedle wyglądania przekłada się na realne/konkretne sytuacje.
Nie wiem, jak się przekłada. Jak już wspominałam powyżej, dyskusja zaczęła się od czegoś całkiem innego. Przeczytaj.

Edytowane przez anka_res
Czas edycji: 2009-10-09 o 20:17
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 20:26   #3113
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
.
Argument "nie każdego stać na dobrą torebkę" ma akurat dokładnie tyle racji bytu co "nie każdego stać na oryginalne Coco Mademoiselle" Może i nie każdego, ale w związku z tym nie ma sensu sobie wmawiać, że podróbka to "to samo co oryginał".
Ale właśnie z tego co mówisz, teoretycznie (w dobie okazyjnych cen, promocji, wyprzedaży, second handów i innych takich) wielu może sobie pozwolić, żeby wyłowić perełkę za grosze. Nawet za te ostatnie. No i właśnie wchodzi do sklepu taki ktoś kto spłukał się właśnie na licytacji torebki D&G, ale luksus kocha to i lubi sobie też wejść do jakiego luksusowego sklepu i tylko oko nacieszyć. I ku swojemu zdziwiniu odkrywa, że cała obsługa sklepu koło niego tańczy, a jemu kiszki z głodu marsza grają, bo po okazyjnym czapnięciu oryginalej torebki musi ostro ciąć wydatki. I co ? Ile na nim zarobisz ?
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 20:28   #3114
piroksena
Zadomowienie
 
Avatar piroksena
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Nie no ja wiem...ja prosta kobieta...gdzie ja tam kiedy bogacza na oczy widziałam

Ja się nie oburzam i nie protestuję tylko dopytuję bo chcę wiedzieć jak konkretnie filozofia sprzedawania wedle wyglądania przekłada się na realne/konkretne sytuacje.
Odpowiem bardzo prosto. Sytuacja miała miejsce parę lat temu, na studiach dorabiałam sobie w pewnej ekskluzywnej restauracji (hiehie ), jest godzina ciut po 24-ej, personel pada na pysk i już-już mamy zamykać, kiedy pojawia się pewien jegomość z takimi-a-takimi wyznacznikami statusu majątkowego... Personel odzyskuje świeżość, wigor, wiruje - oczywiście nie ma problemu, wszyscy zostają do 2 w nocy i o tej 2-ej każdy wychodzi z dwoma stówkami napiwku w kieszeni.
Prawda jest brutalna, ale gdyby to był ktokolwiek inny, jakiś zbłąkany turysta, kobieta prosząca o szklankę wody - myślisz że komukolwiek z ekipy chciałoby się w ogóle przekręcić klucz w wejściowych drzwiach? :/

Inną sprawą jest PODSTAWOWA KULTURA personelu/sprzedwaczyń itd i nie dpouszczalnym jest traktowanie kogoś z góry bądź opryskliwie, takie zachowanie wymaga natychmiastowego kontaktu z szefostwem, nie ma bata, takiego czegoś w wysokim stopniu nie toleruję i nieznoszę! Nawet gdybym była boso i z chustą na głowie. Ale to już chyba zależy od indywidualnych predyspozycji i kultury człowieka.

__________________

piroksena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 20:31   #3115
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Tak, ale są to raczej wyjątki od reguły, niż reguła (to było do Sineiry .

Sineiro, naprawdę, bo już nie wiem, jak jaśniej mam napisać : nie jestem sprzedawczynią, nie toczę tej dyskusji w kontekście sprzedaży w ogóle, zrozum

I nie napiszę, od czego się zaczęło i jaki jest kontekst, możesz doczytać w początku dyskusji

Nie próbuję wszak udawadniać, że od reguły nie ma wyjątków; po prostu ja rozpoznaję osoby majętne po drogich dodatkach - co w tym niezwykłego? OK, jeśli ktoś się akurat podszyje bo ciocia wysłała mu torebkę Chloe i fajne buty to nie rozpoznam - i wsio. Ale aż tak wielu to tych cioć z torebkami Chloe nie ma

Ja całkowicie nie rozumiem emocji związanych z tą dyskusją...

Edytowane przez anka_res
Czas edycji: 2009-10-09 o 20:34
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 20:34   #3116
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez piroksena Pokaż wiadomość
Odpowiem bardzo prosto. Sytuacja miała miejsce parę lat temu, na studiach dorabiałam sobie w pewnej ekskluzywnej restauracji (hiehie ), jest godzina ciut po 24-ej, personel pada na pysk i już-już mamy zamykać, kiedy pojawia się pewien jegomość z takimi-a-takimi wyznacznikami statusu majątkowego... Personel odzyskuje świeżość, wigor, wiruje - oczywiście nie ma problemu, wszyscy zostają do 2 w nocy i o tej 2-ej każdy wychodzi z dwoma stówkami napiwku w kieszeni.
[Prawda jest brutalna, ale gdyby to był ktokolwiek inny, jakiś zbłąkany turysta, kobieta prosząca o szklankę wody - myślisz że komukolwiek z ekipy chciałoby się w ogóle przekręcić klucz w wejściowych drzwiach? :/
A jakby to był ktoś ubrany (wyglądający znaczy) przeciętnie, ale powiedział - wpuśćcie, dobrze zapłacę i wcisnął szatniarzowi dwie stefki napiwku ?

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Ale aż tak wielu to tych cioć z torebkami Chloe nie ma
Ale nigdy nie wiesz kto akurat tym wyjątkiem jest

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-10-09 o 20:46
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 20:36   #3117
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Ale nigdy nie wiesz kto akurat tym wyjątkiem jest
No przecam właśnie to napisała powyżej.

Interesuje mnie trend, a nie wyjątki. Statystyka ?
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 20:44   #3118
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
No przecam właśnie to napisała powyżej.

Interesuje mnie trend, a nie wyjątki. Statystyka ?
Łeee tam, zgodnie z prawidłami statystyki, to jak wyjdziesz z psem na spacer to średnio macie po 3 nogi

Ja tam zawsze myślę, że do człowieka trzeba jednak podejść indywidualnie jak chcemy z nim dobić interesu i zweryfikować to co nam się na jego temat wydaje A najlepiej weryfikuje się poprzez rozmowę.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 20:46   #3119
piroksena
Zadomowienie
 
Avatar piroksena
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
A jakby to był ktoś ubrany przeciętnie, ale powiedział - wpuście, dobrze zapłacę i wcisnął szatniarzowi dwie stefki napiwku ?

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

A szatniarz pójdzie do kuchni, nagotuje tam cudów a potem z dystynkcją poda do stołu i zabawi subtelnym żartem?

Takie sytuacje jak tamta sprzed lat nauczyła mnie czegoś absolutnie nowego - mianowice tego jak wygląda konsumpcja/sprzedaż od drugiej strony czyli jakby nie było - od strony serwisu. Mogłabym tak z tymi historyjkami długo, tylko po co. Prawda jest mało romantyczna I jasne, czasem można się w tym ocenianiu pomylić, tylko tak z ręką na sercu - czy tak wielu stać - nawet z wyrzeczeniami - na torebkę za 10 tyś? I druga sprawa - trzeba się na tych torebkach choć trochę znać i w zalewie "czajna- podrób" potrafić odróżnić tę prawdziwą.

Lecz geneza dyskusji, powtarzam, jest zupełnie inna i mam wrażenie że mówimy nie na te same tematy.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość

Ja tam zawsze myślę, że do człowieka trzeba jednak podejść indywidualnie jak chcemy z nim dobić interesu i zweryfikować to co nam się na jego temat wydaje A najlepiej weryfikuje się poprzez rozmowę.

E-tam, to ty byś się marnowała jako sklepowa Na psycholożkę!
__________________

piroksena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-09, 20:49   #3120
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Sineira, my się po prostu nie zgadzamy Nie ma przepisu, że musimy Choć trochę też wydaje mi się, że nie rozumiesz, o co mi chodzi.

Pirokseno, właśnie o to mi mniej więcej chodzi
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-02-18 23:15:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:54.