Mamy majowe 2019 cz. 7

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez agadzie

O matko kiedyś chyba właśnie wspominałaś że policjant i że któreś z dzieci chce iść w jego ślady...czy mi się pochrzanilo coś?

A wiesz jakoś niespecjalnie. Tzn córka czasem coś wspomina, ale bez spiny. Syn to ciągle na etapie "chcę być piłkarzem"

Aż ich chyba jutro przepytam z planów na przyszłość

[grejpfrutowa01]

Napisane przez magda1706

Ja wiem, że dla Was może wydawać się, że udajemy z Sq, że pozjadałyśmy wszystkie rozumy o wychowaniu dzieci Ale jak się siedzi trochę w dzieciowym temacie, poczyta mataje o badaniach, hafije o karmieniu, kilka książek Stein i innych o wychowaniu dziecka to naprawdę człowiek wie. Ja dodatkowo przeciez jestem nauczycielem więc na bieżąco z nowościami, staram się dużo czytać, z każdej strony ugryźć temat. Po prostu, ta wiedza w końcu się kumuluje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

O nieee już nie powiem, że się dzieciakowi ulało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Beeeez przesady. Nie wiem jak inne dziewczyny, ale wcale nie wydaje mi się że "pozjadałyscie rozumy". Właśnie fajnie że piszecie.
Kasia, Ty masz kierunkowe wykształcenie to już super sprawa. Poza tym Twój hmmm "punkt widzenia" że tak się wyrażę, jest bardzo racjonalny i fajny jeżeli chodzi o wychowanie. Podoba mi się. ( Pamiętam kiedyś napisałaś coś bardzo mądrego w naszym wątku żon 2016 właśnie w temacie wychowania).
sQ to samo fajnie poczytać, bo ma doświadczenie, swoje przemyślenia i zagłębia tematy sama.
Podrzucacie dobre pomysły, blogi, czy jak teraz płyty, książki.
Ale nie wkurzajcie się na nas. Dla części z nas wszystko jest nowe, wszystkiego się uczymy, możemy się nad sobą poużalać, bo od tego też jest forum. Ale nie bierzcie do siebie, że same sobie coś "wyrzucamy" że robimy źle. Po prostu chcemy dążyć do lepszych wzorców? I robimy sobie takie "samobiczowanie" bo Ania, Frania, Henia, Krysia lulają, bujają, śpiewają "a ja nie- a to jest dobre, kurczę jestem beznadziejna". Bo napiszemy to o sobie raz w danej kwestii i będziemy się starać to naprawić.

Spokojnej nocy laski.

Ps, moje dziecko spało jak zabite gdzieś od 19 do 23 z minutami. Bez stękania i płaczków "bo bąk". Aktualnie pożarła jedna pierś i drzemie koło mamuni. Nie umiem jej przystawiać na leżąco więc czeka mnie "ruszenie" z poduszki."Żeby się nie obudziła z żeby się nie obudziła". Hehe


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

A wiesz jakoś niespecjalnie. Tzn córka czasem coś wspomina, ale bez spiny. Syn to ciągle na etapie "chcę być piłkarzem"

Czyli coś mi się popierniczylo
Jezu lecę spać. Mała mi usnęła z godzinę temu dopiero, przygotowałam na noc butle, przejrzałam internety itd i się zrobiła prawie północ
Dobranoc dziewczęta! Żeby maluchy dały pospać!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Faiza]

Napisane przez Katiebirdie

I jeszcze a propos starszej generacji i tych szpileczek to dziwie się, że nie chcą się dokształcać gdzie wiedza teraz stoo otworem w internecie. I zamiast doczytać np o tym jak powstaje mleko czy o kwestii dopajania to idą w zaparte.

Zgadzam się i muszę moją teściowa tu pochwalić że stara się zaktualizować wiedzę. Nawet ostatnio mojego tż przeprosiła za to że go przegrzewala, bo trzymała się uwczesnych zaleceń. Co nie znaczy że jeszcze czasem z czymś nie wyskoczy Z moją mamą już jest różnie, to jest taki typ co się bardzo sugeruje koleżankami, każdą rzecz konsultuje, ostatnio wspomniałam że położna mi maść poleciła to od razu od niej usłyszałam że ona się popyta. No i niestety jest przekonana że wychowuje sobie mała terrorystkę bo nie zostawiam jej do wyplakania...

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------

Napisane przez sQuaara

Mój był przyzwyczaja y do hałasu na drzemki i co. Działało. Kilka miesięcy a później przyszedł czas że moje mruganie go budziło...
Teraz czasem nie idzie to dobudzic... Ostatnio mam zadaszenie robili. Bele drewna do domu przymocowywali. Wiercili idealnie na ścianie jego pokoju. Hałas jak 150. Ani drgnal.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Moja też śpi przy różnych odgłosach, np remont u sąsiadów.

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 01:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:59 ----------

Napisane przez agadzie

Oczywiście że puszczaj mu bajki i piosenki po angielsku!! Polecam ci na YT little baby bum, mój Dominik z tego bardzo dużo się nauczył - cyferek, kolorów, kształtów... Ogólnie tematyka bardzo różna a u mnie dwujęzyczność to konieczność - cała moja rodzina to Polacy, cała rodzina tz to Hiszpanie. Nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko (dzieci!!) nie mogły się dogadać z babcią czy dziadkiem. Od urodzenia słyszą dwa języki. Teraz to mogę tylko zobaczyć efekty na Dominiku bo Agatka wiadomo, jeszcze maleństwo, ale maleństwo też słyszy do młodego zwracam się po polsku cały czas. Oprócz wspomnianego lbb, puszczam mu bajki po polsku, piosenki, książeczki - to samo. Czasem musze do niego po hiszpańsku coś powiedzieć, alw.od razu powtarzam to samo po polsku. Ja wiem że jego językiem dominującym będzie i tak hiszpański, bo tu mieszkamy, tu ma przedszkole itd, ale naprawdę duży nacisk kładę na jego polski. Dużo też daje to że u mnie co chwilę ktoś jest - mama, koleżanka, brat.. no i ja do Polski kiedy tylko się da. Angielski ma w przedszkolu, ładnie załapuje. Oprócz tego my z tz jeszcze się w większości po angielsku porozumiewamy
Dodam że do mnie zwraca się po polsku. Jak widzi tz to do niego po hiszpańsku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super że tak Ci to wyszło i się tym dzielisz, my na pewno spróbujemy z angielskim

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

[Lilly Greace]

Ja lubię czytać tutaj posty osób bardziej ogarniętych w temacie ba, do wielu rad się dostosowalam i lepiej mi się żyje. Bujać to akurat nie bujam i nie widzę takiej potrzeby, ale nie wykluczam tego. Ja to raczej noszę, przytulam, ciągle mówię do małego. Śpi mi też dobrze i też czasem głupio pisać, bo wiem, jakie laski tu mają przeboje. Ale na pocieszenie powiem Wam, że już spał mi po 5-6 godzin po zaśnięciu na noc ale od 2 dni znowu się popsuł i śpi tak max 4 potem budzi się co godzinę do rana i aż mi słabo na samą myśl xD dla mnie w dalszym.ciagu macierzynstwo to nic super ale dziecko mam ogólnie bardzo mało problemowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

Napisane przez sysa09

Czyli nie jestem dziwna Jakie znaczenie ma śpiewanie? Napiszesz coś?
Ja tylko słyszę naokoło, że nauczyłam dziecko bujania, śpiewania, na rekach itd. i mam/będę mieć prze.rane, że dziecko już mną rzadzi itd. Nie pomaga tłumaczenie, że ona już się urodziła z taka potrzeba. Już w szpitalu musiałam bujać, tulić, śpiewać. Stwierdziłam, że się nie odzywam i robię swoje. Wiecznie ktoś z radami się znajdzie.

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

Mi polozna środowiskowa już na pierwszej wizycie powiedzieiala ze dziecko nas sobie ustawiło ;(

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 03:21 ---------- Poprzedni post napisano o 03:12 ----------

Napisane przez grejpfrutowa01

Beeeez przesady. Nie wiem jak inne dziewczyny, ale wcale nie wydaje mi się że "pozjadałyscie rozumy". Właśnie fajnie że piszecie.
Kasia, Ty masz kierunkowe wykształcenie to już super sprawa. Poza tym Twój hmmm "punkt widzenia" że tak się wyrażę, jest bardzo racjonalny i fajny jeżeli chodzi o wychowanie. Podoba mi się. ( Pamiętam kiedyś napisałaś coś bardzo mądrego w naszym wątku żon 2016 właśnie w temacie wychowania).
sQ to samo fajnie poczytać, bo ma doświadczenie, swoje przemyślenia i zagłębia tematy sama.
Podrzucacie dobre pomysły, blogi, czy jak teraz płyty, książki.
Ale nie wkurzajcie się na nas. Dla części z nas wszystko jest nowe, wszystkiego się uczymy, możemy się nad sobą poużalać, bo od tego też jest forum. Ale nie bierzcie do siebie, że same sobie coś "wyrzucamy" że robimy źle. Po prostu chcemy dążyć do lepszych wzorców? I robimy sobie takie "samobiczowanie" bo Ania, Frania, Henia, Krysia lulają, bujają, śpiewają "a ja nie- a to jest dobre, kurczę jestem beznadziejna". Bo napiszemy to o sobie raz w danej kwestii i będziemy się starać to naprawić.

Spokojnej nocy laski.

Ps, moje dziecko spało jak zabite gdzieś od 19 do 23 z minutami. Bez stękania i płaczków "bo bąk". Aktualnie pożarła jedna pierś i drzemie koło mamuni. Nie umiem jej przystawiać na leżąco więc czeka mnie "ruszenie" z poduszki."Żeby się nie obudziła z żeby się nie obudziła". Hehe


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Otóż to!

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[N4TI]

Też juz slyszalam ze nauczyliśmy na raczkach i spania na sobie.. i wiecie co tak myślę ze od tego jest ,"urlop macierzyński" zeby nosic lulac całować i tulic. Czasem zjem śniadanien o 13 czy umyje zeby pozno ale co mam innego do roboty. Poświęcam caly czas dla niej bo kto jak nie mama

[Lilly Greace]

Znowu u nas słaba noc :/ od 21.30 do 1.30 spal, zjadł, obudził się o 3, zjadł i nie dał rady zasnąć. Najpierw wisiał na cycku chyba z godzinę, potem tż go nosił , na koniec dostał mm i padł (ale zjadł go tylko 20 ml czyli nie był jakiś głodny). On ma chyba problemy brzuszkowe, często podkurcza nóżki, dużo pierdzenia itp. muszę chyba podskoczyć z nim do pediatry.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia858585]

Dzień dobry.

U nas noc całkiem fajna. Pobudka co 3h. Ostatnia o 7,ale tylko na przebranie pampka☺

Magda gratulacje !!!

Ja tam lubię jak dzielicie się swoją wiedzą na temat dziecka 😀 ja mojego syna też przytulałam baaardzo duzo, całowałam, mówiłam "kocham Cię" itp. Ale nie pamiętam jak to było z bujaniem 😀 ale z małą mam tak że jak ją noszę na rękach, tak na leżąco, to z automatu to bujanie przychodzi 😀 także synka pewnie też bujałam.

Moja lubi być noszono przodem do świata, tzn plecki do mojego brzucha. Czy to nie za wcześnie żeby ją tak nosić?

[grejpfrutowa01]

Napisane przez N4TI

Też juz slyszalam ze nauczyliśmy na raczkach i spania na sobie.. i wiecie co tak myślę ze od tego jest ,"urlop macierzyński" zeby nosic lulac całować i tulic. Czasem zjem śniadanien o 13 czy umyje zeby pozno ale co mam innego do roboty. Poświęcam caly czas dla niej bo kto jak nie mama

Heh, to prawda. Ja się wkurzam czasem że człowiek"taki uwiązany". Ale masz rację. Po coś to wolne jest.
I wiecie co. Nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie, jak to kiedyś było, jak 3 m-ce i matki musiały do pracy wrócić.
Pamiętam jeszcze jak moja bratowa po pół roku szła do pracy. Też słabo. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Napisane przez grejpfrutowa01

Heh, to prawda. Ja się wkurzam czasem że człowiek"taki uwiązany". Ale masz rację. Po coś to wolne jest.
I wiecie co. Nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie, jak to kiedyś było, jak 3 m-ce i matki musiały do pracy wrócić.
Pamiętam jeszcze jak moja bratowa po pół roku szła do pracy. Też słabo. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja pewnie, jako jedyna na wątku, to sobie jak najbardziej wyobrażam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Monia musiałabyś dobrze chwycić plus liczyć się z ewentualnym przebodzcowaniem bo w takiej pozycji dziecko nie ma szans się schować i nie patrzeć..

Lilly fajnie na dzień dwa ale wraca się już na zawsze... Ta organizacja, opieka, obiad na kolejny dzień... Ty masz pracę z domu to pewnie też inaczej ale kurde jest ciezko
No plus Twój Staś raczej malowymahajacy to też duuuuzo łatwiej to sobie wyobrazic. Gdzie ja bym Helke zaraz miała zostawiać. Musi przestać płakać muszę się nią nacieszyć.


Maz już od rana tak mnie wkurza że mam go ochotę wsadzić w pociąg i wysłać do domu

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[grejpfrutowa01]

Napisane przez Lilly Greace

Ja pewnie, jako jedyna na wątku, to sobie jak najbardziej wyobrażam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lilly, ale Ciebie chyba na siłę nie zmusza. Tzn masz wybór czy chcesz wcześniej do pracy wrócić, czy nie. A kiedyś tego wyboru nie było. Dzieciak kończył 3mieiace i czy chcesz czy nie ( no chyba że chcesz zostać bez pracy, to wiadomo że nie). musisz wrócić.

U nas noc taka sobie. Od 23.39 do 2.30 było lulanie i śpiewanie i karmienie. O 5.30 pobudka i ryk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

Napisane przez sQuaara

Mój był przyzwyczaja y do hałasu na drzemki i co. Działało. Kilka miesięcy a później przyszedł czas że moje mruganie go budziło...
Teraz czasem nie idzie to dobudzic... Ostatnio mam zadaszenie robili. Bele drewna do domu przymocowywali. Wiercili idealnie na ścianie jego pokoju. Hałas jak 150. Ani drgnal.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Zaczynam walkę z ciemieniucha. Czym zmywałas oliwkę?

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[Lilly Greace]

No właśnie przez to, że kiedyś nie było wyboru to było to normalne jak teraz rok macierzyńskiego jak jest wybór to jest trudniej bo nawet jakby kobieta chciała iść do pracy to byłaby źle postrzegana. Ja akurat takich rozważań nie mam i nawet ograniczyłam moją pracę w domu. Na razie nie mam dalszej wizji swojej kariery, raczej pójdę na etat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez grejpfrutowa01

Lilly, ale Ciebie chyba na siłę nie zmusza. Tzn masz wybór czy chcesz wcześniej do pracy wrócić, czy nie. A kiedyś tego wyboru nie było. Dzieciak kończył 3mieiace i czy chcesz czy nie ( no chyba że chcesz zostać bez pracy, to wiadomo że nie). musisz wrócić.

U nas noc taka sobie. Od 23.39 do 2.30 było lulanie i śpiewanie i karmienie. O 5.30 pobudka i ryk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja mama na wychowqwczy poszła z każdym z nas i po 6latsch do pracy na lajcie wróciła
Teraz po roku też mało kto wraca. Choćby głupi urlop trzeba wybrać. Ja wracalam w 2018 to babki z HR powiedziały że mam zaległe dni z 2015 i choć to muszę wybrać zanim wrócę

Napisane przez Eceea

Zaczynam walkę z ciemieniucha. Czym zmywałas oliwkę?

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Ciepła woda myjka

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Eceea]

Napisane przez sQuaara

Moja mama na wychowqwczy poszła z każdym z nas i po 6latsch do pracy na lajcie wróciła
Teraz po roku też mało kto wraca. Choćby głupi urlop trzeba wybrać. Ja wracalam w 2018 to babki z HR powiedziały że mam zaległe dni z 2015 i choć to muszę wybrać zanim wrócę Ciepła woda myjka

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Ooook... Czyli teraz wetrzec oliwke hipp, czapka, za jakiś czas kąpiel, umyć wodą i wyczesać?

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[grejpfrutowa01]

Napisane przez Lilly Greace

No właśnie przez to, że kiedyś nie było wyboru to było to normalne jak teraz rok macierzyńskiego jak jest wybór to jest trudniej bo nawet jakby kobieta chciała iść do pracy to byłaby źle postrzegana. Ja akurat takich rozważań nie mam i nawet ograniczyłam moją pracę w domu. Na razie nie mam dalszej wizji swojej kariery, raczej pójdę na etat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak wiem czy tak źle postrzegana? Mam kilka koleżanej które wróciły do pracy wcześniej bo chciały. Nikt ich z tego powodu źle nie postrzegał, nie piętnował itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Moja babcia mi opowiadała, że ona wróciła po 3msc do pracy. Jako że prace mogła dopasować do siebie to szła do pracy od 3-6, potem jak dzieci miały drzemkę 13-15 i wieczorem jak poszły spać na noc 18-21. Tak, zostawiała dwójkę w łóżeczkach i po prostu szła do pracy, nikogo nie było w domu. Wieczorem sąsiadka zaglądała tyle o ile. Nikt się nie przejmował śmiercią łóżeczkową, porwaniem, pożarem itd. Siedziały w domu same aż nie poszły do przedszkola! Masakra

Dzień dobeyv

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mysia1103]

Hej. My juz w polsce. Lot Alicja zniosła super , nie płakała dobrze ze jest taka malutka to na kolanach mi sie mieściła, a wiadomo ze w tych tanich samolotach to malo miejsca na nogi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

Napisane przez grejpfrutowa01

Jak wiem czy tak źle postrzegana? Mam kilka koleżanej które wróciły do pracy wcześniej bo chciały. Nikt ich z tego powodu źle nie postrzegał, nie piętnował itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja właśnie wręcz odwrotnie, podziwiam takie zaradne kobiety

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Napisane przez magda1706

Moja babcia mi opowiadała, że ona wróciła po 3msc do pracy. Jako że prace mogła dopasować do siebie to szła do pracy od 3-6, potem jak dzieci miały drzemkę 13-15 i wieczorem jak poszły spać na noc 18-21. Tak, zostawiała dwójkę w łóżeczkach i po prostu szła do pracy, nikogo nie było w domu. Wieczorem sąsiadka zaglądała tyle o ile. Nikt się nie przejmował śmiercią łóżeczkową, porwaniem, pożarem itd. Siedziały w domu same aż nie poszły do przedszkola! Masakra

Dzień dobeyv

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O szok

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[grejpfrutowa01]

Magda szokiem to jest dla mnie trochę.
Fakt, kiedyś kiedys, było chyba inaczej, dzieci mam wrażenie wychowywały sie trochę "samopas", rodzice byli bardziej zapracowani. Zwłaszcza jak mieszkało się na wsi i utrzymywało z pracy na roli ( jak u mojej babci).
sQ, ten rok to tak w przybliżeniu, bo właśnie zaległe urlopy, bieżące itp., itd.
Ja też na lajcie mogłabym wrócić do pracy po wychowawczym. Tylko nie wiem czy dzwignęlibyśmy życie i kredyt z jednej pensji tż.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

Dziewczyny, chcę wykąpać Kazika ale na 15 jedziemy do teściów. Jak myślicie o której najlepiej zrobić kąpiel?

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[grejpfrutowa01]

Eceea, a długi u nich będziecie? Nie możecie kąpieli zrobić wieczorem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Magda, to co piszesz to szok!!!! :/ Natomiast co do wychowywania się dzieci kiedyś to ja fajnie wspominam moje dzieciństwo i uważam, że miałam fajniejsze niż będzie miało moje dziecko. Zrobię, co mogę, żeby było fajnie ale kiedyś to były czasy. Albo ja je tak wspominam, bo byłam dzieckiem i bylo super Całe dnie na podwórku, zawsze coś się działo. Co do komputera to pamiętam jakim świętem było dla mnie, jak mogłam pograc dwie godziny w the Sims 1 echhh, dużo bym dała żeby wrócić do dzieciństwa albo chociaż czasów nastoletnich! Mnie się dorosłość nie podoba. :d

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Ale to zostawianie dzieci samopas w domu to było dość mocno zakorzenione. Kojarzycie tą bajkę "Jak Wojtek został strazakiem?" Wojtek siedzi sam w domu i patrzy przez okno. No ok, ma ok 10 lat spoko. Ale ratuje z pożaru Grzesia, który płacze w kołysce, czyli wszyscy dorośli byli w polu, a mały Grześ leżał w kołysce sam w domu. Lata 1950. Ale nikogo nie dziwiła taka bajka, że dzieciak był sam w domu. Weź wydaj teraz taką bajkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Dzień dobry ☺
Ale mam nadrabiania 😱
My dziś kończymy miesiąc i mamy 1 kg na plusie 🙂
56 już takie napięte, że matka chyba zacznie chować do pudła. Wczoraj cały dzień poza domem. Sporo godzin w aucie, a mały taki zadowolony. Choć nie dał nam spać od 1 w nocy, a rano kardiolog, potem ortopeda. Matka że starym nie przytomni, a on jak aniołek na wizycie, cieszył się do lekarza bardziej niż na widok cycka. Na szczęście wszystko z nim dobrze. Serduszko musimy tylko skontrolować za rok.
Dziś już dał nam pospać. Karmienie 2 i 6. Pierwszy raz poszliśmy wszyscy razem do Kościoła i maly spał jak zabity. Zresztą nadal śpi, a ja ogarnęłam mieszkanie. Teraz spróbuję nadrobić, a potem na obiad do mamy.

[Eceea]

Napisane przez grejpfrutowa01

Eceea, a długi u nich będziecie? Nie możecie kąpieli zrobić wieczorem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Juz mu główkę nasmarowałam oliwką i chce ciemieniuche wyczesać

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez Lilly Greace

Magda, to co piszesz to szok!!!! :/ Natomiast co do wychowywania się dzieci kiedyś to ja fajnie wspominam moje dzieciństwo i uważam, że miałam fajniejsze niż będzie miało moje dziecko. Zrobię, co mogę, żeby było fajnie ale kiedyś to były czasy. Albo ja je tak wspominam, bo byłam dzieckiem i bylo super Całe dnie na podwórku, zawsze coś się działo. Co do komputera to pamiętam jakim świętem było dla mnie, jak mogłam pograc dwie godziny w the Sims 1 echhh, dużo bym dała żeby wrócić do dzieciństwa albo chociaż czasów nastoletnich! Mnie się dorosłość nie podoba. :d

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to samo. Wspaniałe czasy były

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

[smerfetk_a]

Dziewczyny, spotkała się któraś z ulewaniem zabarwionym lekko na czerwono, jakby z kropla krwi?

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[Eceea]

Napisane przez magda1706

Ale to zostawianie dzieci samopas w domu to było dość mocno zakorzenione. Kojarzycie tą bajkę "Jak Wojtek został strazakiem?" Wojtek siedzi sam w domu i patrzy przez okno. No ok, ma ok 10 lat spoko. Ale ratuje z pożaru Grzesia, który płacze w kołysce, czyli wszyscy dorośli byli w polu, a mały Grześ leżał w kołysce sam w domu. Lata 1950. Ale nikogo nie dziwiła taka bajka, że dzieciak był sam w domu. Weź wydaj teraz taką bajkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz bajki równie głupie. Ktoś wrzucał kiedyś screeny z bajki o odciętej głowie. Serio!

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka