Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

[werka90r]

Ankieta?

Jeśli w porzadku to czemu nie potrafie dojść? Może polecacie jakieś specjalne pozycje?

[margarynka76]

Wypróbuj sobie pozycję the frog on the horse czyli żaba na koniu w której stymulowanie jest lechtaczka. Lub klasyk ale twoje nogi u góry czyli oparte o klatkę partnera tam też stymulacja lechtaczki jest.

Samsung galaxy A3

[TelAviv]

A co ci przeszkadza w stymulowaniu łechtaczki podczas seksu? Baw się nią jak on jest w tobie albo niech on to jednocześnie robi i voila, sprawa załatwiona!

[werka90r]

Czyli bez pobudzenia lechtaczki nie bedzie szczytowania?

[TelAviv]

Może ci się kiedyś uda, wróżką nie jestem więc ci nie powiem, czy się uda czy nie uda Ale skoro wiesz jak to osiągnąć inaczej, to czemu się uparłaś na orgazm od samej penetracji?

[werka90r]

Naczytalam sie o orgazmie pochwowym i tez bym tak chciała...

[trams]

Napisane przez werka90r

Naczytalam sie o orgazmie pochwowym i tez bym tak chciała...

Miewam czasami - przyjemna rzecz

U mnie natomiast w sypialni czasami mój facet ma problemy z męskimi sprawami. Niedomaga. I przez to powstaje pewna niezręczność. Spotkałyście się może z czymś takim

[201607040946]

Podobno większość kobiet nie ma, nie martw się.
Praktyka czyni mistrza,
a jak nie, to cóż... pozostaje ci cieszyć się łechtaczkowym, nie jest lepszy ani gorszy.

[ruppi]

Napisane przez trams

Miewam czasami - przyjemna rzecz

U mnie natomiast w sypialni czasami mój facet ma problemy z męskimi sprawami. Niedomaga. I przez to powstaje pewna niezręczność. Spotkałyście się może z czymś takim

Ale to kwestia wieku czy inne przyczyny?
Zainwestujcie może w jakieś gadżety które rozpalą płomień pożądania. Ewentualnie suplementy jak goman czy man tabs - stosuje na godzine przed i jest gotowy.

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Napisane przez ramona28

Może jest zestresowany? Albo nieodpowiednio się odżywia czy też nie uprawia sportu? U facetów z wiekiem ochota na seks się zmniejsza ale jeśli facet jest jeszcze młody to nie jest to normalne ;/ MOże powinien zacząc przyjmwać jakieś witaminy ? Jest wiele srodków. Cum on, potency therapy... rozmawiałaś z nim o tym?

A masz skład tego środka cum on? Pytam, bo nie mogę znaleźć go w sieci.

[valhalla91]

Dziewczyny cieszcie się tym, że wgl możecie szczytować. Ja nigdy nie szczytowalam przez 6,5 roku w związku, sama też nie potrafie.. na dodatek seks mnie juz ani troche nie podnieca a i tak było ciężko się podniecić. Mam 24 lata i co juz tak zostanie? W takim razie co ja mam powiedziec.. co zrobić.. :'(

[trams]

Potency Therapy - czy to chodzi o ten środek - LINK ??

[ruppi]

Tak, o ten.
Nie jest tani, ale dobry.

[trams]

Zamówiony kilka dni temu i muszę powiedzieć że jest lepiej
No i nie ma skutków ubocznych.

[Ayak4shi]

Hej. Przede wszystkim to jest mój pierwszy post na tym forum i mam nadzieję, że piszę w odpowiednim wątku.

Uprawiamy seks z moją dziewczyną już blisko pół roku. Oboje jesteśmy swoimi pierwszymi partnerami, jednakże nigdy mi się nie udało zaspokoić swojej partnerki. Nie wiem co może być przyczyną. Obecnie ona stosuje antykoncepcje hormonalną, jednak po każdym stosunku zwykle źle się czuje (często narzeka na ból jajników). Nie wiem czy to moja wina, bo bardzo dbam o swoją higienę, czy też może wina tej metody antykoncepcji. Krótko mówiąc, penetracja nie sprawia jej przyjemności. Również seks oralny rzadko kiedy sprawia jej przyjemność (w tym sensie że jest to dla niej miłe), ale może to wynikać z mojego braku wprawy . Jednocześnie za bardzo nie mam pomysłów w jaki sposób mogę ją spróbować zaspokoić, ponieważ ona raczej rzadko siebie dotykała, gdyż "nie odczuwała takiej potrzeby". Macie jakieś pomysły co można na to poradzić?

[Frezja__]

Napisane przez Ayak4shi

Hej. Przede wszystkim to jest mój pierwszy post na tym forum i mam nadzieję, że piszę w odpowiednim wątku.

Uprawiamy seks z moją dziewczyną już blisko pół roku. Oboje jesteśmy swoimi pierwszymi partnerami, jednakże nigdy mi się nie udało zaspokoić swojej partnerki. Nie wiem co może być przyczyną. Obecnie ona stosuje antykoncepcje hormonalną, jednak po każdym stosunku zwykle źle się czuje (często narzeka na ból jajników). Nie wiem czy to moja wina, bo bardzo dbam o swoją higienę, czy też może wina tej metody antykoncepcji. Krótko mówiąc, penetracja nie sprawia jej przyjemności. Również seks oralny rzadko kiedy sprawia jej przyjemność (w tym sensie że jest to dla niej miłe), ale może to wynikać z mojego braku wprawy . Jednocześnie za bardzo nie mam pomysłów w jaki sposób mogę ją spróbować zaspokoić, ponieważ ona raczej rzadko siebie dotykała, gdyż "nie odczuwała takiej potrzeby". Macie jakieś pomysły co można na to poradzić?

Czy osiąga orgazm sama? Czy w ogóle go doświadczyła?

[Ayak4shi]

Nie, nigdy.

[ania9482]

To "pocieszające" że ten problem nie dotyczy tylko mnie Mam tylko orgazm lechtaczkowy. Mam zamiar kupić z partnerem różne zabawki. Jest duża szansa, że to coś zmieni w moim życiu Myślę, że też powinniście spróbować ! Oczywiście podzielę się wrażeniami ; ]

[n_bb]

Napisane przez trams

Potency Therapy - czy to chodzi o ten środek - LINK ??

Mój mąz obecnie jest w trakcie przyjmowania tej właśnie kuracji. Ma stresującą pracę i zaczęło to na niego bardzo mocno wpływać. Problemy z pracy przenosił do domu oraz nie potrafił się zupełnie wyluzować. On się denerwował oraz denerwowałam się ja. Obecnie po 2 miesiącach terapii jest już znacznie lepiej.

[shagrid]

Jesteśmy ze sobą 5 miesięcy, kochamy się od 3. Jesteśmy młodzi, razem przeżyliśmy swój pierwszy raz, więc na początku mogło być trochę niedoświadczenia.
Zacznę od tego, że mój chłopak jest cudowny, nigdy nie spotkałam tak wartościowej i kochanej osoby, jaką jest on. Na samym początku współżycia on mnie nie zaspokajał, bardziej 'dbał' o siebie, myślał, że ja też czerpię z tego przyjemność - no i to da się wybaczyć, przecież był niedoświadczony. Później było niby lepiej, miałam z nim kilkanaście orgazmów. Ale teraz, kiedy zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne (muszę je brać przez jeszcze 6 miesięcy, nie ma możliwości żebym teraz przestała), jest koszmarnie. Potrzebuję teraz więcej uwagi, bo libido mi spadło, a on to niby rozumie, ale jakby wciąż nie, bo kiedy jestem sucha, wkłada mi tam palce, mimo że tego nie chcę - przynajmniej nie tak szybko, kiedy nie mam ochoty jeszcze. Kiedy to robimy, ja już prawie szczytuję, a on nagle dochodzi i jest koniec, czasami nawet nic nie czuję, nie wiem dlaczego, ponieważ ma sporego.. Seks oralny jest całkiem przyjemny, ale nie aż tak, ponieważ wiem, że nie uda mu się mnie doprowadzić tak do orgazmu. A palcówki mnie czasami bolą, więcej jest ich niż seksu. Myślałam, że po pewnym czasie wszystko się zmieni, a tymczasem nie mam już siły tłumaczyć mu, co robi źle. Wiem, że się stara, ale co mi po tym jak ja nie mam żadnej satysfakcji. Rozmawiamy o tym często, uprawiamy seks 2 razy w tygodniu w weekend (nie mieszkamy razem) i jestem już tak sfrustrowana, że w sumie boję się zaczynać z nim to robić, bo tak rzadko kończę.. Po prostu seks i jakiekolwiek zbliżenia mnie odstraszają, zamiast zacząć z pozytywnym nastawieniem to ja się boję, że znowu skończy się na tym, że zacznę płakać, a on się wkurzy, że jest do niczego. Starałam się także podchodzić do tego z nadzieją, ale zawsze się kończyło tak, że ja pozostawałam jeszcze bardziej sfrustrowana niż przed stosunkiem. Naprawdę nie mam siły na to wszystko, nie wiem co mamy robić, to nam niszczy związek.. Kocham go, boję się, że to może kiedyś doprowadzić do zdrady..

[Carmela__]

Napisane przez shagrid

Jesteśmy ze sobą 5 miesięcy, kochamy się od 3. Jesteśmy młodzi, razem przeżyliśmy swój pierwszy raz, więc na początku mogło być trochę niedoświadczenia.
Zacznę od tego, że mój chłopak jest cudowny, nigdy nie spotkałam tak wartościowej i kochanej osoby, jaką jest on. Na samym początku współżycia on mnie nie zaspokajał, bardziej 'dbał' o siebie, myślał, że ja też czerpię z tego przyjemność - no i to da się wybaczyć, przecież był niedoświadczony. Później było niby lepiej, miałam z nim kilkanaście orgazmów. Ale teraz, kiedy zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne (muszę je brać przez jeszcze 6 miesięcy, nie ma możliwości żebym teraz przestała), jest koszmarnie. Potrzebuję teraz więcej uwagi, bo libido mi spadło, a on to niby rozumie, ale jakby wciąż nie, bo kiedy jestem sucha, wkłada mi tam palce, mimo że tego nie chcę - przynajmniej nie tak szybko, kiedy nie mam ochoty jeszcze. Kiedy to robimy, ja już prawie szczytuję, a on nagle dochodzi i jest koniec, czasami nawet nic nie czuję, nie wiem dlaczego, ponieważ ma sporego.. Seks oralny jest całkiem przyjemny, ale nie aż tak, ponieważ wiem, że nie uda mu się mnie doprowadzić tak do orgazmu. A palcówki mnie czasami bolą, więcej jest ich niż seksu. Myślałam, że po pewnym czasie wszystko się zmieni, a tymczasem nie mam już siły tłumaczyć mu, co robi źle. Wiem, że się stara, ale co mi po tym jak ja nie mam żadnej satysfakcji. Rozmawiamy o tym często, uprawiamy seks 2 razy w tygodniu w weekend (nie mieszkamy razem) i jestem już tak sfrustrowana, że w sumie boję się zaczynać z nim to robić, bo tak rzadko kończę.. Po prostu seks i jakiekolwiek zbliżenia mnie odstraszają, zamiast zacząć z pozytywnym nastawieniem to ja się boję, że znowu skończy się na tym, że zacznę płakać, a on się wkurzy, że jest do niczego. Starałam się także podchodzić do tego z nadzieją, ale zawsze się kończyło tak, że ja pozostawałam jeszcze bardziej sfrustrowana niż przed stosunkiem. Naprawdę nie mam siły na to wszystko, nie wiem co mamy robić, to nam niszczy związek.. Kocham go, boję się, że to może kiedyś doprowadzić do zdrady..

Pokaż mu tego posta.

A tak od siebie dodam,że jak ktoś jest kiepski w te klocki,to wątpię żeby to się zmieniło.Namiętność i zmysłowość trzeba mieć we krwi.

[danana]

a ja nie mam orgazmu i nawet podczas seksu niewiele czuje.
Na jeźdźca nie czuje go zbytnio,jedynie nogi na ramionach jego jak mam to cos tam czuje bardziej a przecież jestem ciasna,a jeśli chodzi o jego przyrodzenie no to może duży nie jest ale powiedzialabym ze przecietny..
znowu na boku boli mnie strasznie
nie da sie chyab nic z tym zrobic,lubie seks z nim jedynie dlatego że jestesmy blisko i ze jemu jest dobrze.
Miałam kiedys głosna sąsiadke która na pół bloku sie wydzierała
i tak myslalaysmy z koleżanka że ona to chyba troche udaje, chciałabym zobaczyc chociaz raz jak to jest

[kasia222t]

Dużo kobiet ma problem z osiągnięciem orgazmu pochwowego, ponieważ nie ma pojęcia gdzie jest ich punkt G i jak go stymulować, warto wtedy zaopatrzyć się w coś takiego: []fajna sprawa gdy się opanuje już sztukę szukania punktu G, to i z partnerem można wskoczyć na wyższy poziom..

[Kupala3]

Napisane przez marudaxD

mam problem ze szczytowaniem jak narazie osiągnełam orgazm łechtaczkowy(poprzez zabawe) ale co dalej?? byłam z chłopakiem w związku przez trzy lata ale podczas zblizenia dochodziło tylko do tego ze byłam bardzo podniecona i tak sie kończyło najcześciej po stosunku musiał sie jeszcze mna pobawić abym zaspokoiła sie choć troche... on to zrozumiał i nie miał o to problemow w sumie ja tez nie...nawet tak za bardzo nie myślałam o tym... ale od niedawna mam nowego chłopaka i nawet nie wiem jak mu to wytłumaczyć... widze ze on sie stara podczas naszego pierwszego razu wszystko było cudowne i wdawało mi sie ze to moze być to... ale i tak nic nie poczułam teraz sie zastanawiam co moze być nie tak... moze ktoś ma podobne doznania albo coś słyszał na ten tematprosze o pomoc

Spróbuj rozpoznać czynności seksualne , które sprawiają Tobie największą przyjemność i na tym się skupcie. Napisałaś o tym, iż facet po stosunku z Tobą, musi się jeszcze Tobą pobawić? Czy chodzi o tzw. palcówce czy może seks oralny?

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Witaj Danana, napisałaś "jedynie nogi na ramionach jego jak mam to cos tam czuje bardziej" - ta pozycja jest jedną z najgłębiej penetrujących. Reasumując przyjemność sprawiają Tobie pozycje głębokie, ale one nie wystarczą w Twoim wypadku "rozmiar ma znaczenie" Twój partner powinien mieć większego, aby sprawić Tobie przyjemność

[Bruise Pristine]

Hej!
Długo zastanawiałam się nad napisaniem tutaj, ale czas w końcu coś z tym zrobić. Otóż mam problem z odczuwaniem przyjemności z seksu.
Odczuwam podniecenie i często mam ochotę na seks, są też oznaki podniecenia (np nawilżenie pochwy), ale poza tym nie czuję nic! Żadnej przyjemności z dotyku, całowania, pieszczot oralnych, penetracji. Zupełnie nic. Czasem podniecenie jest tak ogromne, że ciężko jest wytrzymać, ale stosunek nie przynosi żadnego spełnienia. Dodam także, że sama też nie potrafię się zaspokoić (masturbacja). Po prostu nic nie czuję, o orgazmie mogę pomarzyc. Raczej nie jest to kwestia partnera, jest doświadczony, a poza tym zdał sobie sprawę z mojego problemu i zawsze się stara i skupia na mnie, ale po wielu próbach nadal nic z tego. Dodam też że mam ochotę na seks z nim, nie jest tak że przez niego mam jakieś opory.
Nie jestem bardzo doświadczona, to mój drugi partner, ale z pierwszym było to samo, a ja raczej dobrze orientuję się w temacie.

Co powinnam zrobić? Czy któraś z Was miała lub ma taki problem? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź i radę.

[letitiah]

Zawsze tak miałaś czy to się zaczęło w pewnym momencie? Nigdy nie spotkałaś się z czymś, co podniecałoby Cię bardziej? Nie mówię o czymś, co totalnie Cię nakręca, tylko coś, co Cię podnieca.

[Bruise Pristine]

Chyba od zawsze... Jako nastolatka próbowałam się sama zaspokajać, wiadomo, buzujące hormony i te sprawy, no ale nic z tego, stwierdziłam że może do tego się nie nadaję i potrzebuję do tego chłopaka. No ale chłopak był, jeden, teraz drugi, wiele prób i nic...Nic więcej poza podnieceniem i ochotą na seks. Jasne że niektóre rzeczy podniecają mnie bardziej na samą myśl, inne mniej, ale już wielu rzeczy i wielu sposobów próbowaliśmy i nie sprawia mi to żadnej przyjemności. I nie mówię tylko o pochwie, łechtaczce, ale z piersiami to samo, a podobno powinno sprawiać przyjemność

[letitiah]

Próbowałaś iść z tym do seksuologa? Albo chociażby do zwykłego ginekologa?

[Bruise Pristine]

Nie... Do ginekologa chodzę regularnie i wiele razy nad tym myślałam, ale jednak nie potrafię się przemóc i o to zapytać. Warto też chyba wspomnieć, że od 15-16 roku życia (teraz mam 22) biorę pigułki antykoncepcyjne w formie leku, ponieważ mam problemy z hormonami. Ale wydaje mi się, że gdyby były źle dobrane, to raczej nie byłoby ochoty na seks po prostu, a nie kompletny brak czucia. Poza tym wydaje mi się, że ten problem był już wcześniej

[letitiah]

No, najlepiej iść do ginekologa/seksuologa i tej osoby się dopytać. To w końcu specjalista i gorszych rzeczy się w swoim życiu nasłuchał. A diagnozy przez internet mogą tylko pogorszyć sytuację.

[Bruise Pristine]

Przy następnej wizycie postaram się o to zapytać... Na pewno nie oczekuję diagnozy na tym forum, raczej liczyłam na to że któraś też miała taki problem i już go rozwiązała albo na jakieś wskazówki czemu by tak mogło być i czego spróbować w takiej sytuacji