Polecamy:

Misia452 · 2019-12-31, 08:43

Cytat:

Napisane przez Sz05

Dostał w twarz jak coś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

IrelandBreakfast · 2019-12-31, 08:47

Cytat:

Napisane przez Sz05

Niestety, on to dziwna osoba. Miał niby "przerwę" ze swoją dziewczyną z gimnazjum niczym Rachel i Ross z Przyjaciół. Po mnie była jakaś 13latka (wtf), potem rok młodsza dziewczyna, która zapłodnił i wypiera się dziecka. Twierdzi, że musiała z kimś innym spac niż z nim i sobie poszedł. Teraz znowu jest z tą dziewczyną z gimnazjum i świętują "10 rocznicę związku" chociaż w tym czasie były trzy inne, w tym ja. Weszłam kiedyś z ciekawości na jego Facebooka i teraz wygląda jak mój antytyp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O ja, niezła telenowela. Dobrze, że skończyłaś z nim znajomość.

Ja miałam 'kolegę', który próbował mnie sprowadzić na złą drogę. W 6 klasie podstawówki doszedł do nas chłopak, który 2 razy nie zdał do gimbazy. Już samo to za siebie mówi i nie trzeba kończyć tej historii, ale... Spodobał mi się. Raczej tylko z wyglądu, jak to na 12latkę przystało. Ale później zaczęliśmy się kumplować. Wiedziałam co to za typek. Nieciekawe towarzystwo, picie, palenie, wagary, złe oceny. Przez niego sama przestałam się uczyć, a zaczęłam wagarować. No i jak na moje gołębie serce przystało jak leżał w szpitalu to oczywiście biegłam do niego w odwiedziny. Między 'nas' ktoś się wplątał. I nietrudno się domyślić, że była to dziewczyna. Taka sama w sumie jak i on, podobna patola. Byłam zazdrosna, bo była dla mnie zagrożeniem, taki kąsek by mi zabrała

Ona to zauważyła i doszło między nami do smsowej (

) sprzeczki. Od tamtej pory ten chłopak przestał się do mnie odzywać (a dodam jeszcze, że byliśmy na prostej drodze do 'związku' ). Zamknęłam tamten rozdział życia, wróciłam do szkoły, zaczęłam się uczyć. Tylko dziś czasami wracam do tamtych momentów i dziękuję Bogu, że skończyło się na tamtym etapie. Dziś sama byłabym patologią. Pewnie miałabym już dziecko albo dzieci, byłabym uzależniona, nie skończyłabym żadnej szkoły... W sumie to dzięki tej dziewczynie to się skończyło i poszłam po rozum do głowy.

W ogóle wstyd mi za ten epizod w życiu. Gdybym mogła to wywaliłabym go jak najdalej od siebie.

wiki977 · 2019-12-31, 08:53

o matko to bardzo przykra sprawa, strasznie mi szkoda jak ludzie umierają w młodym wieku tym bardziej tacy których się znało i jakieś miłe chwile są we wspomnieniach

ja dziś w pracy siedzę i uważam, że zarówno Wigilia jak i Sylwestra powinien być dniem wolnym, siedzę i myślę co robić i dochodzę do wniosku, że roboty jednak się nie przerobi

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Z perspektywy czasu dochodzę do wniosku, że ja miałam fatalnych ex, jedni zdradzali drudzy bili jeszcze inni byli w związku tylko dla swoich korzyści albo żeby mieć z kimś pójść na imprezę. Więc jednak teraz staram się doceniać to co mam

**57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847** · 2019-12-31, 09:01

Cytat:

Napisane przez wiki977

o matko to bardzo przykra sprawa, strasznie mi szkoda jak ludzie umierają w młodym wieku tym bardziej tacy których się znało i jakieś miłe chwile są we wspomnieniach

ja dziś w pracy siedzę i uważam, że zarówno Wigilia jak i Sylwestra powinien być dniem wolnym, siedzę i myślę co robić i dochodzę do wniosku, że roboty jednak się nie przerobi

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Z perspektywy czasu dochodzę do wniosku, że ja miałam fatalnych ex, jedni zdradzali drudzy bili jeszcze inni byli w związku tylko dla swoich korzyści albo żeby mieć z kimś pójść na imprezę. Więc jednak teraz staram się doceniać to co mam

Dla TŻta to bardzo trudny temat. Rozstali się wprawdzie zanim zachorowała, ale wspierał ją do samego końca.

Ja o swoim się dowiedziałam po fakcie, już sporo czasu upłynęło od rozstania, gdzie nie mieliśmy żadnego kontaktu, więc oczywiście było mi przykro, powspominałam sobie, ale na pewno nie dotknęło mnie to aż tak bardzo jak sytuacja TŻta.

Mi się często podobali bad boys, ale rozum zawsze zwyciężał nad hormonami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07** · 2019-12-31, 09:03

Wiki, jak dla mnie sylwester może niekoniecznie żeby był wolny, ale Wigilia obowiązkowo powinna.
Ja od zeszłego poniedziałku mam HO, ale sporo ludzi wzięło urlopy więc nie ma praktycznie co robić. Dobrze, że nie poszłam do biura bo bym tam zwariowała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847** · 2019-12-31, 09:06

Ja bym chciała dziś wolne właśnie z tego względu, że strasznie się dłuży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wiki977 · 2019-12-31, 09:11

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;87461146]Ja bym chciała dziś wolne właśnie z tego względu, że strasznie się dłuży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dokładnie

ciągle myślę co muszę jeszcze ogarnąć przed sylwestrem

U nas w firmie też pustki, ale liczę, ze puszczą nas wcześniej bo nie uśmiecha mi się siedzieć do 16;/

Sz05 · 2019-12-31, 09:13

Ja dzisiaj pracuje krócej, ale tak mi się dłuży...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Higurashi · 2019-12-31, 09:14

Ireland, niech pierwsza rzuci kamieniem ta, która nie robiła głupot za małolaty. Sama się uganiałam za klasowym łobuziakiem

i nawet z wyglądu nie był super chyba, bo to, co pamiętam najbardziej to fakt, że miał uszy jak Plastuś.

Wiki, a ja bym wolała, żeby w ogóle nie było dni wolnych przymusowo

szczególnie, że często są od czapy

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

**694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07** · 2019-12-31, 09:20

Ja to przestałam robić głupoty chyba dopiero jak poznałam TŻ, miałam 23 lata

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wiki977 · 2019-12-31, 09:21

Ja w tym roku jestem zdecydowanie cięta na moją pracę jak reszta pracowników, bo nie dostaliśmy premii świątecznej podobno pierwszy raz w tym zakładzie od 10 lat. Więc mam za przeproszeniem wywalone i najchętniej poszłabym do domu i porobiła swoje rzeczy, bo motywacji do pracy nie ma

Może nowy rok przyniesie jakieś zmiany zawodowe kto to wie

IrelandBreakfast · 2019-12-31, 09:28

Cytat:

Napisane przez Higurashi

Ireland, niech pierwsza rzuci kamieniem ta, która nie robiła głupot za małolaty. Sama się uganiałam za klasowym łobuziakiem

i nawet z wyglądu nie był super chyba, bo to, co pamiętam najbardziej to fakt, że miał uszy jak Plastuś.

Wiki, a ja bym wolała, żeby w ogóle nie było dni wolnych przymusowo

szczególnie, że często są od czapy

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

To prawda. Tamten mój też miał plastusiowate uszy

Ja akurat na początku gimnazjum już się uspokoiłam. Tam jeszcze ze znajomymi z osiedla jakieś głupoty niegroźne były. Dużo nauki dała mi ta sytuacja, od tamtej pory mam wyczulony radar na ludzi, długo obserwuję zanim zaufam. No i w ten sposób staram się unikać niewygodnych znajomości.

asik1503 · 2019-12-31, 09:38

Ja nigdy nie bylam typem lobuziary

ale za to uwielbialam sie zauraczac bez wzajemnosci... ja to zawsze sie potwornie wstydzilam zagadac do kogoś a juz do faceta? NIGDY! moj aktualny tż jest jedynym facetem, do którego sama z siebie napisałam zeby zlapac z nim jakis kontakt bo nie bylo okazji wymienic sie numerami

a i tak czailam sie dobre 2 tygodnie

a akurat tego dnia co do niego napisalam zablokowali mu messa

stawal na glowie zeby moc mi odpisac

Higurashi · 2019-12-31, 09:55

Cytat:

Napisane przez IrelandBreakfast

To prawda. Tamten mój też miał plastusiowate uszy

Ja akurat na początku gimnazjum już się uspokoiłam. Tam jeszcze ze znajomymi z osiedla jakieś głupoty niegroźne były. Dużo nauki dała mi ta sytuacja, od tamtej pory mam wyczulony radar na ludzi, długo obserwuję zanim zaufam. No i w ten sposób staram się unikać niewygodnych znajomości.

Znak rozpoznawczy chuligana

No ja to ogólnie też byłam spokojna i bardzo rozsądna. Ale miałam słabość do łobuziaków, o

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

**57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847** · 2019-12-31, 09:55

Ja w gimnazjum byłam flirciarą i na ten okres życia przypada szczyt mojego powodzenia u płci przeciwnej

Ale zawsze się wycofywałam, jak zaczynało się robić poważniej - no bo przecież nie miałam czasu na chłopaków, musiałam skupić się na nauce i wiedziałam, że zwiewam ze wsi, jak tylko zacznie się szkoła średnia. Więc sobie żonglowałam tymi znajomościami jak mi było wygodnie. W sumie trochę mi wstyd jak o tym myślę z perspektywy czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Higurashi · 2019-12-31, 09:57

Ja miałam niskie poczucie własnej wartości i zawsze jak ktoś ze mną flirtował, to myślałam, że się ze mnie nabija. Jednego chłopaka w gimnazjum ''zdobyłam" tak, że koleżanka mu wygadała, że podobają mi się jego włosy. Ale się to śmiesznie wspomina

też był łobuziakiem swoją drogą, ale takim nieszkodliwym

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Sz05 · 2019-12-31, 09:57

A ja byłam cicha, szara myszką i w sumie nadal jestem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847** · 2019-12-31, 10:03

Cytat:

Napisane przez Higurashi

Ja miałam niskie poczucie własnej wartości i zawsze jak ktoś ze mną flirtował, to myślałam, że się ze mnie nabija. Jednego chłopaka w gimnazjum ''zdobyłam" tak, że koleżanka mu wygadała, że podobają mi się jego włosy. Ale się to śmiesznie wspomina

też był łobuziakiem swoją drogą, ale takim nieszkodliwym

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Hahaha, pamiętam, jak w podstawówce podszedł do koleżanki chłopak z sąsiedniej klasy i poprosił o chodzenie w imieniu kolegi

kolega w tym czasie zdobywał dziewczynę dla niego. O dziwo obie się zgodziły, chyba nawet oba związki przetrwały do końca roku szkolnego. To były czasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Cytat:

Napisane przez Sz05

A ja byłam cicha, szara myszką i w sumie nadal jestem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie dopadła szarość i spadek pewności siebie, jak poszłam do dużego liceum, gdzie nikogo nie znałam i nagle się okazało, że już się niczym nie wyróżniam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Higurashi · 2019-12-31, 10:04

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;87461304]Hahaha, pamiętam, jak w podstawówce podszedł do koleżanki chłopak z sąsiedniej klasy i poprosił o chodzenie w imieniu kolegi

kolega w tym czasie zdobywał dziewczynę dla niego. O dziwo obie się zgodziły, chyba nawet oba związki przetrwały do końca roku szkolnego. To były czasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wspaniałe czasy

Moja pierwsza gimnazjalna miłość przetrwała 3 dni, bo książę trafił na oddział psychiatryczny, a ja nie lubię związków na odległość.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

**694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07** · 2019-12-31, 10:18

Cytat:

Napisane przez Higurashi

Wspaniałe czasy

Moja pierwsza gimnazjalna miłość przetrwała 3 dni, bo książę trafił na oddział psychiatryczny, a ja nie lubię związków na odległość.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Może to nieodpowiednie ale...zrobiłaś mi dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

IrelandBreakfast · 2019-12-31, 10:23

Moja koleżanka z ławki w liceum miała taki przypadek. Chłopak z nią chodził. Starszy, w ogóle nie związany ze szkolnym środowiskiem. Ale jak to na wiosce, szybko wieści się rozchodzą. Od kogoś tam dowiedziała się, że chodzi z nią tak tylko, żeby zabawniej było. Zerwali. Szkoda mi, że tak ją bydlak potraktował.

Sz, ja też szara myszka. Mną w ogóle nikt się nie interesował, tamten o którym pisałam to przecież ja za nim biegałam

Ładna nie jestem, figury też nie mam, no nie mam nic co by chłopaka przyciągnęło. Raz na ulicy jeden obszczymur mnie zaczepil i mówi 'Ładna nie jesteś, ale możesz to poprawić' tak więc...

**694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07** · 2019-12-31, 10:32

Cytat:

Napisane przez IrelandBreakfast

Moja koleżanka z ławki w liceum miała taki przypadek. Chłopak z nią chodził. Starszy, w ogóle nie związany ze szkolnym środowiskiem. Ale jak to na wiosce, szybko wieści się rozchodzą. Od kogoś tam dowiedziała się, że chodzi z nią tak tylko, żeby zabawniej było. Zerwali. Szkoda mi, że tak ją bydlak potraktował.

Sz, ja też szara myszka. Mną w ogóle nikt się nie interesował, tamten o którym pisałam to przecież ja za nim biegałam

Ładna nie jestem, figury też nie mam, no nie mam nic co by chłopaka przyciągnęło. Raz na ulicy jeden obszczymur mnie zaczepil i mówi 'Ładna nie jesteś, ale możesz to poprawić' tak więc...

Ej, nie ma takiego gadania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sz05 · 2019-12-31, 10:53

Cytat:

Napisane przez IrelandBreakfast

Moja koleżanka z ławki w liceum miała taki przypadek. Chłopak z nią chodził. Starszy, w ogóle nie związany ze szkolnym środowiskiem. Ale jak to na wiosce, szybko wieści się rozchodzą. Od kogoś tam dowiedziała się, że chodzi z nią tak tylko, żeby zabawniej było. Zerwali. Szkoda mi, że tak ją bydlak potraktował.

Sz, ja też szara myszka. Mną w ogóle nikt się nie interesował, tamten o którym pisałam to przecież ja za nim biegałam

Ładna nie jestem, figury też nie mam, no nie mam nic co by chłopaka przyciągnęło. Raz na ulicy jeden obszczymur mnie zaczepil i mówi 'Ładna nie jesteś, ale możesz to poprawić' tak więc...

Wez... Za mną "biegali" dla żartu. Chyba mieli zakłady komu się uda mnie poderwać dla żartu, bo ciągle byli to chłopcy, którzy się kolegowali i spędzali razem czas. Ja głupia nie byłam, więc mieli utrudnione zadanie. Nie udało im się i tak. Okularnica taka śmieszna...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

PannaMagda · 2019-12-31, 10:57

Moj ma kontakt tylko z matka swojego dziecka. Ale teraz z nia jest luzik. Swoje juz przeszlysmy

Do mnie zazwyczaj sie ex odzywali jak mialam ustabilizowane zycie

pierwszy po zerwaniu mi powiedzial, ze on chcial sie ze mna hajntac i miec syna (teraz jest zonaty i ma dwoch synow) drugi jest tez w UK. I nie moze sobie zycia ulozyc. Trzeci podrozuje ale nie mam z nim kontaktu (i szczesc Bobrze!)

IrelandBreakfast · 2019-12-31, 11:00

Cytat:

Napisane przez Sz05

Wez... Za mną "biegali" dla żartu. Chyba mieli zakłady komu się uda mnie poderwać dla żartu, bo ciągle byli to chłopcy, którzy się kolegowali i spędzali razem czas. Ja głupia nie byłam, więc mieli utrudnione zadanie. Nie udało im się i tak. Okularnica taka śmieszna...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, okulary takie zabawne.

aszin · 2019-12-31, 11:09

To moi byli jak dowiadywali się, że jestem już z kimś innym nagle świata poza mną nie widzieli, nie mogli pogodzić się z tym, że kogoś mam, na zawsze pozostawalam w ich sercu i zawsze będą mnie kochać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Misia452 · 2019-12-31, 11:20

Ja zaczęłam być niegrzeczna jakoś od 3 gimnazjum

jak miałam 15 lat to spotykałam się z gościem 10 lat starszym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Cytat:

Napisane przez Sz05

A ja byłam cicha, szara myszką i w sumie nadal jestem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też byłam i chyba nadal trochę jestem

tylko prawdziwi znajomi wiedzą jaka jestem na prawdę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Cytat:

Napisane przez Sz05

Wez... Za mną "biegali" dla żartu. Chyba mieli zakłady komu się uda mnie poderwać dla żartu, bo ciągle byli to chłopcy, którzy się kolegowali i spędzali razem czas. Ja głupia nie byłam, więc mieli utrudnione zadanie. Nie udało im się i tak. Okularnica taka śmieszna...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Okularnica też jestem, także wiem o czym piszesz...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sz05 · 2019-12-31, 11:21

Cytat:

Napisane przez Misia452

Ja zaczęłam być niegrzeczna jakoś od 3 gimnazjum

jak miałam 15 lat to spotykałam się z gościem 10 lat starszym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Też byłam i chyba nadal trochę jestem

tylko prawdziwi znajomi wiedzą jaka jestem na prawdę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Okularnica też jestem, także wiem o czym piszesz...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W tym wieku to mnie tacy starsi faceci przerażali.... I to bardzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Higurashi · 2019-12-31, 11:27

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;87461362]Może to nieodpowiednie ale...zrobiłaś mi dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Teraz sama się z tego smieję, ale wtedy płakałam w poduszkę, bo przecież nie mogłam poprosić mamy, żeby mnie zawiozła

Ireland, no co Ty. Ja też jestem pod wieloma względami nijaka i nadrabiam dopiero przy bliższym poznaniu

każda z nas coś w sobie ma

ja kiedyś usłyszałam, że ładnie jestem ubrana, ale pomalować bym się mocniej mogła. Także no nie dogodzisz. Zresztą, po co dogadzać takim ludziom

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Cytat:

Napisane przez Sz05

W tym wieku to mnie tacy starsi faceci przerażali.... I to bardzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie też, bo zawsze miałam myśl, że dorosły facet interesujący się nastolatka w wieku dojrzewania musi mieć dziwne skłonności.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

**694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07** · 2019-12-31, 11:31

Cytat:

Napisane przez Higurashi

Teraz sama się z tego smieję, ale wtedy płakałam w poduszkę, bo przecież nie mogłam poprosić mamy, żeby mnie zawiozła

Ireland, no co Ty. Ja też jestem pod wieloma względami nijaka i nadrabiam dopiero przy bliższym poznaniu

każda z nas coś w sobie ma

ja kiedyś usłyszałam, że ładnie jestem ubrana, ale pomalować bym się mocniej mogła. Także no nie dogodzisz. Zresztą, po co dogadzać takim ludziom

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Mnie też, bo zawsze miałam myśl, że dorosły facet interesujący się nastolatka w wieku dojrzewania musi mieć dziwne skłonności.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Z wiekiem chyba przychodzi takie myślenie, że podobać trzeba się wyłącznie sobie.
Ja kiedyś miałam straszne kompleksy z powodu wzrostu, uważałam się za żyrafę, zawsze spotykałam facetów mojego wzrostu albo niewiele wyższych. O obcasach nie było mowy. Teraz kompletnie mi to przeszło, widzę plusy - mogę zakładać długie albo midi sukienki bo świetnie wyglądają na wysokich dziewczynach. No i też trochę pomaga mi to, że TŻ jest sporo ode mnie wyższy. I podoba mi się jak razem wyglądamy, takie dwie żyrafki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-12-31, 08:53	#2763
wiki977 Rozeznanie Zarejestrowany: 2019-06 Wiadomości: 562	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII o matko to bardzo przykra sprawa, strasznie mi szkoda jak ludzie umierają w młodym wieku tym bardziej tacy których się znało i jakieś miłe chwile są we wspomnieniach ja dziś w pracy siedzę i uważam, że zarówno Wigilia jak i Sylwestra powinien być dniem wolnym, siedzę i myślę co robić i dochodzę do wniosku, że roboty jednak się nie przerobi ---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ---------- Z perspektywy czasu dochodzę do wniosku, że ja miałam fatalnych ex, jedni zdradzali drudzy bili jeszcze inni byli w związku tylko dla swoich korzyści albo żeby mieć z kimś pójść na imprezę. Więc jednak teraz staram się doceniać to co mam

2019-12-31, 09:03	#2765
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 8 556	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII Wiki, jak dla mnie sylwester może niekoniecznie żeby był wolny, ale Wigilia obowiązkowo powinna. Ja od zeszłego poniedziałku mam HO, ale sporo ludzi wzięło urlopy więc nie ma praktycznie co robić. Dobrze, że nie poszłam do biura bo bym tam zwariowała Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-12-31, 09:06	#2766
57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-03 Wiadomości: 3 214	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII Ja bym chciała dziś wolne właśnie z tego względu, że strasznie się dłuży Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-12-31, 09:11	#2767
wiki977 Rozeznanie Zarejestrowany: 2019-06 Wiadomości: 562	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII [1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;87461146]Ja bym chciała dziś wolne właśnie z tego względu, że strasznie się dłuży Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dokładnie ciągle myślę co muszę jeszcze ogarnąć przed sylwestrem U nas w firmie też pustki, ale liczę, ze puszczą nas wcześniej bo nie uśmiecha mi się siedzieć do 16;/

2019-12-31, 09:13	#2768
Sz05 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-12 Lokalizacja: Wroclove Wiadomości: 11 366	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII Ja dzisiaj pracuje krócej, ale tak mi się dłuży... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ 26.11.2015 16.08.2020 02.09.2023 The nights were mainly made for saying things that you can't say tomorrow day

2019-12-31, 09:14	#2769
Higurashi Czarna owca Zarejestrowany: 2014-05 Lokalizacja: Underground Wiadomości: 30 090	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII Ireland, niech pierwsza rzuci kamieniem ta, która nie robiła głupot za małolaty. Sama się uganiałam za klasowym łobuziakiem i nawet z wyglądu nie był super chyba, bo to, co pamiętam najbardziej to fakt, że miał uszy jak Plastuś. Wiki, a ja bym wolała, żeby w ogóle nie było dni wolnych przymusowo szczególnie, że często są od czapy Sent from my Mi A2 using Tapatalk

2019-12-31, 09:20	#2770
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 8 556	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII Ja to przestałam robić głupoty chyba dopiero jak poznałam TŻ, miałam 23 lata Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-12-31, 09:21	#2771
wiki977 Rozeznanie Zarejestrowany: 2019-06 Wiadomości: 562	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII Ja w tym roku jestem zdecydowanie cięta na moją pracę jak reszta pracowników, bo nie dostaliśmy premii świątecznej podobno pierwszy raz w tym zakładzie od 10 lat. Więc mam za przeproszeniem wywalone i najchętniej poszłabym do domu i porobiła swoje rzeczy, bo motywacji do pracy nie ma Może nowy rok przyniesie jakieś zmiany zawodowe kto to wie

2019-12-31, 09:38	#2773
asik1503 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 24 707	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII Ja nigdy nie bylam typem lobuziary ale za to uwielbialam sie zauraczac bez wzajemnosci... ja to zawsze sie potwornie wstydzilam zagadac do kogoś a juz do faceta? NIGDY! moj aktualny tż jest jedynym facetem, do którego sama z siebie napisałam zeby zlapac z nim jakis kontakt bo nie bylo okazji wymienic sie numerami a i tak czailam sie dobre 2 tygodnie a akurat tego dnia co do niego napisalam zablokowali mu messa stawal na glowie zeby moc mi odpisac __________________ Exaparatka 29.06.16 07.09.16 22.08.18 IG

2019-12-31, 09:55	#2775
57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-03 Wiadomości: 3 214	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII Ja w gimnazjum byłam flirciarą i na ten okres życia przypada szczyt mojego powodzenia u płci przeciwnej Ale zawsze się wycofywałam, jak zaczynało się robić poważniej - no bo przecież nie miałam czasu na chłopaków, musiałam skupić się na nauce i wiedziałam, że zwiewam ze wsi, jak tylko zacznie się szkoła średnia. Więc sobie żonglowałam tymi znajomościami jak mi było wygodnie. W sumie trochę mi wstyd jak o tym myślę z perspektywy czasu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-12-31, 09:57	#2776
Higurashi Czarna owca Zarejestrowany: 2014-05 Lokalizacja: Underground Wiadomości: 30 090	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII Ja miałam niskie poczucie własnej wartości i zawsze jak ktoś ze mną flirtował, to myślałam, że się ze mnie nabija. Jednego chłopaka w gimnazjum ''zdobyłam" tak, że koleżanka mu wygadała, że podobają mi się jego włosy. Ale się to śmiesznie wspomina też był łobuziakiem swoją drogą, ale takim nieszkodliwym Sent from my Mi A2 using Tapatalk

2019-12-31, 09:57	#2777
Sz05 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-12 Lokalizacja: Wroclove Wiadomości: 11 366	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII A ja byłam cicha, szara myszką i w sumie nadal jestem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ 26.11.2015 16.08.2020 02.09.2023 The nights were mainly made for saying things that you can't say tomorrow day

2019-12-31, 10:04	#2779
Higurashi Czarna owca Zarejestrowany: 2014-05 Lokalizacja: Underground Wiadomości: 30 090	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII [1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;87461304]Hahaha, pamiętam, jak w podstawówce podszedł do koleżanki chłopak z sąsiedniej klasy i poprosił o chodzenie w imieniu kolegi kolega w tym czasie zdobywał dziewczynę dla niego. O dziwo obie się zgodziły, chyba nawet oba związki przetrwały do końca roku szkolnego. To były czasy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wspaniałe czasy Moja pierwsza gimnazjalna miłość przetrwała 3 dni, bo książę trafił na oddział psychiatryczny, a ja nie lubię związków na odległość. Sent from my Mi A2 using Tapatalk

2019-12-31, 10:23	#2781
IrelandBreakfast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-05 Lokalizacja: Podlasie Wiadomości: 34 206	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII Moja koleżanka z ławki w liceum miała taki przypadek. Chłopak z nią chodził. Starszy, w ogóle nie związany ze szkolnym środowiskiem. Ale jak to na wiosce, szybko wieści się rozchodzą. Od kogoś tam dowiedziała się, że chodzi z nią tak tylko, żeby zabawniej było. Zerwali. Szkoda mi, że tak ją bydlak potraktował. Sz, ja też szara myszka. Mną w ogóle nikt się nie interesował, tamten o którym pisałam to przecież ja za nim biegałam Ładna nie jestem, figury też nie mam, no nie mam nic co by chłopaka przyciągnęło. Raz na ulicy jeden obszczymur mnie zaczepil i mówi 'Ładna nie jesteś, ale możesz to poprawić' tak więc... __________________ 15.02.2013 16.02.2019 Przestań się zamartwiać. Bóg się tym już zajmuje.

2019-12-31, 10:57	#2784
PannaMagda Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 7 186	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII Moj ma kontakt tylko z matka swojego dziecka. Ale teraz z nia jest luzik. Swoje juz przeszlysmy Do mnie zazwyczaj sie ex odzywali jak mialam ustabilizowane zycie pierwszy po zerwaniu mi powiedzial, ze on chcial sie ze mna hajntac i miec syna (teraz jest zonaty i ma dwoch synow) drugi jest tez w UK. I nie moze sobie zycia ulozyc. Trzeci podrozuje ale nie mam z nim kontaktu (i szczesc Bobrze!) __________________ H.23.06.2013 M.22.09.2013

2019-12-31, 11:09	#2786
aszin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 26 814	Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII To moi byli jak dowiadywali się, że jestem już z kimś innym nagle świata poza mną nie widzieli, nie mogli pogodzić się z tym, że kogoś mam, na zawsze pozostawalam w ich sercu i zawsze będą mnie kochać Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ challenge accepted start: 08.03.18.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)