Słowa które działają na nerwy :D

[visionAM]

Napisane przez invisible_01

Bardzo lubię kanał na yt Pauliny Mikuły, ale jak słyszę, że mówi ona o sobie "Paulinson", to zgrzytają mi zęby... Okropne.

Serio? Kilka razy ją oglądałam, ale już jakiś czas temu, nie słyszałam żeby o sobie tak mówiła

[invisible_01]

Napisane przez visionAM

Serio? Kilka razy ją oglądałam, ale już jakiś czas temu, nie słyszałam żeby o sobie tak mówiła

Niestety serio, polecam ostatni odcinek. Na dodatek Arlena Witt już parę razy tak ją określiła. Paskudztwo.

[visionAM]

Napisane przez invisible_01

Niestety serio, polecam ostatni odcinek. Na dodatek Arlena Witt już parę razy tak ją określiła. Paskudztwo.

To rzeczywiście dość dziwne żeby siebie tak nazywać

[201803090921]

"wciągać" w sensie jeść, czytać, itp.

Od razu oczami wyobraźni widzę jakiegoś zasmarkanego gówniarza, wciągającego gile

[gryx82]

"Smalczyk" (co złego jest w słowie "smalec"?).

[invisible_01]

Napisane przez gryx82

"Smalczyk" (co złego jest w słowie "smalec"?).

Dla mnie słowo "smalec" jest obrzydliwe, ale "smalczyk" jeszcze gorsze. Dobrze, że nie używam smalcu

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

dziś w drogerii: tu na słupeczku jest czytniczek, można sobie sprawdzić cenkę

[gryx82]

Napisane przez invisible_01

Dla mnie słowo "smalec" jest obrzydliwe, ale "smalczyk" jeszcze gorsze. Dobrze, że nie używam smalcu

W sumie doszedłem do wniosku, że słowo "smalec" też mnie denerwuje, troszkę obleśne jest
[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;81310216]dziś w drogerii: tu na słupeczku jest czytniczek, można sobie sprawdzić cenkę [/QUOTE]
Zdrobnienia!

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez gryx82

Zdrobnienia!

nienawidzę nie mogę oglądać programów Ewy Wachowicz, bo ona wszystko zdrabnia. wszystko. i szlag mnie trafia. to nie na moje nerwy

[gryx82]

To ja już wolę Magdę Gessler i jej soczyste "ku*wa!"

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Smaluszek nawet słyszałam . Moja mama zdrabnia, jeśli jej coś smakuje, np właśnie chlebek ze smalczykiem albo sosik na kremóweczce

[b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d]

Obrzydza mnie mówienie o cieście/zapiekance/czymkolwiek pieczonym że spociło się w piekarniku.
No po prostu nie daję rady i nie jestem w stanie już tego jeść.

[gryx82]

[1=b937e0c478c7f0bdd9edd1f 55f22ced0e16f646d;8131998 1]spociło się w piekarniku.
[/QUOTE]
Pierwsze słyszę

[b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d]

Napisane przez gryx82

Pierwsze słyszę

A ja słyszę bardzo często
Chodzi oczywiście o skroplenie się wody czy zaparowanie naczynia żaroodpornego w piekarniku albo o np. wypłynięcie soku z ciasta owocowego na wierzch.

[invisible_01]

Napisane przez gryx82

Pierwsze słyszę

Ja też pierwsze słyszę, ale brzmi okropnie, fuj.

[Maalinkaaaa]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;81310216]dziś w drogerii: tu na słupeczku jest czytniczek, można sobie sprawdzić cenkę [/QUOTE]
poplakalam się

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

psycholożka
historyczka
archeolożka
muzealniczka

[marza_mr]

Afroamerykanin, Afroamerykanka.
Próbuję sobie przypomnieć, kiedy ktoś zadecydował, że nie można pisać/ mówić Murzyn, Murzynka, bo są one obraźliwe. Dla mnie te określenia nie mają zabarwienia pejoratywnego.

[katsummer]

Nie mam polskiej klawiatury w pracy, wiec efektu fonetycznego nie bedzie

- poszlem
- wzielem
- wszelkie bezpodstawne zdrobnienia (jak to z czytniczkiem na slupeczku. Rzyg na kilometr)
- laczki. NIENAWIDZE tego slowa.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez marza_mr

Afroamerykanin, Afroamerykanka.
Próbuję sobie przypomnieć, kiedy ktoś zadecydował, że nie można pisać/ mówić Murzyn, Murzynka, bo są one obraźliwe. Dla mnie te określenia nie mają zabarwienia pejoratywnego.

To chyba spolszczony typowo amerykański wynalazek. Bo jak 2w takim razie nazwać Murzynów mieszkających w Europie czy Azji, jeśli żaden z ich przodków nigdy nie był w Ameryce?
Też nie wiem, kto wymyślił, że Murzyn jest obraźliwy.

[marza_mr]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;81379771]To chyba spolszczony typowo amerykański wynalazek. Bo jak 2w takim razie nazwać Murzynów mieszkających w Europie czy Azji, jeśli żaden z ich przodków nigdy nie był w Ameryce?
Też nie wiem, kto wymyślił, że Murzyn jest obraźliwy.[/QUOTE]
I to jest dobre pytanie.

[Shevya]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;81379131]psycholożka
historyczka
archeolożka
muzealniczka[/QUOTE] No nienawidzę i serce mnie boli, że to jest poprawne. Cieszę się, że nie jestem z tym sama

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katsummer]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;81379771]To chyba spolszczony typowo amerykański wynalazek. Bo jak 2w takim razie nazwać Murzynów mieszkających w Europie czy Azji, jeśli żaden z ich przodków nigdy nie był w Ameryce?[/QUOTE]

Czarnoskory. Albo w ogole nie odwolywac sie do koloru skory, bo i po co w sumie?

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez katsummer

Czarnoskory. Albo w ogole nie odwolywac sie do koloru skory, bo i po co w sumie?

Bo to czasem jest potrzebne.
Bo jak mówisz coś o kimś i chcesz, żeby rozmówca skojarzył, o kogo chodzi, to podajesz cechy fizyczne - wysoki, niski, gruby, chudy, rudy, łysy, itd.
Bo jak policja szuka podejrzanego, to dużo szybciej go znajdzie, jeśli poda, że jest biały, albo że jest Murzynem.
Bo określenie przydaje się co celów statystycznych, medycznych, naukowych, usługowych i innych takich. Np. Azjaci mają inne włosy niż Europejczycy, Murzyni na pewno też mają inne. No i jak ktoś się wyróżnia i szuka czegoś dla siebie, to określanie jednak jest potrzebne. W Japonii szukasz fryzjera, który radzi sobie z włosami Europejczyków, Murzyni w Polsce pewnie też będą szukać fryzjera, który wie, jak obsługiwać ich włosy.
No i wciąż nie wiem, co jest złego w słowie "Murzyn".
A czarnoskóry to jest mało precyzyjne określenie jednak. W końcu australijscy Aborygeni też są czarnoskórzy.
Zresztą co jest złego w określaniu? To tylko opisywanie rzeczywistości. Słów "ruda", 'blondynka" też nie można używać, bo foch i dyskryminacja?

[gryx82]

"Brejdak"

[kalor]

Napisane przez marza_mr

Afroamerykanin, Afroamerykanka.
Próbuję sobie przypomnieć, kiedy ktoś zadecydował, że nie można pisać/ mówić Murzyn, Murzynka, bo są one obraźliwe. Dla mnie te określenia nie mają zabarwienia pejoratywnego.

Zapewne czarnoskórzy potomkowie niewolników, ofiary rasizmu, segregacji rasowej. Nie znamy dobrze kontekstu, w Polsce tego aż tak nie było. Tzn za obraźliwe zostało uznane angielskie słowo, a polskie tłumaczenie automatycznie też.

Uważam, że to nie moja rzecz decydować, co jakaś grupa uważa za obraźliwe wobec siebie, z szacunku zaakceptuję

[invisible_01]

Napisane przez gryx82

"Brejdak"

Też miałam to napisać, okropnie irytujące!

[pannajoanna71]

Napisane przez invisible_01

Też miałam to napisać, okropnie irytujące!

Pierwsze słyszę, co to?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez pannajoanna71

Pierwsze słyszę, co to?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co niektórzy określają tak brata. Brrr...

[katsummer]

Napisane przez kalor

Uważam, że to nie moja rzecz decydować, co jakaś grupa uważa za obraźliwe wobec siebie, z szacunku zaakceptuję

Lubie to

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;81381141]Bo to czasem jest potrzebne.
Bo jak mówisz coś o kimś i chcesz, żeby rozmówca skojarzył, o kogo chodzi, to podajesz cechy fizyczne - wysoki, niski, gruby, chudy, rudy, łysy, itd.
Bo jak policja szuka podejrzanego, to dużo szybciej go znajdzie, jeśli poda, że jest biały, albo że jest Murzynem.
Bo określenie przydaje się co celów statystycznych, medycznych, naukowych, usługowych i innych takich. Np. Azjaci mają inne włosy niż Europejczycy, Murzyni na pewno też mają inne. No i jak ktoś się wyróżnia i szuka czegoś dla siebie, to określanie jednak jest potrzebne. W Japonii szukasz fryzjera, który radzi sobie z włosami Europejczyków, Murzyni w Polsce pewnie też będą szukać fryzjera, który wie, jak obsługiwać ich włosy.
No i wciąż nie wiem, co jest złego w słowie "Murzyn".
A czarnoskóry to jest mało precyzyjne określenie jednak. W końcu australijscy Aborygeni też są czarnoskórzy.
Zresztą co jest złego w określaniu? To tylko opisywanie rzeczywistości. Słów "ruda", 'blondynka" też nie można używać, bo foch i dyskryminacja?[/QUOTE]

Aborygeni sa ciemnoskorzy. Mieszkam w kraju, gdzie koloru uzywa sie rzadko do opisu czlowieka. Zawsze sie smieje, ze tutaj sie powie "pan w czerwonym swetrze", a Polak powie "Murzyn w swetrze". Dla mnie takie tlumaczenie jest glupie, ze tego trzeba uzywac. Jesli faktycznie ma to znaczenie to ok, ale sa takze inne cechy typu ubranie czy fryzura.