Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg ZAPRASZAM!

[olcik_07]

Napisane przez czikiczikita91

Czesc dziewczyny, tak czytam sobie teraz ten wątek, przejrzalam kilka stron i zauwazylam ze niektore z Was popelniaja kilka podstawowych bledow w odchudzainiu (czyt. zdrowym odzywianiu) Jako przyszla pani dietetyk chcialabym dac Wam kilka cennych rad
1. Najwazniejszym posilkiem jest SNIADANIE! Powinno byc najbardziej kaloryczne ze wszystkich posilkow ( oczywiscie nie 800 kalorii, a 350-400 )
2. 5 niewielkich posilkow dziennie, z przerwami co 3-4 godz daje organizmowi szanse na prawidlowe utrzymanie metabolizmu
3. Woda do picia jest ok (gazowana lub nie), uwaga na soki ze sklepow, sa kaloryczne i naszpikowane cukrem ( mozna je ewentualnie rozcienczac pol na pol z woda)
4. Bardzo wazny jest blonnik pokarmowy, nietrawiony przez nasz organizm. Pecznieje w zoladku dajac uczucie sytosci i napedza jelita do pracy. Znajdziecie go w ciemnym pieczywie, warzywach i owocach, ciemnych kaszach; mozna tez kupic blonnik sypki i dodawac 2-3 lyzeczki do jogurtu, nastepnie popic duza iloscia wody
5. Jesli chodzi o owoce... piszecie ze mozna je jesc bezkarnie, ale.. UWAGA! one rowniez zaweiraja cukier-fruktoze! uwaga przede wszystkim na bananay, awokado, winogrona, polecam zas pysznego o tej porze roku arbuza (doskonale nawilza i nawadnia), czeresnie i jagody bogate w przeciwutleniacze
6. Slodyczom oczywiscie mowimy nie, ale bez sensu jest sie meczyc szczegolnie gdy ktos nie wyobraza sobie bez nich zycia... nie polecam zadnych slodyczy typu light- kalorycznosc maja zblizona do tych pelnowartosciowych produktow, co prawda maja obnizona zawartosc cukru, ale nadrabiaja to podwojona iloscia tluszczy. Polecam gorzka czekolade, suszone owoce ( ale na nie tez trzeba uwazac-zjesc kilka a nie cala paczke), jak rowniez pyszne mrozone sorbety owocowe
7. Warzywa jak najbardziej, sa zdrowe, bogate w witaminy, ale.. niektore witaminy jak np. D, K sa rozpuszczane jdnynie w tluszczach, wiec do salatek polecam dodac lyzke oliwy z oliwek zamiast jakiegos jogurtu 0% Uwaga tez na warzywa smazone! przesiakaja tluszczem jak gabka
8. Unikamy SOLI, ktora zatrzymuje wode w organizmie, za to polecam swierze ziola; sa pyszne
9. Pamietajmy ze dieta to styl odzywiania sie, ktory powinoo stosowac sie przez cale zycie! Warto wiec zamiast 'odchudzania sie' zmienic nawyki zywieniowe a pozniej nie bedzie efektu jojo!
Piszecie o dietach 1,2-dniowych.. one nie maja sensu. Organizm przez 2 dni nie spali zadnego tluszczu, pozbedzie sie tylko wody, ktora i tak za chwile wroci. Polecam ewentualnie zastosowac raz, dwa razy w miesiacu 1-dniowa diete oczyszczajaca, np. przez caly dzien pijemy tylko soki. Ale wszytskie diety owsiankowe, owocowe... uwierzcie mi, one naprawde nie maja sensu

Mam nadzieje ze chociaz troszke Wam pomoglam, jezeli macie jakies pytania, chetnie odpowiem

Hej! przede wszystkim gratuluję Ci, ze w przyszłości będziesz wykonywała taki wspaniały zawód, ja też sie wybieram na studia w podobnym kierunku

rady są świetne ja znam je i staram się według nich postępować, dziś mam 7 dzień

[orisha]

Większosc moze soboe poczytac na podwieszonym watku o zasadach, wiec zdna ameryka. Generalnie na wszystkich watkach sie o tym trabi, ale jesli ktos nie chce ich stosowac to mało mozna zrobic. Przeciez nikogo nie zmusisz.

Pani przyszła dietetyk zna zasady bardzo ładnie Gratuluje, tylko z ortografia gorzej

W sumie moze dobrze ze sie tu pojawila, bo niektorzy moze zaczna stosowac je i zaczna widziec jakies efekty

[czikiczikita91]

rady są świetne ja znam je i staram się według nich postępować, dziś mam 7 dzień [/QUOTE]

Dziekuje jak i zycze wytrwalosci
Dziewczyny, co do diety owocowej, chetnie przez Was omawianej, niestety mam zle wiesci.
Otoz owoce nie zawieraja bialka, ktory daje uczucie sytosci. Skladaja sie jedynie z cukru, wody i blonnika.
Oczywiscie sa pyszne(sama je uwielbiam) i zdrowe, ale trzeba dawkowac je z rozsadkiem, gdyz przy kilkidniowej diecie zawierajacej tylko owoce pozbawione bialka, organizm nie spala tkanki tluszczowej tylko zapasy bialka z wlasnych miesni. W zwiazku z tym po takiej diecie szybko nastepuje wzrost wagi bo ubytek miesni sprawia ze spowalnia sie przemiana materii. Takze odradzam

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez orisha

Większosc moze soboe poczytac na podwieszonym watku o zasadach, wiec zdna ameryka. Generalnie na wszystkich watkach sie o tym trabi, ale jesli ktos nie chce ich stosowac to mało mozna zrobic. Przeciez nikogo nie zmusisz.

Pani przyszła dietetyk zna zasady bardzo ładnie Gratuluje, tylko z ortografia gorzej

W sumie moze dobrze ze sie tu pojawila, bo niektorzy moze zaczna stosowac je i zaczna widziec jakies efekty

z ortografią? Nikt mi nigdy nie zwrocil na to uwagi, mozliwe ze popelniam jakies male literowki ze wzgeldu na to, ze staram sie szybciej pisac na klawiaturze... ale to nie tylko ja, Ty rowniez je popelniasz
pozdrawiam

[orisha]

Napisane przez czikiczikita91

z ortografią? Nikt mi nigdy nie zwrocil na to uwagi, mozliwe ze popelniam jakies male literowki ze wzgeldu na to, ze staram sie szybciej pisac na klawiaturze... ale to nie tylko ja, Ty rowniez je popelniasz
pozdrawiam

Nie literowki. ortografy po prostu

Wszystko to jest napisane w 10 zasadach żywienia. Watek jest podwieszony i mozna smialo poczytac.

[czikiczikita91]

No ok nawet jezeli... (aczkolwiek nie znalazlam zadnego bledu) to mysle, ze zwracanie komus uwagi jest troszke nie na miejscu, tymbardziej bez podania zadnego przykladu. No nic, gratuluje zyczliwosci
Z gory przepraszam za zasmiecanie watku.

[olcik_07]

Napisane przez orisha

Nie literowki. ortografy po prostu

Pamiętajmy o tym

Punkt regulaminu forum
"9. W bardzo złym tonie jest zwracanie dyskutantom uwagi na literówki, błędy ortograficzne i gramatyczne, i robienie tego na forum publicznym"

[Cindy90]

orisha to było nie miłe. Każdej z nas mogłabyś zwrócić uwagę. Nie lubię jak się ludzie wymądrzają... Mamy się wspierać, a nie kłócić!
Ja już po godzinie jazdy na rowerku. Właściwie 2h ale gdzieś pół h gadałam z koleżanką a nie jeździłam. Ogólnie 2,5h jazdy za mną i później kręgle. Śniadanie opisałam a na obiad miałam jedną małą rybkę, ziemniaki i górek konserwowy. Jestem najedzona Mam nadzieję, że wieczorem pójdzie dobrze.

[Oldziunia]

Napisane przez czikiczikita91

Czesc dziewczyny, tak czytam sobie teraz ten wątek, przejrzalam kilka stron i zauwazylam ze niektore z Was popelniaja kilka podstawowych bledow w odchudzainiu (czyt. zdrowym odzywianiu) Jako przyszla pani dietetyk chcialabym dac Wam kilka cennych rad
1. Najwazniejszym posilkiem jest SNIADANIE! Powinno byc najbardziej kaloryczne ze wszystkich posilkow ( oczywiscie nie 800 kalorii, a 350-400 )
2. 5 niewielkich posilkow dziennie, z przerwami co 3-4 godz daje organizmowi szanse na prawidlowe utrzymanie metabolizmu
3. Woda do picia jest ok (gazowana lub nie), uwaga na soki ze sklepow, sa kaloryczne i naszpikowane cukrem ( mozna je ewentualnie rozcienczac pol na pol z woda)
4. Bardzo wazny jest blonnik pokarmowy, nietrawiony przez nasz organizm. Pecznieje w zoladku dajac uczucie sytosci i napedza jelita do pracy. Znajdziecie go w ciemnym pieczywie, warzywach i owocach, ciemnych kaszach; mozna tez kupic blonnik sypki i dodawac 2-3 lyzeczki do jogurtu, nastepnie popic duza iloscia wody
5. Jesli chodzi o owoce... piszecie ze mozna je jesc bezkarnie, ale.. UWAGA! one rowniez zaweiraja cukier-fruktoze! uwaga przede wszystkim na bananay, awokado, winogrona, polecam zas pysznego o tej porze roku arbuza (doskonale nawilza i nawadnia), czeresnie i jagody bogate w przeciwutleniacze
6. Slodyczom oczywiscie mowimy nie, ale bez sensu jest sie meczyc szczegolnie gdy ktos nie wyobraza sobie bez nich zycia... nie polecam zadnych slodyczy typu light- kalorycznosc maja zblizona do tych pelnowartosciowych produktow, co prawda maja obnizona zawartosc cukru, ale nadrabiaja to podwojona iloscia tluszczy. Polecam gorzka czekolade, suszone owoce ( ale na nie tez trzeba uwazac-zjesc kilka a nie cala paczke), jak rowniez pyszne mrozone sorbety owocowe
7. Warzywa jak najbardziej, sa zdrowe, bogate w witaminy, ale.. niektore witaminy jak np. D, K sa rozpuszczane jdnynie w tluszczach, wiec do salatek polecam dodac lyzke oliwy z oliwek zamiast jakiegos jogurtu 0% Uwaga tez na warzywa smazone! przesiakaja tluszczem jak gabka
8. Unikamy SOLI, ktora zatrzymuje wode w organizmie, za to polecam swierze ziola; sa pyszne
9. Pamietajmy ze dieta to styl odzywiania sie, ktory powinoo stosowac sie przez cale zycie! Warto wiec zamiast 'odchudzania sie' zmienic nawyki zywieniowe a pozniej nie bedzie efektu jojo!
Piszecie o dietach 1,2-dniowych.. one nie maja sensu. Organizm przez 2 dni nie spali zadnego tluszczu, pozbedzie sie tylko wody, ktora i tak za chwile wroci. Polecam ewentualnie zastosowac raz, dwa razy w miesiacu 1-dniowa diete oczyszczajaca, np. przez caly dzien pijemy tylko soki. Ale wszytskie diety owsiankowe, owocowe... uwierzcie mi, one naprawde nie maja sensu

Mam nadzieje ze chociaz troszke Wam pomoglam, jezeli macie jakies pytania, chetnie odpowiem

pomoglas, dzieki
a ja mam teraz pytanie do Ciebie mniej zwiazane z dieta, a bardziej z Twoim przyszlym zawodem. zainteresowalam sie dietetyka, za 2 lata ide na studia, wiec trzeba o tym pomyslec i jesli moglabys mi napisac(wiem, ze sa google, ale czasem ciezko jest takie cos odnalezc) czy to sa zwykle studia 5-letnie czy szkola policealna, bo mnie interesuja takie zwykle 5-letnie. jesli tak, to jakie przedmioty musialas zdac na maturze, zeby moc dostac sie na te studia?
przepraszam, ze troche odbieglam od tematu, ale bardzo bym chciala wiedziec...
Pozdrawiam

[Cindy90]

hejka ja już po kręglach wszystko szło idealnie aż do pizzy... wprawdzie zjadałam tylko 2 kawałki i już je spaliłam na rowerku (30 min jazdy), ale mam wyrzuty sumienia jutro muszę się znów pilnować

[Rozzz]

Cindy widac, że Ty tez odpokutowujesz Jak ja... nie dobre to, bo niedośc, że trzeba cwiczyc tak jak codziennie to jeszcze tą nadwyżkę, żeby spalic zbędne kcal, których nie było w planach...

[Cindy90]

no niestety... ehhh... ale ja nawet lubię ćwiczyć ale muszę schudnąć więc muszę też dużo ćwiwczyć. Wczoraj 3,5h ćwiczyłam :p ale dziś myślę, że bd mniej :p

[czikiczikita91]

Napisane przez Oldziunia

pomoglas, dzieki
a ja mam teraz pytanie do Ciebie mniej zwiazane z dieta, a bardziej z Twoim przyszlym zawodem. zainteresowalam sie dietetyka, za 2 lata ide na studia, wiec trzeba o tym pomyslec i jesli moglabys mi napisac(wiem, ze sa google, ale czasem ciezko jest takie cos odnalezc) czy to sa zwykle studia 5-letnie czy szkola policealna, bo mnie interesuja takie zwykle 5-letnie. jesli tak, to jakie przedmioty musialas zdac na maturze, zeby moc dostac sie na te studia?
przepraszam, ze troche odbieglam od tematu, ale bardzo bym chciala wiedziec...
Pozdrawiam

no hej generalnie to ja na studia ide za rok w temacie sie dosyc orientuje bo duzo czytam ale przede wszystkim interesuje mnie to
a z tymi studiami to jest tak (mysle ze w kazdym miescie tak jest) ze ogolnie obejmuja one 5 lat, w tym 3 na licencjata i 2 lata na magistra. Mozna oczywiscie zakonczyc nauke po licencjacie
A szkoly policealne z kierunkiem dietetyka tez sa, jest ich nawet bardzo duzo. Najczesciej sa to kursy 2-letnie.
Jesli chodzi o przedmioty na maturze... Moim marzeniem bylo dostac sie na Warszawski Uniwersytet Medyczny, aleee jak na zlosc na moj rocznik zmienili zasady rekrutacji i trzeba zdawac obowiazkową chemie rozszerzoną (!!) oprocz tego liczy sie ang. ustny i biologia, chemia, fizyka lub matma podstawowa. Zalamalam sie ta chemia do tej pory zamiast niej byl polski pisemny podstawowy... No ale nic, w zwiazku z tym, ze z chemia u mnie srednio, wybieram sie na sggw- tam bede zdawac tylko biologie

[Otoshi]

159 cm mniej więcej, 50 kg.
Cel? Jak najmniej oczywiście.
Ja mam o tyle trudniej, bo mam niedoczynność tarczycy. x.x'

[milusia1991]

Witam was po 5 dniowej przerwie
Byłam na wakacjach nad morzem i powiem wam że porzuciłam moją dietę na te 5 dni. Jadłam WSZYSTKO na co miałam ochote i wszystko co nie zdrowe ;p pizza frytki, hamburgery, czipsy, lody, orzeszki ziemne, wafelki,batoniki itd. spodziewałam się że stanę dziś po powrocie na wagę i będzie z dwa kilo więcej. A wiecie co? Waga bez zmian. Mam nadal te moje 55 Nie przytyłam nie schudłam i jestem z siebie zadowolona. Od poniedziałku znowu ostra dieta a dziś i jutro tylko ograniczenia. A co miałam sobie odmawiac na wakacjach w końcu trzeba sobie czymś osłodzic te gorzkie życie ;p

pozdrawiam

[Cindy90]

hehe masz rację a ja zauważyłam, że mi się żołądek skurczył. Mogę jeść dużo mniejsze posiłki i czuję się syta ahhh
witam nową koleżankę
pozdrawiam

[Oldziunia]

Napisane przez czikiczikita91

no hej generalnie to ja na studia ide za rok w temacie sie dosyc orientuje bo duzo czytam ale przede wszystkim interesuje mnie to
a z tymi studiami to jest tak (mysle ze w kazdym miescie tak jest) ze ogolnie obejmuja one 5 lat, w tym 3 na licencjata i 2 lata na magistra. Mozna oczywiscie zakonczyc nauke po licencjacie
A szkoly policealne z kierunkiem dietetyka tez sa, jest ich nawet bardzo duzo. Najczesciej sa to kursy 2-letnie.
Jesli chodzi o przedmioty na maturze... Moim marzeniem bylo dostac sie na Warszawski Uniwersytet Medyczny, aleee jak na zlosc na moj rocznik zmienili zasady rekrutacji i trzeba zdawac obowiazkową chemie rozszerzoną (!!) oprocz tego liczy sie ang. ustny i biologia, chemia, fizyka lub matma podstawowa. Zalamalam sie ta chemia do tej pory zamiast niej byl polski pisemny podstawowy... No ale nic, w zwiazku z tym, ze z chemia u mnie srednio, wybieram sie na sggw- tam bede zdawac tylko biologie

dzieki za odp. mnie ogolnie interesowalaby takie 5-letnie tylko teraz nie wiem czy dobrze zrozumiałam, bo napisałaś: oprocz tego liczy sie ang. ustny i biologia, chemia, fizyka lub matma podstawowa czyli jest mozliwosc przeliczenia punktow tylko z ang.ustnego i matematyki? chodzi o to, zeby ominac biologie i chemie(dietetyka bardzo mnie interesuje ale chemia i biologia w calosci to chyba nie jest dla mnie)
nie przejmuj sie , ze tam jest chemia. zdasz na sggw i tez bedzie super i tego bardzo Ci zycze i prosze jeszcze Cie o odpowiedz wlasnie w sprawie tej nieszczesnej chemii i biologii

Napisane przez milusia1991

Witam was po 5 dniowej przerwie
Byłam na wakacjach nad morzem i powiem wam że porzuciłam moją dietę na te 5 dni. Jadłam WSZYSTKO na co miałam ochote i wszystko co nie zdrowe ;p pizza frytki, hamburgery, czipsy, lody, orzeszki ziemne, wafelki,batoniki itd. spodziewałam się że stanę dziś po powrocie na wagę i będzie z dwa kilo więcej. A wiecie co? Waga bez zmian. Mam nadal te moje 55 Nie przytyłam nie schudłam i jestem z siebie zadowolona. Od poniedziałku znowu ostra dieta a dziś i jutro tylko ograniczenia. A co miałam sobie odmawiac na wakacjach w końcu trzeba sobie czymś osłodzic te gorzkie życie ;p

pozdrawiam

No to cudownie, masz szczescie Mnie to chyba by z 5 kg podskoczylo do gory a najgorsze jest to ze za tydzien jade na 2 tyg. na wczasy i tam sie moze wiele grzechow jedzeniowych mi przytrafic.... ale juz postanowilam, ze po powrocie kupuje rowerek stacjonarny i bede pedalowac a poki co cwicze a6w i mam nadzieje, ze wytrwam do konca
Pozdrawiam

[olcik_07]

Napisane przez milusia1991

Witam was po 5 dniowej przerwie
Byłam na wakacjach nad morzem i powiem wam że porzuciłam moją dietę na te 5 dni. Jadłam WSZYSTKO na co miałam ochote i wszystko co nie zdrowe ;p pizza frytki, hamburgery, czipsy, lody, orzeszki ziemne, wafelki,batoniki itd. spodziewałam się że stanę dziś po powrocie na wagę i będzie z dwa kilo więcej. A wiecie co? Waga bez zmian. Mam nadal te moje 55 Nie przytyłam nie schudłam i jestem z siebie zadowolona. Od poniedziałku znowu ostra dieta a dziś i jutro tylko ograniczenia. A co miałam sobie odmawiac na wakacjach w końcu trzeba sobie czymś osłodzic te gorzkie życie ;p

pozdrawiam

łał! ja tez bym przytyła z 5kg hehe.
U mnie jak na razie dobrze, nie jem nic niezdrowego ani słodyczy trzymam się i mam nadal 62kg. Mam nadzieje, ze niedługo waga zacznie spadać

ja również pozdrawiam

[czikiczikita91]

[QUOTE=Oldziunia;13207517]dzieki za odp. mnie ogolnie interesowalaby takie 5-letnie tylko teraz nie wiem czy dobrze zrozumiałam, bo napisałaś: oprocz tego liczy sie ang. ustny i biologia, chemia, fizyka lub matma podstawowa czyli jest mozliwosc przeliczenia punktow tylko z ang.ustnego i matematyki? chodzi o to, zeby ominac biologie i chemie(dietetyka bardzo mnie interesuje ale chemia i biologia w calosci to chyba nie jest dla mnie)
nie przejmuj sie , ze tam jest chemia. zdasz na sggw i tez bedzie super i tego bardzo Ci zycze i prosze jeszcze Cie o odpowiedz wlasnie w sprawie tej nieszczesnej chemii i biologii


Powiem Ci, ze to zalezy gdzie sie wybierasz. Tak jak mowie, na WUM na dietetyke aktualnie trzeba zdawac: ang ustny podstawowy, chemie rozszerzona i biologie lub fizyke lub matme podstawowa. Liczone sa punkty z tych wszystkich przedmiotow. Na SGGW na przyklad, liczone sa punkty TYLKO z biologii
Tak wiec szczerze mowiac mysle, ze biologia Cie na pewno nie ominie, bo z chemia jak widzisz, zalezy jaka uczelnia.

[olka1232]

Uhhhh Milusia, Ty to masz dziewczyno dobrze

Witamy nową koleżankę

Co do mnie to udało mi się zejść 2 cm w łydkach i 1 z bioder, to tak jeszcze odnosnie tego straconego 1 kg. A teraz stoję od kilku dni w miejscu. Chociaż tyle że Wasze sukcesy mnie motywują

[czikiczikita91]

Jezu dziewczyny gratuluje Wam wytrwalosci ja w wakacje nie potrafie sie w ogole ograniczac ale chyba pora zaczac...

[Oldziunia]

Napisane przez czikiczikita91

Powiem Ci, ze to zalezy gdzie sie wybierasz. Tak jak mowie, na WUM na dietetyke aktualnie trzeba zdawac: ang ustny podstawowy, chemie rozszerzona i biologie lub fizyke lub matme podstawowa. Liczone sa punkty z tych wszystkich przedmiotow. Na SGGW na przyklad, liczone sa punkty TYLKO z biologii
Tak wiec szczerze mowiac mysle, ze biologia Cie na pewno nie ominie, bo z chemia jak widzisz, zalezy jaka uczelnia.

rozumiem, dzieki za odp jeszcze mam sporo czasu. na pierwszym miejscu wybieram sie na aktorstwo, bo to moja pasja, ale wiadomo, ze szanse sa male na dostanie sie, wiec szukam jakiejs alternatywy, czegos co mnie interesuje moze pomysle nad tym

Napisane przez olka1232

Uhhhh Milusia, Ty to masz dziewczyno dobrze

Witamy nową koleżankę

Co do mnie to udało mi się zejść 2 cm w łydkach i 1 z bioder, to tak jeszcze odnosnie tego straconego 1 kg. A teraz stoję od kilku dni w miejscu. Chociaż tyle że Wasze sukcesy mnie motywują

no to gratuluje ja to nawet sie boje mierzyc i wazyc, bo moze byc wiecej niz bylo. dzisiaj ubralam krotkie spodenki i zauwazylam, ze mam cellulit na udach taki widoczny, a jeszcze tak niedawno go nie bylojestem gruba, czuje jak mi sie tluszcz trzesie i nawet to mnie nie potrafi zmotywowac do diety, bo podjadam chociaz dzis udalo mi sie wytrwac

[Cindy90]

Napisane przez Oldziunia

rozumiem, dzieki za odp jeszcze mam sporo czasu. na pierwszym miejscu wybieram sie na aktorstwo, bo to moja pasja, ale wiadomo, ze szanse sa male na dostanie sie, wiec szukam jakiejs alternatywy, czegos co mnie interesuje moze pomysle nad tym



no to gratuluje ja to nawet sie boje mierzyc i wazyc, bo moze byc wiecej niz bylo. dzisiaj ubralam krotkie spodenki i zauwazylam, ze mam cellulit na udach taki widoczny, a jeszcze tak niedawno go nie bylojestem gruba, czuje jak mi sie tluszcz trzesie i nawet to mnie nie potrafi zmotywowac do diety, bo podjadam chociaz dzis udalo mi sie wytrwac

no ja też tak mam ten cellulit mnie dobija i też czuję się gruba, czuję jak mi się sadełko trzęsie ;/ ale ciągle coś dodatkowego mi wpadnie. Staram się ćwiczyć i mało jeść ale wiecie jak to jest.

[olka1232]

Napisane przez Oldziunia

no to gratuluje ja to nawet sie boje mierzyc i wazyc, bo moze byc wiecej niz bylo. dzisiaj ubralam krotkie spodenki i zauwazylam, ze mam cellulit na udach taki widoczny, a jeszcze tak niedawno go nie bylojestem gruba, czuje jak mi sie tluszcz trzesie i nawet to mnie nie potrafi zmotywowac do diety, bo podjadam chociaz dzis udalo mi sie wytrwac

A dziękuję Coś Ty, na pewno nie jest źle. A nawet jeśli się podjada(jak ja to robię niestety codziennie) to ćwiczenia powinny pomóc nawet na sam wygląd nóżek. A więc motywacja, motywacja, żeby nie przestawać

Napisane przez Cindy90

no ja też tak mam ten cellulit mnie dobija i też czuję się gruba, czuję jak mi się sadełko trzęsie ;/ ale ciągle coś dodatkowego mi wpadnie. Staram się ćwiczyć i mało jeść ale wiecie jak to jest.

Wiemy, wiemy aż za dobrze Niestety u mnie cellulit baaaardzo widoczny nada, ale cóż;/ Zawsze mogło być gorzej

[Cindy90]

no w sumie masz racje

[olcik_07]

Dziewczyny! 61,6kg! ha!

[Oldziunia]

Napisane przez Cindy90

no ja też tak mam ten cellulit mnie dobija i też czuję się gruba, czuję jak mi się sadełko trzęsie ;/ ale ciągle coś dodatkowego mi wpadnie. Staram się ćwiczyć i mało jeść ale wiecie jak to jest.

no wiemy, wiemy.... ja kupilam sobie dzis stroj kapielowy, taka jestem tłusta nie wiem jak sie w nim pokaze na plazy chociaz jest taki piekny. na pocieszenie nie jest to taki stanik tylko taka jakby krotka bluzeczka, wiec zawsze choc troche tluszcu przysloni

Napisane przez olka1232

A dziękuję Coś Ty, na pewno nie jest źle. A nawet jeśli się podjada(jak ja to robię niestety codziennie) to ćwiczenia powinny pomóc nawet na sam wygląd nóżek. A więc motywacja, motywacja, żeby nie przestawać

ja tez niestety codziennie podjadam i zadne patenty na niepodjadanie nie skutkuja... no ale motywuje sie i przynajmniej cwicze i jak juz mowilam(nie wiem czy na tym watku) jak tylko wroce z wczasow to kupuje rowerek stacjonarny i bede pedalowac ile sil w nogach

Napisane przez olcik_07

Dziewczyny! 61,6kg! ha!

no i prosze. zawsze do wstep do wiekszego spadku wagi. 3mamy kciuki

[olcik_07]

Napisane przez Oldziunia

no i prosze. zawsze do wstep do wiekszego spadku wagi. 3mamy kciuki

No taki wstęp to to nie jest, w marcu ważyłam 64 kg a teraz 61,6!

dziękuję i również trzymam za Was wszystkie kciuki!

[Oldziunia]

Napisane przez olcik_07

No taki wstęp to to nie jest, w marcu ważyłam 64 kg a teraz 61,6!

dziękuję i również trzymam za Was wszystkie kciuki!

a no tak, opis faktycznie taki. patrzylam na Twoj pierwszy post na tym watku i widzialam 62kg jak sie nie myle, a na opis nie spojrzalam. wiec przepraszam i baaaaaardzo gratuluje, bo to duzy sukces

[olka1232]

Olcik brawo Jednak dziewczyny o tym imieniu coś w sobie mają... Haha

A czy któraś z Was może z czystym sumieniem polecić jakieś kremy, peelingi itp. na nogi? Wiem, że mogę spokojnie poszukać na innych tematach na wizażu, ale jakoś nabieram do Was zaufania

[olcik_07]

Napisane przez Oldziunia

a no tak, opis faktycznie taki. patrzylam na Twoj pierwszy post na tym watku i widzialam 62kg jak sie nie myle, a na opis nie spojrzalam. wiec przepraszam i baaaaaardzo gratuluje, bo to duzy sukces

Nic się nie stało ano sukces! cieszę się teraz tylko byle się nie złamać

Napisane przez Olka1232

Olcik brawo Jednak dziewczyny o tym imieniu coś w sobie mają... Haha

A czy któraś z Was może z czystym sumieniem polecić jakieś kremy, peelingi itp. na nogi? Wiem, że mogę spokojnie poszukać na innych tematach na wizażu, ale jakoś nabieram do Was zaufania

Haha, mają mają, Olki są cool

ja używam peeling antycellulitowy gorzka pomarańcza z Joanny.
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=30916
używam już ponad miesiąc i jestem zadowolona tylko to jest typowo na uda i brzuszek