|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2010-04-02, 10:59 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 430
|
Mit "Kosmetyki dostępne w Polsce są gorsze"
Szukałam dziś informacji o kremach L'Oreala i w poniższym wątku natknęłam sie po raz kolejny na komentarz że kosmetyki dostępne w Polsce są gorsze niż te na Zachodzie. BZDURA!!!
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?p=5584370 cyt: "Witajcie, od lat używam wyłącznie kremów (innych produktów także, ale przede wszystkim kremów) L'Oreal. Jestem z nich bardzo zadowolona i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Nie kupuję jednak kremów w Polsce - ich jakośc jest u nas, niestety, nieporównywalnie gorsza. Najlepsze są z Francji i z Niemiec. A jeśli chodzi o ten nowy krem "derma genesis" to jest super! Właśnie przywiozłam sobie kolejny na noc z Paryża - w wolnocłowym na lotnisku kosztuje 14 euro. Pewnie niedługo juz będzie w Polsce." WTF??? Przecież to wszystko idzie z tych samych fabryk, na tych samych recepturach itd. Szlag mnie trafia, gdy słyszę coś takiego. Wyraz "polskie" nie jest równoznaczny ze znaczeniem "gorsze". Sama mieszkam w Szwecji, zaczynam tu prace właśnie w branzy kosmetycznej, bylam tu na szkoleniu i potwierdzam że jakośc tutejszych produktów jest identyczna jak w Polsce. Edytowane przez Blushy Czas edycji: 2010-04-02 o 11:02 |
2010-04-02, 15:23 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 846
|
Dot.: Mit "Kosmetyki dostępne w Polsce są gorsze"
podsumowujac "mit obalony"
|
2010-04-02, 15:27 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 4 955
|
Dot.: Mit "Kosmetyki dostępne w Polsce są gorsze"
Ja kiedyś czytałam artykuł o gorszej chemii w Polsce, np. proszku do prania w porównaniu do tego samego choćby w Niemczech.
|
2010-04-02, 15:31 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Mit "Kosmetyki dostępne w Polsce są gorsze"
Tak, był nawet wątek o tym.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię |
2010-04-02, 15:44 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 430
|
Dot.: Mit "Kosmetyki dostępne w Polsce są gorsze"
A ja tam wolę polskie proszki do prania, bo szwedzkie są takie sobie, pewnie ze względu na "przyjazność dla środowiska". Ot, zwykłe, słabo pachnące proszki bez żadnych granulek ani innych bajerów. Porównywalne do polskiej Polleny 2000 sprzed 30tu lat
|
2010-04-03, 09:54 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 774
|
Dot.: Mit "Kosmetyki dostępne w Polsce są gorsze"
Nie będę mówić, że gorsze/lepsze, bo nie mam w tym względzie doświadczenia-nie miałam możliwości używać kosmetyków kupionych zagranicą. Ale faktem jest, że mogą się różnić, choć pochodzą od tych samych producentów. Otóż czytałam niedawno w necie wypowiedż przedstawiciela jednego ze znanych koncernów chemiczno-kosmetycznych (niestety nie pamiętam jak to była firma), że produkty mogą się różnić, nawet znacznie, gdyż inne są oczekiwania, preferencje klientów różnych krajów. Więc krem dla np. Francuzek może być nieco inny niż np. dla Polek czy Niemek. Faktem jest, że np. farby do włosów sprzedawane w Azji są dużo "mocniejsze", gdyż ich włosy są dużo grubsze, sztywniejsze i odporniejsze na farbowanie.
A tu dla przykładu artykuł o proszkach do prania: http://www.egospodarka.pl/40675,Pros...ze,1,11,1.html To samo jest z żywnością, różne kraje-różne gusty. Np. w Grecji kawa Nescafe jest zwykle nie w granulkach ale w proszku albo w drobniutkich granulkach, żeby się lepiej rozpuszczała w zimnej wodzie (słynne Frappe). I sprzedają ją w puszkach, jest też dużo jej rodzajów jakich nie ma u nas-te właśnie do robienia Frappe. Moim zdaniem niekoniecznie polskie niekoniecznie gorsze, ale może "inne". |
2010-04-03, 10:35 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Mit "Kosmetyki dostępne w Polsce są gorsze"
O tak jesli chodzi o kawe czy proszki jest roznica. Niemiecka Jacobs Krönung jest mocniejsza niz w Pl. Mowie juz o tej mielonej i w PL to 250g w opakowaniu a w D 500ml. Od Tchibo sa zupelnie inne rodzaje kawy niz w PL. Kiedys szukalam dla mamy tutejszego odpowiednika wersji Tchibo Family, tez w zoltym opakowaniu., Tu nie ma takiej kawy, zaczelam opisywac babce jak ona mniej wiecej ejst i babka mi doradzila jedna kawe, jeszcze w ziarkach. Zmienila mi na miejscu( cudnie pachniala taka swiezo zmielona) dobrze zakleila i zawiozlam mamie do Pl. myslalam ze sie ucieszy, a tu zonk. Mama nie byla zadowolona, kawa jest nie smakowala, wogole nie przypominala w smaku wersji Family.
te same proszki maja byc tutaj mocniejsze i slyszalam to od osoby pracujacej w polskich zakladach chemicznych gdzie rozsypuja/rozlewaja ta chemie ktora jedzie do nich w D w PL. Podobno do plynnych srodkow dolewaja wody czy czego tam i w tej sposob rozrzedzaja produkt, to samo z proszkami, dlatego nie sa one tak sile jak tutaj. sama pamietam jak jeszcze nie bylo przypisu ze musi byc polskie opakowanie i te produkty np szamnpony Loreal, byly swietne. potem byly nalepki z polskimi napisami i nadal ok, ale jak weszly juz opakowania z wydrukowanymi opisami tylko po polsku, to produkt sie popsul. Juz nie byl tak dobry jak wczensiej, wiec to co uslyszalam od tegj osoby o rozrzedzaniu itp zanim umieszcza produkty w polskim opakowaniu, otworzylo mi oczy, czemu nagle produkt sie tak radykalnie zmienil. Czy produkty kosmetyczny w polskim opakowaniu a tym zagraniczym jest tez gorszej jakosci? Tutaj sie nie wypowiem, bo nie uzywalam nic takiego poza kremem Nivea Creme i Nivea Soft( dawno i nawet nie pamietam czy jest roznica), ale jesli chodzi o sam produkt typowo poslki, np kosmetyki Ziaja czy inne, to nie sadze zeby byly gorsze od tych typowo zagranicznych marek. Kazda skora lubi co innego, wiec logicznym jest ze jeden bedzie z Ziaji zadowolony a inny nie i na odwrot. Ile jest osob ktore narzekaja na kosmetyki Nivea ze je podrazniaja? A ja sobie chwale, a mam wrazliwa naczynkowa cere. TO ze jakis krem mi nie podejdzie to nic nie znaczy, inne kremy z tej firmy sa dla mnie ok. tak samo w Ziaji znaqjdzie sie kosmetyk ktory mnie uczulil, a wiele innych mi pasowala. |
2010-04-03, 10:37 | #8 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Mit "Kosmetyki dostępne w Polsce są gorsze"
niekoniecznie gorsze-ale często inne. Porównuję proszki, kawę, tabletki do zmywarki, tusze do rzęs.
|
2010-04-03, 10:45 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 774
|
Dot.: Mit "Kosmetyki dostępne w Polsce są gorsze"
Jeśli chodzi o proszki do prania, to w Niemczech dużo wcześniej niż w Polsce zaczęto koncentrację tzw. Euro Compact i ich proszki są faktycznie bardziej skoncentrowane i sypie się ich mniej. Są też droższe niż nasze (np. na Allegro) więc cenowo wychodzi na to samo, kiedyś liczyłam.
A np. krem Nivea (ten klasyczny w granatowym opak.) produkowany w plastikowym opakowaniu jest inny-gęsty,bardzo tłusty, wręcz smalcowaty, a ten w metalowym pudełku ma taką puszystą konsystencję i lepiej się smaruje. Kiedyś 1 produkowała Lechia a 2-Beiersdorf, teraz to to samo, a kremy nadal różne. Edytowane przez mysha25xx Czas edycji: 2010-04-03 o 10:54 |
2010-04-03, 16:27 | #10 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ... Heaven ...
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Mit "Kosmetyki dostępne w Polsce są gorsze"
Cytat:
|
|
2010-04-04, 18:05 | #11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Mit "Kosmetyki dostępne w Polsce są gorsze"
Cytat:
I tak (to już z autopsji): w krajach arabskich cola, sprite, mirinda (etc.) są znacznie słodsze, krakersy ('tuc') grubsze i tłustsze i tak dalej. Za to jest pewna rzecz, nad którą się zastanawiam: dużo znajomych osób mówi o 'źródłach', które podają że często do pl trafia ubraniowy drugi gatunek - do sieciówek typu H&M - czy to prawda? (Bo to, że różne modele będą u nas i za granicą sekretem nie jest) |
|
2010-04-06, 10:46 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 430
|
Dot.: Mit "Kosmetyki dostępne w Polsce są gorsze"
Cytat:
Wydaje mi się, że z tymi "lepszymi zachodnimi" produktami jest jak z przysłowiową trawą u sąsiada. Zawsze wydaje sie bardziej zielona. Wiele osób myśli w taki sposób, że na Zachodzie są lepsze proszki do prania, niebo jest bardziej niebieskie, woda smakuje lepiej, ptaki ładniej spiewaja itd... Co do ciuchów to ja uważam że np. jakość H&M nie powala na kolana w żadnym kraju, ciuchy są takie same jakościowo jak w Polsce. Modele są te same. Np. Kolekcja Soni Rykiel, obie widziałam zarówno w Szwecji jak i w Polsce w tym samym czasie i ten sam asortyment. Niedawno spruł mi się sweter kupiony w szwedzkim KappAhlu . |
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:29.