Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-02-25, 21:22   #1
gadzikk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 3
Lightbulb

Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku


Dzień dobry wszystkim paniom, pisze tego posta ponieważ potrzebuje rady(jestem w dołku - proszę o udzielanie się w tym temacie), pozwólcie ze najpierw się opisze a następnie nakreślę swój problem abyście lepiej zrozumiały sytuacje

Mieszkam w Krakowie, jestem wysokim (184cm) niebieskookim blondynem mam 23 lata, waga 105 kilogramów(większość mięśnie choć troszke fatu też jest ale nie dużo - mówiąc krotko sprawiam wrażenie raczej silnego), 6 lat trenowałem boks , gdy miałem poniżej 20 lat,obecnie tylko utrzymuje formę, po ukoczeniu technikum skierowałem swoje życie ku nauce aby zdobyć dobry zawód co mi się udało - będąc studentem zaocznym informatyki na jednym z najlepszych wydziałów w Polsce (AGH) pracuję w międzynarodowej firmie jako programista.

po osiągnięciu celu zawodowego uświadomiłem sobie ze jestem mega samotny w życiu i pragnę mieć kobietę, myślałem ze to tylko kwestia przełamania się, ponieważ obserwując osoby płci przeciwnej widziałem wiele które nie posiadały pierścionków na rękach.

W ten weekend wykonałem mnóstwo (10) prób poznania kobiet którymi bylem zainteresowany i wszystkie z nich zakoczyły się porażkami

obecna sytuacja nie jestem załamany - szybko wyciągam wnioski lecz jest to już mocno frustrujące, być może coś robię źle.

generalnie wygląda to następująco
1) gdy kobieta jest na mieście/przystanku/sklepie
- hej chciałbym cie poznać, możemy chwile porozmawiać?
2) gdy kobieta jest w pracy to zaczynam rozmowę:
-czy długo tutaj pracujesz i jeszcze ze 2 ogólne pytania a następnie pada : Czy chciałabyś umówić się ze mną po pracy?

początkowo rzucałem tekst typu ''jesteś bardzo atrakcyjna'', ale zrezygnowałem z tej praktyki po reakcjach kobiet i zdecydowałem się na "lżejsza" możliwość którą opisałem w punkcie drugim powyżej.

jestem troszeczkę zaskoczony ta sytuacja - zrozumiałbym gdyby osoba która stała się obiektem mojego zainteresowania dala mi szanse i ta rozmowa nie szla by kompletnie albo gdyby panowała cisza - wierzę ze tak by jednak nie było ponieważ moje życie przed rozpoczęciem studiów było naprawdę ciekawe i mógłbym o nim opowiadać bardzo długo.

kolejna rzecz która mnie niepokoi jest to ze według relacji koleżanek z pracy/studiów nie jestem osoba brzydka a wręcz przeciwnie niektóre z kobiet mówią że jestem przystojny, lecz one mają mężów oraz może to zepsuć atmosferę. Co więcej w mojej ocenie ubieram się elegancko - co nie powinno być odstraszające dla innych ludzi.

wiele z was pewnie zaraz napisze kobiety się poznaje w pubach/klubach lub we własnym gronie przyjaciół ale ja jestem informatykiem i nie posiadam wielu znajomych, ludzie z którymi mam kontakt są różni ale to nie są osoby którzy maja bogate życie kulturalne/towarzyskie, poza tym nie pije alkoholu i nie przepadam za takimi miejscami, choć często wychodzę na miasto i nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktu

założyłem konto na edarling - to był kolejny niewypał, myślę nad założeniem konta na tinderze lecz mam wątpliwości czy znajdę tam kogoś wartego uwagi, może być to kolejna chybiona próba (portal dla nastolatków szukających związków na 2tygodnie lub coś w ten deseń).

Proszę piszcie co mógłbym poprawić aby zwiększyć swoje szanse w poszukiwaniach kobiety, zastanawia mnie co jest przyczyną takiego stanu rzeczy oraz jakie mógłbym podjąć dalsze kroki w tym kierunku.
gadzikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-25, 21:39   #2
TakaSamaInna
live your passion
 
Avatar TakaSamaInna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez gadzikk Pokaż wiadomość
Dzień dobry wszystkim paniom, pisze tego posta ponieważ potrzebuje rady(jestem w dołku - proszę o udzielanie się w tym temacie), pozwólcie ze najpierw się opisze a następnie nakreślę swój problem abyście lepiej zrozumiały sytuacje

Mieszkam w Krakowie, jestem wysokim (184cm) niebieskookim blondynem mam 23 lata, waga 105 kilogramów(większość mięśnie choć troszke fatu też jest ale nie dużo - mówiąc krotko sprawiam wrażenie raczej silnego), 6 lat trenowałem boks , gdy miałem poniżej 20 lat,obecnie tylko utrzymuje formę, po ukoczeniu technikum skierowałem swoje życie ku nauce aby zdobyć dobry zawód co mi się udało - będąc studentem zaocznym informatyki na jednym z najlepszych wydziałów w Polsce (AGH) pracuję w międzynarodowej firmie jako programista.

po osiągnięciu celu zawodowego uświadomiłem sobie ze jestem mega samotny w życiu i pragnę mieć kobietę, myślałem ze to tylko kwestia przełamania się, ponieważ obserwując osoby płci przeciwnej widziałem wiele które nie posiadały pierścionków na rękach.

W ten weekend wykonałem mnóstwo (10) prób poznania kobiet którymi bylem zainteresowany i wszystkie z nich zakoczyły się porażkami

obecna sytuacja nie jestem załamany - szybko wyciągam wnioski lecz jest to już mocno frustrujące, być może coś robię źle.

generalnie wygląda to następująco
1) gdy kobieta jest na mieście/przystanku/sklepie
- hej chciałbym cie poznać, możemy chwile porozmawiać?
2) gdy kobieta jest w pracy to zaczynam rozmowę:
-czy długo tutaj pracujesz i jeszcze ze 2 ogólne pytania a następnie pada : Czy chciałabyś umówić się ze mną po pracy?

początkowo rzucałem tekst typu ''jesteś bardzo atrakcyjna'', ale zrezygnowałem z tej praktyki po reakcjach kobiet i zdecydowałem się na "lżejsza" możliwość którą opisałem w punkcie drugim powyżej.

jestem troszeczkę zaskoczony ta sytuacja - zrozumiałbym gdyby osoba która stała się obiektem mojego zainteresowania dala mi szanse i ta rozmowa nie szla by kompletnie albo gdyby panowała cisza - wierzę ze tak by jednak nie było ponieważ moje życie przed rozpoczęciem studiów było naprawdę ciekawe i mógłbym o nim opowiadać bardzo długo.

kolejna rzecz która mnie niepokoi jest to ze według relacji koleżanek z pracy/studiów nie jestem osoba brzydka a wręcz przeciwnie niektóre z kobiet mówią że jestem przystojny, lecz one mają mężów oraz może to zepsuć atmosferę. Co więcej w mojej ocenie ubieram się elegancko - co nie powinno być odstraszające dla innych ludzi.

wiele z was pewnie zaraz napisze kobiety się poznaje w pubach/klubach lub we własnym gronie przyjaciół ale ja jestem informatykiem i nie posiadam wielu znajomych, ludzie z którymi mam kontakt są różni ale to nie są osoby którzy maja bogate życie kulturalne/towarzyskie, poza tym nie pije alkoholu i nie przepadam za takimi miejscami, choć często wychodzę na miasto i nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktu

założyłem konto na edarling - to był kolejny niewypał, myślę nad założeniem konta na tinderze lecz mam wątpliwości czy znajdę tam kogoś wartego uwagi, może być to kolejna chybiona próba (portal dla nastolatków szukających związków na 2tygodnie lub coś w ten deseń).

Proszę piszcie co mógłbym poprawić aby zwiększyć swoje szanse w poszukiwaniach kobiety, zastanawia mnie co jest przyczyną takiego stanu rzeczy oraz jakie mógłbym podjąć dalsze kroki w tym kierunku.
Dziewczyny na ulicy mogą być zajęte i nie mieć ochoty pójść na randkę z jakimś przypadkowym facetem. Nie ważne jak przystojny by nie był. Dziewczyny z pracy być może nie chcą mieć później w niej problemów jakby nie wypaliło czy coś. Poza tym zadajesz pytanie dość bezpośrednie i może lepiej by było najpierw kogoś poznać? Masz jakieś zainteresowania? Może dołącz do grup tym się zajmujących. Może będą jakieś zloty czy inne wydarzenia i tam kogoś poznasz.
__________________
Dbam o włosy.

angielski - C2
rosyjski - B2
hiszpański - ?
TakaSamaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-25, 21:52   #3
Liliom
Rozeznanie
 
Avatar Liliom
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 614
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Ja nigdy pozytywnie nie zareagowałam na takie podrywy na ulicy czy galerii. Poza tym jeżeli ktoś zaczepia mnie w tych miejscach, to mam wrażenie (i tak jest - ty jesteś tym przykładem) że facet zaczepia dziewczyny masowo, tylko dlatego bo jakoś mu podpasowały wyglądem. Jak nie ja, to zaraz zagada do innej atrakcyjnej dziewczyny.

Myślę że raczej powinieneś zaczepić się w jakichś kołach zainteresowań, zajęciach dodatkowych, albo po prostu załóż tego tindera (tam jest mnóstwo dziewczyn w twoim wieku) tylko daj jakieś dobre fotki i opis, będziesz miał lepsze branie.

Edytowane przez Liliom
Czas edycji: 2018-02-25 o 21:55
Liliom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-25, 22:14   #4
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez Liliom Pokaż wiadomość
Ja nigdy pozytywnie nie zareagowałam na takie podrywy na ulicy czy galerii. Poza tym jeżeli ktoś zaczepia mnie w tych miejscach, to mam wrażenie (i tak jest - ty jesteś tym przykładem) że facet zaczepia dziewczyny masowo, tylko dlatego bo jakoś mu podpasowały wyglądem. Jak nie ja, to zaraz zagada do innej atrakcyjnej dziewczyny.

Myślę że raczej powinieneś zaczepić się w jakichś kołach zainteresowań, zajęciach dodatkowych, albo po prostu załóż tego tindera (tam jest mnóstwo dziewczyn w twoim wieku) tylko daj jakieś dobre fotki i opis, będziesz miał lepsze branie.
Zgadzam się. Wnioskuję też, że w pracy zaczepiasz dziewczyny w podobny sposób. Ja nigdy nie poszłam i nie poszłabym na randkę z facetem, którego wcześniej bym trochę nie poznała: nie pogadałabym z nim o pierdołach i takich tam. Jeśli proponujesz spotkanie w 3 zdaniu to nie dziw, że spotykasz się z odmową. Rozsądna dziewczyna zauważy, że nie jesteś nią zainteresowany (przecież jej nie znasz) tylko próbujesz wyrywać.
Nie możesz traktować kobiet normalnie i najpierw poznawać a potem umawiać się? Wszystko musi być na już?

Robisz przez to wrażenie desperata albo creepa i to odstrasza kobiety.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 03:25   #5
patrycjapatib
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Jeśli proponujesz spotkanie w 3 zdaniu to nie dziw, że spotykasz się z odmową.
Dokładnie.

Trochę też nie czaję, podkreślasz, że taki jesteś przystojny, elegancki i w ogóle bajka. Ale choćbyś wyglądał jak Brad Pitt, to no nie ma bata, jak zagadujesz laskę na ulicy i pytasz czy się spotkacie, to się nie dziw, że każda Ci odmawia. Jak ktoś pisał, dziewczyna wie, że robisz to masowo, no i skoro proponujsz spotkanie po obowiązkowym cześć, jak masz na imię i prosto z mostu walisz, to jak myślisz, sprawiasz wrażenie człowieka poważnie myślącego o związku? Raczej dziwaka szukającego seksu.

Że nie imprezujesz, to nie problem. Albo tindery i takie tam, albo bardzo fajnym sposobem są jakieś grupy zainteresowań. No albo przez znajomych. Na ulicy to raczej bardzo mała szansa. No i też się zgadzam, że lepiej przecież dziewczynę poznać, a nie patrzysz stoi na przystanku 8/10 to wyrywasz. Po tych 2 zdaniach raczej nie ocenisz czy w ogóle będziecie mieli o czym rozmawiać i ją po prostu przestraszysz. Więc laska uznaje, że szukasz seksu i to w mega creepy sposób.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz
patrycjapatib jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 05:17   #6
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Ja mam tak, że muszę najpierw kogoś trochę poznać i dopiero się umawiam, więc jak facet tak nagle zaproponował by mi randkę - odmówiłabym bo nie wiedziałabym z kim mam do czynienia
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 05:41   #7
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Znam tylko jeden związek, gdzie para poznała się na przystanku. I rzeczywiście on ją zaczepił. Wydaję mi się, ze trzeba mieć farta i naprawdę dobrą gadane

Sama jestem singielką z Krakowa bez swoich znajomych. Na spontanie się tutaj przeprowadziłam nie znając nikogo. I jakoś na nudę nie narzekam.
Na facebook'u masz kilka grup integracyjnych:
1) Aktywny Kraków
2) Integracyjna paczka - Kraków i okolice
Wydaję mi się, ze o wiele lepsze są wyjścia w grupie, niż takie zaczepianie osób na mieście. Do tego spoko gumtree działa w Krakowie, parę razy dałam ogłoszenie o wspólne wyjście do kina i się udało. Sama raz napisałam do chłopaka, parę razy się na mieście spotkaliśmy. Tinder też wydaje mi się spoko opcją, ale po prostu trzeba chcieć
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-02-26, 05:54   #8
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez CarycaKatarzynaI Pokaż wiadomość
Znam tylko jeden związek, gdzie para poznała się na przystanku. I rzeczywiście on ją zaczepił. Wydaję mi się, ze trzeba mieć farta i naprawdę dobrą gadane

Sama jestem singielką z Krakowa bez swoich znajomych. Na spontanie się tutaj przeprowadziłam nie znając nikogo. I jakoś na nudę nie narzekam.
Na facebook'u masz kilka grup integracyjnych:
1) Aktywny Kraków
2) Integracyjna paczka - Kraków i okolice
Wydaję mi się, ze o wiele lepsze są wyjścia w grupie, niż takie zaczepianie osób na mieście. Do tego spoko gumtree działa w Krakowie, parę razy dałam ogłoszenie o wspólne wyjście do kina i się udało. Sama raz napisałam do chłopaka, parę razy się na mieście spotkaliśmy. Tinder też wydaje mi się spoko opcją, ale po prostu trzeba chcieć
Zawsze możesz się umówić także z autorem tego wątku
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 06:21   #9
Cytokina
Interleukina Druga
 
Avatar Cytokina
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

W życiu bym się nie umówiła z jakimś przypadkowym gościem tylko dlatego, że jest przystojny i zamieniłam tylko z nim dwa czy trzy zdania. To po prostu za mało żeby mnie ktokolwiek czymkolwiek zainteresował, a więc żebym chciała poznawać go dalej.
Z twojego posta odnoszę wrażenie, że jesteś człowiekiem bardzo skupionym na wyglądzie, więc nie wiem czy zrozumiesz o co mi chodzi.

Zauważyłam, że niektórzy maja chyba taki styl bycia - na Tinderze też było mnóstwo facetów, którzy po przywitaniu od razu zapraszali na kawę, gdzie ani opis ani to przywitanie nie dawało mi żadnych informacji o tym jacy są. Zazwyczaj pisali, że wolą rozmawiać twarzą w twarz. Ok, rozumiem. Ale niech oni zrozumieją, że ja nie miałam żadnego punktu zaczepienia dlaczego miałabym chcieć ich poznać skoro rezygnują ze wstępnego zapoznania, na podstawie którego często można szybko zweryfikować czy warto czy nie

Także może zamiast zapraszać od razu na spotkanie zapytaj o numer telefonu albo kontakt na facebooku i powymieniajcie trochę niezobowiązujące, zapoznawcze wiadomości.
Cytokina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 06:26   #10
gadzikk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 3
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez TakaSamaInna Pokaż wiadomość
Masz jakieś zainteresowania? Może dołącz do grup tym się zajmujących. Może będą jakieś zloty czy inne wydarzenia i tam kogoś poznasz.
Mam typowo męskie zainteresowania: Boks, Pilka nozna, Motoryzacja - uwazam ze troszke nietrafione jezeli chodzi o kontakt z kobietami

Cytat:
Napisane przez Liliom Pokaż wiadomość
Ja nigdy pozytywnie nie zareagowałam na takie podrywy na ulicy czy galerii. Poza tym jeżeli ktoś zaczepia mnie w tych miejscach, to mam wrażenie (i tak jest - ty jesteś tym przykładem) że facet zaczepia dziewczyny masowo, tylko dlatego bo jakoś mu podpasowały wyglądem. Jak nie ja, to zaraz zagada do innej atrakcyjnej dziewczyny.
Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Zgadzam się. Wnioskuję też, że w pracy zaczepiasz dziewczyny w podobny sposób. Ja nigdy nie poszłam i nie poszłabym na randkę z facetem, którego wcześniej bym trochę nie poznała: nie pogadałabym z nim o pierdołach i takich tam. Jeśli proponujesz spotkanie w 3 zdaniu to nie dziw, że spotykasz się z odmową. Rozsądna dziewczyna zauważy, że nie jesteś nią zainteresowany (przecież jej nie znasz) tylko próbujesz wyrywać.
Nie możesz traktować kobiet normalnie i najpierw poznawać a potem umawiać się? Wszystko musi być na już?
Przy okazji - Nie podrywam kobiet w swojej pracy - lecz one w luźnych rozmowach dawały do zrozumienia, mówiły że jestem przystojny.

Taak zrobiło sie z tego troche zagadywanie na potęge ale przez to że dostawałem cały czas odmowy, gdybym tylko dostal jedna pozytywna odpowiedz to zajął bym się to jedną która odpowiedziała, ja tylko pytam własnie o spotkanie w celu poznania się nie wydaje mi się żeby było to nawet podrywanie chodzi mi bardziej o to żeby poznać tę drugą osobę która może okazać sie odpowiednia, jest wiele związków które powstały bo mężczyzna poznał kobiete na plaży/weselu/imprezie bo wpadła mu w oko nie ma w tym nic dziwnego(znajomy poznał żone na konkursie j.angielskiego właśnie w taki sposób). Gdy kobieta pracująca na kasie wpadnie mi w oko prosze o spotkanie jeżeli tego nie zrobie to już jej nigdy nie zobacze oczywiście. tak są to 3 zdania ale własnie w tym jest rzecz żeby umówić sie na spotkanie by teraz np.gdy jest w pracy nie zajmować czasu tylko to zaplanować na odpowiedni termin gdy obie strony mają "wolne" i wtedy rozmawiać o sprawach zyciowych przekonaniach itd.
Jest możliwość że taka kobieta chodzi do pracy wraca do domu i nie rusza sie na miasto ma dwie koleżanki i ogląda seriale wówczas szansa na sposób zapoznania się z nia w sposób jaki wspomniałyście równa sie zeru.

Dobrze panie to w takim razie zapytam inaczej skoro tak się boicie obcych - w jakich okolicznościach "zatwierdzacie" mezczyzne ze ten moze sie juz o mnie starać i moge umówić sie z nim na spotkanie - czy ktoś go musi znać w jakiś sposób potwierdzić jego wiarygodność? Jakie czynniki o tym decydują?
Czy poprostu musicie go znać wcześniej a jeżeli tak to w jakich okolicznościach można was spotkać poza pracą - bo tak z połowa naszego życia to praca, jeżeli ktoś nie miał okazji was spotkać w pracy/studiach to jedyna szansa ze was spotka to zajecia dodatkowe związanych z zainteresowaniami lub wśród znajomych - których nie każda kobieta ma pod dostatkiem.

Tak jak pisałem nie mam zbyt dużo znajomych, wpływ na taką sytuację miało poświęcenie się nauce w 100% w wieku od około 17 lat, co troszke wyklucza wasze proprozycje , trochę nie wierze ze nie da się poznać kobiety poza gronem własnych znajomych.

Moim zdaniem poprawne i w pełni logiczne oraz normalne flow jest takie:

1) Wyrażenie checi poznania kobiety
2) Krótka rozmowa
3) Umówienie spotkania
4) Jeżeli strony sobie pasują kolejne spotkania i możliwy związek

Narazie wszystko rozbija się u mnie w punkcie pierwszym, gdybym został dopuszczony do punktu drugiego zrobiłbym wszystko żeby przekazać jej jak najwięcej informacji o sobie i sprawdzenia czy ona pasuje mi
Moim zdaniem takie zagadywanie do kobiety jest w pełni uzasadnione - w pierwszym poście napisałem że zadaje pytanie o możliwość poznania i rozmowy to nie jest niewiadomo jakie podrywanie. jeżeli ktoś jest samotny i mu z tym źle to tylko słaby nie wykona żadnych działan aby to zmienić. Nie chcę już wiecej czasu marnować osiągnałem jakiś tam sukces zawodowy i chce być szcześliwy z kobietą - zrobiłbym dużo aby to osiągnąć dać szczęście jej i sobie.

Edytowane przez gadzikk
Czas edycji: 2018-02-26 o 06:38
gadzikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 06:34   #11
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Zrozum, że żadna kobieta nie umówi się z Tobą od razu, chociażby ze względu na kwestie bezpieczeństwa. To jest bardzo nierozsądne. Padł tu dobry pomysł wymienienia się numerem telefonu albo kontem na FB żeby pogadać przed ewentualną randką.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-02-26, 06:50   #12
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez CarycaKatarzynaI Pokaż wiadomość
Znam tylko jeden związek, gdzie para poznała się na przystanku. I rzeczywiście on ją zaczepił. Wydaję mi się, ze trzeba mieć farta i naprawdę dobrą gadane

Sama jestem singielką z Krakowa bez swoich znajomych. Na spontanie się tutaj przeprowadziłam nie znając nikogo. I jakoś na nudę nie narzekam.
Na facebook'u masz kilka grup integracyjnych:
1) Aktywny Kraków
2) Integracyjna paczka - Kraków i okolice
Wydaję mi się, ze o wiele lepsze są wyjścia w grupie, niż takie zaczepianie osób na mieście. Do tego spoko gumtree działa w Krakowie, parę razy dałam ogłoszenie o wspólne wyjście do kina i się udało. Sama raz napisałam do chłopaka, parę razy się na mieście spotkaliśmy. Tinder też wydaje mi się spoko opcją, ale po prostu trzeba chcieć
Przejrze sobie te grupy bo sama szukam kolezanek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 07:49   #13
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Z tym telefonem to dobry pomysł.
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 08:13   #14
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Zrozum, że żadna kobieta nie umówi się z Tobą od razu, chociażby ze względu na kwestie bezpieczeństwa. To jest bardzo nierozsądne. Padł tu dobry pomysł wymienienia się numerem telefonu albo kontem na FB żeby pogadać przed ewentualną randką.
Dobre.

Słuchaj, przede wszystkim żadna (albo prawie żadna) kobieta nie chce się czuć jak jedna z wielu. Nie chciałabym myśleć, że jestem entą zaczepioną przez Ciebie w tym miesiącu / kwartale. Jeżeli ktoś mnie gdzieś zagaduje, zaczepia, to ważny jest jednak powód. "A tak sobie tu stoję, a Ty jesteś ładna" to dla mnie nie powód. "Zainteresowało mnie w Tobie... [jakiś konkret]" - no już lepiej. Lub po prostu rozmowa, ot zwykła rozmowa osób np. wspólnie stojących na przystanku. Nie trzeba od razu wyskakiwać z "jesteś fajna, jestem zainteresowany". Rozmowa, uśmiech, złapanie kontaktu. I jeżeli jest ok, to na koniec "Słuchaj, nie chcę się narzucać, więc proszę oto mój numer. Liczę na kontakt, bo chciałbym Cię zaprosić na kawę". Inaczej brzmi, prawda? I daje kobiecie wybór, pełną swobodę.

Nie szukaj jakiejkolwiek kobiety do tego, aby była z Tobą w związku. To okropne. Szukaj kogoś fajnego, kto Cię zainteresuje, kogo Ty zainteresujesz i po iluś tam randkach myśl ewentualnie o związku.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2018-02-26 o 08:26
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 08:14   #15
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

O Boże, jak miło przeczytać post napisany po polsku, w dodatku przez kogoś sprawiającego - przynajmniej jak na wizażowe standardy - całkiem normalne wrażenie.

Po pierwsze - to, że 'obiektywnie' jesteś przystojny nie oznacza, że rzucasz każdą dziewczynę na kolana. Tzw. uroda to jedno, atrakcyjność to drugie.

Po drugie - "Mam typowo męskie zainteresowania: Boks, Pilka nozna, Motoryzacja - uwazam ze troszke nietrafione jezeli chodzi o kontakt z kobietami"

Błąd. Kobiety również interesują się tymi tematami.

Po trzecie - związane z powyższym - siedzisz na jakichś forach, grupach tematycznych, czy to związanych z piłką, autami czy programowaniem? Aplikacje randkowe to jedno, ale przecież równie dobrze można poznać kogoś na forum skupiającym ludzi o podobnych zainteresowaniach. Sama znam co najmniej trzy takie małżeństwa i o wiele więcej par.
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 10:57   #16
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez gadzikk Pokaż wiadomość
Mam typowo męskie zainteresowania: Boks, Pilka nozna, Motoryzacja - uwazam ze troszke nietrafione jezeli chodzi o kontakt z kobietami





Przy okazji - Nie podrywam kobiet w swojej pracy - lecz one w luźnych rozmowach dawały do zrozumienia, mówiły że jestem przystojny.

Taak zrobiło sie z tego troche zagadywanie na potęge ale przez to że dostawałem cały czas odmowy, gdybym tylko dostal jedna pozytywna odpowiedz to zajął bym się to jedną która odpowiedziała, ja tylko pytam własnie o spotkanie w celu poznania się nie wydaje mi się żeby było to nawet podrywanie chodzi mi bardziej o to żeby poznać tę drugą osobę która może okazać sie odpowiednia, jest wiele związków które powstały bo mężczyzna poznał kobiete na plaży/weselu/imprezie bo wpadła mu w oko nie ma w tym nic dziwnego(znajomy poznał żone na konkursie j.angielskiego właśnie w taki sposób). Gdy kobieta pracująca na kasie wpadnie mi w oko prosze o spotkanie jeżeli tego nie zrobie to już jej nigdy nie zobacze oczywiście. tak są to 3 zdania ale własnie w tym jest rzecz żeby umówić sie na spotkanie by teraz np.gdy jest w pracy nie zajmować czasu tylko to zaplanować na odpowiedni termin gdy obie strony mają "wolne" i wtedy rozmawiać o sprawach zyciowych przekonaniach itd.
Jest możliwość że taka kobieta chodzi do pracy wraca do domu i nie rusza sie na miasto ma dwie koleżanki i ogląda seriale wówczas szansa na sposób zapoznania się z nia w sposób jaki wspomniałyście równa sie zeru.

Dobrze panie to w takim razie zapytam inaczej skoro tak się boicie obcych - w jakich okolicznościach "zatwierdzacie" mezczyzne ze ten moze sie juz o mnie starać i moge umówić sie z nim na spotkanie - czy ktoś go musi znać w jakiś sposób potwierdzić jego wiarygodność? Jakie czynniki o tym decydują?
Czy poprostu musicie go znać wcześniej a jeżeli tak to w jakich okolicznościach można was spotkać poza pracą - bo tak z połowa naszego życia to praca, jeżeli ktoś nie miał okazji was spotkać w pracy/studiach to jedyna szansa ze was spotka to zajecia dodatkowe związanych z zainteresowaniami lub wśród znajomych - których nie każda kobieta ma pod dostatkiem.

Tak jak pisałem nie mam zbyt dużo znajomych, wpływ na taką sytuację miało poświęcenie się nauce w 100% w wieku od około 17 lat, co troszke wyklucza wasze proprozycje , trochę nie wierze ze nie da się poznać kobiety poza gronem własnych znajomych.

Moim zdaniem poprawne i w pełni logiczne oraz normalne flow jest takie:

1) Wyrażenie checi poznania kobiety
2) Krótka rozmowa
3) Umówienie spotkania
4) Jeżeli strony sobie pasują kolejne spotkania i możliwy związek

Narazie wszystko rozbija się u mnie w punkcie pierwszym, gdybym został dopuszczony do punktu drugiego zrobiłbym wszystko żeby przekazać jej jak najwięcej informacji o sobie i sprawdzenia czy ona pasuje mi
Moim zdaniem takie zagadywanie do kobiety jest w pełni uzasadnione - w pierwszym poście napisałem że zadaje pytanie o możliwość poznania i rozmowy to nie jest niewiadomo jakie podrywanie. jeżeli ktoś jest samotny i mu z tym źle to tylko słaby nie wykona żadnych działan aby to zmienić. Nie chcę już wiecej czasu marnować osiągnałem jakiś tam sukces zawodowy i chce być szcześliwy z kobietą - zrobiłbym dużo aby to osiągnąć dać szczęście jej i sobie.
Całe Twoje działanie jest według schematu "pan pozna panią w celu matrymonialnym" i być może to te kobiety tak odstrasza.
Moim zdaniem musisz przestawić się na normalne poznawanie ludzi a potem spróbować się umówić z kimś kogo już poznałeś.

Żeby się z kimś umówić musiałabym choć parę razy z nim pogadać, żeby sprawdzić czy mamy cokolwiek ze sobą wspólnego. Tylko tyle.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 12:04   #17
Senija
Zadomowienie
 
Avatar Senija
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez gadzikk Pokaż wiadomość

Proszę piszcie co mógłbym poprawić aby zwiększyć swoje szanse w poszukiwaniach kobiety, zastanawia mnie co jest przyczyną takiego stanu rzeczy oraz jakie mógłbym podjąć dalsze kroki w tym kierunku.
Poznawac jeszcze więcej kobiet Ale tak jak dziewczyny piszą, takie podrywy uliczne i bardzo bezpośrednie są odstraszające, nigdy nie umówiłam się z facetem który w ten sposób próbował mnie poznać. Od razu mam w głowie wizję że koleś chodził na jakiś kurs uwodzenia, technik manipulacji i teraz na mnie próbuje to wykorzystać
Myślałeś o jakichś kursach, zajęciach po pracy, gdzie mógłbyś poznać więcej kobiet? Wiadomo że skoro trenujesz boks i masz typowo męskie (w stereotypowym rozumieniu) pasje, to jakieś szydełkowanie czy joga odpada, ale np. kurs tańca? W Krakowie z tego co wiem jest kilka szkół salsy i moje koleżanki które chodzą narzekają że brakuje chętnych facetów. To chyba dobry sposób bo po pierwsze sytuacja nie jest oficjalna, jest pewnie dużo śmiechu no i bez spiny można przełamać barierę fizyczną bo bliskość w tańcu jest uzasadniona. To taki pomysł pierwszy z brzegu.
A wspólne uczenie się nowych rzeczy to fajny sposób na rozpoczęcie relacji ale właśnie nie tak 'in your face' tylko stopniowo.

Edytowane przez Senija
Czas edycji: 2018-02-26 o 12:05
Senija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 17:44   #18
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez gadzikk Pokaż wiadomość
Moim zdaniem poprawne i w pełni logiczne oraz normalne flow jest takie:
1) Wyrażenie checi poznania kobiety
2) Krótka rozmowa
3) Umówienie spotkania
4) Jeżeli strony sobie pasują kolejne spotkania i możliwy związek
dla mnie to nielogiczne. Podchodzi do mnie obcy facet i wyraża chęć poznania mnie.
Uciekłabym z krzykiem.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 17:48   #19
Capucin
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 72
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez gadzikk Pokaż wiadomość
Dzień dobry wszystkim paniom, pisze tego posta ponieważ potrzebuje rady(jestem w dołku - proszę o udzielanie się w tym temacie), pozwólcie ze najpierw się opisze a następnie nakreślę swój problem abyście lepiej zrozumiały sytuacje

Mieszkam w Krakowie, jestem wysokim (184cm) niebieskookim blondynem mam 23 lata, waga 105 kilogramów(większość mięśnie choć troszke fatu też jest ale nie dużo - mówiąc krotko sprawiam wrażenie raczej silnego), 6 lat trenowałem boks , gdy miałem poniżej 20 lat,obecnie tylko utrzymuje formę, po ukoczeniu technikum skierowałem swoje życie ku nauce aby zdobyć dobry zawód co mi się udało - będąc studentem zaocznym informatyki na jednym z najlepszych wydziałów w Polsce (AGH) pracuję w międzynarodowej firmie jako programista.

po osiągnięciu celu zawodowego uświadomiłem sobie ze jestem mega samotny w życiu i pragnę mieć kobietę, myślałem ze to tylko kwestia przełamania się, ponieważ obserwując osoby płci przeciwnej widziałem wiele które nie posiadały pierścionków na rękach.

W ten weekend wykonałem mnóstwo (10) prób poznania kobiet którymi bylem zainteresowany i wszystkie z nich zakoczyły się porażkami

obecna sytuacja nie jestem załamany - szybko wyciągam wnioski lecz jest to już mocno frustrujące, być może coś robię źle.

generalnie wygląda to następująco
1) gdy kobieta jest na mieście/przystanku/sklepie
- hej chciałbym cie poznać, możemy chwile porozmawiać?
2) gdy kobieta jest w pracy to zaczynam rozmowę:
-czy długo tutaj pracujesz i jeszcze ze 2 ogólne pytania a następnie pada : Czy chciałabyś umówić się ze mną po pracy?

początkowo rzucałem tekst typu ''jesteś bardzo atrakcyjna'', ale zrezygnowałem z tej praktyki po reakcjach kobiet i zdecydowałem się na "lżejsza" możliwość którą opisałem w punkcie drugim powyżej.

jestem troszeczkę zaskoczony ta sytuacja - zrozumiałbym gdyby osoba która stała się obiektem mojego zainteresowania dala mi szanse i ta rozmowa nie szla by kompletnie albo gdyby panowała cisza - wierzę ze tak by jednak nie było ponieważ moje życie przed rozpoczęciem studiów było naprawdę ciekawe i mógłbym o nim opowiadać bardzo długo.

kolejna rzecz która mnie niepokoi jest to ze według relacji koleżanek z pracy/studiów nie jestem osoba brzydka a wręcz przeciwnie niektóre z kobiet mówią że jestem przystojny, lecz one mają mężów oraz może to zepsuć atmosferę. Co więcej w mojej ocenie ubieram się elegancko - co nie powinno być odstraszające dla innych ludzi.

wiele z was pewnie zaraz napisze kobiety się poznaje w pubach/klubach lub we własnym gronie przyjaciół ale ja jestem informatykiem i nie posiadam wielu znajomych, ludzie z którymi mam kontakt są różni ale to nie są osoby którzy maja bogate życie kulturalne/towarzyskie, poza tym nie pije alkoholu i nie przepadam za takimi miejscami, choć często wychodzę na miasto i nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktu

założyłem konto na edarling - to był kolejny niewypał, myślę nad założeniem konta na tinderze lecz mam wątpliwości czy znajdę tam kogoś wartego uwagi, może być to kolejna chybiona próba (portal dla nastolatków szukających związków na 2tygodnie lub coś w ten deseń).

Proszę piszcie co mógłbym poprawić aby zwiększyć swoje szanse w poszukiwaniach kobiety, zastanawia mnie co jest przyczyną takiego stanu rzeczy oraz jakie mógłbym podjąć dalsze kroki w tym kierunku.
Po pierwsze - nie stawiaj sobie celu znalezienie kobiety tylko poznanie innych ludzi. Jeżeli twoim celem jest założenie związku co widać po tytule, widać również że zalatuje desperactwem. Relacje damsko męskie nie działąją tak jak inne filary życia - że postanowisz sobie cel i go robisz, ponieważ im bardziej czegoś chcesz (np związku) tym bardziej się od niego oddalasz. Brzmi jak głupota ale uwierz mi, już to przerabiałem. Jeśli chcesz znaleźć dziewczyny do związku musisz przestać jej szukać. To nie ma sensu ale tak po prostu jest.

Weź sobie za cel poznawanie ludzi, powiększanie grona znajomych, budowanie przyjaźni i relacji na stopie koleżeńskiej. Zobaczysz różnicę. Grunt to wyluzować - daj sobie możliwość poznania innych ludzi, pogadania, powygłupiania. Nie patrz na nowo poznane dziewczyny jak na kochanki czy żony tylko jak na kumpli, rozmiawiaj z nimi, poznwaj je. Nie oczekuj od nich czegokolwiek - jeżeli masz wobec kobiet oczekiwania a one ich nie spełnią to potem odbija się to negatywnie na tobie. Oczekiwania pojawiają się właśnie kiedy dajesz sobie za cel "poszukiwanie dziewczyny". Bo podświadomie oczekujesz, że jej się spodobasz, że da ci szansę, że coś z tego wyjdzie. A jak dziewczyna ci odmówi to nagle poczujsz się oszukany bo nie spełniła twoich "urojonych" wymagań.

Dlatego tak ważne jest aby to wszystko traktować na luzie i wyzbyć się oczekiwać. Daj sobie czas aby wszystko toczyło się naturalnie i skup się na poznawaniu ludzi w normalnych miejscach. Co to znaczy? Trenowałeś kilka lat boks więc chyba lubisz sport? Więc czemu nie zapiszesz się na siłownię lub na jakiś sport walki(boks lub inny)? Tam możesz poznać kumpli z którymi będziesz dzielił pasję lub nawet fajne koleżanki. Jakieś kółka informatyczne, grupy na facebooku - dziewczyny podsuwały ci dobre pomysły. Każego dnia staraj się wychodzić z domu, rozwijać znajomości. Poznasz jednego kolesia, zakumplujecie się, potem on cie zaprosi na imprezę i jakoś się dalej potoczy. Ale od czegoś trzeba zacząć.


Tak więc postaw sobie za cel - zbudowanie siatki znajomych. Tak jak w programowaniu piszesz program linijka po linijcie to wykonuj codziennie jakiś krok, który zapewni ci lepsze kontakty z innymi. Bądź w tym regularny i po czasie będą efekty. Majać znajomych masz wspólne wyjścia na imprezy, domówki, czy wakacje i poznajesz dziewczyny w naturalny sposób - najlepsza i naturalna droga.

Kolejna kwestia to twoje podejście. Nie wiem czy oglądałeś film jestem na tak? Ogólnie chodzi w nim o to, że bohater tego filmu był bardzo zamknięty na wszelkie propozycje, na każdą okazje miał wymówkę, każde zaproszenie odrzucał. Nie pamiętam co było dalej ale nagle bohater zmienił swoje zachowanie i na wszystko odpowiadał "tak" bez żadnych wymówek i jego życie zmieniło się o 180 stopni.

Możesz powiedzieć, że głupi film ale nie do końca. Zobacz - piszesz, że nie lubisz wychodzić do klubu ale ile razy tam byłeś? Bo większośc ludzi co znam było tam 2-3 razy i wyrobili sobie opinię a jeszcze częściej mówią, że kobiety tam bardzo łatwe i bzykają się po kiblach chociaż sami takiej sytuacji nie mieli ani nie widzieli. I tak powiela się stereotyp. Ok nie mówię, że klub to najlepsze miejsce aby poznać żonę - nie o to chodzi. Chodzi mi o podejście - mówiąc, że nie lubisz wychodzić do klubu blokujesz sam siebie przed nieznanym. Najprawdopodbniej po prostu nie czujesz się tam komfortowo i potrafisz się zaklimatyzować. I to jest normalne ale to nie rozwija - jeżeli robisz wszystko co lubisz to pozostajesz(uwaga zabrzmie jak kołczan motywacyjny) w swojej strefie komfortu - czyli robisz to co umiesz, to w czym czujesz się dobrze, to w czym czujesz się komfortowo. Ale to jest sprzeczne z rozwojem - bo rozwój to rzucenie się na głęboką wodę, pójście w nieznane i niekomfortowe. Nie każe ci codziennie wychodzić do klubów i balować całą noc - chodzi mi tylko o to abyś robił w życiu nie tylko to co lubisz i co sprawia ci przyjemnośc - ale też próbował nowych rzeczy, również tych które sprawiają ci dyskomfort i których nie znasz - w ten sposób podnosisz komfort życia. I tak samo głupim jest napisać 3 linijki kodu i powiedzieć że programowanie jest nudne głupie i bez sensu jak wyjść 2-3 razy do klubu i stwierdzić że to nie dla mnie.

Dodatkowo opowiem ci historię- mój kolega był właśnie takim typem, co mówił że w klubach są same łatwe dziewczyny co się puszczają no walił typowymi stereotypami chociaż był tam może 2 razy a o ludziach tam chodzących wyczytał z internetu. No i poszliśmy razem na urodziny koleżanki(która organizowała urodziny w klubie) a tam poznał jej koleżankę, która była studentką i również byla kilka razy w klubach tylko na specjalne okazje jakieś urodziny, imieninu itp. I od tej pory są w związku. Tak więc widzisz - nigdy nie wiesz co cię czeka więc nie zakładaj z góry najgorszego.

Ryzykuj, baw się, wkraczaj w nieznane.

Na twoim miejscu radziłbym przestać podchodzić do dziewczy na ulicy bo to nie jest zbyt normalne zachowanie. No bo co może pomyśleć sobie dziewczyna - podchodzi do niej przystojny, wysoki brunet i chce się umówić? Pierwsza myśl to taka, że podchodzi masowo, druga to taka żę podszedł dlatego bo jest atrakcyjna wizualnie a trzecia to że nie potrafi poznać dziewczyny w tradycyjny sposób więc ucieka do podchodów na ulicy = coś z nim nie tak?

Jak już chcesz podchodzić to rób to naturalnie albo tak, żeby wyglądało na przypadkowe. Mój jeszcze inny kolega jak podchodził to robił to tak, że udawał zapatrzonego w telefon i wpadał "bardzo delikanietnie" w dziewczynę tak aby to wyglądało na przypadek, potem kilka minut 5-15 rozmowy jeśli dziewczyna wyrażała chęć to na koniec rzucał coś w stylu "wow nie spodziewałem się, że poznam w taki sposób taką fajną dziewczynę, fajnie byłoby gdybyś my się poznali bo wydajesz się być naprawdę ciekawą osobą".No i wyglądało to jakby to rzeczywiście "los" ich połączył i te dziewczyny chyba do końca wierzyły w przypadek ale często się zgadzały. Jak rozmowa się nie kleiła to dziękował i nie nalegał na telefon, nie był nachalny, po prostu żegnał się i szedł w swoją stronę. . Ale on to robił raczej dla zabawy i dla przełamania się a nie dlatego, że "szukał na siłę dziewczny".

Jeszcze jeden jego patent był taki, że podchodzil np: do nietypowo ubranej dziewczyny i wymyślał historię że chce kupić prezent koleżance i spodobał jej się styl ubieranie tej upatrzonej dziewczny i pytał niby o poradę (nie podrywał!) a potem normalnie na luzie rozmawiał i potem tak umawiał na randkę. No ale tak jak mówię on to robił raczej dla przełamania i spróbowania a nie dla "efektu" w postaci dziewczyny czy łatwego seksu.

Z mojej strony poleciłbym ci tindera - jeśli będziesz patrzył tylko na zdjęcia ładnych dziewczyn bez opisów(atencjuszki) to fajnych raczej nie znajdziesz. Ale jak będziesz zwracał uwagę na opisy i dokonywał selekcji to możesz poznać naprawdę ciekawe i interesujące dziewczyny. Często po fajnym opisie można zauważyć, czy dziewczyna jest interesująca i ma coś w głowie czy tylko pustą laleczką jakich pełno dzisiaj i szuka faceta księcia z bajki równie pustego z super wyglądem, kasą i autem.

A i mam jeszcze wrażenie, że ty po prostu chcesz uciec od swojego problemu braku znajomych i szukasz drogi na skróty w postaci znalezienie dziewczyny - dziewczyna nie zastąpi ci znajomych.
Nie każdy musi mieć tysiące znajomych ale tych 2-3 dobrych przyjaciół/ek z którymi można o wszystkim pogadać i pozwierzać się chyba nikomu zaszkodziło. Zresztą jak poznasz tą dziewczyne na przystanku a nie będziesz miał znajomych to raczej szybko się znudzicie.
Capucin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-02-26, 18:33   #20
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Zawsze możesz się umówić także z autorem tego wątku
Nie dziękuję.

Cytat:
Napisane przez Senija Pokaż wiadomość
Myślałeś o jakichś kursach, zajęciach po pracy, gdzie mógłbyś poznać więcej kobiet? Wiadomo że skoro trenujesz boks i masz typowo męskie (w stereotypowym rozumieniu) pasje, to jakieś szydełkowanie czy joga odpada, ale np. kurs tańca? W Krakowie z tego co wiem jest kilka szkół salsy i moje koleżanki które chodzą narzekają że brakuje chętnych facetów. To chyba dobry sposób bo po pierwsze sytuacja nie jest oficjalna, jest pewnie dużo śmiechu no i bez spiny można przełamać barierę fizyczną bo bliskość w tańcu jest uzasadniona. To taki pomysł pierwszy z brzegu.
A wspólne uczenie się nowych rzeczy to fajny sposób na rozpoczęcie relacji ale właśnie nie tak 'in your face' tylko stopniowo.
Polecam i to bardzo!
Sama chodzę aktualnie na kurs tańca dzięki jeden z grup, które wymieniłam w poprzednim poście. Zabawa jest super, trochę ruchu też, poznałam dużo ludzi. Wychodzimy czasem na piwo, z jedną dziewczyną z kursu poszłam do klubu. Jak nie poznasz jakiejś laski, to może jakiegoś kumpla do wspólnych wyjść na imprezy
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 21:33   #21
Taranka
Zakorzenienie
 
Avatar Taranka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 768
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Chcesz działać według jakiegoś schematu, a to kompletnie tak nie działa. Domyślam się, że dla Ciebie autorze taki 'plan działania' może być bezpieczniejszą opcją, ale wybacz, nigdy bym na coś takiego nie poszła.
'Chciałbym Cię poznać, możemy porozmawiać?' brzmi dla mnie strasznie sztywno i nienaturalnie. Zwykle ludzi po prostu się poznaje, a nie wypala się z takim pytaniem. Takie pytanie kojarzy mi się też z takimi facetami którzy stoją sobie np. w parku, oglądają przechodzące dziewczyny, widzą jakąś, myślą sobie 'o, ta może być' i podbijają. , a jak nie ta to za pięć minut zapyta się następnej. A to tak nie działa, dziewczyny lubią być 'tą jedyną', a nie 'ósmą w przeciągu pół godziny, ale tą która się wreszcie zgodziła'.

Do tego dochodzi kwestia bezpieczeństwa, nie miałabym zaufania do kogoś, kto ot tak mnie zaczepił na ulicy i chce się spotkać.

Moja rada jest taka - poznawaj ludzi, dziewczyny, ale bez patrzenia od razu czy będzie z tego związek. Tak o, po prostu, żeby mieć znajome, nauczyć się z nimi rozmawiać. Obyj się trochę w kobiecym towarzystwie.
A jak chcesz to zagaduj do obcych, ale z sensem Czasem można zagadać a propos tego co się w okół dzieje, psów itp. W komunikacji miejskiej to już w ogóle, chyba najwięcej pogaduszek z obcymi miałam właśnie w autobusach, bo tam się coś zawsze dzieje. Wszystko jest juz lepsze niż 'Chciałbym Cię poznać, czy możemy się spotkać?'.
__________________
So much internet so little time.

Edytowane przez Taranka
Czas edycji: 2018-02-26 o 21:34
Taranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 21:59   #22
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Hmm, ja bym się w sumie umówiła z takim chłopakiem. Nie przeszkadzałoby mi, że jestem n-tą zaczepianą. Jak mnie nie zna to wiadomo, że nie poderwie mnie dla mojej fascynującej osobowości. Jakby był przystojny to ciekawiłoby mnie, kim jest ten człowiek. Podejrzewałabym, że może być tanim podrywaczem, ale co by mi szkodziło spróbować? Jakby mi naprawdę wpadł w oko z wyglądu to spróbowałabym, potraktowałabym takie spotkanie jak ciekawe doświadczenie, a jakbym się zorientowała, że chodzi o "jedno" to najwyżej drugi raz bym się nie spotkała.

Ale żeby to trwało to ten chłopak musiałby włożyć potem wysiłek w poznanie mnie jako osoby i dać się poznać, a nie właśnie zaciągnąć do łóżka, czy od razu próbować ze mnie zrobić swoją dziewczynę.

Też nie lubię klubów, głośnych imprez i też nie mam nie wiadomo ilu znajomych, ale jak tworzę już przyjaźnie to trwałe. I za pół roku wracam do Krakowa

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Capucin Pokaż wiadomość
Po pierwsze - nie stawiaj sobie celu znalezienie kobiety tylko poznanie innych ludzi. Jeżeli twoim celem jest założenie związku co widać po tytule, widać również że zalatuje desperactwem. Relacje damsko męskie nie działąją tak jak inne filary życia - że postanowisz sobie cel i go robisz, ponieważ im bardziej czegoś chcesz (np związku) tym bardziej się od niego oddalasz. Brzmi jak głupota ale uwierz mi, już to przerabiałem. Jeśli chcesz znaleźć dziewczyny do związku musisz przestać jej szukać. To nie ma sensu ale tak po prostu jest.

Weź sobie za cel poznawanie ludzi, powiększanie grona znajomych, budowanie przyjaźni i relacji na stopie koleżeńskiej. Zobaczysz różnicę. Grunt to wyluzować - daj sobie możliwość poznania innych ludzi, pogadania, powygłupiania. Nie patrz na nowo poznane dziewczyny jak na kochanki czy żony tylko jak na kumpli, rozmiawiaj z nimi, poznwaj je. Nie oczekuj od nich czegokolwiek - jeżeli masz wobec kobiet oczekiwania a one ich nie spełnią to potem odbija się to negatywnie na tobie. Oczekiwania pojawiają się właśnie kiedy dajesz sobie za cel "poszukiwanie dziewczyny". Bo podświadomie oczekujesz, że jej się spodobasz, że da ci szansę, że coś z tego wyjdzie. A jak dziewczyna ci odmówi to nagle poczujsz się oszukany bo nie spełniła twoich "urojonych" wymagań.

Dlatego tak ważne jest aby to wszystko traktować na luzie i wyzbyć się oczekiwać. Daj sobie czas aby wszystko toczyło się naturalnie i skup się na poznawaniu ludzi w normalnych miejscach. Co to znaczy? Trenowałeś kilka lat boks więc chyba lubisz sport? Więc czemu nie zapiszesz się na siłownię lub na jakiś sport walki(boks lub inny)? Tam możesz poznać kumpli z którymi będziesz dzielił pasję lub nawet fajne koleżanki. Jakieś kółka informatyczne, grupy na facebooku - dziewczyny podsuwały ci dobre pomysły. Każego dnia staraj się wychodzić z domu, rozwijać znajomości. Poznasz jednego kolesia, zakumplujecie się, potem on cie zaprosi na imprezę i jakoś się dalej potoczy. Ale od czegoś trzeba zacząć.


Tak więc postaw sobie za cel - zbudowanie siatki znajomych. Tak jak w programowaniu piszesz program linijka po linijcie to wykonuj codziennie jakiś krok, który zapewni ci lepsze kontakty z innymi. Bądź w tym regularny i po czasie będą efekty. Majać znajomych masz wspólne wyjścia na imprezy, domówki, czy wakacje i poznajesz dziewczyny w naturalny sposób - najlepsza i naturalna droga.

Kolejna kwestia to twoje podejście. Nie wiem czy oglądałeś film jestem na tak? Ogólnie chodzi w nim o to, że bohater tego filmu był bardzo zamknięty na wszelkie propozycje, na każdą okazje miał wymówkę, każde zaproszenie odrzucał. Nie pamiętam co było dalej ale nagle bohater zmienił swoje zachowanie i na wszystko odpowiadał "tak" bez żadnych wymówek i jego życie zmieniło się o 180 stopni.

Możesz powiedzieć, że głupi film ale nie do końca. Zobacz - piszesz, że nie lubisz wychodzić do klubu ale ile razy tam byłeś? Bo większośc ludzi co znam było tam 2-3 razy i wyrobili sobie opinię a jeszcze częściej mówią, że kobiety tam bardzo łatwe i bzykają się po kiblach chociaż sami takiej sytuacji nie mieli ani nie widzieli. I tak powiela się stereotyp. Ok nie mówię, że klub to najlepsze miejsce aby poznać żonę - nie o to chodzi. Chodzi mi o podejście - mówiąc, że nie lubisz wychodzić do klubu blokujesz sam siebie przed nieznanym. Najprawdopodbniej po prostu nie czujesz się tam komfortowo i potrafisz się zaklimatyzować. I to jest normalne ale to nie rozwija - jeżeli robisz wszystko co lubisz to pozostajesz(uwaga zabrzmie jak kołczan motywacyjny) w swojej strefie komfortu - czyli robisz to co umiesz, to w czym czujesz się dobrze, to w czym czujesz się komfortowo. Ale to jest sprzeczne z rozwojem - bo rozwój to rzucenie się na głęboką wodę, pójście w nieznane i niekomfortowe. Nie każe ci codziennie wychodzić do klubów i balować całą noc - chodzi mi tylko o to abyś robił w życiu nie tylko to co lubisz i co sprawia ci przyjemnośc - ale też próbował nowych rzeczy, również tych które sprawiają ci dyskomfort i których nie znasz - w ten sposób podnosisz komfort życia. I tak samo głupim jest napisać 3 linijki kodu i powiedzieć że programowanie jest nudne głupie i bez sensu jak wyjść 2-3 razy do klubu i stwierdzić że to nie dla mnie.

Dodatkowo opowiem ci historię- mój kolega był właśnie takim typem, co mówił że w klubach są same łatwe dziewczyny co się puszczają no walił typowymi stereotypami chociaż był tam może 2 razy a o ludziach tam chodzących wyczytał z internetu. No i poszliśmy razem na urodziny koleżanki(która organizowała urodziny w klubie) a tam poznał jej koleżankę, która była studentką i również byla kilka razy w klubach tylko na specjalne okazje jakieś urodziny, imieninu itp. I od tej pory są w związku. Tak więc widzisz - nigdy nie wiesz co cię czeka więc nie zakładaj z góry najgorszego.

Ryzykuj, baw się, wkraczaj w nieznane.

Na twoim miejscu radziłbym przestać podchodzić do dziewczy na ulicy bo to nie jest zbyt normalne zachowanie. No bo co może pomyśleć sobie dziewczyna - podchodzi do niej przystojny, wysoki brunet i chce się umówić? Pierwsza myśl to taka, że podchodzi masowo, druga to taka żę podszedł dlatego bo jest atrakcyjna wizualnie a trzecia to że nie potrafi poznać dziewczyny w tradycyjny sposób więc ucieka do podchodów na ulicy = coś z nim nie tak?

Jak już chcesz podchodzić to rób to naturalnie albo tak, żeby wyglądało na przypadkowe. Mój jeszcze inny kolega jak podchodził to robił to tak, że udawał zapatrzonego w telefon i wpadał "bardzo delikanietnie" w dziewczynę tak aby to wyglądało na przypadek, potem kilka minut 5-15 rozmowy jeśli dziewczyna wyrażała chęć to na koniec rzucał coś w stylu "wow nie spodziewałem się, że poznam w taki sposób taką fajną dziewczynę, fajnie byłoby gdybyś my się poznali bo wydajesz się być naprawdę ciekawą osobą".No i wyglądało to jakby to rzeczywiście "los" ich połączył i te dziewczyny chyba do końca wierzyły w przypadek ale często się zgadzały. Jak rozmowa się nie kleiła to dziękował i nie nalegał na telefon, nie był nachalny, po prostu żegnał się i szedł w swoją stronę. . Ale on to robił raczej dla zabawy i dla przełamania się a nie dlatego, że "szukał na siłę dziewczny".

Jeszcze jeden jego patent był taki, że podchodzil np: do nietypowo ubranej dziewczyny i wymyślał historię że chce kupić prezent koleżance i spodobał jej się styl ubieranie tej upatrzonej dziewczny i pytał niby o poradę (nie podrywał!) a potem normalnie na luzie rozmawiał i potem tak umawiał na randkę. No ale tak jak mówię on to robił raczej dla przełamania i spróbowania a nie dla "efektu" w postaci dziewczyny czy łatwego seksu.

Z mojej strony poleciłbym ci tindera - jeśli będziesz patrzył tylko na zdjęcia ładnych dziewczyn bez opisów(atencjuszki) to fajnych raczej nie znajdziesz. Ale jak będziesz zwracał uwagę na opisy i dokonywał selekcji to możesz poznać naprawdę ciekawe i interesujące dziewczyny. Często po fajnym opisie można zauważyć, czy dziewczyna jest interesująca i ma coś w głowie czy tylko pustą laleczką jakich pełno dzisiaj i szuka faceta księcia z bajki równie pustego z super wyglądem, kasą i autem.

A i mam jeszcze wrażenie, że ty po prostu chcesz uciec od swojego problemu braku znajomych i szukasz drogi na skróty w postaci znalezienie dziewczyny - dziewczyna nie zastąpi ci znajomych.
Nie każdy musi mieć tysiące znajomych ale tych 2-3 dobrych przyjaciół/ek z którymi można o wszystkim pogadać i pozwierzać się chyba nikomu zaszkodziło. Zresztą jak poznasz tą dziewczyne na przystanku a nie będziesz miał znajomych to raczej szybko się znudzicie.
A mi się wydaje bez sensu stawianie sobie za cel poznawania ludzi, kiedy tak naprawdę chodzi ci o związek. To ma być szczere, a jak nie jest to i tak widać. Nie ma co się na siłę zmuszać chęci tego. Mój kumpel na przykład chciał poznać dziewczynę, próbował, próbował, aż w końcu poznał taką, z którą zaskoczyło, ale zajęło mu rok, żeby znaleźć kogoś, kto mu naprawdę odpowiada. Podziwiam go za to.

Denerwuje mnie też już takie granie na siłę w stylu: wpadnę na nią z telefonem i będę udawał, że to przypadkiem.
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 22:35   #23
patrycjapatib
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez MistrzyniDrugiegoPlanu Pokaż wiadomość
Hmm, ja bym się w sumie umówiła z takim chłopakiem. Nie przeszkadzałoby mi, że jestem n-tą zaczepianą. Jak mnie nie zna to wiadomo, że nie poderwie mnie dla mojej fascynującej osobowości. Jakby był przystojny to ciekawiłoby mnie, kim jest ten człowiek. Podejrzewałabym, że może być tanim podrywaczem, ale co by mi szkodziło spróbować? Jakby mi naprawdę wpadł w oko z wyglądu to spróbowałabym, potraktowałabym takie spotkanie jak ciekawe doświadczenie, a jakbym się zorientowała, że chodzi o "jedno" to najwyżej drugi raz bym się nie spotkała.

Ale żeby to trwało to ten chłopak musiałby włożyć potem wysiłek w poznanie mnie jako osoby i dać się poznać, a nie właśnie zaciągnąć do łóżka, czy od razu próbować ze mnie zrobić swoją dziewczynę.

Też nie lubię klubów, głośnych imprez i też nie mam nie wiadomo ilu znajomych, ale jak tworzę już przyjaźnie to trwałe. I za pół roku wracam do Krakowa

A mi się wydaje bez sensu stawianie sobie za cel poznawania ludzi, kiedy tak naprawdę chodzi ci o związek. To ma być szczere, a jak nie jest to i tak widać. Nie ma co się na siłę zmuszać chęci tego. Mój kumpel na przykład chciał poznać dziewczynę, próbował, próbował, aż w końcu poznał taką, z którą zaskoczyło, ale zajęło mu rok, żeby znaleźć kogoś, kto mu naprawdę odpowiada. Podziwiam go za to.

Denerwuje mnie też już takie granie na siłę w stylu: wpadnę na nią z telefonem i będę udawał, że to przypadkiem.
Ale większość osób jednak idąc na randkę chce wiedzieć czy z potencjalną randką będzie w ogóle miało o czym rozmawiać, dlatego na portalach randkowych przed spotkaniem ludzie ze sobą piszą. A facet pytający kobietę czy może ją poznać kojarzy mi się z facetem szukającym seksu albo z desperatem, jednak bardziej naturalnie normalnie zacząć rozmowę. Ale też ulica nie jest do tego dobrym miejscem. Zdecydowanie lepsze jakieś grupy zainteresowań czy nwm koleżanka poznana na siłowni albo Tinder czy grupy znajomych.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz
patrycjapatib jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 22:50   #24
samotny_t
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Te rady w typie "wyjdź do ludzi, pobiegaj, pójdź na siłownię" to są totalne truizmy. Polecam kopalnię beki z takich "porad" https://www.wykop.pl/tag/rozwojosobi...istyznormikami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
samotny_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-26, 23:18   #25
cr4wler
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 8
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez Liliom Pokaż wiadomość
Ja nigdy pozytywnie nie zareagowałam na takie podrywy na ulicy czy galerii. Poza tym jeżeli ktoś zaczepia mnie w tych miejscach, to mam wrażenie (i tak jest - ty jesteś tym przykładem) że facet zaczepia dziewczyny masowo, tylko dlatego bo jakoś mu podpasowały wyglądem. Jak nie ja, to zaraz zagada do innej atrakcyjnej dziewczyny.

Myślę że raczej powinieneś zaczepić się w jakichś kołach zainteresowań, zajęciach dodatkowych, albo po prostu załóż tego tindera (tam jest mnóstwo dziewczyn w twoim wieku) tylko daj jakieś dobre fotki i opis, będziesz miał lepsze branie.
świetna rada: "nie zagaduj na ulicy bo to dziwne i pewnie robisz to masowo ale zainstaluj tindera bo tam masowo na pewno podrywał nie będziesz i na pewno tam nie zwrócisz uwagi na wygląd tylko będziesz chciał ją poznać.."

A i taka informacja, facet podejdzie właśnie do tych, które podpasowały mu wyglądem. Na tinderze też zagada właśnie do takich. Korzyść z kontaktu na żywo jest taka że można ocenić od razu dużo innych rzeczy niż tylko wygląd.
cr4wler jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-27, 04:03   #26
patrycjapatib
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez cr4wler Pokaż wiadomość
świetna rada: "nie zagaduj na ulicy bo to dziwne i pewnie robisz to masowo ale zainstaluj tindera bo tam masowo na pewno podrywał nie będziesz i na pewno tam nie zwrócisz uwagi na wygląd tylko będziesz chciał ją poznać.."

A i taka informacja, facet podejdzie właśnie do tych, które podpasowały mu wyglądem. Na tinderze też zagada właśnie do takich. Korzyść z kontaktu na żywo jest taka że można ocenić od razu dużo innych rzeczy niż tylko wygląd.
Ale nie ma nic złego w takiej masówce jak się kogoś szuka. Tylko że na Tinderze będzie mógł z taką laską popisać i również na podstawie tej rozmowy zdecydować czy jest dalej zainteresowany. I wie, że szukana tam osoba też kogoś szuka.

A tak jak podchodzi do fajnej dziewczyny na ulicy, rzuca cześć i dwa zdania i 'spotkamy się' i trzeba lecieć, bo autobus przyjechał to laska może odnieść wrażenie, że poleciał tylko na wygląd, co chyba też niezgodne z prawdą nie jest. Zresztą jeżeli szukamy na Tinderze kogoś do związku to wygląd to nie jedyna rzecz na jaką patrzymy, jest opis, rozmowa. I chyba to samo powinno dotyczyć szukania partnera na żywo. Bo serio, postaw się w sytuacji takiej zagadywanej laski. Ma iść na spotkanie z kompletnie obcym facetem, z którym zamieniła 2 zdania? Może pójdzie, ale bardziej prawdopodobne, że uzna, że nie traktuje jej poważnie. I bardzo możliwe, że uzna, że to desperat albo facet, który chce zaliczyć, bo wystarczy, że jest ładna i już się chce z nią umówić, nawet nie chciał pogadać, czegoś się dowiedzieć. A jednak mało kobiet jest chętnych na seks z nieznajomym z ulicy, nawet jeśli jest ciachem. Bo serio, nie sądzę by jakakolwiek pomyślała, że facetowi zależy na czymś więcej. Jasne, że pewnie jakaś grupa lasek tam się zgodzi, no ale widzisz, że chociażby większość dziewczyn stąd nie reaguje pozytywnie. Po co taka zagadywana dziewczyna ma poświęcać czas dla losowego faceta z ulicy, gdzie ma 0 wiedzy o nim i może się to okazać totalną klapą? Jednak ludzie szanują swój czas.

Jeśli serio jakiś podryw na ulicy miałby na mnie zadziałać, to na pewno coś orginalnego. Na pewno nie typowa gadka 'cześć, fajna z Ciebie dziewczyna, chciałbym Cię poznać'. Serio, jak masz te 2 minuty, żeby dziewczynę sobą zainteresować, to ja bym postawiła na jakąś zabawę formą, mega absurdalny żart czy coś. Ale to ja Typowy, do bólu nudny podryw i creepy propozycja spotkania - na pewno nie. Ale jak mówię, na ulicy ciężko, jednak te 2 minuty to za mało dla mnie.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz
patrycjapatib jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-27, 04:08   #27
Taranka
Zakorzenienie
 
Avatar Taranka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 768
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez cr4wler Pokaż wiadomość
świetna rada: "nie zagaduj na ulicy bo to dziwne i pewnie robisz to masowo ale zainstaluj tindera bo tam masowo na pewno podrywał nie będziesz i na pewno tam nie zwrócisz uwagi na wygląd tylko będziesz chciał ją poznać.."

A i taka informacja, facet podejdzie właśnie do tych, które podpasowały mu wyglądem. Na tinderze też zagada właśnie do takich. Korzyść z kontaktu na żywo jest taka że można ocenić od razu dużo innych rzeczy niż tylko wygląd.
Wydaje mi się że wszyscy na Tinderze są tam raczej dobrowolnie i do tego zdają sobie sprawę że będą oceniani po zdjęciach albo opisie A z resztą żeby w ogóle do jakiejś rozmowy doszło obydwie osoby muszą wyrazić na to chęć. Nie ma co porównywać aplikacji która służy do poznawania się, z zaczepianiem na ulicy.
Do tego właśnie na podstawie opisu można zagadać i mieć od razu temat to do rozmowy, zamiast strzelać do obcych lasek że chce się je poznać.
__________________
So much internet so little time.

Edytowane przez Taranka
Czas edycji: 2018-02-27 o 04:10
Taranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-27, 08:19   #28
ptasie__mleczko
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 527
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez gadzikk Pokaż wiadomość
Dzień dobry wszystkim paniom, pisze tego posta ponieważ potrzebuje rady(jestem w dołku - proszę o udzielanie się w tym temacie), pozwólcie ze najpierw się opisze a następnie nakreślę swój problem abyście lepiej zrozumiały sytuacje

Mieszkam w Krakowie, jestem wysokim (184cm) niebieskookim blondynem mam 23 lata, waga 105 kilogramów(większość mięśnie choć troszke fatu też jest ale nie dużo - mówiąc krotko sprawiam wrażenie raczej silnego), 6 lat trenowałem boks , gdy miałem poniżej 20 lat,obecnie tylko utrzymuje formę, po ukoczeniu technikum skierowałem swoje życie ku nauce aby zdobyć dobry zawód co mi się udało - będąc studentem zaocznym informatyki na jednym z najlepszych wydziałów w Polsce (AGH) pracuję w międzynarodowej firmie jako programista.

po osiągnięciu celu zawodowego uświadomiłem sobie ze jestem mega samotny w życiu i pragnę mieć kobietę, myślałem ze to tylko kwestia przełamania się, ponieważ obserwując osoby płci przeciwnej widziałem wiele które nie posiadały pierścionków na rękach.

W ten weekend wykonałem mnóstwo (10) prób poznania kobiet którymi bylem zainteresowany i wszystkie z nich zakoczyły się porażkami

obecna sytuacja nie jestem załamany - szybko wyciągam wnioski lecz jest to już mocno frustrujące, być może coś robię źle.

generalnie wygląda to następująco
1) gdy kobieta jest na mieście/przystanku/sklepie
- hej chciałbym cie poznać, możemy chwile porozmawiać?
2) gdy kobieta jest w pracy to zaczynam rozmowę:
-czy długo tutaj pracujesz i jeszcze ze 2 ogólne pytania a następnie pada : Czy chciałabyś umówić się ze mną po pracy?

początkowo rzucałem tekst typu ''jesteś bardzo atrakcyjna'', ale zrezygnowałem z tej praktyki po reakcjach kobiet i zdecydowałem się na "lżejsza" możliwość którą opisałem w punkcie drugim powyżej.

jestem troszeczkę zaskoczony ta sytuacja - zrozumiałbym gdyby osoba która stała się obiektem mojego zainteresowania dala mi szanse i ta rozmowa nie szla by kompletnie albo gdyby panowała cisza - wierzę ze tak by jednak nie było ponieważ moje życie przed rozpoczęciem studiów było naprawdę ciekawe i mógłbym o nim opowiadać bardzo długo.

kolejna rzecz która mnie niepokoi jest to ze według relacji koleżanek z pracy/studiów nie jestem osoba brzydka a wręcz przeciwnie niektóre z kobiet mówią że jestem przystojny, lecz one mają mężów oraz może to zepsuć atmosferę. Co więcej w mojej ocenie ubieram się elegancko - co nie powinno być odstraszające dla innych ludzi.

wiele z was pewnie zaraz napisze kobiety się poznaje w pubach/klubach lub we własnym gronie przyjaciół ale ja jestem informatykiem i nie posiadam wielu znajomych, ludzie z którymi mam kontakt są różni ale to nie są osoby którzy maja bogate życie kulturalne/towarzyskie, poza tym nie pije alkoholu i nie przepadam za takimi miejscami, choć często wychodzę na miasto i nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktu

założyłem konto na edarling - to był kolejny niewypał, myślę nad założeniem konta na tinderze lecz mam wątpliwości czy znajdę tam kogoś wartego uwagi, może być to kolejna chybiona próba (portal dla nastolatków szukających związków na 2tygodnie lub coś w ten deseń).

Proszę piszcie co mógłbym poprawić aby zwiększyć swoje szanse w poszukiwaniach kobiety, zastanawia mnie co jest przyczyną takiego stanu rzeczy oraz jakie mógłbym podjąć dalsze kroki w tym kierunku.
Może mimo wszystko jesteś zbyt Natarczywy w tym podrywie? Albo trafiasz na same zajęte panny. Jesteś młody, na studiach (dobrze zrozumiałam czy sobie dopowiedziałam?). Najlepiej poznawać dziewczyny na domówkach. 90% moich znajomych tak się sparowała w tym i ja podchodzenie na ulicy to jest duże ryzyko. Do mnie często faceci podchodzili i za każdym razem odmawiałam. Bo byłam w związku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
to jest MOJE zdanie. Nikt Ci nie każe się z nim zgadzać! Szanujmy odmienne poglądy
ptasie__mleczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-27, 09:59   #29
samotny_t
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez ptasie__mleczko Pokaż wiadomość
1. Najlepiej poznawać dziewczyny na domówkach. 90% moich znajomych tak się sparowała w tym i ja podchodzenie na ulicy to jest duże ryzyko.
2. Do mnie często faceci podchodzili i za każdym razem odmawiałam. Bo byłam w związku.
1. W sumie ciekawe bo na domówce nigdy nawet nie otarłem się o podryw Ale może po prostu jestem nieatrakcyjny, albo nie wiem, jak to się robi, albo trafiałem na nie takie kobiety. Ale w sumie sporo domówek przeszedłem w życiu.
2. A gdybyś nie była, co byś zrobiła?
samotny_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-27, 10:52   #30
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Moja historia poszukiwania kobiet w celu bycia w związku

Cytat:
Napisane przez samotny_t Pokaż wiadomość
1. W sumie ciekawe bo na domówce nigdy nawet nie otarłem się o podryw Ale może po prostu jestem nieatrakcyjny, albo nie wiem, jak to się robi, albo trafiałem na nie takie kobiety. Ale w sumie sporo domówek przeszedłem w życiu.
(...)
Przecież między ludźmi nie zawsze od razu jest podryw i flirt. Zaczyna się od rozmowy, pożartowania, łapie ze sobą kontakt, niekoniecznie mając na myśli "och co za facet, chcę z nim dejtować / ale laska, chciałbyś się z nią...". Więc rada z domówka, jakieś wyjścia ze znajomymi, poznawanie ich znajomych jak najbardziej trafiona. Problemem Autora może być to, że jeżeli ciągle ma się w głowie "muszę kogoś poznać", to wtedy właśnie ciężko poznać, bo sam fakt, że "muszę" przysłania wszystko i obciąża.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2018-02-27 o 11:03
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-03-04 09:40:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:27.