Wysokie obcasy - jak Wy dacie radę to nosić?

[paulakrk]

Tańczyłam kilka lat taniec towarzyski więc obcasy mi nie straszne..to tylko kwestia wprawy
Grunt to początkowe ćwiczenia by nie wyjść na ulicę i nie człapać w tych obcasach jak dinozaur - na koszmarnie pouginanych kolanach A takie maszkarki niestety często się widuje

[niusia212]

hehe dokładnie! ostatnio widziałam dziewczynę na BARDZO zgietych kolanach chodziła! MASAKRA!

Ja też się uczę chodzić na obcasach, ale zawsze mam w torebce balerinki żeby, tak jak koleżanka wyżej napisała, nie "człapać jak dinozaur"
Pozdrawiam

[mmmalajkaaa]

Napisane przez niusia212

hehe dokładnie! ostatnio widziałam dziewczynę na BARDZO zgietych kolanach chodziła! MASAKRA!

Ja też się uczę chodzić na obcasach, ale zawsze mam w torebce balerinki żeby, tak jak koleżanka wyżej napisała, nie "człapać jak dinozaur"
Pozdrawiam

o ja robię podobnie ! ewentualnie siadam gdzieś jak się zdenerwuję albo już na maksa mnie nogi będą bolały, ściągam i zamieniam na płaskie :P to ma też inne plusy - ostatnio koleżance pękł pasek od klapka japonka, i gdyby nie moje zapasówki to by musiała na boso wracać do domu

[myszkakinia]

Napisane przez drcron

jesli bola Cie stopy w chodzeniu na obcasach masz poprostu zle dobrane buty ja tez tak kiedys mialam nie wiedzialam co jest grane bo po godzinie tuptania i stania strasznie bolaly mnie stopy poslzma do sklepu i mowie w czym zrcza pani ze mam zle dobrane buty po czym kupilam inny fason te polecany na podobnym obcasie jednak troszke szerszym niz szpilka i problem zniknol co prawda teraz nie chodze duzo w obcasach ale czasem sie na nie kusze

watpie, ze to kwestia zle dobranych bo bez wzgledu na to czy to szpilka, czy słupek i tak bolą mnie stopy tak juz od wysokosci 5-6cm (chociaz na tych wytrzymam dłuzej). Obecnie kupiłam buty na słupku jakies 7,5-8cm i własnie moge w nich pochodzić z godzine.. Chociaz ja chyba ogolnie mam dosc wrazliwe stopy bo nawet chodzenie 2 - 3h w adidasach, czy balerinach to dla mnie udręka bo śródstopie piecze jakby sie miało rozerwać.
No ale w obcasach boli mnie ta kość pod duzym palcem, a nie sródstopie.

[-agniesia-]

Ja też mam problem z chodzeniem na obcasach, bo po dłuższym spacerze bardzo pieką mnie poduszki pod stopami I to niezależnie od wysokości obcasa i profilu buta. Ostatnio kupiłam w Bacie śliczne skórzane czółenka na 7cm obcasie z jakimś takim systemem, który przenosi nacisk z palców na pięty, ale to też niewiele dało Chyba będę musiała się jednak zaopatrzyć w balerinki, bo niestety dużo chodzę szybkim tempem i obcasy mnie wykończą..

[sungold]

Napisane przez karoolaaa

moze kup sobie takie zelowe poduszeczki scholla albo kiwi

o własnie j.w
i zacznij najlepiej od np 3cm, a i wiesz, moze to jest wina tego, ze masz np nowe buty, kazde buty najpierw trzeba rozchodzic, nawet adidasy nowe beda troche uwierac, a co dopiero takie na obcasach.

[*piękna]

jest juz gdzies taki watek chyba?W kazdym razie obcasy to nic strasznego. Tak jak na palcach a nawte wygodniej Najlepiej jest sie uczyc od niższych a na tych wyzszych trenowac po domu i po miejscach gdzie nikt nie patrzy Moje pierwsze obcasy miały chyba z 5 cm i nie byly to szpilki ale szybko przerzuciłam sie na 9-10cm szpilki. Nawet zimowe kozaki 12cm zadne nie stanowią problemu bo staram sie kupowac buty wygodne i dobrze dopasowane.

[fortepianistka]

Moje pierwsze obcasy to były 11 cm szpilki na bierzmowanie
całe szczescie niesamowicie wygodne i zostawal tylko problem z zaburzeniem równowagi
Mysle ze jak sie kupuje wysokie buty to podstawa jest zeby byly komfortowe, dlatego taniuchy odpadaja w moim przypadku.

Moj TZ nie lubi zbytnio jak mam szpilki bo jestem od niego wyzsza wtedy, ale z drugiej strony wie kobieta zyskuje wiele seksapilu chodzac na obcacach wiec nie narzeka

Zycze powodzenia, moze najpierw jak radza dziewczyny naucz sie chodzic na mniejszych, moze potem troszke stabilniejsze koturny a potem juz najwyzszy stopien wtajemniczenia - 12 cm szpile

[ifrit]

witam
Ja dzis dosłownie biedajac po miescie na 8 cm obcasie (fakt nie była to szpilka ale dosc solidny słupek) usłyszałam komentarze dziewczym "matko jak ona moze tak szybko chodzic i te wielkie kroki na obcasach"

wszystko zalezy jaki obcas czy stabilny ...a tylko takie staram sie nosic
dodatkowo zakupiłam w Rossmannie takie
Żelowe poduszeczki- ktore chronią opuszki stopy przed bólem podczas chodzenia na wysokich obcasach, przeciwdziałają ślizganiu się stopy
naprawde udany zakup sa wielokrotnego uzytku mozna je myc ,pasuja do kazdych bucików i bardzo wygodne

[mmmalajkaaa]

Napisane przez ifrit

witam
Ja dzis dosłownie biedajac po miescie na 8 cm obcasie (fakt nie była to szpilka ale dosc solidny słupek) usłyszałam komentarze dziewczym "matko jak ona moze tak szybko chodzic i te wielkie kroki na obcasach"

wszystko zalezy jaki obcas czy stabilny ...a tylko takie staram sie nosic
dodatkowo zakupiłam w Rossmannie takie
Żelowe poduszeczki- ktore chronią opuszki stopy przed bólem podczas chodzenia na wysokich obcasach, przeciwdziałają ślizganiu się stopy
naprawde udany zakup sa wielokrotnego uzytku mozna je myc ,pasuja do kazdych bucików i bardzo wygodne

o ! jak będę w rossmannie to ich poszukam... a ile kosztowały?

[-agniesia-]

Napisane przez ifrit

witam
Ja dzis dosłownie biedajac po miescie na 8 cm obcasie (fakt nie była to szpilka ale dosc solidny słupek) usłyszałam komentarze dziewczym "matko jak ona moze tak szybko chodzic i te wielkie kroki na obcasach"

wszystko zalezy jaki obcas czy stabilny ...a tylko takie staram sie nosic
dodatkowo zakupiłam w Rossmannie takie
Żelowe poduszeczki- ktore chronią opuszki stopy przed bólem podczas chodzenia na wysokich obcasach, przeciwdziałają ślizganiu się stopy
naprawde udany zakup sa wielokrotnego uzytku mozna je myc ,pasuja do kazdych bucików i bardzo wygodne

Dziewczyny już pisały wcześniej, że one nic nie dają Ale chyba trzeba samemu spróbować ( może akurat dla mnie się sprawdzą)

[-mała-]

na obcasach można się nauczyć chodzić, ale dla mnie problem to katowickie chodniki...tam nawet w adidasach można wywinąć orła a co dopiero na obcasach...

[bazyliszka]

Ja uwielbiam tylko wysokie obcasy 10 ,12 cm. i fakt podbicie pod stopą w większości boli niezależnie od ceny czy marki,ale w jednych jest to kwestia godziny w innych np.5 godzin.Najlepiej wybrać obcas slupek i podeszwe platformę ,przynajmniej 1 cm.A co do wkladek to żelowe u mnie sie nie sprawdzają za to kupilam w qellu takie z grubego materialu zakladane na 2 palce i jest ok ,jak trzeba to wkladam 2 szt.
A tak na marginesie jak masz się męczyć w szpilkach to lepiej ich nie noś ,bo lepiejbędziesz wyglądala w trampkach z uśmiechem na ustach niż skrzywiona w super szpilach

[hard case]

Dochodzę do wniosku, że na naprawdę wygodne obcasy jeszcze nie trafiłam (chyba że takie max 3-4cm). Te, które zainspierowały mnie do założenia wątku, nie są moimi pierwszymi obcasami, ale to nie zmienia faktu, że najwyraźniej nie jestem przyzwyczajona do poruszania się w takich butach. Wcześniej nie rozpatrywałam tego w tekich kategoriach. Szpilki tzw. buty niewygodne i tyle Zwłaszcza mama mnie zniechęca, która preferuje wybitnie wygodny i luźny styl. Zawsze mi mówi 'kup sobie wygodne buty, na niskim i tyle'. Ale ja chce wysokie, jestem dziewczynką czy nie?

Dołączam kilka zdjęć, mojego najnowszego nabytku ( chodziłam w nich tylko po domu, bo zastanawiam się czy nie oddać i nie mogę jednoznacznie stwierdzić czy wygodne - w domu wszystkie wygodne), kupionego z myślą o studniówce - szukałam maksymalnie klasycznych, ale niegdzie w mojej mieście nie znalazłam (cholerne ozdobnictwo i tandeciarstwo) - kupiłam te i mam zamiar u szewca ewentualnie te paski ciachnąć o ile się da i wyjdą z nich takie zwykłe czółenka. No i one należą do tych tanich i badziewnych - nieskórzane - dajczman - obcas 10cm (odjąć 1cm platformy), 69zł....wydają się dośc stabilne, obcas chyba też nie cienki strasznie....ODDAĆ?

[milusiaam]

Napisane przez -agniesia-

Dziewczyny już pisały wcześniej, że one nic nie dają Ale chyba trzeba samemu spróbować ( może akurat dla mnie się sprawdzą)

jak nie daja jak daja wiele dla mnie jakvby mroza stope nie czuc kazdego kamyka pod nozka i wogole rewelacja
a do obcasów mam swoja własna teorie ...jeszcze nie widziałamosoby ktora załozylaby szpilki i pieknie szła jak to mowia praktykja czyni mistrza. Niestety zeby dobrze chodzic na szpilkach trzeba chodzic w nich duzo ...i tyle jedyna słuszna rada

[Dewjani]

potwierdzam-> żelowe wkładki g**no dają!!!!
ja robię tak: kupuję wkładkę do buta z filcu lub jakąs grubą i miekką, np. z eko skóry z czy z imitacji skóry i wkładam ją do buta. ewentualnie można ją uciąć i podkleić tylko pod podbicie i palce.

[bazyliszka]

Bo żelowe wkładki są twarde,nie wiem kto to wymyślił,może facet?

[strawberka]

a nie masz przypadkiem halluksów skoro cię stopa boli? może najpierw trzeba iść do ortopedy i jakoś to wyleczyć

[bangsa]

Moja znajoma ma te poduszeczki jzu pare lat i mówi ze rewelacyjnie sie w nich chodzi..osobiście nie sprawdziłam bo jakso nie mam aż takiego kłopotu z bolącymi/piekącymi stopami.
Swoją przygode ze szpilkami zaczęłam juz dawno ale chodziłam w takich 5cm i tylko na specjalne okazje,wiec miałam je na nogach moze 2-3 razy do roku.
Na lato kupiłam sobie szpileczki 9cm.Pierwszy raz ubrałam je do klubu.Spędziłam w nich tańcząc ok. 5-6 godz i nie czułam żadnego bólu,nawet dyskomfortu,nic z tych rzeczy,a buty do górnopułkowych nie należą,a są mega wygodne.
Teraz na zime kupiłam sobie botki tez z 9cm obcasikiem,bardziej stabilnym żebym na lodzie/śniegu sie nie poslizgnęła juz w nich chodziłam po mieście i tez są super wygodne

Polecam rzucic sie ne głęboką wode i wybrac do klubu w wysokich szpilach.Jak tam nauczysz sie w nich tanczyć to juz nic ci nie groźne albo poprostu w nocy chodz z nich jak ludzi nie ma na ulicach ,co by nie widzieli twoch potyczek xD
Te butki co pokazałas wygląają na wygodne,chyba mają tak łagodnie wyprofilowaną podeszwe i nie śłuchaj mamy-nie oddawaj ich,każda kobitka powinna miec szpileczki i w nich chodzic w dodatku

[paulakrk]

Napisane przez bangsa

nie oddawaj ich,każda kobitka powinna miec szpileczki i w nich chodzic w dodatku

Ale tym na zdjęciu do szpileczek to baaardzo daleko.
To raczej jakieś takie chodaki..na pewno nie do sukienki

[bangsa]

No wiadomo że te na zdjeciu to nie sa szpilki,ale przeciez skoro ona w szpilkach chodzic nie umie jeszzce to lepiej jak zacznie chodzic w takich obcasikach.A potem przejdzie sobie do szpilek,bo tak jak pisze każda kobitka wg mnie powinna takowe powinna posiadac,ale i umiec w nich chodzic.
Tych butków nie nazwałabym chodakami..mi na takie nie wyglądają przynajmniej.
Do jeasów by świetnie pasowały,ale ja bym sobie je i do spódniczki pewnie ubrała ,a jaką bedzie miała sukienke nie wiemy,wiec ja bym nie oceniła z góry że pasowac do niej nie będą.Byc moze jakąs nowoczesną z pazurem,i ja bym sobie dobrała dodatki,i po swojemu zrobiła tak żeby mi wszytko pasowało.
Butów bym nie oddała,bo pasują nawet do noszenia na codzien.A ja nie jestem za tym żeby kupować buty na jeden raz.

[My Life]

Ja kupiłam sobie też buty na obcasie i dziś chciałam je wypróbować. Dobrze, że szłam tylko do lokalnego sklepu. Łydki mnie zaczeły boleć, a jeszcze nawet do niego niedoszłam Musze chyba codziennie teraz ćwiczyć; stawanie na palcach i normalnie... stawanie...
Boję się, że mi obcas gdzieś zostanie, w jakieś kratce co są czasami na chodnikach lub przy wejściach albo że się zakopnę o krawężnik lub o RÓWNY Polski chodnik

[madelajnn]

ja skoczyłam na głęboką wodę i kupiłam buty na 10-cm obcasie
i mimo że są dobre na długość, to spadają mi z pięty
jest na to jakieś wyjście.?

[bazyliszka]

No wlaśnie na rajstopach pięta lubi wyskoczyć,tojest straszne.
Może powinny być jakieś zapiętki antypoślizgowe ,bo te zwykle na to nie pomagają

[madelajnn]

kurczę, to pozostaje mi czegos poszukać w obuwniczym .

[lukrecja222]

podłączę się do wątku bo mam też problem z butami, może nie dotyczy to konkretnie butów na obcasie ( chociaż też, ale już nawet nie próbuje) a butów tzw balerinek, takich bardziej eleganckich. Niezależnie gdzie kupie takie buty, strasznie mnie obcierają... Kupiłam w Daichmanie - tragednia, w Wojasie - nie jest lepiej... naklejam plasterki, ale niewiele to daje, bo i tak to boli. Ostatnio kupiłam buty sportowe Nike i jest to samo...strasznie mnie obcierają. Ciągle mam plastry na stopach, bo inaczej nie daje rady chodzić. Próbuje sie przyzwyczajać, ale po kilku tygodniach rezygnuje..

[madelajnn]

mnie po 5 minutach chodzenia boli juz śródstopie
kurczę, dlaczego mnie i zwłaszcza jak spodobało mi się chodzenie na obcasach

[lir391]

jak ja kupilam swoje pierwsze buty na obcasie, to bylam zalamana - strasznie mi sie w nich chodzilo, bardzo "czulam" kazdy krok, bolaly mnie stopy, mialam skurcze w palcach itd. itp. ale nie poddalam sie, kupilam inne, z troszke nizszym obcasem i juz bylo super. zaczelam wybierac coraz wyzsze obcasy, chetnie je nosze i nie miewam podobnych rewelacji, jak przy tych pierwszych. ostatnio je zalozylam i mialam identyczne odczucia jak na poczatku, wiec z tymi butami jest cos nie tak
moja rada: nie poddawac sie, w razie potrzeby zmieniac buty i przede wszystkim nie myslec o tym, ze idziesz na obcasach, isc i czuc sie naturalnie

[kaienkatr]

ja kocham wysokie cieniutkie szpileczki są bardzo kobiece - choc czasami dają sie we znaki

[gosiaczek6]

ja tez jestem zdania ze na obcasy kasy nie wolno załowac..ostatnio kupilam w Venezii bordowe lakierowane szpile maja z 12 cm i to sa jedne z wygodniejszych moich butów