Jak się popłakać? ;D

[rosiek]

Jak w temacie - jak na zawołanie się popłakać?
Otóż robimy ze znajomymi przestawienie, w jednej scenie muszę płakać.
Uznaliśmy, że najlepiej wyjdą tu naturalne łzy a nie sceniczny szloch - pytanie tylko jak wywołać prawdziwy płacz? (No, ew. łzawienie z oczu wystarczy)
Koleżanka zarzuciła mi pomysł żeby wetrzeć w oczy trochę pieprzu, ale niezbyt się na to zapatrujemy. Może wy coś wymyślicie?

[wertusia]

ja kiedys z kolezankami wcieralam pod oczami troche pasty do zębów ;D tylko ,ze to szkoda oczu

[confused]

my kiedyś wyciągałyśmy wkład ze sztyftu do nosa i tym smarowałyśmy pod oczami :P

[Arethaf]

Cebulę pod oczy- moja kumpela podczas kręcenia filmu tak robiła.
Ale moim zdaniem to i tak najlepiej przypomnieć sobie coś smutnego, wtedy łzy same cisną się do oczu.
Mój kolega często wymusza płacz, jak piszemy sprawdzian Wszyscy mają niesamowitą polewkę.

[FeelingGood]

Napisane przez confused

my kiedyś wyciągałyśmy wkład ze sztyftu do nosa i tym smarowałyśmy pod oczami :P

. My tez kiedys tak robilismy :P

[Jelly Bean]

Jeśli chodzi o bezbolesne łzawienie bez pieprzu i innych takich, to u mnie najlepiej wychodzi przypomnienie sobie najsmutniejszej rzeczy jaka mnie kiedykolwiek spotkała ale na to potrzebuję przynajmniej 5-6 sekund więc nie wiem czy ci tak by wyszło

[liquefy]

myślenie o czymś smutnym i posmarowanie skóry pod oczami mała ilością takiej maści miętowej, której uzywa sie podczas przeziębienia niestety nie pamiętam nazwy

[rare bird]

ja umiem płakac na zawołanie bardzo przydatna umiejętność, nie powiem jak chcę się rozpłakać, to przypominam sobie jakieś smutne chwile z mojego życia, albo wymyślam dramatyczne historie - brutalne, ale działa

no i raczej nie da się rozpłakać w 1 sekundę. najlepiej ukryć twarz w dłoniach i dopiero wtedy próbować płakać, jak podniesiesz głowę, to efekt murowany

*edit* a jeśli masz się rozpłakać w trakcie sceny a nie wyjść już zapłakana, to wszelkie pieprze i miętowe maści nie dadzą rady. bo co, wyjmiesz z kieszeni maść mietową i sobie posmarujesz pod oczami? raczej nie da się tego zrobić subtelnie, tak, żeby nikt nie zauważył.

[Afra86]

Napisane przez Arethaf

Mój kolega często wymusza płacz, jak piszemy sprawdzian Wszyscy mają niesamowitą polewkę.

[Lavi92]

Tez polecam cebule. Ale jesli ma być w trakcie to może sok z cebuli wetrzesz pod oczy i będziesz sie powstrzymywać Bedzie naturalnie wyglądać

[Dosiak]

Mój Tż potrafi płakać na zawołanie. Przez chwilę patrzy w jeden punkt nie mrugając i łzy same lecą

[Nikaa1990]

Jeżeli ma być to w trakcie sceny to możesz wcześniej posmarować tym sztyftem palce, i po prostu w "tej" chwili przetrzeć oczy

[Hyysteria]

Spróbuj " wytrzeszczyć" oczy i intensywnie patrzeć w jeden punkt, ja tak robię i zawsze działa.

[kasia083]

Ja umiem płakać na zawołanie. Ale jak chcę tak udawać to nie wyobrażam sobie smutnych rzeczy, tylko po prostu że płaczę i się tak w to wczuwam

A jak to wygląda?
trzeba zrobić wdech i tak jakby ścisnąć oczy, ale ich nie zamykając... po chwili powinny pojawic się łzy...
mi właśnie się udało


Poćwicz, a jak ci nie będzie wychodzić, to pomys z cebula wydaje mi się niezły. łzy i tak nie polecą w ciągu 1 sekundy, więc na scenie zrobisz smutną minę i na początku udasz, że wycierasz łzy (palcem z cebulą) a potem łzy popłyną ci same

Powodzenia

[rosiek]

Wiem już, że na scenę dopiero zapłakana mam wyjść, więc będzie chwila za kulisami na wywołanie łez W każdym razie dziękuję za podpowiedzi Na wizażanki zawsze można liczyć

[53a79fa446cdfb8869bfead901fb105f1bedb9e1_5f7ba57211d4f]

Ja wystarczy że długo nie mrugam. W sensie z minute. I już. O... udało sie

[kasia083]

[1=53a79fa446cdfb8869bfead 901fb105f1bedb9e1_5f7ba57 211d4f;9989656]Ja wystarczy że długo nie mrugam. W sensie z minute. I już. O... udało sie [/quote]


ja tez się popłakałam, by spr jak to robię

[Malla]

Przeczytałam wątek i się popłakałam Potrafię na zawołanie, lata kółek teatralnych się przydały. Nie mrugam i napinam mięśnie skroni.

[lisa009]

ja też tzn. patrze w jeden punkt bez mrugania

[Rena]

Ja umiem rozplakac sie tak po prostu. Kiedy spotyka mnie wiecej dobrego wyobrazam sobie cos przykrego (zwlaszcza taka jedna dyzurna sytuacje).

A kiedy spotyka mnie duzo zlego, to dla odmiany... przypominam sobie o czyms dobrym. Wtedy mam uczucie, ze mi cos serce rozszarpuje. Ci co troche oberwali od zycia wiedza o czym mowie. A ci ktorzy nie - zycze Wam, abyscie nigdy tego nie poznali.

Aha po cebuli - na mur beton placze.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Wetrzeć sobie w oczy pieprz, pastę do zębów, cebulę i co jeszcze?

Wy chyba sobie żartujecie.

Polecam stosowanie bardziej aktorskich metod.

No chyba, że obawiacie się, iż okuliści poumierają z głodu.

[frandzelka]

może posłuchaj jakiejś mega smutnej piosenki, przypomnij sobie coś, posmaruj jeszcze czymś specjalnym :P pod oczami, albo może poprostu powąchaj cebulę ? [chociaż może byc tak, że wyjdziesz na scene i będziesz tarła oczy, bo będą piekły czego nie zycze ] wszystko razem powinno zadziałać

[gosiaczek6]

ja mysle o jakims smutnym filmie i juz

[gosiekck]

Napisane przez confused

my kiedyś wyciągałyśmy wkład ze sztyftu do nosa i tym smarowałyśmy pod oczami :P

to najlepszy sposob tylko trzeba uwazac zeby nie posmarowac za blisko oczu bo to rowna sie slepota przez parenascie minut... wiem bo z dziewczynami posmarowalysmy za blsiko i przez pol biologi w 1 klasie ryczalo pol klasy... nauczycielka niewiedziala co sie dzieje poczyanajac od tego ze dziewczyny wprowadzaly te slepe kury do klasy a konczac na tym ze siedzialy i ryczaly z usmiechami na twarzach...

[jvlka900]

Ja jakbym się miałą popłakać obejrzałabym albo przypomniałabym sobie "Króla Lwa" Zawsze rycze na tym filmie

[bess]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;9992822]Wetrzeć sobie w oczy pieprz, pastę do zębów, cebulę i co jeszcze?

Wy chyba sobie żartujecie.

Polecam stosowanie bardziej aktorskich metod.

No chyba, że obawiacie się, iż okuliści poumierają z głodu.[/quote]
mysle,ze gdyuby to zrobila nic by nie widziala do konca przedstawienia
Najlepiej jakby ktos ukradkiem uszczypnal heh,nie musialabys wykonywac jakis dodatkowych czynnosci na scenie
Taki Szaruk np smaruje sobie oczy chyba wazelina i po tym leca mu łzy

[blueprinn]

sztuczne łzy.
do kupienia w każdej aptece

[IneedU]

Ja robie smutną mine,przypominam sobie cos smutnego zaciskam oczy i plynę .. ;p

[lisnov]

Jak sobie wetrzesz cebule to bedzie od Ciebie jechalo i cala scena sie poplacze

[*Antoinette*]

Napisane przez blueprinn

sztuczne łzy.
do kupienia w każdej aptece

Dokładnie. Ewentualnie niemruganie przez jakiś czas - mi zawsze wtedy łzawią oczy.