Razem schudnijmy 10 kg i wiecej :)

[Agacik18]

zamiast majonezu daj jogurt naturalny, a kurczaka ugotuj ...
zapewniam, że będzie mega dietetycznie!

[swiat_katarzyny]

Napisane przez Agacik18

zamiast majonezu daj jogurt naturalny, a kurczaka ugotuj ...
zapewniam, że będzie mega dietetycznie!

kurczak juz jest usmażony i czeka w lodówce więc nie mam innego wyjścia... ale skoro usmazyłam go w całości to w środku jest chudę mięsko i gorzej gdybym go usmażyłą w kawałęczkach, bo tłuszcz byłby z każdej strony, dobrze kombinuje?

a majonezu trochę do smaku muszę dodać, bo nie przełknę, jogurt i tak będzie

[Agacik18]

Napisane przez swiat_katarzyny

kurczak juz jest usmażony i czeka w lodówce więc nie mam innego wyjścia... ale skoro usmazyłam go w całości to w środku jest chudę mięsko i gorzej gdybym go usmażyłą w kawałęczkach, bo tłuszcz byłby z każdej strony, dobrze kombinuje?

a majonezu trochę do smaku muszę dodać, bo nie przełknę, jogurt i tak będzie

hah fajny tok myślenia! ;P
nie no przecież nie popadajmy w paranoję od smażonego kurczaka nic się nie stanie a wcześniejsze posiłki jak przebiegały?

[basienka1188]

Kasia świetnie kombinujesz naprawdę no i przy okazji poprawiłaś mi humor...

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

nad jednym się zastanawiam zawsze gdy miałam @ chętnie jadłam słodycze no i ogólnie coś ciągle chodziło za mną, a dzisiaj jakaś odmiana zero ochoty na cokolwiek wręcz odwrotnie jak widzę jedzenie to mnie cofa....
wiecie może o co chodzi bo ja pojęcia nie mam.....

[swiat_katarzyny]

haha

wcześniej i tak smazyłam na łyżce oleju kurczaka, bo by mnie współlokatorzy żywcem zakopali gdyby zo baczyli rachunek za prąd gdybym 5 razy w tygodniu włączała piekarnik do pieczenie jednej piersi a gotowanego nie lubie, po prostu mi nie smakuje
w ogóle mój ulubiony kurczak
uwaga - zdradzam mój przepis tajemny

pierś z kurczaka tne na pół ( z jednej dwa kotley robię) i nie ubijam jej. Pozypuje przyprawą do kurczaka, pieprzem, czosnkiem granulowanym i odrobiną soli jeszcze po czym wkładam na łyżeczkę rozgrzanego oleju na patelni, po minucie smaże z każdej z stron, potem dodaje posiekaną w talarki cebulę (im więcej tym lepiej) i posypuję oregano. Jak cebula delikatnie zacznie się smazyć podlewam kurczaka i cebulę wodą i przygrywam patelnię zmiejszając ogień. Kurczak gotowy gdy cebula zrobi się przeźroczysta

Do tego gotuje sobie jakieś warzywka, ostatnio jestem fanką fasolki zółtej

[basienka1188]

Hej dziewczyny co tam u Was słychać jak mija wam dzień..mi się strasznie nudzi dzisiaj...

Orina mam nadzieje,że dzisiaj masz lepsze samopoczuciepozdraw iam

[Orina28]

Hej basienka1188
Troszkę lepiej....dzisiaj jem już zdrowo, piję herbatę czerwoną...ale bedę szczęśliwa gdy zmuszę się do ćwiczeń. Dzisiaj u mnie w mieście jakoś ponuro i chce mi się spać

[basienka1188]

mam pytanie jak to jest z tą czerwoną herbatą daje jakieś efekty...bo gdzieś słyszałam, że działa dopiero jak pije ją się regularnie...
Cieszę się, że dzisiaj lepiej się czujesz..
U mnie dzisiaj było mroźno ale za to świeciło słoneczko..

[dwadziesciaplus]

Dziewczyny,

Byłam dzisiaj u dietetyczki, oczywiście mnie zważyła i...

z 59,2 jest 54,9! W pasie schudłam 7 cm, a w piersiach tylko 2 cm, no, nic, tylko się cieszyć.

Hahaha, ale się cieszę!!!!

[basienka1188]

Napisane przez dwadziesciaplus

Dziewczyny,

Byłam dzisiaj u dietetyczki, oczywiście mnie zważyła i...

z 59,2 jest 54,9! W pasie schudłam 7 cm, a w piersiach tylko 2 cm, no, nic, tylko się cieszyć.

Hahaha, ale się cieszę!!!!

klask i::r oza:klas ki:kl aski:
GRATULUJE TAKIEGO SUKCESUi fajnie że w biuście małe zmiany, też bym chciała żeby wszystko schudło a w tym miejscu zostało wszystko tak jak jest
i przyznam się po cichutku że bardzo Ci zazdroszczę...

[Orina28]

Napisane przez dwadziesciaplus

Dziewczyny,

Byłam dzisiaj u dietetyczki, oczywiście mnie zważyła i...

z 59,2 jest 54,9! W pasie schudłam 7 cm, a w piersiach tylko 2 cm, no, nic, tylko się cieszyć.

Hahaha, ale się cieszę!!!!

O WOW!!!!!!!!!!!!! GRATULUJĘ!!!!!!: oklaski:klaski :klas ki::lov e::love : : love::r oza::ro za:

[Araquiel]

Napisane przez dwadziesciaplus

Dziewczyny,

Byłam dzisiaj u dietetyczki, oczywiście mnie zważyła i...

z 59,2 jest 54,9! W pasie schudłam 7 cm, a w piersiach tylko 2 cm, no, nic, tylko się cieszyć.

Hahaha, ale się cieszę!!!!

GRATULACJE! I strasznie zazdroszczę. Ja zawsze chudnę najpierw w biuście niestety...

[dwadziesciaplus]

Dzięki, Dziewczyny... Też jestem w szoku.

[Loriette]

Napisane przez basienka1188

mam pytanie jak to jest z tą czerwoną herbatą daje jakieś efekty...bo gdzieś słyszałam, że działa dopiero jak pije ją się regularnie...
Cieszę się, że dzisiaj lepiej się czujesz..
U mnie dzisiaj było mroźno ale za to świeciło słoneczko..

Z zieloną czy czerwoną herbatą jest tak samo jak z kosmetykami - potrzeba samodyscypliny i czasu aby zadziałały. Chociaż herbata często od razu rusza pęcherz czy jelita - niestety z czasem się przyzwyczaja, ale to chyba tylko wina mojego dziwnego organizmu.

Tak w ogóle, to można się do Was wprosić?

[Agacik18]

Hej dziewczynki, ja dzisiaj zabiegana że ojojoj jutro postaram się coś poćwiczyć wpadło dzisiaj dość dużo posiłków ale w małych ilościach
Gratuluję tych 54 kg! oooch też bym już chciała tyle ważyć

Napisane przez Loriette

Z zieloną czy czerwoną herbatą jest tak samo jak z kosmetykami - potrzeba samodyscypliny i czasu aby zadziałały. Chociaż herbata często od razu rusza pęcherz czy jelita - niestety z czasem się przyzwyczaja, ale to chyba tylko wina mojego dziwnego organizmu.

Tak w ogóle, to można się do Was wprosić?

Witamy!

[basienka1188]

Loritte witamy oczywiście...napisz coś więcej o sobie....
A mi dzisiaj właśnie zaczyna się kurs, nie bardzo mam ochotę na niego iść szczerze...wogóle zaczyna się popołudniu więc w domku będę pewnie nocą...
no i mam nadzieje, że nie skuszę się na nic niedozwolonego...obym wytrzymała....
A teraz mykam ugotować coś Szkrabowi bo przyjdzie po kokolu i będzie jak zwykle głodny...

Miłego dnia piękne

[swiat_katarzyny]

ehhh....

wiecie co.... niby trzymam diete, niby jest ok, ale mam wrażenie, że waga mi wróciła... może to błędne wrażenie, ale czułabym sie bezpieczniej gdybym miała wagę....

no i mam wciąż ten problem z porcjami - nie wiem jakie duże mam jeśc, na ile moge sobie pozwolić. Np.: dziś na drugie śniadanie zjadłam dwie łyżki duże stołowe sałatki jarzynowej i kromke ciemnego pieczywa, ale za to obiad bedzie skromniejszy.... czyli tez kromka, ale z sałatką z kurczakiem.... sama juz nie wiem

a zieloną herbate pijam już pół roku, więc mam nadzieje, że coś mi pomaga

[Loriette]

Napisane przez Agacik18

Witamy!

Napisane przez basienka1188

Loritte witamy oczywiście...napisz coś więcej o sobie....

Jestem Laura W kwietniu spięłam tyłek i pod koniec maja byłam lżejsza o 8kg - dałam sobie czas na przyswojenie nowej wagi i teraz chcę zrzucić ostatnie 4 kg. Za rok chcę zacząć studia we Wrocławiu - dziennikarstwo i komunikacja społeczna - specjalność: public relation [miało być dziennikarstwo sportowe, ale sprawdziłam deficyt na rynku]. Obecnie jestem dziennikarzem sportowym i maturzystką. W wolnym czasie śmigam na mecze albo użeram się z bratem młodszym o 10 lat. Uwielbiam Włochy i Niemcy

Napisane przez swiat_katarzyny

ehhh....

wiecie co.... niby trzymam diete, niby jest ok, ale mam wrażenie, że waga mi wróciła... może to błędne wrażenie, ale czułabym sie bezpieczniej gdybym miała wagę....

no i mam wciąż ten problem z porcjami - nie wiem jakie duże mam jeśc, na ile moge sobie pozwolić. Np.: dziś na drugie śniadanie zjadłam dwie łyżki duże stołowe sałatki jarzynowej i kromke ciemnego pieczywa, ale za to obiad bedzie skromniejszy.... czyli tez kromka, ale z sałatką z kurczakiem.... sama juz nie wiem

a zieloną herbate pijam już pół roku, więc mam nadzieje, że coś mi pomaga

Hm.. Nie wiem jak wygląda zasób Twojego czasu, ale mam wrażenie, że Twój obiad jest ubogi - ZA BARDZO. Zresztą powinien to być jakiś ciepły posiłek, który da Ci power na resztę dnia - chyba, że siedzisz na uczelni albo w jakimś innym zapyziałym miejscu

[basienka1188]

cześć tak mało optymistycznie szłam na ten kurs a tu takie miłe zaskoczenie grupa całkiem fajna i ogólnie te parę godzin minęło nawet nie wiem kiedyoczywiście był poczęstunek: dużo słodkości ale się zdołałam opanować i wypiłam tylko kawę jestem z siebie mega zadowolona..

pozdrawiam Was i piszcie coś jak znajdziecie chwilkę

[Asia_199]

Hej Wam dziewczyny
Chciałabym do Was dołączyć. Również mam parę nieudanych prób odchudzania, jak większość z nas
Jestem tegoroczną maturzystką, więc po prostu tone w repetytoriach, ale mam nadzieje że razem z Wami jakoś dam radę..
Ta studniówka mobilizuje żeby JAKOŚ wyglądać..
Swoją wagą nie będę się chwalić, bo jest ona znacznie wyższa niż były tu publikowane Wymiary poza wagą to 169 cm, 88 w Talii i ok.105 w biodrach,rozmiar 42-44
Mam o tyle problem z odchudzaniem, że jestem po operacji kręgosłupa(dyskopatia) i na jesieni gorzej się czuję, co skutkuje że nie ćwicze tyle co powinnam, ale chociaż 15 min codziennie jak wstaje. JEdnak to znacznie za mało żeby zrzucić te co najmniej15-20 kg:P Potrzebna jest ta jakże ukochana dieta nie raz nie dwa biegałam 5 razy w tygodnoiu na siłownie a niestety efektów na wadze żadnych...
Oprócz tego jeszcze jakies nadciśnienie, który hamuluje mi chęć biegania na steperku, który mam obok łóżka:P
W grupie raźniej więc serdecznie witam wszystkie Panie i mam nadzieje że mnie przyjmiecie do tego grona

[Araquiel]

Napisane przez Asia_199

Hej Wam dziewczyny
Chciałabym do Was dołączyć. Również mam parę nieudanych prób odchudzania, jak większość z nas
Jestem tegoroczną maturzystką, więc po prostu tone w repetytoriach, ale mam nadzieje że razem z Wami jakoś dam radę..
Ta studniówka mobilizuje żeby JAKOŚ wyglądać..
Swoją wagą nie będę się chwalić, bo jest ona znacznie wyższa niż były tu publikowane Wymiary poza wagą to 169 cm, 88 w Talii i ok.105 w biodrach,rozmiar 42-44
Mam o tyle problem z odchudzaniem, że jestem po operacji kręgosłupa(dyskopatia) i na jesieni gorzej się czuję, co skutkuje że nie ćwicze tyle co powinnam, ale chociaż 15 min codziennie jak wstaje. JEdnak to znacznie za mało żeby zrzucić te co najmniej15-20 kg:P Potrzebna jest ta jakże ukochana dieta nie raz nie dwa biegałam 5 razy w tygodnoiu na siłownie a niestety efektów na wadze żadnych...
Oprócz tego jeszcze jakies nadciśnienie, który hamuluje mi chęć biegania na steperku, który mam obok łóżka:P
W grupie raźniej więc serdecznie witam wszystkie Panie i mam nadzieje że mnie przyjmiecie do tego grona

Witamy witamy Ja jestem podobnego wzrostu (167/168 cm) i w biodrach wstyd się przyznać ale mam więcej I moja waga tez odbiega od większości dziewczyn udzielających się w wątku - najczęściej to jest tak, że one startują z mojej wymarzonej wagi docelowej

A z tego tyg czuję się dumna: z 79,2 na 77,8 kg. I od początku wątku spodnie rozmiar mniejsze a biust nie zmalał o dziwo!

[Agacik18]

Hej dziewczynki!
jak idzie... u mnie trochę słabo... alee dostałam dzisiaj mega kopa w tyłek...
i już jutro znowu idę intensywnie ćwiczyć i dietkować!
motywatorem jest pewna dziewczyna...która zawsze była pulchniejsza ode mnie... teraz jest chudsza o około 10 kg!
dziewnie się z tym czuję... teraz dopiero widzę jak bardzo się zaniedbałam... o nie koniec z tym, musze powiedzieć sobie dość i walczyć o upragnione ciałko!
o!

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez Asia_199

Hej Wam dziewczyny
Chciałabym do Was dołączyć. Również mam parę nieudanych prób odchudzania, jak większość z nas
Jestem tegoroczną maturzystką, więc po prostu tone w repetytoriach, ale mam nadzieje że razem z Wami jakoś dam radę..
Ta studniówka mobilizuje żeby JAKOŚ wyglądać..
Swoją wagą nie będę się chwalić, bo jest ona znacznie wyższa niż były tu publikowane Wymiary poza wagą to 169 cm, 88 w Talii i ok.105 w biodrach,rozmiar 42-44
Mam o tyle problem z odchudzaniem, że jestem po operacji kręgosłupa(dyskopatia) i na jesieni gorzej się czuję, co skutkuje że nie ćwicze tyle co powinnam, ale chociaż 15 min codziennie jak wstaje. JEdnak to znacznie za mało żeby zrzucić te co najmniej15-20 kg:P Potrzebna jest ta jakże ukochana dieta nie raz nie dwa biegałam 5 razy w tygodnoiu na siłownie a niestety efektów na wadze żadnych...
Oprócz tego jeszcze jakies nadciśnienie, który hamuluje mi chęć biegania na steperku, który mam obok łóżka:P
W grupie raźniej więc serdecznie witam wszystkie Panie i mam nadzieje że mnie przyjmiecie do tego grona

witaj kochana!
nie będę Cię zmuszać do podania wagi, pomimo tego że na tym forum jesteśmy wszystkie anonimowe..
proszę Cię tylko o to, żebyś na bieżąco zdawała relację z ubytku kg i jak już będziesz w punkcie dla Ciebie znaczącym abyś jednak pochwaliła się swoją wagą.. będzie to dla nys ogromnym motywatorem Kochana!
życzę powodzenia, nie opuszczaj nas, bo coś tu u nas ostatnio cichutko się robi...

[dwadziesciaplus]

Witam serdecznie Dziewczyny, które do Nas dołączyły!!! Pamiętajcie... u Nas nie ma łatwo, trzeba brać się do roboty i do każdych wpadek trzeba się przyznać.


Ja muszę się przyznać, dzisiaj wpitoliłam pasek czekolady, Milki truskawkowej. Ale była dobra.

Ale mam pozwolenie od mojej dietetyczki na paseczek tygodniowo, więc tragedii z tego nie robię, jednak... baciki poproszę! Dla zasady!

[swiat_katarzyny]

na życzenie


oj coś nam ten wątek umiera... dziewczyny - do roboty.... zdawać tu relacje z naszych dietowych poczynań

Mi tż powiedział wczoraj, że nie widać nic.... kij mu w oko dla niego sie staram między innymi a tak nie docenia...

miałam przerażający tydzien, dlatego dzis pozwalam sobie na lody! Już do mnie idą

[basienka1188]

hej dziewczyny wróciłam z kursu..ogarnęłam trochę domek i wpadłam do Was...bo faktycznie ostatnio jakoś tak u nas cicho więc trzeba to nadrobić
U mnie dzisiaj zero grzeszków...nie było po prostu na to czasu...z wagą się rozstałam na dokładnie dwa tygodnie...bo tyle daję sobie czasu na to żeby było widać efekty tak wzrokowo...

Piszcie co tam u Was...buziaczki a i witam nową osóbkę

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Kasia nie przejmuj się TŻ...faceci czasem tacy są...

[Asia_199]

Napisane przez swiat_katarzyny

na życzenie


oj coś nam ten wątek umiera... dziewczyny - do roboty.... zdawać tu relacje z naszych dietowych poczynań

Mi tż powiedział wczoraj, że nie widać nic.... kij mu w oko dla niego sie staram między innymi a tak nie docenia...

miałam przerażający tydzien, dlatego dzis pozwalam sobie na lody! Już do mnie idą

tż czyli kto? Bo nie ogarniam:P
Kto by to nie był, to nie przejmuj się Ja potrafiłam ćwiczyć przez 3 h przez 2 tygodnie na siłowni i waga ani drgnęła;/
A efekty dobiero często widać po dłuższym okresie.
A jesli ktos Cię widzi codziennie to tymbardziej nie będzie tego widział

[Asia_199]

No pewnie. I najchętniej odchudzaja sie z kebabem lub piwem w ręcę:P
A no i pilot jeszcze obok:P

najgorszy ten początek... dla mnie to te kolacje do 18 najgorsze..
Albo może jakieś jabłka będe jeść po tej 18 czy coś, bo nauki masa, a na pusty żołądek coś nie bardzo to chce wchodzić do głowy
Jak wy sobie dałyście radę z tymi pierwszymi dniami?

[basienka1188]

tylko najcześciej nie mają z czego...Moje Kochanie mogłoby jeść bez końca i to takie porcie że masakra a ja jedząc to co on wyglądałabym jak trzydrzwiowa szafa

a co do początków diety to u mnie z początkiem nie było większego problemu ale jak chodzisz późno spać to zjedz coś lekkiego, bo prędzej czy później nie wytrzymasz i się rzucisz na jedzenie

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

dziewczyny gdzie wy sie podziewacie.cooo???????

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

[Asia_199]

Wszystko jasne Mogę powiedzieć że mój facet to Tż tak?
Taa on jak spotka lodówkę wieczorem.... a kurde waży ponad 15 kg mniej niż ja.... mozna się załamać... i do tego nigdzie mu nie idą te słodycze a mi każdy baton się odkłada... ehh... niesprawiedliwe życie...

[DoMi_NikAaaa]

Cześć dziewczyny
Dawno nie pisalam, ale to nadrobie.
Od dzisiaj znowu zaczynam diete i ćwiczenia.
Zaraz idę pobiegać
Mój nowy cel to:
20 kg do 06.2012
Jest już -2kg.
Jeszcze 18kg

Taki jest mój cel i muszę go osiągnąć. Jadę w lipcu na wesele do Niemiec i trzeba się pokazać w pięknej sukience, to mnie motywuje.

Pozdrawiam