2006-03-25, 11:40 | #1 |
Zadomowienie
|
Świnki Morskie
Zastanawiam się nad kupnem tego zwierza
I... się zastanawiam... Jakie ma wady...oraz zalety... Czego potrzebuje a czego nie... Czy prowadzi nocny czy dzienny tryb życia... Co pożera... Ile tego pożera... Co sądzicie o dwóch świnkach na raz... Czy macie świnki... Mam nadzieje kobietki ze odpowecie mi na te pytanka... Ps. Jak macie to wklejcie fociaki swoich prosiaków Mam nadzeje ze zachęcicie mnie jeszcze do kupna tego zwierzaczka-prosiaczka
__________________
Najlepsze rzeczy przychodzą wtedy gdy najmniej się ich spodziewamy Więc nie spodziewajmy się ich w ogóle
Sweet On The Diet |
2006-03-25, 12:06 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
sama nie mam swinki morskiej, ale to bardzo sympatyczne, prowadzace dzienny tryb zycia zwierzatka. jedza tyle ile im dasz (trzeba uwazac zeby za bardzo takiej nie upasc). ich wielkim minusem jest to ze choruja i najczesciej umieraja z powodow jakis guzow i innych nieprzyjemnych historii (tak umarly wszystkie swinki ktore znalam)
|
2006-03-25, 12:12 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Mialam kiedys swinie morska i nie polecam Niestety zdechla bo ktos ja poczestowal surowym ziemniakiem, cala sie posklejala no i umarla Ale przejdzmy do sedna sprawy, nie polecam bo po pierwsze smierdzi, duzo lubi walic kupek...a sprzatac nie zawsze sie chce No wlasnie sprzatanie bylo dla mnie zmora...bo mialam ja jako dziecko...wiec ogolnie rzecz biorac nie mam milych wspomnien
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
2006-03-25, 12:14 | #4 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 860
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Ja mam świnke morską i musze powiedzieć,że jest pzreurocza Żyją tak jak my..czasem śpią w dzień..ale także w nocy Sa bardzo aktywne,biegają po pokoju,skaczą,płaczą,poch rząkują,oraz są bardzo towarzyskie -reagują na głos swojego pana.Uwielbiają pieszczoty jak i dobvrze zjeść Można sie z nimi bawić, nie robią 'demolki' w domu tzn. kable są całe heh a czego potrzebują? przedewszystkim dużo miłości i troche uwagi..odpłaci ci tym samym
__________________
Nikt mnie nie poznał i nie zna mnie za dobrzE Nie ważne co osiągnę,co stworzę,co zrobiĘ Dla ślepych głupców pozostanę taka samA Nigdy przed nikim głowy nie złożĘ Nigdy przed nikim nie padnę na twarZ Tutaj..czy w piekle..do końca z honoreM Taka już jestem..i to właśnie jA |
||
2006-03-25, 12:28 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Ja mialam kiedys dwie to pamietam ze smierdzialy i zjadly mi zaslony ogolnie jadly wszystko, co tylko im sie do ryjka przystawilo Takie mam wspomnienia
|
2006-03-25, 13:05 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Wiec, ja kocham swinki morskie, sama mialam niedawno jeszcze jedna, ale dostala raka i odeszla .
Swinki sa bardzo kochane zwierzaki. Nie kupuj tylko jedna, jesli bedzie pól dnia sama. Swinki potrzebuja towarzystwo, wiec lepiej beda dwie Swinki sa kochane zwierzatka, nie gryza jesli je np za mocno przytulisz i zrobisz krzywde. I to wlasnie problem, bo po swinkach nie poznac czy je cos boli czy nie. Swinki normalnie, taka ich natura, nie pokazuja bólu, bo w naturze by je inne swinki "wywalily" z grupy Wiec trzeba bardzo uwazac co sie robi i je dokladnie obserwowac. Klatka powinna byc duza, jesli sie swinke nie wypuszcza na minimalnie 1 godzine dziennie, bo potrzebuja ruchu. Klatka powinna byc przynamniej 70x50cm na jedna swinke! Nie zapomnij dawac zawsze trociny do klatki, bo niektórzy daja tylko siano, ale ono NIE przyjmuje siusków dobrze, i swinki lerza na mokrym sianie, nieraz ono gnije. Ja zawsze dawalam siano (NIE slome) w jedno miesce na sroku klatki, aby nie przeszkadzala przy bieganiu (szczególnie jak swinka juz byla stara i nie umiala sie za bardzo wyciagac aby dosiegnac do tego siana umieszczonego w specialnym pojemniku wiszacym na scianie klatki). Codziennie trzeba jej dokladac ziarenka, bo nie kazda swinka je WSZYSTKO co jest w ziarnach, niektóre maja swoje ulubione i je wyjadaja, a na drugi dzien tych ulubionych ziarenek juz nie ma, wiec trzeba zawsze dokladac. Swinki trzeba pare razy dziennie karmic (ale nie za duzo) bo ONE SZYBKO TRAWIA i po ok godzinie sa znowu glodne Wiec trzeba podzielic pokarm (tu chodzi o swiezy pokarm, tak jak warzywa i owoce, nie o ziarka, bo ziarka zawsze musza miec, tak samo jak picie). Nie dawaj swinka nigdy kapust, zadnych, bo wszystko to tworzy gazy, powoduje ból brzycha, w najgorszych przypadkach nawet skret kiszek Zmiwnaj swince czesto, ja podsypywalam codziennie, no czyscilam codziennie te kaciki, gdzie swinka zawsze siusiala. Ona tez na tych miejscach spala, wiec nie chcialam, aby ja to szczypalo, nigdy nie wiadomo. Cala klatke czyscilam co 3-4 dni. Bardzo trudno wykryc choroby u swinek, nawet lekarze za dobrze sie na swinkach nie znaja, bo nie daja znac, jak je cos boli. Moja zawsze kwikala, jak ktos ja chcial wyciagnac, tak na zapas kwiczala, wiec nikt nie wiedzial, czy jezeli doktor ja obmacywal, czy ja to boli. Swinki naprawde potrzebuja towarzystwa , ja mialam na poczatku 2, ale po roku jedna zdechla (bylismy u chyba 6 lekarzy i nikt nic nie wykryl), wiec druga zostala sama. Jesli bym kupila nowa do towarzystwa, to jakby znowu jedna zdechla, to bym musiala caly czas dokupowac nowa do towarzystwa i tak przez cale zycie. Wiec opiekowalam sie caly dzien moja swinka, jak nie ja to mama, swinka nigdy nie byla sama Ale tylko dlatego, ze zawsze ktos byl w domu, nie dokupilam drugiej, inaczej to bym jednak byla zmuszona; nie chcialam nieszczesliwej swinki. Nie kazdej swince rosna szybko pazurki, nie kazdej trzeba czesto obcinac, jednak obcinaj TYLKO w dzien przy dobrym swietle, bo nie zawsze widac gdzie jest jeszcze paluszek a odkad sie zaczyna pazur, latwo skrzywdzic i obciac skórke Nie pozwól aby byly za dlugie, bo nie bedzie mogla chodzic i jej sie paluszki powykrecaja. Dobrze jest swinki co miesiac wazyc, czy czasami nie schudly, bo to znak na chorobe (jezeli naprawdze schudly), moja wazyla 1200g, raz ape gram mniej, raz wiecej. Zawsze obserwuj swinke, czy zachowanie sie nie zmienia. Jak moja nie wychodzila zza domku i nie miala ochoty na jedzenie (co sie rzadko zdasza, chyba ze salata byla nieswieza a mysmy tego nie widzieli) to wiedzialam, ze cos nie tak.
__________________
|
2006-03-25, 13:12 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
Musze powiedziec, ze swinki NIE SMIERDZA! Nie smierdza , jak sie im zmienia. Jak nie dbasz o higiene w klatce, to sie nie trzeba dziwic. Jak czlowiek by lezal w lózku i nie mógl isc do toalety i sie zalatwil w lózku, to tez by nie pachnial najlepiej, jakby mu nikt nie zmienil :/ (przepraszam za porównanie, ale to by na to samo wyszlo) Wiec wiadomo, ze zwierze tez smiedzi, jak ma cala klatke osikana przez parenascie dni :/ Moja swinka pachniala siankiem
__________________
|
|
2006-03-25, 14:23 | #8 |
Wcale nie be, tylko cacy kasieńka
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Ja mialam swinke (niestety zachorowala na jakis zlosliwy nowotwor i zdechla w pazdzierniku 2004 ) Ale to kochane zwierzaki!!! Nie wymagaja zbyt wiele (tzn. tylko karmienia, uzupelniania wody w poidle, zmiany sciolki w klatce i wypuszczania z klatki ) Swinka przywiazuje sie do domownikow. Po 2 czy 3 miesiacach zaczela za nami chodzic. Pieknie prosza o jakis przysmak, np. ogorka, salate lub dropsa Ogolem swiniaki zjadaja owoce, warzywa, karme, przysamaki dla gryzoni, siano i moja to nawet jogurty jadla (oczywiscie w malej ilosci). Nie jest jakims wybitnym zarlokiem wiec na jedzonku nie zbankrutujesz. Swinki przyzwyczjaja sie do godzin w ktorych bywasz w domu (moja podczas gdy ja bylam w szkole a rodzice w pracy miala w zwyczaju spac sobie. Zaobserwowalam to podczas przewrw od szkoly lub urlopu rodzicow - zaskoczony ze jestemy w domu Fred i tak sobie smacznie spal. Lepiej kupic im klatke i gdy jetses w domu zostawiac ja otwarta: swinka wyjdzie gdy bedzie ochote, pobiega po domu i wroci do klatki. Prowadza dzienny tryb zycia i sa baaaaaaaaaardzo wesole. Maja bardzo dobry sluch i wech choc wzrok tez nie najgorszy. Moja gdy tylko uslyszala ze kto sie juz obudzil zaczynala gryzc kraty ale z czasem oduczylismy jej tego.
Fred to byl kochany zwierzak Foto w zalaczniku Kup sobie swiniaka a nie bedziesz zalowac
__________________
Blog |
2006-03-25, 14:52 | #9 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 860
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Ja mam świnke morską i musze powiedzieć,że jest pzreurocza Żyją tak jak my..czasem śpią w dzień..ale także w nocy Sa bardzo aktywne,biegają po pokoju,skaczą,płaczą,poch rząkują,oraz są bardzo towarzyskie -reagują na głos swojego pana.Uwielbiają pieszczoty jak i dobvrze zjeść Można sie z nimi bawić, nie robią 'demolki' w domu tzn. kable są całe heh a czego potrzebują? przedewszystkim dużo miłości i troche uwagi..odpłaci ci tym samym
__________________
Nikt mnie nie poznał i nie zna mnie za dobrzE Nie ważne co osiągnę,co stworzę,co zrobiĘ Dla ślepych głupców pozostanę taka samA Nigdy przed nikim głowy nie złożĘ Nigdy przed nikim nie padnę na twarZ Tutaj..czy w piekle..do końca z honoreM Taka już jestem..i to właśnie jA |
||
2006-03-25, 15:04 | #10 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: łódz
Wiadomości: 523
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
ja także mam świnkę Wieśka jest to już maja trzecia pociecha porzednie niestety zginęły śmiercią tragiczną-pierwszą ugryzł pies mojego szwagra i dostała wylewu natomiast drugą uśmiercił mój pierworodny na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie żeby u nas w domu nie było świnki mimo tego że te zwierzątka są poniekąd kłopotliwe ale jak się z nią ''bawię'' wszystko wynagradza bo jak tu nie lubić takiego zwierzątka gdy:reaguje na swoje imię,bardzo głośno domaga się pożywienia kwicząc i szarpiąc zaszczeble w klatce gdy chodzi za tobą jak wierny pies,któremu wyjada kocie chrupki czasami śmieję się do łez
__________________
|
||
2006-03-25, 15:06 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 378
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Ja takze przyłaczam sie do miłośników świnek, są niezykle przyjazne i milutkie, maja fajne, cieniutkie i delikatne uszka, sama miałam jak byłam młodsza i żyła ok 7-8 lat i odeszła poprostu ze starości. Pozatym świnki nie śmierdzą, śmierdza tylko nie wymienione trociny w klatce wiec nic dziwnego że zwierzątko wtedy nie pachnie jak sie nie dba o to by miało czysto, wiec co jakis czas trzeba wymieniac trociny ale to łatwe i szybko sie robi wiec nie ma z tym problemu. Czesto wokół klatki jest troszke trocin porozzucanych, dlatego u mnie klatka była postawiona albo na foli albo na jakiejsz gazecie. Lubiła obgryzać fredzelki od starego dywanu i jakieś niktki wystające z niego hehe, ale ogolnie więkrzych szkod nie robiła i nie było z nią problemu.
|
2006-03-25, 15:08 | #12 |
Zadomowienie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
A to fajnie fajnie....
A jak byście na moim miejscu ją nazwały??
__________________
Najlepsze rzeczy przychodzą wtedy gdy najmniej się ich spodziewamy Więc nie spodziewajmy się ich w ogóle
Sweet On The Diet |
2006-03-25, 15:24 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
Moja jak hopsala ze szczescia, to troche rozsypywala, ale ja mam maly, podreczny odkurzac, to nim ciach ciach poodkurzalam, ale nie trudno tez wyciagnac normalny odkurzac i szybko przeleciec kolo klatki. Ja wymienialam troty szufelka podreczna i wrzucalam do worka na smieci. Potem bralam spód od klatki (nie te metalowe szczeble, tylko to plastikowe, gdzie sa troty) i do wanny, umylam prysznicem, powycieralam recznikami, papierowymi kuchennymi; jak trzeba, to mozna octem gdzieniegzie zalac, jak jest kamien, potem poplukac woda dokladnie i wytrzec. Co jakis czas mylam tez szczebelki pod prysznicem Jak bedziesz kupowala klatke, to nie kupuj CALEJ plastikowej, tylko taka ze szczeblami, lepiej powietrze bedzie dochodzilo, szczególnie w upaly no i swiniaczek bedzie sie mógl oprzec o te szczebelki, jak bedzie sie prosil o jedzenie Moja swinka sie nazywala "swinka" Moja kiedys obgryzla troche torby plastikowej, matko ja omalo ze strachu zawalu nie dostalam i dzwonilam po lekarzach Raczej uwazaj co ona obgryza i zawsze zwracaj uwage, czy ma normalne kupki A i nie dziw sie, jak bedzie wlasne kupki jadla, one jakies takie z witamina D produkuja i je jedza.
__________________
|
|
2006-03-25, 15:42 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Ja zdecydowanie bardziej wole chomiczki Z nimi smrodek byl mniejszy...no i jak dla mnie sa o wiele kochansze, takie malutkie kochane stworzatka
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
2006-03-25, 15:45 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Mój świniaczek Dziubdziak zdechł w zeszłym tygodniu Miał prawie 9 lat i już był bardzo bardzo stary. Jakbym miała kupoiwac sobie nowe zwierzątko, to znowu byłby to swiniak Są rewelacyjne!!. Potrafia reagowac na swoje imię, przychodzą jak je się woła. Witają gwizdaniem no i są bardzo sympatyczne.
|
2006-03-25, 16:24 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
Nasza miala klatke w przedpokoju, miala fajny widok i na goscinny i na kuchnie, i juz z daleka rozpoznawala pomidora po kolorze; nauczylam ja tego, bo pokazywalam jej z kuchni ze czymam pomidora i kwikala ze szczescia
__________________
|
|
2006-03-25, 16:40 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 623
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
świnkę będę maiłą napewno bo urodziły się przyjaciółce i trzeba ją wspomóc pozatym są takie uroczea a jak jeszcze tu wyczytałam jkakie wspaniałe to coraz bardziej cieszę się z mojej przyszłej świnki. Ale jest 1 problem: Mam kota i psa . Pies jest bartdzo pokojowy więc z nim nie będzie problemu natomiast kot... No właśnie czytałam że mogą się do nich przyzwyczajić ale siostra mówiła że kot moze zwariować. I tu moje pytanie: Macie jakieś świńsko - kocie doświadczenia ??
|
2006-03-25, 16:41 | #18 |
Zadomowienie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Jejuś.. Ja chce świniaczka już...
Samiczka: Zuzia Samiec: Świnkers Co wy na to??
__________________
Najlepsze rzeczy przychodzą wtedy gdy najmniej się ich spodziewamy Więc nie spodziewajmy się ich w ogóle
Sweet On The Diet |
2006-03-25, 17:04 | #19 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Jeśli szukasz naprawdę towarzyskiego zwierzaka to polecam Tchórzofretkę
__________________
"Jeśli chcesz grać w piłkę, musisz myśleć jak piłka."
|
2006-03-25, 17:20 | #20 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Swinki morskie sa cudowne . Mialam w swoim zyciu 3 swinki . Sa bardzo przyjazne i pieszczotliwe (oczywiscie moze zdarzyc sie wyjatek ) Moja swineczka dawala sie miachac pod brodka , drapac za uszkiem a przy tym tuptala z nozki na nozke i terkotala Byla urocza chociaz to tak praktycznie byl on ,samczyk . Mialam rowniez chomiczki , teraz mam kroliki ( ale teraz to juz u rodzicow ,bo nie mieszkam z nimi ) Jakbym miala sobie wybrac jakies zwierzatko a kotow zabrakloby na swiecie to napewno wybralabym swineczke
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2006-03-25, 17:30 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
|
|
2006-03-25, 17:32 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
W ksiazkach zawsze odradzaja, lekarz tez mi kiedys odradzil zostawiac swinke u znajomej na wakacje, która ma kota. Nie ryzykuj. A mój kuzyn zostawil u babci swoja swinke na 2 tygodnie, no i jakis kot ja ugryzl w plecy, byla cala skaleczona i sie meczyla
__________________
|
|
2006-03-25, 17:54 | #23 |
Zadomowienie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
a co sądzicie o rozetkach??
__________________
Najlepsze rzeczy przychodzą wtedy gdy najmniej się ich spodziewamy Więc nie spodziewajmy się ich w ogóle
Sweet On The Diet |
2006-03-25, 17:56 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 623
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Kot ma jakieś 6 - 8 misięcy. Z odizolowaniem świnki od kota nie ma problemu bo klamiki bardzo ciężko chodzą zresztą nawet jeśli to drzwi są zamykane na klucz. Zamierzam trzymać ją w akwarium. Musze jeszvze pomyśleć. Dziękuję za rade i czekam na więcej
|
2006-03-25, 18:03 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 74
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Tez miałam świnke, umarła jakieś 2 lata temu, miała wtedy jakieś 6 lat. Była kochana, ale po 2 dniach nie sprzątania nie pachniała najlepiej ale bardzo ją kochałam, żył sobie w otwartym akwarium i ani razu z niego nie wyszła, mimo tego że mogła to robic cały czas, czekała tylko az sama ja wyjme a wtedy szalała
Tesknie za nią, ale teraz juz bym sie chyba na świnke nie zdecydowała, za duzo roboty przy niej, a przy napiętym planie zajęć to nie wypali, świnka by się sama zanudziła |
2006-03-25, 18:14 | #26 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
ja mialam dwie swinki morskie.. to wdzieczne zwierzaki
jedyna ich wada jest to, przynajmniej moje tak mialy, ze jesli trzymasz je wklatce musisz byc przygotowana na to, ze rozrzuca swoje gowienka we wszystkie strony za klatke :p ale slodko piszcza, moja trzymalam w kuchni i jak sie rano wchodzilo i wiedziala ze dostanie jesc to juz na maxa dawala o sobie znac ogolnie - polecam ... ale jednak teraz przerzucilam sie na chomiczki dzungarskie <to takie miniaturki syryjskich >
__________________
"Gdybyśmy tylko mogli dostać to, co chcemy, gdy uważamy, że tego potrzebujemy, życie nie przedstawiałoby żadnego problemu, żadnej tajemnicy i żadnego znaczenia." Henry Miller |
2006-03-25, 18:22 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
__________________
|
|
2006-03-25, 19:22 | #28 | |
Zadomowienie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
|
|
2006-03-25, 20:16 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 623
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Kiedyś jak miałam myszoskoczki to trzymałam je we właśnie takim akwarium i żyło im się dobrze Mówicie żeby nie trzymać aj ja jeżeli bym miał wziąść to raczej tylko w akwarimu bo rodzice raczej klatki by mi niezfundowali Chociarz może... Zanim dostanę świnkę jeszce trochę czasu bo dopiero niedawno urodziła Bardzo mi na niej zależy ale niechcę jej skrzywdzić
|
2006-03-25, 20:36 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Pamiętam jak kilkanaście lat temu babcia miała świnkę morską.Cały dzień chodziła po ogrodzie,jadła trawę i warzywa. Z kotem byli tak zaprzyjaźnieni,że spał u niej w skrzynce.No ale tego nie można spodziewać się po większości kotów,bo TEN kot był wyjątkowy
__________________
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:39.