Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. - Strona 138 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-12-12, 17:17   #4111
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Zwykle myję podłogę ciepłą wodą, ale kompletnie nie zwróciłabym uwagi, że współlokator używa zimnej. Przy normalnym użytkowaniu i w miarę regularnym sprzątaniu na podłodze raczej nie ma syfu, który wymagałby mycia na gorąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-12, 17:41   #4112
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Czarna2000 Pokaż wiadomość
Zwykle myję podłogę ciepłą wodą, ale kompletnie nie zwróciłabym uwagi, że współlokator używa zimnej. Przy normalnym użytkowaniu i w miarę regularnym sprzątaniu na podłodze raczej nie ma syfu, który wymagałby mycia na gorąco.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-12, 18:25   #4113
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
To co ty masz na tej podłodze, że gdybyś raz umyła zimną wodą, to tragedia by się stała?

Może jak się ma zwierzęta albo małe dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-12, 18:52   #4114
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

też myję zimną wodą, jakoś szkoda mi $$, żeby myć ciepłą. musiałabym mieć syf niesamowity albo myć podłogę szmatą i ręcami, by używać ciepłej
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-12, 19:20   #4115
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Podobno przy myciu chłodną wodą nie robią się smugi
Wydaje mi się, że temperatura wody nie ma zbyt wielkiego znaczenia, w końcu cała myjąca robotę odbebnia płyn do mycia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-12, 20:06   #4116
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
Podobno przy myciu chłodną wodą nie robią się smugi
Wydaje mi się, że temperatura wody nie ma zbyt wielkiego znaczenia, w końcu cała myjąca robotę odbebnia płyn do mycia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nie no, ma znaczenie. ciepła woda z płynem lepiej rozpuszcza brud od zimnej wody z płynem.
łatwo to sprawdzić. weź talerz z zaschniętymi resztkami jedzenia i spróbuj czy szybciej go umyjesz ciepłą czy zimną wodą ale faktycznie, przy niezbyt zapuszczonej podłodze temperatura wody nie robi jakieś drastycznej różnicy

Edytowane przez Pani_Mada
Czas edycji: 2019-12-12 o 20:07
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-12, 20:27   #4117
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
nie no, ma znaczenie. ciepła woda z płynem lepiej rozpuszcza brud od zimnej wody z płynem.
łatwo to sprawdzić. weź talerz z zaschniętymi resztkami jedzenia i spróbuj czy szybciej go umyjesz ciepłą czy zimną wodą ale faktycznie, przy niezbyt zapuszczonej podłodze temperatura wody nie robi jakieś drastycznej różnicy
No właśnie, o takiej sytuacji tu rozmawiamy. A nie o zaschniętym sosie na talerzu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-12-12, 23:54   #4118
Luna1818
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 743
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Ja tam wolę ciepła wodę ale co kto lubi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Luna1818 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-13, 19:40   #4119
brandie
Wtajemniczenie
 
Avatar brandie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Przeprowadziłam wywiad wśród znajomych z pracy i myją ciepłą xD Ja wszystko ciepłą myję, lepiej rozpuszcza zanieczyszczenia. Do tego w mieszkaniu jest zwierzak.
brandie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-13, 20:00   #4120
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Kartka o zdejmowaniu prania przeszła bez echa, pranie nadal wisi. Tzn wisi nowe, resztki ze starego leżą na krześle.
W mieszkaniu są ogólnie 2 suszarki na pranie - jedna prywatna dziewczyn, druga "domkowa". Trzecia była naszych znajomych, którzy nam ją pożyczyli, jak jechali na urlop. I teraz uwaga, stoją dwie rozłożone suszarki (domkowa i ta dziewczyn), jedna na której faktycznie - suszy się pranie od wczoraj, i druga, na której pranie wisi ciągle. i wpada nasza współlokatorka, gdzie jest 3 suszarka, bo ona zrobiła pranie i nie ma gdzie powiesić. Ja mówię, że już oddaliśmy, bo to nie była nasza. A ta "o nie, i gdzie ja teraz mam pranie powiesić".
Mówię, że gdybyscie na bieżąco sciagali pranie, to by była suszarka, a jak jedna ciągle ją zajmuje, bo traktuje ją jako szafkę na ubrania, to teraz nie ma gdzie. N co tamta wyszła z domku, i teraz w naszej kuchnio salono jadalni 8 m2 stoją 3 rozłożone suszarki na pranie i nie ma się gdzie ruszyć.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-15, 21:27   #4121
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Dzisiaj zaszło apogeum, podjęliśmy decyzję o wyprowadzce.
Otóż.
Dziewczyny z mieszkania dzisiaj się wyprowadziły. My pojechaliśmy na zakupy, one miały wychodzić za 2 h.
Zoayawily taki syf, że od razu zglosilismy to do biura po powrocie...
W lodówce splesniałe, sknisniete rzeczy, albo resztki, np. Pół słoika majonezu, jakieś jajka ciul wie z kiedy, na stole miseczka z ryżem (która stała tam 3 dni), niedomyte kubki po herbacie, pootwierane bóg wie kiedy chipsy, jakieś stare ciastka. Pół butelki z wodą, kilka pustych słoików i butelek, pod prysznicem jakieś puste lub prawie puste opakowania z żeli pod prysznic i szamponów, włosy w odplywie, śmieci worek ze śmieciami pod drzwiami, uchlapana podłogę, stare, smierdzace gąbki w zlewie, zużyte maszynki do golenia... Fuj. Idziemy wynajmować.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-12-16, 08:27   #4122
Luna1818
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 743
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Ma sa kra....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Luna1818 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-17, 14:03   #4123
punkfu
Przyczajenie
 
Avatar punkfu
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 23
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
nie no, ma znaczenie. ciepła woda z płynem lepiej rozpuszcza brud od zimnej wody z płynem.
łatwo to sprawdzić. weź talerz z zaschniętymi resztkami jedzenia i spróbuj czy szybciej go umyjesz ciepłą czy zimną wodą ale faktycznie, przy niezbyt zapuszczonej podłodze temperatura wody nie robi jakieś drastycznej różnicy
Ja tam myję ciepłą wodą naczynia, lepiej się domywają i lepiej się rozpuszcza na nich brud. Mam wrażenie, że jak myję zimną, to nie są doczyszczone. Ale spłukuje już zimną
punkfu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-18, 01:05   #4124
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez punkfu Pokaż wiadomość
Ja tam myję ciepłą wodą naczynia, lepiej się domywają i lepiej się rozpuszcza na nich brud. Mam wrażenie, że jak myję zimną, to nie są doczyszczone. Ale spłukuje już zimną

Naczynia też myję ciepłą.


Ale jakbym nie miała przez awarię, to bym umyła zimną, trochę bym najwyżej doszorowała.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-18, 09:50   #4125
noodle_s
Przyczajenie
 
Avatar noodle_s
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 9
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Ciekawe doświadczenia macie z tym. Ja na szczęście mieszkam sam. Nie muszę się martwić o współlokatorów.
__________________
czyli wygląda na to, że tylko ja mam tu wartość bojową komara widliszka?
noodle_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 12:26   #4126
Bryzka246
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 125
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Mój współlokator lubi sobie kupić mięso i nie użyć go od razu. Wiadomo, to może leżeć w lodówce dzień, dwa dni, ale no nie jakoś dłużej. On twierdzi, że jak data na opakowaniu jest za tydzień, to powinno tyle wytrzymać. Sugerowałam mu zamrożenie mięsa, to na pewno nic mu się nie stanie. Twierdzi że nic nie będzie mroził. Już chyba ze 3 razy zdarzyło się, że wyciąga to mięso, otwiera opakowanie, a mięso śmierdzi i musi je wyrzucić. Za każdym razem psioczy na sklep. I wiecie w sumie mi to lata, bo mięso jest hermetycznie zapakowane i nic nie śmierdzi, ale no dziwi mnie to.
Bryzka246 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 13:57   #4127
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
To co ty masz na tej podłodze, że gdybyś raz umyła zimną wodą, to tragedia by się stała?

Może jak się ma zwierzęta albo małe dzieci.
Raz... A tu była jakby mowa o myciu ciągle. I tak, mam zwierzęta. Plus mieszkam na parterze, nieopodal ruchliwej ulicy. Góry Śląsk. Życzę powodzenia w myciu podłogi zimną wodą przy takiej kumulacji.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-07, 14:01   #4128
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Raz... A tu była jakby mowa o myciu ciągle. I tak, mam zwierzęta. Plus mieszkam na parterze, nieopodal ruchliwej ulicy. Góry Śląsk. Życzę powodzenia w myciu podłogi zimną wodą przy takiej kumulacji.
Rozmowa była o tym, że raz nie było ciepłej wody, a nie że ciągle.

Napisałam, że raz to bym umyła zimną i tyle.

Nie wiem, skąd ta agresja, to nie maszkaj na Śląsku, jeśli tak ci to przeszkadza i powoduje taką agresję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-03, 18:21   #4129
dominika152
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 302
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Przeczytałam kilka wpisów i jestem załamana, bo za niedługo też mnie czeka wynajem. Jaki jest mniej więcej wiek wynajmujących? Bo jak tak czytam to mam nadzieję, że te krytyczne przypadki to jacyś małolaci - 18-20 lat. Czy pracujące osoby w dorosłym wieku (26-27 lat) też tak się zachowują? Jeśli chodzi o wiek to czy przeważnie tylko studenci wynajmują mieszkania czy da się znaleźć samych dorosłych współlokatorów po studiach, którzy pracują i nie w głowie im imprezy i sprowadzanie ludzi na libację?

Muszę wynająć pokój bo za kawalerkę w tej samej lokalizacji z wszystkimi kosztami musiałabym płacić ponad 2200 zł miesięcznie. Mam nadzieje, że trafię na normalnych ludzi
dominika152 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-03, 18:36   #4130
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez dominika152 Pokaż wiadomość
Przeczytałam kilka wpisów i jestem załamana, bo za niedługo też mnie czeka wynajem. Jaki jest mniej więcej wiek wynajmujących? Bo jak tak czytam to mam nadzieję, że te krytyczne przypadki to jacyś małolaci - 18-20 lat. Czy pracujące osoby w dorosłym wieku (26-27 lat) też tak się zachowują? Jeśli chodzi o wiek to czy przeważnie tylko studenci wynajmują mieszkania czy da się znaleźć samych dorosłych współlokatorów po studiach, którzy pracują i nie w głowie im imprezy i sprowadzanie ludzi na libację?

Muszę wynająć pokój bo za kawalerkę w tej samej lokalizacji z wszystkimi kosztami musiałabym płacić ponad 2200 zł miesięcznie. Mam nadzieje, że trafię na normalnych ludzi
niestety nie pocieszę Cię... wiek najczęściej nie ma nic wspólnego z uciążliwością współlokatorów. owszem, większa szansa że studenci będą bardziej imprezować, ale z drugiej strony mało kto robi imprezy u siebie, gdy mieszka z innymi ludźmi. najczęściej to jednak wychodzą do akademików, klubów, mieszkań gdzie mieszkają znajomi i całe mieszkanie jest do dyspozycji.
a co do problemów ze sprzątaniem, kradzieżą jedzenia, syfiarstwem itd, to już wiek nie ma najmniejszego znaczenia.
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-04, 06:34   #4131
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez dominika152 Pokaż wiadomość
Przeczytałam kilka wpisów i jestem załamana, bo za niedługo też mnie czeka wynajem. Jaki jest mniej więcej wiek wynajmujących? Bo jak tak czytam to mam nadzieję, że te krytyczne przypadki to jacyś małolaci - 18-20 lat. Czy pracujące osoby w dorosłym wieku (26-27 lat) też tak się zachowują? Jeśli chodzi o wiek to czy przeważnie tylko studenci wynajmują mieszkania czy da się znaleźć samych dorosłych współlokatorów po studiach, którzy pracują i nie w głowie im imprezy i sprowadzanie ludzi na libację?



Muszę wynająć pokój bo za kawalerkę w tej samej lokalizacji z wszystkimi kosztami musiałabym płacić ponad 2200 zł miesięcznie. Mam nadzieje, że trafię na normalnych ludzi
Ceny mieszkań są tak wysokie, że ludzie wynajmują pokoje do 30 i dalej. Nie ma reguły, że wiek = określone zachowanie. Moi współlokatorzy (polacy) wiek ~25 lubią imprezować, pić alkohol itd.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-04, 07:08   #4132
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Dla mnie studenci to byli najspokojniejsi współlokatorzy. Całe dnie na uczelni, w weekend i wieczorami w dorywczej pracy, imprezy rzadko i tylko poza domem. Natomiast ci pracujący lubili sobie zaprosić znajomych w tygodniu i w weekendy i niezbyt ogólnie szło się z nimi dogadac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-04, 10:33   #4133
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez dominika152 Pokaż wiadomość
Przeczytałam kilka wpisów i jestem załamana, bo za niedługo też mnie czeka wynajem. Jaki jest mniej więcej wiek wynajmujących? Bo jak tak czytam to mam nadzieję, że te krytyczne przypadki to jacyś małolaci - 18-20 lat. Czy pracujące osoby w dorosłym wieku (26-27 lat) też tak się zachowują? Jeśli chodzi o wiek to czy przeważnie tylko studenci wynajmują mieszkania czy da się znaleźć samych dorosłych współlokatorów po studiach, którzy pracują i nie w głowie im imprezy i sprowadzanie ludzi na libację?

Muszę wynająć pokój bo za kawalerkę w tej samej lokalizacji z wszystkimi kosztami musiałabym płacić ponad 2200 zł miesięcznie. Mam nadzieje, że trafię na normalnych ludzi
Różnie można trafić, ale warto wybierać określone ogłoszenia. Ja się nie zawiodłam, gdy w ogłoszeniu było "szukamy spokojnej i sprzątającej osoby, bo sami tacy jesteśmy", to rzeczywiście ludzie byli ogarnięci i nie sprawiali kłopotów.
Z kolei gdy w opisach i na rozmowie jest cały czas podkreślane kasa, blisko metra/centrum, wyposażenie mieszkania oraz wiek współlokatorów, a nic na temat charakteru i swojego i poszukiwanego współlokatora, to niestety były tykające bomby (z graniem na pianinie niczym potomek Chopina o 2 w nocy włącznie ).
__________________


Edytowane przez squirrelqa
Czas edycji: 2020-03-04 o 10:34
squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-04, 13:10   #4134
Trzpiotka91
Raczkowanie
 
Avatar Trzpiotka91
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 183
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez dominika152 Pokaż wiadomość
Przeczytałam kilka wpisów i jestem załamana, bo za niedługo też mnie czeka wynajem. Jaki jest mniej więcej wiek wynajmujących? Bo jak tak czytam to mam nadzieję, że te krytyczne przypadki to jacyś małolaci - 18-20 lat. Czy pracujące osoby w dorosłym wieku (26-27 lat) też tak się zachowują? Jeśli chodzi o wiek to czy przeważnie tylko studenci wynajmują mieszkania czy da się znaleźć samych dorosłych współlokatorów po studiach, którzy pracują i nie w głowie im imprezy i sprowadzanie ludzi na libację?

Muszę wynająć pokój bo za kawalerkę w tej samej lokalizacji z wszystkimi kosztami musiałabym płacić ponad 2200 zł miesięcznie. Mam nadzieje, że trafię na normalnych ludzi
Nigdy nie masz pewnosci na kogo trafisz - niektorzy studenci będa ok (aczkolwiek tutaj tez celowałabym w kogoś nie będącego na pierwszym roku kto dopiero zerwal sie ze smyczy rodziców), niektorzy pracujący nie bedą ok. Ale z mojego doswiadczenia wynika, ze im starsi lokatorzy, tym mniejsza szansa że odwalają. I zgadzam sie, ze warto patrzec na ogloszenia szukajace spokojnych lokatorów.

Edytowane przez Trzpiotka91
Czas edycji: 2020-03-04 o 13:12
Trzpiotka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 06:23   #4135
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Tutaj dużo historii było właśnie o ludziach w wieku +-30 lat. Tacy często są uciążliwsi niż studenci.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 15:23   #4136
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Obawiam się, że wiek współlokatorów niczego nie gwarantuje. Mieszkanie z obcymi ludźmi zawsze wiąże się z jakimiś minusami. Większość moich współlokatorów nie było złych, ale zdarzały się akcje, po których miałam ochotę ich pozabijać.
Chłopak, który miały problem z porządkiem. Mieliśmy zmywarkę, ale dla niego włożenie tam naczyń to wciąż było za dużo. Żeby on to jeszcze mył... Nie, najczęściej stawiał na blacie w kuchni A jak już coś dawał do tej zmywarki to kompletnie nie tak jak się powinno NIGDY też nie zdarzyło mu się tej zmywarki włączyć ani rozładować. Jak mu się zwracało uwagę, to twierdził że "jedna patelnia" to jeszcze nie syf. Syf wcale mu nie przeszkadzał w zapraszaniu dziewczyny. I jak dla mnie spoko, nie mój problem. Zawsze jak robili sobie coś do jedzenia to dalej gary były na wierzchu. Rozwalił mnie kiedyś tekst tej laski po wejściu do kuchni "ale ci twoi współlokatorzy syfią" Taaaaa
Nigdy nie miałam problemu z wizytami, zwłaszcza że zwykle odbywały się one w pokojach i były dość ciche. Ale no jednej prace zdarzało się wracać pod wpływem i delikatnie mówiąc głośno się zabawiać czasem też w łazience. Wiedzieli, że inni to słyszą, że jest środek tygodnia i nikt nie ma ochoty na takie akcje. Wcale nie czuli się jakoś skrępowani.
Mieszkałam też z dziewczynami, które były mistrzyniami w hodowaniu nowego życia na zepsutym jedzeniu. Jak wyjeżdżały na tydzień do domu, to totalnie nie przejmowały się tym, co zostawiają w lodówce.
No i standardowa zagadka: jak kosz na śmieci jest pełny to trzeba:
a) związać worek i wynieść do śmietnika
b) związać worek i postawić pod drzwiami na kilka dni
c) walnąć jeszcze więcej śmieci na górę choćby nie wiem jak bardzo się wywalało
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 17:54   #4137
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Czarna2000 Pokaż wiadomość
Obawiam się, że wiek współlokatorów niczego nie gwarantuje. Mieszkanie z obcymi ludźmi zawsze wiąże się z jakimiś minusami. Większość moich współlokatorów nie było złych, ale zdarzały się akcje, po których miałam ochotę ich pozabijać.

Chłopak, który miały problem z porządkiem. Mieliśmy zmywarkę, ale dla niego włożenie tam naczyń to wciąż było za dużo. Żeby on to jeszcze mył... Nie, najczęściej stawiał na blacie w kuchni A jak już coś dawał do tej zmywarki to kompletnie nie tak jak się powinno NIGDY też nie zdarzyło mu się tej zmywarki włączyć ani rozładować. Jak mu się zwracało uwagę, to twierdził że "jedna patelnia" to jeszcze nie syf. Syf wcale mu nie przeszkadzał w zapraszaniu dziewczyny. I jak dla mnie spoko, nie mój problem. Zawsze jak robili sobie coś do jedzenia to dalej gary były na wierzchu. Rozwalił mnie kiedyś tekst tej laski po wejściu do kuchni "ale ci twoi współlokatorzy syfią" Taaaaa

Nigdy nie miałam problemu z wizytami, zwłaszcza że zwykle odbywały się one w pokojach i były dość ciche. Ale no jednej prace zdarzało się wracać pod wpływem i delikatnie mówiąc głośno się zabawiać czasem też w łazience. Wiedzieli, że inni to słyszą, że jest środek tygodnia i nikt nie ma ochoty na takie akcje. Wcale nie czuli się jakoś skrępowani.

Mieszkałam też z dziewczynami, które były mistrzyniami w hodowaniu nowego życia na zepsutym jedzeniu. Jak wyjeżdżały na tydzień do domu, to totalnie nie przejmowały się tym, co zostawiają w lodówce.

No i standardowa zagadka: jak kosz na śmieci jest pełny to trzeba:

a) związać worek i wynieść do śmietnika

b) związać worek i postawić pod drzwiami na kilka dni

c) walnąć jeszcze więcej śmieci na górę choćby nie wiem jak bardzo się wywalało
Jak dla mnie C, z prostego powodu - moim współlokatorzy często właśnie tak robili. No i ileż razy możesz wynosić śmieci, prosić o wynoszenie ZANIM się wszystko rozsypie dookoła? Bo my ze współlokatorka prosiłyśmy wielokrotnie, same wynosilysmy śmieci z kuchni. A tamci nie. Więc śmieci zqczlysmy wyrzucać do małego kosza w naszym pokoju. I współlokatorzy chyba stwierdzili, że ten w kuchni jest ich na własność, bo jak mi się zdarzyło wyrzucić jakieś opakowanie po maśle, to potrafili je wyjąć i położyć obok xd

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 20:31   #4138
Linotte
Raczkowanie
 
Avatar Linotte
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 319
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Czarna2000 Pokaż wiadomość
No i standardowa zagadka: jak kosz na śmieci jest pełny to trzeba:
a) związać worek i wynieść do śmietnika
b) związać worek i postawić pod drzwiami na kilka dni
c) walnąć jeszcze więcej śmieci na górę choćby nie wiem jak bardzo się wywalało
d)postawić więcej koszy (nie chodziło o segregowanie). Moja mina jak to zobaczyłam . Zsyp jest 2 metry od drzwi wejściowych do mieszkania.

Nie wyrzucam już śmieci ze wspólnego kosza, zbieram swoje własne osobno i wynoszę. O dziwo współlokator czasem wyrzuci, jak już się nic nie mieści.

Edytowane przez Linotte
Czas edycji: 2020-03-05 o 20:35
Linotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 20:49   #4139
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Cytat:
Napisane przez Linotte Pokaż wiadomość
d)postawić więcej koszy (nie chodziło o segregowanie). Moja mina jak to zobaczyłam . Zsyp jest 2 metry od drzwi wejściowych do mieszkania.

Nie wyrzucam już śmieci ze wspólnego kosza, zbieram swoje własne osobno i wynoszę. O dziwo współlokator czasem wyrzuci, jak już się nic nie mieści.
O, na to nie wpadłam. Ale przyznaję, bardzo ciekawa opcja.
Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Jak dla mnie C, z prostego powodu - moim współlokatorzy często właśnie tak robili. No i ileż razy możesz wynosić śmieci, prosić o wynoszenie ZANIM się wszystko rozsypie dookoła? Bo my ze współlokatorka prosiłyśmy wielokrotnie, same wynosilysmy śmieci z kuchni. A tamci nie. Więc śmieci zqczlysmy wyrzucać do małego kosza w naszym pokoju. I współlokatorzy chyba stwierdzili, że ten w kuchni jest ich na własność, bo jak mi się zdarzyło wyrzucić jakieś opakowanie po maśle, to potrafili je wyjąć i położyć obok xd

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
To mi zawsze się wydawało, że opcja A jest oczywista. Ale no cóż, po zamieszkaniu z ludźmi, zaczęłam bardziej praktykować b i c, bo przecież nie będę ciągle wynosić śmieci za wszystkich. Jak postawiłam worek pod drzwiami, to czasem przez kilka dni nikt go nie wziął. Potem była opcja C. Jak już się wszystko wysypywało to w końcu ktoś inny się litował.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-25, 04:15   #4140
kolorowe_jaskolki
Rozeznanie
 
Avatar kolorowe_jaskolki
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 788
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.

Trochę zrobię offtop, ale widzę, że pisałyście o tym na którejś stronie.

Ja ze współlokatorami jak mieszkałam kiedyś, łącznie 3 lata, to największy problem zawsze miałam z właścicielami w kwestii opłat. Pierwszy rok to było w akademiku. I może to moja wina, ale jak się wprowadziłam, no to np. na plastikowych półkach w lodówce były pęknięcia, gdzieś tam odchodziła listwa, na białych ścianach była jakaś niewielka plama itd. I do głowy mi nie przyszło tego zgłaszać, założyłam, że właściciele o tym wiedzą jak przeglądali pokój przed oddaniem go poprzednich studentów. Ale kilka dni przed oddawaniem pokoju, dziewczyny z pokoju obok nas uświadomiły, że sprawdzający się będą czepiać wszystkiego i jeżeli nie zgłosiłyśmy zaraz po przeprowadzce, to zgarną hajs po raz n-ty po poprzednich ludziach. I tak faktycznie było, ceny w cenniku jakoś absurdalnie zawyżone, zapłaciłyśmy na współkę za wszystko co do spowodowali poprzedni właściciele, poza tym sprzątaczki kazały nam malować ściany. I nie dlatego, że coś nabrudziłyśmy, tylko ludzie nam mówili, że co roku tego wymagają, bo ściany są poszarzałe. I latałyśmy po farbę i to malowałyśmy, inaczej by nas nie wypuścili. Masakra, czepiali się wszystkiego, miałyśmy na zlewie rysę, ale taką praktycznie niedostrzegalną bez lupy i od nas za samo to wyciągnęli jakieś 100 ziko, bo podobno nie dało już nic się z tym zrobić i trzeba było kupić nową... I mocno wątpię, że to zostało potem kupione, bo nic tam nie wyglądało na wymieniane wcześniej niż 10 lat temu To był mój ostatni rok w akademiku.

Z kolei w pierwszym mieszkaniu studenckim właścicielka pięknie urządziła mieszkanko, ale jak się okazało kran w kuchni, kolanko od umywalek w łazienkach czy zlew w kuchni nie były wymieniane od lat. Najpierw był problem z pralką - ktoś prał i zalało pół łazienki. Piszemy do niej co się stało (odkręciliśmy odpływ, ale nie pomogło), a ona, żebyśmy sobie sprawdzili na youtubie jak naprawić pralkę... Kran 2 dni po wprowadzeniu po lekkim nacisku wyskoczył i latał, umywalki zaczęły szybko przeciekać. Biurko w pokoju też było z takiego materiału, że rysy robiły się same, po prostu użytkując je. Strasznie mnie to wkurzało, zainwestowała w najtańszy sprzęt, pewnie od 10 lat tego nie wymieniała i jej się wydaje, że mimo użytkowania nic wymieniać nie trzeba i będzie jak nowe. Raz był problem z sedesem i też powiedziała, że ona nic z tym nie zrobi, bo to nasza wina (nie wiem jak to stwierdziła). Ogólnie to każda naprawa była w naszych rękach, a akurat w tym mieszkaniu płaciliśmy sporo za pokój, a babka miała problem wezwać kogoś od pralki czy ją wymienić raz na kilka lat. Kiedyś też napisała nam maila, że zużywamy za dużo mediów (mieliśmy jej uwierzyć na słowo) i zaproponowała, żeby kaloryfery ustawić max na 2 (był mróz, środek zimy) albo żeby pranie robić wspólnie max 2 razy w tygodniu (na 4 osoby)
kolorowe_jaskolki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-07 03:44:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:35.