Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-04-16, 18:48   #1
zgagaaa
Raczkowanie
 
Avatar zgagaaa
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 203
Red face

Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)


Te, które zdały są szczęściarami
Wiadomo - o powodzeniu na egzaminie decyduje wiele czynników. Która z nas oblała najwięcej razy? I na czym Was, drogie Wizażanki oblewali ci Źli i Paskudni Egzaminatorzy?

Mówię o egzaminie praktycznym, bo teoria jak wiemy jest do przeskoczenia. Nawet bezboleśnie

Poszukajmy rekordzistki...
Być może jest to trochę niechlubne, ale dla taki egzamin to coś strasznego i wszystkie przeżywamy je inaczej.

np. moją znajomą oblał za to, że przejechała za blisko krawężnika i że gdyby tam stał pieszy, to by mu złamała rękę

a kolega koleżanki (...) w Tarnowie za 13 podejście dostał od Ośrodka Egzaminacyjnego rower... chyba była to delikatna sugestia, żeby wybrał dwa kółka...

ja zdałam za 2gim razem, więc rekordzistką nie jestem,
ale za 2 podejściem denerwowałam się o wiele bardziej.
Jak to jest ze stresem, jak się podchodzi po raz 6? Czy jest większy, czy mniejszy... czy już człowieka dopada zobojętnienie na wszystko?

W Krakowskim WORD-zie zdaje mniej niż 30% podchodzących do egzaminu... (informacja oficjalna od pracownika). To naprawdę straszny wynik...

I czy wszystko można zwalić na egzaminatora? Osobiście trafiałam na bardzo przyjemnych, nie mogę narzekać, za 1wszym razem oblałam na łuku ... wjechałam na pachołek, więc nie było dyskusji. Ale wiedziałam, że na tym obleję, gdyż na kursie na Chevrolecie zawsze mi wychodził łuk, a egzamin przyszło mi zdawać na Toyocie -.-'
Ale się udało
zgagaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 18:56   #2
cyanide sun
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

rekordzistka pewnie bede ja. czeka mnie 7 podejscie, dodatkowo moze 2 teorii. jesli chodzi o wine to roznie jest. mialam przypadek gdzie nie ustapilam pierwszenstwa - moja wina to oczywiste. 2 razy nie zdalam bo przejechalam "za blisko" zaparkowanych na poboczu samochodow - i tutaj bym sie klucila bo dalo sie przejechac. w dodatku te podejscia byly takimi gdzie jazda szla mi super.
cyanide sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 19:02   #3
zgagaaa
Raczkowanie
 
Avatar zgagaaa
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 203
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cyanide sun - moja koleżanka zdała właśnie za 7 podejściem i była święcie przekonana, ze zda. Bo... do siedmiu razy sztuka
zgagaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 19:11   #4
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

rekordzistka nie jestem ale cuz 3 razy sie nie udalo narazie : raz sciecie zakretu i egzaminator cham, drugi raz super egzaminator i przed samym koncem wymusilam pierwszenstwo;/ no a trzeci raz na łuku moja porazka zyciowa (
i to by na tyle bylo

w tarnowie za kazdym razem po 13 podejsciu daja rower ;PP
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 19:34   #5
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

to nie jest tak, ze egzaminator cham i chce was "ulac", niestety czy stety wiekszosc bledow i winy jest po stronie zdajacego.


Cytat:
Napisane przez zgagaaa Pokaż wiadomość
Te, które zdały są szczęściarami
Wiadomo - o powodzeniu na egzaminie decyduje wiele czynników. Która z nas oblała najwięcej razy? I na czym Was, drogie Wizażanki oblewali ci Źli i Paskudni Egzaminatorzy?

Mówię o egzaminie praktycznym, bo teoria jak wiemy jest do przeskoczenia. Nawet bezboleśnie

Poszukajmy rekordzistki...
Być może jest to trochę niechlubne, ale dla taki egzamin to coś strasznego i wszystkie przeżywamy je inaczej.

np. moją znajomą oblał za to, że przejechała za blisko krawężnika i że gdyby tam stał pieszy, to by mu złamała rękę

a kolega koleżanki (...) w Tarnowie za 13 podejście dostał od Ośrodka Egzaminacyjnego rower... chyba była to delikatna sugestia, żeby wybrał dwa kółka...

ja zdałam za 2gim razem, więc rekordzistką nie jestem,
ale za 2 podejściem denerwowałam się o wiele bardziej.
Jak to jest ze stresem, jak się podchodzi po raz 6? Czy jest większy, czy mniejszy... czy już człowieka dopada zobojętnienie na wszystko?

W Krakowskim WORD-zie zdaje mniej niż 30% podchodzących do egzaminu... (informacja oficjalna od pracownika). To naprawdę straszny wynik...

I czy wszystko można zwalić na egzaminatora? Osobiście trafiałam na bardzo przyjemnych, nie mogę narzekać, za 1wszym razem oblałam na łuku ... wjechałam na pachołek, więc nie było dyskusji. Ale wiedziałam, że na tym obleję, gdyż na kursie na Chevrolecie zawsze mi wychodził łuk, a egzamin przyszło mi zdawać na Toyocie -.-'
Ale się udało
i examinator mial racje, jesli rzeczywiscie stal by pieszy, kolezanka zahaczylaby o niego, czy to o reke czy o bok, wiesz jak stoja piesi roznie, to wywijaja rekami to sie ruszja etc. trzeba brac wszystkie rzeczy pod uwage. Jest na tyle miejsca ze mozna swobodnie przejechac po drodze nie zahaczajac o ludzi.

Cytat:
Napisane przez cyanide sun Pokaż wiadomość
rekordzistka pewnie bede ja. czeka mnie 7 podejscie, dodatkowo moze 2 teorii. jesli chodzi o wine to roznie jest. mialam przypadek gdzie nie ustapilam pierwszenstwa - moja wina to oczywiste. 2 razy nie zdalam bo przejechalam "za blisko" zaparkowanych na poboczu samochodow - i tutaj bym sie klucila bo dalo sie przejechac. w dodatku te podejscia byly takimi gdzie jazda szla mi super.
ustapienie pierwszenstwa, sorry ale to sprawa oczywista.
A ze przejechals za blisko zaparkowanych samochodow - examinator tez mial racje, dzisiaj przejedizesz "na styk" a jutro komus lusterko odrapiesz czy urwiesz i pojedziesz dalej, bo przeciez myslaam ze sie da przejechac


Cytat:
Napisane przez FALLinLOVE Pokaż wiadomość
rekordzistka nie jestem ale cuz 3 razy sie nie udalo narazie : raz sciecie zakretu i egzaminator cham, drugi raz super egzaminator i przed samym koncem wymusilam pierwszenstwo;/ no a trzeci raz na łuku moja porazka zyciowa (
i to by na tyle bylo

w tarnowie za kazdym razem po 13 podejsciu daja rower ;PP
nie cham, tylko znowu mial racje, jak zetniesz zakret, samochod z naprzeciwka sie nie zmiesci albo zahaczysz o niego.


Sorry dziewczyny, ale same zobaczycie, ze jak juz bedziecie jezdzic z prawkiem, to zrozumiecie o co chodzi, ze takie bledy, ktore teraz uwazacie za blahe i ze wina egzaminatorow byla, po pewnym czasie beda was denerwowac.

Uwazam, ze nauczenie sie teorii jest naprawde prosta sprawa, i jak ktos potrafi oblac na teorii no to sorry, ale z czym na droge, jak ktos nawet nie ma pojecia jak znaki wygladaja i co oznaczaja.
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 19:46   #6
zgagaaa
Raczkowanie
 
Avatar zgagaaa
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 203
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez srubka Pokaż wiadomość

i examinator mial racje, jesli rzeczywiscie stal by pieszy, kolezanka zahaczylaby o niego, czy to o reke czy o bok, wiesz jak stoja piesi roznie, to wywijaja rekami to sie ruszja etc. trzeba brac wszystkie rzeczy pod uwage. Jest na tyle miejsca ze mozna swobodnie przejechac po drodze nie zahaczajac o ludzi.
No racja, zgadzam się - ale tam pieszego nie było! Taka sama logika - dlaczego zmieniłeś pas na inny, przecież na tamtym mógł już być jakiś samochód... a to już absurd.
zgagaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 20:30   #7
cyanide sun
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez srubka Pokaż wiadomość
to nie jest tak, ze egzaminator cham i chce was "ulac", niestety czy stety wiekszosc bledow i winy jest po stronie zdajacego.




i examinator mial racje, jesli rzeczywiscie stal by pieszy, kolezanka zahaczylaby o niego, czy to o reke czy o bok, wiesz jak stoja piesi roznie, to wywijaja rekami to sie ruszja etc. trzeba brac wszystkie rzeczy pod uwage. Jest na tyle miejsca ze mozna swobodnie przejechac po drodze nie zahaczajac o ludzi.


ustapienie pierwszenstwa, sorry ale to sprawa oczywista.
A ze przejechals za blisko zaparkowanych samochodow - examinator tez mial racje, dzisiaj przejedizesz "na styk" a jutro komus lusterko odrapiesz czy urwiesz i pojedziesz dalej, bo przeciez myslaam ze sie da przejechac




nie cham, tylko znowu mial racje, jak zetniesz zakret, samochod z naprzeciwka sie nie zmiesci albo zahaczysz o niego.


Sorry dziewczyny, ale same zobaczycie, ze jak juz bedziecie jezdzic z prawkiem, to zrozumiecie o co chodzi, ze takie bledy, ktore teraz uwazacie za blahe i ze wina egzaminatorow byla, po pewnym czasie beda was denerwowac.

Uwazam, ze nauczenie sie teorii jest naprawde prosta sprawa, i jak ktos potrafi oblac na teorii no to sorry, ale z czym na droge, jak ktos nawet nie ma pojecia jak znaki wygladaja i co oznaczaja.
no przeciez napisalam ze to oczywiste ze to moja wina.
a jesli chodzi o przejezdzanie blisko innych aut - w zyciu jest wiele sytuacji w ktorych tak sie wlasnie przejezdza.
cyanide sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-16, 20:52   #8
mariposita90
Raczkowanie
 
Avatar mariposita90
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Dzierżoniów
Wiadomości: 180
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

srubka a teraz sobie wyobraź, że zgarniamy przykładowo co drugiego kierowcę i robimy mu egzamin. Jak myślisz, czy wszyscy by go zdali? Nie sądzę, dlatego jeżeli się wymaga perfekcji od drugiego człowieka, trzeba być perfekcjonistą. Być może Ty nie robisz błędów, ale myślę, że inni kierowcy jednak czasem je popełniają. W końcu jesteśmy tylko ludźmi.
Nie mam prawa jazdy, ale za niedługo zapiszę się na kurs, dlatego czytam powolutku wszystko, co dotyczy prawka
mariposita90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 21:05   #9
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez zgagaaa Pokaż wiadomość
No racja, zgadzam się - ale tam pieszego nie było! Taka sama logika - dlaczego zmieniłeś pas na inny, przecież na tamtym mógł już być jakiś samochód... a to już absurd.
odwracasz kota ogonem, nie bylo pieszego, ale nie wolno jechac za blisko kraweznika, zreszta jak kiedys pojedziesz za blisko i zaharatasz cala opone z felgami to sie wtedy przekonasz.
A przy zmianie pasa, przeciez sprawdzamy czy jest wolny.
Dwie rozne rzeczy.

Cytat:
Napisane przez cyanide sun Pokaż wiadomość
no przeciez napisalam ze to oczywiste ze to moja wina.
a jesli chodzi o przejezdzanie blisko innych aut - w zyciu jest wiele sytuacji w ktorych tak sie wlasnie przejezdza.
owszem, ale na poczatek ktos musi wiedziec, ze jesli takiej sytuacji nie ma, przejezdzamy z normalna odlegloscia.

Cytat:
Napisane przez mariposita90 Pokaż wiadomość
srubka a teraz sobie wyobraź, że zgarniamy przykładowo co drugiego kierowcę i robimy mu egzamin. Jak myślisz, czy wszyscy by go zdali? Nie sądzę, dlatego jeżeli się wymaga perfekcji od drugiego człowieka, trzeba być perfekcjonistą. Być może Ty nie robisz błędów, ale myślę, że inni kierowcy jednak czasem je popełniają. W końcu jesteśmy tylko ludźmi.
Nie mam prawa jazdy, ale za niedługo zapiszę się na kurs, dlatego czytam powolutku wszystko, co dotyczy prawka
wiadomo, ze kazdy popelnia bledy, i podejrzewam, ze jakby tak zgarnac czesc kierowcow to by byly problemy, ALE tu chodzi o podstawowe rzeczy jak ustapienie pierwszenstwa (!), utrzymanie prawidlowej odleglosci od pieszych/pojazdow etc. zadna wielka filozofia.
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 22:01   #10
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Mam nadzieję, że za jakiś czas nie okaże się, że jestem rekordzistką

Na razie mam za sobą jeden egzamin, nie zdałam ze swojej winy, zawaliłam parkowanie równoległe. Bo instruktor raczył mi je pokazać dopiero na ostatniej godzinie mówiąc, że na pewno będzie prostopadłe
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 23:08   #11
LadyAnne
Raczkowanie
 
Avatar LadyAnne
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Z Krainy Ozz ;)
Wiadomości: 391
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

No to ja sie chyba zalapalam na rekordy Ja zdawalam 6 razy (juz jakis czas temu, okolo 1.5 roku) no i za 6 razem zdalam.W ogole u mnie to bylo tak, ze bardzo potrzebowalam prawko no i zalezalo mi na czasie.Za pierwszym razem bylam przygotowana ze nie zdam W koncu za puerwszym razem to malo komu sie zdarza.Za 2 razem oblalam bo mialam glupiego egzaminatora - przejezdzalam przez nieczynny przejazd kolejowy, ale bylam tam pierwszy raz no i rozejrzalam sie czy jedzie pociag czy nie, choc przejazd byl nieczynny.A egzaminator mi zarzucil ze 'za malo sie rozejrzalam' ... Bylam kompletnie zalamana bo tak dobrze mi szlo, ze wogole bylam pewna ze zdalam.

Kolejnym, trzecim razem, oblalam bo wymusilam pierwszenstwo - wlasciwie to mlody chlopak z drugiego auta dal mi znak swiatlami ze mnie przepuszcza, i jeszcze reka pokazal.Wiec skorzystalam jako ze byl duzy ruch, inaczej stala bym w nieskonczonosc.No i niestety, egzaminator mi tego nie uznal.Chcialam dochodzic swoich praw poprzez zapis video, bo jezdzilam swietnie, ale doszlam do wniosku ze nie ma sensu, ze tylko narobie sobie wrogow.

Czwarty i piaty raz nie wiem juz na czym, ale wiem ze raczej niewielkie te bledy byly.Za 6 razem szlam zrezygnowana.Wlasciwie to po 5 juz chcialam sie poddac ale TZ mnie namowil.POwiedzial ze bede probowac do skutku.Ja po cichu sobie postanowilam ze po 6 razie juz naprawde koniec.Mialam kobitke za egzaminatora.Byla bardzo mila, na poczatku, zanim wyjechalam na miasto, powiedziala zebym sie nie stresowala i dala z siebie wszystko, a w razie pytan - pytala ja.Zabrala mnie na jakies drozki ktorych nigdy nie widzialam na oczy i myslalam ze obleje znowu.Wlasciwie to juz mialam wizje ze znowu mi sie nie udaje.Ale na koniec, ona powiedziala ze radze sobie swietnie za kolkiem i ona nie ma pojecia czemu dopiero za 6 razem zdaje.Bylam zszokowana i szczesliwa Cudowne uczucie kiedy czlowiek zdaje egzamin na prawko Potem dostalam samochod i tak sobie nim jezdze
LadyAnne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-16, 23:32   #12
bemolka
Zakorzenienie
 
Avatar bemolka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: okolice Wrocka
Wiadomości: 3 867
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

zdałam za 4 razem
i najmniejsię wtedy denerwowałam, byłam ju znużona całymi tymi egzaminami i czekaniem i swoimi poprzednimi porażkami, że było mi juz praktycznie wszystko jedno. Na egzaminie jechałam tak aby jechać, a w myslach "boshe, niech to juz sie skonczy, nie chce mi sie..." I zdalam, bo dzieki temu nie zrobiłam żadnej głupoty

a oblewałam na wymuszeniu pierwszeństwa, wjechaniu w jakąś przyszpitalną uliczke mimo zakazu wjazdu. trzeciego nie pamiętam


a fajny ten rower z Tarnowa?
bemolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 01:42   #13
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez bemolka Pokaż wiadomość
zdałam za 4 razem
i najmniejsię wtedy denerwowałam, byłam ju znużona całymi tymi egzaminami i czekaniem i swoimi poprzednimi porażkami, że było mi juz praktycznie wszystko jedno. Na egzaminie jechałam tak aby jechać, a w myslach "boshe, niech to juz sie skonczy, nie chce mi sie..." I zdalam, bo dzieki temu nie zrobiłam żadnej głupoty

a oblewałam na wymuszeniu pierwszeństwa, wjechaniu w jakąś przyszpitalną uliczke mimo zakazu wjazdu. trzeciego nie pamiętam


a fajny ten rower z Tarnowa?
nie zebym sie czepiala, ale przeciez zakaz wjazdu widac z daleka to jak mozna nie widziec i wjechac?
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 06:45   #14
cyanide sun
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez LadyAnne Pokaż wiadomość
No to ja sie chyba zalapalam na rekordy Ja zdawalam 6 razy (juz jakis czas temu, okolo 1.5 roku) no i za 6 razem zdalam.W ogole u mnie to bylo tak, ze bardzo potrzebowalam prawko no i zalezalo mi na czasie.Za pierwszym razem bylam przygotowana ze nie zdam W koncu za puerwszym razem to malo komu sie zdarza.Za 2 razem oblalam bo mialam glupiego egzaminatora - przejezdzalam przez nieczynny przejazd kolejowy, ale bylam tam pierwszy raz no i rozejrzalam sie czy jedzie pociag czy nie, choc przejazd byl nieczynny.A egzaminator mi zarzucil ze 'za malo sie rozejrzalam' ... Bylam kompletnie zalamana bo tak dobrze mi szlo, ze wogole bylam pewna ze zdalam.

Kolejnym, trzecim razem, oblalam bo wymusilam pierwszenstwo - wlasciwie to mlody chlopak z drugiego auta dal mi znak swiatlami ze mnie przepuszcza, i jeszcze reka pokazal.Wiec skorzystalam jako ze byl duzy ruch, inaczej stala bym w nieskonczonosc.No i niestety, egzaminator mi tego nie uznal.Chcialam dochodzic swoich praw poprzez zapis video, bo jezdzilam swietnie, ale doszlam do wniosku ze nie ma sensu, ze tylko narobie sobie wrogow.

Czwarty i piaty raz nie wiem juz na czym, ale wiem ze raczej niewielkie te bledy byly.Za 6 razem szlam zrezygnowana.Wlasciwie to po 5 juz chcialam sie poddac ale TZ mnie namowil.POwiedzial ze bede probowac do skutku.Ja po cichu sobie postanowilam ze po 6 razie juz naprawde koniec.Mialam kobitke za egzaminatora.Byla bardzo mila, na poczatku, zanim wyjechalam na miasto, powiedziala zebym sie nie stresowala i dala z siebie wszystko, a w razie pytan - pytala ja.Zabrala mnie na jakies drozki ktorych nigdy nie widzialam na oczy i myslalam ze obleje znowu.Wlasciwie to juz mialam wizje ze znowu mi sie nie udaje.Ale na koniec, ona powiedziala ze radze sobie swietnie za kolkiem i ona nie ma pojecia czemu dopiero za 6 razem zdaje.Bylam zszokowana i szczesliwa Cudowne uczucie kiedy czlowiek zdaje egzamin na prawko Potem dostalam samochod i tak sobie nim jezdze
mi tez jest bardzo potrzebne no i od wrzesnia (poczatki kursu - wyklady) tamtego roku sie mecze
cyanide sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 08:47   #15
Beatka212
Raczkowanie
 
Avatar Beatka212
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wprost ze słońca :)
Wiadomości: 338
GG do Beatka212
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

ja zdałam za 2 razem i potwierdzam, ze za 2 razem nerwy byly o wiele wieksze i strasznie mi sie nogi trzesly-szok, ale bylam pewniejsza mojej jazdy i zdalam bez problemu
__________________
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć.

Jonathan Carroll
Beatka212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 09:32   #16
foremka001
Rozeznanie
 
Avatar foremka001
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 783
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Ja zdałam za 1 razem ale znam chłopaka, który zdawał 14 lub 15 razy...masakra
Mariposita90 nie wiem czy ja zdałabym teraz egzamin idąc tak z miejsca, nie przypominając sobie niezbędnych zasad panujących na trasach egzaminacyjnych w danym mieście i w prowadzeniu auta. Tak jak juz jedna z wizażanek napisała, egzamin to tylko podstawy, jak już ma się to upragnione prawko to inaczej się jeździ niż na kursie, nie mówie, że gorzej tylko bardziej po swojemu, wygodniej i bezstresowo...przynajmnie j tak jest w moim przypadku, a prawko mam od dwóch lat
Aaa i uważam, że egzaminatorzy mają absolutną rację, oblewając osoby za te niby "pierdoły".
foremka001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 11:05   #17
pitahaya
Zakorzenienie
 
Avatar pitahaya
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 5 564
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

a ja mysle, ze oblewanie za "*******y" nie ma sensu...oblac kogos bo pieszy mogl stac przy przy krawezniku? MOGL - ale nie stal, gdyby tam byl to na pewno ta osoba zwrocilaby na to uwage i jechala w wiekszej odleglosci...to jak w szkole - nie ocenia sie tego czego nie ma czy co mogloby byc, ale to co sie faktycznie stalo.

srubka w stresie mozna nie zauwazyc zakazu wjazdu zreszta czasem sa "ukryte", np. za liscmi - instruktorzy ostrzegali przed takimi sytuacjami

ja zdalam za drugim razem, za pierwszym nie zapalilam swiatel - nie uwazam zeby to bylo sprawiedliwe poniewaz nawet po egzaminie widzialam kilkanascie samochodow jezdzacych bez wlaczonych swiatel, nadal je widuje na drodze powinno sie oceniac jazde, a nie te konkretne drobiazgi, ale jak juz nie raz slyszalam - ludzie najpierw zdaja egzamin na prawo jazdy, a potem kazdy i tak jezdzi jak chce - co widac na drogach...
__________________
pitahaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 11:20   #18
bemolka
Zakorzenienie
 
Avatar bemolka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: okolice Wrocka
Wiadomości: 3 867
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez srubka Pokaż wiadomość
nie zebym sie czepiala, ale przeciez zakaz wjazdu widac z daleka to jak mozna nie widziec i wjechac?

nie, wcale się nie czepiasz

myślę, że aż tak głupim kierowcą nie jestem i jakby było go widać z daleka to bym nie wjechała.
sęk w tym, że było widać co to za znak dopiero jak się skręciło w tą uliczkę, ale wtedy juz było za późno, bo maska auta już była za znakiem.
bemolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 11:24   #19
papiusia1203
Raczkowanie
 
Avatar papiusia1203
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z daleka ...
Wiadomości: 61
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

ja bede zdawac teraz 5 raz tylko dlatego ze stres mnie zrzera nie moge normalnie jezdzic ale mama kupila mi tabletki Validol i zobaczymy czy cos mi da
papiusia1203 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-17, 11:52   #20
sydunia
Zakorzenienie
 
Avatar sydunia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 20 264
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez Nija_ Pokaż wiadomość
Na razie mam za sobą jeden egzamin, nie zdałam ze swojej winy, zawaliłam parkowanie równoległe. Bo instruktor raczył mi je pokazać dopiero na ostatniej godzinie mówiąc, że na pewno będzie prostopadłe
A to nie wiedziałaś, że na egzamin obowiązuje i prostopadłe, i równoległe parkowanie? Trzeba było powiedzieć instruktorowi wcześniej, że jeszcze tego nie miałaś

Ja rekordzistką na pewno nie jestem, bo kilka dni temu zdałam za 1. podejściem Co do poruszonego tematu czy wina zawsze leży po stronie zdającego - nie. Znam przypadki egzaminatorów, którzy potrafią wprost powiedzieć po oblanym egzaminie, że właśnie wyczerpali limit uwalonych osób na ten dzień, to teraz może nawet kogoś przepuszczą. Tylko że wszystko to mówią używając dosadniejszych słów.
Ja trafiłam na właśnie takiego egzaminatora i byłam przerażona słysząc jego nazwisko. Na szczęście miał najwyraźniej dobry humor i nie robił mi żadnych problemów. Wręcz wyczuwałam, że on chce żebym zdała Mimo to przez całą jazdę słyszałam komentarze typu: mogłam przejechać, a nie zatrzymać się i czekać aż przejedzie samochód czy że po co zatrzymywałam się przed pieszym, skoro nie był na jezdni. Byłam prawie pewna, że gdybym nie zatrzymała się czekając na samochód, mogłabym usłyszeć, że wymusiłam pierwszeństwo. Tak samo gdybym nie puściła pieszego, bo chwilę przedtem widać było, że kobieta nie patrzy na to, co się dzieje dookoła, tylko gna przed siebie.

Także nie ukrywajmy, że na egzaminie dużo zależy też od egzaminatora
sydunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 14:02   #21
asia665
Wtajemniczenie
 
Avatar asia665
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: **Marzenia**
Wiadomości: 2 996
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez srubka Pokaż wiadomość
nie zebym sie czepiala, ale przeciez zakaz wjazdu widac z daleka to jak mozna nie widziec i wjechac?

A jak czasem mówia kierowcy " ja nie widziałem tego samochodu, przecież gdybym widział/widziała to bym nie wjechał/ła w niego "
To jest podobna sytuacja,czasem zdarzają się "zaćmienia" , gorszy dzień czy zdenerwowanie robią swoje.
A tak jak koleżnka napisała : znak było widać dopiero później.

------------------
Wymuszenie pierszeństwa : zdarza się każdemu.
A po 30 godzinach jazdy, wątpie czy ktoś przejedzie cały egzamin bez błędu.
Ja swój egzamin zdałam za pierwszym razem i to całkiem niedawno , a na kursie (na ostaniej jeździe -miałam wykupione + 2 h ), popełniałam błędy podstawowe, nie wiem czym były spowodowane - prawdopodobnie stresem


I jestem zdania ,że na egzaminie dużą role odgrywa egzaminator - bo to ON tworzy atmosfere i albo jest miło lub obojętnie, albo surowo,ponuro i urzędniczo Co jak wszyscy wiemy potęguje zdenerwowanie .
__________________
Mów mi : Asia


"...i jesteś już mym świadomym tak wolnym w niewoli."


Jestem mamą


asia665 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 14:03   #22
Olanda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 12
Talking Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

witam teraz czeka mnie trzecie podejście moze się mi uda heheh za pierwszym na znaku stop się nie zatrzymałam a tak już blisko byłam ... a nic nie jechało a za drugim na łuku chcialam wjechać tyłem na sąsiedni pas:hah aha:
Olanda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 16:30   #23
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez pitahaya Pokaż wiadomość
a ja mysle, ze oblewanie za "*******y" nie ma sensu...oblac kogos bo pieszy mogl stac przy przy krawezniku? MOGL - ale nie stal, gdyby tam byl to na pewno ta osoba zwrocilaby na to uwage i jechala w wiekszej odleglosci...to jak w szkole - nie ocenia sie tego czego nie ma czy co mogloby byc, ale to co sie faktycznie stalo.

srubka w stresie mozna nie zauwazyc zakazu wjazdu zreszta czasem sa "ukryte", np. za liscmi - instruktorzy ostrzegali przed takimi sytuacjami

ja zdalam za drugim razem, za pierwszym nie zapalilam swiatel - nie uwazam zeby to bylo sprawiedliwe poniewaz nawet po egzaminie widzialam kilkanascie samochodow jezdzacych bez wlaczonych swiatel, nadal je widuje na drodze powinno sie oceniac jazde, a nie te konkretne drobiazgi, ale jak juz nie raz slyszalam - ludzie najpierw zdaja egzamin na prawo jazdy, a potem kazdy i tak jezdzi jak chce - co widac na drogach...
wiem, ze czasem znak moze byc lekko przysloniety, ale zapewne tez instruktorzy mowili zeby miec oczy dookola glowy

Cytat:
Napisane przez bemolka Pokaż wiadomość
nie, wcale się nie czepiasz

myślę, że aż tak głupim kierowcą nie jestem i jakby było go widać z daleka to bym nie wjechała.
sęk w tym, że było widać co to za znak dopiero jak się skręciło w tą uliczkę, ale wtedy juz było za późno, bo maska auta już była za znakiem.
jak jedziesz obowiazkiem jest obserwacja i ocena drogi, nie tylko na kilka cm przed maska samochodu ale na dobre pare metrow na wprost, wiec to ze go nie zauwazylas, nie przechodzi. Jak chce wjechac w dana uliczke to patrze czy moge czy ktos nie idzie etc.

Cytat:
Napisane przez sydunia Pokaż wiadomość
A to nie wiedziałaś, że na egzamin obowiązuje i prostopadłe, i równoległe parkowanie? Trzeba było powiedzieć instruktorowi wcześniej, że jeszcze tego nie miałaś

Ja rekordzistką na pewno nie jestem, bo kilka dni temu zdałam za 1. podejściem Co do poruszonego tematu czy wina zawsze leży po stronie zdającego - nie. Znam przypadki egzaminatorów, którzy potrafią wprost powiedzieć po oblanym egzaminie, że właśnie wyczerpali limit uwalonych osób na ten dzień, to teraz może nawet kogoś przepuszczą. Tylko że wszystko to mówią używając dosadniejszych słów.
Ja trafiłam na właśnie takiego egzaminatora i byłam przerażona słysząc jego nazwisko. Na szczęście miał najwyraźniej dobry humor i nie robił mi żadnych problemów. Wręcz wyczuwałam, że on chce żebym zdała Mimo to przez całą jazdę słyszałam komentarze typu: mogłam przejechać, a nie zatrzymać się i czekać aż przejedzie samochód czy że po co zatrzymywałam się przed pieszym, skoro nie był na jezdni. Byłam prawie pewna, że gdybym nie zatrzymała się czekając na samochód, mogłabym usłyszeć, że wymusiłam pierwszeństwo. Tak samo gdybym nie puściła pieszego, bo chwilę przedtem widać było, że kobieta nie patrzy na to, co się dzieje dookoła, tylko gna przed siebie.

Także nie ukrywajmy, że na egzaminie dużo zależy też od egzaminatora
owszem tez zalezy, ale jesli ktos popelnia podstawowe bledy jak nieustapienie pierwszenstwa, wjechanie w zakaz etc. nie ma upros.
Ja tez mialam egzaminatora ktory uchodzil za jednego z najgorszych i co? i zdalam i to za pierwszym razem, a to dlatego ze jezdzilam dobrze i patrzylam co sie na drodze dzieje.

Cytat:
Napisane przez asia665 Pokaż wiadomość
A jak czasem mówia kierowcy " ja nie widziałem tego samochodu, przecież gdybym widział/widziała to bym nie wjechał/ła w niego "
To jest podobna sytuacja,czasem zdarzają się "zaćmienia" , gorszy dzień czy zdenerwowanie robią swoje.
A tak jak koleżnka napisała : znak było widać dopiero później.

------------------
Wymuszenie pierszeństwa : zdarza się każdemu.
A po 30 godzinach jazdy, wątpie czy ktoś przejedzie cały egzamin bez błędu.
Ja swój egzamin zdałam za pierwszym razem i to całkiem niedawno , a na kursie (na ostaniej jeździe -miałam wykupione + 2 h ), popełniałam błędy podstawowe, nie wiem czym były spowodowane - prawdopodobnie stresem


I jestem zdania ,że na egzaminie dużą role odgrywa egzaminator - bo to ON tworzy atmosfere i albo jest miło lub obojętnie, albo surowo,ponuro i urzędniczo Co jak wszyscy wiemy potęguje zdenerwowanie .
oj i tu sie mylisz! jak mozna powiedziec, ze sie kazdemu zdarza zacmienie w postaci wymuszenia pierwszenstwa?? to jezdzij dalej a jak bedziesz spowodujesz wypadek i powiesz policjantowi, ze sorry kazdemu sie moze zdarzyc, to zobaczysz jak zareaguje.
Nie do pomyslenia! sorry ale z takim mysleniem to nie powinni ludzi dopuszczac do jazdy samochodem. Nie moze sie zdarzyc cos na zasadzie nieustapienie pierwszenstwa. Jak uwazasz ze moze to sprobuj wymusic pierwszentwo na autostradzie na nadjezdzajacym tirze, zobaczymy co wtedy powiesz, o ile bedziesz w stanie jeszcze.

Cytat:
Napisane przez Olanda Pokaż wiadomość
witam teraz czeka mnie trzecie podejście moze się mi uda heheh za pierwszym na znaku stop się nie zatrzymałam a tak już blisko byłam ... a nic nie jechało a za drugim na łuku chcialam wjechać tyłem na sąsiedni pas:hah aha:
stop to stop, czy cos jedzie czy nic nie jedzie, zatrzymac sie trzeba, prosty przepis a jakze ulatwia zycie

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Cytat:
Napisane przez foremka001 Pokaż wiadomość
Ja zdałam za 1 razem ale znam chłopaka, który zdawał 14 lub 15 razy...masakra
Mariposita90 nie wiem czy ja zdałabym teraz egzamin idąc tak z miejsca, nie przypominając sobie niezbędnych zasad panujących na trasach egzaminacyjnych w danym mieście i w prowadzeniu auta. Tak jak juz jedna z wizażanek napisała, egzamin to tylko podstawy, jak już ma się to upragnione prawko to inaczej się jeździ niż na kursie, nie mówie, że gorzej tylko bardziej po swojemu, wygodniej i bezstresowo...przynajmnie j tak jest w moim przypadku, a prawko mam od dwóch lat
Aaa i uważam, że egzaminatorzy mają absolutną rację, oblewając osoby za te niby "pierdoły".
gratuluje
(ja tez za pierwszym razem ) mala rzecz a cieszy hehe


tez tak mysle (co do pogrubionego), dzisiaj *******ka a jutro powazny wypadek z zabitymi osobami.
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 17:50   #24
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez LadyAnne Pokaż wiadomość
No to ja sie chyba zalapalam na rekordy Ja zdawalam 6 razy (juz jakis czas temu, okolo 1.5 roku) no i za 6 razem zdalam.W ogole u mnie to bylo tak, ze bardzo potrzebowalam prawko no i zalezalo mi na czasie.Za pierwszym razem bylam przygotowana ze nie zdam W koncu za puerwszym razem to malo komu sie zdarza.Za 2 razem oblalam bo mialam glupiego egzaminatora - przejezdzalam przez nieczynny przejazd kolejowy, ale bylam tam pierwszy raz no i rozejrzalam sie czy jedzie pociag czy nie, choc przejazd byl nieczynny.A egzaminator mi zarzucil ze 'za malo sie rozejrzalam' ... Bylam kompletnie zalamana bo tak dobrze mi szlo, ze wogole bylam pewna ze zdalam.

Kolejnym, trzecim razem, oblalam bo wymusilam pierwszenstwo - wlasciwie to mlody chlopak z drugiego auta dal mi znak swiatlami ze mnie przepuszcza, i jeszcze reka pokazal.Wiec skorzystalam jako ze byl duzy ruch, inaczej stala bym w nieskonczonosc.No i niestety, egzaminator mi tego nie uznal.Chcialam dochodzic swoich praw poprzez zapis video, bo jezdzilam swietnie, ale doszlam do wniosku ze nie ma sensu, ze tylko narobie sobie wrogow.

Czwarty i piaty raz nie wiem juz na czym, ale wiem ze raczej niewielkie te bledy byly.Za 6 razem szlam zrezygnowana.Wlasciwie to po 5 juz chcialam sie poddac ale TZ mnie namowil.POwiedzial ze bede probowac do skutku.Ja po cichu sobie postanowilam ze po 6 razie juz naprawde koniec.Mialam kobitke za egzaminatora.Byla bardzo mila, na poczatku, zanim wyjechalam na miasto, powiedziala zebym sie nie stresowala i dala z siebie wszystko, a w razie pytan - pytala ja.Zabrala mnie na jakies drozki ktorych nigdy nie widzialam na oczy i myslalam ze obleje znowu.Wlasciwie to juz mialam wizje ze znowu mi sie nie udaje.Ale na koniec, ona powiedziala ze radze sobie swietnie za kolkiem i ona nie ma pojecia czemu dopiero za 6 razem zdaje.Bylam zszokowana i szczesliwa Cudowne uczucie kiedy czlowiek zdaje egzamin na prawko Potem dostalam samochod i tak sobie nim jezdze
Jakbym czytała swoje zmagania z egzaminami (zwłaszcza to, co wytłuściłam) Dokładnie takie same miałam odczucia i w dzień szóstego podejścia zastanawiałam się czy iść na ten egzamin. Byłam wściekła i zrezygnowana i zdałam!!!!

srubka- czy ktoś zTwojej rodziny jest egzaminatorem?! Gratuluję bycia kierowcą idealnym- perfekcyjnym! Niewiele jest takich osób i wiem, co piszę, bo już trochę napatrzyłam się na zachowania kierowców na drodze!!! Często makabryczne zachowania!

Popełnianie błędów to normalka jeśli one nie doprowadzą do wypadku, potrącenia pieszego, spowodowania zagrożenia na drodze!
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
Wacław Buryła
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 18:30   #25
cinnamon33
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 25
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez adzipersik Pokaż wiadomość
Popełnianie błędów to normalka jeśli one nie doprowadzą do wypadku, potrącenia pieszego, spowodowania zagrożenia na drodze!
Nie do końca normalka. 100 razy nic się nie stanie, ale za 101 ten błąd może się skończyć tragicznie.
cinnamon33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 19:51   #26
foremka001
Rozeznanie
 
Avatar foremka001
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 783
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Srubka masz racje dobrze piszesz, ale rozumiem troszke, naprawde troszke osoby, ktore nie zdaly za 1 razem...bo, gdyby nie te "błachostki" miałyby juz dokumencik w ręku, ale cóż...później powtarzałyby te błędy mając już prawko, bo skoro na egzaminie zrobiły i zdały, to kto zabroni im później robić to samo...? A tak przynajmniej zapamiętają pewne zasady niezbędne do poruszania sie publicznymi drogami
foremka001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 20:25   #27
cyanide sun
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez foremka001 Pokaż wiadomość
Srubka masz racje dobrze piszesz, ale rozumiem troszke, naprawde troszke osoby, ktore nie zdaly za 1 razem...bo, gdyby nie te "błachostki" miałyby juz dokumencik w ręku, ale cóż...później powtarzałyby te błędy mając już prawko, bo skoro na egzaminie zrobiły i zdały, to kto zabroni im później robić to samo...? A tak przynajmniej zapamiętają pewne zasady niezbędne do poruszania sie publicznymi drogami
gdyby bylo tak jak piszesz to wszyscy kierowcy jezdzili by poprawnie. to ze na egzaminie nie popelni sie ani jednego bledu ma sie nijak do rzeczywistych warunkow jazdy na drogach.
cyanide sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 20:30   #28
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez adzipersik Pokaż wiadomość
Jakbym czytała swoje zmagania z egzaminami (zwłaszcza to, co wytłuściłam) Dokładnie takie same miałam odczucia i w dzień szóstego podejścia zastanawiałam się czy iść na ten egzamin. Byłam wściekła i zrezygnowana i zdałam!!!!

srubka- czy ktoś zTwojej rodziny jest egzaminatorem?! Gratuluję bycia kierowcą idealnym- perfekcyjnym! Niewiele jest takich osób i wiem, co piszę, bo już trochę napatrzyłam się na zachowania kierowców na drodze!!! Często makabryczne zachowania!

Popełnianie błędów to normalka jeśli one nie doprowadzą do wypadku, potrącenia pieszego, spowodowania zagrożenia na drodze!
nie, nie mam w rodzinie examinatora. Dlaczego pytasz?

moze nie jestem perfekcyjnym kierowca, takich nie ma, ale nie rozumiem, jak mozna nie patrzyc na droge jak sie jedzie. Przeciez znaki sa na tyle duze ze je widac. O nieustapieniu pierwszenstwa to juz sie wole w ogole nie wypowiadac, jak mozna sie pchac "na chama" komus na droge etc.

A tu sie nei zgodze, ze popelnianie bledow to normalka. Ok, sa bledy i bledy. Co innego jak bledem bedzie niezapalenie swiatel jak trzeba, ale co innego jak ktos popelnia blad jak sama twierdzisz, ktory prowadzi do potracenia pieszego, spowodowania zagrozenia na drodze. Tu juz nie ma taryfy ulgowej.

Cytat:
Napisane przez cinnamon33 Pokaż wiadomość
Nie do końca normalka. 100 razy nic się nie stanie, ale za 101 ten błąd może się skończyć tragicznie.
racja

Cytat:
Napisane przez foremka001 Pokaż wiadomość
Srubka masz racje dobrze piszesz, ale rozumiem troszke, naprawde troszke osoby, ktore nie zdaly za 1 razem...bo, gdyby nie te "błachostki" miałyby juz dokumencik w ręku, ale cóż...później powtarzałyby te błędy mając już prawko, bo skoro na egzaminie zrobiły i zdały, to kto zabroni im później robić to samo...? A tak przynajmniej zapamiętają pewne zasady niezbędne do poruszania sie publicznymi drogami
rozumiem, ze egzaminatorzy tez przeginaja i czesto sie czepiaja rzeczy, ktore moglyby nie miec wplywu na jazde, ale wierz mi, czesto maja racje. Wystarczy poczytac co dziewczyny pisza, za co zostaly "oblane".
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 21:59   #29
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

Cytat:
Napisane przez srubka Pokaż wiadomość

moze nie jestem perfekcyjnym kierowca, takich nie ma, ale nie rozumiem, jak mozna nie patrzyc na droge jak sie jedzie. Przeciez znaki sa na tyle duze ze je widac. O nieustapieniu pierwszenstwa to juz sie wole w ogole nie wypowiadac, jak mozna sie pchac "na chama" komus na droge etc.

A tu sie nei zgodze, ze popelnianie bledow to normalka. Ok, sa bledy i bledy. Co innego jak bledem bedzie niezapalenie swiatel jak trzeba, ale co innego jak ktos popelnia blad jak sama twierdzisz, ktory prowadzi do potracenia pieszego, spowodowania zagrozenia na drodze. Tu juz nie ma taryfy ulgowej.


rozumiem, ze egzaminatorzy tez przeginaja i czesto sie czepiaja rzeczy, ktore moglyby nie miec wplywu na jazde, ale wierz mi, czesto maja racje. Wystarczy poczytac co dziewczyny pisza, za co zostaly "oblane".
Można nie zauważyć znaku. Ostatnio jak jechałam samochodem (prawko już mam) znak był tak schowany za gałęziami i liśćmi, że widać go było dopiero jak się koło niego przejeżdżało. A naprawdę patrzyłam się na wszystkie znaki, bo jechałam tą drogą pierwszy raz.

I właśnie. Są błędy i błędy. Żadna z dziewczyn nie czepiała się, jak egzaminator oblał za poważne błędy, jak wymuszenie pierwszeństwa. A Ty mówisz tak, jakbyś nigdy w życiu nie zrobiła żadnego błędu i jeździła po prostu idealnie. A egzaminator naprawdę może się czepiać. Mnie mój chciał oblać jak zatrzymałam się kawałek za stopem, żeby lepiej widzieć prawą stronę. A żadnej linii zatrzymania nie było ani nie wjechałam na skrzyżowanie. Ale jakoś mi się udało go przekonać na szczęście
Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-17, 22:01   #30
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Rekordowa ilość podejść do egzaminu na prawko? ;)

A oto moje zmagania- zdałam za 6 razem.
1 raz- wymuszenie (miły egzaminator, ale zgubiło mnie myślenie o dynamice jazdy)
2 raz- za blisko obok zaparkowanych aut (tutaj Pan egzaminator przesadził)
3 raz- łuk i po 3 razie zmiana instruktora, ale nie przećwiczyłam łuku i...
4 raz- łuk again załamałam się totalnie.. postawiłam wszystko na jedną kartę i wykupiłam 10 godzin.. nauczyłam się robić łuk bez patrzenia w lusterka i nabrałam pewności na drodze
5 raz- było tak blisko... oblałam na zawracaniu na rondzie przy wracaniu do ośrodka- ostatni manewr... do końca ważności teorii zostało niewiele czasu.. udało mi się dostać termin kilka dni przed końcem teorii i obiecałam wszystkim, że zdam....
6 raz- zdałam zapisana na 7 rano, o 7.48 dzwoniłam do TŻ z dobrymi wiadomościami

obliczyłam- kosztowało mnie to coś między 3500-3800zł
jednak prawdziwa szkoła jazdy i egzamin zaczyna się dopiero po odebraniu prawka...


PS. Zajrzyj na listę na wątku egzaminacyjnym to będziesz wiedziała, która zdawała najwięcej :P z tego co pamiętam- 9 razy
__________________
nadzieja umiera ostatnia....

Edytowane przez strawberka
Czas edycji: 2009-04-17 o 22:03
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:13.