zmiana szkoly po to by lepiej sie czuc psychicznie?

[korycjapeoa]

hej, moja szkola iest w moim mieście tan gdzie mieszkam, jednak tam poszli ludzie którzy sie juz przyjaźnią a ja nie lubie sie narzucać i wpieprzac komus w znajomosci jezeli nie widze ze kros jest mna zainteresowany. Technikum wybrałam takie zeby bylo latwo i przydatniebw zyciu, jednak te rzeczy wyglądają tak jakbym sie przygotowywala na pracowanie w kuchni, jestek na technik zywienia i usług gastronomicznych, klasa jest mega nie fajja, każdy jest podzielony na charaktery, jedni sa ciche myszki - nie chce byc z niki, inne gwiazeczki a inne to dziwaczki....

Mam tylko jedną osobe w szkole, , nie chce byc kucharzem w sumie, ale juz dobtze ida mi przedmioty mak dobre oceny, aoe mysle nad zmianą szkoly 30 min od miasta, tam chodzi moja przyjaciółka której sie podoba bardzo, klasa sklada z większości chłopaków i mowi ze sie super czuje z smieje sie itp ja yego nie mam bo u mnie po prostu sa ludzie IRYTYJĄCY, zle jest to tez ze naparwde nie mam nikogo w tej szkole a kazddy sie zna, i ja tez ich znam ale nie wglebiamyy siebl w większą znajomość, mi strasznie przykro bo czasem nawet z nikim nie gadam w szkole i to jest naprawde wyczerpujące i smutne ... jak widze innych gadajacych a ty siedzisz sama, nawet jesli jestes osoba smieszja bo taka jesyem, tylko zamknieta.moge zmienić szkole, profil na onny ale boje sie bardzo, od dojazdów, nowych ludzi( chcialabym zmienić otoczenie) az po oceny, doradzcie mi , czy kros nie mial znajomych w szkole ani pp szkole, i zmienił szkole profil?

[Sariah]

Ale skad masz pewnosc, ze trafisz lepiej? Bo ty nie jestes gnebiona czy cos tylko masz syndrom ksiezniczki dla ktorej wszyscy są gorsi i korona ci z glowy spadnie jak sama zaczniesz nawiazywac znajomosc. Przy takim traktowaniu innych to wszedzie bedziesz miala pod gorke.

[KingPrincess]

Napisane przez Sariah

Ale skad masz pewnosc, ze trafisz lepiej? Bo ty nie jestes gnebiona czy cos tylko masz syndrom ksiezniczki dla ktorej wszyscy są gorsi i korona ci z glowy spadnie jak sama zaczniesz nawiazywac znajomosc. Przy takim traktowaniu innych to wszedzie bedziesz miala pod gorke.

Akurat tak nie powinnaś "doradzać" dziewczynie, to nic nie da, a już na pewno jej nie pomoże.

[Eveen]

Napisane przez KingPrincess

Akurat tak nie powinnaś "doradzać" dziewczynie, to nic nie da, a już na pewno jej nie pomoże.

Wydaje mi sie, że wręcz przeciwnie i powiedzialabym dokladnie to samo. Z takim nastawieniem raczej bedzie jej ciezko w zyciu i warto to uswiadamiac.

[klaragozdzik]

Ja bym się przeniosła raczej...