Mamusie lipcowe 2020

[lasicaa]

U mnie niby ubranie ochronne dla męża, ale jak dzwoniliśmy do szpitala to lelarka powiedziała, żeby maseczkę miał i klapki na przebranie a reszte się zorganizuje ale może być dopiero od rozpoczęcia akcji porodowej :/ przy cc wcześniej i tak nie mógł by być a kangurowac po teraz nie może

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Napisane przez Essence89

Dzień Dobry dziewczyny .
Wreszcie się spakowałam, jestem gotowa. Czuje się tragicznie, jakbym miała rodzić w lipcu to nie wiem jakbym to wytrzymała. Przejść 100m nie mogę bez bólu, nie mówiąc już o podstawowych czynnościach w domu.
Kiedyś mówiłam Wam o tym, że mój szpital odblokował porody rodzinne. Okazało się to zwykłą plotą a ja zawierzyłam i tego nie sprawdziłam. Troszkę się popłakałam ale już udało mi się to przetrawić i znów optymistycznie czekam na poniedziałek . Najbardziej boli mnie to, że TŻ będzie wiedział, że na świecie już jest jego synek a go przytulić nie może ani nawet zobaczyć na żywo. Oby tylko do weekendu mnie wypuścili. Jak jest u Was z porodami rodzinnymi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie w mieście nie ma żadnej możliwości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Napisane przez Essence89

Dzień Dobry dziewczyny .
Wreszcie się spakowałam, jestem gotowa. Czuje się tragicznie, jakbym miała rodzić w lipcu to nie wiem jakbym to wytrzymała. Przejść 100m nie mogę bez bólu, nie mówiąc już o podstawowych czynnościach w domu.
Kiedyś mówiłam Wam o tym, że mój szpital odblokował porody rodzinne. Okazało się to zwykłą plotą a ja zawierzyłam i tego nie sprawdziłam. Troszkę się popłakałam ale już udało mi się to przetrawić i znów optymistycznie czekam na poniedziałek . Najbardziej boli mnie to, że TŻ będzie wiedział, że na świecie już jest jego synek a go przytulić nie może ani nawet zobaczyć na żywo. Oby tylko do weekendu mnie wypuścili. Jak jest u Was z porodami rodzinnymi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdroszczę, że to już za chwilę

U nas też bez porodów rodzinnych... też mi smutno, ze pierwsze dni nie zobaczy córeczki. Oby tylko udało się wyjść po tych 3 dniach to jakoś będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vrenth]

U nas wygląda na to, że starają się jak najszybciej wypuszczać do domu. Byłoby pewnie więcej opcji rodzinnych, ale dwa szpitale remontują porodówki.

[dod]

Napisane przez Essence89

Dzień Dobry dziewczyny .
Wreszcie się spakowałam, jestem gotowa. Czuje się tragicznie, jakbym miała rodzić w lipcu to nie wiem jakbym to wytrzymała. Przejść 100m nie mogę bez bólu, nie mówiąc już o podstawowych czynnościach w domu.
Kiedyś mówiłam Wam o tym, że mój szpital odblokował porody rodzinne. Okazało się to zwykłą plotą a ja zawierzyłam i tego nie sprawdziłam. Troszkę się popłakałam ale już udało mi się to przetrawić i znów optymistycznie czekam na poniedziałek . Najbardziej boli mnie to, że TŻ będzie wiedział, że na świecie już jest jego synek a go przytulić nie może ani nawet zobaczyć na żywo. Oby tylko do weekendu mnie wypuścili. Jak jest u Was z porodami rodzinnymi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też spakowana.. W sumie w 99% bo dołożę jeszcze jeden ręcznik, butelkę z filtrem dafi która dziś kupiłam, przejże jeszcze raz ubranka dla małego.
Porody rodzinne u mnie są tylko w jednym szpitalu i to nie moim.. Jest haczyk czyli aktualny test na wirusa min sprzed, 7 dni..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

U mnie właśnie jeden szpital przywraca porody rodzinne, ale też z ważnym wynikiem testu nie starszym niż 5 dni więc nie wiem jak człowiek miałby się wstrzelić.

[Anuszka9]

U nas podobnie. Test ważny do 5dni. Wydaje mi się że szpitale poprostu boją się tych rodzinnych porodów. Jakby nie patrzeć liczba zachorowań jest spora. Także możliwość jest ale nieliczni skorzystają

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[Pistacja_]

Napisane przez fioleciasto

U mnie właśnie jeden szpital przywraca porody rodzinne, ale też z ważnym wynikiem testu nie starszym niż 5 dni więc nie wiem jak człowiek miałby się wstrzelić.

Właśnie szpital w którym będę rodzić Co prawda u mnie cc, wiec mnie do nie dotyczy, ale rzeczywiście głupio to wymyślili przy takich kosztach tych badań..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Jestem na porodówce o liczę skurcze, powoli się chyba rozkręca bo skurcze co ok.2.30. miałam dziś kontrolę i podczas badania odeszły wody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asia2789]

Napisane przez Michiru

Jestem na porodówce o liczę skurcze, powoli się chyba rozkręca bo skurcze co ok.2.30. miałam dziś kontrolę i podczas badania odeszły wody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

3mam mocno kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Essence89]

Napisane przez Michiru

Jestem na porodówce o liczę skurcze, powoli się chyba rozkręca bo skurcze co ok.2.30. miałam dziś kontrolę i podczas badania odeszły wody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki również !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[platynowa]

Napisane przez Michiru

Jestem na porodówce o liczę skurcze, powoli się chyba rozkręca bo skurcze co ok.2.30. miałam dziś kontrolę i podczas badania odeszły wody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam mocno kciuki

[olena90]

Mamy pierwszego maluszka na pokładzie.. Michiru dziś urodziła ślicznego chłopca. Będzie na siłach to pewnie się odezwie

Wysłane z mojego JNY-LX1 przy użyciu Tapatalka

[fioleciasto]

Napisane przez olena90

Mamy pierwszego maluszka na pokładzie.. Michiru dziś urodziła ślicznego chłopca. Będzie na siłach to pewnie się odezwie

Wysłane z mojego JNY-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Asia2789]

Napisane przez olena90

Mamy pierwszego maluszka na pokładzie.. Michiru dziś urodziła ślicznego chłopca. Będzie na siłach to pewnie się odezwie

Wysłane z mojego JNY-LX1 przy użyciu Tapatalka

Suuper

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Essence89]

Super bardzo czekam na wieści jak czuje się mama i Leoś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[platynowa]

GRATULUJĘ pierwszej rozpakowanej mamusi na naszym wątku

[Natus276]

Napisane przez Essence89

Super bardzo czekam na wieści jak czuje się mama i Leoś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A u Ciebie jak samopoczucie przed jutrem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez olena90

Mamy pierwszego maluszka na pokładzie.. Michiru dziś urodziła ślicznego chłopca. Będzie na siłach to pewnie się odezwie

Wysłane z mojego JNY-LX1 przy użyciu Tapatalka

Super! Pozdrawiam Michiru i gratuluję
Ale jestem w szoku, że to już!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Essence89]

Napisane przez Natus276

A u Ciebie jak samopoczucie przed jutrem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jestem nastawiona bardzo optymistycznie chociaż chyba podświadomie stresik jest wczoraj TŻetowi zrobiłam awanturkę, jak dobrze, że on jest wyrozumiały. Patrze na filmiki z porodów i płaczę. Miałam też bardzo kiepską noc i jestem wykończona, mam nadzieje, że dzisiaj sobię odespię . Zastanawiam się też czy ja jutro będę miała cc czy też same badania, a operację dopiero we wtorek. Będę dawać znać jak tylko będę miała czas i siły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sasetka2609]

Napisane przez Essence89

Jestem nastawiona bardzo optymistycznie chociaż chyba podświadomie stresik jest wczoraj TŻetowi zrobiłam awanturkę, jak dobrze, że on jest wyrozumiały. Patrze na filmiki z porodów i płaczę. Miałam też bardzo kiepską noc i jestem wykończona, mam nadzieje, że dzisiaj sobię odespię . Zastanawiam się też czy ja jutro będę miała cc czy też same badania, a operację dopiero we wtorek. Będę dawać znać jak tylko będę miała czas i siły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia! Jak fajnie, że już będziesz miała Maleństwo przy sobie zaczynam zazdrościć tym dziewczynom co wiedzą, że cesarka i znają termin stres jest to wiadomo, ale jednak się jakoś nastawić możesz i wiesz, że nie będziesz rodziła wiele godzin. A znam dużo dziewczyn, które mówią, że po cesarce szybko dochodziły do siebie wiec też fajnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Vrenth]

Napisane przez Essence89

Jestem nastawiona bardzo optymistycznie chociaż chyba podświadomie stresik jest wczoraj TŻetowi zrobiłam awanturkę, jak dobrze, że on jest wyrozumiały. Patrze na filmiki z porodów i płaczę. Miałam też bardzo kiepską noc i jestem wykończona, mam nadzieje, że dzisiaj sobię odespię . Zastanawiam się też czy ja jutro będę miała cc czy też same badania, a operację dopiero we wtorek. Będę dawać znać jak tylko będę miała czas i siły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia! Kuzynka miała 3 lata temu cc i mówiła, że 15 minut i po porodzie. Tylko nastaw się na czekanie, bo jak masz planowaną, to nagłe akcje porodowe będą Cię wyprzedzać. Ja co prawda miałam tylko zabieg na ginekologii, ale też trochę czekałam a potem wszystko było na szybko i bez ostrzeżenia - dłuższą chwilę wcześniej leżałam pod wstępnym znieczuleniem, ale potem nagle mnie zabrali na salę, chyba godzinę wcześniej niż poprzednio informowali.

Ja się może w środę dowiem, czy się spodziewać cc czy nie - nadal wydaje mi się, że syn często leży poziomo, ale zobaczymy, co lekarz zobaczy.

[Natus276]

Napisane przez Essence89

Jestem nastawiona bardzo optymistycznie chociaż chyba podświadomie stresik jest wczoraj TŻetowi zrobiłam awanturkę, jak dobrze, że on jest wyrozumiały. Patrze na filmiki z porodów i płaczę. Miałam też bardzo kiepską noc i jestem wykończona, mam nadzieje, że dzisiaj sobię odespię . Zastanawiam się też czy ja jutro będę miała cc czy też same badania, a operację dopiero we wtorek. Będę dawać znać jak tylko będę miała czas i siły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia, będę czekać na wieści.

Ja się we wtorek dowiem co z moim porodem i najpewniej poznam datę cesarki. Z jednej strony wiem, że dobrze byłoby poczekać jak najdłużej, a z drugiej chętnie bym poszła od razu w 38 tygodniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[platynowa]

Napisane przez Essence89

Jestem nastawiona bardzo optymistycznie chociaż chyba podświadomie stresik jest wczoraj TŻetowi zrobiłam awanturkę, jak dobrze, że on jest wyrozumiały. Patrze na filmiki z porodów i płaczę. Miałam też bardzo kiepską noc i jestem wykończona, mam nadzieje, że dzisiaj sobię odespię . Zastanawiam się też czy ja jutro będę miała cc czy też same badania, a operację dopiero we wtorek. Będę dawać znać jak tylko będę miała czas i siły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki i czekam na wieści
Dzieje się tu u nas ostatnio

[Essence89]

Robię update
Operacja jutro. Dzidzi waży już 3400 gr. Zapomniałam wziąć rożka do szpitala ale mam kocyk bambusowy, mam nadzieję, że to wystarczy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewelkaw]

Napisane przez Essence89

Robię update
Operacja jutro. Dzidzi waży już 3400 gr. Zapomniałam wziąć rożka do szpitala ale mam kocyk bambusowy, mam nadzieję, że to wystarczy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki za jutrzejszą operacje. Cudownie, że zaraz będziesz miała dziecko przy sobie 🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sasetka2609]

Napisane przez Essence89

Robię update
Operacja jutro. Dzidzi waży już 3400 gr. Zapomniałam wziąć rożka do szpitala ale mam kocyk bambusowy, mam nadzieję, że to wystarczy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! Kciuki żeby wszystko poszło sprawnie waga taka akurat do przyjścia na świat ja tez rożka nie biorę tylko cienki kocyk i pieluszki tetrowe


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Anuszka9]

Napisane przez Essence89

Robię update
Operacja jutro. Dzidzi waży już 3400 gr. Zapomniałam wziąć rożka do szpitala ale mam kocyk bambusowy, mam nadzieję, że to wystarczy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[Natus276]

Napisane przez Essence89

Robię update
Operacja jutro. Dzidzi waży już 3400 gr. Zapomniałam wziąć rożka do szpitala ale mam kocyk bambusowy, mam nadzieję, że to wystarczy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Essence89]

Dziękuję dziewczyny za słowa wsparcia ☺.
Akurat mam chwilkę to opiszę Wam jak wygląda sytuacja u mnie podczas pandemii. Na oddziale jest wyjątkowo spokojnie, panie położne są też jakby mniej spięte. Leżałam na tym samym oddziale podczas mojego ataku nerki, dzięki temu jest mi znacznie raźniej ponieważ wszystko jest już mi znajome . Zakaz odwiedzin całkowity, mąż jedynie mógł przejść przez drzwi szpitala i tam został już zatrzymany i poproszony o wyjście. Natomiast spokojnie może mi przekazywać paczki przez położne, jakbym czegoś zapomniała bądź gdyby mi czegoś zabrakło.
Mój lekarz prowadzący zaczął wczoraj swój dyżur o godz. 17, był u mnie 6 razy pytając się czy wszystko w porządku, dodając mi otuchy przed dzisiejszą cesarką ( mam nadzieję, że się wyspał ) . Wieczorem położna przyszła opowiedzieć mi troszkę o zabiegu, poprosiła mnie również o naszykowanie rzeczy higienicznych i ciuszków dla maluszka ponieważ w pierwszej dobie to one będą się dzieckiem zajmować. Nie chcą żebym ryzykowała wstawaniem do dziecka w nocy. Wczoraj w nocy miałam również wywiad z anastezjologiem, którego mogłam wypytać o dokładny przebieg cc.
Powiem Wam szczerze, że gdyby nie okropne jedzenie, które tu serwują to czułabym się jak w szpitalu prywatnym.
Czekam teraz na KTG. Później szybki prysznic i w najbliższych 3 godzinach powinnam już zobaczyć synka po raz pierwszy

Jeszcze mi się przypomniało , bo dużo osób się nad tym zastanawia, że grupe krwi trzeba mieć zrobioną dwa razy. Ten drugi raz u mnie w szpitalu robią po porodzie już w celu potwierdzenia.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz