Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-06-21, 16:45   #1
Radoslaw1987
Przyczajenie
 
Avatar Radoslaw1987
 
Zarejestrowany: 2020-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3

Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?


Mogę napisać osobisty przykład, jak nie wyszło ostatnio z dziewczyną, która była mną zainteresowana (albo je udawała z jakiegoś powodu?), ale je straciła chyba właśnie przez to, że przestałem być dla niej wyzwaniem. Chciałbym, żeby kobiety z tego forum wypowiedziały się, co o tym myślą i czy właściwie interpretuję jej zachowanie, bo być może się mylę i dziewczyna ma co innego na myśli.
Poznaliśmy się w pracy niecały rok temu. Początkowo nie zwracałem na nią żadnej uwagi, z twarzy dosyć przeciętna, ok. 35 lat, ciemnowłosa, niska, w okularach, ale za to szczupła i zgrabna. Do tego niewielki problem ze słuchem i z wymową (po jakimś czasie przestaje się na to zwracać uwagę, zresztą sam też mam wadę wymowy "r"). Po dwóch, trzech miesiącach przypadkiem zaczęliśmy więcej czasu ze sobą spędzać, siedzieliśmy często na jednym stanowisku więc z natury rzeczy rozmawialiśmy na różne tematy. M. in. chciała mnie wtedy zaprosić na basen. Wciąż traktowałem ją jak koleżankę. Dodam, że w pracy są prawie sami mężczyźni i była jedyną w miarę młodą dziewczyną na zmianie (są jeszcze dwie mężatki w średnim wieku).
Gdy nadeszła wigilia pracownicza, ona pytała, czy będę, czy przyjadę. Mówiłem, że chyba tak, ale nie wiem czy na pewno. Namawiała, że fajnie by było, gdybym przyjechał itd. Przyjechałem, ubrałem ładną koszulę, ona też była ładnie ubrana, rozpuściła włosy. Podeszła do mnie specjalnie na parkingu, zapytała o samochód (mam anglika), chciała na chwilę usiąść żeby zobaczyć jak to jest siedzieć z kierownicą po prawej stronie. Uśmiechała się cały czas i wręcz ciągnęła mnie do budynku na tę wigilię. Usiedliśmy obok siebie, rozmowa jakoś się nie kleiła, bo bardziej skupiałem się na tym, żeby nie pochlapać białej koszuli czerwonym barszczem i nie przejeść się za bardzo, żeby nie rozbolał mnie przy niej brzuch. Trochę rozmawialiśmy, przy rozdawaniu prezentów zrobiła mi zdjęcie i pokazała je. Przy okazji wyciągnęła ode mnie numer telefonu (żeby przesłać mi MMSa). Po wigilii poszliśmy pracować, na koniec pracy oddałem jej kawę rozpuszczalną z paczki świątecznej, bo nie piję kawy, ucieszyła się i powiedziała, że w rewanżu musi zaprosić mnie na piwo. I tak rozstaliśmy się w nocy na parkingu, powiedziałem, że chętnie z nią pójdę, złapałem ją przy tym za ręce, życzyliśmy wesołych świąt i patrzyliśmy sobie w oczy.
Od tego momentu już nie patrzyłem na nią jak na koleżankę. W styczniu dalej ze sobą rozmawialiśmy w pracy, teraz, gdy przychodziłem, to podchodziłem do niej, witałem się i pytałem, co słychać itd. Wcześniej tego nie robiłem. Umówiliśmy się z nią i kilkoma kolegami z pracy na laser tag, pojechaliśmy wieczorem w sobotę, po laserach poszliśmy wszyscy do pubu. Zamówiła sobie drinka, ja nie piłem, bo przyjechałem samochodem. Ona przytulała się do każdego z nas, żartowała, chciała, żebym koniecznie wypił piwo, potańczył z nią. Pytała, już po drinku, czy podobają mi się tamte dziewczyny ze stolika obok. Czy mają fajne cycki. Przy tym nachylała się do mnie i opierała o ramię. Dotykała swoich piersi i pytała, czy takie mi się podobają. Koledzy popatrzyli po sobie z uśmiechem, a jeden zażartował "gdybym jej nie znał, to powiedziałbym, że ona chce cię zgwałcić", nic na to nie powiedziała, tylko uśmiechała się dalej. Nie chciałem tańczyć z nią przy kolegach z pracy, więc w końcu poszła tańczyć chwilę z innym kolegą, chociaż cały czas namawiała tylko mnie. W końcu pożegnałem się z nimi i poszedłem, była zawiedziona, chciała, żebym został. Później z domu napisałem jej smsa, że chętnie z nią potańczę, ale jak wyjdziemy gdzieś sami. Odpisała, że bardzo chętnie wyjdzie ze mną na tańce, ucieszyła się.
Później w pracy dalej rozmawialiśmy, w lutym zdarzyło się, że przy słuchaniu muzyki z głośnika dałem jej wybrać listę piosenek do odtwarzania, to oparła się o mnie lekko i wybierała na moim telefonie. Mieliśmy już bliski kontakt, ale ciągle bez dotyku z mojej strony ani żadnych bezpośrednich uczuć. W marcu chciałem się z nią umówić na sobotę do jakiegoś klubu (to było jeszcze przed epidemią), to stwierdziła, że nie może, bo koleżanka ma imieniny (?). Umówiliśmy się na niedzielę w dzień kobiet. 8 marca kupiłem kwiaty i czekałem na nią, ale w ogóle się nie odezwała, dopiero wieczorem, gdy napisałem jej tylko życzenia, to odpisała, że koleżanka do niej przyszła i zrobiły sobie dzień kobiet. To był dla mnie pierwszy sygnał, że ona się bawi uczuciami.
Dlatego w poniedziałek byłem dla niej chłodny, nie podchodziłem w ogóle, nie zagadywałem. Była zdziwiona, że z nią nie gadam. Następnego dnia to samo, podeszła kilka razy, ale ja do niej nie podchodziłem w ogóle. Dopiero trzeciego dnia było lepiej, już mi przeszło, uznałem, że się starała, więc będę miły i złapałem ją za ręce, uśmiechnąłem się, rzucaliśmy się papierową kulką itd. W kolejnych dniach było lepiej, zapraszała mnie na przerwy, dotykała mnie, niby przypadkiem klepnęła poniżej pleców, to oparła się o mnie tyłem, przykleiła mi karteczkę na klacie i kilka razy poklepała żeby nie odpadła. Stanęła przed mną, wsunęła kolano między moje kolana, złapałem ją i przyciągnąłem, odskoczyła, a po chwili usiadła mi na kolanach (i to przy koledze). Zaraz potem wstała i uśmiechała się, głaskała mnie po szyi, po biodrach. Dotykała mi ramienia i ściskała biceps, chciała zobaczyć mięśnie. Pisała smsy typu "przystojniaku" itp. flirtowanie z jej strony. Takich sytuacji było więcej, więc wszystko było na dobrej drodze.
Żartowała przy kolegach i przy mnie, że nie szuka męża, że wystarczy jej towarzystwo pieska, ale że kobiety "oczywiście też mają swoje potrzeby". Znów mieliśmy się umówić na sobotę na wyjazd do lasu i spacer z jej psem, ale w sobotę napisała tylko, że za zimno i odpuszczamy, nie podała też żadnego alternatywnego terminu. Pojechałem więc w góry i wysłałem jej tylko MMSa ze swoim zdjęciem. Nic nie odpisała. W pracy wziąłem wolne, żeby się stęskniła, to kolejnego dnia dzwoniła i pytała, czy będę w pracy. W pracy była miła, podobnie jak dotychczas. Jednak już jakby mniej, nie dotykała mnie i nie ciągnęła na przerwy. Zamiast tego chodziła cały czas na papierosa i na przerwę z innym kolegą (ja nie palę, ale czasem szedłem z nią na palarnię pogadać). W końcu mieliśmy zostać na nadgodziny we dwójkę do 3 w nocy. Martwiła się, kto ją odwiezie, bo tego dnia zostawiła samochód i przyjechała z innym kolegą, który nie zostawał. Ja mówię, że chętnie ją podwiozę, żeby się nie martwiła. Żartowaliśmy cały czas, ja myślałem o tym, jak będę ją odwoził i czy ją przytulić na koniec itp. To pod koniec zmiany, gdy idziemy do szatni, ona zdziwiona odpowiada, że już się umówiła z tym drugim kolegą (tym od papierosa), że on ją odwiezie (chociaż miał zupełnie nie po drodze, a ja wręcz przeciwnie). Obraziłem się i poszedłem do samochodu. Przez weekend nie odzywała się ani ja do niej. W poniedziałek byłem chłodny, podeszła kilka razy zagadać, ale wyczuła chłód. Kolejne kilka dni tak samo, bez rozmów. W końcu czekałem na moment, gdy będzie przechodzić, żeby coś powiedziała, gdy będzie mnie mijać. Zatrzymała się i pytała o etykiety do Allegro, o paczkomaty itd. żeby nawiązać jakąś rozmowę i rozładować napięcie. Dalsze dni było podobnie - raz więcej rozmawialiśmy, raz mniej. Czasem ją dotykałem, flirtowałem, czasem ona mnie. W końcu siedząc na jednym stanowisku, zacząłem puszczać romantyczne piosenki z głośnika. Zawstydziła się, ale uśmiechała do mnie i widać, że jej się podobało, bo wszyscy to widzieli. Pokazywała mi swoje zdjęcia z wakacji, ze swoją mamą, ja pokazywałem swoje itp.
W kwietniu w końcu doszło do momentu, gdy siedzieliśmy sami na kantynie, oglądała coś na telefonie, ja przysunąłem się obok, oparłem o jej ramię i komentowałem, co tam ogląda. W tym czasie zacząłem ją głaskać i pocałowałem kilka razy w szyję, dalej komentując zdjęcia z telefonu. Nie stawiała żadnego oporu, później napisała mi zawstydzona, żebym jej tak nie robił, bo ma gęsią skórkę itp. Wieczorem pisała mi smsy, żebym pokazał jej gołą klatę po treningu. Kilka dni wcześniej przytulałem ją na palarni, gdy byliśmy sami i dużo rozmawialiśmy, też nie opierała się ani nie odsuwała. Takie sytuacje powtórzyły się kilka razy i wydawało mi się, że ona coś do mnie ewidentnie czuje. Znów mieliśmy się umówić na niedzielę, ale oczywiście cały dzień "siedziała z koleżanką" i zaproponowała jedynie, że po południu możemy na godzinę się spotkać gdzieś pod jej domem na spacer. Jednak zmieniła zdanie, że już za późno i w takim razie jutro. Następnego dnia nie bardzo mi się chciało do niej jechać, ale w końcu pojechałem i poszliśmy posiedzieć na bulwary. Ona była z psem, cały czas patrzyła w telefon i czytała smsy albo przeglądała ogłoszenia samochodów. Przytulałem ją lekko, głaskałem pod kolanem i po ramieniu, ale odsunęła się, gdy chciałem ją pocałować w szyję. Ogólnie czułem dystans na tym spotkaniu, bardziej jak z koleżanką. Odprowadziłem ją do domu, przytuliłem lekko i pożegnałem się.
Następnie miałem tydzień urlopu, to zadzwoniła tylko raz, poskarżyć się na kolegę z pracy i ogólnie ponarzekać. Żadnych rozmów o uczuciach, flirtu itd. Kiedy wróciłem w maju po urlopie, to jednak zadzwoniła przed pracą, żeby upewnić się, czy będę. W samej pracy za dużo nie rozmawialiśmy, cały czas siedział u niej ten kolega z papierosa, chodziła z nim na przerwy, do mnie podeszła ze 2-3 razy chwilę pogadać. Następnego dnia już tylko z nim rozmawiała całą zmianę. Nie odpisała na wiadomość, gdy podszedłem żeby spytać o której idziemy na przerwę, to udawała, że nie widziała tego smsa (a cały czas zerka na telefon), a na przerwę poszła z tamtym kolegą. Obraziłem się i nie gadałem z nią więcej. Po dwóch dniach tylko patrzyła w moją stronę, jednocześnie cały czas rozmawiając z tym kolegą. W końcu, gdy była chwilę sama, podszedłem do niej i powiedziałem, o co mi chodzi, dlaczego jestem zły, czemu mnie lekceważy. Udawała, że wcale tak nie jest, że przesadzam itd.
Wziąłem następnego dnia urlop na żądanie, to napisała, czemu mnie nie ma. Powiedziałem, że jadę do Gdańska pomóc bratu w pewnej sprawie. Zasugerowałem, że chcę też zmienić pracę, to mówiła, że po co, w innej może być gorzej, że mógłbym zostać. Po weekendzie w pracy była już na dystans. Nie zaczynała rozmowy, jedynie odpowiadała. Gdy ją lekko złapałem za ramiona przy komputerze, nie opierała się, ale też nie reagowała na to. Cały czas spędzała z tym kolegą i ciągle z nim chodziła na przerwy. W końcu chciałem z nią pogadać sam na sam. Niby się zgodziła iść na kantynę, ale do ostatniej chwili unikała tego. W końcu po moich namowach poszła, ale po drodze dalej gadała z tym kolegą. Gdy na kantynie ktoś był, powiedziałem, żebyśmy wyszli na chwilę na zewnątrz pogadać, też nie chciała, w końcu wyszła na chwilę po długich namowach. Tam pytała, o co chodzi, ja jej mówię, że mi zależy na rozmowie, żeby z nią spędzać czas, wyjść gdzieś razem, to ona że możemy, ale jedynie jako koledzy. Potem przyszli inni koledzy na palarnię i już nie rozmawialiśmy. Wróciłem do pracy. Ta cała sytuacja z proszeniem się o chwilę rozmowy sam na sam była najbardziej dla mnie poniżająca i zapamiętałem jej to. Tym bardziej, że z tamtym kolegą na papierosie spędzała większość zmiany albo na przerwie i on nie miał problemu, żeby być z nią sam na sam.
Napisałem jej po pracy wieczorem, że bardzo się na niej zawiodłem, że myślałem, że coś do mnie czuje. Odpisała, że przeprasza, jeśli źle ją zrozumiałem, ale traktuje mnie jak kolegę. Następnego dnia wziąłem zwolnienie lekarskie na 10 dni. Dzwoniła, czemu nie ma mnie w pracy i jak się czuję, że się martwi itd. Później zadzwoniła jeszcze w sobotę, żebym nie odchodził z pracy, że szkoda by było. I przez cały następny tydzień już nie dzwoniła. Dopiero w niedzielę przed przyjściem do pracy zadzwoniła, czy na pewno będę w pracy, rozmawialiśmy jakieś 40 minut. Ja tymczasem już załatwiałem sobie nową pracę. W poniedziałek starała się być miła, podeszła do mnie, zajęła moje krzesełko, ja ją złapałem za ramiona i żartowaliśmy sobie, siedziała obok mnie, głaskałem ją i flirtowałem, nie miała nic przeciwko. Jednak w kolejnych dniach już prawie ze sobą nie rozmawialiśmy ani się nie dotykaliśmy. Patrzyła się na mnie, ale nic poza tym. Tylko w piątek w mój ostatni dzień na koniec zmiany zawołałem ją na chwilę, dałem jej w prezencie próbki kosmetyków które miałem w skrzynce na listy i trochę pogadaliśmy. Na koniec poszła z tamtym kolegą do swoich szatni, ja pojechałem do domu.
Na początku czerwca, w poniedziałek nie przedłużałem umowy, co zaskoczyło kierownika, oddałem mu tylko klucze i identyfikator. Gdy ona się o tym dowiedziała, zadzwoniła i wyszła na zewnątrz pogadać przy samochodzie. Była zawiedziona, że jednak odchodzę, że szkoda itd. Powiedziała, że mamy dalej kontakt i że chce się zobaczyć. Ścisnąłem jej dłoń i pojechałem. Wieczorem napisała, że owszem, była wcześniej na mnie zła, ale już o tym nie myśli, że nie jestem jej obojętny. Umówiliśmy się wstępnie, że w czwartek przed pracą przyjedzie do mnie w południe. Jednak już w środę dzwoniła, że nie wie jak będzie się czuła w czwartek. A w czwartek oczywiście zadzwoniła, że późno wstała i musi się szykować do pracy. Pożegnałem się normalnie, bez emocji, ale wieczorem nie wytrzymałem i napisałem jej, czemu taka jest, skoro nie chce się spotykać i nie jest zainteresowana. Że nie ma sensu podtrzymywać takiej znajomości na odległość. To obrażona napisała, że wcale nie twierdzi, że nie chce się spotykać, tylko akurat dzisiaj nie miała jak, ale skoro tak mówię, to może rzeczywiście nie ma sensu utrzymywać znajomości, że znowu robię jej wyrzuty. I od tego dnia nie odzywała się przez 10 dni. Dopiero 15 czerwca w poniedziałek zadzwoniła, co słychać, jak tam w nowej pracy itd. Porozmawiałem z nią trochę, ucieszyłem się, że dzwoni, raczej byłem uśmiechnięty, bez negatywnych emocji. Następnego dnia dzwoniłem, ale miała zajęty numer, później oddzwoniła, ale wtedy ja z kolei rozmawiałem z bratem. W środę wysłałem jej zdjęcie z plaży, nic nie odpisała. W piątek jeszcze raz dzwoniłem, oddzwoniła po godzinie, tym razem odebrałem i pytała, jak tam na rozmowie kwalifikacyjnej, trochę mówiła o pracy, że w sobotę będzie siedziała z koleżanką bo ma urodziny. Nawiązałem w rozmowie do naszych spotkań, że pewnie będą piły drinki i kiedy my się wreszcie razem napijemy. To odpowiedziała tylko ostro "co...?!", a po chwili się zreflektowała, że pewnie chodziło mi o to wyjście na piwo, i mówi, że owszem, jak się skończy epidemia. Ale to pierwsze „co…?!” zapamiętałem, zabrzmiało tak, jakby chciała powiedzieć „co ty sobie wyobrażasz, że zaproszę cię do domu na drinka? Chyba żartujesz”. Jeszcze rozmawialiśmy chwilę, wspomniała, że miała jechać w sobotę z koleżanką (? tak przynajmniej powiedziała, bo ja odniosłem wrażenie, że raczej z kolegą) w Góry Sowie, tylko nie pojedzie, bo deszcz. Proponowałem, że moglibyśmy pojechać gdzieś razem, planuję wybrać się w Góry Stołowe i wejść na Szczeliniec, bo to jedyny sudecki szczyt z korony gór, na którym jeszcze nie byłem. Ona na to, że pewnie, może się wybierzemy, jak będzie ładna pogoda. I wieczorem jeszcze jej wysłałem to zdjęcie z gołą klatą, co kiedyś chciała i jej obiecywałem, i napisałem, że pamiętam, co mówiła wtedy w styczniu na laser tagach. Jak dotykała piersi i pytała, czy takie mi się podobają, czy takie są fajne? Wtedy jej nie chciałem odpowiedzieć, ale teraz napisałem, że tak, podobają mi się, bardzo... I na tym na razie się kończy ta opowieść, to było przedwczoraj, 19 czerwca. W rozmowie umówiliśmy się jeszcze wstępnie, żeby zadzwoniła w sobotę (nie zadzwoniła oczywiście) i że mogłaby przyjechać do mnie we wtorek przed pracą - sama to zaproponowała i pytała, jak pracuję. Ale pewnie będzie tak jak za każdym poprzednim razem. Dlatego nie wiem, czy jest w ogóle sens podtrzymywać tę relację?
Wnioski mam takie - przynajmniej 5,6 razy w ciągu pół roku olała mnie odwołując umówione spotkanie (lub nawet bez odwołania, po prostu nie dzwoniąc). Poza pracą widzieliśmy się całe 2 razy - raz na laser tagach z kolegami z pracy, i raz we dwoje na spacerze z jej psem. W pracy chodziła ze mną na przerwy tylko, gdy nie było u nas na zmianie tego kolegi, z którym pali papierosy. Od kiedy przeszedł na naszą zmianę, każdą przerwę chodzi z nim, a poza przerwami on z nią siedzi przy jej stanowisku, chociaż powinien być na swoim w innym miejscu. Przy okazji, ona traktuje go rzeczywiście jak kolegę, tzn. on w niej zakochany, lata za nią cały czas, wszystko dla niej robi, a ona trzyma go w friendzone i uważa, że to jest w porządku. Nawet jej o tym wspomniałem, że go wykorzystuje i robi mu w ten sposób fałszywą nadzieję, to powiedziała, że to jej sprawa, jak to między nimi wygląda i ona nie widzi w tym nic złego.
Miałem wrażenie, że jej zależało głównie na tym, żeby mieć kilku adoratorów w pracy, żeby podbudować ego, żeby ktoś za nią latał i żeby czuła się atrakcyjna i pożądana. Sama tak nawet kiedyś powiedziała żartem „o, idzie mój trzeci lowelas” gdy podszedł do niej jeden z kolegów, a ja i ten z którym chodzi palić siedzieliśmy obok niej. Kiedy odszedłem z pracy, niby mówiła, że jej szkoda, że już mnie nie będzie, czy nie myślałem, żeby wrócić, że nie jestem jej obojętny, że chciałaby się ze mną widywać często. Ale jej zachowanie w praktyce mówi dokładnie co innego. Od początku czerwca, gdy odszedłem z pracy, nie widzieliśmy się ani razu, chociaż było wiele okazji i kilka propozycji z mojej i jej strony.
Czy moje wnioski są prawidłowe, i rzeczywiście nic już z tego nie będzie? Bo dziewczyna mimo wszystko jest całkiem fajna i ma coś w sobie, dobrze nam się dogadywało i miło było ją przytulać i całować. Ale mam wrażenie, że ona nie chce się za bardzo angażować ani wiązać. Sama to napisała wtedy, gdy się pokłóciliśmy i byłem na nią zły w maju. Ale równie dobrze może tak tylko mówić, a naprawdę myśleć inaczej. Może spodobał jej się ktoś inny, i relacja ze mną jest utrzymywana "na wszelki wypadek", jako koło zapasowe?
Co o tym myślicie?
Radoslaw1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-21, 18:49   #2
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Cytat:
Napisane przez Radoslaw1987 Pokaż wiadomość
(...)
Napisałem jej po pracy wieczorem, że bardzo się na niej zawiodłem, że myślałem, że coś do mnie czuje. Odpisała, że przeprasza, jeśli źle ją zrozumiałem, ale traktuje mnie jak kolegę.
(...)
Oszczędzając czasu innym cytuję sedno sprawy.

O ile to nie trolling pt. czytajcie przydługi tekst obfitujący w masę zbędnych szczegółów, to cóż, Autorze, wydajesz się być mocno niedojrzały i z pierdół robisz fakty i dowody na nie wiadomo co ze strony kobiety. I tak, ona ma prawo chcieć od faceta jedynie adoracji, flirtu, czy nawet seksu bez zobowiązań.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-21, 19:04   #3
Radoslaw1987
Przyczajenie
 
Avatar Radoslaw1987
 
Zarejestrowany: 2020-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

To, o czym piszesz, było na początku maja. Później się zmieniała sytuacja, wszystko napisałem w temacie. Dalej okazywała swoje zainteresowanie, mówiła, że nie jestem jej obojętny, że chciałaby się spotykać i nie traktowała mnie jak kolegę. Tylko że w parze ze słowami nie poszły żadne czyny, dlatego myślę, że powinienem dać sobie z nią spokój. Ale chciałem usłyszeć, co też myślą o tym kobiety, bo może się mylę co do jej zachowania.
Radoslaw1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-21, 19:22   #4
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Cytat:
Napisane przez Radoslaw1987 Pokaż wiadomość
To, o czym piszesz, było na początku maja. Później się zmieniała sytuacja, wszystko napisałem w temacie. Dalej okazywała swoje zainteresowanie, mówiła, że nie jestem jej obojętny, że chciałaby się spotykać i nie traktowała mnie jak kolegę. Tylko że w parze ze słowami nie poszły żadne czyny, dlatego myślę, że powinienem dać sobie z nią spokój. Ale chciałem usłyszeć, co też myślą o tym kobiety, bo może się mylę co do jej zachowania.
W maju, a mamy czerwiec, a Ty piszesz jakby minęło nie wiadomo ile czasu. To jest sedno sprawy: traktowała Cię jak kolegę. Może nawet kolegę z miziankami, ale kolegę. Nie byłeś chłopakiem, nie stałeś się nawet konkretnym kochankiem. Więc nadal nie rozumiem o co Ci chodzi. Znajomość nie rozwinęła się. Tyle.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-21, 22:42   #5
ManillaLatte
Rozeznanie
 
Avatar ManillaLatte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 727
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Według mnie to ona zwyczajnie chciała podbudować sobie ego i ot i cała tajemnica. Ona nie jest Tobą zainteresowana - ona tylko potrzebuje kogoś, kto będzie zainteresowany nią.

Jak dla mnie to ona brzmi jak przeciętna z wyglądu, do tego nieźle zakompleksiona laska, której podoba się fakt, że faceci w pracy z braku atrakcyjniejszych koleżanek ślinią się na jej widok.

Udało Ci się z nią wyjść dwa razy, w tym raz byli z wami koledzy z pracy, a za drugim razem poszliście na spacer, przy czym sam pisałeś, że cały czas spędziła gapiąc się w telefon. Może się nudziła, może uznała, że nie jest zainteresowana i tyle. Na kolejne próby umówienia się na randkę laska reaguje alergicznie, jeśli w ogóle reaguje...

Ona się Tobą bawi, ale przecież nie powie Ci tego wprost, że potrzebuje Cię wyłącznie żebyś jej ego pompował. Daj sobie z nią spokój i nie poniżaj się już kolejnymi telefonami i propozycjami spotkań. Zasługujesz na kogoś, kogo nie będziesz musiał namawiać miesiącami na randkę i kto nie będzie spędzał jej przeglądając wiadomości w telefonie.
ManillaLatte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-21, 23:16   #6
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Powinieneś był ją olać od pierwszego momentu, od którego ona Cię olała. O spotkaniach, na które machnęła ręką, zapomniałeś po paru jej "słodkich uśmiechach". O zaprzepaszczonym spotkaniu zapomina się, jak strona, która je zaprzepaściła, doprowadziła do na tyle fajnego spotkania, że warto zapomnieć.

A na koniec zachowujesz się już kompletnie jak desperat.

Mam wrażenie, jakby ona chciała Cię tylko przelecieć, a gdy widziała, że się angażujesz emocjonalnie, dystansowała się, bo nie o to jej chodziło.
__________________
contra negantem principia non est disputandum

Edytowane przez Swietusia
Czas edycji: 2020-06-21 o 23:17
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-22, 14:51   #7
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Przecież uważasz ja za przeciętna. Daj jej spokój, niech pozna kogoś, komu będzie się podobać.
I od kiedy ciemnowłosa to wada?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Cytat:
Napisane przez ManillaLatte Pokaż wiadomość
Według mnie to ona zwyczajnie chciała podbudować sobie ego i ot i cała tajemnica. Ona nie jest Tobą zainteresowana - ona tylko potrzebuje kogoś, kto będzie zainteresowany nią.

Jak dla mnie to ona brzmi jak przeciętna z wyglądu, do tego nieźle zakompleksiona laska, której podoba się fakt, że faceci w pracy z braku atrakcyjniejszych koleżanek ślinią się na jej widok.

Udało Ci się z nią wyjść dwa razy, w tym raz byli z wami koledzy z pracy, a za drugim razem poszliście na spacer, przy czym sam pisałeś, że cały czas spędziła gapiąc się w telefon. Może się nudziła, może uznała, że nie jest zainteresowana i tyle. Na kolejne próby umówienia się na randkę laska reaguje alergicznie, jeśli w ogóle reaguje...

Ona się Tobą bawi, ale przecież nie powie Ci tego wprost, że potrzebuje Cię wyłącznie żebyś jej ego pompował. Daj sobie z nią spokój i nie poniżaj się już kolejnymi telefonami i propozycjami spotkań. Zasługujesz na kogoś, kogo nie będziesz musiał namawiać miesiącami na randkę i kto nie będzie spędzał jej przeglądając wiadomości w telefonie.
Raczej to autor jest zakompleksiony i zdesperowany. Ktoś mu każe się ślinić do dziewczyny, która nawet mu się specjalnie nie podoba?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2020-06-22 o 14:50
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-06-22, 15:21   #8
OldWorldBlues
mad lad
 
Avatar OldWorldBlues
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Cytat:
Napisane przez ManillaLatte Pokaż wiadomość
Jak dla mnie to ona brzmi jak przeciętna z wyglądu, do tego nieźle zakompleksiona laska, której podoba się fakt, że faceci w pracy z braku atrakcyjniejszych koleżanek ślinią się na jej widok.
Co za obleśny i seksistowski zwrot. Wy też się ślinicie do najprzystojniejszych w miejscu pracy?
__________________
IF YOU WISH TO MAKE AN APPLE PIE FROM SCRATCH,
YOU MUST FIRST INVENT THE UNIVERSE
OldWorldBlues jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-22, 15:24   #9
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
Co za obleśny i seksistowski zwrot. Wy też się ślinicie do najprzystojniejszych w miejscu pracy?
Chyba autorka tego postu nie może przeboleć faktu, że przeciętna dziewczyna też może wzbudzać zainteresowanie, bo ona pewnie nie wzbudza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-22, 16:21   #10
OldWorldBlues
mad lad
 
Avatar OldWorldBlues
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87948125]Chyba autorka tego postu nie może przeboleć faktu, że przeciętna dziewczyna też może wzbudzać zainteresowanie, bo ona pewnie nie wzbudza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Być może. Ale ja nie mogę przeboleć absurdalnego założenia, że mężczyźni chodzą do pracy po to, aby się tam do kogoś ślinić.

Stąd moje pytanie, czy autorka chodzi do pracy, żeby ślinić się do facetów i dlatego błędnie zakłada, że faceci również są tam po to, aby się ślinić. Cokolwiek to znaczy i jak obleśnie by nie brzmiało.
__________________
IF YOU WISH TO MAKE AN APPLE PIE FROM SCRATCH,
YOU MUST FIRST INVENT THE UNIVERSE
OldWorldBlues jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-22, 19:58   #11
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
Co za obleśny i seksistowski zwrot. Wy też się ślinicie do najprzystojniejszych w miejscu pracy?
No co Ty! Kobiety chodzą do pracy plotkować, a mężczyźni się ślinić. Wyjątkiem jest autorka tego posta, która nie jest jak inne kobiety i ona chodzi do pracy pracować.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-22, 20:18   #12
Radoslaw1987
Przyczajenie
 
Avatar Radoslaw1987
 
Zarejestrowany: 2020-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87948075]Przecież uważasz ja za przeciętna. Daj jej spokój, niech pozna kogoś, komu będzie się podobać.
I od kiedy ciemnowłosa to wada?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Raczej to autor jest zakompleksiony i zdesperowany. Ktoś mu każe się ślinić do dziewczyny, która nawet mu się specjalnie nie podoba?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Skąd to określenie "ślinić się"? Czy ja napisałem gdziekolwiek, że za nią biegam, wydzwaniam? Może nie przeczytałaś dokładnie pierwszego postu (jest długi, wiem).
Owszem, ten kolega z palarni rzeczywiście chodzi za nią krok w krok jak cień, aż się dziwię, że jeszcze się nim nie znudziła. Ale w sumie poza nim nikt więcej za nią nie chodzi. Ja dopóki tam pracowałem, chciałem z nią spędzać czas, ale miałem wymagania, w przeciwieństwie do niego, i chyba dlatego ona wolała chodzić na przerwy z nim, bo zawsze był dostępny.
Ja z nią rozmawiałem wtedy, gdy była akurat dobra okazja. Czasem przez parę dni w ogóle. Od kiedy odszedłem, prawie nie mamy kontaktu, czasem ona zadzwoni, czasem coś odpiszę i tyle.
Więc te całe dyskusje o ślinieniu się w pracy są nie na miejscu.

Aha, i wcale nie pisałem, że ciemnowłosa to wada, dla mnie to wręcz zaleta, jeśli włosy do tego są długie. Napisałem po prostu, jak wygląda, że nie jest na pewno modelką z okładki, ale ma coś w sobie.

Edytowane przez Radoslaw1987
Czas edycji: 2020-06-22 o 20:19 Powód: poprawka
Radoslaw1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-22, 20:44   #13
OldWorldBlues
mad lad
 
Avatar OldWorldBlues
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
No co Ty! Kobiety chodzą do pracy plotkować, a mężczyźni się ślinić. Wyjątkiem jest autorka tego posta, która nie jest jak inne kobiety i ona chodzi do pracy pracować.
To ja już wolę taką wersję alternatywnej rzeczywistości, w której mężczyźni chodzą plotkować, a kobiety ślinić się. Wyjątkowo obrzydliwe słówko, fuj, ble.
Cytat:
Napisane przez Radoslaw1987 Pokaż wiadomość
Skąd to określenie "ślinić się"?
No bo kobity są kimś względnie zainteresowane w charakterze potencjalnego partnera życiowego, a chłopy się ślinią. Taka wizażowa nomenklatura.
__________________
IF YOU WISH TO MAKE AN APPLE PIE FROM SCRATCH,
YOU MUST FIRST INVENT THE UNIVERSE
OldWorldBlues jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-22, 21:34   #14
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Strasznie atencyjna ta dziewoja, histrioniczna, rzekłabym
Już po tej pierwszej akcji 8 marca z totalną olewką Twojej osoby powinieneś dać sobie z nią spokój, raz na zawsze. Nie chciałabym już gadać z kimś, kto by mnie tak wystawił. Ceń się ziomuś
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 05:18   #15
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Ja prdle, podziwiam, jak można napisać tak długi post o niczym.
A w temacie - cóż, trafiłeś na klasyczną attention whore i tyle. Już dawno powinieneś dać sobie z nią spokój.
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 09:20   #16
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;87949238]Ja prdle, podziwiam, jak można napisać tak długi post o niczym.
A w temacie - cóż, trafiłeś na klasyczną attention whore i tyle. Już dawno powinieneś dać sobie z nią spokój.[/QUOTE]Również podziwiam.
A tak z drugiej strony nie podoba mi się wstępny opis tej dziewczyny. To wygląda jakby Autor zainteresował się nią "bo akurat nie było lepszej w pobliżu, przeciętna, ale może być ewentualnie...". Ponadto jeśli styl rozmów faceta jest w tonie tego pierwszego postu to przepraszam, ale wydaje się nieco męczący. To może nie pomagać w budowaniu znajomości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 12:39   #17
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Daj sobie spokój już. Sprawa zakończona nie ma co przeżywać.
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:46   #18
Natalie_Alex
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 199
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Cytat:
Napisane przez Radoslaw1987 Pokaż wiadomość
Skąd to określenie "ślinić się"? Czy ja napisałem gdziekolwiek, że za nią biegam, wydzwaniam? Może nie przeczytałaś dokładnie pierwszego postu (jest długi, wiem).
Owszem, ten kolega z palarni rzeczywiście chodzi za nią krok w krok jak cień, aż się dziwię, że jeszcze się nim nie znudziła. Ale w sumie poza nim nikt więcej za nią nie chodzi. Ja dopóki tam pracowałem, chciałem z nią spędzać czas, ale miałem wymagania, w przeciwieństwie do niego, i chyba dlatego ona wolała chodzić na przerwy z nim, bo zawsze był dostępny.
Ja z nią rozmawiałem wtedy, gdy była akurat dobra okazja. Czasem przez parę dni w ogóle. Od kiedy odszedłem, prawie nie mamy kontaktu, czasem ona zadzwoni, czasem coś odpiszę i tyle.
Więc te całe dyskusje o ślinieniu się w pracy są nie na miejscu.

Aha, i wcale nie pisałem, że ciemnowłosa to wada, dla mnie to wręcz zaleta, jeśli włosy do tego są długie. Napisałem po prostu, jak wygląda, że nie jest na pewno modelką z okładki, ale ma coś w sobie.
Ale po co stawiasz jej wymagania i piszesz do niej, że się na niej zawiodłeś, skoro ona jasno powiedziała, że jest Tobą jedynie zainteresowana jako znajomym? Sam się ciągle obrażasz i masz do niej jakieś pretensje, a takie zachowanie raczej męczy niż zachęca. Piszesz tak, jakby to rozmawianie z Tobą czy wyjście na przerwę, to miała być dla niej jakaś nagroda, że się nią zainteresowałeś..
Natalie_Alex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:59   #19
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Cytat:
Napisane przez Radoslaw1987 Pokaż wiadomość
W pracy wziąłem wolne, żeby się stęskniła, to kolejnego dnia dzwoniła i pytała, czy będę w pracy.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam ten fragment, ale zdziwiło mnie branie urlopu z pracy, by koleżanka się stęskniła. Zresztą w ogóle na przyszłość lepiej może uważać na takie dramy w miejscu pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-23, 14:05   #20
Shady_Lady
Raczkowanie
 
Avatar Shady_Lady
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Cytat:
Później w pracy dalej rozmawialiśmy, w lutym zdarzyło się, że przy słuchaniu muzyki z głośnika dałem jej wybrać listę piosenek do odtwarzania, to oparła się o mnie lekko i wybierała na moim telefonie.
Przepraszam, ale opis tej sytuacji jako dowód na zblizenie rozbawil mnie bardziej niz powinien xD
Shady_Lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 15:52   #21
Natalie_Alex
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 199
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam ten fragment, ale zdziwiło mnie branie urlopu z pracy, by koleżanka się stęskniła. Zresztą w ogóle na przyszłość lepiej może uważać na takie dramy w miejscu pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dramy, ale też manipulacje. Powiedz jej wprost, że frustruje cie jej zachowanie, bo sam się zaangażowałeś, jak już. Nie graj w jakieś gry i podchody. Na razie to oboje to robicie.
Natalie_Alex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 15:59   #22
pempek
Zakorzenienie
 
Avatar pempek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 266
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Mnie to rozwala ze Wy macie po 30 kilka lat...
Też zwróciłam uwagę na ten urlop, żeby się koleżanka stęskniła no cóż, prawo pracownika


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pempek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 20:07   #23
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87948075]Przecież uważasz ja za przeciętna. Daj jej spokój, niech pozna kogoś, komu będzie się podobać.
I od kiedy ciemnowłosa to wada?
[/QUOTE]

Nie bluźnij!

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;87949238]Ja prdle, podziwiam, jak można napisać tak długi post o niczym.
A w temacie - cóż, trafiłeś na klasyczną attention whore i tyle. Już dawno powinieneś dać sobie z nią spokój.[/QUOTE]

Ile płeć zmienia na tym portalu. Ja mogę tak myśleć, ale nie mogę czegoś takiego napisać bez konsekwencji.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 21:44   #24
alicjaross
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 217
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

A mnie ciekawi co to za miejsce pracy, gdzie ludzie parami chodzą na pogaduszki, siadają sobie na kolanach i calymi dniami stoją przy stanowisku pracy koleżanki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
alicjaross jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 22:29   #25
pempek
Zakorzenienie
 
Avatar pempek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 266
Dot.: Czy ona straciła zainteresowanie, czy się mylę?

Cytat:
Napisane przez alicjaross Pokaż wiadomość
A mnie ciekawi co to za miejsce pracy, gdzie ludzie parami chodzą na pogaduszki, siadają sobie na kolanach i calymi dniami stoją przy stanowisku pracy koleżanki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obstawiam jakiś magazyn albo coś w ten deseń


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pempek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-06-23 23:29:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:43.