mieszkanie z bałaganiarzami... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-06-26, 13:38   #31
justynadowg
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 22
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Dwight_Schrute Pokaż wiadomość
Już widzę te zabójcze spojrzenia synowej jak sobie facet chce piwko walnąć o 10:00, bo ma taką ochotę.
Z tego co widać to autorka by najchętniej wywaliła teścia z tego domu gdyby mogła. W końcu jej się należy.
Dziwię się facetowi, że w ogóle się zgodził na taką sytuację. Mnie by np. irytowały płacze dziecka i złośliwie nastawiona do mnie synowa. Tak, dom już jest właściwie twój. Aaa przepraszam, TŻa dom, bo tam mieszkał tyle czasu i w ogóle dokładał do niego kasę.

Pewnie już w głowie młodej mamusi roi się od pomysłów jak nastawić syna przeciw ojcu.
Nie rozumiem skąd stwierdziłeś, że ja się złowrogo nastawiam i krzywo patrzę a dziecko płacze?
Nie komentuję jego picia piwa na głos, tylko w głowie. Dziecko jak dziecko, obudzi się w nocy i muszę dać mu jeść, ale mało kiedy płacze. Nieraz nawet nie budzi się w nocy w ogóle. Większość ciepłego dnia spędzam na dworze, a jeśli nie na pogody to odwiedzam albo siostrę albo rodziców. Sumarycznie częściej mnie tu nie ma niż jestem.
Nie wiem po co głupio komentujesz, skoro czegoś nie wiesz a i mnie nie znasz.
Nigdy w życiu nie nastawiała bym mojego faceta przeciw rodzicom. I vice versa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
justynadowg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-26, 13:45   #32
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez justynadowg Pokaż wiadomość
Nie rozumiem skąd stwierdziłeś, że ja się złowrogo nastawiam i krzywo patrzę a dziecko płacze?
Nie komentuję jego picia piwa na głos, tylko w głowie. Dziecko jak dziecko, obudzi się w nocy i muszę dać mu jeść, ale mało kiedy płacze. Nieraz nawet nie budzi się w nocy w ogóle. Większość ciepłego dnia spędzam na dworze, a jeśli nie na pogody to odwiedzam albo siostrę albo rodziców. Sumarycznie częściej mnie tu nie ma niż jestem.
Nie wiem po co głupio komentujesz, skoro czegoś nie wiesz a i mnie nie znasz.
Nigdy w życiu nie nastawiała bym mojego faceta przeciw rodzicom. I vice versa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bo Dwight nie bardzo lubi kobiety dlatego siedzi na babskim forum, i udowadnia nam, że jesteśmy takie, smakie i owakie.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-26, 15:25   #33
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez justynadowg Pokaż wiadomość
Nie rozumiem skąd stwierdziłeś, że ja się złowrogo nastawiam i krzywo patrzę a dziecko płacze?
Nie komentuję jego picia piwa na głos, tylko w głowie. Dziecko jak dziecko, obudzi się w nocy i muszę dać mu jeść, ale mało kiedy płacze. Nieraz nawet nie budzi się w nocy w ogóle. Większość ciepłego dnia spędzam na dworze, a jeśli nie na pogody to odwiedzam albo siostrę albo rodziców. Sumarycznie częściej mnie tu nie ma niż jestem.
Nie wiem po co głupio komentujesz, skoro czegoś nie wiesz a i mnie nie znasz.
Nigdy w życiu nie nastawiała bym mojego faceta przeciw rodzicom. I vice versa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Raz piszesz jedno, raz drugie. Akurat w zależności od tego co pasuje do tego żeby z ciebie zrobić świętą, a z teścia typowego "dziada z PRL-u".

Skoro stwierdziłaś, że na złość nie sprzątasz i nie gotujesz, bo teścia to najbardziej wkurza... to nie jest zachowanie złośliwe?

Wcześniej pisałaś, że przy garach spędzasz całe dnie i nawet z bombelkiem nie możesz wyjść na spacer, a teraz... to pogrubione.

Naprawdę, zdecydowanie czegoś nie wiem. Ba, teraz to ja już nic nie wiem.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-26, 17:30   #34
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Autorko, prawda jest niestety bezlitosny dla Ciebie.

Dom jest teścia i on może robić sobie tam to na co ma ochotę. Może brudzic, nie sprzątać, może olewać Twoje starania. Ma prawo prowadzić takie życie jakie chce.

Ty za to nie musisz robić nic co robisz, nie musisz po nim sprzątac, nie musisz dla niego gotować nie wiadomo jakich obiadów itd.

Masz trzy wyjscia:
1. Wyprowadzić się
2. Robić to co robisz i przestać narzekac.
3. Olać to co orbi teść i żyć w syfie.

Osobiscie polecam 1 opcje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-26, 18:12   #35
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez FALLinLOVE Pokaż wiadomość
Masz trzy wyjscia:
1. Wyprowadzić się
2. Robić to co robisz i przestać narzekac.
3. Olać to co orbi teść i żyć w syfie.

Osobiscie polecam 1 opcje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Z tym, że ona by chciała wyjście:
4. To teść ma się wynieść.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 00:19   #36
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Jak masz udokumentowane, ze placilas za remont, to moze da sie odzyskac kase? Partner zgadza sie na wyprowadzke? Tesciu wroci zagranice jak sie pouklada z epidemia czy na stale wrocil do Polski? Co do miesa to moze zaproponuj grilla, bedzie i wyjscie z kuchni i wielu facetow chetnie grilluje, nawet tacy co w kuchni nie bardzo.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 00:45   #37
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Dwight_Schrute Pokaż wiadomość
Raz piszesz jedno, raz drugie. Akurat w zależności od tego co pasuje do tego żeby z ciebie zrobić świętą, a z teścia typowego "dziada z PRL-u".

Skoro stwierdziłaś, że na złość nie sprzątasz i nie gotujesz, bo teścia to najbardziej wkurza... to nie jest zachowanie złośliwe?

Wcześniej pisałaś, że przy garach spędzasz całe dnie i nawet z bombelkiem nie możesz wyjść na spacer, a teraz... to pogrubione.

Naprawdę, zdecydowanie czegoś nie wiem. Ba, teraz to ja już nic nie wiem.
Ja się zastanawiam co Ty czytasz.
Baba dba o dom facetowi nie chce się nawet butów wytrzeć albo zdjąć, wyrzucić po sobie śmieci i ogólnie syfi, można to nazwać, ''gdzie stoi tam nasra''. Przecież to co on robi bezczelne i tyle. Powinien się cieszyć że ma kogoś kto dba o porządek i wymaga tak niewiele a on nawet minimum jakim jest niesyfienie - nie mylić ze sprzątaniem - nie zamierza jej zaszczycić.
Nikt nie spędza też w kuchni całych dni przy garach co nie zmienia faktu że pewne obiady są bardziej upierdliwe i męczące. A teściu nie wiedzieć czemu rzuci miecho i rób mu a raczej nie wiedzieć czemu autorka robi. Nie lubi zupek, ojejku. (Super ale to nie jest twój mąz abyś czuła się w obowiązku mu dogadzać. )
A Ty jej wmawiasz że złosliwa jest bo w koncu się wku##ła i przestała robić za gejszę.



Autorko kurde no raczej jego żona a matka twojego faceta bez powodu z nim się nie rozwiodła. Widzisz już sama doskonale jakież to ma zacne zalety jako partner.

Co do domu to ja uważam że jeśli młodzi remontują rodzice to przyjmują to moralnie jak najbardziej macie prawo uważać że ten dom po częsci jest wasz. Ale formalnie jest jego i jesli zaczelibyście się z nim kłócić to w ostateczności możecie mu nagwizdać.

Serio prosiłaś się nie raz, ma to gdzieś. Nie chce mu się. Jak człowiekowi się nawet nie chce deski dopilnować by nie zostawiać oszczanej to wybacz ale fircyka w liberii to z niego nie zrobisz.

Przestan się męczyć z obiadami, rob jakie uważasz za stosowne, a co do sprzątania po nim to masz do wyboru albo przetrzeć usyfioną podłogę albo nie. On tego nie zrobi. Możesz jedynie nie wycierać jej od razu jak ją ubłoci (no i niech roznosi po domu, trudno0) i możesz też zluzować w temacie dopieszczania sprzątaniem. Minimum by nie funkcjonować jak w chlewie ale i nie przemęczać się skoro i tak po krótkiej chwili chamidło narobi ci bajzlu i naniesie brudu. Skoro dzien w dzien się prosisz by nie robił burdelu i dzien w dzien jest to samo to tylko sobie gardło zdzierasz. Jak zdarta płyta klepiesz w kółko to samo wkurzasz się przy tym i nakręcasz jeszcze bardziej, on i tak to zlewa.
On się nie zmieni. Budujcie dom skoro budujecie i spadajcie od niego tyle. A on będzie miał jeszcze długie lata na to by ''gnić'' w brudzie razem z jego śmieciami które tak namiętnie kolekcjonuje, ciapać podłogi, lać na deskę i w ogóle po całej łazience jeśli lubi, i smażyć sobie karkóweczki. Sam.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-06-27 o 00:56
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-06-27, 00:52   #38
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Ja się zastanawiam co Ty czytasz.
Baba dba o dom facetowi nie chce się nawet butów wytrzeć albo zdjąć, wyrzucić po sobie śmieci i ogólnie syfi, można to nazwać, ''gdzie stoi tam nasra''. Przecież to co on robi bezczelne i tyle.
Pech chce, że w swoim domu można być bezczelnym dowoli.

Więc to, jak ty tam czujesz, że facet sie powinien zachowywać, żebyć być szczelnym nie ma w sumie znaczenia.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 01:00   #39
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Pech chce, że w swoim domu można być bezczelnym dowoli.

Więc to, jak ty tam czujesz, że facet sie powinien zachowywać, żebyć być szczelnym nie ma w sumie znaczenia.
No niezupełnie bo trochę tak jakbyś codziennie klepała po ryju swojego faceta bo skoro się frajer nie wyprowadza to możesz. Nie mam na myśli relacji sado maso że np. oboje to lubicie.
Wspólne zamieszkanie wymaga jednak postanowien obu stron. Nikt teściowi nagle w domu nie objawił się jak plama na ścianie. Nikt mu z zaskoczenia dachu nie naprawił ani nie wyremontował łazienek. Podobało mu się, wiadomo. Jeśli przyjmujesz kogoś do siebie na zasadzie niech będzie gościa to nie traktujesz go jak popychadło i np. nie wpadasz mu do pokoju grzebać w komodach bo jesteś u siebie.

Owszem autorka i jej facet powinni się wyprowadzić. Dla jej zdrowia psychicznego na pewno. A że teść jest bezczelny nie doceniając tego że laska odwala za niego kawał roboty i jeszcze jej bezczelnie dokładając to jest.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-06-27 o 01:01
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 01:03   #40
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
No niezupełnie bo trochę tak jakbyś codziennie klepała po ryju swojego faceta bo skoro się frajer nie wyprowadza to możesz.

Wspólne zamieszkanie wymagają jednak postanowien obu stron. Nikt teściowi nagle w domu nie objawił się jak plama na ścianie. Jeśli przyjmujesz kogoś do siebie na zasadzie niech będzie gościa to nie traktujesz go jak popychadło i np. nie wpadasz mu do pokoju grzebać w komodach bo jesteś u siebie.

Owszem autorka i jej facet powinni się wyprowadzić. Dla jej zdrowia psychicznego na pewno. A że teść jest bezczelny nie doceniając tego że laska odwala za niego kawał roboty i jeszcze jej bezczelnie dokładając to jest.
To nie jest wspólne mieszkanie. To jest mieszkanie u teścia.

I nie porównuj przemocy (kiedy nie mogę klepnąć nikogo i nigdy) do życia po swojemu w swoim mieszkaniu.

Nawet chamstwo czy bezczelność, to nie jest to samo, co klepnięcie kogoś.

Już nie wspominając o tym, że Ty krytykująca kogos za bezczelność to całkiem śmieszny żart. Taka autorefleksyjna satyra.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 01:26   #41
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Już nie wspominając o tym, że Ty krytykująca kogos za bezczelność to całkiem śmieszny żart. Taka autorefleksyjna satyra.
Wiesz, ja wyrażam opinie, ale nie narzucam swojego zdania. W dodatku forum ma to do siebie że pada pytanie i na nie ludzie odpowiadają. Nie ma tak że ktoś przychodzi ci do domu i wmawia ci jak masz żyć. Nie prosiłaś o to i masz spokój. Więc twoja próba dowalenia mi jest co najmniej dziecinna.

2.
Ja wiem że tobie się to w głowie nie mieści ale nie ma czegoś takiego jak mieszkanie ''u teścia''. Poza sytuacjami gdy jesteś od niego zależny, utrzymuje ci i daje kieszonkowe.
W normalnym świecie, i wiem że wizażowi trudno to bywa pojąć, jak siadają 4 dorosłe osoby do wspólnego stołu i ustalają że z jakichś powodów będa mieszkać razem, to są to decyzje wiążace dla wszystkich. Wszyscy powinni sobie okazywać szacunek i działać w jakichś granicach. Przykładowo nie zmuszasz zięcia by nie słuchał muzyki. Ale masz prawo oczekiwać że będzie używał słuchawek. Nie ustalasz komuś grafiku co ile ma sprzątać bo ty tak lubisz. Ale wymagasz by ta osoba przynajmniej nie robiła ci bajzlu. Albo raczyła np. myć kibel po sobie. Akt własności domu nie daje ci domowników do tego aktu. Taka sytuacja.
A jeśli dodatkowo wyciągasz łapkę po kaskę na kuchnie łazienkę i dach, to pomijając że młodzi postapili głupiutko nie formalizując sobie tego bo jak widzisz dobrymi chęciami. Ale sama tym samym okazujesz własną słabość bo co za problem był aby teściu zrobił sobie dach sam. Może miał w tyłku, jak tą deskę. A może kitra kasę i jest mu to na rękę że młodzi z hajsu wyskoczyli. Nie nazywaj teściunia księciuniem bo wielkim właścicielem aktu notarialnego jest. Te płytki ze ścian są dla niego jak komunikat hejka misiu nie ty na to dałeś. A że ma to w tyłku, no cusz.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-27, 06:57   #42
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Nie, Hultaj. Ty sobie za każdym razem bezczelnie dopisujesz własnego fanfika w każdym wątku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 07:17   #43
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Ja
Nikt nie spędza też w kuchni całych dni przy garach co nie zmienia faktu że pewne obiady są bardziej upierdliwe i męczące. A teściu nie wiedzieć czemu rzuci miecho i rób mu a raczej nie wiedzieć czemu autorka robi. Nie lubi zupek, ojejku. (Super ale to nie jest twój mąz abyś czuła się w obowiązku mu dogadzać. ) .
Jak jesteśmy tacy małostkowi i komuś narzucamy, co ma robić, to wtrącę się, że karkówkę można przyprawić i wrzucić do piekarnika, kurczaka i schab też; jaka synowa bezczelna, że nie chce jej się 5 minut poświęcić.
Lubię gotować i trudno mi sobie wyobrazić szybszy obiad, choć takich nie praktykuję, nie moje gusta. Poza tym kawał karkówki dla 3 osób wystarczy spokojnie na 2-3 dni.

Oczywiście ja nie twierdzę, że ona musi .

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Wiesz, ja wyrażam opinie, ale nie narzucam swojego zdania. W dodatku forum ma to do siebie że pada pytanie i na nie ludzie odpowiadają. Nie ma tak że ktoś przychodzi ci do domu i wmawia ci jak masz żyć. Nie prosiłaś o to i masz spokój. Więc twoja próba dowalenia mi jest co najmniej dziecinna.

2.
Ja wiem że tobie się to w głowie nie mieści ale nie ma czegoś takiego jak mieszkanie ''u teścia''. Poza sytuacjami gdy jesteś od niego zależny, utrzymuje ci i daje kieszonkowe.
W normalnym świecie, i wiem że wizażowi trudno to bywa pojąć, jak siadają 4 dorosłe osoby do wspólnego stołu i ustalają że z jakichś powodów będa mieszkać razem, to są to decyzje wiążace dla wszystkich. Wszyscy powinni sobie okazywać szacunek i działać w jakichś granicach. Przykładowo nie zmuszasz zięcia by nie słuchał muzyki. Ale masz prawo oczekiwać że będzie używał słuchawek. Nie ustalasz komuś grafiku co ile ma sprzątać bo ty tak lubisz. Ale wymagasz by ta osoba przynajmniej nie robiła ci bajzlu. Albo raczyła np. myć kibel po sobie. Akt własności domu nie daje ci domowników do tego aktu. Taka sytuacja.
A jeśli dodatkowo wyciągasz łapkę po kaskę na kuchnie łazienkę i dach, to pomijając że młodzi postapili głupiutko nie formalizując sobie tego bo jak widzisz dobrymi chęciami. Ale sama tym samym okazujesz własną słabość bo co za problem był aby teściu zrobił sobie dach sam. Może miał w tyłku, jak tą deskę. A może kitra kasę i jest mu to na rękę że młodzi z hajsu wyskoczyli. Nie nazywaj teściunia księciuniem bo wielkim właścicielem aktu notarialnego jest. Te płytki ze ścian są dla niego jak komunikat hejka misiu nie ty na to dałeś. A że ma to w tyłku, no cusz.
Sami mieszkali tam długo, więc przecież użytkują ten dom; poza tym nie jest poruszony żaden tak naprawdę finansowy problem tutaj, więc skąd wiesz, czy teść ma gdzieś oddanie pieniędzy, czy chce częściowo zwrócić - czy nie? Tak jak napisała Limonka:
Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Nie, Hultaj. Ty sobie za każdym razem bezczelnie dopisujesz własnego fanfika w każdym wątku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To się tutaj zgodzę.

No i znowu pisząc epopeje o złym zachowaniu teścia, zapominasz, że on obiektywnie nic katastrofalnego nie robi. Nie traktuje ich źle, bo u niego mieszkają. To byłoby mocno złe. On po prostu taki jest, tak żyje, taki ma standard czystości. Nic okropnego im nie zrobił.

Gdybym np. wynajęła pokój koleżance, a ona zaczęłaby mi nadawać, że nie wiem, mam koło łóżka pustą butelkę po wodzie mineralnej, to bym ją wyśmiała.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 07:47   #44
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Teść był tolerowany widzę jak siedział za granicą i pozwalał parce sobie wić gniazdo w swoim domu, a teraz wróg numer jeden, bo wrócił i żyje na swoim tak jak jemu pasuje.
Ty tam jesteś gościem, jak ci nie pasują warunki to nikt cię na siłę tam nie trzyma. Zakładanie rodziny w cudzym domu jest poronionym pomysłem i masz teraz przykład dlaczego. Nie jesteś w stanie nikogo zmusić do sprzątania po sobie, wywalić też nie wywalisz, bo to tym tam siedzisz na doczepkę, a nie on.
Jest gościem, ale teść wymaga od niej, żeby była sprzataczką i kucharką.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 07:59   #45
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Pech chce, że w swoim domu można być bezczelnym dowoli.

Więc to, jak ty tam czujesz, że facet sie powinien zachowywać, żebyć być szczelnym nie ma w sumie znaczenia.
Oj nie powiedziałabym, że nie jest ważne. Dla człowieka który tu przychodzi z problemem i jest przy tym naładowany złymi emocjami wynikającymi z bezsilności opowiada co się stało, często przy tym się żaląc. Dowiaduje się i dostaje suchą odpowiedz, że nie ma racji, bo takie papiery, przepisy. Jak najbardziej takie rady są ważne i potrzebne.
Ale mało komu i z wielkim trudem przychodzi wsparcie tych osób. A wczucie i zrozumienie wręcz niepotrzebne.
Nie wiele osób ma tu odwagę lub chce poświęcać swój intelekt na rady tak po ludzku, po przyjacielsku, by się nie wyróżnić, i co bardziej pyskatym nie podpaść.

Edytowane przez wiekanka
Czas edycji: 2020-06-27 o 08:01
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 08:18   #46
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Oj nie powiedziałabym, że nie jest ważne. Dla człowieka który tu przychodzi z problemem i jest przy tym naładowany złymi emocjami wynikającymi z bezsilności opowiada co się stało, często przy tym się żaląc. Dowiaduje się i dostaje suchą odpowiedz, że nie ma racji, bo takie papiery, przepisy. Jak najbardziej takie rady są ważne i potrzebne.
Ale mało komu i z wielkim trudem przychodzi wsparcie tych osób. A wczucie i zrozumienie wręcz niepotrzebne.
Nie wiele osób ma tu odwagę lub chce poświęcać swój intelekt na rady tak po ludzku, po przyjacielsku, by się nie wyróżnić, i co bardziej pyskatym nie podpaść.
No ale o papiery i przepisy tutaj nawet nie chodzi; tylko jakie jest jedyne rozsądne wyjście z tej sytuacji? Wyprowadzka, nie ma innego. To jedyne rozwiązanie, które całkiem nie zniszczy relacji i pozwoli im mieć święty spokój. Nie zmienisz po prostu teścia.
I to oni się muszą wyprowadzić; jakby to było ich mieszkanie, to teść powinien się wyprowadzić. Nie wiem, co w tym dziwnego?

Zakładam, że jak ktoś pisze na forum, to szuka jednakowoż trochę obiektywnego spojrzenia na sytuację, a nie żeby sobie pojojczeć. Przynajmniej jakbym stworzyła swój wątek, to właśnie oczekiwałabym takich porad, bo od jojczenia to mam osoby na żywo.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 08:42   #47
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
No ale o papiery i przepisy tutaj nawet nie chodzi; tylko jakie jest jedyne rozsądne wyjście z tej sytuacji? Wyprowadzka, nie ma innego. To jedyne rozwiązanie, które całkiem nie zniszczy relacji i pozwoli im mieć święty spokój. Nie zmienisz po prostu teścia.
I to oni się muszą wyprowadzić; jakby to było ich mieszkanie, to teść powinien się wyprowadzić. Nie wiem, co w tym dziwnego?

Zakładam, że jak ktoś pisze na forum, to szuka jednakowoż trochę obiektywnego spojrzenia na sytuację, a nie żeby sobie pojojczeć. Przynajmniej jakbym stworzyła swój wątek, to właśnie oczekiwałabym takich porad, bo od jojczenia to mam osoby na żywo.
W pełni się zgadzam z powyższym.

Autorka przyszła na forum z problemem i dostała jasna rade: wyprowadzić się lub przyzwyczaić do bałaganu. Innej opcji nie ma.

Teść może sobie robić tam co chce, mówienie że jest bezczelny jest naprawdę nie na miejscu. Ona jest czysciochem, on nie. Taka jego natura i trudno, żeby dostosowywał życie w swoim domu do jakiejś, chcąc nie chcąc, obcej kobiety, która jest dziewczyna jego syna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 09:05   #48
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Ale autorka nie wymaga idealnego sprzątania od teścia, tylko o zwyczajne, normalnie gesty, które powinien mieć każdy normalny człowiek - wchodzisz do domu, ściągasz buty. Sikasz/robisz kupę - nie zostawisz oblanej deski czy brązowej plamy na toalecie. Zjesz/wypijesz coś - opakowanie do kosza. Zdejmiesz ubranie, wrzucasz do pralki/do kosza na pranie a nie zostawiasz brudne majty na środku pokoju.
Ona mu chyba nie każe myć podłóg i prasować firanek, zwyczajna kultura i jakiś taki wewnętrzny wstyd nakazuje pewne rzeczy robić. I mówię to ja, serio, jestem bałaganiarą, 5 kubków po kawie przy łóżku to dla mnie pestka, ale obsrany kibel to przesada.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 09:09   #49
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
No ale o papiery i przepisy tutaj nawet nie chodzi; tylko jakie jest jedyne rozsądne wyjście z tej sytuacji? Wyprowadzka, nie ma innego. To jedyne rozwiązanie, które całkiem nie zniszczy relacji i pozwoli im mieć święty spokój. Nie zmienisz po prostu teścia.
I to oni się muszą wyprowadzić; jakby to było ich mieszkanie, to teść powinien się wyprowadzić. Nie wiem, co w tym dziwnego?

Zakładam, że jak ktoś pisze na forum, to szuka jednakowoż trochę obiektywnego spojrzenia na sytuację, a nie żeby sobie pojojczeć. Przynajmniej jakbym stworzyła swój wątek, to właśnie oczekiwałabym takich porad, bo od jojczenia to mam osoby na żywo.
Ci i wszyscy ludzie mający problem z tesciami nie mają kasy na swoje mieszkanie. Gdyby mieli nie byłoby tematu w ogóle. Przecież zrozumiałym jest, że oni nie napiszą, że nie mamy forsy, bo wtedy taka rady kupcie sobie swoje jest bez sensu. Można jeszcze napisac to zaróbcie sobie ale tyle to oni też wiedzą.
Widz polega na tym, żeby oprócz przeprowadzki móc zastanowić sie, jakie wsparcie, co można własnie w takiej sytuacji pomóc. Najciekawsze jest to, że wiele osób nie ma do kogo sobie "pojojczyć", bo nikogo czyjeś zycie i problemy nie interesują albo, żeby było weselej cieszą.
Najczęsciej trudne jest do uzyskania takiego poziomu rozmowy, bo od niej wiele zależy, by ustalic nowe reguły mieszkania przy tym uszanować, dorobek-kase, przyzwyczajenia ogólnie czyjeś życie ale jednocześnie uswiadomić, ze druga strona też ma do szacunku prawo.
Jest to bardzo trudne, bo zależy od wielu czynników zaczynając od wychowania, charakteru, przeżyciach, koncząc na własnych przekonaniach. Ale problem zazwyczaj dotyczy czegoś a nie wszystkiego, więc można chociaż spróbowac podpowiedzic co można w takiej konkretnej stuacji zrobić a o czego na pewno nie.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-27, 09:09   #50
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Ale autorka nie wymaga idealnego sprzątania od teścia, tylko o zwyczajne, normalnie gesty, które powinien mieć każdy normalny człowiek - wchodzisz do domu, ściągasz buty. Sikasz/robisz kupę - nie zostawisz oblanej deski czy brązowej plamy na toalecie. Zjesz/wypijesz coś - opakowanie do kosza. Zdejmiesz ubranie, wrzucasz do pralki/do kosza na pranie a nie zostawiasz brudne majty na środku pokoju.
Ona mu chyba nie każe myć podłóg i prasować firanek, zwyczajna kultura i jakiś taki wewnętrzny wstyd nakazuje pewne rzeczy robić. I mówię to ja, serio, jestem bałaganiarą, 5 kubków po kawie przy łóżku to dla mnie pestka, ale obsrany kibel to przesada.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Zwyczajnej kultury i wewnętrznego wstydu widocznie mu brakuje i jemu to nie przeszkadza więc nie zmieni tego tylko dlatego, że ona tak chce.

On jest u siebie, ona nie. Jeśli jej przeszkadza jego zachowanie to musi się wyniesc. Jeśli to on mieszkałby u nich to mogłaby spokojnie poprosić go o wyprowadzkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 09:18   #51
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Ale autorka nie wymaga idealnego sprzątania od teścia, tylko o zwyczajne, normalnie gesty, które powinien mieć każdy normalny człowiek - wchodzisz do domu, ściągasz buty. Sikasz/robisz kupę - nie zostawisz oblanej deski czy brązowej plamy na toalecie. Zjesz/wypijesz coś - opakowanie do kosza. Zdejmiesz ubranie, wrzucasz do pralki/do kosza na pranie a nie zostawiasz brudne majty na środku pokoju.
Ona mu chyba nie każe myć podłóg i prasować firanek, zwyczajna kultura i jakiś taki wewnętrzny wstyd nakazuje pewne rzeczy robić. I mówię to ja, serio, jestem bałaganiarą, 5 kubków po kawie przy łóżku to dla mnie pestka, ale obsrany kibel to przesada.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Co Ty i Hultaj macie z tym sraniem? Tam sranie pod siebie, tutaj obsrana toaleta. Utrzymujmy pewien poziom, proszę. Nikt tutaj nie pisał o niespłukiwaniu po sobie toalety.

Ale ona od niego może wymagać to, co chce; tyle że facet mieszka w swoim domu, po prostu. A co ma w ogóle kontemplowanie, czy on jest czyściochem, też do rzeczy i nawet "kto ma rację"? On się po prostu nie zmieni, nie jest dzieckiem. I nie ma obowiązku zmieniać stylu życia, no bo, na litość, to jego dom.

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Ci i wszyscy ludzie mający problem z tesciami nie mają kasy na swoje mieszkanie. Gdyby mieli nie byłoby tematu w ogóle. Przecież zrozumiałym jest, że oni nie napiszą, że nie mamy forsy, bo wtedy taka rady kupcie sobie swoje jest bez sensu. Można jeszcze napisac to zaróbcie sobie ale tyle to oni też wiedzą.
Widz polega na tym, żeby oprócz przeprowadzki móc zastanowić sie, jakie wsparcie, co można własnie w takiej sytuacji pomóc. Najciekawsze jest to, że wiele osób nie ma do kogo sobie "pojojczyć", bo nikogo czyjeś zycie i problemy nie interesują albo, żeby było weselej cieszą.
Najczęsciej trudne jest do uzyskania takiego poziomu rozmowy, bo od niej wiele zależy, by ustalic nowe reguły mieszkania przy tym uszanować, dorobek-kase, przyzwyczajenia ogólnie czyjeś życie ale jednocześnie uswiadomić, ze druga strona też ma do szacunku prawo.
Jest to bardzo trudne, bo zależy od wielu czynników zaczynając od wychowania, charakteru, przeżyciach, koncząc na własnych przekonaniach. Ale problem zazwyczaj dotyczy czegoś a nie wszystkiego, więc można chociaż spróbowac podpowiedzic co można w takiej konkretnej stuacji zrobić a o czego na pewno nie.
Oni nie są biedni, budują sobie dom. Chcą pewnie zaoszczędzić na wynajmie i się wcale nie dziwię - ja nie wieszam psów na autorce i jej facecie, że oto akurat nie mieszkają sami. Nie wydają się osobami niezaradnymi.
Coś za coś - szybsza budowa domu, uciążliwe warunki mieszkania.

A abstrahując od tego - ja nigdy nie chciałabym mieszkać z facetem i jego matką/ ojcem. Nie, nie akceptuję takiego rozwiązania. Tak samo bym kogoś nie przyprowadziła do swojego domu rodzinnego, żeby mieszkać. Wiem, że to prowadziłoby do konfliktów, po prostu.

Jedyna sytuacja, w jakiej jest to dla mnie akceptowalne, to jak ktoś jest chory.

Dwójka dorosłych ludzi - nawet jeśli zarabia najniższą krajową, choć to w oderwaniu od tego wątku, bo tutaj autorka i jej mąż czy tam partner są zdecydowanie bardziej majętni - jest w stanie sobie wynająć kawalerkę. Nawet w moim mieście.

Edytowane przez sublips
Czas edycji: 2020-06-27 o 09:20
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 09:21   #52
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Co Ty i Hultaj macie z tym sraniem? Tam sranie pod siebie, tutaj obsrana toaleta. Utrzymujmy pewien poziom, proszę. Nikt tutaj nie pisał o niespłukiwaniu po sobie toalety.

Ale ona od niego może wymagać to, co chce; tyle że facet mieszka w swoim domu, po prostu. A co ma w ogóle kontemplowanie, czy on jest czyściochem, też do rzeczy i nawet "kto ma rację"? On się po prostu nie zmieni, nie jest dzieckiem. I nie ma obowiązku zmieniać stylu życia, no bo, na litość, to jego dom.



Oni nie są biedni, budują sobie dom. Chcą pewnie zaoszczędzić na wynajmie i się wcale nie dziwię - ja nie wieszam psów na autorce i jej facecie, że oto akurat nie mieszkają sami. Nie wydają się osobami niezaradnymi.
Coś za coś - szybsza budowa domu, uciążliwe warunki mieszkania.

A abstrahując od tego - ja nigdy nie chciałabym mieszkać z facetem i jego matką/ ojcem. Nie, nie akceptuję takiego rozwiązania. Tak samo bym kogoś nie przyprowadziła do swojego domu rodzinnego, żeby mieszkać. Wiem, że to prowadziłoby do konfliktów, po prostu.

Jedyna sytuacja, w jakiej jest to dla mnie akceptowalne, to jak ktoś jest chory.

Dwójka dorosłych ludzi - nawet jeśli zarabia najniższą krajową, choć to w oderwaniu od tego wątku, bo tutaj autorka i jej mąż czy tam partner są zdecydowanie bardziej majętni - jest w stanie sobie wynająć kawalerkę. Nawet w moim mieście.
Założyłam, że skoro typ zostawia po sobie obsikana deskę i wywalone, zero stresu, to i brązowym pasem na porcelanie sir nie przejmie

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 09:38   #53
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Założyłam, że skoro typ zostawia po sobie obsikana deskę i wywalone, zero stresu, to i brązowym pasem na porcelanie sir nie przejmie

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Nawet jeśli by tak robił (o czym autorka nie wspomniała) to szczerze mówiąc ... Ona nic na to nie poradzi, facet się nie zmieni, widocznie nie ma żadnych standardow czystości i tyle. Ona ma więc nigdy się nie dogadaja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 10:19   #54
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

No widzisz, ja też mam inne standardy czystości niż moja matka, ale zostawianie obsikanej deski to nie jest "inny standard czystości" tylko zwyczajnie bycie obrzydliwym i zwyczajny brak szacunku do domowników, bo a) ktoś na tej desce siada B) ktoś musi po nim tę deskę wytrzeć.
Dla mnie to taki sam "standard czystości" jak załatwianie się do wiadra które stoi w pokoju i siedzenie w tym odorze.
Naprawdę, to nie są wymagania z kosmosu, żeby po sobie deskę wytrzeć, a bronienie tego "no bo przecież on jest u siebie, a kto przyszedł niech się dostosuje, a poza tym to starego chłopa nie nauczysz" mi się w głowie nie mieści. Tak jak nie wiem, nie bekam czy nie puszczam bąków, nie dlube w nosie przy ludziach, tak też bym nie zostawiła oblanej deski. Też bym tego nie sprzątała albo założyła zamek na klucz w toalecie (tak, w nie swoim domu, bo z tego co wyczytałam łazienki są dwie) i zamykała swoją toaletę na klucz.
Tak mnie w sumie to ciekawe, czy jakby szanowny teść oblał deskę a potem za 2 h poszedł na dwójkę, to by usiadł tyłkiem na nie wytartym moczu, czy jednak by wziął listek papieru i wytarł

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 11:06   #55
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Jak jesteśmy tacy małostkowi i komuś narzucamy, co ma robić, to wtrącę się, że karkówkę można przyprawić i wrzucić do piekarnika, kurczaka i schab też; jaka synowa bezczelna, że nie chce jej się 5 minut poświęcić.
Lubię gotować i trudno mi sobie wyobrazić szybszy obiad, choć takich nie praktykuję, nie moje gusta. Poza tym kawał karkówki dla 3 osób wystarczy spokojnie na 2-3 dni.

Oczywiście ja nie twierdzę, że ona musi .
Jeśli 4 osoby mieszkają w 1 domu to każdy ma jakieś korzyści. Dorzucanie się do rachunków to wsparcie w tym apskecie rodziców. Pomaganie w zalatwianiu spraw. Towarzystwo. Itd. To że matka jest właścicielką nie oznacza że może ci wbijać o 7 rano do sypialni i wyganiać do ogródka bo jest u siebie. Też jesteś. Jeśli do tego młodzi co w standardzie zaufają dobrej woli rodziców i wyremontują najpierw pięterko, by było gdzie mieszkać, a rodzic obiecuje że będzie się super z nim mieszkało, to jeśli potem utruwa żywot i nie rozumie słowa nie, można nawet zaryzykować stwierdzenie że celowo wsadził młodych na minę i oszukał. Wy mu pięterko a on potem wam będzie robił jesień średniowiecza bo jak sobota to jazda wyrywać chwasty.
Jesli wynajmujesz komuś mieszkanie też mu nie powiesz co ma robić bo by cię wyśmiał uznał za świra i oczywiście zwiał. W przypadku rodziców sprawa bywa trudniejsza bo dochodząâ˜â˜☠ więzi emocjonalne, zaufanie do rodziców większe jak do obcego i związane z tym np. poniesione koszty które dla pary na dorobku czy z niewygórowanymi pensjami lajtowe nie są.
Owszem najprościej by było podpisywać umowy z rodzicami XD i może w przyszłości ludzie będą to częsciej praktykować zamiast wysłuchiwać że o co im chodzi, rodzice mają prawo robić im z życia piekło. XD

Cytat:
Gdybym np. wynajęła pokój koleżance, a ona zaczęłaby mi nadawać, że nie wiem, mam koło łóżka pustą butelkę po wodzie mineralnej, to bym ją wyśmiała.
No dokładnie ale każda z was w tym układzie coś zyskuje i żadna drugiej łaski nie robi.

I tak epopeje i dopowiedzenia bo podsumowałam że jeśli gościu ma życzenie to niech sobie wody po sobie nie spuszcza. Ma prawo u siebie jest.
Jak dla mnie możesz się rozsiadać na osikanej desce skoro taka głęboka różnica, 1 czy 2, ja tam Ci nie bronię.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Cytat:
Teść może sobie robić tam co chce, mówienie że jest bezczelny jest naprawdę nie na miejscu. Ona jest czysciochem, on nie.
Tak nanoszenie błota na umyte przez kogoś podłogi (nie mówimy o sytuacji gdy tysiące klientów wpada do sklepu a np. pada deszcz) oraz zostawianie olanej deski to nie bezczelność tylko ''niebycie czyściochem''. XD


Rozumiem że gdyby właściciel tego forum zwrócil się do ciebie per za przeproszeniem ''tępa dzido'' nie byłoby to bezczelne chamskie i obraźliwe bo on jest u siebie a ty korzystasz z uprzejmości jaką jest stworzenie i udostępnienie tej platformy.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Ale autorka nie wymaga idealnego sprzątania od teścia, tylko o zwyczajne, normalnie gesty, które powinien mieć każdy normalny człowiek - wchodzisz do domu, ściągasz buty. Sikasz/robisz kupę - nie zostawisz oblanej deski czy brązowej plamy na toalecie. Zjesz/wypijesz coś - opakowanie do kosza. Zdejmiesz ubranie, wrzucasz do pralki/do kosza na pranie a nie zostawiasz brudne majty na środku pokoju.
Dokładnie. Jedząc w kinie też nie rzucasz papierków po cukierkach pod fotele bo ''od tego jest sprzątaczka by za ciebie pozbierała a ty zapłaciłeś za bilet''. Lol.
Jeśli tak robisz to owszem jesteś bezczelny a że ci się nie podoba że dla kogoś to przejaw chamstwa i bezczelności a nie twojego rzekomego wielkopaństwa to twój problem.

Autorka teściowi inwektywami nie rzuca. (Jak dla mnie wyrazić mu pogląd co sobie uważa na temat jego braku kultury by mogła, tylko po kij się kłócić z kimś takim). Co sobie o nim pomyśli (np. że zachowuje się jak świnka ) to jej.

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Proszę bardzo definicja bezczelności.


https://sjp.pwn.pl/slowniki/bezczelny.html


Cytat:
bezczelny ÂŤnieliczący się z niczym i nikim, odznaczający się zbytnią pewnością siebie; też: świadczący o takich cechachÂť

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-06-27 o 11:05
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 11:07   #56
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
I tak epopeje i dopowiedzenia bo podsumowałam że jeśli gościu ma życzenie to niech sobie wody po sobie nie spuszcza. Ma prawo u siebie jest.
Jak dla mnie możesz się rozsiadać na osikanej desce skoro taka głęboka różnica, 1 czy 2, ja tam Ci nie bronię.
To, jak nagminnie używasz argumentów ad personam, pokazuje, jak bardzo nie umiesz dyskutować. I to tego zmyślasz.

Nigdzie nie napisałam, że to jest w porządku, ale widzisz, ja mam takie podejście, że jedyne dwie osoby, przy których bym przymknęła oko na to, że obsikują deskę to dziecko - i uczyłabym je, choć dzieci nie planuję, hipotetycznie czysto; starszy, schorowany krewny - bo pewnie nie widzi/ nie może.

A współlokatora czy partnera, którzy tak nagminnie robią, bym zostawiła, wyprowadziła się. Dlatego z obcym gościem tym bardziej nie widzę przeciwskazań, żeby to zrobić.

Natomiast jakie Ty rady w ogóle proponujesz Autorce? Bo znowu piszesz jakiś fanfik, a zero porad. Rozpisywanie się, jak facet źle robi, nie jest rozwiązaniem problemu. Jedyne rozwiązanie to wyprowadzka.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 11:08   #57
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Co Ty i Hultaj macie z tym sraniem? Tam sranie pod siebie, tutaj obsrana toaleta. Utrzymujmy pewien poziom, proszę. Nikt tutaj nie pisał o niespłukiwaniu po sobie toalety.
Obsikana deska to dla Ciebie jakiś cymes? No padłam.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 11:09   #58
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Obsikana deska to dla Ciebie jakiś cymes? No padłam.
Proszę, zacytuj, gdzie to napisałam.

Tak, dla mnie pisanie, że ktoś sra pod siebie, jest wulgarne i obrzydliwe.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 11:21   #59
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Natomiast jakie Ty rady w ogóle proponujesz Autorce? Bo znowu piszesz jakiś fanfik, a zero porad. Rozpisywanie się, jak facet źle robi, nie jest rozwiązaniem problemu. Jedyne rozwiązanie to wyprowadzka.
Napisałam wyraźnie, co się da akceptować, nie spinac sie tak i nie latać ze ścierą co odciski na kaflach (będzie u siebie to będzie sobie kwiatki pod linijkę ustawiać), nie gotować co teść ''żąda" tylko co autorka uznaje za praktyczne właściwe stosowne. Skupiać na swoich potrzebach a nie obsługiwać teścia i dążyć do jak najszybszego wyniesienia się czyli w ich przypadku dokonczenia budowy domu (jesli nerwowo nie wyrabia zawsze można się wyprowadzić nie czekają na ten dom. No ale może ''wytrzyma''.)


Dodałabym jeszcze że zawsze można powiedzieć ''słuchaj teściu jak się nie ogarniesz, to cię znienawidzę i za x-czasu jak wreszcie się uwolnię to mnie więcej ani nie zobaczysz ani nie spotkasz i wnuka do ciebie wysyłać do tego chlewu na pewno nie będę''.
No ale to powinien właściwie dosadnie wyrazić mąż autorki a jak czytamy on też uważa że pani troszkę przesadza w koncu ''powinna mieć ''jakieś'' obowiązki''. Jakieś obowiazki to sprzątać po teściu. Człowiek się nie chce kłócić i wymyślać z dupy problemów i idzie na ustępstwa (bo np. woli mieć spokój i czystszą łazienkę) ale po czymś takim złotą szmatę do wycierania kibla powinno się wręczyć partnerowi i niech on odpowiada za ''czystość w domciu''. W koncu nie ma czegoś takiego jak ustalone z góry standardy jak tak ''wszyscy'' kochają pierdzielniczek to co za problem zarosnąć dom syfem.
A jak nie kochają, a wiemy że nie kochają i teściu porządeczek lubi, to upsi robot sprzątający się popsuł.



Wystarczyło przeczytać. No ale najlepiej się z tyłka produkować. Oj Sublips.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Proszę, zacytuj, gdzie to napisałam.

Tak, dla mnie pisanie, że ktoś sra pod siebie, jest wulgarne i obrzydliwe.
A dla mnie wulgarne i obrzydliwe jest nie nazywanie rzeczy po imieniu ale takie korzystanie z kibla że nastepna osoba ma wybór albo to posprzątać albo lecieć po ciebie żebyś to posprzątała. O ile w ogóle wie że to ty. Albo wyjść. Albo udać że to nie jest obleśne.
Nie mówimy o sytuacjach gdy np. coś ci się przypadkowo zdarzy bo każdy jest tylko człowiekiem i może nawet czegoś nie dopatrzeć.

Nie wiem jak ty ale ja w swoim życiu niejednokrotnie korzystałam czy korzystam z publicznie dostępnych łazienek i zostawienie przez kogoś obsranego klopa i ogólnie syfu to nie jest jakaś sporadyczna sytuacja. Papiery walające się po posadzce też bywają nagminne bo tak trudno trafić do kosza. Gdyby nie serwisy sprzątające nie dałoby się z tego korzystać i to pewnie szybko. Jak sobie wejdziesz np. na dowolną stację paliw to praktycznie wszędzie na ścianie wisi grafik sprzątania i obsługa jest tam co godzinę. Co godzinę. Ty u siebie w domu co godzinę zaglądasz do łazienki jak wygląda? Wątpię. Skąds to się bierze i niekoniecznie z błotka spod butów bo w naszej pogodzie miewasz mnóstwo pięknej słonecznej i bardziej suchej i podłogi aż tak się nie brudzą.


Obsikana deska od obsranej ''lepsza'' jest jakoś tam pozornie. Jedno i drugie to wydzieliny; i pozostawione zabrudzone jest obleśne.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-06-27 o 11:26
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 11:30   #60
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...

Ja ciebie rozumiem, uwazam tez ze jesli na jednej przestrzeni mieszka kilka osob, to powinny sie one szanować. Tego uczą rodzice i w szkole- szacunku do drugiego człowieka, do rzeczy (nie niszczyć biurek w szkole, podręczników) itd. Zawartość portfela czy akt własności tego nie zmieniają.

Twoj teść nie szanuje twojej pracy i to jest fakt. Oprócz wyprowadzki ja bym polecała radzić sobie z tym co mamy w tej sytuacji:
-zakupić duża wycieraczkę przy wejściu do domu i przy balkonie, aby chociaz czesc błota zostawała na wycieraczce
-kupic robota odkurzajacego
-podzielić obowiązki z tz: on zbiera smieci po domu (kartony, butelki) i wyrzuca je do kubła, a ty np zbierasz naczynia i wstawiasz zmywarkę/myjesz, lub na odwrót
-obiadów teściowi bym nie gotowała, chyba ze porozmawiacie i sie dogadacie i on bedzie szanował twoja prace.

To takie rady aby ułatwić to, co sie da, mysle ze warto.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-07-17 23:10:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:10.