2020-06-26, 13:38 | #31 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 22
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Nie komentuję jego picia piwa na głos, tylko w głowie. Dziecko jak dziecko, obudzi się w nocy i muszę dać mu jeść, ale mało kiedy płacze. Nieraz nawet nie budzi się w nocy w ogóle. Większość ciepłego dnia spędzam na dworze, a jeśli nie na pogody to odwiedzam albo siostrę albo rodziców. Sumarycznie częściej mnie tu nie ma niż jestem. Nie wiem po co głupio komentujesz, skoro czegoś nie wiesz a i mnie nie znasz. Nigdy w życiu nie nastawiała bym mojego faceta przeciw rodzicom. I vice versa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-06-26, 13:45 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
|
2020-06-26, 15:25 | #33 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Skoro stwierdziłaś, że na złość nie sprzątasz i nie gotujesz, bo teścia to najbardziej wkurza... to nie jest zachowanie złośliwe? Wcześniej pisałaś, że przy garach spędzasz całe dnie i nawet z bombelkiem nie możesz wyjść na spacer, a teraz... to pogrubione. Naprawdę, zdecydowanie czegoś nie wiem. Ba, teraz to ja już nic nie wiem. |
|
2020-06-26, 17:30 | #34 |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Autorko, prawda jest niestety bezlitosny dla Ciebie.
Dom jest teścia i on może robić sobie tam to na co ma ochotę. Może brudzic, nie sprzątać, może olewać Twoje starania. Ma prawo prowadzić takie życie jakie chce. Ty za to nie musisz robić nic co robisz, nie musisz po nim sprzątac, nie musisz dla niego gotować nie wiadomo jakich obiadów itd. Masz trzy wyjscia: 1. Wyprowadzić się 2. Robić to co robisz i przestać narzekac. 3. Olać to co orbi teść i żyć w syfie. Osobiscie polecam 1 opcje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
2020-06-26, 18:12 | #35 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
4. To teść ma się wynieść. |
|
2020-06-27, 00:19 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Jak masz udokumentowane, ze placilas za remont, to moze da sie odzyskac kase? Partner zgadza sie na wyprowadzke? Tesciu wroci zagranice jak sie pouklada z epidemia czy na stale wrocil do Polski? Co do miesa to moze zaproponuj grilla, bedzie i wyjscie z kuchni i wielu facetow chetnie grilluje, nawet tacy co w kuchni nie bardzo.
|
2020-06-27, 00:45 | #37 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Baba dba o dom facetowi nie chce się nawet butów wytrzeć albo zdjąć, wyrzucić po sobie śmieci i ogólnie syfi, można to nazwać, ''gdzie stoi tam nasra''. Przecież to co on robi bezczelne i tyle. Powinien się cieszyć że ma kogoś kto dba o porządek i wymaga tak niewiele a on nawet minimum jakim jest niesyfienie - nie mylić ze sprzątaniem - nie zamierza jej zaszczycić. Nikt nie spędza też w kuchni całych dni przy garach co nie zmienia faktu że pewne obiady są bardziej upierdliwe i męczące. A teściu nie wiedzieć czemu rzuci miecho i rób mu a raczej nie wiedzieć czemu autorka robi. Nie lubi zupek, ojejku. (Super ale to nie jest twój mąz abyś czuła się w obowiązku mu dogadzać. ) A Ty jej wmawiasz że złosliwa jest bo w koncu się wku##ła i przestała robić za gejszę. Autorko kurde no raczej jego żona a matka twojego faceta bez powodu z nim się nie rozwiodła. Widzisz już sama doskonale jakież to ma zacne zalety jako partner. Co do domu to ja uważam że jeśli młodzi remontują rodzice to przyjmują to moralnie jak najbardziej macie prawo uważać że ten dom po częsci jest wasz. Ale formalnie jest jego i jesli zaczelibyście się z nim kłócić to w ostateczności możecie mu nagwizdać. Serio prosiłaś się nie raz, ma to gdzieś. Nie chce mu się. Jak człowiekowi się nawet nie chce deski dopilnować by nie zostawiać oszczanej to wybacz ale fircyka w liberii to z niego nie zrobisz. Przestan się męczyć z obiadami, rob jakie uważasz za stosowne, a co do sprzątania po nim to masz do wyboru albo przetrzeć usyfioną podłogę albo nie. On tego nie zrobi. Możesz jedynie nie wycierać jej od razu jak ją ubłoci (no i niech roznosi po domu, trudno0) i możesz też zluzować w temacie dopieszczania sprzątaniem. Minimum by nie funkcjonować jak w chlewie ale i nie przemęczać się skoro i tak po krótkiej chwili chamidło narobi ci bajzlu i naniesie brudu. Skoro dzien w dzien się prosisz by nie robił burdelu i dzien w dzien jest to samo to tylko sobie gardło zdzierasz. Jak zdarta płyta klepiesz w kółko to samo wkurzasz się przy tym i nakręcasz jeszcze bardziej, on i tak to zlewa. On się nie zmieni. Budujcie dom skoro budujecie i spadajcie od niego tyle. A on będzie miał jeszcze długie lata na to by ''gnić'' w brudzie razem z jego śmieciami które tak namiętnie kolekcjonuje, ciapać podłogi, lać na deskę i w ogóle po całej łazience jeśli lubi, i smażyć sobie karkóweczki. Sam. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-06-27 o 00:56 |
|
2020-06-27, 00:52 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Więc to, jak ty tam czujesz, że facet sie powinien zachowywać, żebyć być szczelnym nie ma w sumie znaczenia.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-06-27, 01:00 | #39 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Wspólne zamieszkanie wymaga jednak postanowien obu stron. Nikt teściowi nagle w domu nie objawił się jak plama na ścianie. Nikt mu z zaskoczenia dachu nie naprawił ani nie wyremontował łazienek. Podobało mu się, wiadomo. Jeśli przyjmujesz kogoś do siebie na zasadzie niech będzie gościa to nie traktujesz go jak popychadło i np. nie wpadasz mu do pokoju grzebać w komodach bo jesteś u siebie. Owszem autorka i jej facet powinni się wyprowadzić. Dla jej zdrowia psychicznego na pewno. A że teść jest bezczelny nie doceniając tego że laska odwala za niego kawał roboty i jeszcze jej bezczelnie dokładając to jest. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-06-27 o 01:01 |
|
2020-06-27, 01:03 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
I nie porównuj przemocy (kiedy nie mogę klepnąć nikogo i nigdy) do życia po swojemu w swoim mieszkaniu. Nawet chamstwo czy bezczelność, to nie jest to samo, co klepnięcie kogoś. Już nie wspominając o tym, że Ty krytykująca kogos za bezczelność to całkiem śmieszny żart. Taka autorefleksyjna satyra. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-06-27, 01:26 | #41 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
2. Ja wiem że tobie się to w głowie nie mieści ale nie ma czegoś takiego jak mieszkanie ''u teścia''. Poza sytuacjami gdy jesteś od niego zależny, utrzymuje ci i daje kieszonkowe. W normalnym świecie, i wiem że wizażowi trudno to bywa pojąć, jak siadają 4 dorosłe osoby do wspólnego stołu i ustalają że z jakichś powodów będa mieszkać razem, to są to decyzje wiążace dla wszystkich. Wszyscy powinni sobie okazywać szacunek i działać w jakichś granicach. Przykładowo nie zmuszasz zięcia by nie słuchał muzyki. Ale masz prawo oczekiwać że będzie używał słuchawek. Nie ustalasz komuś grafiku co ile ma sprzątać bo ty tak lubisz. Ale wymagasz by ta osoba przynajmniej nie robiła ci bajzlu. Albo raczyła np. myć kibel po sobie. Akt własności domu nie daje ci domowników do tego aktu. Taka sytuacja. A jeśli dodatkowo wyciągasz łapkę po kaskę na kuchnie łazienkę i dach, to pomijając że młodzi postapili głupiutko nie formalizując sobie tego bo jak widzisz dobrymi chęciami. Ale sama tym samym okazujesz własną słabość bo co za problem był aby teściu zrobił sobie dach sam. Może miał w tyłku, jak tą deskę. A może kitra kasę i jest mu to na rękę że młodzi z hajsu wyskoczyli. Nie nazywaj teściunia księciuniem bo wielkim właścicielem aktu notarialnego jest. Te płytki ze ścian są dla niego jak komunikat hejka misiu nie ty na to dałeś. A że ma to w tyłku, no cusz. |
|
2020-06-27, 06:57 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Nie, Hultaj. Ty sobie za każdym razem bezczelnie dopisujesz własnego fanfika w każdym wątku.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2020-06-27, 07:17 | #43 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Lubię gotować i trudno mi sobie wyobrazić szybszy obiad, choć takich nie praktykuję, nie moje gusta. Poza tym kawał karkówki dla 3 osób wystarczy spokojnie na 2-3 dni. Oczywiście ja nie twierdzę, że ona musi . Cytat:
Cytat:
No i znowu pisząc epopeje o złym zachowaniu teścia, zapominasz, że on obiektywnie nic katastrofalnego nie robi. Nie traktuje ich źle, bo u niego mieszkają. To byłoby mocno złe. On po prostu taki jest, tak żyje, taki ma standard czystości. Nic okropnego im nie zrobił. Gdybym np. wynajęła pokój koleżance, a ona zaczęłaby mi nadawać, że nie wiem, mam koło łóżka pustą butelkę po wodzie mineralnej, to bym ją wyśmiała. |
|||
2020-06-27, 07:47 | #44 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
|
|
2020-06-27, 07:59 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Ale mało komu i z wielkim trudem przychodzi wsparcie tych osób. A wczucie i zrozumienie wręcz niepotrzebne. Nie wiele osób ma tu odwagę lub chce poświęcać swój intelekt na rady tak po ludzku, po przyjacielsku, by się nie wyróżnić, i co bardziej pyskatym nie podpaść. Edytowane przez wiekanka Czas edycji: 2020-06-27 o 08:01 |
|
2020-06-27, 08:18 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
I to oni się muszą wyprowadzić; jakby to było ich mieszkanie, to teść powinien się wyprowadzić. Nie wiem, co w tym dziwnego? Zakładam, że jak ktoś pisze na forum, to szuka jednakowoż trochę obiektywnego spojrzenia na sytuację, a nie żeby sobie pojojczeć. Przynajmniej jakbym stworzyła swój wątek, to właśnie oczekiwałabym takich porad, bo od jojczenia to mam osoby na żywo. |
|
2020-06-27, 08:42 | #47 | |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Autorka przyszła na forum z problemem i dostała jasna rade: wyprowadzić się lub przyzwyczaić do bałaganu. Innej opcji nie ma. Teść może sobie robić tam co chce, mówienie że jest bezczelny jest naprawdę nie na miejscu. Ona jest czysciochem, on nie. Taka jego natura i trudno, żeby dostosowywał życie w swoim domu do jakiejś, chcąc nie chcąc, obcej kobiety, która jest dziewczyna jego syna. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
|
2020-06-27, 09:05 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Ale autorka nie wymaga idealnego sprzątania od teścia, tylko o zwyczajne, normalnie gesty, które powinien mieć każdy normalny człowiek - wchodzisz do domu, ściągasz buty. Sikasz/robisz kupę - nie zostawisz oblanej deski czy brązowej plamy na toalecie. Zjesz/wypijesz coś - opakowanie do kosza. Zdejmiesz ubranie, wrzucasz do pralki/do kosza na pranie a nie zostawiasz brudne majty na środku pokoju.
Ona mu chyba nie każe myć podłóg i prasować firanek, zwyczajna kultura i jakiś taki wewnętrzny wstyd nakazuje pewne rzeczy robić. I mówię to ja, serio, jestem bałaganiarą, 5 kubków po kawie przy łóżku to dla mnie pestka, ale obsrany kibel to przesada. Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2020-06-27, 09:09 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Widz polega na tym, żeby oprócz przeprowadzki móc zastanowić sie, jakie wsparcie, co można własnie w takiej sytuacji pomóc. Najciekawsze jest to, że wiele osób nie ma do kogo sobie "pojojczyć", bo nikogo czyjeś zycie i problemy nie interesują albo, żeby było weselej cieszą. Najczęsciej trudne jest do uzyskania takiego poziomu rozmowy, bo od niej wiele zależy, by ustalic nowe reguły mieszkania przy tym uszanować, dorobek-kase, przyzwyczajenia ogólnie czyjeś życie ale jednocześnie uswiadomić, ze druga strona też ma do szacunku prawo. Jest to bardzo trudne, bo zależy od wielu czynników zaczynając od wychowania, charakteru, przeżyciach, koncząc na własnych przekonaniach. Ale problem zazwyczaj dotyczy czegoś a nie wszystkiego, więc można chociaż spróbowac podpowiedzic co można w takiej konkretnej stuacji zrobić a o czego na pewno nie. |
|
2020-06-27, 09:09 | #50 | |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
On jest u siebie, ona nie. Jeśli jej przeszkadza jego zachowanie to musi się wyniesc. Jeśli to on mieszkałby u nich to mogłaby spokojnie poprosić go o wyprowadzkę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
|
2020-06-27, 09:18 | #51 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Ale ona od niego może wymagać to, co chce; tyle że facet mieszka w swoim domu, po prostu. A co ma w ogóle kontemplowanie, czy on jest czyściochem, też do rzeczy i nawet "kto ma rację"? On się po prostu nie zmieni, nie jest dzieckiem. I nie ma obowiązku zmieniać stylu życia, no bo, na litość, to jego dom. Cytat:
Coś za coś - szybsza budowa domu, uciążliwe warunki mieszkania. A abstrahując od tego - ja nigdy nie chciałabym mieszkać z facetem i jego matką/ ojcem. Nie, nie akceptuję takiego rozwiązania. Tak samo bym kogoś nie przyprowadziła do swojego domu rodzinnego, żeby mieszkać. Wiem, że to prowadziłoby do konfliktów, po prostu. Jedyna sytuacja, w jakiej jest to dla mnie akceptowalne, to jak ktoś jest chory. Dwójka dorosłych ludzi - nawet jeśli zarabia najniższą krajową, choć to w oderwaniu od tego wątku, bo tutaj autorka i jej mąż czy tam partner są zdecydowanie bardziej majętni - jest w stanie sobie wynająć kawalerkę. Nawet w moim mieście. Edytowane przez sublips Czas edycji: 2020-06-27 o 09:20 |
||
2020-06-27, 09:21 | #52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
|
2020-06-27, 09:38 | #53 | |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
|
2020-06-27, 10:19 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
No widzisz, ja też mam inne standardy czystości niż moja matka, ale zostawianie obsikanej deski to nie jest "inny standard czystości" tylko zwyczajnie bycie obrzydliwym i zwyczajny brak szacunku do domowników, bo a) ktoś na tej desce siada B) ktoś musi po nim tę deskę wytrzeć.
Dla mnie to taki sam "standard czystości" jak załatwianie się do wiadra które stoi w pokoju i siedzenie w tym odorze. Naprawdę, to nie są wymagania z kosmosu, żeby po sobie deskę wytrzeć, a bronienie tego "no bo przecież on jest u siebie, a kto przyszedł niech się dostosuje, a poza tym to starego chłopa nie nauczysz" mi się w głowie nie mieści. Tak jak nie wiem, nie bekam czy nie puszczam bąków, nie dlube w nosie przy ludziach, tak też bym nie zostawiła oblanej deski. Też bym tego nie sprzątała albo założyła zamek na klucz w toalecie (tak, w nie swoim domu, bo z tego co wyczytałam łazienki są dwie) i zamykała swoją toaletę na klucz. Tak mnie w sumie to ciekawe, czy jakby szanowny teść oblał deskę a potem za 2 h poszedł na dwójkę, to by usiadł tyłkiem na nie wytartym moczu, czy jednak by wziął listek papieru i wytarł Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2020-06-27, 11:06 | #55 | |||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Jesli wynajmujesz komuś mieszkanie też mu nie powiesz co ma robić bo by cię wyśmiał uznał za świra i oczywiście zwiał. W przypadku rodziców sprawa bywa trudniejsza bo dochodząââ☠ więzi emocjonalne, zaufanie do rodziców większe jak do obcego i związane z tym np. poniesione koszty które dla pary na dorobku czy z niewygórowanymi pensjami lajtowe nie są. Owszem najprościej by było podpisywać umowy z rodzicami XD i może w przyszłości ludzie będą to częsciej praktykować zamiast wysłuchiwać że o co im chodzi, rodzice mają prawo robić im z życia piekło. XD Cytat:
I tak epopeje i dopowiedzenia bo podsumowałam że jeśli gościu ma życzenie to niech sobie wody po sobie nie spuszcza. Ma prawo u siebie jest. Jak dla mnie możesz się rozsiadać na osikanej desce skoro taka głęboka różnica, 1 czy 2, ja tam Ci nie bronię. ---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ---------- Cytat:
Rozumiem że gdyby właściciel tego forum zwrócil się do ciebie per za przeproszeniem ''tępa dzido'' nie byłoby to bezczelne chamskie i obraźliwe bo on jest u siebie a ty korzystasz z uprzejmości jaką jest stworzenie i udostępnienie tej platformy. ---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ---------- Cytat:
Jeśli tak robisz to owszem jesteś bezczelny a że ci się nie podoba że dla kogoś to przejaw chamstwa i bezczelności a nie twojego rzekomego wielkopaństwa to twój problem. Autorka teściowi inwektywami nie rzuca. (Jak dla mnie wyrazić mu pogląd co sobie uważa na temat jego braku kultury by mogła, tylko po kij się kłócić z kimś takim). Co sobie o nim pomyśli (np. że zachowuje się jak świnka ) to jej. ---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ---------- Proszę bardzo definicja bezczelności. https://sjp.pwn.pl/slowniki/bezczelny.html Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-06-27 o 11:05 |
|||||
2020-06-27, 11:07 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Nigdzie nie napisałam, że to jest w porządku, ale widzisz, ja mam takie podejście, że jedyne dwie osoby, przy których bym przymknęła oko na to, że obsikują deskę to dziecko - i uczyłabym je, choć dzieci nie planuję, hipotetycznie czysto; starszy, schorowany krewny - bo pewnie nie widzi/ nie może. A współlokatora czy partnera, którzy tak nagminnie robią, bym zostawiła, wyprowadziła się. Dlatego z obcym gościem tym bardziej nie widzę przeciwskazań, żeby to zrobić. Natomiast jakie Ty rady w ogóle proponujesz Autorce? Bo znowu piszesz jakiś fanfik, a zero porad. Rozpisywanie się, jak facet źle robi, nie jest rozwiązaniem problemu. Jedyne rozwiązanie to wyprowadzka. |
|
2020-06-27, 11:08 | #57 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
|
|
2020-06-27, 11:09 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
|
2020-06-27, 11:21 | #59 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Cytat:
Dodałabym jeszcze że zawsze można powiedzieć ''słuchaj teściu jak się nie ogarniesz, to cię znienawidzę i za x-czasu jak wreszcie się uwolnię to mnie więcej ani nie zobaczysz ani nie spotkasz i wnuka do ciebie wysyłać do tego chlewu na pewno nie będę''. No ale to powinien właściwie dosadnie wyrazić mąż autorki a jak czytamy on też uważa że pani troszkę przesadza w koncu ''powinna mieć ''jakieś'' obowiązki''. Jakieś obowiazki to sprzątać po teściu. Człowiek się nie chce kłócić i wymyślać z dupy problemów i idzie na ustępstwa (bo np. woli mieć spokój i czystszą łazienkę) ale po czymś takim złotą szmatę do wycierania kibla powinno się wręczyć partnerowi i niech on odpowiada za ''czystość w domciu''. W koncu nie ma czegoś takiego jak ustalone z góry standardy jak tak ''wszyscy'' kochają pierdzielniczek to co za problem zarosnąć dom syfem. A jak nie kochają, a wiemy że nie kochają i teściu porządeczek lubi, to upsi robot sprzątający się popsuł. Wystarczyło przeczytać. No ale najlepiej się z tyłka produkować. Oj Sublips. ---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ---------- Cytat:
Nie mówimy o sytuacjach gdy np. coś ci się przypadkowo zdarzy bo każdy jest tylko człowiekiem i może nawet czegoś nie dopatrzeć. Nie wiem jak ty ale ja w swoim życiu niejednokrotnie korzystałam czy korzystam z publicznie dostępnych łazienek i zostawienie przez kogoś obsranego klopa i ogólnie syfu to nie jest jakaś sporadyczna sytuacja. Papiery walające się po posadzce też bywają nagminne bo tak trudno trafić do kosza. Gdyby nie serwisy sprzątające nie dałoby się z tego korzystać i to pewnie szybko. Jak sobie wejdziesz np. na dowolną stację paliw to praktycznie wszędzie na ścianie wisi grafik sprzątania i obsługa jest tam co godzinę. Co godzinę. Ty u siebie w domu co godzinę zaglądasz do łazienki jak wygląda? Wątpię. Skąds to się bierze i niekoniecznie z błotka spod butów bo w naszej pogodzie miewasz mnóstwo pięknej słonecznej i bardziej suchej i podłogi aż tak się nie brudzą. Obsikana deska od obsranej ''lepsza'' jest jakoś tam pozornie. Jedno i drugie to wydzieliny; i pozostawione zabrudzone jest obleśne. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-06-27 o 11:26 |
||
2020-06-27, 11:30 | #60 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: mieszkanie z bałaganiarzami...
Ja ciebie rozumiem, uwazam tez ze jesli na jednej przestrzeni mieszka kilka osob, to powinny sie one szanować. Tego uczą rodzice i w szkole- szacunku do drugiego człowieka, do rzeczy (nie niszczyć biurek w szkole, podręczników) itd. Zawartość portfela czy akt własności tego nie zmieniają.
Twoj teść nie szanuje twojej pracy i to jest fakt. Oprócz wyprowadzki ja bym polecała radzić sobie z tym co mamy w tej sytuacji: -zakupić duża wycieraczkę przy wejściu do domu i przy balkonie, aby chociaz czesc błota zostawała na wycieraczce -kupic robota odkurzajacego -podzielić obowiązki z tz: on zbiera smieci po domu (kartony, butelki) i wyrzuca je do kubła, a ty np zbierasz naczynia i wstawiasz zmywarkę/myjesz, lub na odwrót -obiadów teściowi bym nie gotowała, chyba ze porozmawiacie i sie dogadacie i on bedzie szanował twoja prace. To takie rady aby ułatwić to, co sie da, mysle ze warto. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:10.