Chemia między dwojgiem zajętych ludzi

Requa__ · 2020-06-26, 13:42

Co zrobić z relacją, która powstaje między dwojgiem dorosłych ludzi pozostających w stałych związkach? Lubimy się, lubimy spędzać razem czas, zaczyna powstawać między nami nić porozumienia, tylko nasze sprawy, poufne rozmowy. Mam świadomość, że jeden głupi ruch zniszczyłby nasze rodziny i naszą rodzącą się przyjaźń, a mimo wszystko czasem łapię się na tym, że chciałabym pogłaskać go po policzku albo porozmawiać, gdy mam dość wszystkiego. Powstrzymuję się jednak. Nie ukrywany przed sobą naszych związków, mało tego rozmawiamy o swoich rodzinach, opowiadamy co u nas, nie czuję zazdrości, gdy mówi o żonie. Zresztą na początku znajomości sposób w jaki mówił o rodzinie sprawił, że pomyślałam o nim jako super, dojrzałym facecie. Tylko w te nasze codzienne rozmowy przy kawie w pracy wkradać zaczęły się uśmiechy, komplementy, wymowne spojrzenia, szukanie kontaktu.. Kobieta wyczuwa kiedy jest atrakcyjna dla mężczyzny, kiedy on przejawia więcej zainteresowania niż wymaga tego koleżeńska rozmowa. Nie wiem jak to uciąć, boję się, że kiedyś przy sprzyjających warunkach stracę kontrolę nad sytuacją.. Macie doświadczenie w takich sprawach? Nie mam z kim o tym porozmawiać, wstydzę się tego, tych myśli i rozterek.

glossyzuz · 2020-06-26, 19:02

Cytat:

Napisane przez Requa__

Co zrobić z relacją, która powstaje między dwojgiem dorosłych ludzi pozostających w stałych związkach? Lubimy się, lubimy spędzać razem czas, zaczyna powstawać między nami nić porozumienia, tylko nasze sprawy, poufne rozmowy. Mam świadomość, że jeden głupi ruch zniszczyłby nasze rodziny i naszą rodzącą się przyjaźń, a mimo wszystko czasem łapię się na tym, że chciałabym pogłaskać go po policzku albo porozmawiać, gdy mam dość wszystkiego. Powstrzymuję się jednak. Nie ukrywany przed sobą naszych związków, mało tego rozmawiamy o swoich rodzinach, opowiadamy co u nas, nie czuję zazdrości, gdy mówi o żonie. Zresztą na początku znajomości sposób w jaki mówił o rodzinie sprawił, że pomyślałam o nim jako super, dojrzałym facecie. Tylko w te nasze codzienne rozmowy przy kawie w pracy wkradać zaczęły się uśmiechy, komplementy, wymowne spojrzenia, szukanie kontaktu.. Kobieta wyczuwa kiedy jest atrakcyjna dla mężczyzny, kiedy on przejawia więcej zainteresowania niż wymaga tego koleżeńska rozmowa. Nie wiem jak to uciąć, boję się, że kiedyś przy sprzyjających warunkach stracę kontrolę nad sytuacją.. Macie doświadczenie w takich sprawach? Nie mam z kim o tym porozmawiać, wstydzę się tego, tych myśli i rozterek.

normalnie. "słuchaj Zdzisiu, lubię Cię, ale obawiam się, że zaczynam lubić Cię za bardzo, a nie chcę niszczyć naszych rodzin, więc zerwijmy kontakt". skoro macie jakieś swoje sekrety, prywatne rozmowy to stawaj na otwartość i szczerość.

Vanir410 · 2020-06-26, 19:49

Czuć to sobie możesz...
Co robić? Ukrócić to teraz, a nie potem będzie płacz.

**7890bc1b377a5416551befc97751d9fcee09a13b_608ddd8419bd3** · 2020-06-26, 19:55

Zapewne ciężko jest powiedzieć koledze z pracy, którego się codziennie widuje przez kilka godzin, że się coś do niego zaczyna czuć.
Może po prostu zacznij zwiększać dystans, rzadziej wychodźcie na wspólna kawę i mniej mu się zwierzaj.

evonla · 2020-06-26, 20:41

Najlepiej będzie jak zakończysz tą znajomość, innego wyjścia nie widzę. Jeśli dalej będziesz w to brnęła, to zniszczysz życie sobie i jemu..

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2020-06-26, 20:46

Ja się tak tylko zastanawiam skąd pewność, że on chce czegoś więcej niż sobie pogadać. Nie mów tylko, że "kobieta wyczuwa", bo to żadna uniwersalna zasada nie jest. Ty się zauroczyłaś czy tam zakochałaś, ale on niekoniecznie, a nawet jeśli, to nie oznacza, że nad sobą nie zapanuje.

Requa__ · 2020-06-26, 22:00

Wcale nie jestem pewna, że on czuje do mnie coś więcej niż koleżeńską sympatię, wiadomo, że każdy ma inne granice w kontaktach z innymi ludźmi, zwłaszcza takimi, z którymi widuje się prawie codziennie. Jednak przez kilka tygodni nie widywaliśmy sie ze względu na różne delegacje. Wtedy zaczęły się prywatne telefony, mówienie o tym, że się stęsknił. Później spotkaliśmy się w pracy i to jakoś się rozwinęło. Nie wiem, po prostu zauważyłam, że u mnie coś się zmienia. Może to tylko moje odczucia.. co nie zmienia faktu, że powinnam jakoś się ogarnąć. Choć czasem myślę, że życie jest jedno a ja tak dawno nie czułam się jak nastolatka.

green way · 2020-06-26, 23:27

Cytat:

Napisane przez Requa__

Choć czasem myślę, że życie jest jedno a ja tak dawno nie czułam się jak nastolatka.

Postaw kawę mężowi/partnerowi, poflirtuj z nim i porozmawiaj o głupotach. To wcale nie jest takie trudne, a z pewnością umili wam życie. No i zaoszczędzi wielu kłopotów...

evonla · 2020-06-27, 07:18

Cytat:

Napisane przez Requa__

Choć czasem myślę, że życie jest jedno a ja tak dawno nie czułam się jak nastolatka.

Warto przekreślać całe małżeństwo dla tych kilku chwil? Myślę, że nie i później możesz tego wszystkiego żałować.. Kolega poflirtuje, może wda się z Tobą w chwilowy romans, ale nie zostawi żony..
Jak chcesz się poczuć jak nastolatka to idź na dyskotekę z mężem, albo kupcie sobie wrotki, zróbcie coś nieszablonowego

Limonka2738 · 2020-06-27, 07:34

Cytat:

Napisane przez Requa__

Wcale nie jestem pewna, że on czuje do mnie coś więcej niż koleżeńską sympatię, wiadomo, że każdy ma inne granice w kontaktach z innymi ludźmi, zwłaszcza takimi, z którymi widuje się prawie codziennie. Jednak przez kilka tygodni nie widywaliśmy sie ze względu na różne delegacje. Wtedy zaczęły się prywatne telefony, mówienie o tym, że się stęsknił. Później spotkaliśmy się w pracy i to jakoś się rozwinęło. Nie wiem, po prostu zauważyłam, że u mnie coś się zmienia. Może to tylko moje odczucia.. co nie zmienia faktu, że powinnam jakoś się ogarnąć. Choć czasem myślę, że życie jest jedno a ja tak dawno nie czułam się jak nastolatka.

Ale to nie ma znaczenia.

Ty zaczynasz coś czuć i jeśli nie chcesz rozwalić rodziny to masz tylko dwie możliwości.

1. Ograniczyć kontakt.
2. Otworzyć związek i być z dwoma na raz (jeśli ten też chce).

Jest jeszcze:

3. Odejść od męża.
4. Romans.

Ale to już zakłada ryzykowanie związku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**mariamalaria** · 2020-06-27, 07:36

Cytat:

Napisane przez evonla

Warto przekreślać całe małżeństwo dla tych kilku chwil? Myślę, że nie i później możesz tego wszystkiego żałować.. Kolega poflirtuje, może wda się z Tobą w chwilowy romans, ale nie zostawi żony..
Jak chcesz się poczuć jak nastolatka to idź na dyskotekę z mężem, albo kupcie sobie wrotki, zróbcie coś nieszablonowego

A po co przekreślać? I po co potem żałować?
Można, jak kolega, poflirtować, może wdać się w chwilowy romans, ale wcale nie zostawiać męża.

Pobawić się, poczuć jak nastolatka i tyle. Nie trzeba od razu produkować dramatów.

glossyzuz · 2020-06-27, 07:54

Cytat:

Napisane przez Requa__

Wcale nie jestem pewna, że on czuje do mnie coś więcej niż koleżeńską sympatię, wiadomo, że każdy ma inne granice w kontaktach z innymi ludźmi, zwłaszcza takimi, z którymi widuje się prawie codziennie. Jednak przez kilka tygodni nie widywaliśmy sie ze względu na różne delegacje. Wtedy zaczęły się prywatne telefony, mówienie o tym, że się stęsknił. Później spotkaliśmy się w pracy i to jakoś się rozwinęło. Nie wiem, po prostu zauważyłam, że u mnie coś się zmienia. Może to tylko moje odczucia.. co nie zmienia faktu, że powinnam jakoś się ogarnąć. Choć czasem myślę, że życie jest jedno a ja tak dawno nie czułam się jak nastolatka.

bo jest jedno. to czy wejdziesz w romans zależy tylko od Ciebie (noi od tego faceta, bo nikt nie powiedział, że on chciałby cokolwiek więcej niż taki niezobowiązujący flirt przy kawce). tylko pomysl o konsekwencjach. nawet jeśli mąż się o niczym nie dowie to czy dasz radę psychicznie pociągnąć dwie relacje? zastanów się sama, czego chcesz, bo niby piszesz, że chcesz temat ukrócić (co jest proste, pisałam wyżej), ale za chwilę wahasz się, bo życie masz jedno...

**mariamalaria** · 2020-06-27, 08:02

Cytat:

Napisane przez glossyzuz

bo jest jedno. to czy wejdziesz w romans zależy tylko od Ciebie (noi od tego faceta, bo nikt nie powiedział, że on chciałby cokolwiek więcej niż taki niezobowiązujący flirt przy kawce). tylko pomysl o konsekwencjach. nawet jeśli mąż się o niczym nie dowie to czy dasz radę psychicznie pociągnąć dwie relacje? zastanów się sama, czego chcesz, bo niby piszesz, że chcesz temat ukrócić (co jest proste, pisałam wyżej), ale za chwilę wahasz się, bo życie masz jedno...

Przecież nie trzeba ciągnąć dwóch relacji całe życie. Chwilę się pobawić, zaspokoić chętkę, nie wyolbrzymiając tejże chętki do wielkiej miłości.

glossyzuz · 2020-06-27, 08:24

Cytat:

Napisane przez mariamalaria

Przecież nie trzeba ciągnąć dwóch relacji całe życie. Chwilę się pobawić, zaspokoić chętkę, nie wyolbrzymiając tejże chętki do wielkiej miłości.

no jasne, tylko przez pewien czas te relacje będą dwie. i nie każdy psychicznie da radę to pociągnąć. tak samo jak nie każdy dałby radę być dalej w związku nawet po jednorazowym seksie z kimś innym. dlatego autorka sama musi się zastanowić nad tym, czy da radę.

evonla · 2020-06-27, 08:35

Cytat:

Napisane przez mariamalaria

A po co przekreślać? I po co potem żałować?
Można, jak kolega, poflirtować, może wdać się w chwilowy romans, ale wcale nie zostawiać męża.

Pobawić się, poczuć jak nastolatka i tyle. Nie trzeba od razu produkować dramatów.

Ciekawe czy jej mąż równie entuzjastycznie by do tego podszedł.. Może warto zastanowić się nad uczuciami tej trzeciej osoby niż być egoistycznym dla kilku chwil przyjemności.

mel95 · 2020-06-27, 08:43

Cytat:

Napisane przez mariamalaria

A po co przekreślać? I po co potem żałować?
Można, jak kolega, poflirtować, może wdać się w chwilowy romans, ale wcale nie zostawiać męża.

Pobawić się, poczuć jak nastolatka i tyle. Nie trzeba od razu produkować dramatów.

No i to jest okej wobec drugiej osoby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2020-06-27, 09:39

Cytat:

Napisane przez glossyzuz

no jasne, tylko przez pewien czas te relacje będą dwie. i nie każdy psychicznie da radę to pociągnąć. tak samo jak nie każdy dałby radę być dalej w związku nawet po jednorazowym seksie z kimś innym. dlatego autorka sama musi się zastanowić nad tym, czy da radę.

Tak samo nie każdy psychicznie udźwignie ograniczanie kontaktu z osobą, z którą chce się mieć romans.

Cytat:

Napisane przez mel95

No i to jest okej wobec drugiej osoby?

Zależy co się drugiej osobie obiecywało.

**mariamalaria** · 2020-06-27, 10:20

Cytat:

Napisane przez evonla

Ciekawe czy jej mąż równie entuzjastycznie by do tego podszedł.. Może warto zastanowić się nad uczuciami tej trzeciej osoby niż być egoistycznym dla kilku chwil przyjemności.

Dlaczego nie być logistycznym? I jak ten mąż ucierpi, jeśli nic nie będzie wiedział?

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Cytat:

Napisane przez mel95

No i to jest okej wobec drugiej osoby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie jest. No, i?

**Dwight_Schrute** · 2020-06-27, 10:46

Cytat:

Napisane przez Requa__

Choć czasem myślę, że życie jest jedno a ja tak dawno nie czułam się jak nastolatka.

Cytat:

Napisane przez mariamalaria

A po co przekreślać? I po co potem żałować?
Można, jak kolega, poflirtować, może wdać się w chwilowy romans, ale wcale nie zostawiać męża.

Pobawić się, poczuć jak nastolatka i tyle. Nie trzeba od razu produkować dramatów.

Brzydzi mnie takie podejście.
Potem mąż się dowie, rozwód i będzie musiał jeszcze podzielić się majątkiem z taką "nastolatką".
Oczywiście ona niewinna, to było poza nią, poza jej ciałem. Stało się. Samo. Tak wyszło. To była chwila, a poza tym alkohol.
To nic, że ona już planuję tę zdradę, bo chce poczuć nastoletnie mrowienie.
ŻAŁOSNE.

glossyzuz · 2020-06-27, 11:07

Cytat:

Napisane przez Dwight_Schrute

Brzydzi mnie takie podejście.
Potem mąż się dowie, rozwód i będzie musiał jeszcze podzielić się majątkiem z taką "nastolatką".
Oczywiście ona niewinna, to było poza nią, poza jej ciałem. Stało się. Samo. Tak wyszło. To była chwila, a poza tym alkohol.
To nic, że ona już planuję tę zdradę, bo chce poczuć nastoletnie mrowienie.
ŻAŁOSNE.

niekoniecznie. może się okazać, że i on chciał "poczuć się jak nastolatek" i zdradził, wiec dojdą do porozumienia. może być tak, że on zdradę wybaczy. nie wiesz co to za człowiek, nie wiesz jak myśli, więc nie zakładaj od razu jednego scenariusza.

**Dwight_Schrute** · 2020-06-27, 11:22

Cytat:

Napisane przez glossyzuz

niekoniecznie. może się okazać, że i on chciał "poczuć się jak nastolatek" i zdradził, wiec dojdą do porozumienia. może być tak, że on zdradę wybaczy. nie wiesz co to za człowiek, nie wiesz jak myśli, więc nie zakładaj od razu jednego scenariusza.

Nie, no jaaaasne. Wmawiajcie, że on już teraz na pewno zdradza. To jest tak sztampowe...
Za chwilę to będzie całkiem wina męża, że żonka chce się spiknąć w łóżku z innym.

W końcu to zawsze wina faceta.

**mariamalaria** · 2020-06-27, 11:38

Cytat:

Napisane przez Dwight_Schrute

Brzydzi mnie takie podejście.
Potem mąż się dowie, rozwód i będzie musiał jeszcze podzielić się majątkiem z taką "nastolatką".
Oczywiście ona niewinna, to było poza nią, poza jej ciałem. Stało się. Samo. Tak wyszło. To była chwila, a poza tym alkohol.
To nic, że ona już planuję tę zdradę, bo chce poczuć nastoletnie mrowienie.
ŻAŁOSNE.

Dlaczego ma się dowiedzieć?
Dlaczego zakładasz, że majątek jest jego?
Dlaczego sądzisz, że ona już planuje zdradę? Na razie jest pod wpływem pokusy. Albo jej ulegnie, albo nie.
I szczerze mówiąc dużo więcej facetów ma tak obrzydliwe podejście jak ja, niż kobiet.
Oczywiście dotyczy to ich chwilowej zdrady, bo kobiecie nie wolno i już.

Autorko, zrobisz, co zechcesz. Ja bym zaspokoiła zachciankę, jelibym ją miała i chciała ją zrealizować. Lepiej zgrzeszyć i potem (ewentualnie) żałować, niż żałować, że się nie zgrzeszyło(chociaż się chciało).

**Dwight_Schrute** · 2020-06-27, 11:54

Cytat:

Napisane przez mariamalaria

Dlaczego ma się dowiedzieć?
Dlaczego zakładasz, że majątek jest jego?
Dlaczego sądzisz, że ona już planuje zdradę? Na razie jest pod wpływem pokusy. Albo jej ulegnie, albo nie.
I szczerze mówiąc dużo więcej facetów ma tak obrzydliwe podejście jak ja, niż kobiet.
Oczywiście dotyczy to ich chwilowej zdrady, bo kobiecie nie wolno i już.

Autorko, zrobisz, co zechcesz. Ja bym zaspokoiła zachciankę, jelibym ją miała i chciała ją zrealizować. Lepiej zgrzeszyć i potem (ewentualnie) żałować, niż żałować, że się nie zgrzeszyło(chociaż się chciało).

Mamy zupełnie inne podejście do związków i do życia. Także nie ma sensu żebym wchodził z tobą w polemikę.

glossyzuz · 2020-06-27, 12:04

Cytat:

Napisane przez Dwight_Schrute

Nie, no jaaaasne. Wmawiajcie, że on już teraz na pewno zdradza. To jest tak sztampowe...
Za chwilę to będzie całkiem wina męża, że żonka chce się spiknąć w łóżku z innym.

W końcu to zawsze wina faceta.

nie wiesz co on robi, nie wiesz co planuje, nie wiesz jakie ma podejście. trochę otwartości i zrozumienia, ze ludzie są różni i nie każdy postępuje tak jak Ty...

evonla · 2020-06-27, 12:18

Cytat:

Napisane przez mariamalaria

Dlaczego nie być logistycznym? I jak ten mąż ucierpi, jeśli nic nie będzie wiedział

Takie kłamstewka prędzej czy później mogą ujrzeć światło dzienne i to trzecia osoba na tym najbardziej ucierpi, w tym przypadku mąż Autorki. Poza tym brnąć świadomie w tą relację, tylko po to aby poczuć się nastolatką? Będąc w małżeństwie, gdzie składało się drugiej osobie swego rodzaju obietnicę i robić taką rzecz to zwyczajne świństwo, brak sumienia, niezależnie czy mąż się dowie czy nie. Jeśli komuś się podobają takie przygody to powinien wziąć rozwód, by drugiej osoby nie krzywdzić.

Agoorka · 2020-06-27, 12:23

Ja stanowczo bym odradzała.Kobiety z reguły szybciej się zakochują.Z tego może być więcej szkody niż pożytku.Mam w swoim środowisku koleżankę, która obecnie leczy się u psychiatry,bo przez długi czas była w podwójnej relacji,a jak zdecydowała się na odejście od faceta,to okazało się,że ten drugi już miłości nie czuje.Nikt mi nie wmówi,że takie znajomości to nic takiego,a psychika zostaje bez zmian. Zanim wejdziesz w taką znajomość pomyśl o tym jak odporna psychicznie jesteś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Dwight_Schrute** · 2020-06-27, 12:35

Cytat:

Napisane przez glossyzuz

nie wiesz co on robi, nie wiesz co planuje, nie wiesz jakie ma podejście. trochę otwartości i zrozumienia, ze ludzie są różni i nie każdy postępuje tak jak Ty...

Chyba sobie żartujesz.

Demonizowanie swojego męża, bo się kobiecie zachciało seksów z jakimś gostkiem, który ma chęć ją bzyknąć lub zwyczajnie nakręca go jej zainteresowanie. To jest śmieszne i żałosne. Takie zrzucanie odpowiedzialności na innych za swoje słabostki i brak wierności.
Otóż wierność nie jest względna. Zdrada to zdrada. Nieważne czy się facet dowie, czy nie. Nieważne czy jest dla żony dobry, czy zupełnie nie. I tak zdrada pozostaje zdradą, a winną zawsze jest osoba jej dokonująca.

**mariamalaria** · 2020-06-27, 12:52

Cytat:

Napisane przez Dwight_Schrute

Chyba sobie żartujesz.

Demonizowanie swojego męża, bo się kobiecie zachciało seksów z jakimś gostkiem, który ma chęć ją bzyknąć lub zwyczajnie nakręca go jej zainteresowanie. To jest śmieszne i żałosne. Takie zrzucanie odpowiedzialności na innych za swoje słabostki i brak wierności.
Otóż wierność nie jest względna. Zdrada to zdrada. Nieważne czy się facet dowie, czy nie. Nieważne czy jest dla żony dobry, czy zupełnie nie. I tak zdrada pozostaje zdradą, a winną zawsze jest osoba jej dokonująca.

To zbyt proste, żeby było prawdziwe. By nie rzec- prostackie.

**mariamalaria** · 2020-06-27, 16:19

Wierność nie jest względną. Albo się zdradzi, albo nie. Ale już przyczyny są bardzo różne z obu stron. I, śmiej się, istotnie nie zawsze można mówić o winie jednej tylko strony. Niezależnie od tego, czy zdradził facet czy kobieta.

**Dwight_Schrute** · 2020-06-27, 16:29

Cytat:

Napisane przez mariamalaria

Wierność nie jest względną. Albo się zdradzi, albo nie. Ale już przyczyny są bardzo różne z obu stron. I, śmiej się, istotnie nie zawsze można mówić o winie jednej tylko strony. Niezależnie od tego, czy zdradził facet czy kobieta.

Wina jest zawsze po stronie zdradzającej osoby.
Jak ci źle w związku to odejdź.
Jak chcesz bzykać się z innymi to zakończ związek i tyle.

2020-06-26, 13:42	#1
Requa__ Przyczajenie Zarejestrowany: 2020-06 Wiadomości: 6	Chemia między dwojgiem zajętych ludzi Co zrobić z relacją, która powstaje między dwojgiem dorosłych ludzi pozostających w stałych związkach? Lubimy się, lubimy spędzać razem czas, zaczyna powstawać między nami nić porozumienia, tylko nasze sprawy, poufne rozmowy. Mam świadomość, że jeden głupi ruch zniszczyłby nasze rodziny i naszą rodzącą się przyjaźń, a mimo wszystko czasem łapię się na tym, że chciałabym pogłaskać go po policzku albo porozmawiać, gdy mam dość wszystkiego. Powstrzymuję się jednak. Nie ukrywany przed sobą naszych związków, mało tego rozmawiamy o swoich rodzinach, opowiadamy co u nas, nie czuję zazdrości, gdy mówi o żonie. Zresztą na początku znajomości sposób w jaki mówił o rodzinie sprawił, że pomyślałam o nim jako super, dojrzałym facecie. Tylko w te nasze codzienne rozmowy przy kawie w pracy wkradać zaczęły się uśmiechy, komplementy, wymowne spojrzenia, szukanie kontaktu.. Kobieta wyczuwa kiedy jest atrakcyjna dla mężczyzny, kiedy on przejawia więcej zainteresowania niż wymaga tego koleżeńska rozmowa. Nie wiem jak to uciąć, boję się, że kiedyś przy sprzyjających warunkach stracę kontrolę nad sytuacją.. Macie doświadczenie w takich sprawach? Nie mam z kim o tym porozmawiać, wstydzę się tego, tych myśli i rozterek.

2020-06-26, 19:49	#3
Vanir410 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 2 159	Dot.: Chemia między dwojgiem zajętych ludzi Czuć to sobie możesz... Co robić? Ukrócić to teraz, a nie potem będzie płacz.

2020-06-26, 19:55	#4
7890bc1b377a5416551befc97751d9fcee09a13b_608ddd8419bd3 Konto usunięte Zarejestrowany: 2020-06 Wiadomości: 2 083	Dot.: Chemia między dwojgiem zajętych ludzi Zapewne ciężko jest powiedzieć koledze z pracy, którego się codziennie widuje przez kilka godzin, że się coś do niego zaczyna czuć. Może po prostu zacznij zwiększać dystans, rzadziej wychodźcie na wspólna kawę i mniej mu się zwierzaj.

2020-06-26, 20:41	#5
evonla Zadomowienie Zarejestrowany: 2020-06 Wiadomości: 1 114	Dot.: Chemia między dwojgiem zajętych ludzi Najlepiej będzie jak zakończysz tą znajomość, innego wyjścia nie widzę. Jeśli dalej będziesz w to brnęła, to zniszczysz życie sobie i jemu..

2020-06-26, 20:46	#6
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 549	Dot.: Chemia między dwojgiem zajętych ludzi Ja się tak tylko zastanawiam skąd pewność, że on chce czegoś więcej niż sobie pogadać. Nie mów tylko, że "kobieta wyczuwa", bo to żadna uniwersalna zasada nie jest. Ty się zauroczyłaś czy tam zakochałaś, ale on niekoniecznie, a nawet jeśli, to nie oznacza, że nad sobą nie zapanuje.

2020-06-26, 22:00	#7
Requa__ Przyczajenie Zarejestrowany: 2020-06 Wiadomości: 6	Dot.: Chemia między dwojgiem zajętych ludzi Wcale nie jestem pewna, że on czuje do mnie coś więcej niż koleżeńską sympatię, wiadomo, że każdy ma inne granice w kontaktach z innymi ludźmi, zwłaszcza takimi, z którymi widuje się prawie codziennie. Jednak przez kilka tygodni nie widywaliśmy sie ze względu na różne delegacje. Wtedy zaczęły się prywatne telefony, mówienie o tym, że się stęsknił. Później spotkaliśmy się w pracy i to jakoś się rozwinęło. Nie wiem, po prostu zauważyłam, że u mnie coś się zmienia. Może to tylko moje odczucia.. co nie zmienia faktu, że powinnam jakoś się ogarnąć. Choć czasem myślę, że życie jest jedno a ja tak dawno nie czułam się jak nastolatka.

2020-06-27, 12:23	#26
Agoorka Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-11 Lokalizacja: My room Wiadomości: 1 859	Dot.: Chemia między dwojgiem zajętych ludzi Ja stanowczo bym odradzała.Kobiety z reguły szybciej się zakochują.Z tego może być więcej szkody niż pożytku.Mam w swoim środowisku koleżankę, która obecnie leczy się u psychiatry,bo przez długi czas była w podwójnej relacji,a jak zdecydowała się na odejście od faceta,to okazało się,że ten drugi już miłości nie czuje.Nikt mi nie wmówi,że takie znajomości to nic takiego,a psychika zostaje bez zmian. Zanim wejdziesz w taką znajomość pomyśl o tym jak odporna psychicznie jesteś Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ *"Być zagadką, której nikt nie zdąży zgadnąć, nim minie czas"*

2020-06-27, 16:19	#29
mariamalaria BAN stały Zarejestrowany: 2017-03 Wiadomości: 4 900	Dot.: Chemia między dwojgiem zajętych ludzi Wierność nie jest względną. Albo się zdradzi, albo nie. Ale już przyczyny są bardzo różne z obu stron. I, śmiej się, istotnie nie zawsze można mówić o winie jednej tylko strony. Niezależnie od tego, czy zdradził facet czy kobieta.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)