2009-12-14, 00:21 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: górzysta, wietrzna Szkocja
Wiadomości: 84
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
__________________
Zdrówko mężów - którzy nas wygrali, frajerów- którzy nas stracili i najszczęśliwszych drani - którzy nas jeszcze spotkają!! Basia |
2009-12-14, 04:17 | #62 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Moim egzotycznym postępowaniem jest bunkrowanie perfum po szafach - kiedyś było zwyczajnie, kupowałam i od razu używałam. Po latach, kiedy wyrosła kolekcja, zaczęłam je ukrywać po kątach
Teraz na ogół jest tak że kupuję, chowam i cieszę się z samego faktu upolowania... muszą się uprawomocnić potem, nieraz po wielu miesiącach, odszukuję je (czasem mam problem gdzie są), zwykle jest to tuż po tym jak wyrobiłam resztkę czegoś innego... zaczynam z zachwytem ich używać przez góra dwa tygodnie po czym nie mogę ich znieść... sięgam więc po coś innego co było rozfoliowane wcześniej... potem znowu zmiana... Podziwiam osoby które potrafią ciurkiem zużyć ponad 30 ml |
2009-12-14, 21:19 | #63 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
1. Magazynuję koperty bąblowe w szafce Mają własne specjalnie na nie zakupione plastykowe duże pudełko. Koperty mam posegregowane w tym pudle ze względu na "jakość bąbelków".
2. Perfumy mam uporzadkowane w tolaetce i kazdy zapach ma swoje konkretne miejsce. Po za ładem estetycznym i grupowym wiem co jest w którym miejscu i z zamkniętymi oczami losuje tę o której akurat myślę. Wściekam sie mocno jak P. przypadkowo zmieni ich miejsce. 3. Łażenie po perfumerii i testowanie zapachów na bloterkach i ołówkiem w jednej rece do opisywania a książka do przechowywania w drugiej to standard. 4. Notorycznie jak siadam przy biurku to podpieram głowę tak by nadgarstek był tuz pod nosem. 5. Na apaszki i szaliki mam specjalny wieszak. Przed ubraniem zawsze obwąchuję czym pachną i czy nie pogryzie sie to z tym czym sie wypsikałam. W ekstremalnych sytuacjach kiedy potrzebuje konkretnego szalika a pachnie nie pasująco nie ubieram go na szyja a na kurtkę. Przed wrzuceniem szalików i apaszek do pralki namiętnie je obwąchuję. 6. Nigdy nie perfumuje nadgarstków jeżeli wiem ze będę wychodzić do miasta, bo a nuż się trafi coś pachnącego do testowania. 7. W zimie jak nie mogę zasnąć to włączam na 5 minut ogrzewania i na kaloryferze kładę płatek kosmetyczny wypsikany jakimś zapachem. Nawet jak po tym nie zasnę to cierpię na te swoja bezsenność w pachnącej atmosferze. 8. Nigdy nie mogę sie powstrzymac od przewąchania flaszek jak jestem w gosciach i stoją sobie one spokojnie w łazience i kuszą. Nie ważne nawet ze te zapachy mam lub znam ale i tak muszę powąchać. 9. Ostatnio (od 4 grudnia) dopadł mnie jakiś mały idiotyzm. Ilekroć jestem w miejscu gdzie jest Rossmann to do niego wchodzę aplikuję na szalik 20 psików Iris Sauvage P. Cardin i wychodzę. A później przez 2-3 dni sie w ten szalik z pasja wwachuję. Co nie jestem w stanie pojąc to fakt dlaczego ja się tym tak psikam zamiast kupić. Chyba jak wchodzę do Rossmanna to dopada mnie jakiś idiotyzm wtórny czy "kaso-kolejko awersyzm". Więcej"grzechów" nie pamiętam (na chwile obecna ha ha ha ).
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2010-01-01, 17:45 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 467
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Perfumy w domu trzymam na stoliczku w kącie pokoju, między szafą, a biurkiem. Przed nimi zazwyczaj jest pufa, na której siadam (wygląda to jak składanie modlitw i czci ) i sobie po kolei wszystko wącham... (przed wyjściem do pracy, czasem po, a także przed snem)
Czasem do pracy zabieram kilka próbek (zwłaszcza, gdy listonosz je przyniósł tuż przed moim wyjściem) i sobie wącham w ukryciu. Ostatnio kolega podszedł do biurka, zobaczył je i mnie wyśmiał... "Ty weź się opanuj z tymi perfumami" (Doprawdy nie rozumiem ) Nie mówiąc już, że co rusz podtykam teżetowi nadgarstek z pytaniem co myśli o zapachu... Od jakiegoś czasu odpowiada tylko "Przecież wiesz, że mi się wszystkie Twoje perfumy podobają", albo "No, znowu te Twoje pierniki" |
2010-01-01, 18:44 | #65 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 104
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
[
Nie mówiąc już, że co rusz podtykam teżetowi nadgarstek z pytaniem co myśli o zapachu... Od jakiegoś czasu odpowiada tylko "Przecież wiesz, że mi się wszystkie Twoje perfumy podobają", albo "No, znowu te Twoje pierniki" [/QUOTE] Kiedy coś testuję albo jak upoluję to podtykam nadgarstki prawie każdemu, kogo znam szczególnie kolegom i koleżankom w pracy, dyskutuję o zapacham namiętnie również prawie z każdym i jak Eenax mam specjalny wieszak na apaszki, chustki, szaliczki etc |
2010-01-01, 19:01 | #66 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
Do moich egzotycznych zachowań należy jeszcze "uprawomocnianie się" perfum - potrafią miesiącami leżeć nieodfoliowane jako "bożki" zanim wyrobię kilka końcówek w poprzednich flakonach... |
|
2010-01-01, 19:10 | #67 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Nie wiem, czy to podchodzi pod "egzotyczne" zachowanie, ale oswajam "Chanele" w taki sposób, że testując je globalnie, jestem zazwyczaj kompletnie nieumalowana, ubrana w rozciągnięty sweter, spodnie itd. Jakby na przekór temu, że pod perfumy tej firmy "trzeba być zrobionym na cacy". Łatwiej mi się je oswaja, odziera z otoczki "kultowych", "super-eleganckich".
Z innych: często wącham swoje nadgarstki publicznie, żeby pozachwycać się tym, czym pachnę. I zawsze znajdzie się ktoś, kto spojrzy na mnie jak na czubka ---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ---------- To też mam
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś." Frank Zappa http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI Edytowane przez madziczka Czas edycji: 2010-01-01 o 19:08 |
2010-01-02, 22:19 | #68 |
Perfume Lover
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 650
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Moje ekscentryczne i egzotyczne zachowania to na pewno:
* dwa ukochane stare piorniki, w ktorych trzymam wszystkie probki, jeden piornik jest od mainstreamu, drugi od niszy. Uwielbiam je wachac, zapachy mieszaja sie ze soba i jedno machniecie takim piornikiem przed nosem i czlowiek czuje sie jak w perfumerii * ciagle dotykanie, glaskanie, obwachiwanie moich flaszek. * nieustannie musze miec cos na nadgarstku. I niuchac, niuchac i jeszcze raz niuchac. Lubie przed zajeciami isc do perfumerii, wypsikac nadgarstki. W zaleznosci od tego na co natrafie, jest to albo sporadyczne 'zaciagniecie sie' zapachem, albo tkwienie z nosem w rekawie i inhalowanie sie przez dluzsza chwile. Wole sobie nie wyobrazac jak to musi wygladac z boku. * Opowiadanie o zapachach zawsze i wszystkim. Gdybym mogla, zaczepialabym ludzi na przystankach i snula opowiesci o tym co nowego poznalam, jak sie rozwija, jakie uczucia wywoluje. * Chomikowanie kopert, pudelek, folii babelkowej- standard, tak jak u Was, czlowiek boi sie szafe otworzyc, bo grozi to porwaniem przez lawine. * jak jestem gdzies u kogos w lazience, nigdy nie testuje flaszek, z prostego powodu, boje sie, ze takie dziurawe lapska jak moje, cos straca, upuszcza i wiocha bedzie. Ta zasada obowiazuje jednakze jedynie w lazience <ach ten strach przed kafelkami> w kazdym innym pomieszczeniu, o ile wlasciciel/ka flaszek jest w okolicy, wacham i zaciagam sie bez opamietania. * Od kilku lat mam nie rozpakowana flaszke Opium Edt 50ml. W ciemnym, chlodnym miejscu. Nie mam serca otworzyc. Kocham ten zapach i mama go kocha, uzywalybysmy razem. Ale nie. Nie moge. Mam dosc duzo flaszek, hektolitry probek i odlewek. Mama rowniez ma spora kolekcje. Wole zostawi na czarna godzine, gdy nie bedzie mnie stac na nowa flaszke, ale z drugiej strony kiedys sie zepsuja . * I ostatnie, chyba najbardziej chore. Potelepaloby mnie i to solidnie, gdyby ktos pachnial tak jak ja. (pomijajac kwestie, ze na kazdym dany zapach pachnie inaczej i inne bla bla bla. tak wiem, ale to nie zmienia faktu, ze Addict zawsze bedzie wyczuwalny jako Addict nawet jesli na kims bedzie bardziej waniliowy, a na innym kwiat pomaranczy bedzie dawal po garach). Tzn, na codzien uzywam dosc popularnych zapachow i przypuszczam, ze nie ruszyloby mnie to, gdyby sie okazalo, ze pol mojej sali wykladowej pachnie np jabluszkiem Niny Ricci czy Slonikiem. Ale np wieczorem, na imprezie naprawde by mna zatrzeslo gdyby sie okazalo, ze jest jeszcze jakas noscielka np Bijan. Mniej przezylabym chyba przyjscie na impreze w tym samym stroju. Zapach jest dla mnie bardzo osobista rzecza. Nie chcialabym tez, zeby ktos z mojego bliskiego otoczenia uzywal tego samego zapachu co ja. Przypuszczam, ze bylabym w stanie zrezygnowac z niego (zapachu nie osoby ) (chooooooociaz........)
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem. Liczy się tylko kolejna flaszka WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992 |
2010-01-03, 18:55 | #69 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
a ja najczęściej:
*wącham ludzi przechodzących obok * wącham perfumy w łazienkach jak jestem w gościach * psikam sobie nadgarstek w perfumerii a potem przez całą drogę go niucham * siadam sobie przed biurkiem na którym ustawiam pefrumy i oddaję im cześć przez węch i dotyk |
2010-01-03, 20:23 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Po kieszeniach poutykane mam blotterki- wróżnym stanie zużycia i w różnym wieku, wymieszane ze sobą.
Zawsze usiłuję rozpoznać, co to było- czasami się nie da, zapachy się zmieszają. Męczy mnie to wtedy.
__________________
Kot najgorszego sortu |
2010-01-04, 13:21 | #71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 976
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
mam jeszcze jedno zachowanie świra
zapachy bardzo kojarzą mi się z muzyką, której słucham a właściwie z tekstami do tej muzyki często jest tak, że użycie jakiegoś zapachu włącza mi w głowie płytę ze skojarzonym utworem i tak odtwarzam w głowie dane nagranie aż do zaniku zapachu i na dodatek lubię o tym opowiadać znajomym ale oni nie za bardzo podzielają mój entuzjazm w drugą stronę to raczej nie działa słuchanie muzyki nie powoduje, ze zaczynam wyczuwać skojarzony zapach zapachy wywołują też u mnie wizualizacje ale jest to zjawisko raczej niegroźne, choć bardzo intensywne pojawia się w momencie skupienia się nad zapachem i znika kiedy przerzucę się myślami na inny temat |
2010-03-22, 17:18 | #72 |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Jedno z moich egzotycznych zachowanek to chomikowanie wszystkich kartoników od perfum. Są dziewczyny, które cały czas troskliwie przechowują w nich pachnidła i wyjmują tylko podczas dokonywania zabiegu perfumowania, ale ja robię to w innym celu
Zbieram te piękne papierki, bo planuję wykonać z nich kilka dużych kolaży naściennych. Uwielbiam to Ten wielokolorowy mariaż strasznie mi się podoba. Aktualnie mam na ścianie taką wyklejankę jak w załączniku (połączenie reklam między innymi Toma Forda, Ray Bana, Chanel, Alessandro del Acqua, sesyjnych zdjęć oraz wyjętych z kontekstu tytułów napisanych atrakcyjną czcionką). Coś w tym stylu Zdjęcie jest słabe - robione na szybko i w nienajlepszym świetle Jest coś bardzo typowego dla naszego perfumoholicznego gatunku Lubimy perfumoholiczne zabawy Zgadywanki Są na forum liczne wątki skojarzeniowe - dopasuj osobę, obraz, kontekst historyczny... bla bla bla. Na Per-Fumum spotkałam się z czymś jeszcze fajniejszym. Zabawa nazywa się No Logo. Zaraz skuszę się na założenie wątku - tam napiszę na czym to polega jeśli ktoś nie wie Tymczasem zapraszam do kolejnych zwierzeń...
__________________
pachnę |
2010-03-22, 19:09 | #73 |
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Nałogowo wącham nadgarstki, na których testuję nowy zapach. Dzisiaj nawet towarzystwo włodarzy mego miasta nie odciągnęło mnie do wwąchiwania się w eternity
Bloterki trzymam w kalendarzu, podpisane i co jakiś czas sprawdzam co zostało z zapachu. Czyli zachowuję się całkiem normalnie jak na osobę z odchyłami
__________________
http://elfickizakatek.wordpress.com |
2010-03-22, 20:55 | #74 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 325
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Jak to miło poczytać, że nie jest się samotnym ze swoim świrem!
Ja tak jak większość na tym forum: - wwąchuję się we wszystko co pachnie, - potrafię przerwać w pół słowa znajomym rozmówcom tylko po to by spytać czym pachną, - obcych też zdaża mi się "napastować" pytaniami o zapach, - do perfumerii wpadam z długopisem i podpisuję na kolanie wszystkie psiknięte bloterki, a potem wychodzę z wachlarzem testerków w jednej lub nawet dwóch rękach i wącham po kolei paseczki, w domu zaś wkładam je do woreczków żeby na dłużej zatrzymać zapach, - jak mam zaplanowane wyjście do perfumerii, to czasami poświęcam trochę czasu na przygotowanie własnych bloterków, tzn. wycinam paseczki z kartonowych teczek, przyklejam na nie taśmę dwustronnie klejącą a na nią kilkakrotnie złożone kawałki husteczek higienicznych (taki bloterek dłużej trzyma zapach), - mam szufladę z flaszeczkami perfum, kiedyś to była szuflada na bieliznę ale w miarę rozrastania się kolekcji musiałam bieliznę gdzieś przenieść a flaszki zostały w szufladzie, - uwielbiam zapachy trwałe i mam fioła żeby takie znajdować, nie lubię się dopsikiwać w ciągu dnia, więc moje perfumy muszą mi pachnieć minimum 8 godzin, - jak tylko dostanę coś nowego, to cieszę się jak dziecko i od razu lecę do męża żeby mnie wąchał, ale on nie podziela mojej pasji i twierdzi, że już mu się mieszają te wszystkie zpachy (jedynie Avignon mu się bardzo podobał). Cieszę się, że jesteście! |
2010-03-22, 22:24 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 134
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Oj tak...
Ja tak jak wszystkie obwąchuję cały czas nadgarstki, zgięcia łokci, często psikam do tego na ramiona o na rękę pom. łokciem a dłonią, także czasami mam 8 zapachów na rękach . Macham często głową i wykonuję nią ruchy do przodu i do tyłu, zarzucam włosami (jak mam rozpuszczone) żeby wyłapać zapach perfum. Mało tego, schodząc klatką zdarza mi sie cofnąć nagle o dwa kroki, żeby poczuć swoje perfumy . Jakby ktoś z boku popatrzył to orzekłby żem psychol . |
2010-03-22, 22:29 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 246
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Świetny patent! Że też na to nie wpadłam. To chyba mniej idiotyczne niż moje maniakalne pocieranie karku i wąchanie dłoni Wygląda to, jakbym chciała sprawdzić, czy powinnam się już w tym tygodniu umyć, czy jeszcze obleci.
|
2010-03-22, 22:36 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 134
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Hahaa, Ty pocierasz kark a ja często pocieram palcami za uszami i potem niucham .
|
2010-03-23, 12:37 | #78 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: WROCLOVE
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Uwielbiam psikać się w windzie, czasem gdy wracam do domu po kilku gidzinach czuje delikatnie tę smużkę, która została w windzie... Czasem dostaje smsa od sąsiadki, która zgaduje co to dziś było...? hihihi
__________________
Bloguję http://www.whitepraline.pl/ |
2010-03-23, 17:31 | #79 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 745
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
czytam czytam i z podziwu wyjsc nie mogę... jakbym o sobie czytała... szok... jest nas więcej... nie ma się czym martwic to nie choroba jakaś hehe
pod większością się podpisuję... : wąchanie siebie w każdym możliwym miejscu - o tak wąchenie innych żeby wiedziec czym pachną - o tak podpisywanie bloterów - już norma <nawet TŻ ze mną podpisuje, ale u niego to jest na zasadzie - dwa długopisy = dwie podpisujące osoby = dwa razy szybciej wyjdziemy z perfumerii ustawianie ołtarza z flakonów - no ba jednyną nowośc jaką mogę dodac od siebie to to, ze przeniosłam wszystkie moje flakony z głównej łazienki do tej, która jest u mnie w sypilani - wiecie, taki psikus żeby miec je blisko siebie i wąchac je wąchac wąchac... a poza tym mają tam całą półeczkę dla siebie <nie jest ich wiele ok10> no, ale jak ja mogę postawic moje miłości obok pudrów, cieni, kremów? ... wiem wiem... choroba |
2010-03-23, 22:50 | #80 |
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Dostałam dzisiaj paczuszkę z perfumerii do pracy. Mimo, że obserwuje mnie kamerka, to pieczołowicie otwierałam kartonik i psikałam na nadgarstki zapachy obwąchując się później co chwilkę.
To wąchanie musiało wyglądać na jakieś natręctwo dla kogoś, kto by postanowił zerknąć na podgląd obrazu z kamery |
2010-03-23, 23:10 | #81 | |
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
do kazdej kieszeni po blotterze, nastepnie torba - i tu juz mam pole do popisu, bowiem i przegrodek kilka, i dodatkowe kieszonki, i ksiazka... jakze przyjemnie potem w ciagu pracy, na taki blotter trafic a z jakies 2 tygodnie temu, siegajac w kosciele po chusteczke do nosa, trafilam na blotter z Eau Tendre. i tak sie wen zaczelam intensywnie wwachiwac, ze az zwrocilam uwage kilku osob
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu. |
|
2010-03-23, 23:19 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Wyszkoliłam już nawet kolegę w pracy w kwestii zapachów. Wchodzę do roboty i słyszę: znów pachniesz Guciem. Albo: jeny, tych perfum dawno nie czułem - masz nową flaszkę. Ostatnio taki komentarz usłyszałam: a z tymi perfumami to tak ostatnio Cię wzięło? Na poczcie babki już nie pytają o numer skrytki tylko spod lady wyciągają kilka-kilkanaście kopert bąbelkowych z zawartością i szybciutko wypisują kwitki na polecone. A ludzie na poczcie patrzą jak na świra. Potrafię iść za człowiekiem na ulicy i wąchać, i tak długo iść nawet w niezamierzonym kierunku, aż rozpoznam czym pachnie, albo zapamiętam nuty i sprawdzę.
|
2010-03-24, 06:34 | #83 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 467
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Co do bloterków - swego czasu miałam specjalny zeszyt (niezapisany) do gromadzenia w nich bloterów z zapachami podczas wizyt w perumeriach.
Polecam zwłaszcza takie kołowe, z grubymi okładkami i oczywiście jak największą ilością kartek
__________________
|
2010-03-24, 08:11 | #84 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 552
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Kiedyś-era sprzed komputera- miałam dwa grube zeszyty na notatki i wklejanie reklam perfum wycinanych z gazet( robiłam często takie mini kolaże jak ma Angel).Żałuję że wyrzuciłam.
Teraz za notes służy mi laptop,robię zapiski i zbieram zdjęcia i jest to o wiele wygodniejsze niż żmudne wycinanie-wklejanie i notowanie na kartkach.Czasem zapisuję kilka słów na telefonie. Kartoniki od firmowych próbek zużywam na zakładki do książek. Już dawno przestałam chodzić z błędnym wzrokiem i z nadgarstkami przy nosie.Wolę wąchać w samotności,zabierać próbki na spacery i dopiero uwalniać zapach.Rozkoszować się nimi w domu. Lubię te momenty kiedy wdycham powietrze i czuję rozwój zapachu u siebie albo u spotkanej osoby(tego mi niestety brakuje).Staram się nie robić tego ostentacyjnie.Nie lubię się afiszować z moim hobby.Nie rajcuje mnie kiedy ktoś komentuje,że coś tu dziwnie pachnie,a wiem że to ja Flakony które aktualnie używam trzymam na półce.Inne odpoczywają w pokoju w pudłach pod moim łóżkiem;zimno, ciemno,pająki wystawiają swoje nóżki a domownicy boją się tam zaglądać Podsumowując jednym zdaniem-żadna ze mnie egzotyczna dziewczyna. |
2010-03-24, 08:11 | #85 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
niedawno spotkałam się z koleżanką, i jak zwykle powąchałam nadgarstek (swój), a ona: zachowujesz się jak narkomanka
|
2010-04-07, 16:03 | #86 |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Khem, khem - chciałabym coś przytoczyć
Otóż według typologii Ericha Fromma osoby nekrofilijne można łatwo poznać po wyglądzie i gestach. Ci spryciarze, którzy swoje namiętności skrupulatnie maskują zdradza pewien szczegół. Otóż okazuje się, że nekrofil bezustannie węszy - a jego twarzy ponadprzeciętnie często zdarza się przyjmować charakterystyczny grymas jakby wywęszył przykry zapach. Wydało się
__________________
pachnę |
2010-04-07, 17:13 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 159
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Macie we mnie współtowarzysza zapachowych "dziwactw"
A całkiem niedawno uświadomiłam sobie inne egzotyczne zachowanie, kiedy testuję zapach, a czuję, że w mieszkaniu jest za ciepło bądź za duszno, otwieram okno i tak wychylona obwąchuje nadgarstki, ręce (co tam mam aktualnie spryskane), lub próbuję uchwycić pachnącą smugę Nie wiem tylko, co na taki widok myślą sąsiedzi
__________________
Zapachy na wymianę https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=41781639 #post41781639 |
2010-04-07, 20:42 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Skąd ja to znam. Od siebie dodam, że co i rusz wygrzebuję je z różnych zakątków kieszeni i torebki. Pytanie- czemu do licha ich nie opisuję.
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand |
2010-04-07, 20:49 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 843
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
Wiedzialam...
__________________
sure. fine. whatever. |
|
2010-04-15, 21:11 | #90 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 104
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
BTW, bardzo mi się podoba Twój kolaż, aż nabrałam ochoty, żeby popełnić własny |
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:09.