(Chyba) poważny problem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-16, 09:53   #1
Alala_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 22

(Chyba) poważny problem


Jest sobota, a więc prywatni ginekolodzy warszawscy życzą sobie dużo pieniędzy za wizytę, dlatego zanim zdecyduję się wydać majatek na takową, chcę się dowiedzieć czy mój problem jest wystarczająco poważny.

Wczoraj zaczęłam mieć objawy grzybicy, swędzenie i takie tam. Różnica między tym początkiem choroby a pozostałymi polegał jednak na lekkim bóli pochwy, po lewej stronie. Na noc użyłam kremu Clitromazolum i poszłam spać. I teraz zaczyna się najgorsze.

Obudziłam się o 5, potworne swędzenie i ten dziwny BÓL, którego nigdy wcześniej nie czułam.... Posmarowałam się Clotrimazolum, chciałam użyć dopochwowo Vagical, ale ten ból po lewej stronie mi na to nie pozwalał. Probowałam to zignorować i spać dalej, ale ból się nasilał. Zaczęłam szukać jakichś kontaktów do całodobowych ginekologów (byłam zapłakana i zdesperowana), ale w końcu zaczęłam sobie delikatnie rozmasowywać to miejsce, co przyniosło mi chwilową ulgę i pozwoliło zasnąć.
Obudziłam się rano, wszystko było ok, ale od kiedy wstałam, czuję ból w okolicach pachwiny (?), oczywiście trochę w pochwie, trochę swędzi... I jest mi NIEDOBRZE, mam jakieś mdłości, nie mogłam nawet pozmywać naczyń, bo robi mi się słabo. Poza tym zauważyłam RÓŻOWE UPŁAWY, które MUSIAŁY wystąpić wtedy między 5 a 6 rano (bo czułam, że coś leci). I teoretycznie powinnam dostać okres na dniach, ale boję się, że to nie jest początek okresu.

Proszę o radę zanim zdecyduję się wydać grubą kasę, której nie mam, na ginekologa. Na ostry dyżur ginekologiczny nie pójdę po ostatnim razie, jak mnie stamtąd wywalili ze śmiechem.
Alala_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 10:11   #2
rzapek
Zakorzenienie
 
Avatar rzapek
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 350
Dot.: (Chyba) poważny problem

czemu wywalili Cie ze smiechu? czy jak masz okres to czesto boli Cie brzuch, masz mdlosci, wymiotujesz, mdlejesz? a nie mozesz isc w inne miejsce na dyzur ginekologiczny? w W-wie jest duzo szpitali
__________________

bynajmniej TO NIE przynajmniej

Edytowane przez rzapek
Czas edycji: 2012-06-16 o 10:15
rzapek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 10:16   #3
Diablica z Tasmanii
Zakorzenienie
 
Avatar Diablica z Tasmanii
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
Dot.: (Chyba) poważny problem

Cytat:
Napisane przez Alala_ Pokaż wiadomość
Jest sobota, a więc prywatni ginekolodzy warszawscy życzą sobie dużo pieniędzy za wizytę, dlatego zanim zdecyduję się wydać majatek na takową, chcę się dowiedzieć czy mój problem jest wystarczająco poważny.

Wczoraj zaczęłam mieć objawy grzybicy, swędzenie i takie tam. Różnica między tym początkiem choroby a pozostałymi polegał jednak na lekkim bóli pochwy, po lewej stronie. Na noc użyłam kremu Clitromazolum i poszłam spać. I teraz zaczyna się najgorsze.

Obudziłam się o 5, potworne swędzenie i ten dziwny BÓL, którego nigdy wcześniej nie czułam.... Posmarowałam się Clotrimazolum, chciałam użyć dopochwowo Vagical, ale ten ból po lewej stronie mi na to nie pozwalał. Probowałam to zignorować i spać dalej, ale ból się nasilał. Zaczęłam szukać jakichś kontaktów do całodobowych ginekologów (byłam zapłakana i zdesperowana), ale w końcu zaczęłam sobie delikatnie rozmasowywać to miejsce, co przyniosło mi chwilową ulgę i pozwoliło zasnąć.
Obudziłam się rano, wszystko było ok, ale od kiedy wstałam, czuję ból w okolicach pachwiny (?), oczywiście trochę w pochwie, trochę swędzi... I jest mi NIEDOBRZE, mam jakieś mdłości, nie mogłam nawet pozmywać naczyń, bo robi mi się słabo. Poza tym zauważyłam RÓŻOWE UPŁAWY, które MUSIAŁY wystąpić wtedy między 5 a 6 rano (bo czułam, że coś leci). I teoretycznie powinnam dostać okres na dniach, ale boję się, że to nie jest początek okresu.

Proszę o radę zanim zdecyduję się wydać grubą kasę, której nie mam, na ginekologa. Na ostry dyżur ginekologiczny nie pójdę po ostatnim razie, jak mnie stamtąd wywalili ze śmiechem.
Dlaczego ciebie wywalili ze śmiechem? Co się dzieje z tymi lekarzami

Ja jestem tego zdania, że na własnym zdrowiu nie ma co oszczędzać, dlatego na twoim miejscu poszłabym do lekarza.
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem,
człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło...

Mark Twain
Diablica z Tasmanii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 10:18   #4
Alala_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 22
Dot.: (Chyba) poważny problem

Nie, moje okresy przebiegają raczej łagodnie, a jeśli już coś się dzieje, to trochę boli mnie brzuch, jestem rozleniwiona, bez energii. Ale rzadko boli mnie na tyle mocno, żeby np. brać tabletkę, zwykle da radę to przetrzymać bez leków.

A ginekolog wyrzucił mnie kiedyś z ostrego dyżuru (na którym nie było absolutnie żadnych pacjentów), bo mój problem był dla niego zbyt błahy, poza tym nie krwawiłam i nie było to bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia itp. Od tamtej pory boję się chodzić do takich miejsc, bo to jednak upokarzające, jak z uśmieszkiem każą ci wyjść.
Alala_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 10:22   #5
rzapek
Zakorzenienie
 
Avatar rzapek
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 350
Dot.: (Chyba) poważny problem

Cytat:
Napisane przez Alala_ Pokaż wiadomość
Nie, moje okresy przebiegają raczej łagodnie, a jeśli już coś się dzieje, to trochę boli mnie brzuch, jestem rozleniwiona, bez energii. Ale rzadko boli mnie na tyle mocno, żeby np. brać tabletkę, zwykle da radę to przetrzymać bez leków.

A ginekolog wyrzucił mnie kiedyś z ostrego dyżuru (na którym nie było absolutnie żadnych pacjentów), bo mój problem był dla niego zbyt błahy, poza tym nie krwawiłam i nie było to bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia itp. Od tamtej pory boję się chodzić do takich miejsc, bo to jednak upokarzające, jak z uśmieszkiem każą ci wyjść.
ja poszlabym mimo wszystko na ostry dyżur, bo szkoda by mi było kasy. Idź w inne miejsce. Jednak jak sie wtydzisz - to radze isc do lekarza, bo na zdrowiu sie nie oszczedza..
__________________

bynajmniej TO NIE przynajmniej
rzapek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 10:24   #6
Diablica z Tasmanii
Zakorzenienie
 
Avatar Diablica z Tasmanii
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
Dot.: (Chyba) poważny problem

Cytat:
Napisane przez Alala_ Pokaż wiadomość
A ginekolog wyrzucił mnie kiedyś z ostrego dyżuru (na którym nie było absolutnie żadnych pacjentów), bo mój problem był dla niego zbyt błahy, poza tym nie krwawiłam i nie było to bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia itp. Od tamtej pory boję się chodzić do takich miejsc, bo to jednak upokarzające, jak z uśmieszkiem każą ci wyjść.
Nie bój się pójść do lekarza, w Warszawie znajdziesz inne ostre dyżury, nie musisz wracać w to samo miejsce, a i kasę zaoszczędzisz.
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem,
człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło...

Mark Twain
Diablica z Tasmanii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 10:36   #7
Alala_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 22
Dot.: (Chyba) poważny problem

Jadę na Karową. Postaram się wyglądać jak siedem nieszczęść, może to coś da...
Alala_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-16, 10:56   #8
Diablica z Tasmanii
Zakorzenienie
 
Avatar Diablica z Tasmanii
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
Dot.: (Chyba) poważny problem

Cytat:
Napisane przez Alala_ Pokaż wiadomość
Jadę na Karową. Postaram się wyglądać jak siedem nieszczęść, może to coś da...
Powodzenia daj znać po powrocie.
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem,
człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło...

Mark Twain
Diablica z Tasmanii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 11:52   #9
nelyen
Zadomowienie
 
Avatar nelyen
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
Dot.: (Chyba) poważny problem

Cytat:
Napisane przez Alala_ Pokaż wiadomość
A ginekolog wyrzucił mnie kiedyś z ostrego dyżuru (na którym nie było absolutnie żadnych pacjentów), bo mój problem był dla niego zbyt błahy, poza tym nie krwawiłam i nie było to bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia itp. Od tamtej pory boję się chodzić do takich miejsc, bo to jednak upokarzające, jak z uśmieszkiem każą ci wyjść.
miałam dokładnie to samo! szpital na Lindleya^^
trzymaj się, oby tym razem Ci pomogli, daj znać później co to było, bo brzmi trochę groźnie:/
__________________
bo nie ma za małych lub za dużych piersi

Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność, ale za wdzięk i niepokorność, za życie samo w sobie w całej jego oczywistości. Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania.

Julia Hartwig, Kot Maurycy
nelyen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 14:25   #10
Alala_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 22
Dot.: (Chyba) poważny problem

Ok, właśnie wróciłam. Przyjęli mnie (o dziwo), panie były bardzo miłe (o dziwo!!!), na początku myślały, że po prostu "dostałam dzisiaj okres", ale jak im wszystko po kolei wytłumaczyłam i zademonstrowałam moje utykanie, to się mną zajęły. Jedna zrobiła mi wszystkie badania, usg nawet. Mam "zapalenie pochwy i podejrzenie zapalenia przydatków". Dostałam receptę na antybiotyki (łącznie 4 paczki leków, ale nie wszystkie są antybiotykami) i wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że za te leki dałam w sumie ok. 145 zł!!! Jestem w szoku do teraz.

No, ale jeśli faktycznie antybiotyk był potrzebny, to dobrze, że w ogóle się tam wybrałam, dzięki za ośmielenie mnie Karowa 2 jest więc ok, ale polecam unikać ostrego dyżuru na Inflandzkiej, skąd mnie wyrzucili kiedyś (pisałam o tym na górze).

Teraz mogę tylko ponarzekać, że leki drogie. Dobrze, że nie poszłam prywatnie do żadnego gabinetu, bo zapłaciłabym drugie tyle za wizytę :p
Alala_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-16, 18:05   #11
syrenka1982
Raczkowanie
 
Avatar syrenka1982
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 440
Dot.: (Chyba) poważny problem

Ja tylko dodam, że przy antybiotykach warto coś brać na osłonę flory bakteryjnej pochwy, jakiś probiotyk ginekologiczny.
__________________
język angielski
syrenka1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-16, 23:59   #12
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: (Chyba) poważny problem

Alala jakie leki dostałaś? Ja na zapalenie przydatków ostatnio taromentin... Tak z ciekawości pytam bo dużo wydałaś.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 08:14   #13
niut80
Zadomowienie
 
Avatar niut80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 059
Dot.: (Chyba) poważny problem

Dopochwowo Lactovaginal. Ostatnio płaciłam 35 zł, ale wszystkie zamienniki mają podobną cenę. Tylko to się przechowuje w lodówce, zaznaczam.
niut80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 12:02   #14
Diablica z Tasmanii
Zakorzenienie
 
Avatar Diablica z Tasmanii
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
Dot.: (Chyba) poważny problem

Cytat:
Napisane przez Alala_ Pokaż wiadomość
Ok, właśnie wróciłam. Przyjęli mnie (o dziwo), panie były bardzo miłe (o dziwo!!!), na początku myślały, że po prostu "dostałam dzisiaj okres", ale jak im wszystko po kolei wytłumaczyłam i zademonstrowałam moje utykanie, to się mną zajęły. Jedna zrobiła mi wszystkie badania, usg nawet. Mam "zapalenie pochwy i podejrzenie zapalenia przydatków". Dostałam receptę na antybiotyki (łącznie 4 paczki leków, ale nie wszystkie są antybiotykami) i wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że za te leki dałam w sumie ok. 145 zł!!! Jestem w szoku do teraz.

No, ale jeśli faktycznie antybiotyk był potrzebny, to dobrze, że w ogóle się tam wybrałam, dzięki za ośmielenie mnie Karowa 2 jest więc ok, ale polecam unikać ostrego dyżuru na Inflandzkiej, skąd mnie wyrzucili kiedyś (pisałam o tym na górze).

Teraz mogę tylko ponarzekać, że leki drogie. Dobrze, że nie poszłam prywatnie do żadnego gabinetu, bo zapłaciłabym drugie tyle za wizytę :p
A widzisz dobrze, że się przełamałaś. Szybkiego powrotu do zdrowia
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem,
człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło...

Mark Twain
Diablica z Tasmanii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 21:05   #15
flybird
BAN stały
 
Avatar flybird
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 039
Dot.: (Chyba) poważny problem

Cytat:
Napisane przez niut80 Pokaż wiadomość
Dopochwowo Lactovaginal. Ostatnio płaciłam 35 zł, ale wszystkie zamienniki mają podobną cenę. Tylko to się przechowuje w lodówce, zaznaczam.
tylko pamiętać trzeba, że lacto można dopiero po zakończeniu leczenia stosowac. w trakcie można lacibios (ok. 20zł)
flybird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-22, 11:53   #16
Alala_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 22
Dot.: (Chyba) poważny problem

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Alala jakie leki dostałaś? Ja na zapalenie przydatków ostatnio taromentin... Tak z ciekawości pytam bo dużo wydałaś.
Przepraszam, że tak późno piszę. Dostałam bardzo brzydkie leki: Augmentin, Disreptaza (tak wiem - fuj) i Macimiror Complex. Najdroższy był ten Macmiror - 49,40 zł. Poza tym tej Disreptazy (ble) musiałam kupić 2 opakowania po 35, 23 i 35,59 zł (nie rozumiem tej delikatnej różnicy w cenie, opakowania wyglądają tak samo, leki są takie same). No trochę wyszło, ale antybiotyk już skończyłam, tę Disreptazę też, dostałam okres, więc globulki skończę później.

Generalnie 2 dni po wizycie w szpitalu dostałam telefon od pani doktor, która mnie badała, z pytaniem, czy "wszystko w porządku" (!!!). Jestem w szoku w sumie, bo nigdy się o mnie żaden lekarz tak nie zatroszczył po wyjściu :p możliwe, że to jakaś ich rutyna.

Poza tym muszę znaleźć przed Openerem czas, żeby pójść na kontrolę do ginekologa, czy na pewno już jestem zdrowa. Ale nic raczej mi nie dolega już, więc chyba misja się udała
Alala_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:37.