Listopadówki 2017 ❤ cz. 1

[Nadezhda]

Ja od dzisiaj 6 tydzień

Z objawów: latam do toalety co 2H, senność, ból piersi i nie mogę wciagnac brzucha (w sensie sadła XD)

I moje kojarzenie jest mocno zaburzone :p

[dwakolory1]

Napisane przez Nadezhda

Ja od dzisiaj 6 tydzień

Z objawów: latam do toalety co 2H, senność, ból piersi i nie mogę wciagnac brzucha (w sensie sadła XD)

I moje kojarzenie jest mocno zaburzone :p

Ja z objawów to przede wszystkim ból brzucha i ciągnięcie w pachwiach. Piersi mnie wogóle nie bolą. Czasem robi mi sę słabo i nie dobrze.

[Nemmireth_]

Mnie pobolewają plecy na dole, no i brzuch boli mnie w zasadzie ciągle, od wczoraj. Nie boli jedynie jak chodzę

[Othala]

U mnie tak na prawdę przed @ nie wystapily praktycznie żadne objawy trochę jak bóle przed okresem wlasnie ale gdzies tam z tylu głowy miałam wrażenie ze nie sa takie same

Aktualnie senność, lenistwo mi sie włącza spore, piersi lekki mnie bolą ale bez przesady, problem ze skupieniem, w pracy czas mi sie dłuży niesamowicie. Wystarczy ze zjem cos małego i mam uczucie pełności, rownież nie mogę wciągnąć brzucha - takie dziwne uczucie

Na pewno będę się w środę stresować ale nie mogę sie doczekać ciekawe czy usłyszę juz serce czy to jeszcze za wcześnie.. Będzie juz wtedy prawie 7 tydzień . Grunt żeby wszystko było ok .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Ja nie miałam przypuszczalnego terminu @ bo mam bardzo nieregularne i pcos.

Twoje ostatnie zdanie - zgadzam się w 100%. I nie mogę się doczekać aż zobaczę na usg ze jest tam gdzie powinien być i ze serduszko bije i ze wszystko jest dobrze

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

[Cocktailraspberry]

Ja z objawów to mam ból piersi, zawroty głowy i senność. Ale mniej więcej o czasie zapłodnienia to mdłości, wrażenie kluchy w gardle. Ja idę do gina jak już skończę akurat 6 tyg Dzisiaj powiedzieliśmy rodzicom było rodzinne spotkanie 😁 poczułam wewnątrzna ulgę, że mogliśmy się w końcu z nimi podzielić wiadomością.

[Othala]

U nas jeszcze nikt nie wie. Rodzicom powiemy w przyszły weekend jak będę po wizycie u gin . W sumie to planuje to w formie jakiejś niespodzianki/prezentu jeszcze myślę...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sugar cube]

Ja na razie powiedzialam tylko przyjaciolce. Rodzicom planujemy powiedziec dopiero w wielkanoc. Zobaczymy czy tyle wytrzymamy, bo troche kusi. Ale nie chce mowic zanim zobaczymy serduszko, ani przez telefon, a dopiero na swieta bedziemy sie kolejny raz z nimi widziec. Tez planuje jakis prezent-niespodzianke.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

U mnie wie tylko koleżanka z pracy rodzicom najchętniej powiedziałabym dopiero w okolicach Wielkanocy ale Tz chce im powiedzieć po usg. Tylko ze jak im powiemy po usg to teściowa wypapla wszystkim a ja nie chce żeby już od razu wszyscy wiedzieli.
Dlatego najlepiej bym im powiedziała na koniec 3 mca.

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

[basiczek24]

Napisane przez Madziuniusia

Witam dołączy ktoś do mnie?

Narazie jestem po II kreskach, przed betą, przed USG wizyta u lekarza.
Caly cykl bylam pod obserwacją, więc owulka byla między 9 a 17 lutym Z moich wyliczeń wynika, że dzidziusia przywitam na świecie na początku listopada

Rok temu w marcu też zobaczylam dwie kreski, jednak w maju już było po wszystkim.. Mam ogromną nadzieję, że tym razem wszystko się uda!

Miejmy nadzieję że teraz pójdzie wszystko zgodnie z planem 😊

Dziewxzyny przede wszystkim wielkie gratulacje 😘 Jeszcze nie tak dawno ja byłam w listopadowych mamach 2016 a teraz już nowe listopadowki😊Super, życzę nudnych ciążowych miesięcy i by wszystkim dziewczynom udało się dotrwać do 9 miesiąca. 10 marca minie rok jak dowiedziałam się o ciąży a moja pociecha 10 skończy 4 miesiące 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gosiurek]

Listopadówki dziewczyny życzę Wam nudnych ciąż, szczęśliwych rozwiązań i żebyście były tak fajną i zgraną grupą jaką jesteśmy my!
Powodzenia!
Listopadówka 2016

[Othala]

Dziękujemy !! <3

Jesli chodzi o rodziców - chciałabym zeby wiedzieli po pierwszym usg brakuje mi tego ze mogłabym sobie z mama czy z teściowa trochę o ciąży porozmawiać
Nie wiem tylko co z praca, kiedy powiedzieć pracuje 8h przy komputerze a pracodawca wiedząc o ciąży ma obowiązek zapewnić nam prace która będzie tylko 4h związana z praca przy komputerze. Szczerze mówiąc przy mojej pracy i obowiązkach będzie to ciężkie :p Zobaczymy...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dwakolory1]

Napisane przez Cocktailraspberry

Ja z objawów to mam ból piersi, zawroty głowy i senność. Ale mniej więcej o czasie zapłodnienia to mdłości, wrażenie kluchy w gardle. Ja idę do gina jak już skończę akurat 6 tyg Dzisiaj powiedzieliśmy rodzicom było rodzinne spotkanie 😁 poczułam wewnątrzna ulgę, że mogliśmy się w końcu z nimi podzielić wiadomością.

Uczucie kluchy w gardle też miałam.
My chcemy powiedzieć moim rodzicom za jakieś dwa tygodnie, bo moi rodzice mieszkają blisko i będą musieli mi pomagać jak będę leżeć.Jeśli ciąża sie utrzyma to w pracy też będę musiała za chwile powidzeć bo za miesiąc góra dwa muszę iść na zwolnienie. Natomiast rodzicom tż powiem dopiero po prenatalnych (miała już raz wadę genetyczną).

[Nemmireth_]

Ja w pracy chyba nie będę mówić wcale. Pracuje w sklepie z artykułami do wystroju wnętrz itp Ciągle na nogach i przed kompem. Ale na zlecenie. Pracuje tam prawie rok, ale na zleceniu właśnie mimo że obiecywali co innego... Poza tym mam umowę tylko do czerwca...

[Othala]

Napisane przez Nemmireth_

Ja w pracy chyba nie będę mówić wcale. Pracuje w sklepie z artykułami do wystroju wnętrz itp Ciągle na nogach i przed kompem. Ale na zlecenie. Pracuje tam prawie rok, ale na zleceniu właśnie mimo że obiecywali co innego... Poza tym mam umowę tylko do czerwca...

Ale to nie ma znaczenia na jakiej umówię jesteś pracodawca nie moze Cie zwolnić/nie przedłużyć umowy po tym jak powiesz ze jesteś w ciąży. Jesli pracujesz fizycznie to myśl o sobie i maleństwie przede wszystkim. Skonsultuj sie moze z ginem tez. Ja chce wlasnie tak zrobić. Spytać gina jak to jest z ta praca przed kompem bo jesli to tylko przepis prawny to chciałabym sie wstrzymać z wiadomością jak najdłużej bo wiem ze w domu zwariuje. Po drugie lubię swoja prace jesli jednak okaże sie ze cos moze zaszkodzić maleństwu to posłucham sie lekarza. Zobaczymy .

jesli chodzi o nowiny przekazywane rodzicom mnie sie osobiście juz kończą argumenty w momencie odmawiana kieliszka winka, kawy itd ja po prostu nie umiem kłamać a z rodzicami i jednymi i drugimi mamy fantastyczny kontakt , jesteśmy bardzo blisko wiec cieżko mi to ukrywanie przychodzi. :P




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madziuniusia]

My już powiedzieliśmy rodzicom męża. Ja z moja rodzina kontaktu nie mam.

Co do pracy to ja też jeszcze nie wiem jak to ugryźć, bo od marca zmienili mi umowę na samozatrudnienie też pracuje przy komputerze bo w recepcji przychodni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez Othala

Ale to nie ma znaczenia na jakiej umówię jesteś pracodawca nie moze Cie zwolnić/nie przedłużyć umowy po tym jak powiesz ze jesteś w ciąży. Jesli pracujesz fizycznie to myśl o sobie i maleństwie przede wszystkim. Skonsultuj sie moze z ginem tez. Ja chce wlasnie tak zrobić. Spytać gina jak to jest z ta praca przed kompem bo jesli to tylko przepis prawny to chciałabym sie wstrzymać z wiadomością jak najdłużej bo wiem ze w domu zwariuje. Po drugie lubię swoja prace jesli jednak okaże sie ze cos moze zaszkodzić maleństwu to posłucham sie lekarza. Zobaczymy .

jesli chodzi o nowiny przekazywane rodzicom mnie sie osobiście juz kończą argumenty w momencie odmawiana kieliszka winka, kawy itd ja po prostu nie umiem kłamać a z rodzicami i jednymi i drugimi mamy fantastyczny kontakt , jesteśmy bardzo blisko wiec cieżko mi to ukrywanie przychodzi. :P




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego co ja wiem i czytałam to na zleceniu należy mi sie i że w razie końca umowy zostaje bez niczego?
Lekarza się o wszystko wypytam za 12 dni

Z moją mamą to się rzadko widzę, bo jak nie ja w pracy, to ona. Ale z rodzicami Tż mieszkamy ale do najbliższej domowej imprezy sporo czasu (w wielkanoc) więc luz

[basiczek24]

Napisane przez Gosiurek

Listopadówki dziewczyny życzę Wam nudnych ciąż, szczęśliwych rozwiązań i żebyście były tak fajną i zgraną grupą jaką jesteśmy my!
Powodzenia!
Listopadówka 2016

No właśnie 😍

U nas rodzice dowiedzieli się w drugiej połowie kwietnia, nie chciałam żeby wcześniej wiedzieli bo nie chciałam zapeszyc ( 2 lata starań)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Właśnie dziewczyny, długo starałyście się o dziecko?

[Madziuniusia]

Napisane przez Nemmireth_

Właśnie dziewczyny, długo starałyście się o dziecko?

Ponad dwa lata. Rok temu udało się zajść, ale w 12 tyg poronilam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Ja podobnie - w maju minęłoby 3 lata starań. Teraz jestem w ciąży 1 raz

[Othala]

W moim przypadku udało się za pierwszym razem w pierwszym cyklu starań wiec chyba mogę nazwać się szczęściara choć nie chcę zapeszać. Trzymam kciuki za nas wszystkie !


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hapinka]

U mnie w pierwszym cyklu starań. Rodzicom chcemy powiedzieć na Wielkanoc jak będę po usg. Nikomu jeszcze nie mówiliśmy. Na zwolnienie pójdę chyba od maja, poinformuje o ciąży i od razu idę na zwolnienie bo jeżeli poinformuje wcześniej to zdejmą mnie z dyżurów nocnych


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cocktailraspberry]

W pierwszym cyklu w sumie się nie staraliśmy, ale braliśmy taką ewentualność pod uwagę. Nie sądziłam, że za pierwszym razem akurat się uda.
Akurat najbliższe koleżanki też w temacie jedna ma półroczna córkę, a druga termin na czerwiec

[Nemmireth_]

To widzę ze większości z Was się udało od razu, super
Nam w sumie udało się w pierwszym cyklu stymulowanym nowym lekiem

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

[sugar cube]

Napisane przez Nemmireth_

Właśnie dziewczyny, długo starałyście się o dziecko?

My ponad rok. Ale udalo sie niespodziewanie teraz, kiedy ze wzgledu na zawirowania w pracy itd. odpuscilismy starania. Nie zapobiegalismy, ale przestalam sprawdzac dni plodne, lykac suplementy itd. Nie jest to najlepszy moment szczerze mowiac jesli chodzi o prace, ale co bedzie, to bedzie.

Tak poza tym, pojawily mi sie pierwsze mdlosci. Tragedii nie ma, moge funkcjonowac. Ale malo dzis jem, nic mi nie smakuje. Jak u Was w tej kwestii?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hapinka]

Mdłości brak, ale chęci co jedzenia tez


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Mdłości nie mam, jedynie podbrzusze mnie pobolewa i plecy troszkę Jak chodzę to nie, jak siedzę/leżę to czuć ból.

I wiecznie jestem głodna. Zjem, minie parę minut, może 20 i ssie mnie w żołądku

[dwakolory1]

Napisane przez Nemmireth_

Właśnie dziewczyny, długo starałyście się o dziecko?

Ja starłam się o dziecko przez cały 2013 rok. Dwa razy w ciąży byłam, dwa razy poroniłam- raz wada genetyczna. Potem znów zaczęliśmy się starac (jakoś pod koniec 2014) ale okazało się że jestem chora więc zaprzestaliśmy. A potem mój mąż mnie zostawił .
Z obecnym partnerem jestem od ponad roku. O dziecku mówiliśmy od początku ale moje problemy zdrowotne... Miesiąc temu zdecydowaliśmy że odstawiamy tabletki i udało się za pierwszym razem. Aż niewiarygodne.

Napisane przez sugar cube

Tak poza tym, pojawily mi sie pierwsze mdlosci. Tragedii nie ma, moge funkcjonowac. Ale malo dzis jem, nic mi nie smakuje. Jak u Was w tej kwestii?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie boli podbrzusze, plecy, sutki zrobiły się wrażliwe. Mdłości brak, ale wszystko mi śmierdzi i nic nie smakuje. Głodna jestem na okrągło ale smakuje wszystko jak trawa

[sugar cube]

A tak, glodna tez jestem. Tylko nie ma co jesc, wszystko ble.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz