Podzielmy sie doświadczeniami- ranking farb

[Lilith81]

CZEŚĆ - może byśmy się podzieliły doświadczeniami co do firm produkujących farby dla nas?? Ja mogę powiedzieć kilka słów o PALETTE- PRAWIE ZAWSZE KOLOR MI WYCHODZIŁ INNY NIŻ POWINIEN, np. zamiast srebrnego blondu (mam jasne włosy) wyszedł jakiś taki "myszkowaty, nieciekay" i zupełnie inny średni blond...w dodatku włosy mi zniszczyła... NUTRISSE- fajne farby ale generalbnie kolory wychodzą zawsze ciemniejsze niż na opakowaniu, czyli jak chcesz mieć ciemny brąż kup kolor średni brąz. JOANNA- rozjaśniacze- kolorki troche nienaturalne- farba śmierdzi , głowa piecze, bardzo rozjaśnia- nawet z brązu na jasny blond- ale nadaje się do mocnych i zdrowych włosów tylko!!! Słabe załatwi na amen...
Zamierzam wypróbować farby loreala- ferię i tą z serum na końcówki... Czy ktoś już je używał i jeśli tak proszę o komentarz

[systematica]

Ja z L'Oreala miałam wszystko i jestem z nich zadowolona - uważam że to jnajlepsze farby na rynku. Nie mam tylko doświadczenia z blondami, wiadomo, że to najtrudniejsze kolory.
Szczegóły znajdziesz w KW - muszę tylko uzupełnić swoją recenzję Recitalu, bo ostatnio został ulepszony.
I właśnię tę farbę poleciłabym Ci w pierwszej kolejności (bo rozumiem że myślałaś o Excellence - ona ma serum na końcówki)
Z nowego Recitalu wypróbowałam sobie ostatnio głęboką ciemną czerwień - kolor wyszedł rewelacyjnie, włosy były wypielęgnowane i błyszczące, a kolor trwały - w przeciwieństwie do farb z salonów ( ) I jest teraz łagodniejszy niż kiedyś (dawniej lekko mnie szczypał).
A z tym ciemniejszym łapaniem kolorku to częste zjawisko jeśli masz włosy dekoloryzowane.
Prawda jest taka, że dokładniej wychodzą te kolory, które bardziej niszczą włosy - po prostu zawierają w składzie więcej wody utlenionej, żeby kolor "wyszedł".

[_Kitten_]

ja używam palette od samego początku i jestem bardzo zadowolona, podobnie jak moja mama. Blond (odcień N8) wychodzi na moich włosach bardzo naturalny. Nie szczypie, nie zauważyłam żeby ta farba zniszczyła mi włosy a stosuję ją od paru lat średnio co miesiąc-dwa.

[aniakarnicka]

Ja też używam Palette. Jestem bardzo zadowolona. Włosy sa błyszczące a kolor nie schodzi. Farbuję jasnym brązem, co prawda wychodzi ciemniejszy ale jestem zadowolona bo brałam pod uwagę możliwość ciemniejszego efektu.

[sarenka]

ja kieruję się taką zasadą:
na włosach już ufarbowanych kolor nigdy nie wyjdzie dokładnie taki jak na obrazku farby. niestety.

jeśli blond włosy pofarbuję na rudo - to każdy wyjdzie za czerwony. jeśli na brązowo - na pewno okaże się zbyt ciemny. trzeba brać poprawkę na takie rzeczy - a wtedy uniknie się przykrych niespodzianek

lubię bardzo farby Nutrisse [dawna Natea] - według mnie to najdelikatniejsza farba. choć ja mam mocne włosy i nawet Palette, na którą wiele osób narzeka - nie niszczy moich włosów. choć nie wygładza tak ładnie włosów jak Nutrisse.

[Lilith81]

dzięki za radę- w przyszłym tygodniu lecę do sklepu i kupię Recital
Mam nadzieje że moje włoski- aczkolwiek kapryśne polubią tą farbę- wiele moich koleżanek ją chwali- czas spróbować.
Pozdrawiam

[oceania]

Moim faworytem wśród farb jest Londa (czy jakoś tak-w czerwonym opakowaniu )-kolor trzyma niewiarygodnie długo, jest lśniący, a do tego zapach farby nie wymaga maski P-GAZ
Co do Pallette, to zarówno ja, jak i moja mama mamy niezbyt dobre doświadczenia: kolor albo za ciemny albo za jasny-nigdy taki, jaki być powinien, do tego strasznie osłabia włosy, po jakims czasie traci połysk.
Dalej. Ta z Garniera-Nutrise Natea-kolorki ładne, połyskujące, troche mi ciemniejszy wyszedł, ale chyba za długo trzymałam Tylko kurcze nie wiem, bo jak poprzednio jej używałam, to kolor podejrzanie dziwnie zniknął Teraz użyłam jej drugi raz, zobaczymy co będzie dalej-może po prostu za krótko trzymałam? Ale ten zapach-okropny! Jeden z najgorszych, z jakimi się spotkałam
Czego ja tam jeszcze... A tak! Feria z L'oreala-zapach nie jest uciążliwy, kolorek wychodzi sliczny, i taki jak trzeba, co do trwałości połysku, to na razie się nie wypowiem, bo niedawno jej użyłam.
Czegoś tam jeszcze używałam, tylko nie bardzo pamietam jakie to były farby... Pamiętam tylko, że raz farbowałam koleżankę Joanną, i stosunkowo szybko piękna czerń zamieniła się w (nie powiem, ze brzydki) odcień rudy+brąz. No i jescze przeokropnie śmierdziała - pfuj...

Lecę na rosyjski, ale najpierw z hot-dogiem na frytki

[img]f:\\downloads\\gif\\strus _pedziwiatr.gif[/img]

[vilandra]

Zgadzam sie z magą, L`Oreal ma najlepsze farby, zawsze do nich z pokora wracałam po niecnch zdradach po których wychodziłam jak Zabłocki na mydle. Miałam zarówno Recitale i Exelance, mimo tego, że Exelance zawiera więcej wody utlenionej wydaje mi sie bardziej delikatna niż Recitale. Ma lepsza odżywkę no i jeszcze teraz to serum na ko0ńcówki Ogólnie obydwie są b.dobre, nie niszczą włosów, dają ładny naturalny kolor (użwam blondów). Moge je polecić z czystym sumieniem

[złośnica]

A możecie mi poradzić...wybieram się do fryzjera (planuję zrobić pasemka blond-kolorek taki jak ma dziewczyna na okładce shape'a www.shape.pl). Mam do wyboru salon, gdzie używają farb Londy i L`Oreal'a no i nie wiem, które farby są lepsze.Postaram się wstawić zdjęcie tej okładki w następnym poście

[złośnica]

Jest i okładka, ale ciut mała A może kolorek taki jak na drugiej fotce...

[alraune]

Generalnie z farbami jest tak jak z kremami - wszystko zależy od stanu i rodzaju włosów. Bo np. moje doświadczenia z farbami L'oreala mogę określić tak - dobra lekko koloryzująca odżywka do włosów. Po 3 tygodniach z granatowej czerni Ferii nie było śladu, czerwienie czy to z Recital czy Exelance w o góle nie chwytały. Za to cenię serię Live Schwarzkopfa - farba się w miarę trzyma i jest piękny intensywny kolor - no i włosów mi nie zniszczyła.
Ostatnio za to traktuje swój łepek Naturią Joanny i stosunek cena/jakość jest rewelacyjny - choć czerń utrzymała mi się na włosach dopiero po 2 farbowaniu - ale kolorki zaraz po farbowaniu są śliczne i intensywne.
Generalnie mam baaardzo gęste i baaaaardzo grube włosy, naturalnie szatyn - stąd pewno problemy z farbowaniem.
Aha - no i Nutrisse Garniera też całkiem całkiem - aczkolwiek z trwałością również dość krucho - narazie wygrywa Live Schwarzkopfa

[ola.]

A ja najczęściej uzywam Wellatonu Welli, kolor blondzawsze wychodzi taki jak ma wyjsc (na rozjasnionych włosach, naturalnie mam sredni blond. Trochę uciażliwe jest to, że trzeba mieszac składniki w miseczce, ale zachecająca jest za to cena, 10 zl.
Bardzo zawiodłam się na farbach Garniera, Nutrisse i Belle Color, odcień zawsze wychodzi ni taki sam niezależnie od odcienia jaki uzyję.
Kilka razy uzyłam farby superrozjasniającej Venita, kolor wyszedł taki jak na opakowaniu, składników nie trzeba mieszać w miseczce bo jest buteleczka w aplikatorem, a farba kosztuje 6 zl. Kolor miał taką sama trwałość jak po odcieniu rozjaśniającym z Palette. Ale po Palette miałam bardzo wysuszone włosy
Teraz planuję zafarbować włosy L'orealem Feria Color Booster Metalic Blonde. Czy któraś z Was farbowała moze włosy tą farbą w odcieniu metalicznego złotego blondu?