Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Pielęgnacja włosów

Notka

Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-06-12, 09:40   #2161
Magnoliowaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 5
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

a ogólnie gdzieś wcześniej czytałam (przepraszam,że nie powołam się na konkretna osobę,która pisała) o Androcurze. Tak wiec ja w desperacji brałam pół roku-i u mnie fak zatrzymało wypadanie, odrosty wielkiego nie spowodowało, ale dziewczyny odstawienie...ja ktoś nie ma jeszcze prześwitów to może przetrzyma, ale u mnie wypadła cała masa i to z miejsc, które zasłaniały inne, włosy stały sie kruche. A nawet odstawiając z Spiro u mnie nie zablokowało, także nie odradzam,bo na każdego te same rzeczy inaczej działają,ale ja bym przemyślała.
Magnoliowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-13, 09:28   #2162
ally5
Zakorzenienie
 
Avatar ally5
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 029
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Czy ktoś wie coś w temacie wpływu kandydozy na wypadanie włosów? Podobno jeśli wszystkie wyniki badań są w porządku i można wykluczyć łysienie androgenowe oraz plackowate, to może być przyczyną. Wydaje mi się, że u mnie może tak być, ale w internecie niewiele udało mi się znaleźć na ten temat. Nie mam stwierdzonej przez lekarza kandydozy, ale objawy generalnie się zgadzają (mam niemal wszystkie od ponad roku - i właśnie chwilę później zaczęło się u mnie silne wypadanie włosów, na które nie pomagało dosłownie nic). Zaczęłam leczyć się na własną rękę i od miesiąca stosuję dietę przeciwgrzybiczą + suplementy i wypadanie włosów nagle się skończyło, co dla mnie jest szokiem bo już myślałam że będę łysa, straciłam ponad połowę włosów w ciągu ostatniego pół roku i dobijało mnie, że nie mogę znaleźć przyczyny. Stwierdziłam, że nie zaszkodzi spróbować... Może komuś tym pomogę a może ktoś miał podobny przypadek i może podzielić się wiedzą w tym temacie? Mam nadzieję, że to nie jest tylko zbieg okoliczności i naprawdę udało mi się znaleźć w końcu przyczynę i wypadnie już nie wróci. Teraz walczę o odrost.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez ally5
Czas edycji: 2019-06-13 o 09:29
ally5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-18, 16:30   #2163
Mia1612
Raczkowanie
 
Avatar Mia1612
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 299
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Ally, czy mogłabyś powiedzieć o tym coś więcej? U mnie podobnie żelazo, tarczyca, hormony w normie, zastanawiam się właśnie nad kandydozą, bo zawsze miałam większy lub mniejszy pociąg do słodkiego. Czy mogłabyś opowiedzieć w skrócie jakie objawy miałaś i co wykluczyłaś z diety? Jakie suplementy stosowałaś równorzędnie? Będę wdzięczna za wszelkie porady
Mia1612 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-19, 09:59   #2164
violape
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 23
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Dziewczyny jakie terapie stosujecie na problemy z wlosami?
violape jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-19, 10:06   #2165
kasiateacher
Raczkowanie
 
Avatar kasiateacher
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 391
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Cytat:
Napisane przez violape Pokaż wiadomość
Dziewczyny jakie terapie stosujecie na problemy z wlosami?
Wystarczy poczytać wątek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kasiateacher jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-19, 19:30   #2166
kasiateacher
Raczkowanie
 
Avatar kasiateacher
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 391
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Dr Rakowska

Jakie badania są dla niej najważniejsze? Tnę koszta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kasiateacher jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-22, 16:01   #2167
nattc_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 14
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Cześć wszystkim


Z wielkim zainteresowaniem (ale i pewnym niepokojem, bo nie wiem już co robić) czytam wasze posty i w końcu sama postanowiłam dołączyć.


Mam 23 lata, z problemem wypadania zmagam się od 10. Właściwie to łysienia. Genetycznie miałam piękne, gęste włosy, choroba (ŁZS) zniszczyła mi je doszczętnie, przerzedzenia mam na zakolach i - szczególnie! - na czubku głowy. Nie ma mowy o wyjściu w rozpuszczonych włosach, czuję się bardzo niekomfortowo i cały czas muszę je zaczesywać, aby nie było widać przerzedzeń, dlatego pozostaje tylko kucyk/kok.


Przez te kilka lat odwiedziłam mnóstwo dermatologów i przetestowałam wszystkie możliwe środki na rynku na ŁZS skóry głowy, bo tylko tam ta choroba występuje. Nic nie pomogło, oprócz jakiejś wcierki robionej w aptece (to był 2011 rok bodajże), która została wycofana... Wtedy łojotok zniknął na niecały rok, włosy wróciły do stanu sprzed choroby, po prostu burza włosów. Miałam wówczas 15 czy 16 lat, nic nie wiedziałam o tej chorobie i myślałam, że jestem już uzdrowiona taki stan utrzymywał się tylko do czasu. Wyjechałam na wakacje na Sycylię, mega wilgotno, parnie i do tego gorąco - wszystko wróciło. Od tego momentu nie udało mi się zaleczyć łojotoku.


Myślę, że to ŁZS jest głównym sprawcą mojego łysienia, ale coraz cześciej myślę o łysieniu androgenowym. Dziewczyny, jakie badania muszę koniecznie wykonać, aby mieć pewność? Na pewno hormonalne, z tym że od miesiąca stosuję antykoncepcję, więc to nie ma zbytnio sensu... Ale jestem oczywiście panikarą i już się naczytałam (m.in tutaj ) o tym, że tabsy mogą wywołać łysienie androgenowe i oczywiście już panikuję i rozważam ich natychmiastowe odstawienie... Nie wiem już sama
nattc_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-06-22, 16:09   #2168
kasiateacher
Raczkowanie
 
Avatar kasiateacher
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 391
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Cytat:
Napisane przez nattc_ Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim


Z wielkim zainteresowaniem (ale i pewnym niepokojem, bo nie wiem już co robić) czytam wasze posty i w końcu sama postanowiłam dołączyć.


Mam 23 lata, z problemem wypadania zmagam się od 10. Właściwie to łysienia. Genetycznie miałam piękne, gęste włosy, choroba (ŁZS) zniszczyła mi je doszczętnie, przerzedzenia mam na zakolach i - szczególnie! - na czubku głowy. Nie ma mowy o wyjściu w rozpuszczonych włosach, czuję się bardzo niekomfortowo i cały czas muszę je zaczesywać, aby nie było widać przerzedzeń, dlatego pozostaje tylko kucyk/kok.


Przez te kilka lat odwiedziłam mnóstwo dermatologów i przetestowałam wszystkie możliwe środki na rynku na ŁZS skóry głowy, bo tylko tam ta choroba występuje. Nic nie pomogło, oprócz jakiejś wcierki robionej w aptece (to był 2011 rok bodajże), która została wycofana... Wtedy łojotok zniknął na niecały rok, włosy wróciły do stanu sprzed choroby, po prostu burza włosów. Miałam wówczas 15 czy 16 lat, nic nie wiedziałam o tej chorobie i myślałam, że jestem już uzdrowiona taki stan utrzymywał się tylko do czasu. Wyjechałam na wakacje na Sycylię, mega wilgotno, parnie i do tego gorąco - wszystko wróciło. Od tego momentu nie udało mi się zaleczyć łojotoku.


Myślę, że to ŁZS jest głównym sprawcą mojego łysienia, ale coraz cześciej myślę o łysieniu androgenowym. Dziewczyny, jakie badania muszę koniecznie wykonać, aby mieć pewność? Na pewno hormonalne, z tym że od miesiąca stosuję antykoncepcję, więc to nie ma zbytnio sensu... Ale jestem oczywiście panikarą i już się naczytałam (m.in tutaj ) o tym, że tabsy mogą wywołać łysienie androgenowe i oczywiście już panikuję i rozważam ich natychmiastowe odstawienie... Nie wiem już sama
Hej, tez mam łojotok I juz sama nie wiem, czy myć je codziennie czy "przytrzymywac"? Jakich szamponów używasz? W poniedziałek mam wizytę u dr Rakowskiej, ciekawe co poleci...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kasiateacher jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-22, 17:15   #2169
nattc_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 14
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Myję codziennie, nie wierzę w coś takiego jak "przetrzymywanie" - za każdym razem kończy się tylko większą ilością włosów w wannie i na szczotce. Obecnie używam Stieprox i Vichy Dercos.
nattc_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-22, 17:24   #2170
kasiateacher
Raczkowanie
 
Avatar kasiateacher
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 391
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Ja właśnie też...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kasiateacher jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-22, 17:27   #2171
nattc_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 14
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Daj znać po tej wizycie u dermy, też się zastanawiam nad Rakowską.


A co sądzisz o anty? Nie wiem czy przerwać je teraz (kończę pierwszy blister), czy to androgenowe nie ma powiązania z tabsami, czy jednak ma, nie mam pojęcia co robić...
nattc_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-06-22, 17:30   #2172
kasiateacher
Raczkowanie
 
Avatar kasiateacher
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 391
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Cytat:
Napisane przez nattc_ Pokaż wiadomość
Daj znać po tej wizycie u dermy, też się zastanawiam nad Rakowską.


A co sądzisz o anty? Nie wiem czy przerwać je teraz (kończę pierwszy blister), czy to androgenowe nie ma powiązania z tabsami, czy jednak ma, nie mam pojęcia co robić...
Dam znać. Nigdy nie brałam tabletek antykoncepcyjnych, a problem mam od 16 roku życia... Nie doradzę w tej kwestii...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kasiateacher jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-22, 20:46   #2173
Tamotua
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 135
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

nattc_ - Nie chce mi się wierzyć, że cokolwiek poza lekami doustnymi pomoże na łojotok. Albo terapia izotretynoiną, albo hormony. Sama miałam trądzik i paskudne przetłuszczanie cery oraz skóry głowy - 20 minut po zrobieniu makijażu już świeciła mi się buzia. Potrafiłam też umyć włosy rano przed wyjściem z domu i zrobić powtórkę przed wieczorną imprezą. Przeszłam 10 miesięczną terapię izotekiem, niestety problem stopniowo zaczął wracać (i trądzik, i tłuszczenie). Prawdopodobnie dlatego, że u mnie przyczyną jest podwyższony androstendion, a w trakcie kuracji nie brałam żadnych hormonów, przed kuracją zresztą nawet ich nie zbadałam...

Obecnie przechodzą pierwszą w życiu terapię hormonalną (po badaniach oczywiście). Dzisiaj zacznę 4 opakowanie Syndi 35, do tego mam Spironol oraz Androcur. Te dwa ostatnie lekarz kazał odstawić jak się skończą, nie ukrywam że trochę się martwię tym, że samo Syndi okaże się za słabe. Efekty po 3 miesiącach: czysty dekolt i plecy oraz ramiona, brak nadmiernego sebum w tych miejscach. Buzia powoli się poprawia, nawet zaskórniki znikają, jestem na granicy wychodzenia z domu bez makijażu. Przestałam też pudrować buzię w ciągu dnia (świecę się jak wszyscy latem od potu, ale w dotyku czuję, że skóra nie jest oblepiona łojem). Do tego przestałam myć codziennie włosy, bo po prostu tego nie wymagają (robię to co drugi dzień). Niemniej, Syndi 35 tak jak Diane 35 to leki antyandrogenne, nie wiem czy Twoja antykoncepcja zawiera taką kompozycję składników. Słabsze środki przepisywane kobietom o normalnej gospodarce hormonalnej - w sytuacji gdyby okazało się, że masz zaburzenia - mogą okazać się za słabe.

Nie panikowałabym z hormonami pod kątem ryzyka pogorszenia, bo...niby jakie inne wyjście mamy? Nie ma zbyt wielu metod skutecznych w walce z łysieniem, o każdej z nich przeczytasz masę negatywnych opinii. O minoxidilu też krążą opinie, że pomaga tylko przez pierwszych 5 lat (nikt zresztą nie przeprowadzał badań w dłuższym przedziale czasowym), może się tak zdarzyć, że po latach terapii przestaniemy reagować na lek, ale coś musimy robić.
Tamotua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-23, 05:53   #2174
nattc_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 14
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Tamotua, dziękuję za odpowiedź. Czy też cierpisz na łojotokowe zapalenie skóry? I łysienie (w sumie skoro jesteś w tym wątku )?. U mnie reszta ciała jest okej, no oprócz twarzy, ale tam zaskórniki, nie mam typowych pryszczy. Ale fakt, trądzik zaskórnikowy bardzo oporny na leczenie, retinoidy go już nie ruszają.



Boję się trochę terapii doustnej tretinoiną, ale coraz częściej o tym myślę. Ale najpierw zbadam hormony (jakiś czas po odstawieniu anty), bo te mialam badane wieki temu.



Czy kuracja pomaga ci również na wypadnaie? Jak wykluczyłaś androgenówkę (czy może nie wykluczyłaś )?



Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie - jak radzicie sobie z gorszymi dniami? Ja niekiedy wpadam w naprawdę depresyjne stany i stres, same czarne wizje, albo np. nie chcę jechać na wakacje, bo wiem, że moje włosy źle reagują na zmianę klimatu, albo - to szczególnie - myślę sobie, że mój facet to sobie jakąś normalną dziewczynę powinien znaleźć, nie pół-łysiejącą... ogólnie staram się o tym dużo nie myśleć i nie podporządkowywać życia włosom, ale czasami jest ciężko.
nattc_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-23, 10:16   #2175
kasiateacher
Raczkowanie
 
Avatar kasiateacher
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 391
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Ja mam łojotok tylko skóry głowy. Brak trądziku itp.
Co do gorszych dni, nie radzę sobie... Staram się zająć dziećmi, poczytać... Kiedyś piłam radlerka, ale obecnie wracam do formy po ciąży i eliminuje zbędne kalorie.
Myślę, że mogę się juz wypowiedzieć na temat efektów przeszczepu. Jestem przeszło rok od operacji. Dziewczyny efekt jest znikomy... Oczywiście jest to sprawa indywidualna, ale w moim przypadku nie ma szału... jest minimalnie lepiej, czy warto było? Mąż mówi, że tak... ale wiecie, jak to jest z tym gadaniem/pocieszaniem chłopów Wiem, że musiałam spróbować wszystkiego, teraz zostały mi tylko leki i pigmentacja skóry głowy... Załamka. No coz, kiedyś miałam piękne włosy, ale to przeszłość. Buziaki dla wszystkich

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kasiateacher jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-23, 11:40   #2176
Tamotua
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 135
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

nattc_ - Nie wykryto u mnie ŁZS, nie miałam nigdy problemu z plamami rumieniowymi. Za to zdecydowanie miałam łojotok, bo tego nie dało się nazwać nadmiernym przetłuszczaniem, ilość wydzielanego łoju była patologiczna. Mam trądzik zaskórnikowy, izotek zwalczył większe zmiany i te przestały mi się pojawiać (sporadycznie), za to wieczna kaszka widoczna pod światło, która co jakiś czas przechodzi w stan zapalny i wtedy pojawia się coś większego. Miałam też okres w tym roku, w którym wyjątkowo wysypywało mnie mocniej i już naprawdę byłam sfrustrowana, hormony zdecydowanie dają radę w tej kwestii.

Nie wypowiem się w kwestii działania hormonów na AGA, nie jestem tego w stanie samodzielnie ocenić, a) terapia trwa zbyt krótko (tylko 4 miesiące), b) używam minoksdylu, więc nie wiem co daje określony efekt. Do tego mam klasyczne łysienie dyfuzyjne typowe dla kobiet, tj. włosy nie wypadają mi ponad normę, one jedynie gorzej odrastają - mniej z jednego mieszka + cieńsze, delikatniejsze. Po prostu widać, że cała fryzura jest gorszej jakości. Łatwo zauważyć, że po myciu zostaje Ci mniej włosów w wannie, jeśli masz problem z wypadaniem, obserwowanie efektów leczenia łysienia, kiedy problem leży w odrastaniu jest znacznie trudniejsze. Minoksydyl 5% dał mi efekty, ale tak jak napisałam - bez porównania do zdrowych dziewczyn. Wynika to z faktu, że długo choruję i późno zaczęłam się leczyć (miałam 16-17 lat jak się zaczęło, w tym roku skończę 26 lat, a leczę się od roku). W sieci znajdziesz relacje ludzi, którzy pokazują efekty po kilku latach terapii, rok to bardzo mało, bo chodzi nie tylko o to, żeby włosy zaczęły odrastać, ale żeby się pogrubiły. Minoksydyl nie pogrubi włosów, które już wyrosły, może jedynie wydłużyć im fazę anagenu (czyli zmniejszy się ilość włosów, które uznały że są stare i czas umierać na etapie 10-15 cm). Pełnię efektów dałoby radę zobaczyć w momencie gdyby wszystkie włosy na głowie pochodziły z okresu, w którym stosowano minoksydyl. Jeśli wziąć po uwagę, że faza anagenu trwa 2-5 lat, to sama policz ile czasu potrzeba na taką wymianę .

Dlatego to tak ważne, żeby szybko zacząć terapię i to tak mocno tłuczemy na tym wątku. Jak któraś zwleka, liczy na śmieszne wcierki z drogerii i inne suplementy w nadziei, że "uzyska efekt bez tych strasznych efektów ubocznych minoxa/hormonów", to marnuje cenny czas, w którym jakby tego było mało choroba się pogłębia (bo taka jest niestety charakterystyka AGA). Zresztą, strach odnośnie skutków ubocznych też ma wielkie oczy.

Czy mam pewność, że to AGA? Nie, ponieważ nie robiłam specjalistycznych badań, ale podstawowe wykluczyły inne opcje (morfologia w normie, ferrytyna i żelazo w normie, hormony tarczycy w normie - TSH zgodne dla mojej grupy wiekowej, wit. B12 w normie, kortyzol w normie). Z hormonów płciowych podwyższony androstendion, który u kobiet pięknie przekształca się w niszczące DHT. Mój ojciec jest łysy, mój brat łysieje, siostra i matka ojca miały słabe włosy, z wiekiem ich fryzury miały się coraz gorzej. Dodatkowo trądzik wieku dorosłego i łojotok. Jest bardzo mała szansa, że mam inny typ łysienia.

Jak z psychiką? Różnie. Staram się doceniać, to co się udało. Zwłaszcza jak przypomnę sobie zeszłoroczne wesele koleżanki, przed którym chciało mi się ryczeć, bo fryzura wyglądała po prostu nieestetycznie. Ostatnio parę razy sięgnęłam po prostownicę, a lata jej nie ruszałam, bo włosów było tak mało, że spłaszczenie ich "żelazkiem" dawało tragiczny efekt. Jednocześnie mam momenty zwątpienia, zwłaszcza kiedy zacznę oceniać włosy kobiet na ulicy, podkreślę że kobiet w bardzo różnym wieku, także tych po 30 lat starszych ode mnie. W zasadzie to odezwałam się na wątku, bo byłam wczoraj w centrum handlowym i stojąc w gigantycznych kolejkach (wiadomo, letnie przeceny) z nudów przyglądałam się włosom kobiet. Na tyle mnie to zdołowało, że w domu sięgnęłam po dwa lusterka i wymacałam włosy z każdej strony, w każdym możliwym świetle z uczuciem bezsensu i porażki, że ta choroba mnie dotknęła, że będę się z nią zmagać do końca życia i powinnam cieszyć się samym zahamowaniem postępów, a nie liczyć na burzę włosów. Do tego boję się, że jestem na zbyt słabej terapii, że powinnam walnąć coś ostrego typu flutamid.

Z pozytywów to pierwszy raz od lat ufarbowałam włosy i jestem zachwycona efektem. Sięgnęłam po gotową mieszankę ziół typu henna i indygo uzyskując efekt gorzkiej czekolady. Włosy są odświeżone i błyszczą się, liczę na to że po paru farbowaniach także się pogrubią, bo póki co nie zauważyłam. Fajnie gdyby się mocniej rozprostowały, bo podobno henna osłabia skręt, a ja mam tendencje do nierównych fal. Właśnie, czy któraś z obecnych dziewczyn na wątku ma doświadczenie z hennowaniem włosów dotkniętych AGA, ścieńczonych, słabych?
Tamotua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-23, 11:45   #2177
Anna07_07
Raczkowanie
 
Avatar Anna07_07
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 426
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Cytat:
Napisane przez kasiateacher Pokaż wiadomość
Ja mam łojotok tylko skóry głowy. Brak trądziku itp.
Co do gorszych dni, nie radzę sobie... Staram się zająć dziećmi, poczytać... Kiedyś piłam radlerka, ale obecnie wracam do formy po ciąży i eliminuje zbędne kalorie.
Myślę, że mogę się juz wypowiedzieć na temat efektów przeszczepu. Jestem przeszło rok od operacji. Dziewczyny efekt jest znikomy... Oczywiście jest to sprawa indywidualna, ale w moim przypadku nie ma szału... jest minimalnie lepiej, czy warto było? Mąż mówi, że tak... ale wiecie, jak to jest z tym gadaniem/pocieszaniem chłopów Wiem, że musiałam spróbować wszystkiego, teraz zostały mi tylko leki i pigmentacja skóry głowy... Załamka. No coz, kiedyś miałam piękne włosy, ale to przeszłość. Buziaki dla wszystkich

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kasiateacher, trzymaj się Wszystkie musimy się wspierać . Ja też mam "tylko" łojotok skóry głowy. Włosy myję codziennie rano, bo gdybym myła wieczorem, to rano byłoby nieciekawie . Też najgorszy mam "szczyt" głowy. Ale maleńki sukcesik - ŁZS zaleczony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wewnętrznie:
Magnez + B6, Pygeum Swanson, Witamina D3 i K2, Vitapil
Zewnętrznie:
Wcierki - Alopexy 5% (co drugi dzień
wieczorem), wcierka wzmacniająca Kolorówka, maski różne, cassia
Anna07_07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-23, 12:08   #2178
kasiateacher
Raczkowanie
 
Avatar kasiateacher
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 391
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Cytat:
Napisane przez Anna07_07 Pokaż wiadomość
Kasiateacher, trzymaj się Wszystkie musimy się wspierać . Ja też mam "tylko" łojotok skóry głowy. Włosy myję codziennie rano, bo gdybym myła wieczorem, to rano byłoby nieciekawie . Też najgorszy mam "szczyt" głowy. Ale maleńki sukcesik - ŁZS zaleczony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dzięki. Dawno się nie przejmowałam włosami, bo byłam w ciąży x 2, nie miałam czasu na "głupoty". Dziś mnie jakoś naszło, że kasę wyrzucilam w błoto, że mam 35 lat i tragiczne łyse placki. Oby moje dzieci tego nie odziedziczyly... Mam świadomość, że są gorsze choroby na tej Ziemi, ale same wiecie, że ta odbiera pewność siebie...
Mój pierwszy poważny chłopak nie pozwalał mi spać na swojej poduszce, "żeby go nie zarazić", potem od innego usłyszałam na odchodne "ty lysolu". To było wieki temu, a nadal to we mnie siedzi. Nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy... Dziś przysnil mi się mój były i różne negatywy z przeszłości wróciły. Przepraszam za spam... musiałam się wygadac...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kasiateacher jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-23, 13:10   #2179
maartyn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 131
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Cytat:
Napisane przez kasiateacher Pokaż wiadomość
Dzięki. Dawno się nie przejmowałam włosami, bo byłam w ciąży x 2, nie miałam czasu na "głupoty". Dziś mnie jakoś naszło, że kasę wyrzucilam w błoto, że mam 35 lat i tragiczne łyse placki. Oby moje dzieci tego nie odziedziczyly... Mam świadomość, że są gorsze choroby na tej Ziemi, ale same wiecie, że ta odbiera pewność siebie...
Mój pierwszy poważny chłopak nie pozwalał mi spać na swojej poduszce, "żeby go nie zarazić", potem od innego usłyszałam na odchodne "ty lysolu". To było wieki temu, a nadal to we mnie siedzi. Nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy... Dziś przysnil mi się mój były i różne negatywy z przeszłości wróciły. Przepraszam za spam... musiałam się wygadac...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiem co czujesz, "mój pierwszy poważny chłopak" powiedział mi na do widzenia że teraz jestem brzydsza, kiedyś byłam ładna i że wgl nie rozpuszam już włosów a on bardzo by chciał żebym nosiła rozpuszczone. Ta choroba też wpłynęła na moje zachowanie - to wieczne myślenie o włosach. No i tyle. Mam poczucie przegranego życia, faceta już nie chce mieć bo nie wyobrażam sobie aby komuś spodobało się takie coś jak ja (ten brak włosów), a poza tym postanowiłam że nigdy w życiu nie będę mieć dzieci bo nie chce sprowadzać na świat kogoś tak nieszcześliwego jak jak przez tą chorobę. "Schowałam do szuflady" wszystkie swoje marzenia i wątpię bym kiedykolwiek, któreś spełniła Więc Kasiu wiem co czujesz, przesyłam Ci uściski !!! Ja wyobrażam sobie, że Cie przytulam a Ty jak to przeczytasz wyobraź sobie że to robię jakieś pięć dni temu minęły 3 miesiące od rozpoczęcia kuracji spironol + minoxidil i mam wrażenie że jest coraz gorzej ;( 9 lipca ma wizytę u Rakowskiej boje się strasznie co powie a do tego możliwe że 10 lub 11 lipca będę mieć obronę magisterki więc boje się że się załamie po wizycie i źle wypadnę na obronie...
maartyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-06-23, 14:32   #2180
Anna07_07
Raczkowanie
 
Avatar Anna07_07
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 426
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Co za palant!!! A co do dzieci ... Strasznie się poczułam kiedy mojemu 17-letniemu Synowi dermatolog przepisała alopexy. Teraz wcieramy razem - kupuję trzypaki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wewnętrznie:
Magnez + B6, Pygeum Swanson, Witamina D3 i K2, Vitapil
Zewnętrznie:
Wcierki - Alopexy 5% (co drugi dzień
wieczorem), wcierka wzmacniająca Kolorówka, maski różne, cassia
Anna07_07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-23, 14:56   #2181
nattc_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 14
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Anna07_07, czym zaleczyłaś ŁZS?


Mój łojotok jest tak patologiczny, że naprawdę... ale głównie na skórze głowy, reszta jest w miarę okej, chociaż borykam się z trądzikiem.


Wiecie, kiedy przez 2 lata kompletnie olałam sprawę i w ogóle nie myślałam o włosach albo myślałam na zasadzie "będzie co będzie, nie mam już siły", byłam dużo szczęśliwsza. Teraz mam ataki paniki, stres i nieprzespane noce.



Poza tym szczerze mówiąc ja naprawdę nie wiem z jakim rodzajem łysienia mam do czynienia i gdzie się jeszcze udać. Włosy są przerzedzone głównie na czubku (wyraźne przerzedzenie, właściwie na czubku łysina), ale tak naprawdę od jakichś 5-ciu lat mają w kucyku taką samą objętość (nie chodzę w rozpuszczonych w ogóle, głównie przez tę łysinkę ;p), mimo że zazwyczaj wypada ich naprawdę mnóstwo dziennie ( w wakacje miałam okres, że wypadało ich ok. 500).


Ojej, miewam stany depresyjne, ale chyba nie aż takie naprawdę załamana jestem tylko w złe dni, że siedzę i ryczę i czuję niepokój i nie wiem co dalej robić. Zazwyczaj myślę sobie, że to przecież nie moja wina, staram się, a jak wyłysieję to kupię sobie super perukę - a jest ich naprawdę mnóstwo, polecam filmiki na yt! - i chociaż będę chodziła w rozpuszczonych włosach, które mi najbardziej pasują


maartyn, bardzo mi przykro to czytać. Nie myśl o swoim eks, właściwie to chyba możesz być wdzięczna, że ktoś taki nie jest już w twoim życiu.


Tamotua, a może to po prostu łysienie łojotokowe? Chociaż jak masz podwyższone androgeny... faktycznie. Mój tata też łysieje i ma ogromny łojotok, mama z siostrą mogłyby obdarzyć włosami pół mniejszej miejscowości . Żeby zobrazować - gęstość grzywki siostry to gęstość całych moich włosów . Babcia ma 72 lata i nadal gęstą czuprynę. Ech, tak to jest.
nattc_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-23, 22:17   #2182
jakamilka
Raczkowanie
 
Avatar jakamilka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 149
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Cześć! Znowu wracam po dłuższej przerwie bo mam wrażenie że tylko tu ktoś jest w stanie potraktować mój problem inaczej niż “weź nie przesadzaj, nie masz innych problemów?”
No więc po dwóch latach szalonego wzrostu włosów, machania bujna czupryna i wysłuchiwania achów i ochów na jej temat, wypatrzyłam sobie znowu tworzacy się pas startowy na głowie. Dłubię w tych włosach i dłubię i porównuję szerokość przedziałka w różnych miejscach na głowie (chore!!! ) Czar prysł? Ja wiedziałam że skuteczność minoxi spada z czasem ale żeby już po dwóch latach?
Idę 27 czerwca do dermatologa, niech mi zerknie na ten łeb, może to znowu mój łojotok dochodzi do głosu, a może ja faktycznie mam coś z oczami. I z głowa przy okazji. Wywaliłam centymetr bo jeszcze byłabym gotowa mierzyć codziennie obwód kucyka, a to by mi chyba zryło bańkę na amen.
jakamilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-23, 22:17   #2183
Tamotua
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 135
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

kasiateacher - to widzę, że nas w tym samym momencie bierze na włosowe smuty . U mnie typowo na wiosnę-lato. Zimą nie ściągam czapki, fryzura wygląda źle, ale nie jestem jedyna, która się tak męczy. Jakoś to olewam, bo co zrobię, zdrowie ważniejsze. Do tego miałam pogorszenie cery, a to jest jednak dla mnie wciąż ważniejsze, bardzo źle znoszę kiedy poranny makijaż zamienia się w półgodzinne maskowanie. Teraz nie dość, że mamy lato i zero nakryć głowy + masę kobiet z pięknymi fryzurami na ulicach, to jeszcze mam ładniejszą cerę i przestałam się tak na niej skupiać...Mam nadzieję, że lepiej się poczuję jak w lipcu mocniej podetnę włosy i końce nabiorą optycznej objętości. Niemniej, od rana czytam o mezoterapii osoczem bogatopłytkowym i zaczynam się zastanawiać. Rany, jakbym wydała 2,5 k na coś co nie zadziała, to byłabym wściekła, bo w tej cenie mogę mieć depilację laserową, która zdecydowanie poprawiłaby komfort mojego życia. Po prostu boję się, że leczę się za mało agresywnie...

W zasadzie, dlaczego idziesz do Rakowskiej? Wiem, że ceny są wysokie, a Ty zdaje się wiesz jaki masz typ łysienia i jakie są możliwe metody. Na co w zasadzie liczysz? Przyznaję, że sama póki co zupełnie nie rozważałam konsultacji u specjalisty, jedyne co to przydałby się trichogram, chociaż jakbym usłyszała diagnozę, że masa mieszków jest pusta i tam nic już nie wyrośnie, to...byłoby to ciężkie do zniesienia dla mojej psychiki.

nattc_ - bardzo mało jest w sieci informacji na temat łysienia łojotokowego. Z tego co czytałam w tym typie łysienia zwraca się uwagę raczej na współistniejące ŁZS. Nie tyle chodzi o nadmiar łoju, co jego fatalny skład i alergiczną reakcję skóry. Dodatkowo strupy, podrażnienia, swędzenie (czyli drapanie). Kiedyś miałam nadzieję, że być może właśnie z powodu łoju mam osłabione włosy, ale przeszłam terapię izotekiem (10 mscy + 2 msce działania leków po zaprzestaniu brania) i nic się nie zmieniło.
Tamotua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-23, 22:27   #2184
jakamilka
Raczkowanie
 
Avatar jakamilka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 149
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Cytat:
Napisane przez maartyn Pokaż wiadomość
Wiem co czujesz, "mój pierwszy poważny chłopak" powiedział mi na do widzenia że teraz jestem brzydsza, kiedyś byłam ładna i że wgl nie rozpuszam już włosów a on bardzo by chciał żebym nosiła rozpuszczone. Ta choroba też wpłynęła na moje zachowanie - to wieczne myślenie o włosach. No i tyle. Mam poczucie przegranego życia, faceta już nie chce mieć bo nie wyobrażam sobie aby komuś spodobało się takie coś jak ja (ten brak włosów), a poza tym postanowiłam że nigdy w życiu nie będę mieć dzieci bo nie chce sprowadzać na świat kogoś tak nieszcześliwego jak jak przez tą chorobę. "Schowałam do szuflady" wszystkie swoje marzenia i wątpię bym kiedykolwiek, któreś spełniła Więc Kasiu wiem co czujesz, przesyłam Ci uściski !!! Ja wyobrażam sobie, że Cie przytulam a Ty jak to przeczytasz wyobraź sobie że to robię jakieś pięć dni temu minęły 3 miesiące od rozpoczęcia kuracji spironol + minoxidil i mam wrażenie że jest coraz gorzej ;( 9 lipca ma wizytę u Rakowskiej boje się strasznie co powie a do tego możliwe że 10 lub 11 lipca będę mieć obronę magisterki więc boje się że się załamie po wizycie i źle wypadnę na obronie...
Ja w listopadzie podczas jednej z kłótni o jakieś totalne głupstwo usłyszałam od faceta że się wstydzi że łysieję. Że tylko stoję przed lustrem i się nacieram jakimś gównem i wszędzie lataja moje włosy i on ma dosyć tych włosów i tego że mam non stop coś wtarte i wstręt tej głowy dotykać. Tylko że obydwoje mamy prawie po 40 lat i takie gówniarskie teksty nie powinny w ogóle padać z naszych ust. Przynajmniej dobrze że wyszło na poczatku zwiazku, dużo nie straciłam.
Szlag mnie słuchajcie trafia jak mi ktoś mówi że mam nie przeginać z włosami tylko zajać się poważnymi rzeczami (moja mama na przykład). No właśnie powyższy przykład pokazuje że nie ma się czym przejmować...
jakamilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-24, 07:46   #2185
Joanka_Joanka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 25
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Cytat:
Napisane przez Tamotua Pokaż wiadomość
Właśnie, czy któraś z obecnych dziewczyn na wątku ma doświadczenie z hennowaniem włosów dotkniętych AGA, ścieńczonych, słabych?
Ja mam. Hennuję od kilku lat. Aga przyplątało mi się ok roku temu. Na ogół nakładanie farby niestety wyrywa mi masę włosów. Jednak po farbowaniu są cudne. Bardzo pogrubione, błyszczące i sprawiają wrażenie dwa razy gęstszych niż w rzeczywistości, odsadzone i napuszone. Pomaga też na przetłuszczanie, bo po hennie mogę nie myć włosów 3 dni i wyglądają ok.

Niestety sam włos jest mega przesuszony i rzeczywiście niweluje skręt. Mi osobiście to siano nie przeszkadza, bo są napowietrzone i bardziej uniesione więc znów wyglądają jakby ich było więcej. Farbuję co tydzień bo siwy odrost przy rudych wygląda okropnie.
Joanka_Joanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-24, 07:54   #2186
niezapominajka012
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 026
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Cytat:
Napisane przez Tamotua Pokaż wiadomość
Kiedyś miałam nadzieję, że być może właśnie z powodu łoju mam osłabione włosy, ale przeszłam terapię izotekiem (10 mscy + 2 msce działania leków po zaprzestaniu brania) i nic się nie zmieniło.

Ja też przeszłam terapię izotekim. O ile stan skóry na twarzy mi się bardzo poprawił tak jeśli chodzi o skórę głowy nic się nie zmieniło. Też uważałam, że za słabą kondycję moich włosów odpowiada łój.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Never give up
niezapominajka012 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-24, 21:46   #2187
kasiateacher
Raczkowanie
 
Avatar kasiateacher
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 391
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Moje Kochane, na wstępie przepraszam, jeżeli kogoś zdołowałam swoim wczorajszym postem. Rzadko mam takie stany, jak wczoraj. 4 dni siedzenia na chacie z dziećmi, plus pani, która wzięła mnie za ciężarną i chciała przepuścić w kolejce , dały taki efekt. Żebyście widziały minę tej dziewczyny, gdy słuchała: "Nie jestem w ciąży, jestem po ciąży". Dziś mnie to bawi cały dzień.
Jeszcze raz przepraszam. Wiem, że ten wątek czyta wiele osób i nie chciałbym nikogo zniechęcić do leczenia. Jestem tylko człowiekiem
Dziewczyny "nie chowajcie" swoich marzeń o facecie, dzieciach itp. Dla fajnego faceta to nie jest problem, a z genetykà jest loteria. Może dzieci nie wylosują tego dziadostwa w genach? Nie warto rezygnować z życia, bo to tylko włosy. Ludzie zdobywają szczyty w protezach, a my mamy rezygnować ze szczęścia bo? Tez mam kompleksy, wczoraj wygrały. Dziś, mam je gdzieś.
Dlatego idę do dr Rakowskiej, ktoś zapytał...
Bo chcę zrobić wszystko, co jest możliwe by było lepiej, a może nie było gorzej? To też jest lepiej.
Dziś zobaczyłam na kamerce swoje przeszczepy, jednak są. Co by było bez nich...? Czyli jednak na plus. Przeszczep nie rozwiązał problemu, ale go trochę zatuszowal...
O lekach napiszę jutro, ale to raczej standardowe leki u dr R. Bądźmy dzielne i nie rezygnujmy ze szczęścia i marzeń. Dziękuję za wszystkie tulasy. Pomogły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Aaa i kto jest z W-wy na gruponie jest promocja na osocze u dra Potockiego za 250 zł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kasiateacher jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-24, 21:55   #2188
jakamilka
Raczkowanie
 
Avatar jakamilka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 149
Post Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Cytat:
Napisane przez kasiateacher Pokaż wiadomość
Moje Kochane, na wstępie przepraszam, jeżeli kogoś zdołowałam swoim wczorajszym postem. Rzadko mam takie stany, jak wczoraj. 4 dni siedzenia na chacie z dziećmi, plus pani, która wzięła mnie za ciężarną i chciała przepuścić w kolejce , dały taki efekt. Żebyście widziały minę tej dziewczyny, gdy słuchała: "Nie jestem w ciąży, jestem po ciąży". Dziś mnie to bawi cały dzień.
Jeszcze raz przepraszam. Wiem, że ten wątek czyta wiele osób i nie chciałbym nikogo zniechęcić do leczenia. Jestem tylko człowiekiem
Dziewczyny "nie chowajcie" swoich marzeń o facecie, dzieciach itp. Dla fajnego faceta to nie jest problem, a z genetykà jest loteria. Może dzieci nie wylosują tego dziadostwa w genach? Nie warto rezygnować z życia, bo to tylko włosy. Ludzie zdobywają szczyty w protezach, a my mamy rezygnować ze szczęścia bo? Tez mam kompleksy, wczoraj wygrały. Dziś, mam je gdzieś.
Dlatego idę do dr Rakowskiej, ktoś zapytał...
Bo chcę zrobić wszystko, co jest możliwe by było lepiej, a może nie było gorzej? To też jest lepiej.
Dziś zobaczyłam na kamerce swoje przeszczepy, jednak są. Co by było bez nich...? Czyli jednak na plus. Przeszczep nie rozwiązał problemu, ale go trochę zatuszowal...
O lekach napiszę jutro, ale to raczej standardowe leki u dr R. Bądźmy dzielne i nie rezygnujmy ze szczęścia i marzeń. Dziękuję za wszystkie tulasy. Pomogły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Aaa i kto jest z W-wy na gruponie jest promocja na osocze u dra Potockiego za 250 zł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Święta racja
Każdy z nas ma lepsze i gorsze dni. Ja na przykład dzisiaj mam wieczór chlipania w poduszkę. A jutro pewnie będę się na siebie wsciekać że znowu się rozkleiłam i mam spuchnięte ślepia. Gdyby tylko ten łeb tak nie piekł...już nawet olejek z czarnuszki nic nie daje. Przylizany ten kudeł jakby mnie krowa jęzorem liznęła, no fu.
jakamilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-24, 21:59   #2189
kasiateacher
Raczkowanie
 
Avatar kasiateacher
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 391
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Na moje działa super odżywka z Bingo Spa z masłem Shea i 5 algami. Polecam duży słoik i tania. Trzymaj się. Ja wczoraj poćwiczylam pół godziny i wszelkie głupoty wyszły z łba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kasiateacher jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-25, 07:14   #2190
Anna07_07
Raczkowanie
 
Avatar Anna07_07
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 426
Dot.: Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

Cytat:
Napisane przez kasiateacher Pokaż wiadomość
Na moje działa super odżywka z Bingo Spa z masłem Shea i 5 algami. Polecam duży słoik i tania. Trzymaj się. Ja wczoraj poćwiczylam pół godziny i wszelkie głupoty wyszły z łba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja też lubię tą odżywkę - myję nią włosy. Ale ostatnio spróbowałam odżywki O'herbal do przetłuszczających się włosów - i jest jeszcze lepsza . Mam super wysuszoną skórę glowy od alopexy, a włosy tłuszczą sie makabrycznie. Ale jak stosuję odżywkę o'herbal, to mam ukojoną skórę głowy a włosy w porządku - myję tak samo często (niezależnie czy szamponem czy odżywką) - codziennie rano
__________________
Wewnętrznie:
Magnez + B6, Pygeum Swanson, Witamina D3 i K2, Vitapil
Zewnętrznie:
Wcierki - Alopexy 5% (co drugi dzień
wieczorem), wcierka wzmacniająca Kolorówka, maski różne, cassia
Anna07_07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-03-29 15:26:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:32.