2009-08-25, 12:11 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2
|
Seks bez zobowiązań - friends with benefits
z moim przyjacielem znam sie juz od 5 lat. Na początku byłam w nim nawet zakochana jednak z czasem mi to zauroczenie przeszło, a on nigdy o nim sie nie dowiedzial. Od ponad poł roku "coś" zaczęło sie dziać. Na początku niewinnie, od filrtu i stopniowo coraz więcj i barzdiej intensywniej, no i zaczęłam myśleć ze moze cośz tego bedzie. W koncu doszło do pocałunku, dodam ze był bardzo namiętny jednak chłopak zaczął mnie przepraszać i powiedział że i tak z tego nic nie bedzie i że nie chce mnie wykorzystywać. Jakoś to przezyłam i nadal sie spotykalismy, tak po przyjacielsku. Jednak pozniej znowu doszło do tego ze sie pocałowalismy i on znowu powiedział ze nic do mnie nie czuje, a ja na to ze ja do niego tez nic i ze wcale mi to nie przeszkadza. No i tak to sie zaczęło. Nie działo sie to często jednak od wakacji robimy coraz więcej. Juz pare razy byłam nawet gotowa 'to' z nim zrobic. Nie kocham go, ale on mnie bardzo pociaga i wiem ze ja go też. Ostatnio sie tak nad tym zastanawiam, co ja w ogole robie? Bo to raczej nie jest normalne. Próbowałam pare razy to zakończyć, ale nie umiem sie powstrzymac jak zaczyna mnie całować.
Powiedzcie mi co o tym układzie sądzicie i co powinnam zrobić, moze poczekac aż to sie samo skonczy i ja znajde chłopaka? A moze urwać całkowicie z nim kontakt? Naprawde już nie wiem, całkowicie sie w tym pogubiłam. |
2009-08-25, 12:27 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 307
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Będzie to czysto fizyczna sprawa w takim razie. Co Ci tu zarzucić Twoja sprawa i to ty będziesz się z tym czuła dobrze bądź źle. Niektórzy powiedzą Ci korzystaj a inni, że to brak szacunku do siebie. Ja wiem tylko, że ktoś taki to raczej nie przyjaciel
|
2009-08-25, 12:46 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Cytat:
Jeśli byłaś w nim kiedys zakochana, myslałas o zwiazku z nim to nie pakuj sie w taki układ. Po jakims czasie się zaangazujesz i bedzie bardzo cieżko. Byłam w takim zwiazku przez rok, ale ani ja ani on nie bylismy w to zaangazowani emocjonalnie tzn. nie było mowy o stałym zwiazku czy zakochaniu. Pamiętaj, że chłopak chce tylko seksu a Ty tak wlasciwie to nie wiadomo czego teraz chcesz.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2009-08-25, 12:48 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 47
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Należę do grona osób które powiedzą korzystaj. Co Ci szkodzi? Można robić taki rzeczy i tu nie chodzi o żaden szacunek do siebie bo co ma piernik do wiatraka? Masz ochotę, czujesz taką potrzebę, pociąga Cię... masz szansę zdobyć kolejna umiejętności. Ale najważniejszą sprawą jest to czy należysz do tych kobiet które angażują się w coś czego nie ma gdy pójdą do łóżka z facetem.
|
2009-08-25, 12:50 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 256
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Jeśli wyjaśniliście sobie oboje, że nic do siebie więcej nie czujecie, poza zwykłą sympatią to jeśli by do czegoś doszło, byłby to raczej seks bez zobowiązań.
Trudno cokolwiek Ci doradzić, jeśli macie oboje na to ochotę to czemu nie, możecie przecież się bawić i korzystać z życia. Jeśli natomiast czegoś się obawiasz lepiej spróbuj się powstrzymać i miej emocje na wodzy. Jedni uważają, że seks powinien być tylko z miłości, inni chcą to robić z kimś kto ich pociąga bez względu na głębsze uczucia, niektórzy idą do łóżka z facetem poznanym kilka godzin wcześniej. To sprawa i decyzja indywidualna każdego człowieka. Przemyśl to i rób co uważasz za stosowne. Przemyśl sobie wszystkie 'za' i 'przeciw', analizuj konsekwencje i podejmij decyzję. |
2009-08-25, 12:58 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
|
Dot.: seks po przyjacielsku
od razu narzuca mi sie tu tytul akrtykulu jaki ostatnio przeczytalam:
"friends with benefits" ja tez Ci powiem - korzystaj. przezylam taka znajomosc i wiem, ze w pewnym momencie nie mozna sie juz opanowac... jedyna przestroga to badz czujna, bo jesli jedno z Was zacznie sie angazowac, to wszystko moze sie w jednej chwili popsuc. mozesz wtedy stracic nie tylko kochanka ale i przyjaciela... |
2009-08-25, 13:02 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 700
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Zgodzę się z przedmówczynią - taki chłopak raczej nie jest Twoim przyjacielem...
Owszem niby przyjemność potencjalna dla obojga z Was, ale przecież chłopak doskonale zdaje sobie sprawę, że Cię wykorzystuje. Ktoś może powiedzieć, że tak samo on Ciebie wykorzystuje, jak Ty jego, "korzystacie" z siebie wzajemnie, aby sprawić sobie przyjemność, jednak sęk tkwi w tym, że często kobiety w takich układach angażują się na tyle mocno, że ciężko im nie włączać w to uczucia. Niestety mężczyznom łatwiej jest oddzielić seks od miłości i skupić się na samych czysto mających na celu zaspokojenie pożądania czynnościach. Uważaj, byś potem nie cierpiała. Każdy ma prawo do przyjemności i zabawy takiej jaką uważa za stosowną, tylko że tu taj pojawia się bardzo cienka granica pomiędzy zabawą a uczuciami, jakie mogą się w Tobie pojawić. |
2009-08-25, 13:21 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 71
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Miałam podobną sytuacje.. Relacje z moim przyjacielem stopniowo ale sukcesywie zaczely posuwać sie dalej i dalej ... Jednak problem polegal na tym, że ja go uwielbialam, byl bliski mojego idealu z wygladu a na dodatek laczyla nas silna wieź emocjonalna. Zakochalam się w nim jak jeszcze nic miedzy nami nie bylo.. potem on chyba zauwazyl ze ja cos do niego czuje i zaczal sie do mnie zblizac,po jakims czasie seks byl dla nas czymś normalnym.. lecz zawsze powtarzalisy sobie ze to nigdy poza przyjaźn nie wyjdzie.. Jemu udalo się nie zaangazowac ,jednak mi od poczatku on nie byl obojetny. Skonczylo się tak ze zlamal mi serce i po roku naszych takich wspolnych relacji wyjechal do Angli i poznal tam dziewczyne.. Tu nie chodzi o jakiś tam szacunek czy o inne wymysly. Tu chodzi o serce - jeśli nie chcesz mieć potem złamanego serca , i depresji to nie rob tego.Przyjaźń to przyjaźń i z seksem nie ma nic wspolnego.. Bądź silna Pozdrawiam
Edytowane przez shante203 Czas edycji: 2009-08-25 o 13:22 |
2009-08-25, 13:30 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Jesli umiesz oddzielisc uczucia od seksu to sie baw.
Jesli nie, a postawicie sobie sprawe jasno i oboje sie 'zgodzicie' na czysty seks ale ty po jakims czasie 'cos' poczujesz to wejdziesz w takie bagno, ze ciezko to opisac. I bedziesz tkwila w emocjonalnym bagnie, wyplakujac sie poduszke wiedzac, ze on nie chce z Toba byc. Ze chce Ciebie - fizycznie. Tylko. Az. Owszem - moze uda Ci sie go zlamac i od lozka do oltarza... Ale jest szansa, ze wcale nie. Jako Twoj przyjaciel pozna inna bo czemu nie, przeciez nie jest w zwiazku... Zaboli Cie? Bo jesli masz do niego podejscie 'ah moje miesko' to mozecie miec naprawde udany seks bez tej calej otoczki zwiazkowej. Kiedy takie podejscie to masz udane bzykanie ale nie musisz sie spowiadac, ograniczac. Fajnie byc moze. Rozwaz to. Sama sobie odpowiedz. Nie oszukuj sie |
2009-08-25, 13:38 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Dzięki juz chyba rozwiałyście moje wątpliwości. Skoro ja i on tego chcemy i sprawia nam to przyjemność, to nie bede sie powstrzymywać. Wiem, ze on by mnie nigdy nie skrzywdził. Ja naprawde traktuje go jak przyjaciela. Czasami gdy sie spotkamy potrafimy przegadać pare godzin. Do samej 'zabawy' nie dochodzi zbyt często, głownie z barku warunków. Ale czy myślicie ze moglabym zaszaleć całkowicie i zrobić z nim to pierwszy raz ? Nie boje sie raczej o uczucia bo one juz dawno wygasły, a sam fakt ze jeszcze jestem dziewicą i strace 'wianuszek', który niektore chca tak bardzo trzymać do ślubu w ogole mnie nie obchodzi. Chodzi chyba o to że może tak po prostu nie wypada, nie wiem sama...
|
2009-08-25, 13:46 | #11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: seks po przyjacielsku
To Twoja sprawa....
Wiesz - nikt Ci nie bedzie dyktowal czy cnote masz stracic ze swoja wielka miloscia po uprzednim odczekaniu 7 miesiecy i 13 dni, z ogorkiem ze szklarni czy ze swoim kumplem. Ty tylko Ty poniesiesz tego konsekwencje, jesli takowe beda. Nie wiem czy na 1szy raz decydowalabym sie z kumplem. Troche romantyczniej wtedy do tego podchodzilam. Ale moj 1szy juz dawno moim bylym. Wiec w sumie co za roznica |
2009-08-25, 13:46 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 71
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Ja myslalam podobnie... " On by mnie nie skrzywdzil , on jest wrazliwy , czuly , wspanialy.. nie zrobilby mi przeciez krzywdy.. " ale prawda jest taka ze faceci mniej emocjonalnie do tego podchodza niz my. Szczegolnie Ty kiedy to ma byc dopiero Twoj pierwszy raz , po ktorym zawsze zostaje sentyment do osoby z ktora sie to zrobilo, jesli nie coś wiecej.. Jest tak jak mowi hecate... za jakis czas zacznie sie spoykac z jakas laska , Ty będziesz miec zlamane serce a on wtedy powie " ale o co Ci chodzi.. przeciez jestesmy tylko przyjaciolmi... "
Prawda jest taka ze Ty chcesz to z nim zrobic i nie bedziesz sie sluchala rad jakiś tam nieznajomych z internetu.. ale uwierz mi .. to jest historia stara jak swiat i rzadko kończy się dobrze..Inaczej gdyby on chcial się zwiazać.. to wtedy mogloby byc z tego cos fajnego. Ale tak to przysporzysz sobie tylko cierpienia.. |
2009-08-25, 13:51 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Z jednej strony lepiej stracić cnotę z przyjacielem, niż z obcym facetem na imprezie.Z drugiej nie lepiej poczekać na kogoś kogo się pokocha?Nie wiem, ile masz lat, ale czasami lepiej poczekać na tego kogoś, choćby ze względu na to, że długo potem pamięta się osobę z którą się przeżyło pierwszy raz. Nie przejmuj się opinią innych, ważne jak Ty czujesz. Czy będzie Ci z tym ok.
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę, nawet jeśli siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
|
2009-08-25, 14:04 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 288
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Sądzę, ze jesteście w sobie zakochani
__________________
Cel... ?? W moim portfeliku widnieje od dziś prawo jazdy. Kocham
|
2009-08-25, 14:23 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 8
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Decyzja zależy tylko i wyłącznie od Ciebie ;-)
Edytowane przez milenka691 Czas edycji: 2009-08-25 o 16:07 |
2009-08-25, 17:20 | #16 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Po co nadawać znaczenie czemuś czego nie ma? Znasz ich, ze potrafisz to stwierdzić?
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2009-08-25, 19:21 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: seks po przyjacielsku
.....Pierwszy raz zrobilabym z milosci...
Teraz kierujesz sie bardzo duzym pozadaniem do tego chlopaka,to tylko pragnienie no i jestes ciekawa juz smaku seksu to twoje zycie, i ty sama zrobisz co zechcesz
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-08-25, 19:43 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 599
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Cytat:
Jeśli nie jesteś pewna, ja zdecydowanie odradzam, sama byłam w takiej sytuacji przez pół roku, zakochana, ale wmówiłam sobie, że to przeżyję, że wystarczy mi "po przyjacielsku" bo dla chłopaka była to sprawa fizyczna. (btw. to mój życiowy błąd i głupota, bez komentarza).... NIE WYSTARCZYŁO. Męczyłam siebie okrutnie, chłopaka trochę też i ciągnęło się to tak, bo było coraz trudniej z tym skończyć. Bogu dzięki że mnie uwolnił od tej obsesji(bo się w nią później wszystko przerodziło). Zastanów się dobrze |
|
2009-08-25, 19:47 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Nie mozna byc nigdy pewnym.. ze sie nie zakocha czy sie kocha na zaboj...
to sa uczucia.. lubia z nami igrac troche wyobrazni...
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-08-25, 21:27 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 599
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Cytat:
Ale człowiek uczy się na błędach. Własnych. Więc autorkę wątku można tylko ostrzec, ale sama musi poradzić sobie z tym co w niej siedzi i podjąć mądrą decyzję. Dopuki jeszcze rozum ma więcej do powiedzenia niż serce |
|
2009-08-25, 21:35 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 95
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Pogadaj z nim jeszcze raz, bo sorry ale to nie nazwałabym przyjaźnią ... a bardziej takim związkiem dla zaspokojenia . tak to wygląda z mojego punktu widzenia, nie wiem jak to odbierasz Ty . Ale skoro oboje się całujecie coraz częściej itp ; > to może jednak to nie jest spontan, tylko coś Was przyciąga do siebie . Powinnaś `korzystać` ; ))
|
2009-08-25, 22:14 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Hmm zainteresował mnie wątek, bo taka właśnie historia zdarzyła się w moim życiu, też miało być tak po przyjacielsku, bez zobowiązań, tyle że ja oszukiwałam sama siebie, że chodzi tylko o to, a tak naprawdę zakochiwałam się coraz bardziej i męczyłam się z tym wszystkim, wiadomo wchodziła w grę zazdrość, myślenie co on teraz robi, tyle że musiałam to dusić w sobie, bo co miałam powiedzieć, będąc tylko przyjaciółką od łóżka? W końcu kiedy ja już chciałam zrezygnować, bo kosztowało mnie to za wiele, on zakochał się we mnie i dziś jesteśmy razem. Historia znalazła swój happy end, ale przejdę do tego o co mi chodzi. Nawet jeśli wydaje się nam na początku (lub też faktycznie tak jest) że będziemy tylko "przyjaciółmi z korzyściami" to najczęściej zdarza się tak, że jedna strona się angażuje i bardzo cierpi, kiedy zaczynają wchodzić uczucia i emocje, więc lepiej od razu znaleźć kogoś z kim możemy stworzyć związek, zamiast angażować się w taki układ, chociaż może Wam wydać się dziwne że pisze to ktoś kto właśnie w taki sposób znalazł swoje szczęście. Ależ się rozpisałam
|
2009-08-25, 22:30 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: seks po przyjacielsku
obecnie jestem w takiej sytuacji. i powiem Ci, że niczego nie żałuje obu jest nam z tym dobrze. i naprawdę ufamy sobie i mówimy sobie wszystko. prawie jak związek a jednak to nie związek.
ale moim zdaniem, obie strony "coś" jednak muszą czuć. bo gdyby on czuł chociaż 'czegoś' do Ciebie, to by wziął pierwszą lepszą i by się zaspokoił. Ale to on z Tobą chce się całować, i to z Tobą chce się kochać. coś w tym jest ;-) |
2009-08-25, 22:33 | #24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 288
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Cytat:
tak, są sympatyczni.
__________________
Cel... ?? W moim portfeliku widnieje od dziś prawo jazdy. Kocham
|
|
2009-08-26, 02:07 | #25 |
Rozeznanie
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Jesli jestes zdecydowana i wiesz ze nie przerodzi sie to w nic wiecej to korzystaj jesli to ma byc przyjacielskie ofc.
__________________
Chuudne 97--->90---> 85--->79--->75--->69-->67-->65-->63!!! Dbam o wlosy: Nie prostuje 15.07.2011 Olej kokosowy 25.07.2011 |
2009-08-26, 10:54 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 24
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Dopóki nie masz faceta którego kochasz, w ogóle z nikim się nie spotykasz to możesz się 'zabawić'. Bo jeśli byś miała kogoś, a takie coś odwalała, no to nieładnie xd
__________________
Nigdy nie warto tęsknić za kimś, co do kogo nie mamy pewności, że śpi tej nocy samotnie. Więc dlaczego czasem nawet wtedy tęsknimy? To księżyc tak lśni.. To księżyc tańczy wśród czarnych pni. |
2009-08-26, 13:43 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Ktoś z kim jesteś gotowa się kochać i notorycznie się z nim całujesz, namiętnie w dodatku to nie przyjaciel. Nie bede cię głaskać po główce ani mówić, ze żle robisz...
|
2009-08-26, 16:29 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: seks po przyjacielsku
? co to w ogole znaczy seks z przyjacielem? ? Od kiedy przyjaciele uprawiają seks? Mnie to sie w glowie nie miesci ... Jaka to przyjaźń? Po seksie na pewno przyjaciółmi już nie będziecie...
__________________
Jest git |
2009-08-26, 16:38 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: seks po przyjacielsku
e przyjaźń to raczej nie jest jeśli czujecie do siebie pociąg seksualny. Jeśli jesteś już tak na niego napalona i nie widzisz na horyzoncie innego faceta, którego mogłabyś uzać za swojego ( czyli być z nim - co po pewnym czasie prowadzi do pożycia :P ) to korzystaj. Decyzja należy do ciebie, dorosłej osoby
Powodzenia! |
2009-08-27, 15:27 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z Krainy Cieni
Wiadomości: 1
|
Dot.: seks po przyjacielsku
Hmmm... jeśli się nie zaangażujesz, to ok. Sama jestem w takiej sytuacji. No, może w podobnej. Często spotykam się z moim ex (postanowiliśmy być przyjaciółmi), ponieważ mamy tych samych przyjaciół. Kiedy się widzimy i siedzimy razem w jakimś miejscu, praktycznie zawsze jest tak, że się całujemy a nawet coś więcej. Po prostu uwielbiam go całować. )
__________________
"Ludzie spoglądają na mnie z boku. Różne rzeczy wnioskują z moich kroków." 4ever! Wpadnij kiedyś poniszczyć się z nami. ;D
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:14.